Forum żeglarskie https://forum.zegluj.net/ |
|
Plany jachtów Witolda Tobisa https://forum.zegluj.net/viewtopic.php?f=22&t=1361 |
Strona 1 z 4 |
Autor: | mir50 [ 18 maja 2007, o 22:44 ] |
Tytuł: | Plany jachtów Witolda Tobisa |
Witam miłosników starych dobrych konstrukcji Pana WITOLDA TOBISA. Mam plany 2 jednostek ZEW i COLIN. Mogę też poszperać i poszukać telefonu do posiadacza planów innych jednostek tego kostruktora. Obecny właściciel planów obiecał udostępniać plany jednostek po kosztach kopiowania. Ja moje plany mogę oddać w dobre ręce za darmo.........chciałem budować COLINA ,ale jak to bywa zabrakło czasu. Konstrukcje Tobisa sa faktycznie solidne,wręcz pancerne...spokojnie można na nich pływać po wielkich akwenach... Miło byłoby zobaczyć jakiś nowy jachcik w starym stylu na tle obecnych laminatów... M.G. |
Autor: | boSmann [ 19 maja 2007, o 00:27 ] |
Tytuł: | |
mir50 napisał(a): Mam plany 2 jednostek ZEW i COLIN Z nieba mi spadasz ![]() Colin to moje wielkie marzenie, ile ja się naszukałem mir50 napisał(a): moje plany mogę oddać w dobre ręce To chyba się kwalifikuję? ![]() Co za nie chcesz? mir50 napisał(a): Konstrukcje Tobisa sa faktycznie solidne Ja bym powiedział ponadczasowe mir50 napisał(a): nowy jachcik w starym stylu na tle obecnych laminatów... No właśnie |
Autor: | raf_79 [ 19 maja 2007, o 05:59 ] |
Tytuł: | |
a tak z ciekawości ja te jachty wyglądają ![]() |
Autor: | mess [ 19 maja 2007, o 08:25 ] |
Tytuł: | |
Ja proponowalbym zeskanowac takie plany na skanerze rolkowym i zapisanie jako plik .jpg. Najlepiej w odpowiednim zakladzie. Wiem ze we Wroclawiu na ul Drzewnej jest firma pepro-art (korzystalem ) gdzie skan jednego arkusza (szerokosc format A0 dlugosc dowolna zalecana 2 m) kosztuje 8 zl. Plany w formie elektronicznej mozna drukowac potem w dowolnej skali. P.s Mysle ze znajdzie sie wielu chetnych (a wtedy koszty rozloza sie i wyjda smieszne grosze) Nie ukrywam ze ja rownierz chcalbym zostac posadaczem odbitki, lub plyty CD z wersja cyfrowa. |
Autor: | mir50 [ 19 maja 2007, o 20:52 ] |
Tytuł: | |
Witam..........widzę ,że muszę zeskanować plany.. ![]() Ale uwaga....COLIN jest ciężki (sam balast to 1200 kg) i trudny w budowie ze względu na dużą ilośc elementów gietych. ZEW jest prostszy (sklejka) i lżejszy .Plany które posiadam odnoszą sie do wersji nadbudówki od burty do burty (plany z 1965 roku) [ Dodano: Sob 19 Maj, 2007 22:00 ] Witam ponownie......spogladam na częsc 3 książki pana Saleckiego i na stronie 92 owszem widzę COLINA...ale to nie ten......TOBISA jednostka ma 6,8 x 2,5 x 0,95 i 25 żagla i jest słomkowa (była wersja klepkowa...ale strasznie trudna w wykonaniu....) M.G. |
Autor: | boSmann [ 19 maja 2007, o 21:27 ] |
Tytuł: | |
mir50 napisał(a): widzę COLINA...ale to nie ten Tobisowy jest w tomie 5 mir50 napisał(a): ale strasznie trudna w wykonaniu....) A co tam takiego było? |
Autor: | mir50 [ 19 maja 2007, o 22:19 ] |
Tytuł: | |
Witam... Jeśli tak to racja.......nie mam tomu 5 ... ![]() W tomie 3 jest Colin Lecha Lewandowskiego....5,8 x 2,2 i 22 m zagli... M.G. |
Autor: | slawosz [ 19 maja 2007, o 22:30 ] |
Tytuł: | |
Nie orientujesz się moze, za ile poszedł ten Zew z Allegro? |
Autor: | mir50 [ 19 maja 2007, o 22:38 ] |
Tytuł: | |
Trudnosc wykonania COLINA w klepce wynikała z przekroju poprzecznego i dopasowaniu klepek na odcinku balast dno. Oczywiscie można było tego dokonac ale dla amatora to trudne |
Autor: | saywiehu [ 20 maja 2007, o 13:35 ] |
Tytuł: | |
Dostałem plany jachtu "Zew" z tego samego chyba źródła, co Mir50, na początku br. Eeech... poezja, a i jakieś spełnienie marzeń! Polecam każdemu, kogo pasjonują PRAWDZIWE JACHTY ![]() Tyle, że ta pancerna konstrukcja- chyba był projektowany na wody przybrzeżne przed rozminowaniem polskich wybrzeży ![]() Jasne, jasne- wiedziałem że taka będzie, wiem też co to daje jachcikowi pływającemu w przeróżnych warunkach! |
Autor: | boSmann [ 20 maja 2007, o 16:23 ] |
Tytuł: | |
saywiehu napisał(a): ta pancerna konstrukcja Znam jeszcze solidniejsze konstrukcje ![]() saywiehu napisał(a): chyba był projektowany na wody przybrzeżne P.Witold zawsze mawiał, że jego jachty są na duże jeziora i do morskich rejsów. Wiele z nich faktycznie pływało i pływa mo morzach i to nie zawsze przy brzegu. |
Autor: | Ażdacha [ 3 cze 2007, o 08:46 ] |
Tytuł: | |
A ma ktoś może plany lub jakieś dokładne dane konstrukcyjne "Kaczuszki" Witolda Tobisa ? |
Autor: | boSmann [ 3 cze 2007, o 10:07 ] |
Tytuł: | |
Kaczuszka powstała w 1972 jako odpowiedź na lansowanego wtedy, sklejkowego Kaczorka. 4,50x1,80, zanurzenie 50 lub 75 cm, balast ok 200 kg, 11 m żagli W kabinie o wys. 1,15 posiadała dwie koje i mały kambuzik Rok później powstała Kaczuszka II, różniąca się długościa (5 m), pozostałe dane bez zmian. Jachcik bardzo sympatyczny i dzielny. W 1975, w Żaglach były artykuły na temat tych konstrukcji. |
Autor: | Ażdacha [ 8 cze 2007, o 15:38 ] |
Tytuł: | |
Wielkie dzięki, znaczy mam Kaczuszke II ![]() |
Autor: | skiper [ 6 lip 2007, o 18:20 ] |
Tytuł: | |
Prawdę mówiąc nie myślałem, że jeszcze gdzieś można zdobyć plany ZEWA. Jest to jedna z ciekawszych konstrukcji i "chodzi mi po głowie" budowa takiej łódki. Fajnie, że sa jeszcze te plany. Mam pytanie do speców od szkutnictwa - tak "na oko" maszt Zewa jest bardzo podobny do masztu Omegi, czy w takim razie można zastosować maszt Omegi? Dzięki za odpowiedź. |
Autor: | boSmann [ 8 lip 2007, o 22:47 ] |
Tytuł: | |
skiper napisał(a): tak "na oko" wydaje się, że można ![]() Od Omegi może być jednak zbyt długi (oceniając na oko) no i nie wiadomo czy przekroje są podobne. |
Autor: | skiper [ 9 lip 2007, o 14:12 ] |
Tytuł: | |
Dzięki za odpowiedź. Masz rację, lepiej sprawdzić w planach, szczególnie, że może nie tyle ja, co kilku moich znajomych miało przykre doświadczenia z "adoptowanymi" masztami. Jeszcze jeden problem, skoro można uzyskać ciekawą odpowiedź - czy na Zewie jest możliwość zamontowania silnika stacjonarnego, czy w grę wchodzi tylko zaburtowy? Konkretnie, czy pod kokpitem jest wystarczająco dużo miejsca na niewielkiego diesla + przekładnia, bo rozumiem, że Zew ma kokpit odpływowy. Pozdrowienia dla Bosmana |
Autor: | boSmann [ 9 lip 2007, o 20:45 ] | |||
Tytuł: | ||||
Myślę, że przy odrobinie sprytu da się jakiś motorek (niewielki) zamontować. Może tylko trzeba będzie trochę zmienić konstrukcję w okolicach zejściówki. W Anglii czy Holandii jest sporo jachcików tej wielkości ze stacjonarnymi "pomocnikami" Tak patrząc na zdjęcie to wygląda, że trzeba by trochę kokpitu zabrać (zrobić taki pokładzik przed zejściówką) i silnik schować częściowo pod kokpitem a częściowo pod schodnią Można też zrobić jak na drugim zdjęciu (szpicgat, też ok 6 m)
|
Autor: | skiper [ 11 lip 2007, o 11:14 ] |
Tytuł: | |
Dzięki za pomoc, Bosmanie. Takie porady powoli klarują mi co mogę zrobić z Zewa. Czekam teraz na plany i zapewne pojawi się jeszcze sporo rożnych wątpliwości przy ich studiowaniu. Mam co do tej łódeczki bardzo dalekosiężne plany. Ci co czytali "Wyprawę o zmierzchu" Żuławskiego domyślą sie o co chodzi (może nie aż tak ambitnie, ale zawsze...). Dlatego też (przy całym szacunku dla oryginału i przede wszystkim dla Wspaniałego Konstruktora) będę chciał "dopasować" łódkę do moich potrzeb czyli żeglowania po nieco większych akwenach niż Zalew Szczeciński, czy jez. Śniardwy. Jeszcze raz dziękuję. |
Autor: | boSmann [ 13 lip 2007, o 23:12 ] |
Tytuł: | |
Zamierzenie całkiem ciekawe. skiper napisał(a): będę chciał "dopasować" łódkę do moich potrzeb Mam nadzieję, że będziesz się z nami dzielił Swoimi zamiarami. Powodzenia w realizacji. |
Autor: | skiper [ 25 lip 2007, o 09:18 ] |
Tytuł: | |
niestety to co wczoraj napisałem z nieznanych mi powodów nie przeszło. Cóż, mam wreszcie plany ZEWu i okazało się coś wspaniałego - jacht w wersji kecz! To właśnie jest to, co tygrysy lubią najbardziej. Ale... gdzieś z kąta wylazł taki malutki diabełek i kusi: "a może by tak grot w wersji guari... " Pogoniłem diabełka, bo to sporo roboty z przeliczeniem środka ożaglenia i to zarówno w osi pionowej, jak i poziomej, ale... faktycznie choć jeden gafel przy tak klasycznym kadłubie to byłoby coś. A tak na pierwszy rzut oka to ZEW - kecz balastowy to łódka na poważną żeglugę, nie tylko "poprzeczną, szlakiem praojców" (jeżeli jeszcze ktoś pamięta co to oznacza). Właśnie, sklasyfikowano mnie jako zupełnego amatora, podoba mi się to bo zacząłem żeglować we wczesnych latach 60-tych ubiegłego stulecia. Pierwsze to były L-ki (konstr. Aleksandrowicza), czy ktoś wogóle pamięta te łódki... były potem i większe: Vegi, Conrady, były i mniejsze - Skiper Crescent... tak to tyle co do mojego "zupełnego amatorstwa", chyba, że jako szkutnik z tym się mogę zgodzić, bo żadnej łódki sam nie zbudowałem. To tyle o mnie. Jako "zupełny amator" mam zamiar zbudować ZEW, który będzie nadawał się do realizacji moich planów, cóż ponoć nie święci garnki lepią... pozdrawiam |
Autor: | bituś [ 30 sie 2007, o 20:34 ] |
Tytuł: | |
Witajcie!! To mój pierwszy post na forum. Po wielu latach wróciłem do żeglarstwa i odżywają dawne marzenia. Ciekaw jestem czy ktoś posiada plany innych jednostek konstrukcji Witolda Tobisa. Proste łódki jak "Korsarz" czy "Simple", bardziej zaawansowany "Nord" czy morski "Passat". Chętnie odkupię plany "Korsarza" i "Simple". Różne ciekawe rozwiązania są tu: http://www.svensons.com/boat/ To chyba na początek tyle. |
Autor: | saywiehu [ 30 sie 2007, o 21:12 ] |
Tytuł: | |
http://www.zegluj.net/forum_zeglarskie/ ... .php?t=944 tu trochę było o konstrukcjach do budowy amatorskiej, zobacz sobie, może coś ci przypasuje. |
