Witam,


Poniżej kilka zdjęć z budowy dobrze znanej konstrukcji - Pasja 400.
Żaglówka została zbudowana w 2015 roku w około 4-5 miesięcy.
Nie ustrzegłem się oczywiście błędów. Dość powiedzieć, że mając kupiony projekt i żagle
nie wiedziałem jeszcze co to laminat epoksydowo - szklany. Efekt końcowy nie jest jednak aż tak zły
Łódeczka już opływana przez 4 sezony na różnych akwenach. Póki co trzyma się dzielnie.
Dużo jest przy niej pracy związanej z odnawianiem powłoki lakierniczej co sezon, do wymiany już listwy odbojowe (położyłem zbyt mało warstw lakieru).
Z ciekawostek - założony jest lazy jack (DIY na wzór harkena)
oraz uchwyty na fały (DIY na wzór burtona)
W planach pełzacze grota i sprowadzenie fałów do kokpitu - tak by obsługiwać
mogła wszystko 1 osoba

Lazy jack

W projekcie nie ma topenanty, więc grot z bomem lądował zawsze w kokpicie.
Zamiast topenanty postanowiłem wykonać prostego lazy jacka.
Rozwiązuje dwa problemy. utrzymuje bom na żądanej wysokości , no i grot ma swoje miejsce po złożeniu. wcześniej wszystko lądowało w kokpicie (lub w wodzie przy mocnym wietrze)
Inspiracja przyszła z you tube: Harken 253 lazy jack


Komfort pływania zdecydowanie się poprawił.
Stawiając grota potrafi zaplatać się czasami druga listwa ( w przyszłym sezonie przesunę nieznacznie punkty mocowania).
Zrzucanie grota jest bezproblemowe

Fajna łódeczka, gratuluję!
Zdjęć z budowy trochę mało.
No i nic z pływania i tych dodatkowych rozwiązań.

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/

Byłeś szybszy

***
Od kiedy zastosowałem Lazy Jacks na swojej BETH, bylem z tego bardzo zadowolony.

https://photos.app.goo.gl/1p7UMSS47QUQ1Nkr6

PS: moje inspiracje sięgnęły XIX wieku

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/

Ciekawe i pomysłowe rozwiązanie.Lazy Jacks zawsze kojarzył mi się z pokrowcem na bomie.

Pokrowiec dodano później. Punktem wyjścia były linki, pomiędzy które żagiel samoczynnie się składał:

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/

Pomysł z linkami bardzo dobry i do zastosowania chyba na każdej łódce.Przy tradycyjnym zrzucaniu grota to albo kokpit zawalony żaglem albo wyciągać go trzeba zza burty jak dmuchnie.Upierdliwe to,zwłaszcza jak się samemu pływa.Linki eliminują problem,tak myślę że eliminują.

Linki bardzo pomagają przy małej załodze itp. Na BETH zrzucając grota zawsze go miałem w wodzie i traciłem sterowność i w ogóle kaszana. A tak - proszę - wolne ręce np. do wiosłowania i sterowania i porządek na pokładzie:

https://photos.app.goo.gl/GF5mLcsG2qob8wec7

https://photos.app.goo.gl/PoegVbUxtdGYG7L27

Na GIS-ie nie zrobiłem, bo ze mną zawsze jest ktoś, kto żagiel zbierze do środka, czasami jednak załoga okazuje się niemrawa, ale gdybym miał zastanawiać się nad jakąś turystyką, to zrobiłbym na pewno! Łatwo zrzucić i sklarować na bom, potem bom np. unieść wyżej i wiosłować, a kiedy żagiel i bom z reją nie przeszkadzają w kokpicie - to ważne udogodnienie.

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/

Zanim się zarejestrowałem na forum,to trochę poczytałem.Podziwiam ludzi którzy potrafią zbudować takie cuda na wodę.Ładną masz łódkę a dwa maszty to już naprawdę rzadkość.Pasja też bardzo ładna i dopracowana,to chyba Maderskiego?
Lubię czytać i oglądać zdjęcia z budowy i napraw czy usprawnień,jedynie czasu mało.

Dziękuję.

Tak Pasja jest Maderskiego. Fajna łódka, dosyć prosta do zbudowania. Obie moje też raczej łatwe w budowie.

Za trudne i pracochłonne, moim zdaniem, nie warto się łapać, zanim nie przekonamy się, że samodzielna budowa nas naprawdę bawi.

A, że dwumasztowa... Tak ze 150-100 lat temu, kanu żaglowe, właśnie dwumasztowe, były na świecie bardzo popularne.

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/

Tak - taki prosty lay jack eliminuje problem.
Jak łódka jest na wodzie - mogę zostawić grota na noc - przywiązanego do bomu na 2 krawaty.

Uchwyt na fały/wieszak na liny.
Początkowo chciałem kupić kieszenie na fały - zasłaniałyby jednak klapy forpiku i utrudniały otwieranie. Poza tym nie bardzo pasują do drewnianego "jachtu".
Znalazłem take oto wieszaki firmy barton:


Postanowiłem wykonać podobne ze sklejki - tak by pasowały stylem do łódki.
4 wkręty, juzing i sklejka. Trzykrotnie lakierowane przed montażem
Supełki juzingu ukryte są w otworach. Może kształtem nie najpiękniejsze, ale bardzo funkcjonalne i mimo wszystko wyglądają lepiej niż np. niebieskie kieszenie. Porządek na tak małej łajbie to podstawa.

