Forum Żeglarskie

Zarejestruj | Zaloguj

Teraz jest 27 kwi 2024, o 00:49




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 47 ]  Przejdź na stronę 1, 2  Następna strona
Autor Wiadomość
PostNapisane: 12 sie 2006, o 22:16 

Dołączył(a): 11 sie 2006, o 15:08
Posty: 26
Lokalizacja: Nowy Staw
Podziękował : 0
Otrzymał podziękowań: 0
Jako, że kazali się wynosić z http://www.zegluj.net/forum_zeglarskie/ ... .php?t=793 , bo temat był o planach a nie o budowię, więc założyłem nowy post - BUDOWA.

Jako pierwszą w życiu łódkę (chodzi tu o zbudowanie jak i bycie jej posiadaczem) wybrałem Mini Ekstock

Dzisiaj zakupiłem dwa arkusze sklejki wodoodpornej o grubości 6mm.
Na arkuszach tych wyrysowałem poszczególne elementy potrzebne do budowy tej łódeczki.

W najbliższym czasie (gdy będę wycinał elementy ze sklejki) zrobię kilka fotek, jak również będę się starał robić fotki z przebiegu pracy.

-Pytanie z mojej strony brzmi, czy jak powycinam wszystko, to łączyć mam tylko za pomocą drutu miedzianego, czy gdzieś mam wbijać gwoździki? Chodzi mi tylko o kadłub, bo listwy odbojowe stępkę itp, będę łączył klejem wodoodpornym jak i chyba wkrętami?

-A drugie pytanie, to czy laminować tylko łączenia, czy cały kadłub od strony zewnętrznej, czy chociaż przesmarować zewnętrzną część kadłuba samą żywicą (z utwardzaczem oczywiście) bez mat, czy tak jak wspominałem same łączenia?

Pozdrawiam!!


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 13 sie 2006, o 02:46 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 11 sie 2006, o 17:27
Posty: 306
Lokalizacja: Pabianice
Podziękował : 6
Otrzymał podziękowań: 51
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
Cytuj:
-Pytanie z mojej strony brzmi, czy jak powycinam wszystko, to łączyć mam tylko za pomocą drutu miedzianego, czy gdzieś mam wbijać gwoździki? Chodzi mi tylko o kadłub, bo listwy odbojowe stępkę itp, będę łączył klejem wodoodpornym jak i chyba wkrętami?

Wstępne połączenie burt z dziobem i pawężą najlepiej wykonać przy użyciu gwoździ lub cienkich wkrętów. Stępka, listwy odbojowe itd. - tak, klej +wkręty. Zwróć uwagę na to, że dziurkami przy wkrętach moze przedostawać się woda - muszą być uszczelnione klejem.

Cytuj:
-A drugie pytanie, to czy laminować tylko łączenia, czy cały kadłub od strony zewnętrznej, czy chociaż przesmarować zewnętrzną część kadłuba samą żywicą (z utwardzaczem oczywiście) bez mat, czy tak jak wspominałem same łączenia?

Są trzy szkoły. Jedna twierdzi, że co nie polaminowane, to bezsensowne. Druga- że warstwy drewna w sklejce powinny móc "oddychać", a żywica to uniemożliwia. Z reguły wybieram drugą metodę.
Jest jeszcze szkoła pośrednia: laminujemy część podwodną. Czasem to stosowałem. Ale przy takim maleństwie jak twoja łódeczka- chyba to bez sensu. To juz lepiej do malowania kupić lakier poliuretanowy. Choć to też niekonieczne ;)


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: 14 sie 2006, o 13:16 

Dołączył(a): 11 sie 2006, o 15:08
Posty: 26
Lokalizacja: Nowy Staw
Podziękował : 0
Otrzymał podziękowań: 0
Dzisiaj wziąłem się za wycinanie.

Obrazek Obrazek Obrazek


Udało mi się nawet wszystko zszyć.

Obrazek Obrazek


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: 14 sie 2006, o 13:29 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 11 sie 2006, o 17:27
Posty: 306
Lokalizacja: Pabianice
Podziękował : 6
Otrzymał podziękowań: 51
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
Dobra i ... szybka robota :)
Jakie są dokładne wymiary łódeczki?


