Forum żeglarskie https://forum.zegluj.net/ |
|
Farba na burtach https://forum.zegluj.net/viewtopic.php?f=22&t=29215 |
Strona 1 z 1 |
Autor: | bury_kocur [ 10 wrz 2018, o 19:53 ] |
Tytuł: | Re: Farba na burtach |
drek_z napisał(a): Dlaczego tak {stosunkowo} łatwo odchodzi?? Będę strzelał - bo nie trzyma się podłoża. A dlaczego nie trzyma się podłoża ? Bo może ktoś położył nawierzchniową farbę na podkład całkiem nie od tej farby nawierzchniowej ? Lub nie położył primera do owej farby ? A jak nie znasz odpowiedzi na Swoje własne pytania o położoną farbę oraz moje pytania powyżej to raczej czeka Cię darcie wszystkiego do żelkotu i położenie całości farb od początku. drek_z napisał(a): farba się nie trzyma. I dlatego rada moja jest jw. |
Autor: | boSmann [ 10 wrz 2018, o 22:35 ] |
Tytuł: | Re: Farba na burtach |
drek_z napisał(a): jak nie odpada, to po co ruszać Też tak uważam. Na to co zostanie dać podkład - np. http://www.sea-line.eu/pl/podklad-epoks ... ghtprimer/ ( cytat ze strony: stanowi warstwę przejściową pomiędzy różnymi systemami ) A potem http://www.sea-line.eu/pl/farba-poliuretanowa/ |
Autor: | bury_kocur [ 11 wrz 2018, o 07:49 ] |
Tytuł: | Re: Farba na burtach |
boSmann napisał(a): drek_z napisał(a): jak nie odpada, to po co ruszać Też tak uważam. No tak, ale Koledze właśnie odpada i to płatami. |
Autor: | drek_z [ 11 wrz 2018, o 11:04 ] |
Tytuł: | Re: Farba na burtach |
bury_kocur napisał(a): boSmann napisał(a): drek_z napisał(a): jak nie odpada, to po co ruszać Też tak uważam. No tak, ale Koledze właśnie odpada i to płatami. Odpada farba, szary podkład jest "nie do ruszenia" i w przeciwieństwie do farby, szlifuje się całkiem poprawnie. Farba zakleja papier i ma taką z lekka gumowatą konsystencję. |
Autor: | bury_kocur [ 11 wrz 2018, o 11:33 ] |
Tytuł: | Re: Farba na burtach |
drek_z napisał(a): szary podkład jest "nie do ruszenia" No tak - tyle, że każdy podkład jest do jakiejś farby. A do jakiej jest Twój ? Bo użyta obecnie raczej nie jest od tego podkładu. |
Autor: | Ryś [ 11 wrz 2018, o 19:31 ] |
Tytuł: | Re: Farba na burtach |
Podkład może być epoxy, cy cuś. Jeśli twardszy od żelkotu (w szlifowaniu czuć) to bez sensu byłoby zdzierać. Zdzieranie dać moze ciekawe efekta Natomiast przed malowaniem warto zmatowić, a właściwie 'porysować' grubszem papierem. A farba 'zaklejająca papier' może być olejna/alkid, to całkiem rozsądne rozwiązanie na burty. O ile nie użyje się szajsu |
Autor: | drek_z [ 12 wrz 2018, o 19:22 ] |
Tytuł: | Re: Farba na burtach |
Ryś napisał(a): Podkład może być epoxy, cy cuś. Jeśli twardszy od żelkotu (w szlifowaniu czuć) to bez sensu byłoby zdzierać. Zdzieranie dać moze ciekawe efekta Dokładnie tak jest. Ryś napisał(a): A farba 'zaklejająca papier' może być olejna/alkid, to całkiem rozsądne rozwiązanie na burty. O ile nie użyje się szajsu Po kolejnym dniu walki uważam, że problem był nie ze złą farbą, ale ze złym przygotowaniem lewej burty do malowania, prawdopodobnie podkład nie został zmatowany - dowód na to mam na prawej burcie od śródokręcia do rufy. Farba trzyma tam jak głupia, nie daje się jej zerwać w żaden {cywilizowany} sposób Jutro wypróbuję zdzieranie na gorąco - suszarka już spakowana |
Autor: | Rafał P. [ 12 wrz 2018, o 20:11 ] |
Tytuł: | Re: Farba na burtach |
drek_z napisał(a): Ryś napisał(a): Podkład może być epoxy, cy cuś. Jeśli twardszy od żelkotu (w szlifowaniu czuć) to bez sensu byłoby zdzierać. Zdzieranie dać moze ciekawe efekta Dokładnie tak jest. Ryś napisał(a): A farba 'zaklejająca papier' może być olejna/alkid, to całkiem rozsądne rozwiązanie na burty. O ile nie użyje się szajsu Po kolejnym dniu walki uważam, że problem był nie ze złą farbą, ale ze złym przygotowaniem lewej burty do malowania, prawdopodobnie podkład nie został zmatowany - dowód na to mam na prawej burcie od śródokręcia do rufy. Farba trzyma tam jak głupia, nie daje się jej zerwać w żaden {cywilizowany} sposób Jutro wypróbuję zdzieranie na gorąco - suszarka już spakowana Moim zdaniem nie powinieneś tego podgrzewać,.. Laminat nie bardzo lubi podgrzewania. Jak farba dobrze trzyma to ślifierka mimośrodowa , papier 120- 150 i szlifowanie z wyprowadzeniem powierzchni. |
Autor: | drek_z [ 15 wrz 2018, o 19:10 ] |
Tytuł: | Re: Farba na burtach |
Podsumowanie: Na pomarańczowy żelkot ktoś nałożył żółtą jednoskładnikową farbę, farba najwyraźniej gdzieniegdzie odpadała, więc kolejny właściciel oczyścił co odpadało, nałożył dwuskładnikowy podkład i pomalował dwuskładnikową beżową farbą, potem drobne uszkodzenia zamalowywał farbą jednoskładnikową. W takiej sytuacji resztki żółtej farby muszę usunąć, niezależnie od tego, czy jest czymś zamalowana, czy nie. Zdarłem już farbę beżową z całego kadłuba. Podkład, tam gdzie trzyma dobrze {nie rusza go dłutko} tylko przeszlifuję na gładko przy okazji matując żelkot, potem podkład dwuskładnikowy, szpachla, jeszcze raz podkład i dwie warstwy farby - czyli klasyka |
Strona 1 z 1 | Strefa czasowa: UTC + 1 |
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group https://www.phpbb.com/ |