Nie tak łatwo po 4 latach fotki znaleść. Tym bardziej, że wtedy był to czas kart SSD a teraz wszystko w chmurze
Lazy Jack juz opisany - widzę, że stosujesz podobne rozwiązanie.
Uchwyty na fały też uważam za fajny patent - opis w poprzednim poście.
Z czasem pojawi się relacja z dalszych prac a przy takich łódeczkach zawsze jest co robić
W planach jest plandeka portowa, greting w kokpicie, fały sprowadzone do kokpitu, uchwyty na pagaje no i mam nadzieję silnik elektryczny na wieczorne spacery po jez. Wdzydzkim

kilka zdjęć z pływania.
Nie mam ich dużo - z kokpitu ciężko zrobić

Aktualnie poprawić chcę obciągacz bomu oraz zamontować przedłużasz rumpla steru.
Będę wdzięczny za propozycje wykonania prostego obciągacza bomu.
1. Obciągacz bomu można kupić za około 350 PLN nowy, jednak chętnie wykonał bym sam coś budżetowego.
2. Przedłużacz rumpla oczywiście drewniany. Zastanawiam się tylko nad przegubem.
Zainspirował mnie Marian Strzelecki - lina i trzy supły (dół, góra i pomiędzy rumplem a przedłużką). Pytanie czy ktoś z Was robił podobnie? jakiej grubości linę zastosować no i jakie węzły?

Poniżej jedyne zdjęcie rumpla, które znalazłem

Na BETH mam pionowy otwór w rumplu i przedłużaczu, a węzły tylko dwa - pod rumplem i nad przedłużaczem. Trzeba to zrobić z dłuższej linki i zarobić końcówki po wyregulowaniu odstępu pomiedzy nimi. Działa.

W GIS-ie trochę inaczej, bo muszę zdejmować przedłużacz podczas demontażu steru. Czyli dwa otwory ale jeden węzeł nad przedłużaczem, linka dłuższa, a na rumplu mała knaga.

Węzły to ósemki, linka 4-5mm.

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/

PS: trzeci węzeł - pomiędzy przedłużaczem a rumplem - "robi za łożysko", może się przydać, ale jak dobrze wyregulujesz odległość, to nie jest konieczny.

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/

Bardzo fajna konstrukcja do turystyki w 2-3 osoby. Fenomenalny kokpit z wygodnymi dla pasażerów klapami forpiku i bez przeszkadzającej skrzynki mieczowej. Sam kiedyż rozważałem budowę tej żaglóweczki.

czy obciagacz na takich bloczkach zda egzamin?
https://www.aqua-sport.com.pl/blok-viadana-regatta-17-mm-podwojny-z-zaczepem-i-knaga.html
Drugi oczywiscie bez knagi
Lina max 5mm

Myślę, że dla tej wielkosci żagla wystarczy. W razie czego w nastepnym sezonie dodasz nowe przełożenie. Ważne jest, żeby się samoczynnie nie luzował.

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/

W zupełności wystarczy układ oparty na pojedyńczych bloczkach:
https://www.aqua-sport.com.pl/blok-eco- ... zepem.html
https://www.aqua-sport.com.pl/blok-eco- ... ynczy.html

_________________
Jeśli jest coś, gdzie nie ma nic, to tam jest wszystko.
Indiańskie

W "Żaglach" z marca 1992 roku opublikowano bardzo ciekawy sztywny obciągacz bomu do budowy amatorskiej. Jego budowa kosztuje tyle, ile kawałek rurki aluminiowej i dwa ściągacze...

Masz ten artykuł?

Proszę bardzo

p.s.

Da się z tego coś zobaczyć? Jeżeli nie, to wyślij mi na priv adres email i prześlę ci skan w normalnym rozmiarze...

Uprasza się o wrzucanie śmieci do kosza.
Offtopy przeniosłam do Offtopów i innych pojedynczych spadów.

_________________
Pozdrawiam,
Smoczyca

no to silnik jest na razie tylko 34 lbs...
cel: jak flauta spłynąć do brzegu, czasami poranne/wieczorne spacery
teraz pytane jak go zamontować. czy do pawęży czy robić pantograf.
tak, aby nie przeszkadzał jak będziemy pływać na żaglach.
Na akumulator chcę zrobić skrzynkę, która jednocześnie będzie siedziskiem
jak będziemy z synem ryby łowić... czy to bezpieczne, tj. skrzynka ze sklejki dla akumulatora?

Przymierzyłbym do pawęży, a jeśliby pasował, to po co dodawać pantograf? Najwyżej jakieś wzmocnienie i już.

Sam chcialbym, do GISa, tyle że tam potrzebna raczej długa kolumna.

***
Aha, silniczek jest tak mały i raczej lekki, że łatwo chyba go zdjąć i zasztauować w łódce?

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/

nie mam na razie dostępu do łodzi...
niestety przez półpokłady na szerokość nie jest najlepiej...
po podniesieniu manetka będzie wysoko i raczej bom w nią nie uderzy.
zastanawia mnie jednak zakres pracy rumpla i wygoda sternika (choć po montażu przedłużki rumpla tu nie będzie problemu...)

Przymierzysz i będziesz wiedział. A im mniej, tym lepiej.

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/

Co zrobić z akumulatorem?
Ponieważ Pasja nie ma fabrycznie achterpiku, a nie bardzo wyobrażam sobie plastikowy
pojemnik na drewnianej łodzi...
...powoli powstaje skrzynka na akumulator, która jednocześnie będzie służyła
jako siedzisko (góra będzie tapicerowana sunbrellą + 3 cm. gąbki).
Z boku voltomierz + 2 gniazda usb. Całość będzie lakierowana, pojawią się również uchwyty do przenoszenia - lina 8-10 mm.