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: 14 sie 2006, o 13:36 

Dołączył(a): 11 sie 2006, o 15:08
Posty: 26
Lokalizacja: Nowy Staw
Podziękował : 0
Otrzymał podziękowań: 0
http://www.gsahv.pp.fi/dinghy3/ekstock.htm tutaj jest wszystko.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: 19 sie 2006, o 08:27 

Dołączył(a): 30 maja 2005, o 20:52
Posty: 714
Lokalizacja: Radom
Podziękował : 0
Otrzymał podziękowań: 5
Uprawnienia żeglarskie: sternik jachtowy, MIŻ
Jak dalej idzie praca? Czekamy na zdjęcia na wodzie :)

_________________
Nexo Yachts - moja praca, moja pasja.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: 19 sie 2006, o 09:21 

Dołączył(a): 11 sie 2006, o 15:08
Posty: 26
Lokalizacja: Nowy Staw
Podziękował : 0
Otrzymał podziękowań: 0
Wczoraj zrobiłem ławeczki oraz stępkę, ale niestety aparat pożyczyłem i jakoś zwrócić mi nie mogą, A nie będę zwlekał z budową, ze względu na aparat.

Jak tylko będę miał aparat, zamieszczę fotki.


Pozdrawiam!!


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Pozdrowienia
PostNapisane: 29 sie 2006, o 10:13 

Dołączył(a): 27 mar 2006, o 07:52
Posty: 14
Podziękował : 0
Otrzymał podziękowań: 0
Super :) Powodzenia


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: 5 wrz 2006, o 21:58 

Dołączył(a): 11 sie 2006, o 15:08
Posty: 26
Lokalizacja: Nowy Staw
Podziękował : 0
Otrzymał podziękowań: 0
Prace troszkę ustały, bo brakowało mi czasu, ale powoli nadrabiam. Kilka fotek z dzisiejszego wieczoru.

Wieczorem skończyłem docinać jak i montować listwy odbojowe.

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Przepraszam za jakość zdjęć, ale 3 ostatnie były robione bez lampy błyskowej, bo dopiero dzisiaj oddano mi aparat, ale zapomnieli o ładowarce no i z lampą baterie "nie miały sił".

Pozostało jeszcze przeszlifować zaszpachlowane miejca po wkrętach i zacznie się malowanie.

Jak będzie pomalowana, to zamieszcze kilka fotek.

P.S. Ktoś się może nabijać z podpór dla dulek, ale na łódkach (z laminatu), na których pływałem zawsze były powyrywane gniazda, dlatego postanowiłem mieć u siebie bardzo solidne.

Pozdrawiam... Tomek


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: 5 wrz 2006, o 22:33 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 11 sie 2006, o 17:27
Posty: 306
Lokalizacja: Pabianice
Podziękował : 6
Otrzymał podziękowań: 51
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
No i fajowo :)
Wygląda przyzwoicie. Cieszę się, że dopomogłem przy tych ławeczkach- to naprawdę lepsze, a przede wszystkim wygodniejsze rozwiązanie. Podpórki pod ławeczką- extra, sam tak robię ;)
Szkoda, że nie pytałeś o gniazda dulek- mam prostszy i równie solidny "patent".


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: 16 wrz 2006, o 21:29 

Dołączył(a): 11 sie 2006, o 15:08
Posty: 26
Lokalizacja: Nowy Staw
Podziękował : 0
Otrzymał podziękowań: 0
Dzisiaj wreszcie mogliśmy wypróbować łódeczkę.
Zamocowaliśmy ją na dachu i pojechaliśmy: Tata, Aneta - moja dziewczyna, Kiki - mój piesek, a raczej suczka - i ja.
Wybraliśmy się kilkanaście kilometrów nad rzekę, bo w okolicy nie mamy jeziorka.

Obrazek
Tak się łódeczka prezentuje przy brzegu.

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
Jako pierwszy testował tata.


Obrazek Obrazek
Póżniej przyszła pora na mnie.

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
Aneta, Tomek (ja) i Kiki
Mój piesek poraz drugi był z nami nad wodą, prędzej tylko raz nad morzem, a dzisiaj zadziwiła nas wszystkich, bardzo chciała pływać z nami łódeczką, a jak tata pod koniec podpływał do brzegu, to z ok. 30m (od brzegu) wyskoczyła z łódki, pod wodą była ok. 5 sekund i przypłynęła do brzegu, to był jej pierwszy raz, teraz już wiem, że bardzo lubi wodę.

Obrazek
Aż taka woda nie była zimna

Łódka fajna, bo własna i własnoręcznie wykonana, troszkę się kołysze na boki, ale to kwestia wprawy.
Jeżeli pływa jedna osoba, to dziób trochę nurkuje, jeżeli pływają dwie, jest lepiej, no ale po to właśnie zrobiłem aby pływały dwie osoby, więc ławeczka została zamontowana bardziej na przodzie.

Dziękuje wszystkim, którzy mi pomogli, podpowiedzieli, wytłumaczyli itp. Kolegom z forum: dla Mrozziu i Saywiehu.

P.S. Przepraszam za jakość zdjęć, ale mam już trochę starą cyfrówkę (canon A300)


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: 16 wrz 2006, o 22:24 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 11 sie 2006, o 17:27
Posty: 306
Lokalizacja: Pabianice
Podziękował : 6
Otrzymał podziękowań: 51
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
Łeee taaam...
... że mała, to i się kiwa ;)

Fajna łódeczka. Ale najważniejsza jest radość z "mania" własnoręcznie zrobionej, prawda? No i duma... że nie zatonęła, cooo?
Psy prawdziwych wodniaków też muszą być "wodne" :)

Obrazek

to jest mój - jak tylko może, wskakuje do wody i wszystkich zadziwia tym, co w niej wyprawia :)

Ostatnio bydlak wskoczył mi do kanadyjki, jak odbijałem od brzegu, a że waży jakieś 35 kg, to cudem tylko nie fajtnąłem kozła przez burtę :DD To przygarnięta "przybłęda"- po żeglarsku (czyt. "po katolicku") nazywa się Hobo.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: 17 wrz 2006, o 09:37 

Dołączył(a): 11 sie 2006, o 15:08
Posty: 26
Lokalizacja: Nowy Staw
Podziękował : 0
Otrzymał podziękowań: 0
Dokładnie, radość z posiadania własnnoręcznie wykonanej łódki.
Super :wink:


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: 18 wrz 2006, o 07:24 

Dołączył(a): 12 wrz 2006, o 06:44
Posty: 11
Lokalizacja: Mińsk Mazowiecki
Podziękował : 0
Otrzymał podziękowań: 0
Gratulacje! :grin:


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: 18 wrz 2006, o 15:23 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 5 cze 2005, o 09:14
Posty: 772
Lokalizacja: Częstochowa
Podziękował : 0
Otrzymał podziękowań: 0
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
marcinekmm, ostrzegam słownie :) Par. 2 pkt. 7 Regulaminu forum. Ostrzeżenie słowne, bo póki co jestes nowy u nas i to w celu nauczki :D

_________________
"Take your passion and make it happen"


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: 19 wrz 2006, o 08:27 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 9 mar 2006, o 10:10
Posty: 158
Lokalizacja: Lublin
Podziękował : 16
Otrzymał podziękowań: 13
Uprawnienia żeglarskie: żeglarz
Hehe ładniutka, zieloniutka :-)

"Jeżeli pływa jedna osoba, to dziób trochę nurkuje..."
Na zdjęciach to nurkowanie wygląda niegroźnie. Być może było by większe przy cięższej osobie. Pod Twoim Tatą jakby ciut bardziej się zanurza.

"po to właśnie zrobiłem aby pływały dwie osoby...." i bardzo dobrze bo to fajniej! To takie rodzinnie.. :piwko: jak "czterej pancerni i pies" :respekt:
Ja tez wolę z rodzinką pływać, ale na wędkowanie np. to niestety koniecznie sam....
Gdyyyyby jednak jakimś cudem zdarzyło się, że będzie jedna osoba pływała to może pomogło by dorobienie kawałka zdejmowanej ławeczki (doczepianej jakoś tak czy cuś?) Coś takiego co pozwoliło by wioślarzowi posadzić 'zadek' bliżej rufy. Pozostanie tylko kwestia odległości gniazd na dulki.
Dla wędkarza alternatywą jest miesce pod ławką rufową - doskonałe na wszelki balast (wędki, kotwica, zanęty, itp.)


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: 25 wrz 2006, o 16:17 

Dołączył(a): 25 wrz 2006, o 15:32
Posty: 2
Podziękował : 0
Otrzymał podziękowań: 0
Możesz zdradzić ile kosztowało cię zbudowanie tej łódki ?


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: 25 wrz 2006, o 17:51 

Dołączył(a): 11 sie 2006, o 15:08
Posty: 26
Lokalizacja: Nowy Staw
Podziękował : 0
Otrzymał podziękowań: 0
hmm... trudno mi powiedzieć, bo najpierw zbierałem paragony, a później dałem sobie z tym spokój, bo jak kupowałem jeden pędzel, to po co mi paragon itp.

Ale z tych "grubszych" rzeczy to:
-sklejka 2 arkusze 155zł
-żywica 2 puszki po 1L
-maty szklane, ile nie pamiętam, bo dziewczyna w paski cieła i trochę zostało, a kupiłem więcej, bo w okolicy nie miałem 450ki
-szpachla, ja wykończyłem nią tylko zewnętrzną stronę łódki
-utwardzacz
-uretolux 3 puszki
-farba 0,8L 2 puszki
-listwy miałem za free
-papier ścierny
-pędzle
-szpachelki do nakładania szpachli
-wiosła i dulki 137zł z przesyłką kurierską
-sznurek/linka do cumowania
-wkręty
-klej
-kawałek druta miedzianego
-rozpuszczalnik/rozcieńczalnik
-paliwo, prąd, itp. :wink:
-wiertło 18mm (ponad 20zł) + przetoczenie jego aby weszło na wiertarkę

Naprawdę trudno mi powiedzieć.
Ale pewnie ok. 500-600zł bez wioseł by wyszło.
Np. jakbym jechał po sklejkę do Gdańska (60km) zamiast do Tczewa (16km) i kupiłbym też wszystko w markecie budowalnym, a nie szukał po innych małych sklepach w okolicy, to o wiele bym niej zapłacił licząc nawet to paliwo do Gdańska, bo tam np. sklejka nie 155zł a 108zł kosztuje.

Teraz jakbym budował jakąś większą jednostkę, to zrobiłbym rozpiske co mi będzie potrzebne i mniej więcej ile tego i tak jak wspomniałem powyżej, zaopatrzyłbym się za jednym razem w to, czego bym potrzebował.
Druga sprawa to pomysły. Chciałem zrobić np. mocowanie dulek, kupiłem to co potrzeba, później przyszedł inny pomysł, wykonałem z czego innego itp. ale to co kupiłem na początek, to za to nikt mi nie zwróci.

Najwięcej kosztuje dopieszczenie, kosmetyka.

[ Dodano: Pon 25 Wrz, 2006 18:57 ]
Ale opłacało się!!
Wczoraj też byłem z dziewczyną i pieskiem nad rzeką, wędkarzy było dużo, sprzęt też mieli w miarę dobry, ale żadnego nie było z łódką, a my mieliśmy i pływaliśmy :grin:

Taka łódeczka to tańsza niż jakbyś kupił z laminatu nową a przede wszystkim frajda, że samemu się ją wykonało i nie tonie :cool:

Także jeżeli będziesz miał trochę kasy odłożonej, to polecam zrobienie własnej łódeczki, a jeżeli masz dostęp do jeziorka i masz zapał do ż(a)eglowania, to polecam żaglóweczkę, więcej Cię wyniesie, ale frajda nieziemska.

P.S. U mnie w mieście jeszcze nikt nie zrobił samemu łódki, chyba że kiedyś kiedyś, jak mnie jeszcze nie było na świecie.

Pozdrawiam!!


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: 25 wrz 2006, o 20:41 

Dołączył(a): 25 wrz 2006, o 15:32
Posty: 2
Podziękował : 0
Otrzymał podziękowań: 0
Wiem coś o tym :) Mój wuja często żegluje nad Soliną miałem kiedyś okazje z nim popływać. Naprawde fajna sprawa.

Jeśli chodzi o budowe łódki chciałbym zrobić sobie Mini Auray. Miałeś jej zdjęcie w poprzednim temacie o budowie łódki. Do tej pory miałem domek nad jeziorkiem obok wujostwa i pływałem na ich łódce jednak na przyszły rok budujemy domek w innym miejscu i nie będzie od kogo pożyczać łódki. A dla mnie jeziorko bez łódeczki nie ma sensu. Tymbardziej że w przyszłym roku chce zacząć spinningować troszke :grin:

Ale do rzeczy. Chciałbym znaleźć na forum osobe znającą się na budowie łodzi, z którą mógłbym być cały czas w kontakcie podczas budowy tej łódki, ponieważ ja jestem w tym temacie całkiem zielony.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: 25 wrz 2006, o 21:39 

Dołączył(a): 11 sie 2006, o 15:08
Posty: 26
Lokalizacja: Nowy Staw
Podziękował : 0
Otrzymał podziękowań: 0
Prędzej też się zastanawiałem nad mini auray, ale tam górne krawędzie burt są zaokrąglone, a w mojej są proste, czyli burty rozrysowałem na skrajach arkusza sklejki co za tym idzie, jest równo i odeszło trochę cięcia.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: 16 lut 2007, o 23:46 

Dołączył(a): 5 sty 2007, o 14:18
Posty: 11
Lokalizacja: Białystok
Podziękował : 0
Otrzymał podziękowań: 0
witam.od niedawna czytam z zainteresowaniem to forum.ale z jeszcze wiekszą ciekawościa przegląda je mój syn.szperał, szperał, aż znalazł posty sisqoda razem ze zdjęciami.skończyło sie na tym, że zostały wyciągnięte zapomniane trzy małe arkusze sklejki 6 wodoodpornej i ruszyła budowa.jako ze arkusze są mniejsze niz powinny być i zachodzi potrzeba jej łączenia, to troche zmieniłem technikę budowy.w "kątach" dam listewki wzmacniające całą konstrukcję.(oczywiście na klej), i dodatkowo używam wkrętów z KO. nie wiem jak wstawić foty na forum, ale udało mi sie je wstawić na http://grzegorz200.fotosik.pl .(nie wiem czy adres dobrze wstawiłem).nie wiem jak będzie się praca posuwała ,gdyż mamy mało miejsca(latem było by lepiej), ale cóż-niecierpliwość młodzieży.pozdrawiam


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: 16 lut 2007, o 23:54 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 9 mar 2006, o 10:10
Posty: 158
Lokalizacja: Lublin
Podziękował : 16
Otrzymał podziękowań: 13
Uprawnienia żeglarskie: żeglarz
Cześć
Gratuluję i trzymam kciuki.
Zapewne będzie to jedno z największych, najfajniejszych i nigdy nie zapomnianych wspomnień z dzieciństwa syna. :biwak:

Co do niecierpliwości - bardzo dobrze że już zaczęliście. Na lato będzie akurat. Ja zacząłem budowę dopiero na wiosnę i niestety został mi tylko wrzesień na pływanie.

Napisz cos więcej o tych wzmocnieniach z listewek na klej bo nie wiem czy to dobry pomysł. Sam laminat jest niezwykle mocnym połączeniem. Być może niepotrzebnie się napracujecie.

Pozdrawiam


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: 17 lut 2007, o 09:55 

Dołączył(a): 2 sie 2006, o 17:30
Posty: 198
Podziękował : 0
Otrzymał podziękowań: 7
Jeżeli tych listewek dokumentacja nie przewiduje, to nie ma potrzeby ich wklejania, łączona sklejka ma podobną, czasami nawet większą sztywność niż pojedynczy arkusz, ale to nie zaszkodzi całej konstrukcji.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: 17 lut 2007, o 10:21 

Dołączył(a): 5 sty 2007, o 14:18
Posty: 11
Lokalizacja: Białystok
Podziękował : 0
Otrzymał podziękowań: 0
konstrukcje wzmacniam gdyż dno i burty są klejone z dwóch kawałków, a w dokumentacji s a one wykonane z jednego kawałka.poprostu robię to dla bezpieczeństwa.niechciałbym aby sie łódeczka nie przełamała w miejscu łączenia sklejki.mam jeszcze pytanie.czy jest moze jakis wzór którym sie wylicza odległość osadzenia dulek od np. rufy, czy tez od dziobu?. czy robi sie to metodą prób i błędów?


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: 17 lut 2007, o 10:22 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 5 cze 2005, o 09:14
Posty: 772
Lokalizacja: Częstochowa
Podziękował : 0
Otrzymał podziękowań: 0
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
grzegorz200 napisał(a):
ako ze arkusze są mniejsze niz powinny być i zachodzi potrzeba jej łączenia, to troche zmieniłem technikę budowy.w "kątach" dam listewki wzmacniające całą konstrukcję.(oczywiście na klej), i dodatkowo używam wkrętów z KO.

Jak dla mnie te połączenia są ok, choć ukosowana sklejka ( ===\klej\=== ) jest jak dla mnie połączniem najtrwalszym :)

Pozdrawiam

_________________
"Take your passion and make it happen"


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: 17 lut 2007, o 12:10 

Dołączył(a): 2 sie 2006, o 17:30
Posty: 198
Podziękował : 0
Otrzymał podziękowań: 7
Przypomnę tylko, że należy tak rozplanować "szwy", aby łączenia dosztukowanych elementów znalazły się jak najdalej od siebie.

A dodatkowe wzmocnienia jak najbardziej polecam.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: 17 lut 2007, o 15:44 

Dołączył(a): 5 sty 2007, o 14:18
Posty: 11
Lokalizacja: Białystok
Podziękował : 0
Otrzymał podziękowań: 0
zastanawiałem się nad tymi szwami (przesunięcie).wyszły przesunięte o jakieś 15 cm..żeby były dalej to musiałbym coś zrobić z trzech kawałków, a tego chciałem uniknąć.stąd pomysł na listwy.dzisiaj zszyłem i skleiłem wszystko do kupy.powiem szczerze, ze jestem bardzo zadowolony z efektów(spodziewałem się, że to będzie naprawde maleństwo, a wyszła przyzwoita łódka.z laminowaniem będe musiał troche poczekać, ale może coś wymyśle szybciej.fotki wstawiłem na fotosika http://grzegorz200.fotosik.pl


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: 17 lut 2007, o 17:19 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 28 sty 2007, o 21:15
Posty: 2503
Lokalizacja: Trójmiasto
Podziękował : 281
Otrzymał podziękowań: 86
Uprawnienia żeglarskie: JSM, SRC, STCW, MIŻ
Mam takie pytanka od totalnego amatora :grin:
Czy sklejka musi być wodoodporna :?:
Jakim klejem sklejać sklejkę :?: Jest jakiś specjalny :?:
Czy zszywanie stosuje się razem ze sklejaniem :?:


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: 17 lut 2007, o 17:32 

Dołączył(a): 5 sty 2007, o 14:18
Posty: 11
Lokalizacja: Białystok
Podziękował : 0
Otrzymał podziękowań: 0
tak.powinna być wodoodporna.ja używam epidjanu5 .czasem używałem kleju o nazwie Artelit(jest to klej poliuretanowy szybkowiążący )klasy D4.ale lepszy jest epidian, gdyz ma sie więcej czasu na ewentualne poprawki.a żeby skleić łódke ,to najpierw trzeba ją zszyć, lub skręcić do dodatkowych listew


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: 17 lut 2007, o 17:43 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 25 kwi 2006, o 13:57
Posty: 3996
Podziękował : 657
Otrzymał podziękowań: 613
Uprawnienia żeglarskie: szkutnik drewkarz,motorówkarz
Vieri napisał(a):
ukosowana sklejka ( ===\klej\=== ) jest jak dla mnie połączniem najtrwalszym

Dobrze wykonana nakładka* jest tak samo wytrzymała jak połączenie na ukos, które wygląda bardziej estetycznie.
-----
* połączenia na nakładkę (bez względu czy to sklejka czy lity materiał na planki) oprócz klejenia powinny być nitowane

_________________
Zbyszek


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 47 ]  Przejdź na stronę 1, 2  Następna strona


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 169 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
[ Index Sitemap ]
Łódź motorowa | Frezowanie modeli 3D | Stocznia jachtowa | Nexo yachts | Łodzie wędkarskie Barti | Szkolenia żeglarskie i rejsy NATANGO
Olej do drewna | SAJ | Wypadki jachtów | Marek Tereszewski dookoła świata | Projektowanie graficzne


Wszystkie prawa zastrzeżone. Żaden fragment serwisu "forum.zegluj.net" ani jego archiwum
nie może być wykorzystany w jakiejkolwiek formie bez pisemnej zgody właściciela forum.żegluj.net
Copyright © by forum.żegluj.net


Nasze forum wykorzystuje ciasteczka do przechowywania informacji o logowaniu. Ciasteczka umożliwiają automatyczne zalogowanie.
Jeżeli nie chcesz korzystać z cookies, wyłącz je w swojej przeglądarce.



POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL