Pogoda nie dopisała i nie za bardzo chciało nam się pływać, ale wykonaliśmy z młodym /synem/ układ kierowniczy do pontonu. Założenie było takie że robimy dla zabawy, na próbę, tanio, oraz że nie będziemy płakać jak coś nie wyjdzie. Wyszło i to nawet całkiem spoko, niestety trzeba jeszcze dopracować połączenie między silnikiem a "siłownikiem" ale jesteśmy zadowoleni
Mam pełną świadomość że przy projektach które tu Koledzy robią to to jest śmieszna zabawa, ale od czegoś trzeba zacząć.
Na foto układ kierowniczy i "siłownik". Linki rowerowe /przerzutki/ w pancerzach, manetka gazu to lewa manetka przerzutki, kierownica... młody miał taki samochodzik-rowerek /miała/ma być komputerowa/. O dziwo wykonanie zajęło nam większą część wczorajszego dnia...

_________________
Pozdrawiam Radek