Forum żeglarskie https://forum.zegluj.net/ |
|
Dziecko potrafi, czyli jak powstała Pirania https://forum.zegluj.net/viewtopic.php?f=22&t=16360 |
Strona 1 z 2 |
Autor: | tuptipl [ 19 sie 2013, o 06:49 ] |
Tytuł: | Re: Dziecko potrafi, czyli jak powstała Pirania |
chylę czoła przed dzielnymi szkutnikami ![]() ![]() ![]() |
Autor: | Monika [ 19 sie 2013, o 07:10 ] |
Tytuł: | Re: Dziecko potrafi, czyli jak powstała Pirania |
No i niech ktoś powie, że nie ma przyszłości w kraju, gdzie takie fajne dzieciaki i młodzież (tak Janna, to o Tobie ![]() |
Autor: | Szaman3 [ 19 sie 2013, o 07:34 ] |
Tytuł: | Re: Dziecko potrafi, czyli jak powstała Pirania |
Zaczął i skończył. To dobrze świadczy o nim, jako o kandydacie na mężczyznę ![]() A na poważnie, ja też chylę czoła. Dzieci w tym wieku mają mnóstwo pomysłów, dużo zapału i niestety mało wytrwałości. Często zniechęcają się po napotkaniu pierwszych trudności, bądź wtedy gdy prace rozciągają się w czasie. Zwyczajnie mają następne pomysły i następne. A Maciek nie dość że skończył budowę swej łódki, to jeszcze zrobił to znakomicie, sądząc ze zdjęć i z opisu. Brawo ![]() |
Autor: | mbober1 [ 19 sie 2013, o 08:02 ] |
Tytuł: | Re: Dziecko potrafi, czyli jak powstała Pirania |
Widać, że szkutnicy to fachury ![]() Tylko ja się pytam gdzie jest przedstawiciel z PRS'u ![]() ![]() Chyba, że zdjęcia to dokumentacja przedstawiciela PRS, w takim wypadku to ja cofam swoje wierutne oskarżenia ![]() A jeszcze jedno czy szkutnicy planują dalsze prace nad nowymi jednostkami. Pytam się bo mam parę projektów a się nie wyrabiam ![]() |
Autor: | Janna [ 19 sie 2013, o 08:43 ] |
Tytuł: | Re: Dziecko potrafi, czyli jak powstała Pirania |
Dziękuję Wam pięknie za dobre słowo, choć pochwały na temat fachowości są mocno na wyrost - widzimy, ile popełniliśmy niedoróbek. Na szczęście żaden przedstawiciel PRS-u na budowę się nie przyplątał i, wyrywając sobie włosy z głowy, nie nakazał zamknięcia szkutni tarasowej w trybie natychmiastowym. ![]() To prawda, że dzieci (i nie tylko one) mają problemy z wytrwałością, dlatego nie pisałam relacji na bieżąco. Mogło się przecież okazać, że budowa się skończyła, zanim się na dobre zaczęła. ![]() mbober1 napisał(a): A jeszcze jedno czy szkutnicy planują dalsze prace nad nowymi jednostkami. Planują, planują. ![]() ![]() |
Autor: | robhosailor [ 19 sie 2013, o 09:02 ] |
Tytuł: | Re: Dziecko potrafi, czyli jak powstała Pirania |
Od pewnego czasu rzeczywiście byłem wprowadzony w tajniki tej niesamowitej budowy i dostawałem tajne zdjęcia, które gdzieś tu kiedyś już ujawniłem. Powiem szczerze, że byłem i jestem zachwycony całym przedsięwzięciem. Asia i Bartek wsparli i pokierowali Maćka, ale pokazali też drogę innym, a przy okazji w piękny sposób zrealizowali np. to, co było moim dziecięcym marzeniem, czyli samodzielna budowa żaglówki. Ja swoje marzenie zrealizowałem o wiele później, ale chyba głównie dlatego, że nie było warunków do budowy, ale zastanówmy się z ręką na sercu, ilu z nas zdecydowałoby się na taki krok, na niewygody, wyrzeczenia, koszty, mając warunki do budowy małej łódki??? Asiu - pisałem Wam już to prywatnie, ale teraz publicznie: Jesteście wielcy!!! ![]() Janna napisał(a): Dziękuję Wam pięknie za dobre słowo, choć pochwały na temat fachowości są mocno na wyrost - widzimy, ile popełniliśmy niedoróbek. Niedoróbek? Pierwsza szkutnicza robota wykonana została znakomicie! To nie są niedoróbki, tylko znamiona nauki bardzo młodego szkutnika. Poza tym, łódka to nie zegarek, ani też się z niej nie strzela - liczy się efekt ogólny, czyli pływa i przyzwoicie wygląda! Janna napisał(a): Planują, planują. ![]() ![]() Jasiek chyba, po wodowaniu z sukcesem, został nieźle podkręcony budową młodszego brata? ![]() Ale zdaje się, że szkutnictwo bardzo spodobało się też Bartkowi ... ![]() Będę nadal mocno trzymał kciuki! |
Autor: | Janna [ 19 sie 2013, o 09:09 ] |
Tytuł: | Re: Dziecko potrafi, czyli jak powstała Pirania |
robhosailor napisał(a): łódka to nie zegarek, ani też się z niej nie strzela - liczy się efekt ogólny, czyli pływa i przyzwoicie wygląda! Oj, uświadomiłeś mi właśnie, że nie napisałam, jak Tryton pływa. ![]() ![]() |
Autor: | artur_k [ 19 sie 2013, o 09:34 ] |
Tytuł: | Re: Dziecko potrafi, czyli jak powstała Pirania |
Gratulację. Na prawdę świetna robota! Jestem pełen podziwu dla małego budowniczego i dla rodziców za wsparcie. Mój synek dopiero co skończył 2 latka, więc przy mojej budowie za dużo nie pomoże, ale jak podrośnie na pewno coś razem zbudujemy ![]() Ps. czym i jak malowany był kadłub? |
Autor: | Janna [ 19 sie 2013, o 09:49 ] |
Tytuł: | Re: Dziecko potrafi, czyli jak powstała Pirania |
artur_k napisał(a): jak podrośnie na pewno coś razem zbudujemy Super! To naprawdę niezła zabawa i dobry sposób wspólnego spędzania czasu. ![]() artur_k napisał(a): czym i jak malowany był kadłub? Trzy warstwy żywicy, potem dwie lub trzy warstwy emalii olejno-ftalowej, nakładane wałkiem. |
Autor: | Maar [ 19 sie 2013, o 09:57 ] |
Tytuł: | Re: Dziecko potrafi, czyli jak powstała Pirania |
robhosailor napisał(a): Jesteście wielcy!!! Się obiema łapkami pod Roberta stwierdzeniem podpisuję, a od siebie dodam więcej - w dobie dziwnych rodzicielskich zachowań, w czasach, gdy dzieci się hoduje a nie wychowuje i wciąż narzeka na dzisiejszą młodzież pokaraną przez rodziców trzema językami obcymi w przedszkolu, nianią do odrabiania lekcji, klubem golfowym i wczasami w kurorcie - wielkie gratki dla Ciebie Janna i dla Twojego męża za cierpliwość i umiejętność podtrzymania zapału u chłopaków do końca!!!
|
Autor: | Zielony Tygrys [ 29 wrz 2014, o 09:00 ] |
Tytuł: | Re: Dziecko potrafi, czyli jak powstała Pirania |
Podziwiam i zazdroszczę. Nie miałabym cierpliwości na takie przedsięwzięcie. |
Autor: | sailhorse [ 29 wrz 2014, o 11:23 ] |
Tytuł: | Re: Dziecko potrafi, czyli jak powstała Pirania |
Chylę czoła bardzo nisko, tylko dlaczego kolorystyka kadłuba taka galicyjska?* *( trenuję hateing. na razie mam dopiero 1 dan, ale bardzo nad sobą pracuję. |
Autor: | Janna [ 29 wrz 2014, o 12:13 ] |
Tytuł: | Re: Dziecko potrafi, czyli jak powstała Pirania |
sailhorse napisał(a): dlaczego kolorystyka kadłuba taka galicyjska? Maciek jest zapalonym gitarzystą. Lubi i gra różne rodzaje muzyki, ale najbardziej kręci go ciężki rock i heavy metal - Metallica, Sabaton, AC/DC itp. Stąd wzięła się metalowo-interwałowa nazwa łódki, jak również pierwotnie zaprojektowana przez niego kolorystyka - kadłub miał być czarny, ze srebrzystoszarymi i czerwonymi elementami typu - odpowiednio - czaszki i płomienie, wewnątrz ciemnoszary. To jednak było zbyt dużym wyzwaniem dla mojej psychiki. Taka sympatyczna i zabawna łódeczka, w TAKICH kolorach i ornamentyce? Może jeszcze czarny ster nabijany srebrnymi ćwiekami? Brrrrr... ![]() Po przeanalizowaniu przez Maćka kilkunastu kolorystycznych wizualizacji własnych i cudzych pomysłów, ta propozycja, ku mojemu zdziwieniu, przeszła. Wolałam nie pytać dlaczego akurat tak wybrał, bo bałam się, żeby się nie rozmyślił. ![]() sailhorse napisał(a): trenuję hateing. na razie mam dopiero 1 dan, ale bardzo nad sobą pracuję Czy "galicyjski" jest obelgą? Trenuję foszenie, ale nawet 1 dana jeszcze nie zdobyłam, więc nie wiem, czy mam się już obrazić na rurzowo, czy jeszcze wytrzymać chwilkę? ![]() |
Autor: | Zielony Tygrys [ 29 wrz 2014, o 13:03 ] |
Tytuł: | Re: Dziecko potrafi, czyli jak powstała Pirania |
Jak się oboje dobrze postaracie to może zasłużycie na 10 kyu. Na więcej nie liczcie. |
Autor: | sailhorse [ 29 wrz 2014, o 15:39 ] |
Tytuł: | Re: Dziecko potrafi, czyli jak powstała Pirania |
Nie "galicyjski" tylko dopieprzanie się o cokolwiek, ale bezkontaktowo - to jest zakres 1szego dan. |
Autor: | Janna [ 29 wrz 2014, o 17:20 ] |
Tytuł: | Re: Dziecko potrafi, czyli jak powstała Pirania |
sailhorse napisał(a): Nie "galicyjski" tylko dopieprzanie się o cokolwiek, ale bezkontaktowo - to jest zakres 1szego dan. Próbuj, próbuj. Może kiedyś uda Ci się mnie zdenerwować. ![]() |
Autor: | Zielony Tygrys [ 29 wrz 2014, o 17:32 ] |
Tytuł: | Re: Dziecko potrafi, czyli jak powstała Pirania |
Oj ja bym się bała. |
Autor: | Janna [ 21 cze 2017, o 08:25 ] | ||
Tytuł: | Re: Dziecko potrafi, czyli jak powstała Pirania | ||
Pirania znowu zwodowana! ![]()
|
Autor: | bartuss1nowy [ 21 cze 2017, o 09:00 ] |
Tytuł: | Re: Dziecko potrafi, czyli jak powstała Pirania |
Fajne, ja swoich dzieciaków oderwać od kompów nie potrafię |
Autor: | brodaty [ 21 cze 2017, o 18:03 ] |
Tytuł: | Re: Dziecko potrafi, czyli jak powstała Pirania |
Fajnie że dzieciakom się udało od początku do końca bez "wpadki". Niczym się nie zrazili więc teraz przymierzą się do czegoś większego a może małej kabinówki. Zresztą teraz są inne czasy inaczej się buduje , wszystko można kupić. Ja pamiętam jak 45 lat temu chciałem zbudować sklejkowego PESSIMISTA S. Workerta. Nie wiem po jakiego diabła konstruktor zamieścił w opisie budowy uwagę aby wycięte i olistwione burty moczyć przez 48 godzin we wodzie a dopiero póżniej obginać na szablonie . A była to sklejka 5 mm . Oczywiście kupiona po znajomości jako wodoodporna. Pamiętam do dziś ile wiader wody się nanosiłem do garażu aby zalać kanał jako wannę do moczenia burt. Między blokiem gdzie mieszkałem a garażem było jakieś 450 metrów. O kranie z wodą w garażu nie było mowy. Mieć garaż na blokowisku to był już sukces. Dobrze że ojciec się zgodził. Odmierzyłem czas z zegarkiem w ręku i udałem się po burty . Zamiast dwóch burt miałem sześć bo tyle było warstw sklejki. Wyleczyło mnie to dość skutecznie ze szkutnictwa na parę lat. |
Autor: | Janna [ 21 cze 2017, o 18:30 ] |
Tytuł: | Re: Dziecko potrafi, czyli jak powstała Pirania |
brodaty napisał(a): Fajnie że dzieciakom się udało od początku do końca bez "wpadki". To zasługa Bartka (taty) i jego doradców forumowych - Petera i Robhosailora. Czuwali (bezpośrednio lub zdalnie) i delikatnie naprowadzali na właściwą drogę. ![]() |
Autor: | robhosailor [ 22 cze 2017, o 08:37 ] |
Tytuł: | Re: Dziecko potrafi, czyli jak powstała Pirania |
brodaty napisał(a): Nie wiem po jakiego diabła konstruktor zamieścił w opisie budowy uwagę aby wycięte i olistwione burty moczyć przez 48 godzin we wodzie a dopiero póżniej obginać na szablonie . A była to sklejka 5 mm . Pewnie chodziło o to, by podczas nadawania kształtu, znaczy obginania burt na szablonie, burty nie prężyły zbytnio, co mogłoby być nawet niebezpieczne dla nastoletniego szkutnika. Coś takiego miało miejsce podczas budowy GIS-a.W pewnym momencie pas ściągający był wyprężony jak struna, brakowało jeszcze paru centymetrów, a ja nie miałem już siły, żeby go bardziej ściągnąć. Oczywiście, były grane maszyny proste i inne wynalazki, a raz pas spadł z mocowań i walnął mnie po łydkach - dobrze, że nie w oko. Janna napisał(a): To zasługa Bartka (taty) i jego doradców forumowych - Petera i Robhosailora. To jednak głównie zasługa Wasza, obojga Was - zaraziliście Maćka szkutnictwem, nie schłodziliście zapału, wspieraliście podczas całej budowy. Pomoc fachowa oczywiście ważna, ale rodzicielskie wsparcie było najważniejsze! ![]() |
Autor: | tomasz piasecki [ 22 cze 2017, o 13:06 ] |
Tytuł: | Re: Dziecko potrafi, czyli jak powstała Pirania |
Janna napisał(a): ...Planują, planują. ![]() ![]() Przekazuję należne Wam, Maćkowi i Jaśkowi gratulacje ![]() A na marginesie taka refleksja: może kupilibyście chłopcom mały, składany stolik warsztatowy ? W każdym CastoMerlin sprzedają takie stoliczki; kosztuje to coś koło siedemdziesięciu złotych - a pozwala zacisnąć kawałek drewna między przesuwanymi za pośrednictwem korbek połówkami blatu, albo przykręcić imadełko, do obróbki drobniejszych części. Plastikowe zaczepy, wkładane w otwory w połówkach blatu umożliwiają zamocowanie deski na płasko, np. do wiercenia. Taki stolik pozwala przekonać się że różnica między obróbką części trzymanej w ręku, a tej samej części, zamocowanej w uchwycie - to niebo a ziemia. No i pozycja przy pracy - zamiast na kolanach na betonie, to - na stojąco w lekkim pochyleniu - też ma znaczenie. Złożony, po robocie - stoliczek jest plaski i zajmuje niewiele miejsca. _______________________________ Pozdrawiam tomasz |
Autor: | MarekSCO [ 22 cze 2017, o 15:24 ] |
Tytuł: | Re: Dziecko potrafi, czyli jak powstała Pirania |
Tomku ![]() Zasadniczo masz świętą rację ![]() Ale to jest trochę tak, jak w dowcipach z cyklu "pytanie do Radia Erywań" ![]() Zauważ drobniutkie szczególiki: 1. Ekspertem i pomocnikiem przy budowie był nie kto inny a peter ![]() A peter, na mocowaniu drewna do obróbki ręcznej, zna się jak mało kto - służę moim osobistym doświadczeniem w tym względzie ![]() Znaczy - opinia moja o znajomości rzeczy przez petera ma swoje uzasadnienie w moim doświadczeniu ![]() 2. Janna z Bartkiem kupili niedawno dzieciom znacznie poważniejszą zabawkę... Naprawdę znacznie poważniejszą i potencjalnie bardziej niebezpieczną w użytkowaniu w porównaniu z "małym składanym stolikiem warsztatowym z castoramy" ![]() Nie wiem, czy wolno mi zdradzać tajemnice Janny ![]() W każdym razie synowie naszej Janny bawią się teraz rzeczą poważną i przenajświętszą ( tak - przenajświętszą - kiedyś za ołtarz służyła i to w wielu religiach nawet ![]() A to nijak się ma do użytkowania pospołu "małego składanego stolika z castoramy" ![]() 3. Znany i lubiany na naszym forum... I oczywiście bardzo ceniony... Przynajmniej przeze mnie ceniony bardzo... Szkutnik - Robert Hoffman ![]() Nie ma we zwyczaju przytwierdzać do przecinanego płata sklejki, czy solidnej dechy... Małego składanego stolika z Castoramy... Nie wiem czemu ? ( Będę musiał przy okazji o to spytać ![]() drewnianymi skrzynkami na owoce i inne płody rolne. Dostępnymi pewnie też w Castoramie ![]() Przy pracach w niewygodnej pozycji zaś... Podkłada pod kolanka taką gustowną i fajną poduszeczkę ( muszę sobie nabyć takie cacko ) Ergo... Znaczy - zatem... Ergonomicznie będzie postępować tak, żeby przecinanego materiału nie obciążać małymi stolikami produkowanymi i popularyzowanymi jako warsztatowe... A wykorzystując proste tricki, znane i uznane od lat, dzieło prowadzić tak, żeby ani siebie ani nikogo innego przy tym nie okaleczyć i nie zniechęcić... A przy okazji i błędnego przekonania nie nabrać co do kształtu i użyteczności narzędzi. * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * tomasz piasecki napisał(a): Złożony, po robocie - stoliczek jest plaski i zajmuje niewiele miejsca. Janna ![]() ![]() Żadnego wożenia na deskorolce po skończonej robocie - pamiętaj ! ![]() |
Autor: | robhosailor [ 22 cze 2017, o 15:40 ] |
Tytuł: | Re: Dziecko potrafi, czyli jak powstała Pirania |
MarekSCO napisał(a): Nie wiem czemu ? ( Będę musiał przy okazji o to spytać Nie będę Trzymał Cię dłużej w niepewności. Sprawa jest prosta, rzec by - prymitywna wręcz. Gdybym do budowania prostego kajaka miał skompletować sobie zestaw wszystkich narzędzi niezbędnych w szkutniczym warsztacie, to koszt budowy wyniósłby mnie wielokrotnie więcej, niż wartość owego kajaka. Mam parę skrzynek po jabłkach i jeszcze coś na nich powstanie - dzisiaj np. blacik do kuchni, taki skrawek ok. 60x30 cm, ale wpasowany w pewną lukę, obiecany Kasi ze dwa lata temu i zaniechany przeze mnie z egoizmu wrodzonego, aż do wczoraj.![]() drewnianymi skrzynkami na owoce i inne płody rolne. MarekSCO napisał(a): przeze mnie ceniony bardzo... Szkutnik - Robert Hoffman Nie pokażę już niczego więcej, a zwłaszcza z bliska, co robię/zrobiłem*, żebyś zdania swego nie zmienił. ![]() ![]() ![]() ____ *) Dla GIS-a też dzisiaj coś powstało - flagsztok z bambusa i kawałka sklejki. Krzywy zletka, a jakże! ![]() |
Autor: | Marian J. [ 22 cze 2017, o 15:54 ] |
Tytuł: | Re: Dziecko potrafi, czyli jak powstała Pirania |
tomasz piasecki napisał(a): A na marginesie taka refleksja: może kupilibyście chłopcom mały, składany stolik warsztatowy ? Dobrze wiedzieć, że coś takiego jest w swoim czasie kupię coś takiego wnukowi.
W każdym CastoMerlin sprzedają takie stoliczki; |
Autor: | MarekSCO [ 22 cze 2017, o 16:15 ] | ||
Tytuł: | Re: Dziecko potrafi, czyli jak powstała Pirania | ||
robhosailor napisał(a): Nie pokażę już niczego więcej, a zwłaszcza z bliska, co robię/zrobiłem*, żebyś zdania swego nie zmienił. ![]() ![]() A pamiętasz pewien wątek vlada o klejeniu miecza ? ![]() Tam vlad też nie pokazał niczego z bliska - a jednak zobaczyłem wszystko co trzeba ![]() Robert - ja zdjęcia czytam jak mapy. Widzę wiele, choć wzrok mam nietęgi ![]() ( Tak się złożyło, że akurat wzrok w mej tęgiej postaci - nietęgi jest - ironia losu taka ) Zdania swego raczej nie zmienię ![]() ![]() Co do skrzynek, to kiedyś pisałem nawet, że nie jestem pewien czy moje sposoby mocowania ( te z "przed_peterowego" okresu ![]() Inna sprawa wagi tutaj nabiera jednak. Tomasz słusznie ( moim zdaniem ) zwraca uwagę na niewygodna pozycję pracy. Rzecz urasta do rangi w świetle, innych prac bohaterów tego wątku. ( Janna - taka fotka w załączniku, zupełnie nie związana - ot, żebyś nie zapomniała, że nie żyjemy w Azji ) Ale zastosowanie szybkiego rozwiązania, typu... Kupię coś co sprzedają jako doskonałe do tego typu zastosowań - nie rozwiązuje problemu. Tutaj go spotęguje tylko. Problem zaś doskonale rozwiązało by np cztery takie palety budowlane, jak na zdjęciach Janny ![]() Wiecie. Kiedyś w jednym wątku rozmawialiśmy trochę z peterem o mocowaniach obrabianych drewnianych przedmiotów. Dokładniej, to peter radził a ja go połowicznie ![]() By po dwu latach posłuchać go "drugopołowicznie" ![]() Tam jest trochę szczątkowych informacji o "stolikach" do mocowania itd... Ale to tak na marginesie ![]() A tak do sedna Robercie, to gdzie kupiłeś tą podkładkę pod kolanka ?
|
Autor: | robhosailor [ 22 cze 2017, o 21:33 ] |
Tytuł: | Re: Dziecko potrafi, czyli jak powstała Pirania |
MarekSCO napisał(a): gdzie kupiłeś tą podkładkę pod kolanka ? Chodzi o tę, leżącą na podłodze po prawej stronie, koło zielonej skrzyni?Wziąłem sobie, bo leżała na tapczanie w pokoju obok. ![]() Mam jeszcze inną, kupioną w jakimś markecie, ale ta szybko się zużywa. Psujemy ładny wątek o budowie Piranii przez dziesięcioletniego Maćka. ![]() |
Autor: | boSmann [ 22 cze 2017, o 22:07 ] |
Tytuł: | Re: Dziecko potrafi, czyli jak powstała Pirania |
tomasz piasecki napisał(a): W każdym CastoMerlin sprzedają takie stoliczki; kosztuje to coś koło siedemdziesięciu złotych Uwaga na stoliki nieznanych producentów ( w domyśle z Chin), jakościowo tragedia. Lepiej więcej zapłacić i normalnie korzystać. Taki jest chyba niezły http://allegro.pl/stolik-warsztatowy-ko ... 80797.html |
Strona 1 z 2 | Strefa czasowa: UTC + 1 |
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group https://www.phpbb.com/ |