Forum żeglarskie
https://forum.zegluj.net/

Mocowanie liny do salingu podejście 2- prośba o uwagi
https://forum.zegluj.net/viewtopic.php?f=22&t=30088
Strona 1 z 4

Autor:  cjedra [ 15 mar 2019, o 19:36 ]
Tytuł:  Mocowanie liny do salingu - prośba o uwagi

Remont Sportiny 595 posuwa się do przodu.

!!! Zaczynam działać z osprzętem i takielunkiem. i tutaj liczę na waszą pomoc i opinię.
Zastanawiałem się jak zbudować salingi tak aby można było swobodnie przeciągać
stalówki. Wpadłem na taki pomysł jak na rysunku. Planuję wykorzystać ściągacze
zamocowane w nierdzewnej rurze. Obawiam się tylko czy lina nie będzie ulegała
uszkodzeniu podczas pracy ( ocierając o brzegi końcówki ściągacza. Proszę napiszcie czy ma to sens.

Załączniki:
Komentarz: Mocowanie liny do salingu
Saling.jpg
Saling.jpg [ 142.7 KiB | Przeglądane 4881 razy ]

Autor:  Marian J. [ 15 mar 2019, o 19:55 ]
Tytuł:  Re: Mocowanie liny do salingu - prośba o uwagi

cjedra napisał(a):
Obawiam się tylko czy lina nie będzie ulegała
uszkodzeniu podczas pracy ( ocierając o brzegi końcówki ściągacza.
Jeżeli zostaniesz przy tym pomyśle to ja bym zaokrąglił krawędzie dna tego U w ściągaczu, żeby lina się nie załamywała.

Autor:  Bombel [ 15 mar 2019, o 20:17 ]
Tytuł:  Re: Mocowanie liny do salingu - prośba o uwagi

cjedra napisał(a):
Proszę napiszcie czy ma to sens.

Nie ma żadnego sensu.
Jeżeli chcesz aby stalówka chodziła luźno przez saling to w profilu salingu wykonujesz wcięcie o szerokości większej niż stalówka. Po włożeniu liny profil salingu ""zamykasz"" kawałkiem twardego elementu ( plastik, ostatecznie drewno), blokując go jedną małą śrubką.
Oczywiście ""kanty"" powstałe w wyniku wycięcia elementu obrabiasz""na okrągło.
Proste i pożywne :lol:

Autor:  M@rek [ 15 mar 2019, o 20:43 ]
Tytuł:  Re: Mocowanie liny do salingu - prośba o uwagi

I lekkie a nie kawal zlomu wysoko :)

Autor:  Bombel [ 15 mar 2019, o 21:10 ]
Tytuł:  Re: Mocowanie liny do salingu - prośba o uwagi

M@rek napisał(a):
I lekkie a nie kawal zlomu wysoko :)
M@rek napisał(a):
I lekkie a nie kawal zlomu wysoko :)
Mimo mżawki wyskoczyłem na moment z latarką podpatrzeć inne rozwiązania.
a/ w owalny profil salingu wciśnięty jakiś twardy brązowy materiał sztuczny. w tym materiale wyrezana dość duża dziura a w niej linka. Całość mocowana wkrętem
b/ saling z rurki ( nierdzewnej ca 25 mm. Na końcu również coś rezanego, jakby korek od szampana. Oczywiście z innego materiału.W główce ""korka"" wcięcie na linę zablokowane śrubą. ""Korek"" wsunięty w rurkę salingu, przyłapany wkrętem.
Co maszt to inne rozwiązanie ;)

Autor:  bury_kocur [ 16 mar 2019, o 14:12 ]
Tytuł:  Re: Mocowanie liny do salingu - prośba o uwagi

cjedra napisał(a):
czy lina nie będzie ulegała
uszkodzeniu podczas pracy ( ocierając o brzegi końcówki ściągacza. Proszę napiszcie czy ma to sens.


Nie rób tak bo w szybkim czasie uszkodzisz sobie wanty.

Wujek Google Twoim przyjacielem:

https://www.google.com/search?client=fi ... ie+salingu

Przejrzyj sobie dokładnie co Ci wypluje internet lub zrób tak proponuje Ci Wiesław bo dobrze prawi.

Autor:  Marian Strzelecki [ 18 mar 2019, o 21:28 ]
Tytuł:  Re: Mocowanie liny do salingu - prośba o uwagi

Ja to proponowałem tak:
Załącznik:
Dural A okucia saling.jpg
Dural A okucia saling.jpg [ 104.31 KiB | Przeglądane 4713 razy ]


I pamiętaj o równym kącie rozwarcia want (u góry i u dołu salingu). Znaczy salingi muszą być zadarte do góry.
Załącznik:
Maszt upr.- saling latający.jpg
Maszt upr.- saling latający.jpg [ 86.47 KiB | Przeglądane 4713 razy ]

Acha i nie trzeba (ale można) robić "latających" salingów tak jak ja narysowałem tzn. bez okucia salingowego. ;)

MJS

Autor:  cjedra [ 24 mar 2019, o 18:55 ]
Tytuł:  Mocowanie liny do salingu podejście 2- prośba o uwagi

Cześć,
1. Kontynuuję prace przy Sportinie. Na próbę wykonałem nowy saling z nowym sposobem przejscia wanty. Mocowanie wykonane jest na kółku 25 mm ślizgającym sie na tulejce.
Od drugiej strony wanta blokowana jest za pomocą nierdzewnej tulejki. Wszystkie elementy dją sie rozkręcić i wymienić na nowe. Proszę o waszą opinię czy nie ma jakiś przeciwskazań do zastosowania.

2. Dizisiaj zbudowałem konstrukcję nośna na mojej Sportinie i za pomocą bloczków wyciągnąłem miecz. Ku mojemu zaskoczeniu nie znalazłem na nim żadnych rolek, które są w planach Pana Skarzta. Mam pytanie czy takie wykonania pozwalaja na swobode pracy miecza na wodzie. Na przyczepie trzeba go niżle kopnąc aby chciał zjechać w dół.

Załączniki:
Saling 3.jpg
Saling 3.jpg [ 27.98 KiB | Przeglądane 5028 razy ]
Saling 2.jpg
Saling 2.jpg [ 28.82 KiB | Przeglądane 5028 razy ]
Saling 1.jpg
Saling 1.jpg [ 24.59 KiB | Przeglądane 5028 razy ]

Autor:  Bombel [ 24 mar 2019, o 20:11 ]
Tytuł:  Re: Mocowanie liny do salingu podejście 2- prośba o uwagi

cjedra napisał(a):
Proszę o waszą opinię czy nie ma jakiś przeciwskazań do zastosowania.
Absolutnie żadnych. Twoja łódka, Twoje żagle, Twoja kasa.
Każdy żaglomistrz patrząc na te fotki już zaciera łapki. Oooo, nowa robótka się szykuje :mrgreen:

Autor:  Wojciech [ 24 mar 2019, o 20:17 ]
Tytuł:  Re: Mocowanie liny do salingu podejście 2- prośba o uwagi

cjedra napisał(a):
Mocowanie wykonane jest na kółku 25(...)Proszę o waszą opinię czy nie ma jakiś przeciwskazań do zastosowania

Występuje korozja pomiędzy mosiądzem lub innymi metalami w kontakcie ze stalą nierdzewną http://www.worldstainless.org/Files/iss ... her_PL.pdf
Rolkę wykonaj ze stali nierdzewnej.

Autor:  taka_jedna [ 24 mar 2019, o 20:19 ]
Tytuł:  Re: Mocowanie liny do salingu podejście 2- prośba o uwagi

Pomyśl o osłonach sailingu. Chronią żagiel przed podarciem.

https://www.szopeneria.pl/pl/p/Oslona-w ... -29mm/1107

Autor:  cjedra [ 24 mar 2019, o 20:33 ]
Tytuł:  Re: Mocowanie liny do salingu podejście 2- prośba o uwagi

Bombel napisał(a):
cjedra napisał(a):
Proszę o waszą opinię czy nie ma jakiś przeciwskazań do zastosowania.
Absolutnie żadnych. Twoja łódka, Twoje żagle, Twoja kasa.
Każdy żaglomistrz patrząc na te fotki już zaciera łapki. Oooo, nowa robótka się szykuje :mrgreen:
Jeśli możesz proszę rozwiń tę myśl. Jest to dla mnie nowa pasja, przez 40 lat pływałem na desce ale wiek już nie ten i pomyślałem o Sportinie. Dzięki uwagom pozostałych kolegów z forum wiem już, że trzeba wymienić kółko na nierdzewne ze względu na korozję. Na co w takim razie Ty wskazujesz?.

* ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ *

Wojciech napisał(a):
cjedra napisał(a):
Mocowanie wykonane jest na kółku 25(...)Proszę o waszą opinię czy nie ma jakiś przeciwskazań do zastosowania

Występuje korozja pomiędzy mosiądzem lub innymi metalami w kontakcie ze stalą nierdzewną http://www.worldstainless.org/Files/iss ... her_PL.pdf
Rolkę wykonaj ze stali nierdzewnej.


Dziekuję za uwagę chociaż orginalne kółko z mosiądzu, które zakupiłem ma panewkę wykonaną ze stali nierdzewnej. Ale wezmę sobie uwagę do serca i wymienię na nierdzerwne.

Pozdrawiam
Cezary Jędra

* ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ *

taka_jedna napisał(a):
Pomyśl o osłonach sailingu. Chronią żagiel przed podarciem.

https://www.szopeneria.pl/pl/p/Oslona-w ... -29mm/1107


Dziękuję za podpowiedź, Już takie osłony zakupiłem. Ale przed założeniem chcę jeszcze z drewna zrobić obły kołek mocowany do płaskownika za pomocą wkrętów.
Pozdrawiam
Cezary

Autor:  Bombel [ 24 mar 2019, o 20:48 ]
Tytuł:  Re: Mocowanie liny do salingu podejście 2- prośba o uwagi

cjedra napisał(a):
proszę rozwiń tę myśl.

Zostawiłeś ostre końce salingu. Opierający się grot bedzie cięty jak szynka na stole. Chyba że założysz jakieś ochraniacze. Ale...jeśli zakładać ochraniacze to czemu od razu nie wykonać dobrze.
Bierzesz w garść stosowny kawałek tworzywa sztucznego. Rezasz jeden koniec tak by ściśle wszedł w profil salingu.Blokujesz 2 maleńkimi wkrętami Drugi koniec wyrabiasz w kształcie wypłaszczonej kulki. W tym końcu wycinasz coś na kształt U. Wkładasz linę, blokujesz poprzecznym wkrętem/śrubką/przetyczką. Wanta chodzi luźno, całość spełnia również rolę ochraniacza żagla. Tanie, lekkie, szybkie do wymiany nawet w warunkach polowych.
Nad czym tu kombinować.

Autor:  cjedra [ 24 mar 2019, o 20:50 ]
Tytuł:  Re: Mocowanie liny do salingu podejście 2- prośba o uwagi

Bombel napisał(a):
cjedra napisał(a):
proszę rozwiń tę myśl.

Zostawiłeś ostre końce salingu. Opierający się grot bedzie cięty jak szynka na stole. Chyba że założysz jakieś ochraniacze. Ale...jeśli zakładać ochraniacze to czemu od razu nie wykonać dobrze.
Bierzesz w garść stosowny kawałek tworzywa sztucznego. Rezasz jeden koniec tak by ściśle wszedł w profil salingu.Blokujesz 2 maleńkimi wkrętami Drugi koniec wyrabiasz w kształcie wypłaszczonej kulki. W tym końcu wycinasz coś na kształt U. Wkładasz linę, blokujesz poprzecznym wkrętem/śrubką/przetyczką. Wanta chodzi luźno, całość spełnia również rolę ochraniacza żagla. Tanie, lekkie, szybkie do wymiany nawet w warunkach polowych.
Nad czym tu kombinować.

Dziękuję, tak zrobię ja proponujesz.

Pozdrawiam
Cezary

Autor:  Bombel [ 24 mar 2019, o 20:58 ]
Tytuł:  Re: Mocowanie liny do salingu podejście 2- prośba o uwagi

cjedra napisał(a):
tak zrobię ja proponujesz.

Przejdź się może po jakiejś zimowej marinie. Popatrz jak ludzie rozwiązują te sprawy. Może podpatrzysz coś ciekawszego, lepszego

Autor:  cjedra [ 25 mar 2019, o 20:13 ]
Tytuł:  Re: Mocowanie liny do salingu podejście 2- prośba o uwagi

cjedra napisał(a):
Cześć,
1. Kontynuuję prace przy Sportinie. Na próbę wykonałem nowy saling z nowym sposobem przejscia wanty. Mocowanie wykonane jest na kółku 25 mm ślizgającym sie na tulejce.
Od drugiej strony wanta blokowana jest za pomocą nierdzewnej tulejki. Wszystkie elementy dją sie rozkręcić i wymienić na nowe. Proszę o waszą opinię czy nie ma jakiś przeciwskazań do zastosowania.

2. Dizisiaj zbudowałem konstrukcję nośna na mojej Sportinie i za pomocą bloczków wyciągnąłem miecz. Ku mojemu zaskoczeniu nie znalazłem na nim żadnych rolek, które są w planach Pana Skarzta. Mam pytanie czy takie wykonania pozwalaja na swobode pracy miecza na wodzie. Na przyczepie trzeba go niżle kopnąc aby chciał zjechać w dół.


3. Saling prawie gotowy. Drugi koniec wyposażyłem w dodatkowe tulejki , które zapobigną zgniataniu profila przy skręcaniu śrubami

Załączniki:
20190325-195625.jpg
20190325-195625.jpg [ 15.2 KiB | Przeglądane 4915 razy ]
20190325-195605.jpg
20190325-195605.jpg [ 21.89 KiB | Przeglądane 4915 razy ]

Autor:  Bombel [ 25 mar 2019, o 20:53 ]
Tytuł:  Re: Mocowanie liny do salingu podejście 2- prośba o uwagi

cjedra napisał(a):
Saling prawie gotowy

Ni huhu nie rozumiem takiej idei. Czemu ma to służyc????

Autor:  Marian Strzelecki [ 26 mar 2019, o 15:33 ]
Tytuł:  Re: Mocowanie liny do salingu podejście 2- prośba o uwagi

Dla mnie to też jest przerost formy nad treścią: po co rolka? , żeby saling łatwiej zjechał po wancie?
Przecież i tak trzeba ten koniec unieruchojmić.
Przy zagięciu liny rzędu 5-6 stopni na prawdę nie trzeba żadnych wyrafinowanych rozwiązań: byle by nic ostrego nie cięło stali w jednym punkcie.

MJS

Acha ... i po co nowy wątek?

Autor:  cjedra [ 26 mar 2019, o 20:10 ]
Tytuł:  Re: Mocowanie liny do salingu podejście 2- prośba o uwagi

Marian Strzelecki napisał(a):
Dla mnie to też jest przerost formy nad treścią: po co rolka? , żeby saling łatwiej zjechał po wancie?
Przecież i tak trzeba ten koniec unieruchojmić.
Przy zagięciu liny rzędu 5-6 stopni na prawdę nie trzeba żadnych wyrafinowanych rozwiązań: byle by nic ostrego nie cięło stali w jednym punkcie.

MJS

Acha ... i po co nowy wątek?


1. Sorry za nowy wątek, jeszcze nie wiem jak działać na forum. Co do rolki juz trochę się pogubiłem. Na różnych forach czytałem sprzeczne opinie dotyczące tego tematu i przyznam się, że ostatecznie nie wiem czy linka wanty powinna być ruchoma czy zablokowana na salingu. Ile było wypowiedzi tyle było różnych opinii. Ostatecznie wybrałem opcję ruchomą, może nie jest to słuszne ale czas pokaże. Trochę mnie zbiłeś z tropu tym stwierdzeniem , że wantę i tak trzeba unieruchomić. Teraz czekam na dostawę wałka poliamidowego do wykonania bezpiecznego zakończenia salingów ( zgodnie z Waszym opisem). Pewnie jest to przerost formy nad treścią ale pogoda tak się popsuła, że nie mogę dalej szlifować Sportiny pod nowe warstwy farby ani uzupełniać ubytków więc robię to co mogę zrobić w pomieszczeniu. Przy okazji uszyłem w między czasie Lazy Jacka, wyszedł całkiem spoko ( nauczyłem się szyć na maszynie). Koszt całości to koszt belki solidnego materiału zakupionego w hurtowni w Łodzi czyli 250 zł oraz 2 rurek do instalacji hydraulicznych). Całość wykonałem zgodnie z opisem zamieszczonym na https://www.youtube.com/watch?v=JMB-r4mtK1Q

2. Poniżej zamieszczam konstrukcję na której udało mi się wyciągnąć miecz do konserwacji

Załączniki:
20190326-202853.jpg
20190326-202853.jpg [ 32.12 KiB | Przeglądane 4827 razy ]
20190326-064155-1.jpg
20190326-064155-1.jpg [ 46.58 KiB | Przeglądane 4831 razy ]

Autor:  cjedra [ 26 mar 2019, o 20:46 ]
Tytuł:  Re: Mocowanie liny do salingu podejście 2- prośba o uwagi

cjedra napisał(a):
Marian Strzelecki napisał(a):
Dla mnie to też jest przerost formy nad treścią: po co rolka? , żeby saling łatwiej zjechał po wancie?
Przecież i tak trzeba ten koniec unieruchojmić.
Przy zagięciu liny rzędu 5-6 stopni na prawdę nie trzeba żadnych wyrafinowanych rozwiązań: byle by nic ostrego nie cięło stali w jednym punkcie.

MJS

Acha ... i po co nowy wątek?


1. Sorry za nowy wątek, jeszcze nie wiem jak działać na forum. Co do rolki juz trochę się pogubiłem. Na różnych forach czytałem sprzeczne opinie dotyczące tego tematu i przyznam się, że ostatecznie nie wiem czy linka wanty powinna być ruchoma czy zablokowana na salingu. Ile było wypowiedzi tyle było różnych opinii. Ostatecznie wybrałem opcję ruchomą, może nie jest to słuszne ale czas pokaże. Trochę mnie zbiłeś z tropu tym stwierdzeniem , że wantę i tak trzeba unieruchomić. Teraz czekam na dostawę wałka poliamidowego do wykonania bezpiecznego zakończenia salingów ( zgodnie z Waszym opisem). Pewnie jest to przerost formy nad treścią ale pogoda tak się popsuła, że nie mogę dalej szlifować Sportiny pod nowe warstwy farby ani uzupełniać ubytków więc robię to co mogę zrobić w pomieszczeniu. Przy okazji uszyłem w między czasie Lazy Jacka, wyszedł całkiem spoko ( nauczyłem się szyć na maszynie). Koszt całości to koszt belki solidnego materiału zakupionego w hurtowni w Łodzi czyli 250 zł oraz 2 rurek do instalacji hydraulicznych). Całość wykonałem zgodnie z opisem zamieszczonym na https://www.youtube.com/watch?v=JMB-r4mtK1Q

2. Poniżej zamieszczam konstrukcję na której udało mi się wyciągnąć miecz do konserwacji oraz Lazy Jack.

3. Mam pytanie czy można dodatkowo wzmocnić salingi poprzez dodanie poprzecznych belek spiętych do masztu. ( wiem, że jest to przerost formy ale jeśli to niczemu nie szkodzi chętnie to zrobię)

Autor:  Bombel [ 26 mar 2019, o 21:30 ]
Tytuł:  Re: Mocowanie liny do salingu podejście 2- prośba o uwagi

cjedra napisał(a):
Mam pytanie czy można dodatkowo wzmocnić salingi poprzez dodanie poprzecznych belek spiętych do masztu. ( wiem, że jest to przerost formy ale jeśli to niczemu nie szkodzi chętnie to zrobię)


Chłopie :mrgreen: Zanim do masztu podłączysz kratownicę dżwigu, naprawdę przeszukaj internet i poczytaj. A jeszcze lepiej przejdź się - poważnie- do kogokolwiek kto ma łódkę i podpatrz.Ewentualnie zajrzyj w plany, popytaj konstruktora. To co wypisujesz o salingach to niestety herezje. Mogą zakończyś się bardzo smutno....dla Twojej kieszeni :-P

Autor:  cjedra [ 26 mar 2019, o 21:38 ]
Tytuł:  Re: Mocowanie liny do salingu podejście 2- prośba o uwagi

Bombel napisał(a):
cjedra napisał(a):
Mam pytanie czy można dodatkowo wzmocnić salingi poprzez dodanie poprzecznych belek spiętych do masztu. ( wiem, że jest to przerost formy ale jeśli to niczemu nie szkodzi chętnie to zrobię)


Chłopie :mrgreen: Zanim do masztu podłączysz kratownicę dżwigu, naprawdę przeszukaj internet i poczytaj. A jeszcze lepiej przejdź się - poważnie- do kogokolwiek kto ma łódkę i podpatrz.Ewentualnie zajrzyj w plany, popytaj konstruktora. To co wypisujesz o salingach to niestety herezje. Mogą zakończyś się bardzo smutno....dla Twojej kieszeni :-P

Sprawdzilem na wielu zdjęciach i zauważyłem, że lina wanty jest ruchoma względem salingu. Na planach Sportiny nie ma ani słowa jak zamocować. Orginalnie w zakupionej Sportinie był zwykły otwór w salingu i lina poruszała się swobodnie. Postaram się zinterpretować Twoją odpowiedź:
1. Znaczy nie mam dodawać żadnego dodatkowego wzmocnienia do salingów ( szkoda , ze nie napisałeś dlaczego ale ok)
2. Nadal nie napisałeś czy lina ma przesuwać się luźno czy tez ma byc zamocowana a chętnie posłucham Twojej rady.
3. Trudno mi zrozumieć dlaczego tak rzadko udzielacie konkretnej rady a zamiast tego odsyłacie do internetu. Gdybyś zapytał mnie jaki fin zastosować na zatoce to bym ci jasno odpowiedział bo wiem, albo powiedziałbym, że nie wiem, zapytaj bardziej doświadczonych a nie odsyłał do internetu. Jak rozumiem po to jest to forum aby mniej doświadczeni albo totalnie zieleni mogli dopytać. Byłem tydzień temu na Sulejowskim i starałem się podejrzeć sposoby zamocowania. Niestety wnioski sa żadne każda ma to inaczej wykonane i jedna zaprzecza drugiej.

Pozdrawiam

Autor:  Bombel [ 26 mar 2019, o 22:19 ]
Tytuł:  Re: Mocowanie liny do salingu podejście 2- prośba o uwagi

cjedra napisał(a):
Postaram się zinterpretować Twoją odpowiedź:

Nie, nie starasz się. Pytasz, dostajesz kilka odpowiedzi i nadal robisz po swojemu czyli źle.
Weź przespaceruj się do jakiejkolwiek księgarni, biblioteki, antykwariatu i zanabądź/wypozycz sobie ""Wiadomości o jachtach żaglowych" J. Dziewulskiego i się trochę ponaumiewaj. Dowiesz się dlaczego wanta nie powinna "latać" w noku salingu, jak saling ma być ustawiony względem wanty itp. Wydasz ze dwie dychy a radości i nauki za parę tysi.
Możesz też w necie wpisać saling, rola i poczytać. Wiadomości na kilka wieczorów.
Przykładem ciotka Wiki https://pl.wikipedia.org/wiki/Saling
Jak zaczniesz szukać to i znajdziesz różniaste kłótnie i spory
https://www.sailforum.pl/viewtopic.php?t=23499.

Miłej nauki :-P

Autor:  Ryś [ 26 mar 2019, o 22:38 ]
Tytuł:  Re: Mocowanie liny do salingu podejście 2- prośba o uwagi

Może warto też użyć wyobraźni. Pomyśleć co jest po co i dlaczego, znaczy jak to działa. ;)
Jak np. o przesuw wanty w końcówce salingu idzie to sprawa jest prosta: wanta powinna móc się przesunąć w końcówce bo zechcesz, dajmy na to, ją napiąć odpowiednio bez ściągania salingu w dół zarazem; a nie będziesz się przecie wspinał by coś przestawiać.
Ale gdy zaś saling zapracuje na halsie to powinien się o tę wantę oprzeć, a nie ślizgać po niej - boć gotów zjechać w dół pod naciskiem - dlatego nie dawaj tam rolki.

Autor:  cors [ 26 mar 2019, o 22:58 ]
Tytuł:  Re: Mocowanie liny do salingu podejście 2- prośba o uwagi

Jak można tyle bzdur wypisywać.

Autor:  Ryś [ 26 mar 2019, o 23:07 ]
Tytuł:  Re: Mocowanie liny do salingu podejście 2- prośba o uwagi

A sam co poradzisz? ;)

Autor:  Marian Strzelecki [ 26 mar 2019, o 23:58 ]
Tytuł:  Re: Mocowanie liny do salingu podejście 2- prośba o uwagi

Ryś napisał(a):
A sam co poradzisz? ;)
cors napisał(a):
Jak można tyle bzdur wypisywać.

Cors ma to do siebie, że nawet czasem mądrze (ale wali na odlew)
i ni chyja nie pisze czemu.

Zapewne chodziło mu o to, że regulacją napinania want nie przesuniesz czubka salingu o kąt mierzalnie inny od poprzedniego.

MJS

PS moderatorzy byli by uprzejmi scalić wątek z poprzednim wątkiem cejdy o salingach, bo zaczniemy powtarzać się w wywodach. ( dobrze jeśli nie plątać).

Autor:  Ryś [ 27 mar 2019, o 10:16 ]
Tytuł:  Re: Mocowanie liny do salingu podejście 2- prośba o uwagi

Marian Strzelecki napisał(a):
Zapewne chodziło mu o to, że regulacją napinania want nie przesuniesz czubka salingu o kąt mierzalnie inny od poprzedniego.
No, samą nieznaczną regulacją nie... (acz jak akurat sztywno zamocowany i napnie? )
Zapewne zapomniał że w jeziorkowych pływaniach bywało furt coś się kładzie, stawia, zdejmuje, takluje... i bierze pycha i szturcha ten saling apiać na swoje miejsce... :lol:
Profesjonaliści w regatach takich bzdur nie robią, zapewne. :D
Ale profesjonalnem zdaniem mógłby się podzielić, skoro już stuka w te klawisze? :roll:
By siem człek czego douczył.

Autor:  Marian Strzelecki [ 27 mar 2019, o 15:41 ]
Tytuł:  Re: Mocowanie liny do salingu podejście 2- prośba o uwagi

Ryś napisał(a):
Ale profesjonalnem zdaniem mógłby się podzielić, skoro już stuka w te klawisze? :roll:
By siem człek czego douczył.

ON* nie jest od uczenia!
ON** jest od pouczania! :rotfl:

MJS


*
ON, znaczy rzeczony Cors.

Autor:  cjedra [ 27 mar 2019, o 18:40 ]
Tytuł:  Re: Mocowanie liny do salingu podejście 2- prośba o uwagi

Ryś napisał(a):
Może warto też użyć wyobraźni. Pomyśleć co jest po co i dlaczego, znaczy jak to działa. ;)
Jak np. o przesuw wanty w końcówce salingu idzie to sprawa jest prosta: wanta powinna móc się przesunąć w końcówce bo zechcesz, dajmy na to, ją napiąć odpowiednio bez ściągania salingu w dół zarazem; a nie będziesz się przecie wspinał by coś przestawiać.
Ale gdy zaś saling zapracuje na halsie to powinien się o tę wantę oprzeć, a nie ślizgać po niej - boć gotów zjechać w dół pod naciskiem - dlatego nie dawaj tam rolki.


Dzieki za klarowne wyjasnienia, podsumuję.
1. Dobrze by było aby wanta mogła się poruszać ale ma się bardziej opierać niź ślizgać po obrotowej rolce.
2. Jeśli się ślizga to jest ryzyko że składowa siły naciągu wanty spowoduje osunięcie się wanty w dół włącznie z możliwym wyłamaniem.

Czy jak zablokuję ruch obrotowy tej rolki to będzie ok i wanta zamiast opierać się o krawędź rurki salingu będzie opierała się o nieruchomą wymienną rolkę?

Aby zapewnić ruch wanty przy korektach naciągu a i pewnie w trakcie ciągłej pracy pewnie dobrym rozwiązaniem jest ruchoma rolka. Jednocześnie jak zabezpieczyć saling aby nie zjeżdżał w dół lub w górę i nie trzeba było korygować jego położenia za pomocą długiego bosaka ( jak napisaliście w jednej z wypowiedzi na tym forum) ?

Może sensownym jest zastosować dodatkowy element blokujący ten ruch, rozciągnięty między masztem a nokiem salingu ( ktoś nazwał to kratownicą dźwigu) ?
Jest to niewielki koszt a usztywni położenie salingu ( chyba, że saling też ma jakoś specyficznie pracować o czym nie wiem?
Na forum znalazłem inna propozycje cyt. "Jeszcze inną alternatywą mogą być topenanty salingu tj krótkie skośne linki łączące nok salingu z masztem i ustalające jego kąt pionowy względem tego ostatniego" Może to jest skuteczne i łatwe do realizacji rozwiązanie?


Sorry, że drążę ten temat ale pół życie zajmowałem się projektowaniem oprogramowania dla obrabiarek numerycznych i nie znoszę tematów załatwianych połowicznie. Oczywiście mogę zastosować proste rozwiązanie wywiercić otwór, wyfrezować przejście dla wanty i wszystko zaklajstrować kawałlkiem plastyku ale uznaje to za ostateczność. Po prostu nie wierzę, że przez kilkaset lat ludzie nie wymyślili alternatywnego rozwiązania.

Strona 1 z 4 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/