Forum żeglarskie
https://forum.zegluj.net/

Naprawa żelkotu problem nie do rozwiązania proszę o pomoc.
https://forum.zegluj.net/viewtopic.php?f=22&t=32348
Strona 1 z 1

Autor:  Dccap [ 2 lut 2021, o 19:11 ]
Tytuł:  Naprawa żelkotu problem nie do rozwiązania proszę o pomoc.

Witam wszystkich.
Zapewni jest tu dużo specjalistów trudniących się w naprawach i jest to moja ostatnia deska ratunku.

Normalnie nie zawracam nikomu dupy bo czytam karty techniczne i artykuły itp.
Ja niestety mam problem przy naprawie żelkotu, po nałożeniu żelkotu i wypolerowaniu pojawiają się mini dziurki. Próbowałem na utwardzaczach metox m50, butanox, curox m302 i norox kp 100, już kupiłem też inny żelkot i to samo. Żelkoty to polynt i bufa NPG marine natryski poliestrowe oczywiście. Próbki robię już na płycie meblowej pędzlem bo nie zarobił bym na mycie pistoletu acetonem. Aplikacja w garażu cieplym 22 stopnie. Już daje sam żelkot bez dodatków parafiny i innych. Próbowałem aplikować utwardzacz w proporcjach 0,5%, 1%, 1,5 % i 3%, najlepiej wychodzi przy 0,5% i 1% ale i tak są dziurki. Najlepsze że pojawiają się dopiero przy polerowaniu, po papierze 2000 i 3000 powierzchnia jest gładziutka a po polerce dziurki. Zauważyłem też, że na wełnie można w miarę na gładko wypolerować, że dziurek za bardzo nie widać, ale jak założę gąbkę i pastę finishową to dziury się ujawniają. Niby jest lustro a pod światło dziurki. Już nie mam pomysłu. Jedynie utwardzacz słabo rekatywny ale nigdzie nie mogę go dostać bo sprzedają tylko w baniakach 20kg. Na oryginalnym żelkocie można polerować w dowoli i nie ma takich cyrków. Proszę o pomoc

Autor:  Dccap [ 2 lut 2021, o 19:45 ]
Tytuł:  Re: Naprawa żelkotu problem nie do rozwiązania proszę o pomo

Dccap napisał(a):
Witam wszystkich.
Zapewni jest tu dużo specjalistów trudniących się w naprawach i jest to moja ostatnia deska ratunku.

Normalnie nie zawracam nikomu dupy bo czytam karty techniczne i artykuły itp.
Ja niestety mam problem przy naprawie żelkotu, po nałożeniu żelkotu i wypolerowaniu pojawiają się mini dziurki. Próbowałem na utwardzaczach metox m50, butanox, curox m302 i norox kp 100, już kupiłem też inny żelkot i to samo. Żelkoty to polynt i bufa NPG marine natryski poliestrowe oczywiście. Próbki robię już na płycie meblowej pędzlem bo nie zarobił bym na mycie pistoletu acetonem. Aplikacja w garażu cieplym 22 stopnie. Już daje sam żelkot bez dodatków parafiny i innych.
Próbowałem aplikować utwardzacz w proporcjach 0,5%, 1%, 1,5 % i 3%, najlepiej wychodzi przy 0,5% i 1% ale i tak są dziurki. Najlepsze że pojawiają się dopiero przy polerowaniu, po papierze 2000 i 3000 powierzchnia jest gładziutka a po polerce dziurki. Zauważyłem też, że na wełnie można w miarę na gładko wypolerować, że dziurek za bardzo nie widać, ale jak założę gąbkę i pastę finishową to dziury się ujawniają. Niby jest lustro a pod światło dziurki. Już nie mam pomysłu. Jedynie utwardzacz słabo rekatywny ale nigdzie nie mogę go dostać bo sprzedają tylko w baniakach 20kg. Na oryginalnym żelkocie można polerować w dowoli i nie ma takich cyrków. Proszę o pomoc


Obrazek

Obrazek

Autor:  Dccap [ 2 lut 2021, o 21:37 ]
Tytuł:  Re: Naprawa żelkotu problem nie do rozwiązania proszę o pomo

Poprzednie było z utwardzaczem curxo 302 0,5% pędzel 2 warstwy i przerwą 1h bo wtedy zaczął żelować, a poniżej kp 100 2% natrysk 2 warstwy z przerwą 5minuy, połysk super z daleka lustro a z bliska lipa.

Obrazek

Obrazek

Autor:  plitkin [ 3 lut 2021, o 08:07 ]
Tytuł:  Re: Naprawa żelkotu problem nie do rozwiązania proszę o pomo

Zgazówki.
Możliwe ogólne przyczyny (z pamięci laika):
- zbyt duża ilość udtwardzacza
- za gruba warstwa żelkotu (z opisu obstawiam właśnie to)
- źle dobrany rodzaj utwardzacza
- za niska temperatura formy lub zbyt zimny żelkot
- zbyt intensywnie wymieszany żelkot z utwardzaczem
- za duże ciśnienie natrysku lub zła technika (np. źle ustawiona dysza)

Dccap napisał(a):
i przerwą 1h bo wtedy zaczął żelować,
.

Wg mnie za długo. Ale ja się nie znam. Uderzyłbym po poradę techniczną do dostawcy żelkotu .

Autor:  Dccap [ 3 lut 2021, o 08:10 ]
Tytuł:  Re: Naprawa żelkotu problem nie do rozwiązania proszę o pomo

Akurat tak wyszło bo dałem 0,5% utwardzacza co wydłużyło żelowanie chciałem spraedzić czy to nie od dużej ilości utwardzacza.

Autor:  Wojciech [ 3 lut 2021, o 10:59 ]
Tytuł:  Re: Naprawa żelkotu problem nie do rozwiązania proszę o pomo

Dccap napisał(a):
Najlepsze że pojawiają się dopiero przy polerowaniu, po papierze 2000 i 3000 powierzchnia jest gładziutka a po polerce dziurki. Zauważyłem też, że na wełnie można w miarę na gładko wypolerować, że dziurek za bardzo nie widać, ale jak założę gąbkę i pastę finishową to dziury się ujawniają. Niby jest lustro a pod światło dziurki.

Jeżeli nie ma widocznych dziurek po polerowaniu papierem, a dopiero po polerce mechanicznej, to może obróbka mechaniczna jest niewłaściwa?!
Dccap napisał(a):
Już daje sam żelkot bez dodatków parafiny i innych.

Bez parafiny utwardza się żelkot i możesz go polerować?
Dccap napisał(a):
Na oryginalnym żelkocie można polerować w dowoli i nie ma takich cyrków.

Pracujesz na podróbkach, i o jakim oryginalnym żelkocie mówisz?

Autor:  plitkin [ 3 lut 2021, o 13:42 ]
Tytuł:  Re: Naprawa żelkotu problem nie do rozwiązania proszę o pomo

Wojciech napisał(a):
Pracujesz na podróbkach, i o jakim oryginalnym żelkocie mówisz?


Ja to zrozumiałem tak, że jest robiona zaprawka na kadłubie. W miejscu zaprawki po polerce wychodzą zgazówki. W miejscu, gdzie kadłub ma oryginalny (fabrycznie położony żelkot) zjawisko nie występuje.

Autor:  M@rek [ 3 lut 2021, o 14:51 ]
Tytuł:  Re: Naprawa żelkotu problem nie do rozwiązania proszę o pomo

Robiac zaprawki nawet spore 15x20 cm nakladalem zelkot pedzlem a przed nakladaniem nie mieszalem za intensywnie dodajac utwardzacz. malowalem tak zeby usunac ewentualne babelki powietrza przed zelowaniem czyli spokojnie. Efekt bez zastrzezen. Raz jak Kolega dobral mi kolor zelkotu profesjonalnie na podstawie dostarczonych fragmentow, miejsce naprawy bylo nie do odroznienia.

Autor:  Dccap [ 3 lut 2021, o 15:15 ]
Tytuł:  Re: Naprawa żelkotu problem nie do rozwiązania proszę o pomo

plitkin napisał(a):
Wojciech napisał(a):
Pracujesz na podróbkach, i o jakim oryginalnym żelkocie mówisz?


Ja to zrozumiałem tak, że jest robiona zaprawka na kadłubie. W miejscu zaprawki po polerce wychodzą zgazówki. W miejscu, gdzie kadłub ma oryginalny (fabrycznie położony żelkot) zjawisko nie występuje.


Dobrze zrozumiałeś.
Bez parafiny oczywiście, że się utwardzi tylko przed szlifowaniem acetonem trzeba przemyć gumowatą powierzchnię.
Dzwoniłem do technika Baltazar kompozyty, i już całkowicie nic nie wiem, polecił kłaść 4 warstwy po 0,2mm w odstępach 3minutowych. A czas żelowania dobrać utwardzaczem aby żelował po 30-40minutach. Przecież to będzie 0,8mm sumarycznie przy jednym natrysku w 4 warstwach. Nie ogarniam tego skoro czytałem wcześniej żeby nie dawać grubo bo będzie porowatość

Autor:  plitkin [ 3 lut 2021, o 15:19 ]
Tytuł:  Re: Naprawa żelkotu problem nie do rozwiązania proszę o pomo

Wg mojej wiedzy, 0,8mm to optymalna grubość żelkotu. To nie jest grubo. Grubo - to 3mm.

Autor:  Dccap [ 3 lut 2021, o 16:13 ]
Tytuł:  Re: Naprawa żelkotu problem nie do rozwiązania proszę o pomo

Zrobiłem polerkę na większej powierzchni żelkotu fabrycznego, widać fabryka też nie jest doskonała bo są też miejsca z porowatoscią, a więc sprubuję jeszcze zaleceń technika i potem pojdzie całość, jak sobie jako# ooradzę to dam ewentualne wskazówki.

Autor:  plitkin [ 3 lut 2021, o 20:39 ]
Tytuł:  Re: Naprawa żelkotu problem nie do rozwiązania proszę o pomo

A nie przegrzewasz żelkotu przy polerce?

Autor:  Dccap [ 3 lut 2021, o 20:50 ]
Tytuł:  Re: Naprawa żelkotu problem nie do rozwiązania proszę o pomo

Na oko to max około 40 - 50 stopni po polerce. Wiem jak wygląd spalony lakier po polerce, więc to nie to. Zamówiłem nadtlenek niskoreaktywny luperox k-12g dedykowany do żelkotów nisko gazujący. Probię próby dam znać, może komuś się przyda.

Autor:  staniszewski [ 20 lut 2021, o 11:17 ]
Tytuł:  Re: Naprawa żelkotu problem nie do rozwiązania proszę o pomo

Zgazowanie lakierów występuje przy zbyt szybkim nakładaniu następnej warstwy lub na nie utwardzony dobrze podkład.Rozpuszczalniki muszą gdzieś wyparować.

Strona 1 z 1 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/