Forum żeglarskie https://forum.zegluj.net/ |
|
Podwójna płetwa sterowa https://forum.zegluj.net/viewtopic.php?f=22&t=32851 |
Strona 1 z 2 |
Autor: | Bombel [ 31 lip 2021, o 18:50 ] |
Tytuł: | Podwójna płetwa sterowa |
Moja aktualna łódka - norweska snekka - ma dramatycznie mały skręt steru. Tak +- po 30 stopni na stronę. Już przy pływaniu na silniku ( stacjonarny WP) manewrowanie jest ograniczone. A co będzie jak dołożę maszt i ożaglowanie gaflowe? Strach pomyśleć o manewrach portowych. Sterowanie jest równolegle z rumpla i koła sterowego. Jeden trzon sterowy, jeden teleflex. Kombinuję, jak skonstruować i założyć równoległe dwie płetwy sterowe "napędzane" z jednego trzonu sterowego. Chciałbym podwójnymi płetwami osiągnąć coś w rodzaju dyszy, w której mieściłby się całkowicie strumień wody naganiany przez śrubę. Płetwy miałyby być oddalone od siebie ca 45 cm Mam nadzieję że to pomogłoby w sterowności łódki. Ktoś coś wie, czytał, widział coś podobnego?? Jakieś mądre podpowiedzi?? Mam już pewne przemyślenia, ale chętnie posłucham "znających temat". Od razu zaznaczam. Nie ma możliwości montażu dwóch trzonów sterowych, nie ma możliwości powiększenia skrętu trzonu ( ograniczony wysuw teleflexu). Dla efektywnego podpowiadacza przewidziana dobra flaszka |
Autor: | MarekSCO [ 31 lip 2021, o 20:08 ] |
Tytuł: | Re: Podwójna płetwa sterowa |
Bombel napisał(a): Ktoś coś wie, czytał, widział coś podobnego?? Jakieś mądre podpowiedzi?? Mądre ? No... Skąd ja Ci wezmę mądrą podpowiedź to nie wiem. Nie wiem, ale się wypowiem, bo... Bo zabawny temat poruszyłeś Marzy Ci się coś takiego jak w moim awatarku ? Takie stery ? ( Odkłaniajemyj wiektor tiagi Ci się marzy ? ) To nie do końca działa tak, jak oczekujesz... No ale ja się oczywiście nie znam na tym... W skrócie. Jeśli masz między płetwami sterowymi przepływ wymuszony, działa oszałamiająco. Jeśli nie masz - nie działa. Możesz oczywiście bawić się w profile, ale osiągniesz tylko nieliniowy efekt w funkcji prędkości. W jeszcze większym skrócie... Ja bym robił pojedynczy ster ( pojedynczą płetwę ) ale dzieloną ( coś jak podwójnie łamany ster ). I oczywiście koniecznie w strumieniu od śruby silnika. No ale ja się oczywiście nie znam na tym. |
Autor: | Bombel [ 31 lip 2021, o 20:48 ] |
Tytuł: | Re: Podwójna płetwa sterowa |
MarekSCO napisał(a): Skąd ja Ci wezmę mądrą podpowiedź to nie wiem. Nie wiem, ale się wypowiem, bo.. No tak, cały MarekSCO. Nie wie, ale się wypowie MarekSCO napisał(a): Marzy Ci się coś takiego jak w moim awatarku ? Takie stery ? O to,to,to. Właśnie takie MarekSCO napisał(a): W skrócie. Jeśli masz między płetwami sterowymi przepływ wymuszony, działa oszałamiająco. Jeśli nie masz - nie działa. Jakbyś uważnie czytał, to... Bombel napisał(a): Chciałbym podwójnymi płetwami osiągnąć coś w rodzaju dyszy, w której mieściłby się całkowicie strumień wody naganiany przez śrubę. Póki gania silnik to i mam przepływ wymuszony. Jak wyłączę silnik to przepływ wymusi ruch łodzi napędzanej żaglem. Proste? Regatówki z tego nie zrobię. Jak będzie na żaglu pływać od połówki do pełnego to już dobrze. MarekSCO napisał(a): Ja bym robił pojedynczy ster ( pojedynczą płetwę ) ale dzieloną ( coś jak podwójnie łamany ster ). I oczywiście koniecznie w strumieniu od śruby silnika. Coś bliżej na temat w/w konstrukcji? Jak na razie do dobrej flaszki Ci daleko. Próbuj się dalej. |
Autor: | tomasz piasecki [ 31 lip 2021, o 21:00 ] |
Tytuł: | Re: Podwójna płetwa sterowa |
Bombel napisał(a): ...Chciałbym podwójnymi płetwami osiągnąć coś w rodzaju dyszy, w której mieściłby się całkowicie strumień wody naganiany przez śrubę. Płetwy miałyby być oddalone od siebie ca 45 cm Mam nadzieję że to pomogłoby w sterowności łódki. Ktoś coś wie, czytał, widział coś podobnego?? Planowany przez Ciebie układ sterowania z dwiema pletwami sterowymi, jest typowym systemem stosowanym w statkach motorowych wszystkich wielkości - od małych łódek, poprzez statki o ograniczonym zanurzeniu, do niszczycieli i fregat. W typowym układzie śruba(y) - ster(y) czy płetwy sterowe znajdują się za śrubą (śrubami) a najczęściej spotykane są takie przykładowe konfiguracje jak niżej: - dwie płetwy - jedna śruba; - dwie płetwy - dwie śruby; - trzy płetwy - dwie śruby; - trzy płetwy - trzy śruby (np. Schnelbooty) Zatem taki układ sterów będzie działał, ale dla porządku warto jeszcze wspomnieć o dyszy Korta, będącej profilowanym pierścieniem otaczającym śrubę, który jest zawieszony na pionowej osi i może być obracany jak ster, kierując strumień zaśrubowy w pożądanym kierunku. _______________________________________ Pozdrawiam tomasz |
Autor: | Bombel [ 31 lip 2021, o 21:43 ] |
Tytuł: | Re: Podwójna płetwa sterowa |
tomasz piasecki napisał(a): Zatem taki układ sterów będzie działał, Wiem że będzie działał. Okazjonalnie powożę niedużą 175 konną barką-kotwicówką o dwóch sterach. Zawraca w miejscu. Ale ona ma dwa odrębne trzony sterowe. tomasz piasecki napisał(a): warto jeszcze wspomnieć o dyszy Korta Dyszę Korta brałem pod uwagę zarówno w wersji tunelu jak i "steru skrzynkowego". Obydwie wersje odpadają z prostego powodu. Trzon sterowy jest odsunięty od śruby napędowej ca 15 cm. Dysza musiałaby mieć mocno podcięte do tyłu "boki" ( inaczej zawadza o łopatki przy skręcie), wtedy na maksymalnym wychyleniu stery jedna boczna powierzchnia wychodzi poza strugę wypychaną przez śrubę i nadal mam to samo, czyli pracę jednej płetwy. Problemem jest techniczne wykonanie "dwusteru" na jednym trzonie, tak aby miejsca zaczepienia płetw ( krawędzie natarcia) nie zmieniały swego położenia względem osi łódki pozwalając równocześnie na ruch płetw na boki zgodnie z ruchem rumpla czy koła. Do "dyspozycji" mam 1 punkt stały ( mocowanie czegoś) i jeden punkt z którego można dokonywać zmiany położenia płetw. |
Autor: | bartuss1nowy [ 31 lip 2021, o 21:52 ] |
Tytuł: | Re: Podwójna płetwa sterowa |
10 pletw sterujących o kącie obrotu 30 stopni coś zmieni? Pewnie moment siły dla tegoż odchylenia strugi, manewrowanie pewnie bedzie takie samo |
Autor: | MarekSCO [ 1 sie 2021, o 08:20 ] |
Tytuł: | Re: Podwójna płetwa sterowa |
Bombel napisał(a): No tak, cały MarekSCO. Nie wie, ale się wypowie Bo wypowiadanie się wiedząc, to sztuka żadna Przyjmij na chwilę, tak dla eksperymentu, że bardzo uważnie przeczytałem Twój pierwszy post. Weźmy pierwsze primo: Potrzebujesz steru, który działał będzie z grubsza tak samo, kiedy łódź popłynie na silniku i wtedy, kiedy tylko na żaglu - yes ? Teraz weźmy, znów dla potrzeb eksperymentu, takie założenie: Obracająca się śruba napędowa wytwarza ciśnienie w ośrodku, a co za tym idzie wytwarza strugę o zwiększonym przepływie względem reszty ośrodka. ( w obszarze tuż za śrubą ) No i teraz Ty podumaj a ja "odpuszczę sobie" porównanie wodomiotu z katamaranem ( który zwykle posiada ze dwie płetwy sterowe i płynie na żaglach ) Podumałeś ? No to rzućmy okiem na tą dyszę Korta z góry i w przekroju: Co od razu rzuca się w oczy, kiedy patrzymy na ten przepiękny rysunek ? Od razu rzuca się w oczy, że przekroje płatów (płata ) ograniczających strugę ( dyszy ) są niesymetryczne, zaś przekrój płatu (steru) umieszczony w centrum strugi - symetryczny. I to proponuję zapamiętać, bo się jeszcze przyda... Ale rzućmy okiem raz jeszcze OK ? I wyciągnijmy ten, no... wniosek... Ten symetryczny płat sterowy umieszczony jest częściowo wewnątrz dyszy. Co spowoduje, że w przypadku używania śruby, działał on będzie doskonale. A kiedy silnik zgaśnie i żagle postawisz - raczej wcale Ale... Powolutku w wyobraźni obracaj sobie ten ster na rysunku i prześledź jak będzie się zmieniał przepływ płynu w ośrodku w funkcji kąta wychylenia steru. ( położenie wektora ciągu - jak wolisz ) A potem filmik obejrzyj - ten: I wyobraź sobie taki "gibkij rul" aproksymowany dwoma sztywnymi płatami ( połączonymi obrotową osią ). To tak w telegraficznym skrócie - z załozeniem, ze ja sie na tym nie znam wcale. |
Autor: | Wojciech [ 1 sie 2021, o 11:31 ] | ||
Tytuł: | Re: Podwójna płetwa sterowa | ||
MacGregor 26 https://sailingmagazine.net/article-123 ... or-26.html
|
Autor: | Wojciech [ 1 sie 2021, o 12:06 ] | ||
Tytuł: | Re: Podwójna płetwa sterowa | ||
Na tej fotce (o dużej rozdzielczości) widać synchronizację jarzm sterów z jarzmem silnika na jednym sterociągu...
|
Autor: | tomasz piasecki [ 1 sie 2021, o 20:51 ] |
Tytuł: | Re: Podwójna płetwa sterowa |
Bombel napisał(a): ...Obydwie wersje odpadają z prostego powodu. Trzon sterowy jest odsunięty od śruby napędowej ca 15 cm. Dysza musiałaby mieć mocno podcięte do tyłu "boki" ( inaczej zawadza o łopatki przy skręcie), wtedy na maksymalnym wychyleniu stery jedna boczna powierzchnia wychodzi poza strugę wypychaną przez śrubę i nadal mam to samo, czyli pracę jednej płetwy. Problemem jest techniczne wykonanie "dwusteru" na jednym trzonie, tak aby miejsca zaczepienia płetw ( krawędzie natarcia) nie zmieniały swego położenia względem osi łódki pozwalając równocześnie na ruch płetw na boki zgodnie z ruchem rumpla czy koła. Do "dyspozycji" mam 1 punkt stały ( mocowanie czegoś) i jeden punkt z którego można dokonywać zmiany położenia płetw. Sumując można powiedzieć tak: mój system sterowania jest bardzo dobry, ale ma jedną wadę - nie działa. Wszelkie zmiany istniejącego układu sterowania, zmierzające do poprawy jego sprawności są możliwe, pod warunkiem że nie wprowadza się żadnych zmian. To tak, jak słynna reklama Forda T: "Sprzedajemy nasze samochody we wszystkich kolorach, pod warunkiem, że jest to kolor czarny". Początkowo myślałem, że skoro niewiele lub nic nie można zmienić w istniejącym urządzeniu sterowym, to może należałoby poszerzyć pole rozwiązań możliwych o dodatkowe urządzenie, niezależne i niekolidujące z zadanymi ograniczeniami dotyczącymi urządzenia istniejącego. Wtedy nasunęła mi się myśl o dodaniu całkiem osobnego urządzenia - mianowicie zwykłego steru aktywnego, umieszczonego albo na rufie (co może się okazać wysoce kłopotliwe z racji kolizji z mechanizmami napędu głównego), albo - jeszcze lepiej - "normalnie", na dziobie, gdzie nijakich kolizji chyba raczej nie będzie. Może błądzę, ale chyba kadłub snekki powinien swobodnie zmieścić taki dodatkowy aparat sterowy oraz jego wyposażenie, co istotnie poprawiłoby zdolności manewrowe jednostki, zarazem nie psując jej architektury ? ____________________________________ Pozdrawiam tomasz |
Autor: | Bombel [ 1 sie 2021, o 23:34 ] |
Tytuł: | Re: Podwójna płetwa sterowa |
tomasz piasecki napisał(a): system sterowania jest bardzo dobry, ale ma jedną wadę - nie działa. I to był podstawowy ból. Dumając (czasem w furii gdy nie mogłem trafić między Y-bomy) nad poprawą sterowności w pierwszej chwili szedłem w kierunku dwusteru. Troszkę sprowadził mnie na ziemię zapis bartuss1nowy napisał(a): 10 pletw sterujących o kącie obrotu 30 stopni coś zmieni? Pewnie moment siły dla tegoż odchylenia strugi, manewrowanie pewnie bedzie takie samo bartuss1nowy co prawda magister ale może mieć rację. Uruchomiłem więc trochę zardzewiałe szare komórki i doszedłem do wniosku że trzeba...skombinować tele/ultraflex o dłuższym wysuwie trzpienia. Takowe są raczej niedostępne, więc pozostaje "rzeźbienie" za pomocą jakiegoś warsztaciku. Zabawa na jesień i zimę. Są fachmani od takich zegarmistrzowskich robótek. Spodobała mi się jednak idea dwóch płetw sterowych ze śrubą pracującą jakby w dyszy. Już samo to powinno nieco poprawić sterowność. Mam za sobą szereg dyskusji na ten temat z MJS-em. Teraz po obejrzeniu zdjęć zapodanych przez Wojtka oraz filmiku MarkaSCO doszedłem do wniosku że skoro inni mogą to i ja też spróbuję. Jeśli nie uda się, to pozostanie sposób pierwszy. Jak się uda to połączenie obydwu powinno dać niezłe rezultaty. Otóż koncepcja polega na wyspawaniu z płaskownika/kształtownika ramki (45x45 cm) osadzonej na sztywno dolną częścią na ostrodze chroniącej śrubę ( co unieruchamia tę ramkę), górną częścią (przez jakiś otwór w tymże płaskowniku) na trzonie sterowym. Do tejże ramki przymocowane przegubowo 2 płetwy. Płetwy poruszane za pomocą dwóch cięgien umocowanych do "wąsa" na trzonie sterowym. Kręcę sterem, trzon się porusza a tym samym "wąs" poprzez cięgna zmienia równocześnie pozycję płetw prawo/lewo. Koszt wykonania znikomy. Materiał ze złomu, spawam sam. Zabawa również na porę jesienną. Chyba że coś mnie ruszy i zacznę teraz. Zdaję sobie sprawę że w jakiś sposób wzrosną opory w wodzie. Przy silniku mało mnie to wzrusza. 23 kuce karmione dieslem dadzą sobie radę. Jak będzie na żaglach??? Nie wiem, sprawdzę po wykonaniu i zamontowaniu. Jak będzie dobrze ( przy składanej śrubie) to pływam i się cieszę. Jak będzie kiepsko, szukam innego rozwiązania. Jak dopracuję szczegóły techniczne wrzucę rysunki. We wtorek jadę do zaprzyjaźnionego stolarza wybierać materiał na maszt, bom i gafel. Żagle są. Jest też nadzieja że będzie dobrze. Ale....wiadomo jak to jest z nadzieją. Trzymajcie kciuki, można pomysł krytykować, ulepszać lub zjechać całkowicie. I tak spróbuję. |
Autor: | tomasz piasecki [ 2 sie 2021, o 13:55 ] |
Tytuł: | Re: Podwójna płetwa sterowa |
Bombel napisał(a): ...We wtorek jadę do zaprzyjaźnionego stolarza wybierać materiał na maszt, bom i gafel. Żagle są. Jest też nadzieja że będzie dobrze. Ale....wiadomo jak to jest z nadzieją. Trzymajcie kciuki, można pomysł krytykować, ulepszać lub zjechać całkowicie.... Masz załatwione. Trzymam kciuki _______________________________ Pozdrawiam tomasz |
Autor: | Wojciech [ 2 sie 2021, o 23:46 ] |
Tytuł: | Re: Podwójna płetwa sterowa |
Bombel napisał(a): bartuss1nowy napisał(a): 10 pletw sterujących o kącie obrotu 30 stopni coś zmieni? Pewnie moment siły dla tegoż odchylenia strugi, manewrowanie pewnie bedzie takie samo bartuss1nowy co prawda magister ale może mieć rację. Niekoniecznie, albowiem jeśli powierzchnia płetwy sterowej będzie większa, to moim zdaniem skuteczność manewru skrętu będzie lepsza. Dodanie kolejnej drugiej płetwy, to zwiększenie powierzchni, a tym samym siły skrętu. Odwrotnie. Jeśli zmniejszysz powierzchnie płetwy sterowej, to skuteczność, a tym samym siła skrętu będzie mniejsza. Każda z sił występujących na płetwie sterowej będzie mniejsza. Jak wygląda płetwa mieczowa bądź kil w jachcie, czy nie jest tak, że jacht skręcając wpada dodatkowo w dryf? |
Autor: | Wojciech [ 3 sie 2021, o 07:29 ] |
Tytuł: | Re: Podwójna płetwa sterowa |
Sprawność układu zwiekszonej ilości płetw sterowych można porównać do pędnika na wodolocie... |
Autor: | bartuss1nowy [ 3 sie 2021, o 07:41 ] |
Tytuł: | Re: Podwójna płetwa sterowa |
Wojciech napisał(a): Niekoniecznie, albowiem jeśli powierzchnia płetwy sterowej będzie większa, to moim zdaniem skuteczność manewru skrętu będzie lepsza. Jest jeszcze takie coś jak wektor (kierunek) tej siły, ile by jej tam nie było. Chodzi mnię o to, że jesli przyjmiemy sobie środek parcia naszej utki i ster o dowolnej powierzchni (moment siły) obrócony o 30 stopni, odsunięty o iles tam metrów od tegoż środka, to jakiego by tam ciśnienia na tę powierzchnię nie było, wypadkowy promień skrętu będzie taki sam. Powierzchnia steru wpływa jedynie na czas reakcji vide prędkość przepływu wody napierającej na ową powierzchnię, odchylonej od głownego nurtu opływającego kadłub. |
Autor: | Wojciech [ 3 sie 2021, o 07:45 ] |
Tytuł: | Re: Podwójna płetwa sterowa |
bartuss1nowy napisał(a): Wojciech napisał(a): Niekoniecznie, albowiem jeśli powierzchnia płetwy sterowej będzie większa, to moim zdaniem skuteczność manewru skrętu będzie lepsza. Jest jeszcze takie coś jak wektor (kierunek) tej siły, ile by jej tam nie było. Tak z tym, że optymalne wychylenie płetwy sterowej, to 30-40 stopni. Większe zwiększy siłę hamująca. |
Autor: | bartuss1nowy [ 3 sie 2021, o 07:53 ] |
Tytuł: | Re: Podwójna płetwa sterowa |
Pisał ze ma max 30 stopni. No a siła hamująca przyłożona na jakiejś tam odległosci od srodka parcia, powoduje obrót całego obiektu względem tegoż środka. Im wieksza siła, tym czas mniejszy. Zresztą chyba oczywiste. |
Autor: | AIKI [ 3 sie 2021, o 08:32 ] |
Tytuł: | Re: Podwójna płetwa sterowa |
Bombel napisał(a): tomasz piasecki napisał(a): system sterowania jest bardzo dobry, ale ma jedną wadę - nie działa. I to był podstawowy ból. Dumając (czasem w furii gdy nie mogłem trafić między Y-bomy) nad poprawą sterowności w pierwszej chwili szedłem w kierunku dwusteru. Troszkę sprowadził mnie na ziemię zapis bartuss1nowy napisał(a): 10 pletw sterujących o kącie obrotu 30 stopni coś zmieni? Pewnie moment siły dla tegoż odchylenia strugi, manewrowanie pewnie bedzie takie samo Z opisu Wieśka wynika, ze jakoś tam działa. Ale mnie przyszło do głowy coś innego - skoro suw telefleksu jest zbyt mały aby wychylić ster więcej niż o 30 stopni, to może po prostu dołożyć dźwignię, która zwiększy ten skok? Na pierwszy rzut oka sporo mniej roboty niż przy tych rożnych dyszach Korta, dwóch pletwach itp... |
Autor: | bartuss1nowy [ 3 sie 2021, o 11:43 ] |
Tytuł: | Re: Podwójna płetwa sterowa |
A nie dałoby się tak ze do tylnej krawędzi steru przymocować jeszcze kawałek "steru" na zawiasach i połączyc to ze sterociagiem tak że całość zachowa sie jak taki "wygięty" rybi ogon? |
Autor: | Wojtek Bartoszyński [ 3 sie 2021, o 14:02 ] | ||
Tytuł: | Re: Podwójna płetwa sterowa | ||
Wojciech napisał(a): optymalne wychylenie płetwy sterowej, to 30-40 stopni. Wojtku, jak wyznaczasz to "optimum"? Wojciech napisał(a): Większe zwiększy siłę hamująca. Ale... przecież w całym przedziale pracy płetwy (0-90 stopni) zwiększanie kąta płetwy zwiększa siłę hamującą, a zmniejsza skręcającą... (a nie tylko ponad 30 czy 40 stopni) Siła skręcająca odpowiada cosinusowi kąta wychylenie steru (zakładając, że siła generowana na płetwie jest prostopadła do jej osi), a siła hamująca - sinusowi tego kąta. Więc wykres tych sił wygląda tak:
|
Autor: | kohoutek [ 3 sie 2021, o 15:35 ] | ||
Tytuł: | Re: Podwójna płetwa sterowa | ||
Już dawno nie mam do czynienia z hydromechaniką, ale na statkach max. wychylenie steru 30 stopni jest normalne? Ok, zadzwoniłem do kolegi, kapitana wielkich kontenerowców i to potwierdził, na niektórych statkach spotkał się z dodatkową funkcją, że przy prędkości do 6 węzłów można było ster wychylić o 60 stopni. Zajrzałem do biblii z hydromechaniki - Jan Dudziak "Teoria Okrętu" (wydawnictwo morskie 1988) i rozkład sił na płetwie wygląda jak załączniku. Przy kątach ok. 24 stopni następuje oderwanie strug. Może więc pozostać przy tych 30 stopniach i np. zwiększyć powierzchnię steru? Na silniku skuteczniej obraca się łódką dając na przemian naprzód - wstecz silnikiem. pozdrowienia Krzysztof
|
Autor: | Wojciech [ 4 sie 2021, o 09:41 ] |
Tytuł: | Re: Podwójna płetwa sterowa |
Ciekawa lektura Mechanika Ruchu Okrętu - Wiesław Wełnicki https://pbc.gda.pl/Content/4428/welnicki_skrypt.pdf |
Autor: | Wojciech [ 4 sie 2021, o 10:14 ] |
Tytuł: | Re: Podwójna płetwa sterowa |
Bombel napisał(a): Moja aktualna łódka - norweska snekka - ma dramatycznie mały skręt steru. Twoja łódka podobna jest do tej snekki? |
Autor: | Marian Strzelecki [ 4 sie 2021, o 12:54 ] | ||
Tytuł: | Re: Podwójna płetwa sterowa | ||
Wojciech napisał(a): Bombel napisał(a): Moja aktualna łódka - norweska snekka - ma dramatycznie mały skręt steru. Twoja łódka podobna jest do tej snekki? O to to, taka prawie sama jest ona juści... (Tylko ładniejsza od tamtej) i ster podobny ma.
|
Autor: | kohoutek [ 4 sie 2021, o 21:18 ] |
Tytuł: | Re: Podwójna płetwa sterowa |
Wojciech napisał(a): Ciekawa lektura Mechanika Ruchu Okrętu - Wiesław Wełnicki https://pbc.gda.pl/Content/4428/welnicki_skrypt.pdf Wojciechu, obaj przesadziliśmy. Bombel prosił o prostą radę, a my, żeby załapać się na flaszkę, kombinujemy jakieś teorie. Akurat docent Wiesław Wełnicki był promotorem mojej pracy na PG, ale jak to ktoś powiedział o obronie? pół godziny wstydu a dyplom na całe życie! Uważam, że konkurencję o butelkę dobrego alk. wygrywa MarekSCO. Oczywiście, płetwa steru musi być w linii śruby i jakiś dodatek (to się kiedyś nazywało fletner?) na tylnej krawędzi płetwy sterowej można wykombinować. Ten fletner wychyla się bardziej niż płetwa sterowa, można to dość prosto rozwiązać. Ale najpierw bym spędził z łódką jeden sezon taką jaką jest. Może będzie ok. To tak jak z żoną, nie? pozdro Krzysztof |
Autor: | Stara Zientara [ 4 sie 2021, o 22:59 ] |
Tytuł: | Re: Podwójna płetwa sterowa |
kohoutek napisał(a): docent Wiesław Wełnicki był promotorem mojej pracy na PG A mojej docent Stefan Wewiórski.
|
Autor: | AIKI [ 6 sie 2021, o 16:26 ] |
Tytuł: | Re: Podwójna płetwa sterowa |
AIKI napisał(a): Bombel napisał(a): tomasz piasecki napisał(a): system sterowania jest bardzo dobry, ale ma jedną wadę - nie działa. I to był podstawowy ból. Dumając (czasem w furii gdy nie mogłem trafić między Y-bomy) nad poprawą sterowności w pierwszej chwili szedłem w kierunku dwusteru. Troszkę sprowadził mnie na ziemię zapis bartuss1nowy napisał(a): 10 pletw sterujących o kącie obrotu 30 stopni coś zmieni? Pewnie moment siły dla tegoż odchylenia strugi, manewrowanie pewnie bedzie takie samo Z opisu Wieśka wynika, ze jakoś tam działa. Ale mnie przyszło do głowy coś innego - skoro suw telefleksu jest zbyt mały aby wychylić ster więcej niż o 30 stopni, to może po prostu dołożyć dźwignię, która zwiększy ten skok? Na pierwszy rzut oka sporo mniej roboty niż przy tych rożnych dyszach Korta, dwóch pletwach itp... No i jak, Panie Wiesiek - spałeś w nocy? Rozpracowałeś ten mój pomysł? |
Autor: | Bombel [ 6 sie 2021, o 23:08 ] |
Tytuł: | Re: Podwójna płetwa sterowa |
AIKI napisał(a): No i jak, Panie Wiesiek - spałeś w nocy? Rozpracowałeś ten mój pomysł? Oj rozpijałem, tfu, rozpracowywałem, aż mnie głowa rozbolała.Mój problem wynikł z winy producenta snekki. Nie poinformowali mnie dranie o zmianach konstrukcyjnych Otóż w zamierzchłych czasach, ponoć stosowano sterociągi o róznych długościach wysuwu trzpienia. Pod te sterociągi opracowywano technikalia takie jak punkt zamocowania wspornika montażowego jak i długości wąsa obracającego trzon sterowy. W mojej dostosowano te punkty do dłuższego wysuwu, natomiast poprzedni właściciel zamontował sterociąg o innych wartościach. Spotkany w porcie kolega wyjaśnił mi ( Jaś Wędrowniczek jest fuuuj) te zależności. Gdzieś zadzwonił, coś tam pogadał, i .... poradził przesunąć wspornik montażowy o 9 cm do tyłu i skrócić o 5 cm wąs trzonu sterowego. Z wiertarką w ręce i bólem głowy ( za szczegółowe pomiary nie odpowiadam ) dokonałem owych że zmian. Efekt??? Wychył płetwy po +- 45 stopni na każdą stronę. Ze względu na ulewy nie mogłem fizycznie na wodzie sprawdzić czy to już mnie satysfakcjonuje. Możliwe że po dokładniejszych pomiarach i modyfikacjach, ten wynik się jeszcze poprawi. W tej sytuacji, zawieszam na razie swoje dalsze kombinowanie nad dwupłetwcem lub poszukiwaniem innych rozwiązań. Wszystkim dyskutantom wielkie dzięki za dobre chęci. A nie wygranej flaszki nie żałujcie. Łyskacz na ciepło i pod małosolnego to paskudztwo P.S. Andrzej, ten wspornik bardzo się przydał. Mój nie pasował obejmą do średnicy nowego teleflexu. Dzięki. |
Autor: | Kurczak [ 7 sie 2021, o 06:28 ] |
Tytuł: | Re: Podwójna płetwa sterowa |
A ja bym się najpierw zastanowił nad przeprojektowaniem napędu steru tak, aby zwiększyć jego kąt wychylenia, bez kombinowania z drugą płetwą, dyszą Corta i tym podobnymi wynalazkami. |
Strona 1 z 2 | Strefa czasowa: UTC + 1 |
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group https://www.phpbb.com/ |