Autor: | mir50 [ 31 sie 2007, o 08:52 ] |
Tytuł: | |
Witam...ponownie.... Plany jachtów ZEW i COLIN sa udostępniane za cenę przesyłki i kopiowania. Obecnie wysłałem plany COLINA do pana Nawrockiego adres zbycho.n@wp.pl , a plany ZEW do pana Michejdy adres michejda@tlen.pl Te osoby po skopiowaniu powinny udostępnić plany (z powodów czasowych trudno mi kopiować te plany na wyświetlarni). PASSATA niestety Pan Tobis nie dokończył miał tylko wstepne rysunki. M. Grabowski |
Autor: | pies_na_wiatr [ 31 sie 2007, o 09:16 ] |
Tytuł: | Jest sporo planów... |
Witam serdecznie, I chyba mam dla wszystkich tych, którzy pamiętają Witka i jego konstrukcje, dobrą wiadomość. Mam wszystkie te plany, które zostawił mi w spadku. Kiedyś rozmawialiśmy długo o tym, co powinienem z nimi robić (smutek wielki, że już nie porozmawiamy...), kiedy już będzie po... Cóż - nie sądzę, że koniecznie chciałbym zarabiać na tym, co Witek stworzył - raczej wolałbym, aby jego "duch" był obecny na jeziorach. Stąd kiedyś postanowiłem nie sprzedawać tych planów, tylko udostępniać je zainteresowanym. Może - aby dopełnić formalności - za symboliczy grosz. Muszę jeszcze raz je przejrzeć, może uda mi się to zrobić niedługo - napiszę wtedy, co mam. Poza tym, spróbuję powalczyć o zeskanowanie ich, aby łatwiej je kopiować; to też trochę potrwa. Mir50 pisał, że jak poszpera, to znajdzie kontakt - może nie warto - 507 009 368 to mój aktualny numer telefonu, albo: jaroslaw.przybylski@hp.com Pozdrawiam, Jarek |
Autor: | mir50 [ 31 sie 2007, o 09:53 ] |
Tytuł: | |
![]() Pięknie bo ja i Jolcia szukaliśmy ale gdzieś "posialiśmy".......telefon oczywiście... Ciekawe czy zachowały się plany SIMPLE......... M. Grabowski |
Autor: | pies_na_wiatr [ 31 sie 2007, o 10:16 ] |
Tytuł: | |
mir50 napisał(a): :-))))))))))) Pięknie bo ja i Jolcia szukaliśmy ale gdzieś "posialiśmy".......telefon oczywiście... Ciekawe czy zachowały się plany SIMPLE......... M. Grabowski Nie pamiętam, postaram się wszystko sprawdzić w najbliższym czasie. Ale myślę, że tak. Odezwę się w przyszłym tygodniu. Jarek |
Autor: | saywiehu [ 31 sie 2007, o 13:03 ] |
Tytuł: | |
Hmmm.... trochę to piractwo w sumie... Proponowalbym zastanowić się jak wygląda kwestia praw autorskich. Sam dostałem plany jachtu "Zew" (taką kopię), ale MIEĆ a BUDOWAĆ to różne kwestie. Zresztą i samo kopiowanie- a nawet posiadanie kopii nie jest OK... Czy żyje ktoś ze spadkobierców p. Witolda? Może wystarczyłoby się ułożyć . Ale baaardzo zastanawiałbym się nad taką "radosną twórczością"- to może się skończyć sprawą sądową, pomimo jak najbardziej szczytnego celu. |
Autor: | bituś [ 31 sie 2007, o 19:21 ] |
Tytuł: | |
saywiehu napisał(a): http://www.zegluj.net/forum_zeglarskie/viewtopic.php?t=944 tu trochę było o konstrukcjach do budowy amatorskiej, zobacz sobie, może coś ci przypasuje. Wielkie dzięki! Znalazłem taką stronę. Myślę, że może się przydać do nauki budowy metodą szycia i klejenia a może nawet do zbudowania jakiejś łódeczki dla siebie. http://personal.eunet.fi/pp/gsahv/ Pozdrawiam! Jan |
Strona 1 z 4 | Strefa czasowa: UTC + 1 |
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group https://www.phpbb.com/ |