Forum Żeglarskie

Zarejestruj | Zaloguj

Teraz jest 25 kwi 2024, o 22:01




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 32 ]  Przejdź na stronę 1, 2  Następna strona
Autor Wiadomość
PostNapisane: 11 mar 2018, o 16:34 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 24 lut 2010, o 20:31
Posty: 268
Lokalizacja: Topola Mała
Podziękował : 14
Otrzymał podziękowań: 52
Uprawnienia żeglarskie: sternik jachtowy
Jestem szczęśliwym :-x posiadaczem jachtu Bavaria 38, który aktualnie stoi sobie w marinie na Martynice. Jak to ze szczęściem bywa, nie trwa ono wiecznie. Właśnie jestem w okresie obniżonego poziomu szczęścia.
Tyle tytułem wstępu. Przechodząc do meritum, to mam problem z silnikiem MD 2030.
Trochę dymi , kiepsko zapala, na jednym cylindrze ma ciśnienie 18 a na drugim 28 bar.
W wyniku zalania oleju do cylindrów ciśnienie wzrosło do 20 i 30 barów.
Po konsultacjach ze znajomymi mechanikami wychodzi na to ,że trzeba wyjąć tłoki i założyć nowe pierścienie .
I tu jest moje pytanie, oferta, czy znalazłby się mechanik - żeglarz który przy mojej pomocy zrobiłby to na jachcie. W zamian oferuję dziesięciodniowy rejs dla dwóch osób na Karaibach. Termin do ustalenia, a trasa z Martyniki może na północ, może na południe, do uzgodnienia.

_________________
Pozdrawiam
Witek
'odwierty do pomp ciepła'


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 11 mar 2018, o 17:07 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 sie 2010, o 11:32
Posty: 14009
Lokalizacja: Miasto 178 Mm na południe od Bornholmu
Podziękował : 1930
Otrzymał podziękowań: 2011
Uprawnienia żeglarskie: Kurde, no, brzydzę się sobą ale mam.
Obawiam się, że nie tylko. :-(
Zalanie cylindra olejem powoduje jego "uszczelnienie" na styku cylinder -pierścienie. Wzrost ciśnienia po takiej operacji wskazuje na zużyte pierścienie lub gładź cylindra.
28 barów to całkiem przyzwoite ciśnienie dla diesla z przebiegiem, który nie jest odpalany na mrozie. :)
Pierścienie i cylindry w normalnych warunkach zużywają się mniej więcej równomiernie - dlatego to taka duża 30 % różnica daje do myślenia.
Myślę, że czeka Ciebie dodatkowo remont głowicy o ile silnik nie miał przygody z temperaturą tzn. nie przytarł się na jednym z cylindrów.

Taki silnik trzeba wyjąć, rozebrać, z książką serwisową w ręku pomierzyć wszystkie parametry i dopiero wówczas podjąć diecezję co dalej. Jak silnik ma rozebraną górę warto zajrzeć w jakim stanie jest dół. Panewki, czopy...

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
www.jachtdonkichot.pl


A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 11 mar 2018, o 17:58 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 24 maja 2008, o 17:28
Posty: 2014
Lokalizacja: Meksyk
Podziękował : 773
Otrzymał podziękowań: 1532
Uprawnienia żeglarskie: nie posiadam
Kurczak napisał(a):
ak silnik ma rozebraną górę warto zajrzeć w jakim stanie jest dół. Panewki, czopy...

Czyli remont kapitalny.

_________________
Marek (dawniej Jeanneau - wszystko się kiedyś kończy)
Czas ruszać. www.newkate.com


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 11 mar 2018, o 18:47 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 24 lut 2010, o 20:31
Posty: 268
Lokalizacja: Topola Mała
Podziękował : 14
Otrzymał podziękowań: 52
Uprawnienia żeglarskie: sternik jachtowy
Kurczak napisał(a):
Taki silnik trzeba wyjąć, rozebrać, z książką serwisową w ręku pomierzyć wszystkie parametry i dopiero wówczas podjąć diecezję co dalej. Jak silnik ma rozebraną górę warto zajrzeć w jakim stanie jest dół. Panewki, czopy...

Tak , postępować możemy w Polsce. Tam,jeśli chciałbym robić remont kapitalny, to od razu lepiej nowy silnik wstawić. Dlatego ten tok postępowania muszę nieco zmodyfikować.
Ciśnienie oleju jest właściwe w całym zakresie obrotów czyli panewki powinny być dobre.
Po zdjęciu głowicy będę widział czy to gładź czy pierścienie.( książkę serwisową już mam) Gdyby był problem z głowicą, to biorę do walizki i w Polsce sobie zrobię, a następnym razem ją zamontuję.

Ten problem powstał po uruchomieniu silnika po długim ( 8 miesięcy) postoju w tropikach.
Wysoka temperatura plus wilgotność spowodowały korozję na gładzi, pierścień to zebrał i stanął. Tak to widzę. Oczywiście może być inaczej ale to się okaże , albo i nie, po zdjęciu głowicy.

_________________
Pozdrawiam
Witek
'odwierty do pomp ciepła'


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 11 mar 2018, o 20:00 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 sie 2010, o 11:32
Posty: 14009
Lokalizacja: Miasto 178 Mm na południe od Bornholmu
Podziękował : 1930
Otrzymał podziękowań: 2011
Uprawnienia żeglarskie: Kurde, no, brzydzę się sobą ale mam.
Opisałem to w wątku o drugiej Bavarce :D

Gdyby cylinder był przytarty próba olejowa dałaby inny wynik. Na jednym cylindrze wzrost na drugim nie lub wyraźnie mniejszy.

Mogę scalić wątki ale musisz się zdecydować, który ma zostać.

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
www.jachtdonkichot.pl


A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 11 mar 2018, o 20:36 

Dołączył(a): 24 sie 2017, o 09:02
Posty: 42
Podziękował : 1
Otrzymał podziękowań: 8
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
Luzy zaworowe oczywiście prawidłowe?...



Za ten post autor Pixel otrzymał podziękowanie od: Ryś
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 11 mar 2018, o 20:58 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 24 lut 2010, o 20:31
Posty: 268
Lokalizacja: Topola Mała
Podziękował : 14
Otrzymał podziękowań: 52
Uprawnienia żeglarskie: sternik jachtowy
Kurczak napisał(a):
Opisałem to w wątku o drugiej Bavarce :D

Gdyby cylinder był przytarty próba olejowa dałaby inny wynik. Na jednym cylindrze wzrost na drugim nie lub wyraźnie mniejszy.

Mogę scalić wątki ale musisz się zdecydować, który ma zostać.


Umieściłem to ogłoszenie w dwóch działach, przypuszczając ,że żeglarz mechanik może nie być zainteresowany drogim rejsem ale czyta dział o naprawach jachtów . I odwrotnie dziewczyna żeglarka szuka rejsu , ma chłopaka mechanika, namówi go na pomoc i mają oboje rejs.
Jeżeli nie może być tak jak jest, to zostawmy go w dziale "Warsztat..."

* ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ *

Pixel napisał(a):
Luzy zaworowe oczywiście prawidłowe?...


Hmmm, sprawdzane nie były, ale czy luzy się mogły zmniejszyć?

_________________
Pozdrawiam
Witek
'odwierty do pomp ciepła'


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 11 mar 2018, o 21:09 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 sie 2010, o 11:32
Posty: 14009
Lokalizacja: Miasto 178 Mm na południe od Bornholmu
Podziękował : 1930
Otrzymał podziękowań: 2011
Uprawnienia żeglarskie: Kurde, no, brzydzę się sobą ale mam.
Mogły, ale to nie następuje z dnia na dzień i nie na tyle, żeby silnik tracił kompresję. Musiałoby dojść do tzw. podparcia zaworów ale to przy w miarę regularnie obsługiwanym silniku jest mało prawdopodobne. Tyle, że wówczas prawdopodobnie kompresji by nie było zupełnie.

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
www.jachtdonkichot.pl


A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.



Za ten post autor Kurczak otrzymał podziękowanie od: Ketiw
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 11 mar 2018, o 21:52 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 24 lut 2010, o 20:31
Posty: 268
Lokalizacja: Topola Mała
Podziękował : 14
Otrzymał podziękowań: 52
Uprawnienia żeglarskie: sternik jachtowy
Kurczak napisał(a):
Mogły, ale to nie następuje z dnia na dzień i nie na tyle, żeby silnik tracił kompresję. Musiałoby dojść do tzw. podparcia zaworów ale to przy w miarę regularnie obsługiwanym silniku jest mało prawdopodobne. Tyle, że wówczas prawdopodobnie kompresji by nie było zupełnie.

Czyli źle wyregulowane zawory to raczej nie to.

_________________
Pozdrawiam
Witek
'odwierty do pomp ciepła'


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 12 mar 2018, o 08:19 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 sie 2010, o 11:32
Posty: 14009
Lokalizacja: Miasto 178 Mm na południe od Bornholmu
Podziękował : 1930
Otrzymał podziękowań: 2011
Uprawnienia żeglarskie: Kurde, no, brzydzę się sobą ale mam.
To akurat najłatwiej sprawdzić wystarczy zdjąć pokrywę zaworów i obracając silnikiem za śrubę lub koło pasowe sprawdzić po kolei zawory. Nie jest to nic trudnego, trzeba tylko wiedzieć jak ustawić wał żeby zawory były zamknięte, zaś na dżwigienkach luz. Sama regulacja jest prosta. To trochę staroświeckie już rozwiazanie ze śrubą regulacyjną kontrowana nakrętką.

https://www.youtube.com/watch?v=dmcwHrW7d2Y

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
www.jachtdonkichot.pl


A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 12 mar 2018, o 08:31 

Dołączył(a): 16 lis 2010, o 16:46
Posty: 1818
Lokalizacja: Rumia
Podziękował : 357
Otrzymał podziękowań: 299
Uprawnienia żeglarskie: kpt. jacht.
I tak i tak trzeba będzie silnik rozebrać i z góry i z dołu, to może być wszystko od braku luzów, wypalonego gniazda zaworowego, zużyte pierścienie i gładź cylindra nawet po pęknięcie pierścienia.
Zatarcie.
Jak bym obstawiał coś z pierścieniami.

_________________
pozdro Zbyszek
PUMA 42 S/Y SINE METU
http://www.maxiskippers.pl



Za ten post autor junak73 otrzymał podziękowanie od: Ketiw
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 12 mar 2018, o 08:54 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 24 lut 2010, o 20:31
Posty: 268
Lokalizacja: Topola Mała
Podziękował : 14
Otrzymał podziękowań: 52
Uprawnienia żeglarskie: sternik jachtowy
Kurczak napisał(a):
To akurat najłatwiej sprawdzić wystarczy zdjąć pokrywę zaworów i


Tak, tak, tego typu prace potrafię wykonać.
Na poprzedniej Euforii sam nawet docierałem zawory, z pozytywnym skutkiem. Poza tym mam kilka silników w firmie które też się czasem psują. Wprawdzie sam ich nie naprawiam ale muszę zdiagnozować co im dolega. Mam więc pewne pojęcie na temat silników.

Tutaj głównym problemem jest to, że ja jestem w Polsce a Euforia za oceanem.
Chcąc samodzielnie naprawić ten silnik muszę się przygotować przed wyjazdem na to co może mnie spotkać. Jednym słowem każda sugestia z Waszej strony może się okazać cenną.

Kwestia przedmuchów do skrzyni korbowej. Czy gdyby problem leżał w nieszczelności tłoka,to powinno dmuchać z otworu do miarki olejowej ?
Tego niestety nie sprawdziłem będąc na jachcie.

Kolejny dylemat to czy warto wziąć średnicówkę do pomiaru cylindrów?

_________________
Pozdrawiam
Witek
'odwierty do pomp ciepła'


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 12 mar 2018, o 09:31 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 sie 2010, o 11:32
Posty: 14009
Lokalizacja: Miasto 178 Mm na południe od Bornholmu
Podziękował : 1930
Otrzymał podziękowań: 2011
Uprawnienia żeglarskie: Kurde, no, brzydzę się sobą ale mam.
W tej sytuacji raczej nie powinno. Jak dymi z dziury miarki to albo silnik jest totalnie dobity albo odma zatkana.

Po zdjeciu głowicy można zmierzyć średnicę cylindrów jednak musisz się liczyć z tym, że przy górnej krawędzi cylindra będzie prawdopodobnie tzw. "próg" czyli odcinek cylindra powyzej zasięgu pierścieni, który nie jest starty (ma wymiary nominalne). Przyrząd musi wiec sięgnąć głębiej.

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
www.jachtdonkichot.pl


A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 12 mar 2018, o 10:28 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 27 lip 2017, o 20:11
Posty: 863
Lokalizacja: Heinsberg
Podziękował : 80
Otrzymał podziękowań: 333
Uprawnienia żeglarskie: posiada
Ketiw :D
Przeczytałem wnikliwie twój post tytułowy i postanowiłem wtrącić się w całą debatę.
Nie chce tutaj pisać że jestem najlepszym specem od silników jachtowych na rope :mrgreen:
Bo raczej mam chopla na punkcie tych na benzynę i które kręca się o wiele szybciej. Na tym się znam :roll:
Przynajmniej jest spora grupa ludzi którzy mówią> jak Rob nie zrobi to znaczy że nikt nie zrobi. A to łechcze moje ego, przyznaję bez bicia.

Objawy jakie opisałeś wskazują w/g mnie że zawory nie trzyma za dobrze. Ale że wzrost ciśnień jest w miarę równy to również mały problem leży po stronie cylindrów - pierścieni.
Zużyciu uległa gładź ale nie w stopniu który wymagałby prucia silnika na kawałki- zabawę w średnicówkę itp...
Zakładamy że producent trzyma mało-wiele normy i to sobie odpuszczamy bo i tak na łajbie nie będziemy mieli szans na dokonanie pomiarów- błędy będa większe niż wartości podane w książce serwisowej.
Olewamy zatem ten punkt i patrzymy. Zwyczajnie patrzymy i myślimy.

Widok do środka cylindra, jestem w zasadzie pewien :mrgreen: Będzie wyglądał tak:

Obrazek Obrazek

Hon fabryczny będzie widoczny ale całość będzie wybłyszczona bardzo (i zaglazowana :rotfl: ), być może tylko strefowo.
Dzieje się tak gdy silnik pracuje niedogrzany a taki stan dla jachtowych pyrkadeł jest >normalny.
Efekt jest pogłębiany przez użytkowników no bo to diesel, prawda? I leją oleum typu 15W 50 jak do traktora z dużym napisem DIESEL
Błąd!
Do większości silników które mamy na jachtach powinniśmy lać olej 5-10W 30 i to taki jak do silników benzynowych. I nie będe tutaj się rozwodził dlaczego.

Na łajbie możesz poprawić hon za pomocą tego co jest przyczepione do wiertarki

Obrazek

Taka >szczotka jakby. Do takiego silnika jak masz to z gridem coś ok 150-160 będzie najlepsza.
Zadaniem tego wynalazku jest >wydrapanie< nowych rys . Tak jakbyś powierzchnię lodowiska podrapał grabiami. Lico dalej zostanie na tej wysokości co było a obok będzie rowek.
I o to właśnie chodzi. Średnicy cylindra tym nie powiększymy (chyba że ryrać będziemy godzinę) a wyprodukujemy mu miejsce na utrzymywanie oleju.
A wiadomo- olej smaruje :mrgreen: ale przede wszystkim to >USZCZELNIA< cylinder.
I jego rola w tym jest większa niźli pierścieni.
Wymiana samych pierścieni - jeżeli da jakiś efekt to będzie krótkotrwały a potem będzie jeszcze gorzej.
Obstawiam że pierścieni nowych nie potrzebujesz. Załatw tylko szczotkę i wkrętarkę.
Nowy hon robi się ok 20-30 sek na małych obrotach- najmniejszych jakie możliwe prawie i z dużym ruchem wzdłuż osi cylindra. Żeby nowe >rysy < przecięły się w miarę możliwości pod kątem ok 120 stopni. Robi się to spryskując całość naftą. Z braku laku może być WD40. A najlepiej zrobić miksturę > 2/3 benzyny i 1/3 nafty (czy też WD)
I soobie tak robimy na mokro tą miksturą.

Wyjdzie nam takie coś:

Obrazek


I o to właśnie chodzi.
Czyścimy ładnie, Montujemy >na stare pierścienie :mrgreen: o ile nie będa połamane (bardzo w to wątpię) Zalewamy byle jakim oleum mineralnym na pierwszą godzinę pracy. Potem walimy normalny olej . Tak jak napisałem typu 5W30 i będziemy mieli silnik nie do zdarcia.

oczywiście jeżeli już dobierzemy się do tego to i zawory ew. dotrzeć też nie będzie problemu.

Acha- luzy ustawiamy na zimo. Ale uwaga: Bardzo wskazane jest sprawdzić je gdy silnik jest rozgrzany. Wiem- trochę upierdliwe. Ale zaręczam że czasami wynik może być zaskakujący. Szczególnie w takich jachtowych koromysłach.

No i nie pier.... się z jakimś docieraniem. Normalna praca na zmiennych obciążeniach. Ten pierwszy olej wywalić po godzinie. Wlać normalny i ew. jego zmianę zrobić szybciej niż za dwa lata.

ed: ewentualnie o tych karaibach pomyśleć można :mrgreen:
Zapewniasz też żarcie?
:rotfl:

---- żeby nie było to ja mam trochę tego:
Obrazek
ale w beczce :mrgreen:


Ostatnio edytowano 12 mar 2018, o 10:46 przez kokop, łącznie edytowano 1 raz


Za ten post autor kokop otrzymał podziękowanie od: Ketiw
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 12 mar 2018, o 10:40 

Dołączył(a): 16 lis 2010, o 16:46
Posty: 1818
Lokalizacja: Rumia
Podziękował : 357
Otrzymał podziękowań: 299
Uprawnienia żeglarskie: kpt. jacht.
kokop napisał(a):
Nie chce tutaj pisać że jestem najlepszym specem od silników jachtowych na rope :mrgreen:
Bo raczej mam chopla na punkcie tych na benzynę ...

Silnik to silnik. :kiss:

_________________
pozdro Zbyszek
PUMA 42 S/Y SINE METU
http://www.maxiskippers.pl


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 12 mar 2018, o 10:54 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 27 lip 2017, o 20:11
Posty: 863
Lokalizacja: Heinsberg
Podziękował : 80
Otrzymał podziękowań: 333
Uprawnienia żeglarskie: posiada
Ketiw napisał(a):
Kwestia przedmuchów do skrzyni korbowej. Czy gdyby problem leżał w nieszczelności tłoka,to powinno dmuchać z otworu do miarki olejowej ?


skleroza :cry:
W takim silniku to i tak dmucha w ta i nazat i raczej nic z tego nie wywnioskujesz.
No chyba  że zacznie walić jak z komina Batorego


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 12 mar 2018, o 11:29 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 24 lut 2010, o 20:31
Posty: 268
Lokalizacja: Topola Mała
Podziękował : 14
Otrzymał podziękowań: 52
Uprawnienia żeglarskie: sternik jachtowy
kokop napisał(a):

ed: ewentualnie o tych karaibach pomyśleć można :mrgreen:
Zapewniasz też żarcie?


Na pewno coś wymyślimy :D

_________________
Pozdrawiam
Witek
'odwierty do pomp ciepła'


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 12 mar 2018, o 11:42 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 27 lip 2017, o 20:11
Posty: 863
Lokalizacja: Heinsberg
Podziękował : 80
Otrzymał podziękowań: 333
Uprawnienia żeglarskie: posiada
A kiedy ty tam na tych karaibach będziesz?
Bo ja w sumie swoją bajdarką będę chciał się tam dotelepać jakoś :roll:
Zawsze to i łatwiej beczkę taszczyć :roll:
Chociaż, tam złoże jakieś zawsze się znajdzie
:rotfl:


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 12 mar 2018, o 13:09 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 24 lut 2010, o 20:31
Posty: 268
Lokalizacja: Topola Mała
Podziękował : 14
Otrzymał podziękowań: 52
Uprawnienia żeglarskie: sternik jachtowy
kokop napisał(a):
A kiedy ty tam na tych karaibach będziesz?
Bo ja w sumie swoją bajdarką będę chciał się tam dotelepać jakoś :roll:
Zawsze to i łatwiej beczkę taszczyć :roll:
Chociaż, tam złoże jakieś zawsze się znajdzie
:rotfl:

Na pewno pojadę tam w listopadzie, aczkolwiek nie wykluczam jeszcze terminu maj/czerwiec.
Co do złóż, to mam pewność, że pokłady są niewyczerpalne.

_________________
Pozdrawiam
Witek
'odwierty do pomp ciepła'


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 12 mar 2018, o 13:20 

Dołączył(a): 12 kwi 2013, o 18:20
Posty: 8028
Podziękował : 1872
Otrzymał podziękowań: 2413
Uprawnienia żeglarskie: -
Ostrożnie, Kokopie :)
A tak w ogóle to proponuję spojrzeć po chłopsku - dół takiego silnika pożyje znacznie dłużej od głowicy, zatem prawdopodobnie jest jeszcze jako-tako. A gdyby faktycznie zajechane miał pierścionki czy cylindry, to by trzeba wyjąć i robić, czyli tak czy owak kłopot.
Gdy tymczasem prawdopodobniej głowica; przypalony zaworek, jakaś korozja, czy nawet głupia uszczelka. Co łacniej zrobić, tedy od tego zacząć i może być dość. Bo, w różnicy do cyklistów, jacht podnieść i rozebrać niewygoda jednak, a nawet upierdliwie; a co gorsza, im bardziej grzebać w ... ;)
kokop napisał(a):
I leją oleum typu 15W 50 jak do traktora z dużym napisem DIESEL
A bo widzisz, bo to jest traktor. Perkins perama, jak w Ursusku 360P czy Maseju.



Za ten post autor Ryś otrzymał podziękowanie od: Ketiw
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 12 mar 2018, o 14:30 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 27 lip 2017, o 20:11
Posty: 863
Lokalizacja: Heinsberg
Podziękował : 80
Otrzymał podziękowań: 333
Uprawnienia żeglarskie: posiada
No tak, ale autor jest tu a łódka tam. Znaczy gdzieś na karaibach.
Pytał co może być no to napisałem. Oczywiście o wiele lepiej byłoby gdyby to było coś z puli wymienionej przez ciebie :D Niemniej szczotkę wziąść może a wiertarkę już pewno na jachcie ma. Będzie przygotowany.

Co do oleju.
Ok. Trochę napiszę dlaczego obstaje przy innym oleju niż zwykle stosowany.
Pytanie najpierw. Z ręką na sercu > iluż użytkowników przeczytało na 100% co pisze na ten temat instrukcja obsługi?
Dobra, kilku przeczytało. Ale zabij - najczęściej jest rozumowanie skrótem
> dizel no to bach olej do traktora. Poza tym niby to gęściejsze itd....
Lejem taki i musi być OK.
A nie jest.
Bo te nasze kataryny to normalnie pracują w temp. ok 50 stopni inaczej by ich sól zarosła w locie.
Potrzebny zatem olej raczej na klimat >zimny. A nie jak do upałów na żniwa w traktorze.
Będzie rzadki i bardzo dobrze- bo ma się łatwo przeciskać wszędzie a nie zachowywać jak towot.
Poza tym oleje od silników benzynowych mają więcej dodatków >oczyszczających< które lepiej działają w niskiej temperaturze. To żeby przeciętny olej od diesla dobrze zadziałał to złapać musi temperaturę o wiele wyższą niż silnik mojej łodzi na ten przykład. Lipa.
Ponadto przeczytałem instrukcję i podali parametry oleju w postaci >
Norma API >>SH--SJ i żeby było śmieszniej to zalecają żeby spełniała również JASO
API to pryszcz i bez problemu. Ale Jaso to coś gdy ma jaką skrzynię - sprzęgło smarowane tym samym olejem. Chyba nie ma takiego oleju do Diesla który się na to załapie.
Bez kłopotu za to w sklepie z motocyklami np. takie oleje kupimy.
I nigdzie nie piszą że to ma być Diesel>jakiśtam

ed. o dole wogóle nie wspomniałem nawet. Uznałem nawet że żadnych średnicówek nie trzeba


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 12 mar 2018, o 14:50 

Dołączył(a): 12 kwi 2013, o 18:20
Posty: 8028
Podziękował : 1872
Otrzymał podziękowań: 2413
Uprawnienia żeglarskie: -
Aliści, widzisz, należy rozróżniać silniki. Bo są różne. A choćby te supernowoczesności z superścisłymi tolerancjami (i twardemi łożyskami) gdzie olejowi ciasno by dopłynąć, od tych staroświeckich, pomyślanych odwrotnie zgoła.
Bo lepkość oleju jest tu krytyczna, jeśli będzie zbyt małą to wałek w panewce straci film smarujący (i pojedzie metalem o metal). Zatem producent określa jaka jest potrzebna. A tu, zauważ, wielosezonowy olej w stylu 5W 40 w temperaturze 60-80 stopni nie ma lepkości 40, tylko coś pośredniego, kole 20. (owe 40 jest dla cirkaebałt 110'C). Więc jeśli silnik ma dostać "30", to nie tędy droga.

A "nowoczesne dodatki" też są przeznaczone dla nowoczesnych silników, np. samochodowych. Z racji innej konstrukcji. I dlatego też producent instrukcje pisuje. I niekoniecznie chcemy by siem nam silniki rozpuściły, bo one 'nienowoczesne', co? I nie o to idzie że dizle, ino że inaczej, do innej pracy, są skonstruowane. I wymagają takich, czy innych olejów, konkretnie. I RTFM :roll:
A niejeden sprawdził na sobie, jakie są ewentualnie efekty ;)



Za ten post autor Ryś otrzymał podziękowanie od: Kurczak
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 12 mar 2018, o 15:06 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 sie 2010, o 11:32
Posty: 14009
Lokalizacja: Miasto 178 Mm na południe od Bornholmu
Podziękował : 1930
Otrzymał podziękowań: 2011
Uprawnienia żeglarskie: Kurde, no, brzydzę się sobą ale mam.
Dokładnie. Stosuje się taki olej jaki zalecił producent silnika. On tego z palca nie wyssał.
Instrucja podaje zarówno klasę lepkości jak i minimalną klasę jakości oleju. Jeśli instrukcja mówi, że ma to być olej np. 15W/40 to znaczy, że syntetyk odpada.
Można więc stosować olej o tej samej lepkości a wyższej klasie jakościowej.

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
www.jachtdonkichot.pl


A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 12 mar 2018, o 15:30 

Dołączył(a): 12 kwi 2013, o 18:20
Posty: 8028
Podziękował : 1872
Otrzymał podziękowań: 2413
Uprawnienia żeglarskie: -
Kurczak napisał(a):
Można więc stosować olej o tej samej lepkości a wyższej klasie jakościowej.
Ano, właśnie nie. Ostrożnie z tem "wyższa". Ta "klasa jakościowa" nie określa że olej jest lepszy-gorszy, to tak nie działa; ona określa jaki on jest, tj. z jakimi dodatkami czy parametrami. Co za tem idzie, także do jakich silników (wymagań).
Jak się komu nagle wyda że "klasy wyższej" będzie lepszy, to se silniczek roz..pieprzy.
Jak producent przewiduje powiedzmy klasę CD, to użycie sporo "wyższej" może się źle zakończyć, zatarciem na przykład. Bo klasy ponad CF są już tworzone dla nowoczesnych samochodowych i pod kątem czystości spalin, wymagań katalizatora, na przykład. A nie że lepiej smarują. Przeciwnie, zwykle mają obniżoną ilość dodatków które są silnikowi potrzebne, tylko że zatykają katalizatory...
Albo służą lepiej w silniku chodzących na wysokich obrotach, albo bez stałego obciążenia, Albo na wyższych temperaturach, etc. Bo tak bywa w samochodach.

A może byłoby prościej to ująć odwrotnie: do jakiego typu oleju skonstruowany był silnik? :roll:


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 12 mar 2018, o 16:06 

Dołączył(a): 8 lis 2015, o 10:53
Posty: 1938
Lokalizacja: W-wa
Podziękował : 52
Otrzymał podziękowań: 244
Uprawnienia żeglarskie: jkzw, IYT Master of Yachts Ocean 200 ton
kokop napisał(a):
instrukcja obsługi?
A dlaczego nie uważasz, że właściwe byłoby zastosowanie do silnika oleju z grupy Marine (z jakimiś tam dodatkami wpływającymi na bodajże zasadowość i uodparniającymi na ewentualny kontakt z wodą morską)?


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 12 mar 2018, o 19:53 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 sie 2010, o 11:32
Posty: 14009
Lokalizacja: Miasto 178 Mm na południe od Bornholmu
Podziękował : 1930
Otrzymał podziękowań: 2011
Uprawnienia żeglarskie: Kurde, no, brzydzę się sobą ale mam.
Zwykle podaje się w instrukcjach minimalną klasę jakościową, zaś maksymalnej się nie określa.
Tak jest w przypadku silników samochodowych.

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
www.jachtdonkichot.pl


A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 12 mar 2018, o 20:24 

Dołączył(a): 12 kwi 2013, o 18:20
Posty: 8028
Podziękował : 1872
Otrzymał podziękowań: 2413
Uprawnienia żeglarskie: -
Pół, czy choćby ćwierć, wieku temu wszak producent nie mógł przecie określić klas jakościowych których naonczas jeszcze nie było, a nawet mu siem nie śniło :roll:
Sam w swych warszawach, a nawet nysce i uazie, używałem najnowszych mineralnych super-hiper nowości, ale to wiedząc co to za oleje, i po co je tam leje. Toż nie będę dychy skąpił. Ale bo te silniczki ciutkię byłem modyfikowałem, bo w użyciu już była benzynka żółta, choć one nie na nią robione.
Jednak za każdem razem diabeł tkwił w szczegółach, choc już tych szczegółów nie pomnę... :oops:

A dziś też problem w tem, że nie wiemy co jest w puszce, jedynie co na niej sprzedawca był łaskaw napisać. Apokaliptyczny 666siu: sam zalałem siem olejem "Marine long life", a bo był najtańszy w markecie; wyleję go jednak przed użyciem. One sa po to by nie zakwasiły się zalegając przez zimę, ale sam napis "Marine" oznacza jedynie że ktoś to chce sprzedać bogatym yachtsmenom :mrgreen:

A można inaczej (i z Kokopem kłócić się nie ma o co), jeśli się ma własne sposoby eksploatacji, wymagania, i się rozumie o co idzie. Nadal jednak kłopot w tem, że nie wiemy co tzw. 'producent' nalał do puszki, a lepiej stosować zasadę ograniczonego zaufania... :-P

Jak już zatem, to przypomnę że tu konkretnie gadamy o (cut nowsiejszym od mojego) solidnym traktorku, japońskim wynalazku brytyjskiego perkinsa, :lol: znaczy (chłe chłe) Volvo, które pracuje w temp. 80-95, a ciśnieniu oleja 3-4 atmosfery, i potrzebuje ACEA E5, API CH-4, SAE 15W/40 - 20W/50.
Którego na dodatek ktoś, jak rozumiem, zostawił w tropiku na słonej wodzie nie zatkawszy mu wydechu - zaczem pewien zawór jeden (i cylinder też) został się otwarty na morze był, i może być że mu to nie posłużyło, i na ten przykład był przyrdzewiał...


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 13 mar 2018, o 03:21 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 27 lip 2017, o 20:11
Posty: 863
Lokalizacja: Heinsberg
Podziękował : 80
Otrzymał podziękowań: 333
Uprawnienia żeglarskie: posiada
Nie no, trochę pomroczności to ja miałem pisząc poprzednie posty. Ryś mnie naprostował :mrgreen: że pomyliły mi sie kierunki w którą idzie lepkość. W sensie oznaczenie liczbowe po W.
Mogę odszczekać - albo nawet odwyć :mrgreen: jak kojot.

Zapewne też za bardzo oparłem się na instrukcji tego silnika który mam w swojej łódce.
Nie pisze konkretnie> Lej olej np. 15W40 tylko pisze lej olej wg. klasyfikacji API klasy SH lub SJ i spełniający warunek JASO MA.
No i mam się sam bujać z tym co tam nalać. I o ile znaleźć olej kalsy SH lub SJ to żaden problem- bo nawet te z Lidla spełnią warunek . To na JASO MA kaplica. Nie znalazłem żadnego oleju spełniającego ten warunek w sklepach samochodowych. Z wyjątkiem zdaje się Valvoline jakiegoś- akurat do diesla ale za to nie łapał się w/g API na klasy SH-SJ tylko na jakieś nowsze. I tutaj z Rysiem się zgadzam co do klas. To nie jest jak w szkole że najpierw była pierwsza- potem druga-trzecia itd. I że ta trzecia ma wiadomości z pierwszej. To jakby :roll: najpierw była klasa tylko matematyczna. Później zrobili klasę chemiczną, historyczną, biologiczną i na koniec jeszcze klasę gdzie tylko religii uczą.
Każda następna nie jest wyższa- tylko inna, do innych zastosowań i innym programem.
To samo z klasami oleju do silników. Jeżeli jakiś ma całą litanię API wypisaną to OK. Ale jeżeli zaczyna się od SJ to nie znaczy że spełni warunków poprzedniej kasy SH albo jeszcze wcześniejszej SG. Musi mieć to wyraźnie napisane po prostu.
Mnie zabili gwoździa tym JASO MA przede wszystkim. Takiego zaś oleju potrzebują silniki ze zintegrowaną skrzynią i sprzęgłem mokrym. Np. większość motocyklowych silników.
No więc niechybnie mi wychodzi że taki też olej lać do mojej katarynki muszę.
A co dokładnie jest w tym silniku nie wnikałem- działa i nie widzę potrzeby żeby go pruć w celach badawczych.

W każdym razie i tak będę obstawał przy tym żeby lać oleje które lepiej sobie radzą w niższych temperaturach jeżeli instrukcja wyraźnie nie nakazuje konkretnego oleju.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 13 mar 2018, o 12:53 

Dołączył(a): 16 lis 2010, o 16:46
Posty: 1818
Lokalizacja: Rumia
Podziękował : 357
Otrzymał podziękowań: 299
Uprawnienia żeglarskie: kpt. jacht.
Ryś napisał(a):
które pracuje w temp. 80-95,


Właśnie tak sobie myślałem skąd kokop wziął te "50 st C i sól zrastającą w locie" kilka postów wcześniej.
Wszak zdecydowana większość współczesnych silników jachtowych ma jednak dwa obiegi i ten bezpośrednio chłodzący silnik jest zamknięty a chłodziwem borygo. Jest normalnie termostat i temp pracy normalna.

_________________
pozdro Zbyszek
PUMA 42 S/Y SINE METU
http://www.maxiskippers.pl


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 13 mar 2018, o 13:47 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 27 lip 2017, o 20:11
Posty: 863
Lokalizacja: Heinsberg
Podziękował : 80
Otrzymał podziękowań: 333
Uprawnienia żeglarskie: posiada
Tak jak napisałem na początku- nie jestem specem od silników jachtowych.
A ten który posiadam nie należy do tej większości nowoczesnej i z rozpędu uznałem że ten typ tak ma i dotyczy to wszystkich. Mój posiada tylko jeden obieg chłodzenia i w całości -niepodzielnie panuje w nim woda zaburtowa. Termostat posiada z zakresem bodaj 55-45 stopni.
Taki tam wynalazek jak myślę teraz, bliżej nieokreślony. Ale na bank angielskiej produkcji :rotfl:
Nie posiada nawet normalnej pompki wodnej a całość obiegu wymuszona jest zmianami podciśnienia w kolektorze ssącym. Taka sobie rurka idzie zakończona bańką z membraną w środku. Działa tak jak stare pompy paliwa w jakiś naszych PRL-owskich wynalazkach onegdaj. Na wylocie jest ten termostat i gdy trzeba trzeba to wali w wydech chłodziwo. Obok silnika leci bajpas od pompy która cały czas zapewnia plucie wodą w wydech. Tak to u mnie wygląda.
Jeżeli namieszałem niepotrzebnie to przepraszam za to. Widać z doborem oleju na 50 stopni pracy to tylko ja mam problem :lol:

ed: miałem misterny plan że problem wysadzę a wyszło:

Obrazek

:rotfl:

a tak na spokojnie myśląc :roll:
Tam w tym silniku z którym autor ma problem, jest dekompresor? Jeżeli jest to najpierw jego wziąść pod lupę i grzebanie konkretne w silniku wcale nie będzie potrzebne.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 32 ]  Przejdź na stronę 1, 2  Następna strona


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: grzegorz69 i 141 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
[ Index Sitemap ]
Łódź motorowa | Frezowanie modeli 3D | Stocznia jachtowa | Nexo yachts | Łodzie wędkarskie Barti | Szkolenia żeglarskie i rejsy NATANGO
Olej do drewna | SAJ | Wypadki jachtów | Marek Tereszewski dookoła świata | Projektowanie graficzne


Wszystkie prawa zastrzeżone. Żaden fragment serwisu "forum.zegluj.net" ani jego archiwum
nie może być wykorzystany w jakiejkolwiek formie bez pisemnej zgody właściciela forum.żegluj.net
Copyright © by forum.żegluj.net


Nasze forum wykorzystuje ciasteczka do przechowywania informacji o logowaniu. Ciasteczka umożliwiają automatyczne zalogowanie.
Jeżeli nie chcesz korzystać z cookies, wyłącz je w swojej przeglądarce.



POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL