Forum żeglarskie
https://forum.zegluj.net/

Naprawa laminatu
https://forum.zegluj.net/viewtopic.php?f=22&t=27105		 Strona 1 z 1
Autor:  GrzeK [ 18 sie 2017, o 18:55 ]
Tytuł:  Naprawa laminatu
Na poczatku :
Witam wszystkich ;-)))
Mam pytanie dotyczace naprawy laminatu ...
Zdjecia ponizej . .
Czy wystrarczy zywica plus mata ewentualne postepowanie z filminu z YT ..
Wiadomo kilka zmina bym tam wprowadzil, czyszczenie polerowanie itd..
Czy jakos bardziej profesjonalnie to latac ...?
laminat 2 plaszczowy wiec nie dostane sie od srodka jedynie od spodu .

https://www.youtube.com/watch?v=F23jSEjAR80&t=184s
Thx za pomoc ;-))

Pozdrawiam,
Grzesiek.

Załączniki:
lodz2.jpg
lodz2.jpg [ 368.15 KiB | Przeglądane 9584 razy ]
lodz1.jpg
lodz1.jpg [ 306.01 KiB | Przeglądane 9584 razy ]
Autor:  bury_kocur [ 18 sie 2017, o 21:33 ]
Tytuł:  Re: Naprawa laminatu
GrzeK napisał(a):
Czy wystrarczy zywica plus mata ewentualne postepowanie z filminu z YT ..


Z załączonego filmiku nic wynika żadna dobra naprawa..

Dobry komentarz do przestawionej "naprawy" masz pod filmikiem: "kto laminuje dziury na nieusuniętą farbę? jeszcze żywicą poliestrową pod linią wody."

Usuń z obydwu stron tego uszkodzonego miejsca wszystko co jest uszkodzone z dużym obrzeżem ( do żywego laminatu) a następnie na miejsce uszkodzone połóż ze 3 lub cztery warstwy maty 300 - 400 gr (oczywiście z prawidłowym przesyceniem żywicą).

Po zżelowaniu zeszlifuj z zewnątrz nadmiar żywicy i maty a następnie warstwę zewnętrzną połóż z topkotu.

Po zżelowaniu topkotu wyprowadź warstwę zewnętrzną na gładko odpowiednimi papierami ściernymi - na końcu papierem wodnym.

Być może będziesz musiał ostatnią warstwę czyli topkot - powtórzyć dla uzyskania właściwej gładzi.

Potem sobie maluj to czym chcesz, ale sugerowałbym jednak czymś o przeznaczeniu jachtowym a nie nie lakierami samochodowymi, ale tutaj zrobisz jak zechcesz.

Warstwę wewnętrzną tej naprawy nie musisz już aż tak dokładnie wyprowadzać niemniej ze względu na pozostawione zadziory od maty sugerowałbym także to z lekka zeszlifować i położyć choć jedną warstwę topkotu - nie będziesz sie potem kaleczył w tym miejscu robiąc choćby porządek na łodzi.

To tak na szybko - tak się to z grubsza powinno wykonać, ale jak staranie to zrobisz to już zależy tylko do Ciebie.
Autor:  GrzeK [ 18 sie 2017, o 22:28 ]
Tytuł:  Re: Naprawa laminatu
Dziękuję za info,..
No tak chciałem wszystko czyścić .. ale po tym wykładzie jestem trochę mądrzejszy hehehe
Jeśli chodzi o stronę wewnętrzna to nie mam do niej dostępu... Więc tam nie będę nic robil.
Autor:  GrzeK [ 19 sie 2017, o 09:31 ]
Tytuł:  Re: Naprawa laminatu
Super info ..Jakis zapas .. od uszkodzenia . ?
Czy jest to mocno istone .. pekniecie ma moze 4 -5 cm myslalem wycinac z maty kawalki max 15 x 15cm .
TO jaka zywica tam idze..?
Mate zamowie 150g/m2 i 450g/m2 .. moze byc ?
Autor:  bury_kocur [ 20 sie 2017, o 09:09 ]
Tytuł:  Re: Naprawa laminatu
GrzeK napisał(a):
Jeśli chodzi o stronę wewnętrzna to nie mam do niej dostępu... Więc tam nie będę nic robil.


Jednak spróbuj sobie zrobić tam dostęp.

Jeżeli masz wkładkę wewnętrzną to zrób sobie dostęp poprzez założenie nad miejscem uszkodzenia dekiel Holta.

GrzeK napisał(a):
Jakis zapas .. od uszkodzenia . ?
Czy jest to mocno istone .. pekniecie ma moze 4 -5 cm myslalem wycinac z maty kawalki max 15 x 15cm .


Zrób "remanent" uszkodzeń od strony wewnętrznej bo to istotniejsze.

Matę laminuj z zakładem 5-8 cm wokół najdalej występującego pęknięcia.

Połóż 3-4 warstwy maty min. 300.

Naprawa od strony wewnętrznej jest istotniejsze niż od zewnątrz choć od zewnątrz także należy wykonać no dobrze.
Autor:  GrzeK [ 20 sie 2017, o 12:10 ]
Tytuł:  Re: Naprawa laminatu
Muszę dziurę w podłodze roić ;/// załatana to od zewnętrznej strony a jak oddam łódkę do całkowitej renowacji to powiem żeby to zrobili profesjonalne.. aby to poprawili a do końca sezonu zrobię tylko od zewnątrz.

Jaka w koncu zywic a..? Bo nie oganiam . . Poliestrowa.. .
Autor:  Mir [ 20 sie 2017, o 12:27 ]
Tytuł:  Re: Naprawa laminatu
Pęknięcie trzeba zukosować i dopiero wypełnić taką nieckę nowym laminatem. Żywica poliestrowa + utwardzacz, mata szklana 300 g. Przyciąć kawałki maty pasujące do miejsca i warstwowo ułożyć je w niecce. Na zasadzie: żywica, mata, żywica, mata, żywica, mata, żywica... przytupać pędzelkiem, wywałkować, szlifować po utwardzeniu (następnego dnia). Malować
Jeśli pęknięcie jest głębokie, to na laminatową "plombę" nałożyć tkaninę szklaną np. 150 g lub grubszą.
http://e-zywica.pl/naprawa/naprawa_dziu ... nacie.html
Autor:  GrzeK [ 20 sie 2017, o 13:24 ]
Tytuł:  Re: Naprawa laminatu
Czy jest glebokie . . no na wylot woda sie leje ...
Wiec gumowka troche skos zrobie powieksze pekniecie i na przemian mata szklana zywica mata szklana zywica a na koniec calosc Tkaniazaslonie .. i bede to szlifowal . .
Pozniej TOPKOT . . . szlifowanie poprawka topkotu ... szlifowanie i na koniec malowanie . ..
Moze byc . . ?
Jesli chce dzis kupic wszystko to nie ma roznicy .. w Casto kupie wszystko ..
Zywice poliestrowa i mate oraz tkanine . .
Moze byc ..???

Wiadomo topkotu i farby w casto nie znajde .. allegro ;-)
Autor:  Ryś [ 20 sie 2017, o 15:46 ]
Tytuł:  Re: Naprawa laminatu
Topkot nie jest konieczny - toż widać że łódka w farbie. Szlif, szpachla, szlif, farba.
Jak łądnie zrobisz to szpachlować nie będzie trzeba; można też wyszpachlować od razu tąż żywicą - resztkę sobie zagęścić i użyć do wyrównania. Zagęścić pyłem ze szlifowania laminatu, może przypadkiem być gdzieś pod ręką :cool:
(topkot to tyż żywica z wypełniaczem właśnie).
Farba chwile później, jest czas ;)

Znaczy czytać ze zrozumieniem :lol:
mjs napisał(a):
: żywica, mata, żywica, mata, żywica, mata, żywica... przytupać pędzelkiem, wywałkować, szlifować po utwardzeniu (następnego dnia). Malować
Autor:  GrzeK [ 20 sie 2017, o 16:32 ]
Tytuł:  Re: Naprawa laminatu
No tak tak . . kumam ale podczas szlifowania oto taka historia. . .
Laminat byl tak uszkodozny ze sie wykruszyl :/
Wiec chyba bez ciecia podlogi i wzmocnienia od srodka sie nie obejdzie ..
Co Wy na to .?
Jescze jest to poziome pekniecie ... ktore rozchodzi sie na boki.

Załączniki:
2.jpg
2.jpg [ 306.32 KiB | Przeglądane 9398 razy ]
1.jpg
1.jpg [ 327.84 KiB | Przeglądane 9398 razy ]
Autor:  Ryś [ 20 sie 2017, o 20:21 ]
Tytuł:  Re: Naprawa laminatu
A czego się spodziewałeś?
Tarcza w dłoń. Ukosujesz - jak było opisane - na obie strony pęknięcia i wokół dziury, bacząc by cały rozwarstwiony/skruszony laminat usunąć, do zdrowego. Potem dziurę wypełniasz nowym laminatem; na zakończenie kładziesz płótnem po całym odsłonietym laminacie, poza ukosy i łatę. Da się zrobić i od zewnątrz, jeśli ode środka nieporęcznie.
Autor:  GrzeK [ 20 sie 2017, o 20:23 ]
Tytuł:  Re: Naprawa laminatu
Nie chcac robic dziury w podlodze .. . .

1. Duza dziora .. ile sie dalo .. wlozylem dosc duze kawalki maty nasaczona zywica .... przez otwor i w miare udalo sie to ulozyc na plasko i przyklepac ;-))) od wewnwtrzej strony hehehe . . (jak naprawa silnika przez wydech) ale poszlo mi lepiej ..
2. poniej nalozylem mate od zewnetrzej strony 450g .. ulozyla sie fajnie ... weszla idealnie w dziure ...
3. pozniej pociete kilka rodzajow mat rozne grubosci . . . upuchane do dziury na mate . ..
jak bylo ich juz w miare duzo przykrzywalem to wiekszym kawalkiem maty 300g .
I tak jechalem na przemian az do wypelnienia calosci otworu.

Robilem to pierwszy raz w zyciu .. troche za duzo zapasu ... dalem i czeka mnie jutor szlifowanie i wyprowadzenie powierzchni ... bedzie szlifffooowanie ... hehehe

Jesli w miare uda sie zdjac nadmiar zywicy i maty ... to w ruch idze .. . .i teraz nie wiem czym wyprowadzac ... jakas szpachlowka czy topkotem ..??? czy innym ustrojstwiem . .

Szpachlowke najelpiej bedzie mi ulozyc i pozniej szlifowac jak w samochodzie .. .. szpachla szplachla i jeszcze raz szpachla heheh ..

wiec pytanie co zastosowac ..??

Jesli juz wypeowadze powierzchnie to maluje farba podkladowa .. . i pozniej docelowa . .???


Ps. Na pekniecie nr2 nalozylem mate 450g ... pozniej 3 warstwy 300g

Wyszlo jak wyszlo .. ciekawy jestem efektu koncowego czy uda mi sie to wyprowadzic tak aby wygladalo podobnie do oryginalu ;-)
Zdjecia ponizej ...

Załączniki:
pekniecie22.jpg
pekniecie22.jpg [ 298.69 KiB | Przeglądane 9364 razy ]
pekniecie2.jpg
pekniecie2.jpg [ 276.4 KiB | Przeglądane 9364 razy ]
22.jpg
22.jpg [ 386.55 KiB | Przeglądane 9364 razy ]
11.jpg
11.jpg [ 232.74 KiB | Przeglądane 9364 razy ]
Autor:  GrzeK [ 21 sie 2017, o 11:32 ]
Tytuł:  Re: Naprawa laminatu
Ro teraz jeszcze jedno pytanie stan obecny :
zywica piliestrowa + mata

Szlifowanie i szpachlowka EPOKSYDOWA ... ....???

Czy szlifowac tak mocno aby weszla jeszcze jedna warstwa maty z zywica EPOKSYDOWA .+ wykonczenie szpachlowka epoksydowa . ????


Dalej ....

Malowanie --- farba podkladowa epoksydowa + farba zewnetrzna biala jeszcze nie wybralem .
Autor:  robhosailor [ 21 sie 2017, o 11:43 ]
Tytuł:  Re: Naprawa laminatu
GrzeK napisał(a):
jeszcze jedna warstwa maty z zywica EPOKSYDOWA
Jeśli żywica epoksydowa, to tkanina do laminowania epoksydem!!! Tylko, jeśli myślisz, że za cienko, albo co, bo laminat poliestrowo-szklany (na macie) może być wystarczający o ile ma wystarczającą grubość i gramaturę.

Potem może być, jak piszesz, szpachlówka epoxy, podkład epoxy i zewnętrzna np. poliuretanowa, ale dobrze by było, żeby była taka, jak poprzednia i powierzchnia pod malowanie dobrze przygotowana.
Autor:  GrzeK [ 21 sie 2017, o 11:55 ]
Tytuł:  Re: Naprawa laminatu
Mysle ze maty + poliestrowa zywica styknie.
4-5 warst.
Pierwsza 450g pozniej upchane do dziury rozne gramatuty jak pisalem od cienkich po grube tak aby dobrze sie wymieszaly ;-)

Wiec jesli chodzi o szczelnosc to mysle ze bedzie ok.
Lecz zywica poliestrowa nie zabezpiecza w 100% przed piciem wody wiec stosuje sie epoksyd.

Dlatego pytam czy wystarczy sama szpachlowka epoksydowa czy tez nalozyc osteteczna warstwe z maty i zywicy epoksydowej.

Wiadomo pozniej na koniec wykonczenie szpachlowka i podkladem epoksydowym .

Lodka 2-3 razy w tygodniu plywa po 4 godziny. nie stoi caly czas w wodzi wiec nie wiem czy dodajac ostanie warstew z zywicy epoksydowej + mata to nie przesada .
Moze starczy sama szpachlowka.

Dlatego dopytuje .


Co do ostatecznego szlifowania i przygotowania do malowania ... kolega lakiernik bedzie to dopieszczal :)
Autor:  robhosailor [ 21 sie 2017, o 14:04 ]
Tytuł:  Re: Naprawa laminatu
GrzeK napisał(a):
zywica poliestrowa nie zabezpiecza w 100% przed piciem wody wiec stosuje sie epoksyd.
W takim razie cienka warstwa żywica epoxy + tkanina rowingowa powinna chyba wystarczyć. Potem szpachlówka epoxy, podkład epoxy i malowanie.
Autor:  GrzeK [ 21 sie 2017, o 14:49 ]
Tytuł:  Re: Naprawa laminatu
A więc bzdury pisałem ... Żywica poliestrowa jest odporna na wodę... Lecz epoksydowa ma lepsze parametry. Większość laminatów to poliester...
Wiadomo jeśli epoksydowa ma lepsze właściwości mechaniczne odpornościowe.. its...to można robić epoksydem. Lecz nie miałem pod ręką więc użyłem poliestru.
Epoksydowa żywica jest twardsza i może pękać, poliestrowa ponoć bardziej podatna na wyginanie.

Reasumując nie wiedziałem nic o naprawie laminatu ... Czytają i obdzwaniać ludzi .. .co i jak .. myślę że zrobiłem dobrze .

Mata i żywica poliestrowa później szlifowanie i szpachlówka epoksydowa podkład epoksydowy i farba.... Myślę że będzie ok ...
Autor:  cors [ 21 sie 2017, o 19:10 ]
Tytuł:  Re: Naprawa laminatu
GrzeK napisał(a):
Żywica poliestrowa jest odporna na wodę


Nie. Niezabezpieczona chłonie wodę do 9% swojej objętości, mróz zamienia ją w lód i po latach laminat nadaje się do utylizacji - efekt "flaka".

Niezabezpieczoną żywicę w laminacie, po latach, wypłukuje woda i zostaje same zbrojenie- laminat "flak". Do utylizacji.

Zabezpieczajcie bardzo starannie obie strony laminatu poliestrowego. Topcoat o,6mm a najlepiej, podkładowa farba epoksydowa.
Autor:  Pipek11 [ 22 sie 2017, o 10:32 ]
Tytuł:  Re: Naprawa laminatu
cors napisał(a):
, mróz zamienia ją w lód i po latach laminat nadaje się do utylizacji - efekt "flaka".

To będzie zmora, rozwarstwienie o którym mówisz dotyka większości nieprofesjonalnych napraw. 3 dni temu dokładnie byłem świadkiem jak fachman położył na kajaku żywicę i mate i wszystko ok i na to spadł oczywiście deszcz. Nie wierzyłem, że tak szybko przesiąknie woda pod laminat. Woda znajdzie najmniejszą szczelinkę i spierdzieli całą robote, bo teraz tego nijak nie wysuszysz. A fachman był gotów już topkotem smarować, żeby tylko kasiorke za naprawę ścisnąć i aloha.
Mam dokładnie ten problem w swojej BMce, Taki rozwarstwiony laminat mimo, że to szkło porozwarstwia sie jak kartki w książce i nie ma żadnej mocy. Dlatego i ja wycinałem wszystko i dawałem od nowa.
Obecnie bm ka ma na nowo pokryty laminatem kadłub i została usmarowana w poliuretanie.
Nie żałuj farby. W dużej mierze to właśnie ona zasklepia wszystkie mikro dziurki jakimi może woda przesiąkać.
Autor:  bartuss1nowy [ 22 sie 2017, o 12:14 ]
Tytuł:  Re: Naprawa laminatu
Przekładek z tkaninami chyba nie robił.
Autor:  Ryś [ 22 sie 2017, o 15:49 ]
Tytuł:  Re: Naprawa laminatu
A jak radzę niewprawnym: do d.. te polimale, wybierzcie epoksy zamiast kłopotów - to zaraz fachowcy zawodowcy wielce doświadczeni że przecie poliester i tani i dobry, i wystarczy :rotfl:
Autor:  Pipek11 [ 22 sie 2017, o 19:03 ]
Tytuł:  Re: Naprawa laminatu
Ryś napisał(a):
to zaraz fachowcy zawodowcy wielce doświadczeni że przecie poliester i tani i dobry, i wystarczy

toż my amatory :-P
A radzim jak umiemy: jedne radzom dobrze a inne jak chcom.:P
Zasadniczo prawie każdy z nas ma do utrzymania łodzi i szpachlówki i farby i żywice, często jedne i drugie i na małe kuku dajem lepsiejsze a na wielkie kuku ekonomiczniejsze czy jak tam wola.
Z resztą gość już pewnie wszystko zrobił na cacy i pływa.
Autor:  Ryś [ 22 sie 2017, o 20:13 ]
Tytuł:  Re: Naprawa laminatu
Pipek11 napisał(a):
toż my amatory :-P
I dlatego wolimy idiotoodpornie :mrgreen:
A to było przekąsem do Corsa, i nie tylko. On nie musi się martwić że sobie spieprzy, bo coś popieprzy...
Autor:  bartuss1nowy [ 22 sie 2017, o 20:53 ]
Tytuł:  Re: Naprawa laminatu
Ryś nowe centurie pisze, coś jak czeski film tylko na średniowieczną mowę :lol:
Autor:  Ryś [ 22 sie 2017, o 20:56 ]
Tytuł:  Re: Naprawa laminatu
Mój ród nawet pono średniowiecznie czechosłowacki, choć szczegółowo to ginie w pomrokach pomroczności :-P
Autor:  robhosailor [ 23 sie 2017, o 07:50 ]
Tytuł:  Re: Naprawa laminatu
Średniowieczna Czechosłowacja, to prawie jak starożytny Związek Radziecki. :P
Ryś napisał(a):
A jak radzę niewprawnym: do d.. te polimale, wybierzcie epoksy zamiast kłopotów
Też tak radzę - naprawiajmy epoksydem.
Autor:  Ryś [ 23 sie 2017, o 18:52 ]
Tytuł:  Re: Naprawa laminatu
robhosailor napisał(a):
jak starożytny Związek Radziecki. :P
Bohmen, Schlesien, Lodomerien, Auschwitz und Zator - a nawet Państwo Żywieckie... inaczej Jagiellonia.

Wszystko, byle tylko nie postempowe poliestrowe zdobycze socjalizmu :rotfl:
Strona 1 z 1 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/