Cześć,
Kilka miesięcy temu rozpocząłem remont Sportiny 595. Wybebeszyłem stare pokrycie materiałowe i zabudowuję całość sklejką. Przy tej okazji wkleiłem dodatkowe listwy usztywniające pokład i służące jednocześnie do mocowania sklejki. Ale przyszedł czas na uzupełnienie okucia. Według planów powinien być obciąg na bomie, niestety na bomie brak jest odpowiedniego okucia do zamocowania bloczka. Profil bomu to 57x73 ( chyba odpowiada to profilowi 73 Kęty). Klasyczne oczko mocowane szpilkami od dołu wydaje mi się trochę za słabe ( proszę o opinie). Wolałbym coś co obejmuje profil tak by było możliwe zamocowanie również za pomocą bocznych szpilek. Czy może ktoś ma jakiś pomysł jakie okucie należy zastosować?

Pozdrawiam

https://sklep.splot.pl/ucho-obciagacza- ... -2290.html
Nity samozrywalne.

_________________
Jeśli jest coś, gdzie nie ma nic, to tam jest wszystko.
Indiańskie

_________________
Zbyszek

Chciałem pomóc i zajrzałem do swoich zbiorów muzealnych...
W oryginalnych planach Sportiny 595, jest w wykazie osprzętu, jako okucie obciągacza bomu, wymieniony typowy dynks z nr katalogowym:ale...
opisany tam również profil bomu to:czyli nr katalogowy:na szczęście są wymiary:czyli, chyba ciut inny, niż Twój.

***
Ciekaw jestem, czy dzisiaj, po 37 latach od powstania dokumentacji Sportiny, ktokolwiek byłyby w stanie zidentyfikować okucia po ich numerach katalogowych ZDG PZŻ? Ktoś ma taki katalog? Są produkowane takie same okucia?

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/

Cześć,
Fajna pogoda, nie za ciepło można solidnie pomajsterkować. Sportina powoli nabiera wyglądu.
Ostatnio majstrowałem przy maszcie. Założyłem mocowanie do Lazy Jacka, mocowanie do topenanty salingu ( a nóż się przyda). Na topie masztu zamocowałem rolki do prowadzenia fału grota. Rolki sa z nierdzewki , może wymienie je na plastik będzie trochę lżej ?
Nie mogłem dopasować rozmiarowo niczego ze sklepu dlatego pozwoliłem sobie wykonać te bloczki samodzielnie.
Pddobne bloczki zainstalowałem w otworze na dole masztu przeznaczonym na wyjści efału grota ( będzie swobodnie się przesuwał bez tarcia o blachę grota.
Wzmocniłem bo się strasznie uginał i pomalowałem topkotem wewnętrzną część pokrywy achterpiku. Miecz ma już czwartą warstwę Bosmana 77 na sobie ( na razie po jednej stronie.
pozdrawiam
Cezary

* ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ *

Kolejne zdjęcia

Na trzecim zdjęciu to uszko to do czego?

_________________
Pozdrawiam
Wiesław

Tak na wszelki wypadek do topenanty salingu jeśli będzie taka potrzeba.Wykorzystałem istniejące otwory po czymś co było tam kiedyś.

Pozdrawiam
Cezary

Zastanawiam się czy drabinka z tyłu na burcie sprawdza się. Tę co kupiłem wygląda strasznie delikatnie ( z nierdzewki). Chyba trzeba jakoś wzmocnić pokład przy mocowaniu i tył burty bo jak ktoś się będzie wspinał to wyrwie kawał poszycia.

Natomiast pantograf jest mocno solidny już montowałem go wstępnie do pokładu i burty i chyba się sprawdzi,

Cezary

Mam prawie taką samą, mocowaną tylko do pawęży. Pod śruby mocujące podłożyłem od strony achterpiku kawałek sklejki 6 mm. Trzyma jak łysego za kudły i pawęż nic się nie wygina. A drabinka jak najbardziej przydatna.

_________________
Pozdrawiam
Wiesław

A to, to do czego?

Zamiast klasycznej wyprofilowanej blaszki z otworem dla wyjścia liny fałowej grota (na samym dole grota) zastosowałem dwie rolki pomiędzy którymi będzie pracowała lina.

Pozdrawiam
Cezary

Cześć.
Lazy Jack gotowy olinkowany na maszcie
Pozdrawiam
Cezary

Cześć
Wczoraj wykonałem rajsbelkę pracowicie sklejając trzy warstwy sklejki oraz profilując mocowania do występów w pokładzie Sportiny. Wyszła całkiem nieźle.

Pozdraewiam
Cezary

Cześć,
Rajsbelka po przymiarce do Sportiny gotowa do malowania lakierem machoniowym.

Pozdrawiam

Nie lepiej było ją skleić po łuku?
Albo pominąć i talię zahaczyć do ucha w dnie kokpitu. Bo tam za dużo miejsca do manewrów nie ma.

_________________
Jeśli jest coś, gdzie nie ma nic, to tam jest wszystko.
Indiańskie

cześć,

A czy jest jakaś różnica praktyczna podczas użytkowania ( po prostu nie wiem?)

Pozdrawiam
Cezary

Czesć,
Dodatkowo planuję zamocowanie szyny z wózkiem dlatego uznałem płaską powierzchnie montażową za najlepszą.

Pozdrawiam
Cezary

Cześć,
Rajsbelka i inne elementy drewniane nabierają powoli szlachetnego wyglądu.

listwa czeka na wózek i komplet bloczków

Czesć, ciekawość mnie zjada. Co to jest "topenanta salingu"?
Pozdrawiam Janek

Lina niepozwalająca salingowi dopaść w wypadku np poluzowania wanty. Najczęściej biegnie od noku, lub zamocowania w połowie długości salingu do masztu do góry, pod kątem ok 45 stopni.

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/

Miało być: opaść, ale telefon wie lepiej.

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/

Było, nawet z fotkami:
viewtopic.php?p=565335#p565335

_________________
Pozdrawiam
Janusz Zbierajewski

Cześć,
Mam pytanie dotyczące listwy szotów foka. Jak ją należy ustawić dla Spoortiny 595?
W planach jest ustawiona pod kątem 45% ( praktycznie od okna do burty). Niestety nowe wózki na listwie 18 mm nie mają możliwości ruchu we wszystkich osiach i mam wrażenie, że nadają się jedynie do listwy równoległej do osi jachtu. Ustawienie pod kątem ( jak w dokumentacji Sportiny) spowoduje sytuację,że kółko wózka nie będzie prawidłowo, całą prowadnicą kółka,prowadziło liny ( o ile to jest istotne) Jakie macie doświadczenia z ustawieniem listew dla Sportiny?

Pozdraweiam
Cezary

U nas listwa była (na półpokładzie) przy boku nadbudówki i działało dobrze.

_________________
Jeśli jest coś, gdzie nie ma nic, to tam jest wszystko.
Indiańskie

Czy była równoległa do osi jachtu czy tak jak jest w planacg Pana Skrzata pod kątem ( 45-60 deg).

Pozdrawiam
Cezary

Wzdłuż nadbudówki.

_________________
Jeśli jest coś, gdzie nie ma nic, to tam jest wszystko.
Indiańskie

Płaszczyzna symetrii się nazywa. Oś ma wóz i figury obrotowe, oś obrotu.

dzięki za sprostowanie, i pomyśleć że czterdzieści pięć lat temu byłem naprawdę dobry z geometrii. A oś wzięła się pewnie stąd , że jak dotychczas wkręciłem chyba tysiąc cholernych śrubek a wczoraj położyłem się spać nad ranem. Ale muszę przyznać, że pewnie marny byłby że mnie żeglarz jeśli ominęłaby mnie ta przyjemność rozebrania i złożenia wszystkiego od nowa. Teraz wiem, że jacht to nie książka o żeglarstwie i nie tysiąc dziwnych nazw każdego elementu ale praca włożoną w każdy szczegół. Kto tego nie zrobił to tylko liże cukierek przez papierek.


Pozdrawiam
Cezary

* ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ *

Cześć,
Rajsbelka gotowa, czeka na montaż w kokpicie. W miedzyczasie zamontowałem kabestany i całąmasę różnego żelastwa.

* ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ *

Cześć,
Wózek juz na miejscu , rajsbelka czeka na montaz w kokpicie.
Pozdrawiam
Cezary

Cześć,
Kaczy dziób też już na ukończeniu. Wczoraj zaopatrzyłem się w sondę Garmina zastanawiam się gdzie ją zamocować. Mam cholerny szyber i boję się, jak to nowicjusz na Sulejowskim rozwalić całą konstrukcję miecza na płyciźnie.
Pozdrawiam
Cezary