teli1987 napisał(a):
Remont dotyczy wszystkiego zewnątrz jak i wewnątrz. Na chwilę obecną oczyscilem jachcik z wszystkiego. Mam golasa przygotowanego do malowania.
Suwklapę musisz sobie chyba dorobić samodzielnie.
Nie znam zbyt z bliska Nash'a 20, bo może miał jakąś gumową, profilowaną nakładkę, jak Raja, ale zwykle listwy odbojowe są z twardego drewna - mahoń, dębina ...
teli1987 napisał(a):
-Czym od środka zabezbieczyc dno łodzi od ewetualnych wycieków pęknięć.
Nie rozumiem. W sąsiednim wątku o sklejkowym Ramblerze było, że się nie zalewa, tylko wymienia. Musisz sprecyzować, np. czy powodem przecieków jest osmoza, czy coś innego. Foto dawaj już teraz - może uda się coś poradzić. Jeżeli osmoza, to nie wystarczy zamalować! Można próbować pozbyć się spękanego żelkotu od zewnątrz dna i położyć nowy, kilka warstw, laminat epoksydowo szklany, który nie ulega osmozie. Ale to gdybanie. Może się okazać, że i Tobie cors doradzi utylizację i będzie to jedyne, rozsądne rozwiązanie. 
Ja szarpnąłem się na iroko, bo z tego są pozostałe drewienka na jachcie, ale można też kupić różnego rodzaju odbojnice gumowe, czy aluminiowe z "wkładką" amortyzującą. 