Cześć!
Pływam taką zabawką bo łatwo to wszędzie transportować:
https://www.youtube.com/watch?v=QtFgja90Duc

O ile pływanie na żaglu to luzik bo napór wiatru kompensuje dodatnią pływalność na dziobie
to pływanie w wersji elektryczno solarnej powoduje wyraźne przegłębienie na tył.
Tu myślę nad dołożeniem z tyłu na sztywnym alu-stelażu dwóch przedłużek kadłubów
wykonanych na razie z takich pojemników:
https://www.olx.pl/oferta/keg-po-piwie- ... 72d4005acf

czyli na każdej burcie przedłużka zrobiona z 2 pływaków sklejonych razem za pomocą rozciętego trzeciego w mini "torpedę".
Powinno dać to sumarycznie wyporność na tyle większą o 120kg.
W tym wypadku demontuję stery i kierunek mieszam silnikiem.
Dobrze kombinuję?

Lepiej przedłużyć pływaki ale pytanie czy się da bo materiał to jakiś winyl chyba jest?
Widziałem chyba u Kurczaka jak przedłużał rufę swojej łódki. Zaglądnij do jego wątków.
Konstruktorów poproś o poradę.

A jak z rozłożeniem ciężarów? Czy masz możliwość przesunięcia akumulatorów do przodu?
Do tego ruch łodzi - śruby ze swej natury generuje przegłębienie rufy.

a jakbyś się przesiadł do przodu ? miałem ten problem w kajaku po dołozeniu silnika i akumulatora, przeniosłem się o prawie metr w przód i jest lepiej (gorzej się steruje silnikiem bo wymaga teraz przedłuzki )

Niestety przesunięcie do przodu nie wchodzi w grę bo była by opcja zasłonięcia sobą paneli
co wyłączy układ.
Akumulator Tuborg 100Ah waży 30kg już jest z przodu.
Tak teraz wpadłem na pomysł, aby te pływaki wypełnić pianką zamkniętokomórkową.
To musi być łatwo demontowalne bo jak będzie wiatr to idę na żaglu,a jak flauta
to 10 minut i daję na solarach.
Nawet myślałem nad poważnym hydrofoilem, ale nie mam kasy na ten projekt

Może wolniej pływaj na tym silniku?
Lub/także przesuń silnik do przodu, przecież nie musi pchać - może ciągnąć.

MJS

ps
Od zawsze zadziwia mnie jak łatwo ludzie lubią udziwniać/psuć coś co jest/było dobre i zamieniać to na coś co nigdy nie będzie dobre.

_________________
Po 15 latach (na forum) przestałem być VIP-em. za co? i po co?

"Jeszcze nigdy tak wielu nie oddało tak wiele wolności, tak łatwo"-Churchil.

Kłania się orłel... hukslej.

[size=70]Zapraszam na fejsa:"Dla tych co nie lubią szerokich ruf "
i "Marian Strzelecki"

Zamiast przedłużać pływaki zabuduj pantograf do konstrukcji ramy na której powiesisz silnik elektryczny pomiędzy pływakami ewentualnie zamontuj trzeci pływak na którym zawiesisz silnik. W dodatkowym pływaku znajdziesz miejsce na akumulator.

_________________
Wojciech1968 Port Rybnik
W życiu piękne są tylko chwile...

Tutaj widać, że używałem 3 kadłuba w tym celu:
https://youtu.be/bWuQQnLmarg?t=135

Teraz chcę tak przerobić wszystko, aby uniknąć 3 kadłuba,
który stanowiła stara, oceaniczna deska Sailboard (28kg) i uzyskać podobny efekt
na bazie lekkich doczepianych pływaków. System mocowania pływaków ma pozwalać na montaż w 15s.

Tak jak Wojciech napisał, najlepiej zamontować pawęż / pantograf do ramy między kadłuby. Tak jest w Minicat, przy czym pawęż przesunięta jest z boku, dzięki temu nie trzeba demontować steru, który jest centralny. Używam silnika ze zintegrowaną baterią, to plus, bo nie muszę targać dodatkowych 30kg i gdzieś ich ulokować na pokładzie. Minus taki, że całość trochę waży i pawęż pod naporem przechyla się do tyłu. Na szczęście na tyle, że daje się wytrymować. Jak tylko znajdę chwilę czasu to poprawię ten montaż łapiąc dodatkową śrubą na przestrzał przez profil ramy.
Poniżej fotki jak to wygląda. Profil ramy jest okrągły, obejma łapie na cztery śruby, w środku jest trzpień który wchodzi w otwór w profilu.





Pozdrawiam,

_________________
Pozdrawiam,
Krzysiek
http://www.minicat.pl

Tak, to wszystko rozumiem i nie to jest problemem,
tylko zwiększenie wyporności na rufie o 70-100kg.
Katek ma wyporność nominalną 140kg.
Zestaw paneli ze stelażem 15kg, silnik z 5kg, aku ze 30kg,
wygodny slelaż sternika z leżanką 30kg, zapasy 20kg,danforth z liną 3kg..
Trochę brakuje. Katek ma zabrać namiot, żarełko itp. na 5-6 dni.
Pewnym problemem jest też to, że muszę to zrobić na bazie tych kadłubów.
Muszę bo uparłem się, innych nie chcę.

Jaka jest wielkość tego kata, bo strasznie mała ta wyporność? Wiem, że nijak ma się porównanie do dmuchańca gdzie średnica pływaka to 490mm ale ciekawi mnie to.

Na jakimś polskim vblogu żeglarskim widziałem taki motyw, gdzie gość naprawiał rozdarte pływaki pontonu. Chciał to zrobić po taniości i tak, żeby mu tego pontonu nie ukradli... Wpakował do środka pełno butelek pet, oczywiście po uprzednich wyliczeniach wyporności

Możesz użyć też butli do wody z dystrybutorów tych 5 galonowych. Ostatnio takie dwie puste kupowałem wraz z kapslami. Ładne, estetyczne, jakby je dobrze opakować...

P.s.
Gdybyś zdecydował się docelowa zamienić aku żelowe na LiFePo4 to byłbyś ładnych parę kilo do przodu. Generalnie Twój zestaw szłoby mocno odchudzić, ale zrobią się koszta.

_________________
Pozdrawiam,
Krzysiek
http://www.minicat.pl

Katek ma 3,6m długości:
https://www.youtube.com/watch?v=dhHwxOgC7aY
po rozłożeniu transportuję go na dachu auta

Te pojemniki Keg 30L zamówiłem, czuję że to będzie świetne rozwiązanie.
Co do aku to Tuborg kosztował mnie 549zł.
Lifepo4 używam w hulajnodze elektrycznej Trikke Freerein i są świetne,
ale tu trzeba by jeszcze porządny sterownik ładowania stetrać no i koszta.


Odnośnie butelek PET to kadłuby są nimi wypełnione (butelki zakręcone zimą więc latem są sztywne) i do tego awaryjnie elektro pompka zęzowa.

W jakim celu chcesz pływaki wypełnić pianką zamkniętokomórkową lub butelkami PET?

_________________
Wojciech1968 Port Rybnik
W życiu piękne są tylko chwile...

Nie pływaki, tylko te dodatkowe Kegi 30L aby zachowały sztywność.

Kegi doszły, teraz pomierzyć, obejmy zrobić, stelaż i testy

Chyba nie przywiążesz tych flaszek do jakiejś deski obok marana? Bo mi się doroczne "pływadła" zaczynają kojarzyć.

_________________
https://www.etsy.com/pl/shop/soltysdesign

pozdrawiam Bartosz

Cały stelaż na profilach alu 40x40x2mm, obejmy z taśmy alu.
https://metal-stop.pl/kategoria/profile-aluminiowe/

Teraz kojarzę o co pytałeś. Ten katek ma korki spustowe kadłubów poniżej linii wodnej
i kiedyś się zorientowałem że płynę coraz krzywiej i głębiej.
Poszedł gumowy oring korka i na brzegu stwierdziłem kilkadziesiąt litrów wody.
Ewentualna możliwość awarii korka 3km od brzegu skłoniła mnie ku temu rozwiązaniu.