Forum Żeglarskie

Zarejestruj | Zaloguj

Teraz jest 16 kwi 2024, o 22:05




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 45 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2
Autor Wiadomość
 Tytuł: Re: Foka- miecz
PostNapisane: 7 sty 2018, o 09:05 

Dołączył(a): 14 lut 2011, o 14:17
Posty: 371
Podziękował : 4
Otrzymał podziękowań: 40
Uprawnienia żeglarskie: Starszy oficer
Bombel napisał(a):
zaspokojny napisał(a):
Żeby zwiększyć bezpieczeństwo żeglugi, bo jestem początkujący.


to może popływaj z kimś doświadczonym z kolejny tydzień zamiast kombinowac jak koń ....

Foka to nie jest demon prędkości ani trudny jacht więc kombinowanie balastem tu efektów nie przyniesie a dorzucenie nawet 10 kilo do miecza nic nie zmieni oprócz tego że być może cały miecz uda Ci sie popsuć wszak nie był tak skonstruowany.

_________________
Adam


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: Foka- miecz
PostNapisane: 7 sty 2018, o 09:09 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 16 sie 2009, o 01:45
Posty: 9992
Podziękował : 2979
Otrzymał podziękowań: 3355
Uprawnienia żeglarskie: różne....
boSmann napisał(a):
Jaromir napisał(a):
przegrzejesz sklejkę i klej, który ją wiąże, przestanie ją wiązać.
Jaromir napisał(a):
po pierwszym sezonie - spuchnie...

W dokumentacji Maków przewidziano taką konstrukcję miecza. Tak też czyniliśmy w 1984. Nic się nie działo przez wiele lat. Z tego co mi wiadomo, dwa egzemplarze nadal z nimi pływają.

Proponujesz wyrywanie z kontekstu jako metodę dyskusji?
Myślisz, że jeżeli porżniesz cytat, to nikt nie zauważy, że mowa o sklejce starej i od dawna oblaminowanej?
Anyway - w to, że jakaś dokumentacja przewiduje wlewanie płynnego ołowiu w "odwierty" we wcześniej oblaminowanej sklejce - jakoś trudno mi uwierzyć... nawet jeśli byłaby to sklejka i laminat nowe, a nie kilkudziesięcioletnie.

boSmann napisał(a):
Jaromir napisał(a):
Można np. dodać jej balastu w zenzy

Ona ma dosyć płaskie dno i przez to zenzy są raczej symboliczne.

Jakie foka ma dno - wiem.
Nie wiem co dla Ciebie znaczy "zenzy raczej symboliczne".
Niemniej widziałem, że do jednej tylko sekcji miedzy dennikami, na których opiera się w foczce podłoga kabiny, może wejść blisko 100 kg blachy ołowianej - ubijanej warstwowo młotkiem gumianym :)
A takie sekcje są trzy:
Załącznik:
img22202.jpg
img22202.jpg [ 1.32 MiB | Przeglądane 2031 razy ]

_________________
Jaromir Rowiński aka pierdupierdu
Jeżeli masz ochotę komentować takie poglądy, których co prawda nigdy nie wyraziłem, ale które kompletnie bez sensu i z sobie tylko znanej przyczyny usiłujesz mi przypisać - droga wolna. Śmiesznych nigdy dość...


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: Foka- miecz
PostNapisane: 7 sty 2018, o 09:21 

Dołączył(a): 17 wrz 2017, o 18:35
Posty: 232
Podziękował : 44
Otrzymał podziękowań: 13
Uprawnienia żeglarskie: zielony : )
Dzięki, adaswa. Jak nie będę pytał w kontekście, mogę się nie dowiedzieć. Mimo, że jest "gugiel" i cała reszta : ).
Dziękuję wszystkim za poświęcony czas .

_________________
światło i wiatr...


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: Foka- miecz
PostNapisane: 7 sty 2018, o 09:45 

Dołączył(a): 17 wrz 2017, o 18:35
Posty: 232
Podziękował : 44
Otrzymał podziękowań: 13
Uprawnienia żeglarskie: zielony : )
No, na płasko faktycznie da się : ). Drugi plik pokazuje miejsce (sugestia brodatego o nieszczelności połączenia skrzyni z dnem), na które znajomy żeglarz kazał zwrócić uwagę, czyli to ciemne w rogu na skrzynce, jako miejsce potencjalnego przecieku, bo tu stała ze szklanka-dwie wody : ). Pod śrubokrętem twardo, nie da się go wbić, ale ja się nie znam. Pomyślałem jedynie, żeby wlać tam wody i patrzeć, czy wycieka dołem : ).


Załączniki:
_DSC6849.jpg
_DSC6849.jpg [ 157.13 KiB | Przeglądane 2019 razy ]
_DSC6861.jpg
_DSC6861.jpg [ 133.66 KiB | Przeglądane 2019 razy ]

_________________
światło i wiatr...
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: Foka- miecz
PostNapisane: 7 sty 2018, o 09:59 

Dołączył(a): 9 lut 2011, o 19:45
Posty: 4709
Lokalizacja: ES
Podziękował : 390
Otrzymał podziękowań: 963
Uprawnienia żeglarskie: galernik
zaspokojny napisał(a):
Pomyślałem jedynie, żeby wlać tam wody i patrzeć, czy wycieka dołem : ).
Cosik mnie się zdaje że zbędnie kombinujesz. Szlifierka w garść, zebrać trochę laminatu. Jak jest tam przeciek to od razu będzie widać. Taką samą operację powtórzyć po obróceniu łódki. Wlaminować kilka łatek i cieszyć się suchą łódką.

_________________
Pozdrawiam
Wiesław



Za ten post autor Bombel otrzymał podziękowania - 2: Jaromir, zaspokojny
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: Foka- miecz
PostNapisane: 7 sty 2018, o 10:05 

Dołączył(a): 17 wrz 2017, o 18:35
Posty: 232
Podziękował : 44
Otrzymał podziękowań: 13
Uprawnienia żeglarskie: zielony : )
Wiem, wiem, jak koń... : ). Ale dobrze jest najpierw posłuchać/poczytać mądrzejszych.

_________________
światło i wiatr...


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: Foka- miecz
PostNapisane: 7 sty 2018, o 10:42 

Dołączył(a): 2 mar 2008, o 22:03
Posty: 9898
Podziękował : 370
Otrzymał podziękowań: 1279
300 kg na dnie w face to całkiem dużo i drogo.Sam nie wiem czy w tym miejscu będzie dobrze. Mam duże wątpliwości czy jest sens. Lepiej zainwestować w dobre żagle. U mnie os obrotu miecza szła inaczej.i pewnie warto by sprawdzić u Ciebie całość.

_________________
pozdrowienia piotr


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: Foka- miecz
PostNapisane: 7 sty 2018, o 10:58 

Dołączył(a): 9 lut 2011, o 19:45
Posty: 4709
Lokalizacja: ES
Podziękował : 390
Otrzymał podziękowań: 963
Uprawnienia żeglarskie: galernik
zaspokojny napisał(a):
Ale dobrze jest najpierw posłuchać/poczytać mądrzejszych.
Czy Ty aby nie chcesz mnie obrazić ?? Doświadczony tak, głównie na własnych błędach. Czy mądrzejszy??? jak każdy Polak. Po szkodzie. :rotfl:
piotr6 napisał(a):
300 kg na dnie w face to całkiem dużo i drogo

Ani dużo ani drogo. To że w ""zenzy"" można wcisnąć ca 300 kg nie oznacza że trzeba. Wagę balastu można ""doświadczalnie"", w trakcie pływania. Optował bym tak +- 100 kg.
Obciążniki od kół dostaniesz w większości przypadków za free. Dla wulkanizatorów to raczej kłopot. Żaden złom tego nie kupuje. Za swoje 120 kg dałem ""na flaszkę"" bo... nie wypadało inaczej. :oops: Potem kilka kilo gazu i kilka godzin roboty. I szlus.
Wiosną będę ponawiał operację ołowiową. Żeby zastąpić ołowiem żeliwne klocki. Zamówione już obciążniki, gaz się kupi. !00 kg odlewów wyjdzie jakieś 50 zeta.

_________________
Pozdrawiam
Wiesław


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: Foka- miecz
PostNapisane: 7 sty 2018, o 11:46 

Dołączył(a): 5 lip 2015, o 10:01
Posty: 879
Podziękował : 0
Otrzymał podziękowań: 159
Uprawnienia żeglarskie: starszy sternik motorowodny
Zanim zaczniesz kombinować z dodatkowym balastem zajmij się na serio tym przeciekiem przy skrzyni miecza. Foki robione stoczniowo miały skrzynkę miecza laminowaną razem ze skorupą kadłuba. Twoja Foczka to wyrób garażowy gdzie skrzynka była dolaminowywana do kadłuba w trakcie zabudowy wnętrza. Ten szew łączący od środka był jako tako robiony choć w przypadku Twojej łódki tak nie do końca. Natomiast połączenie od strony wlotu do skrzynki miecza / od strony dna/ było robione tak na odpierdol się. Trochę pomazania pędzlem resztkami żywicy oczywiście bez żadnego zbrojenia szkłem i gotowe. Filozofia myślenia takich "stoczniowców" była taka . Jak w miarę szczelne połączenie od środka
/skrzynia -kadłub/ to wystarczy i woda nie wleje się do zęzy. Pomijając sprawy wytrzymałości takiego połączenia to od strony dna jest pełna penetracja wody w laminat zarówno skrzynki jak i skorupy kadłuba. Rozszlifuj lub rozdłub ten szew od strony wlotu do skrzynki miecza a zobaczysz ile tam wody i jaki mokry tam laminat.
To jest chyba najbardziej newralgiczny punkt połączeń w budownictwie amatorskim niedoceniany a chyba najważniejszy .
Oczywiście w większości budowanych amatorsko jachtów było to połączenie robione porządnie zgodnie ze sztuką ale jest spora ilość fuszerek. I tak jest chyba w Twojej Foczce.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: Foka- miecz
PostNapisane: 7 sty 2018, o 13:25 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 24 paź 2016, o 11:46
Posty: 222
Lokalizacja: Podlaskie
Podziękował : 30
Otrzymał podziękowań: 77
Uprawnienia żeglarskie: Błogosławieństwo szamana plemienia Mtete
Do tego czy wogóle dodawać balast i ile można się spierać. Dołozyć balast moża zawsze, tylko czy trzeba? Jak postwaisz łódkę na wodę wstaw do niej kilka worków z mokrym piaskiem, zobaczysz jak się zachowuje na wodzie. Jeśli się spodoba takie pływanie kombinuj z ołowiem. Metoda Bombla jest ze wszech miar godna uwagi. Ja bym zrobił wyciski z zęzy w papce gazetowo gipsowej, odcisnął w piasku i zalał ołowiem. Takie obciążniki wsadziłbym do łódki i dodatkowo przywiązał/zablokował (np bolcami do elementów grodziowych) żeby nie wypadły przypadkiem. Tak zrobiłem u siebie i sprawdza się dobrze. Miecz jak już koniecznie robić to wycinać z blachy. Proste, w miarę tanie i sensowne.

_________________
Pozdrawiam
Marcin B.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: Foka- miecz
PostNapisane: 7 sty 2018, o 13:44 

Dołączył(a): 17 wrz 2017, o 18:35
Posty: 232
Podziękował : 44
Otrzymał podziękowań: 13
Uprawnienia żeglarskie: zielony : )
Opuściłem miecz, ale muszę podlewarować skorupę, bo mi 15 cm w skrzyni zostało : ). Łódka przejechała z 500 km, nie wiem, czy jakaś woda w laminacie jeszcze została, ale jak przyjrzałem się, nie widać jakiś specjalnych przebarwień od wewnątrz skrzyni, nic się nie wylewa, ale faktycznie widać nierówności na styku z podłogą, chyba nawet laminat, ale to stwierdzę dopiero, jak całkiem wyciągnę miecz. Na pewno pęknięte jest jarzmo, w którym siedzi bolec od zawiasu. Skrzynia od wewnątrz jest czymś jasnym zaciągnięta.

_________________
światło i wiatr...


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: Foka- miecz
PostNapisane: 7 sty 2018, o 22:51 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 25 kwi 2006, o 13:57
Posty: 3996
Podziękował : 657
Otrzymał podziękowań: 613
Uprawnienia żeglarskie: szkutnik drewkarz,motorówkarz
Jaromir napisał(a):
Proponujesz wyrywanie z kontekstu jako metodę dyskusji?

Nie, źle to odebrałeś. Masz rację, powinienem szerzej potraktować zagadnienie.


Jaromir napisał(a):
w to, że jakaś dokumentacja przewiduje wlewanie płynnego ołowiu w "odwierty" we wcześniej oblaminowanej sklejce - jakoś trudno mi uwierzyć...

Teraz mam pochowane archiwa, jak coś znajdę to Ci napiszę konkretnie.
Na szybkiego; w książce p. Plucińskiego Sam zbuduj łódź możesz o tym przeczytać.
Jaromir napisał(a):
Nie wiem co dla Ciebie znaczy "zenzy raczej symboliczne".

Na Twoim zdjęciu faktycznie zenza może coś pomieścić, natomiast na Fokach, na których byłem, nawet mielonka nie chciała się zmieścić pod podłogą.

_________________
Zbyszek


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: Foka- miecz
PostNapisane: 8 sty 2018, o 13:11 

Dołączył(a): 17 wrz 2017, o 18:35
Posty: 232
Podziękował : 44
Otrzymał podziękowań: 13
Uprawnienia żeglarskie: zielony : )
Miecz waży 20 kg, czyli za ciężki nie jest.


Załączniki:
IMAG0099'.jpg
IMAG0099'.jpg [ 227.96 KiB | Przeglądane 1888 razy ]
IMAG0098'.jpg
IMAG0098'.jpg [ 268.12 KiB | Przeglądane 1888 razy ]
IMAG0097'.jpg
IMAG0097'.jpg [ 321.69 KiB | Przeglądane 1888 razy ]
IMAG0096'.jpg
IMAG0096'.jpg [ 252.39 KiB | Przeglądane 1888 razy ]

_________________
światło i wiatr...
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: Foka- miecz
PostNapisane: 8 sty 2018, o 17:12 

Dołączył(a): 17 wrz 2017, o 18:35
Posty: 232
Podziękował : 44
Otrzymał podziękowań: 13
Uprawnienia żeglarskie: zielony : )
Co do obłożenia blachą krawędzi miecza, na pewno musi to być kwasówka, prawda? Blachę mocuje się wkrętami, czy jakoś wkleja?

_________________
światło i wiatr...


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: Foka- miecz
PostNapisane: 8 sty 2018, o 17:27 

Dołączył(a): 12 kwi 2013, o 18:20
Posty: 8017
Podziękował : 1870
Otrzymał podziękowań: 2411
Uprawnienia żeglarskie: -
zaspokojny napisał(a):
musi to być kwasówka, prawda?
Miedź, brąz, mosiądz. Żeby przypomnąć co jest nierdzewne. Te przy tem dostępne są w pasach i łatwiejsze w robocie; miękką miedź można łatwo uklepać do kształtu, jeśli jakiś fikuśny.
Pasek na samej krawędzi trzeba wkrętami i na epoksy można dokleić, gwoździ się w sztorc nie bije. Ale najlepiej obłożyć blachą obustronnie; a w bok sklejki można i gwóźdź i wkręt. Gwoździem najlepiej na wylot i znitować, co było tradycyjną metodą.



Za ten post autor Ryś otrzymał podziękowanie od: zaspokojny
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 45 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 113 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
[ Index Sitemap ]
Łódź motorowa | Frezowanie modeli 3D | Stocznia jachtowa | Nexo yachts | Łodzie wędkarskie Barti | Szkolenia żeglarskie i rejsy NATANGO
Olej do drewna | SAJ | Wypadki jachtów | Marek Tereszewski dookoła świata | Projektowanie graficzne


Wszystkie prawa zastrzeżone. Żaden fragment serwisu "forum.zegluj.net" ani jego archiwum
nie może być wykorzystany w jakiejkolwiek formie bez pisemnej zgody właściciela forum.żegluj.net
Copyright © by forum.żegluj.net


Nasze forum wykorzystuje ciasteczka do przechowywania informacji o logowaniu. Ciasteczka umożliwiają automatyczne zalogowanie.
Jeżeli nie chcesz korzystać z cookies, wyłącz je w swojej przeglądarce.



POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL