chcę wypuścić liny dołem, a nie przez otwory z boku masztu

chcę wypuścić liny dołem,

W podstawie będą zamocowane rolki, i liny dalej pójdą do kokpitu.

A możesz powiedzieć dlaczego ?

Co natychmiast nakłada obowiązek umieszczenia na dachu kabiny minimum 4 (czterech) bloczków zwrotnych.

Podnieść maszt możesz,tam jest trochę zapasu balastu ale raczej bym przy okazji wymienił takielunek niż się bawił w sztukowanie.Jesli chcesz kiedyś popłynąć na Zalew czy morze to to się będzie opłacać

A co do samej ideii tej przeróbki/modernizacji, to wiem że sie da,

Na ten sezon tylko 2. Dla foka i grota. Po jednym na fał. A w sumie to nie tyle dołożyć, co zamienić obecny, na lepiej dopasowany do nowego prowadzenia lin

liny dalej pójdą do kokpitu

Pierwszy bloczek blisko masztu jest po to by odchylić bieg liny od osi pokładu ( w bok pod dowolnym kątem) drugi bloczek by wprowadzić linę w stoper czy też do knagi. I tak dla każdego fału a więc 4 bloczki. Przetrenowane

Tak to nie da rady.
Przy wypuszczeniu lin dołem

Czerwone - obecne prowadzenie, zielone - planowane nowe.

Oryginalne rozwiązanie (to które podpatrzyłem) zawiera wbudowane w stopę rolki odchylające liny pod kątem 90 stopni od osi Łodzi

No nie wiem - chyba bym jednak zostawił dotychczasową wersję prowadzenia tych lin.

Bo obecnie stopery fałowe zamontowane są na podnoszonej części dachu

Ale problem prawdopodobnie tkwi tu:

Z takiego gwinta jeszcze nie piłem. Poddaję się.

Z takiego gwinta jeszcze nie piłem.

Albowiem to bardzo stare pomysły, dziś ciężko znaleźć w sprzedaży

Dokładnie o takie rozwiązanie mi chodzi! Rolka wprawdzie samą linę odchyla o mniej więcej 90 stopni - od pionu do kąta pochylenia dachu, ale pod względem osi łodzi ma iść pod kątem ~60 stopni - na rolki i dalej do kokpitu.