Forum Żeglarskie

Zarejestruj | Zaloguj

Teraz jest 23 kwi 2024, o 19:54




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 31 ]  Przejdź na stronę 1, 2  Następna strona
Autor Wiadomość
PostNapisane: 30 maja 2018, o 23:35 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 10:24
Posty: 10301
Lokalizacja: Paryz
Podziękował : 1232
Otrzymał podziękowań: 2361
Uprawnienia żeglarskie: wszelakie : )
Alterus napisał(a):
Nie chcę się, dla odmiany, wymądrzać, ale już w starożytności nauczyli się podkładać pod, no, plecy, coś miękkiego. Sam używam specjalnej poduszeczki- derki albo zlożonego koca.

Interesuje mnie bardzo specjalna poduszeczka. Z derki i koca? Jak? Poduszka nie wystarczy?
Bede wdzieczny za rysunki, ewentualne zdjecia, wymiary i inne cenne rady.
Catz Przedrejsowo

_________________
W hamaku na huśtawce


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 31 maja 2018, o 09:15 

Dołączył(a): 10 lip 2016, o 23:55
Posty: 241
Podziękował : 179
Otrzymał podziękowań: 59
Uprawnienia żeglarskie: jsm, miż
Catz napisał(a):
...Z derki i koca? Jak? Poduszka...


Absolutnie, nic nasiąkliwego.

Ze spokojem sumienia polecić mogę poddupnik, jakiego sam używam. Lata temu kupiłem w Giżycku w sklepie żeglarskim, ale niedawno taki sam kupiłem w Lidlu. Używam takiego „siedmiożeberkowego”, ale w Lidlu były też węższe, takie na cztery żeberka.

Dość sztywna, lekka, nienasiąkliwa pianka, koszt kilkanaście złotych. Jak dla mnie - ideał.

Dla naprzykładu znalazłem identyczny na olx: https://www.olx.pl/oferta/podkladka-pod ... sGoMP.html

Być może jakieś decathlony też takie mają, nie sprawdzałem.

Rzecz wręcz niezbędna, zwłaszcza, jak ma się kościstą tę, no, dolną część pleców.


Załączniki:
poddupnik.jpg
poddupnik.jpg [ 43.15 KiB | Przeglądane 5242 razy ]
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 31 maja 2018, o 09:44 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 30 lis 2011, o 20:33
Posty: 2020
Podziękował : 310
Otrzymał podziękowań: 935
Uprawnienia żeglarskie: niebieskie, plastikowe, ze zdjęciem
W Lidlu sprzedawane było to jako mata do prac ogrodniczych. Wymiary 42x20x4 cm, waga 95g.
Wygląda tak:


Załączniki:
IMG_20180531_102747.jpg
IMG_20180531_102747.jpg [ 384.17 KiB | Przeglądane 5236 razy ]

_________________
Daniel
***** ***
"W demokracji wolno głupcom głosować, w dyktaturze wolno głupcom rządzić." Bertrand Russell
"Propaganda u ruskich jest bardzo potrzebna. bo jak im wyłączycie TV to się zorientują, że są głodni." Internet
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 31 maja 2018, o 10:20 

Dołączył(a): 10 lip 2016, o 23:55
Posty: 241
Podziękował : 179
Otrzymał podziękowań: 59
Uprawnienia żeglarskie: jsm, miż
damit napisał(a):
42x20x4 cm


To ta węższa wersja, ja kupowałem 30x35 cm, wymiar w sam raz.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 31 maja 2018, o 10:22 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 10:24
Posty: 10301
Lokalizacja: Paryz
Podziękował : 1232
Otrzymał podziękowań: 2361
Uprawnienia żeglarskie: wszelakie : )
Dzieki Panowie!
Catz

_________________
W hamaku na huśtawce


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 31 maja 2018, o 10:37 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 9 sie 2010, o 05:58
Posty: 2787
Podziękował : 412
Otrzymał podziękowań: 698
Uprawnienia żeglarskie: sternik jachtowy
A co panowie powiecie na poduszkę żeglarską np. taką z Juli:
https://www.jula.pl/catalog/wypoczynek/lodzie-i-mariny/akcesoria-zeglarskie/poduszki/poduszka-zeglarska-650400/
Takie poduszki często są w ofercie innych sklepów żeglarskich.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 31 maja 2018, o 10:46 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 9 maja 2016, o 20:25
Posty: 2261
Lokalizacja: Kędzierzyn - Koźle
Podziękował : 177
Otrzymał podziękowań: 504
Uprawnienia żeglarskie: sternik motorowodny
Kupiłem jakis czas temu na alledrogo siedzisko do kajaka z pianką w srodku taka jak pod panele podlogowe, z pokrowcem na zamek. Niby miękkie, ale siedzieć się na tym nie da. Dociąłem do ksztaltu sklejke 6mm i wsadziłem do pokrowca i na to 2 warstwy tej pianki i jest ok. pewnie wszystko zalezy od przyzwyczajenia na czym się lubi siedzieć.

_________________
https://www.etsy.com/pl/shop/soltysdesign

pozdrawiam Bartosz


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 31 maja 2018, o 12:29 

Dołączył(a): 10 lip 2016, o 23:55
Posty: 241
Podziękował : 179
Otrzymał podziękowań: 59
Uprawnienia żeglarskie: jsm, miż
Marian J. napisał(a):
A co panowie powiecie na poduszkę żeglarską np. taką z Juli:
https://www.jula.pl/catalog/wypoczynek/ ... ka-650400/


Weee, przestań, kompletny absurd, horrendalna cena, nasiąkliwy (!!!) materiał, wypróbuj, porównaj z innymi i wtedy poleć.

Na kanapę dla psa w przedpokoju ok.
Tylko wyprać trudno.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 31 maja 2018, o 14:35 

Dołączył(a): 4 sty 2015, o 10:43
Posty: 1093
Podziękował : 406
Otrzymał podziękowań: 397
Uprawnienia żeglarskie:
mnemo napisał(a):
Marian J. napisał(a):
A co panowie powiecie na poduszkę żeglarską np. taką z Juli:
https://www.jula.pl/catalog/wypoczynek/ ... ka-650400/


... nasiąkliwy (!!!) materiał, wypróbuj, porównaj z innymi...
Tylko wyprać trudno
.


I tu jest właśnie sedno sprawy.

Czy ktoś z Państwa uprał tego rodzaju poduszkę - niekoniecznie musi być z Juli, może być z dowolnego sklepu żeglarskiego - oraz czy może się pochwalić pozytywnym wynikiem ?

Ja zrobiłem takie doświadczenie z praniem, ponieważ na kupionej, używanej łodzi było dużo tych poduszek, wiec normalnie takie rzeczy się co pewien czas pierze.

Uprana sztuka pozostała po praniu nadal brudna, zwartość uległa skawaleniu i trzeba ją było roztrzepywać, na wierzchu pojawiły się plamy, poduszka nie chciała wyschnąć - jednym słowem kompletna klęska, a produkt - chyba tylko do wyrzucenia.

Teraz ta doświadczalna "poduszka na jacht" służy mi podczas robót - jako podkładka pod kolana.

Z ciekawością oczekuję na praktyczne wskazówki w tej - zdawałoby się - banalnej sprawie.

___________________________

Pozdrawiam
tomasz


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 31 maja 2018, o 20:29 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 22 sie 2014, o 21:16
Posty: 7523
Podziękował : 5924
Otrzymał podziękowań: 2282
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
Catz :)
Gdybym nie przypuszczał, ze dobrze zgaduję przyczynę tego wątku, to podzieliłbym się z Tobą misternie wypracowanym sposobem, jak poddupnik przymocować do dupy za pomocą pasa krokowego kamizelki...
W taki sposób, aby niewiele było widać z postronnej perspektywy :lol:


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 31 maja 2018, o 21:19 

Dołączył(a): 8 lis 2015, o 10:53
Posty: 1938
Lokalizacja: W-wa
Podziękował : 52
Otrzymał podziękowań: 244
Uprawnienia żeglarskie: jkzw, IYT Master of Yachts Ocean 200 ton
MarekSCO napisał(a):
jak poddupnik przymocować do dupy za pomocą pasa krokowego kamizelki
Niektóre lepsze firmy szyjące odzież żeglarską oferują super-hiper-poddupery wsuwane w przewidziane na to kieszenie na d.. w firmowych regatowych spodenkach. Z angielska będzie "do balasowania na relingu" czy jakoś podobnie.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 31 maja 2018, o 21:30 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 10:24
Posty: 10301
Lokalizacja: Paryz
Podziękował : 1232
Otrzymał podziękowań: 2361
Uprawnienia żeglarskie: wszelakie : )
MarekSCO napisał(a):
Catz :)
Gdybym nie przypuszczał, ze dobrze zgaduję przyczynę tego wątku, to podzieliłbym się z Tobą misternie wypracowanym sposobem, jak poddupnik przymocować do dupy za pomocą pasa krokowego kamizelki...

:D
Podziel sie ze wszystkimi! Dla wielu moze to byc ciekawe. I musi byc praktyczne.
Cotz z Derką

_________________
W hamaku na huśtawce


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 31 maja 2018, o 21:58 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 10:24
Posty: 10301
Lokalizacja: Paryz
Podziękował : 1232
Otrzymał podziękowań: 2361
Uprawnienia żeglarskie: wszelakie : )
bartuss1nowy napisał(a):
pewnie wszystko zalezy od przyzwyczajenia na czym się lubi siedzieć.

Od doopy chyba troche tez.
Catz (Srednia Europejska)

_________________
W hamaku na huśtawce


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 31 maja 2018, o 22:35 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 22 sie 2014, o 21:16
Posty: 7523
Podziękował : 5924
Otrzymał podziękowań: 2282
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
Hmm... Praktyczne powiadasz ;) No cóż... Trudno ocenić kiedy mówisz powaznie a kiedy drwisz ;) Ale voila - będzie praktyczne.
Oto spróbuję odkryć przed Wami wszystkie efekty moich badań nad poddupnikiem :lol:
Zaczynamy od ekstremalnych doświadczeń.
Nigdy nie składajcie spadochronu w sposób taki, jaki ilustruje pierwsze zdjęcie :lol:
To skrajnie nieodpowiedzialne i w ogóle szalone. Sposób ten ma jednak pewną zaletę.
Oto pozwala zmieścić czaszę i poddupnik w jednej komorze :lol: 25 m^2 płachty prędzej czy później ładnie się rozłoży. Jeśli prędzej, to OK... Jeśli później - pozostaje wiara w zbawczą moc poddupnika.
Czyli, jak już ustaliliśmy, poddupnik i jego skuteczność to kwestia wiary :lol:

W latach dawnych a słusznie minionych, nasi pra siadali na przyzbie na zydlach...
Z czego wykonany był zydel taki i w jakim celu zasiadali na owym tronie.
Ano siedzisko zydla wykonane było z miękkiego liściastego drewna ( lipa, wierzba, osika, rzadziej inne topolowate/wierzbowate )
A siadali na nim nie w celach medytacyjnych ale ( najczęściej ) w celach wykonywania jakiejś pracy. Co znowu kojarzyło się nierozerwalnie z częstym przemieszczaniem dupy w obrębie siedziska zydla.
Kiedy dupa pracuje a nie tylko wozi się po niebie, np na poziomym rowerku...
Sprawa urasta do rangi o tyle, że mając miękkie serce ( a co za tym idzie - dupę twardą )
nie musimy się zbytnio obawiać o komfort.
Pamiętacie zapewne jak Wasi ojcowie niejednokrotnie masowali Wasze dupy za pomocą paska. A to celem zmobilizowania do większych postępów w nauce. A to znów wiedzeni chęcią wpojenia Wam podstawowych norm społecznych zachowań.
Musicie przyznać, że częste masowanie dupska zdecydowanie wpływało na skuteczność przyswajania wiedzy :lol:
Na poziomych rowerkach w etapie ich testowania przećwiczyliśmy wiele materiałów mających
zwiększyć komfort wożenia dupy. I z całą stanowczością mogę Wam powiedzieć, że metoda "na fakira" jest równie dobra...
Znaczy - wszystko jedno czym napchasz poddupnik, byle by tylko podudzia nie ocierały o siedzisko ;)
( Fotka nr 2 ilustruje zagadnienie )

Całkiem inaczej, acz całkiem podobnie - sprawa wygląda w przypadku żaglowozu i latawcowozu. Tam w sumie wszystko jedno na czym siedzisz... Bo wystarczy chwila nieuwagi a dupa wylatuje z siodła poniewierana 16 metrokwadratową płachtą powiewającą jakieś 50 m nad ziemią :lol:
Czyli - siedzonko stylizowane na kubełkowe. Solidne poręcze i... Dobry refleks poparty sporą dozą szczęscia. To czynniki zapewniające Waszym dupom jako taki komfort w tym wypadku :lol:
( trzecia fotka ilustrująca )

No i skiffy wreszcie. Czyli burty wystające odrobinkę ponad ławkę... I kompletne bezpokładzie ;)
Kiedy łódeczka mała ważne, żeby ławka na której najczęściej dupa spoczywa, była "fakirowata". Tzn umożliwiała masowanie tyłka choćby w minimalny sposób.
Na ostatniej fotce widzicie centralną ławkę mojej małej łódeczki. Zrobiona jest ona ze szczeblin porozdzielanych felcami/szczelinami. To wystarczy, żeby dupa mogła w miarę wygodnie odpoczywać.
Ale na tylnej, pawężowej, ławeczce widzicie kupioną w supermarkecie poduchę.
W razie większych atrakcji wiatrowych przypinam tą poduchę do dupy za pomocą pasa krokowego kamizelki...
A wystające ponad ławeczki burty gwarantują, że postronny obserwator raczej nie zauważy tego niecodziennego elementu mojego przyodziewku :lol:
Ot i cała historyja poddupnika ;)


Załączniki:
dp2.jpg
dp2.jpg [ 121.46 KiB | Przeglądane 5059 razy ]
dp4.jpg
dp4.jpg [ 214.19 KiB | Przeglądane 5059 razy ]
pd1a.jpg
pd1a.jpg [ 235.49 KiB | Przeglądane 5059 razy ]
pd0.jpg
pd0.jpg [ 193.21 KiB | Przeglądane 5059 razy ]

Za ten post autor MarekSCO otrzymał podziękowania - 2: bartuss1nowy, Catz
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 1 cze 2018, o 06:53 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 28 lis 2011, o 08:57
Posty: 11648
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował : 1628
Otrzymał podziękowań: 3887
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
Marian J. napisał(a):
A co panowie powiecie na poduszkę żeglarską np. taką z Juli:

Mam tego typu, ale podwójną, czyli dwie takie części połączone. Tylko że kupiona za ciężki szmal w sklepie żeglarskim ;)
Wadą jest to, że nasiąka wodą. Ale służy do tego żeby było wyżej, no i miękko. Wyprać się udało jak najbardziej, i nic jej pranie nie zaszkodziło. Czyli kwestia jakości produktu.

Używamy na jachcie zwykłych kawałków pianki cienkiej, zwyczajnie ciętej z metra, ale głównie jako izolacji termicznej. Znaczy załoga używa, bo ja mam spodnie Fladena i jak zimno, to je właśnie zakładam. :)
Pianka jest fajna, cieniutka, ale jak piździ to trzeba ją trzymać gdy się na niej nie siedzi, bo odleci.

Podkładki pokazane przez mnemo i damita to może być fajna alternatywa, zerknę.
Można też zapewne używać różnych poddupników turystycznych, mam takie na wycieczki zimowe i na jacht mi ich szkoda... No i nie są wodonienasiąkliwe.

Ale tak dumam, że jak ktoś chce mieć podkładkę na miarę, to niech kupi karimatę turystyczną (lub do ćwiczeń), odpowiedniej grubości, i ją potnie na właściwe kawałki. Tanie, proste, miękkie i na wymiar ;)

_________________
Strona jachtu: http://www.zpokladu.pl


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 1 cze 2018, o 08:31 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 00:53
Posty: 16800
Lokalizacja: Dziekanów Polski, dawniej Warszawa
Podziękował : 4107
Otrzymał podziękowań: 3971
Uprawnienia żeglarskie: mam, ale nie wiem po kiego...
Kwestia przyzwyczajenia może??? Po wczorajszym pływaniu dupa już mnie nie bolała.

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/



Za ten post autor robhosailor otrzymał podziękowanie od: MarekSCO
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 1 cze 2018, o 08:44 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 22 sie 2014, o 21:16
Posty: 7523
Podziękował : 5924
Otrzymał podziękowań: 2282
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
robhosailor napisał(a):
Kwestia przyzwyczajenia może???

Z mojego skromnego doświadczenia powiem Ci, że to całkiem możliwe jest :D
Organizm ma to do siebie. Przykładowo przy pierwszej jeździe na poziomym rowerku bardzo cierpną ręce w łokciach... Ale to dosłownie przy pierwszej. Bo potem już nie...
I to przez kilka lat się nie powtórzyło.
Może trzeba dupę przyzwyczaić po prostu do nowego środowiska :D


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 1 cze 2018, o 09:47 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 9 maja 2016, o 20:25
Posty: 2261
Lokalizacja: Kędzierzyn - Koźle
Podziękował : 177
Otrzymał podziękowań: 504
Uprawnienia żeglarskie: sternik motorowodny
Mi się tylko w plecy wbija jakieś ucho od kamizelki. Wczoraj po kajakowaniu stwierdziłem ze poddupniki trzeba przypiąć, żeby nie odjeżdżały no i pierwsze co mi się przypomniało, to mam w zapasie zatrzaski do plandeki -tenax, które same się nie odepną jak się ich nie pociągnie za główkę.

_________________
https://www.etsy.com/pl/shop/soltysdesign

pozdrawiam Bartosz


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 1 cze 2018, o 13:03 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 kwi 2009, o 16:10
Posty: 13716
Podziękował : 10187
Otrzymał podziękowań: 2415
Uprawnienia żeglarskie: Nie odebrany plastik
Od młodych lat z rozrzewnieniem wspominam kapoki "poduszkowe" z kapoka i brezentu.
Nie wolno było na tym siadać dopóki miały atest.
Potem były genialne.

I chyba w tym kierunku należało by patrzeć:
https://www.naturalbedcompany.co.uk/pro ... d-pillows/
http://bancrofthotel.com/shop/woolly-bolas-pillow/
https://www.sachiorganics.com/products/kapok-pillow

Miały dwie "ciężkie" poduszki (po obcięciu linek) i używało się to na zmianę: raz jeden raz drugi (zależnie od halsu)... a tamten odpoczywał (znaczy sechł lub nabierał mocy = powietrza).
Ten drugi zwisał w kokpicie i był przeciwwagą na porywy wiatru, czyli trzymał całość w kokpicie; tak do 6-7B - potem trzeba było pilnować.
Dlatego dziś mam kilka kilo (?) włókna kapokowego ze starych wojskowych kapoków dermopodobnych, (z Alledrogo) z których wyciąłem (z pancernej dermy) balaski obszytego w płócienko kapoku(a?) Mam to na składzie i będę miał z tego uszyte podupniki: podwójne jak tamte... jak tylko będę miał łódkę (na wodzie)

MJS

_________________
Po 15 latach (na forum) przestałem być VIP-em. za co? i po co?

"Jeszcze nigdy tak wielu nie oddało tak wiele wolności, tak łatwo"-Churchil.

Kłania się orłel... hukslej.

[size=70]Zapraszam na fejsa:"Dla tych co nie lubią szerokich ruf ;-)"
i "Marian Strzelecki"


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 1 cze 2018, o 15:18 

Dołączył(a): 8 lis 2015, o 10:53
Posty: 1938
Lokalizacja: W-wa
Podziękował : 52
Otrzymał podziękowań: 244
Uprawnienia żeglarskie: jkzw, IYT Master of Yachts Ocean 200 ton
waliant napisał(a):
Tanie, proste, miękkie i na wymiar
Ćwierć życia przesiedziałem na podłożonym odbijaczu. Gorzej, że w plecy bywało zimno od bezanmasztu, dziś owinąłbym profil jakąś matką :roll:.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 2 cze 2018, o 22:00 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 09:33
Posty: 1316
Podziękował : 166
Otrzymał podziękowań: 212
Uprawnienia żeglarskie: zeglarz
Catz napisał(a):
Interesuje mnie bardzo specjalna poduszeczka


Ja używam takie podkładki https://www.asport.com.pl/p/18845/deska ... PcEALw_wcB

_________________
Pozdrawiam
Marian Jasiński


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 2 cze 2018, o 22:16 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 9 maja 2016, o 20:25
Posty: 2261
Lokalizacja: Kędzierzyn - Koźle
Podziękował : 177
Otrzymał podziękowań: 504
Uprawnienia żeglarskie: sternik motorowodny
Czyli mariacuncia z twardą d :D czyli miekkim sercem wg Mariana.

_________________
https://www.etsy.com/pl/shop/soltysdesign

pozdrawiam Bartosz


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 2 cze 2018, o 22:41 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 10:24
Posty: 10301
Lokalizacja: Paryz
Podziękował : 1232
Otrzymał podziękowań: 2361
Uprawnienia żeglarskie: wszelakie : )
Jeszcze raz dzieki Panowie! Nie liczylem na tyle.
Mam do wyboru - do koloru. I przekonanie, ze wasze posty przydaly sie uniwersalnie.
Catz Z Sumieniem Nieczystym

_________________
W hamaku na huśtawce


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 3 cze 2018, o 12:14 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 22 sie 2014, o 21:16
Posty: 7523
Podziękował : 5924
Otrzymał podziękowań: 2282
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
Catz napisał(a):
Nie liczylem na tyle.

To jeszcze dodam coś o poddupniku krytycznym. Czyli w miejscu i czasie, gdzie jego
funkcjonowanie ma największy wpływ na jakość na dupie siedzenia ;)
Kubełkowate sklejkowe siedziska kajaków składanych mianowicie.
Jeśli wybieramy się popływać na wiosłach, to paniki nie ma...
Wiosłujesz, ciało ( dupa - jego istotna część ) często zmienia pozycję na siedzisku.
Komfort jest OK.
Ale... Jeśli zakładasz maszcik i żagielek. Tutaj już żartów nie ma. Dupa dostanie w dupę, jeśli zaniedbasz aspekt poddupnika.
Ja rozwiązuję problem w taki sposób:
1. Jeśli tylko na wiosła albo z przewagą wiosłowania - wystarczą klasyczne poduszeczki z marketu ( pierwsza fotka )
2. Jeśli na żagielku... Koniecznie musimy nadąć pompowane poduchy. Próbowałem wielu sposobów i zapewniam Kolegów - pompowane i tylko takie :D ( druga fotka )


Załączniki:
pd5.jpg
pd5.jpg [ 134.96 KiB | Przeglądane 4781 razy ]
pd6.jpg
pd6.jpg [ 235.36 KiB | Przeglądane 4781 razy ]

Za ten post autor MarekSCO otrzymał podziękowanie od: Marian Strzelecki
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 10 cze 2018, o 00:13 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 22 sie 2014, o 21:16
Posty: 7523
Podziękował : 5924
Otrzymał podziękowań: 2282
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
mariaciuncia napisał(a):
Ja używam takie podkładki https://www.asport.com.pl/p/18845/deska ... PcEALw_wcB

Właśnie. Znowu mi się przypomniało...
Żeby Catz nie miał do mnie pretensji, że zataiłem ważne doświadczenie z poddupnikiem praktycznym spieszę donieść ;)
Oto deska do pływania w moim gospodarstwie wykorzystywana jest w całkiem inny sposób. Nie jako poddupnik, i o tyle ciekawe to jest.
Oto kiedy dupa siedzi na miękkim i w ogóle wokół miękko jest jak na puchu...
Przydałoby się coś, co pomogłoby usztywnić plecy w miejscu w którym nie tracą one jeszcze swej szlachetnej nazwy.
I tutaj ( na dmuchanym kajaczku plażowym ) właśnie deska do nauki pływania okazała się najlepszym rozwiązaniem. Jest lekka. Odpowiednio sztywna by usztywnić i odpowiednio miękka, by nie przebić kajaczka.
( Ilustracja jak zwykle na fotce poniżej )


Załączniki:
pd10.jpg
pd10.jpg [ 87.19 KiB | Przeglądane 4655 razy ]

Za ten post autor MarekSCO otrzymał podziękowanie od: Catz
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 11 cze 2018, o 18:33 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 22 sie 2014, o 21:16
Posty: 7523
Podziękował : 5924
Otrzymał podziękowań: 2282
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
Tak. O poddupniku praktycznym to chyba wszystko co miałbym do powiedzenia.
I w ten sposób płynnie przechodzimy do niepraktycznego poddupnika.
Niepraktyczny ważny jest o tyle, że pozwala ograniczyć miejsce, gdzie kończy się praktyka i
zaczyna przestrzeń, po wniknięciu w obręb której, często powiemy.
"O! Jesteśmy w czarnej dupie!" ;)
I tak...
Na pierwszym zdjęciu widzicie składaczek, który niedawno poskładałem ze złomu.
( Informowałem o tym w wątku o poziomym tandemie )
Zwróćcie proszę uwagę na siodełko tego składaczka.
Siodełko, to trochę mało powiedziane, składaczek wyposażyłem w największe siodło rowerowe, jakie kiedykolwiek zdarzyło mi się nabyć.
Dlaczego w takie spytacie. Otóż dlatego, że było pod ręką...
Ciekawa jest natomiast historia skąd ono się pod tą ręką wzięło.
Spójrzcie na drugą fotkę i postarajcie się uruchomić wyobraźnię. Wyobraźcie sobie ( postarajcie się ) to ogromniaste siodło w miejscu dolnej części siodełka ( siedziska - nie oparcia ) roweru poziomego widocznego na fotce.
W tym właśnie celu zostało ono kiedyś zakupione. A właściwie zakupione zostały dwa takie siodełka XXXXXL. Tutaj trzeba nadmienić, że siodełka mają sporej wielkości silikonowe wkładki, które, wedle słów producenta mają "zapobiegać i leczyć".
Jednak po zamontowaniu tych siodełek na poziomych rowerkach okazało się, że
są one po prostu do dupy... Z tym, że w niedosłownym znaczeniu. Dosłownie, powiedzieli byśmy, ze do dupy się nie nadają.
Próbowałem też zastosować je na pionowym tandemie, ale spotkało się to nie tylko ze sprzeciwem mojej dupy, ale i mojej "dupeczki" ( jak często pieszczotliwie tytułuję małżonkę )
W każdym bądź razie to najbardziej niepraktyczne poddupniki jakie kiedykolwiek widziałem i z jakimi zetknęła się moja dupa. :lol:
To tak, ku przestrodze. Nie wszystko, co do dupy, nadaje się by na tym usiąść ;)


Załączniki:
pd12.jpg
pd12.jpg [ 220.92 KiB | Przeglądane 4578 razy ]
pd11.jpg
pd11.jpg [ 163.84 KiB | Przeglądane 4578 razy ]
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 11 cze 2018, o 20:29 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 10:24
Posty: 10301
Lokalizacja: Paryz
Podziękował : 1232
Otrzymał podziękowań: 2361
Uprawnienia żeglarskie: wszelakie : )
Wszystko cudne i ciekawe, ale jak zrobic "specjalna poduszeczke z derki i koca" nie wiem nadal i chyba nigdy sie nie dowiem.
Poza tym, jakos od polwieku sobie radze ;)
Catz

* ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ *

Marian Strzelecki napisał(a):
Od młodych lat z rozrzewnieniem wspominam kapoki "poduszkowe" z kapoka i brezentu.

Znam przypadek utopienia takiego kapoka ( na Wigrach) i koniecznosci zaplacenia za strate. Pisalem tu o tym dawno temu i przy okazji dowiedzialem sie, ze "kapoki" zalog konwojow polnocnoatlantyckich spelnialy swoje funkcje nie dluzej, niz, z tego co pamietam, godzine. Ze wzgledow wojenno-dyskretnych.
Catz

_________________
W hamaku na huśtawce



Za ten post autor Catz otrzymał podziękowanie od: Marian Strzelecki
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 11 cze 2018, o 20:57 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 22 sie 2014, o 21:16
Posty: 7523
Podziękował : 5924
Otrzymał podziękowań: 2282
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
Catz napisał(a):
ale jak zrobic "specjalna poduszeczke z derki i koca" nie wiem nadal i chyba nigdy sie nie dowiem.

To o to Ci chodziło ? :lol:
Czemu od razu nie mówiłeś ? Staram się jak mogę a okazuje się, że zupełnie nie trafiam w Twoje zapotrzebowanie. Śmieszne o tyle, że w kwestiach derki i koca jestem niejako ekspertem ;)
A wszystko zaczęło się niewinnie...
W mojej rodzinnej wsi Rakszawie funkcjonował sobie zakład pod nazwą "Rakszawskie Zakłady Przemysłu Wełnianego w Rakszawie" przemianowany w "nowej rzeczywistości" na:
"Fabryka Sukna SA"...
Był to całkiem poważny zakład. Nie tak jak dzisiejsze "przedsiębiorstwa produkcyjne"
Prowadził cały proces obróbki wełny. No... Prawie cały... Za wyjątkiem hodowli i strzyzenia owiec.
W każdym razie były tam takie wydziały jak: przędzalnia, tkalnie, wykańczalnia, farbiarnia...
I jeszcze pewnie kilka innych o których zapomniałem ;)\
Link -> http://nowahistoria.interia.pl/drogi-do ... Id,1585599
Zakład oprócz produkcji cywilnej prowadził też produkcję "s" ( specjalną - dla wojska )
A mianowicie koce.

W nowej rzeczywistości na terenie tego zakładu ulokował swoją produkcję browar VanPur SA...
Link -> http://www.vanpur.com.pl/browary/browar-rakszawa.html
Browar wydzierżawił od zakładu dwie stare nie użytkowane hale produkcyjne i przejął
kluczowych pracowników. Kolesie od browaru po prostu płacili więcej...
W efekcie Fabryka Sukna została pozbawioną kluczowych pracowników, ale funkcjonowała nadal.

I teraz wyobraź sobie taki przypadek. Wspomniana fabryka otrzymuje zamówienie na koce
dla armii. Z tym, że nie naszej a jednego z państw NATO ;)
A tutaj nie ma kto po prostu ustawić maszyn i przygotować produkcji.
No ale chłopaki poradzili sobie jak mogli i wyprodukowali coś, co kontrahent bez zastanowienia odrzucił.
Cała partię tego wątpliwego towaru postanowiono zatem przemianować ;)
Na co ? Ano na derki dla koni...
I wysłano do innego kontrahenta. Z krajów byłej Jugosławii ( nie pamiętam już gdzie konkretnie ). W każdym razie do kraju ogarniętego wojną...
Logicznie rozumując, że skoro mają tyle problemów na co dzień, to przesłane im koco-derki
"łykną" bez grymaszenia.
A tu zaskoczenie! Nie łyknęli! Odesłali całą partię koco-derek z uzasadnieniem, że
nie spełniają ichnich norm i wymagań :lol:
A jaki był następny "ruch" producenta w sprawie koco-derek. Ano nie było żadnego.
Bowiem derki w drodze z byłej Jugosławii się po prostu rozleciały :lol:
Może o takie zjawisko w tych specjalnych poduszeczkach koco-derkowych chodzi ? ;)



Za ten post autor MarekSCO otrzymał podziękowania - 2: Catz, Marian Strzelecki
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 11 cze 2018, o 21:02 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 10:24
Posty: 10301
Lokalizacja: Paryz
Podziękował : 1232
Otrzymał podziękowań: 2361
Uprawnienia żeglarskie: wszelakie : )
Zepsules mi wieczor, bo takiego zjawiska obawialem sie wlasnie najbardziej.
Catz

_________________
W hamaku na huśtawce


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 4 wrz 2018, o 20:35 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 22 sie 2014, o 21:16
Posty: 7523
Podziękował : 5924
Otrzymał podziękowań: 2282
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
No dobra - przyznaję !
Też szydziłem sobie z Alterusowego koca i derki :oops:
Tylko dlaczego akurat mnie pokarało ?!?

Mamy dwa pojazdy do doświadczeń z latawcami. Skoncentrujmy się na tym z prawej...
Siedzisko będzie przyjmowało na siebie siłę napędową. Dosłownie - będzie do niego przyłożony wektor siły pochodzącej od latawca.
Siedzisko to potrzebuje teraz poddupnika... Ale...
Takiego poddupnika, który cieżką stukilogramową dupę podniesie nie wyżej niż na 10 mm ( dosłownie - jeden centymetr ) i zapewni jako taki komfort nadupiesiedzenia.
Jakieś pomysły ?
Bo jedyne co przychodzi mi do głowy to jakieś subtelne plastry z materiałów o różnej sprężystości... Czyli... Coś jakby... Koc i derka :mrgreen:
Obrazek


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 31 ]  Przejdź na stronę 1, 2  Następna strona


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 134 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
[ Index Sitemap ]
Łódź motorowa | Frezowanie modeli 3D | Stocznia jachtowa | Nexo yachts | Łodzie wędkarskie Barti | Szkolenia żeglarskie i rejsy NATANGO
Olej do drewna | SAJ | Wypadki jachtów | Marek Tereszewski dookoła świata | Projektowanie graficzne


Wszystkie prawa zastrzeżone. Żaden fragment serwisu "forum.zegluj.net" ani jego archiwum
nie może być wykorzystany w jakiejkolwiek formie bez pisemnej zgody właściciela forum.żegluj.net
Copyright © by forum.żegluj.net


Nasze forum wykorzystuje ciasteczka do przechowywania informacji o logowaniu. Ciasteczka umożliwiają automatyczne zalogowanie.
Jeżeli nie chcesz korzystać z cookies, wyłącz je w swojej przeglądarce.



POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL