Forum żeglarskie
https://forum.zegluj.net/

Odświeżenie 470...... może remont. Prośba o pomoc.
https://forum.zegluj.net/viewtopic.php?f=22&t=9859
Strona 1 z 1

Autor:  michalw0 [ 14 paź 2011, o 13:32 ]
Tytuł:  Odświeżenie 470...... może remont. Prośba o pomoc.

Witam. Chcemy z kolegą zrobić mały remont, odświeżenie naszej 470.
Rzeczy, które chcemy zrobić.
1. Pomalować całość.
2. Zlikwidować pęknięcia w dnie kokpitu oraz przy łączeniu z burtami.
3. Fajnie byłoby usztywnić miękkie miejsca na półpokładach oraz na dziobie. Dziób myśleliśmy wypchać styropianem. Załatwiło by to sprawę wyporności w przypadku gdy chciało się jej podtopić pod nasza nieobecność. Czy to dobry pomysł?

https://picasaweb.google.com/1101912696 ... Nqp6LvTtwE

Na dzień dzisiejszy dużo chęci ale nie wiemy jak się zabrać do tego?
Proszę o wskazówki i kolejność prac, choć mam nadzieję, że nie będzie ich aż tak wiele.
Z góry dziękuję za pomoc.
Michał Wiśniewski.

Autor:  LukasJ [ 14 paź 2011, o 17:38 ]
Tytuł:  Re: Odświeżenie 470...... może remont. Prośba o pomoc.

michalw0 napisał(a):
Proszę o wskazówki i kolejność prac, choć mam nadzieję, że nie będzie ich aż tak wiele.

W czym masz problem?? Jeżeli potrzebujesz instrukcji od A do Z, z wszelkimi szczegółami, to lepiej oddaj łódkę do szkutnika.
Pytaj o konkretne problemy i rozwiązania. Interesują cię najtańsze rozwiązania, czy koszt nie gra roli?
Na początek poczytaj: viewtopic.php?f=22&t=9822
i np tu: viewtopic.php?f=5&t=4665

Autor:  Reling [ 14 paź 2011, o 20:27 ]
Tytuł:  Re: Odświeżenie 470...... może remont. Prośba o pomoc.

lj78 napisał(a):
Pytaj o konkretne problemy i rozwiązania.
Dokładnie.

Autor:  michalw0 [ 18 paź 2011, o 10:52 ]
Tytuł:  Re: Odświeżenie 470...... może remont. Prośba o pomoc.

Nie za bardzo o taką pomoc chodziło.
Tak potrzebujemy poprowadzenia nas krok po kroku. Nie chcemy korzystac z usług szkutnika.

1. po pierwsze czy pęknięcia widoczne na zdjęciach trzeba laminować czy można to zalac jakimś klejem na gorąco.
Jeżeli laminować to jak dużą powierzchnię wokół pęknięcia trzeba zeskrobać.

2. w celu pomalowania rozumiemy, że trzeba całośc papierem ściernym zmatowić, potem wystarczy to farbą pomalowac czy stosuje się jakieś podkałady? czy do malowania trzeba zdejmować wszytkie elementy na kadłubie?).

Autor:  Wojciech [ 18 paź 2011, o 14:18 ]
Tytuł:  Re: Odświeżenie 470...... może remont. Prośba o pomoc.

michalw0 napisał(a):
1. po pierwsze czy pęknięcia widoczne na zdjęciach trzeba laminować czy można to zalac jakimś klejem na gorąco.

Laminuj.
michalw0 napisał(a):
Jeżeli laminować to jak dużą powierzchnię wokół pęknięcia trzeba zeskrobać.

W zupełności powinno wystarczyć do 5 cm przygotować powierzchnię do laminowania.
Grubość laminatu 470 na komorach w miejscu gdzie masz pęknięcia jest bardzo mała.
Zdejmij dłutem żelkot i część starego laminatu, w ten sposób przygotowując miejsce do naprawy/ laminowania.

Załączniki:
Komentarz: Pęknięcie na Twojej 470
P1030678.JPG
P1030678.JPG [ 32.04 KiB | Przeglądane 4845 razy ]

Autor:  michalw0 [ 18 paź 2011, o 20:08 ]
Tytuł:  Re: Odświeżenie 470...... może remont. Prośba o pomoc.

Dziękuję, za rzeczową odpowiedź na moje pytanie. Czy podobnie mam postąpić z "dziurą, pęknięciem" po upadku bomu. patrz. zdjęcie.
Czy do malowania wystarczy ręcznie zmatowić czy raczej używać jakiegoś sprzętu? A może trzeba dokładnie zetrzeć całą starą farbę?
Po rozmowie w sklepie żeglarskim doradzono mi:
1. Po starciu papierem ściernym, miejsca popękania uzupełnić szpachlą, następnie pomalować podkładem OLIVA nr 77 potem pomalować emalią poliuretanową OLIVA. Po twojej odpowiedzi najpierw pęknięcia spróbuje zalaminować, zamiast szpachlować, a potem jak wyżej.
2. W przypadku malowania całej łódki ta sama kolejność. Czy trzeba odkręcać wszystkie bloczki, knagi itp. do szlifowania? Czy po szlifowaniu to się jakoś odtłuszcza i jeżeli tak to czym najlepiej?
Oj jest wyzwanie, bo żona mi nie pozwala przykręcić nawet gniazdka w domu hehe.
Dziękuję za pomoc i liczę na dalszą. Spróbuję nasze wysiłki udokumentować zdjęciami.

Autor:  m.a.j.o.r [ 19 paź 2011, o 08:31 ]
Tytuł:  Re: Odświeżenie 470...... może remont. Prośba o pomoc.

ponieważ to już leciwa konstrukcja i kadłub wykazuje oznaki zmęczenia materiału, zaszpachlowanie nic nie da. Musisz laminować. Jeśli pęknięcie jest na burcie, spróbuj położyć też warstwę wzmacniającą od wewnątrz.
Lepiej jest usunąć w danym miejscu całą farbę. Możesz to zrobić oscylacyjną, ręcznie to się można pochlastać ;)

Autor:  Reling [ 19 paź 2011, o 09:08 ]
Tytuł:  Re: Odświeżenie 470...... może remont. Prośba o pomoc.

michalw0 napisał(a):
Proszę o wskazówki i kolejność prac, choć mam nadzieję, że nie będzie ich aż tak wiele.
Nadzieję bym sobie odpuścił :-). Wg. mnie kolejność prac powinna wyglądać następująco:
1. Demontaż okuć (wszystkich), ponieważ nie wiemy, czy pod okuciami laminat jest zdrowy i czy wszystkie śruby dobrze trzymają. Poza tym łatwiej na koniec pomalować całość.
2. Usunięcie odpadających warstw farby i żelkotu.
3. Delikatne powiększenie pęknięć w laminacie w celu dokładnego wlaminowania wypełnienia (np rowing) i zalaminowanie ich (ewentualne wzmocnienie laminatem uginających się półpokładów).
4. Przeszlifowanie powierzchni przeznaczonych do malowania i wyszpachlowanie nierówności (odbojnice też proponuję przeszlifować i polakierować od nowa).
5. Malowanie.
6. Montaż okuć.
Jeśli o czymś zapomniałem, koledzy pewnie podpowiedzą :-).
Powodzenia :-)

Autor:  Wojciech [ 19 paź 2011, o 10:10 ]
Tytuł:  Re: Odświeżenie 470...... może remont. Prośba o pomoc.

Reling napisał(a):
odbojnice też proponuję przeszlifować i polakierować od nowa.

Podobnie jak wszelkie okucia zdjął bym odbojnice przed malowaniem całego kadłuba.
Pomiędzy odbojnicami , a kadłubem bywa, że drewno w wyniku penetrującej wody jest zmurszałe.

Na zdjęciu widać dodatkowo, że kadłub pod linią wody był pomalowany czymś podobnym do Unikoru.
Nie widzę potrzeby zabezpieczenia tej części jachtu farbami przeciwporostowymi.
W praktyce prawie zawsze tej klasy ( wielkości ) jachty są po pływaniu wyciągane na brzeg.

Załączniki:
Komentarz: Twoja 470
P1030679.JPG
P1030679.JPG [ 118.92 KiB | Przeglądane 4708 razy ]

Autor:  LukasJ [ 19 paź 2011, o 11:25 ]
Tytuł:  Re: Odświeżenie 470...... może remont. Prośba o pomoc.

michalw0 napisał(a):
Oj jest wyzwanie, bo żona mi nie pozwala przykręcić nawet gniazdka w domu hehe.

Jeśli tak ;) , to na początek poczytaj "Budowa i naprawa jachtów z laminatów" Witolda Tobisa.
Załącznik:
tobis.jpg
tobis.jpg [ 29.39 KiB | Przeglądane 4673 razy ]

Warto! W tej książce zawarte są odpowiedzi na wszystkie Twoje pytania, te które postawiłeś i większość które postawisz w trakcie remontu :)
...wiesz że, podczas laminowania powinny być zapewnione odpowiednie warunki - typu temperatura i wilgotność powietrza??

Autor:  michalw0 [ 20 paź 2011, o 07:50 ]
Tytuł:  Re: Odświeżenie 470...... może remont. Prośba o pomoc.

Dziekuję za wskazówki ...zgodnie z podpowiedziami wczoraj zaczęliśmy odkręcać okucia zobaczymy jak będzie po odkręceniu wszystkiego. Na pierwszy rzut oka na kadłubie nie widać żadnych żadnych pęknieć , pajączków itp. Jedynie od spodu, pod odbojnicą widac pęcherze tak jakby wcześniejszy właściciel próbował tam silikonować, wiec dla pewności odbojnicę również zdejmiemy i w tym miejscu położymy laminat.
Faktycznie kadłub pod linią wody jest pomalowany środkiem przeciwporostowym, ponieważ łódka stoi w sezonie na bojce na wodzie.

Autor:  m.a.j.o.r [ 20 paź 2011, o 11:47 ]
Tytuł:  Re: Odświeżenie 470...... może remont. Prośba o pomoc.

michalw0 napisał(a):
...wiec dla pewności odbojnicę również zdejmiemy i w tym miejscu położymy laminat.

z laminowaniem w tym miejscu to bym uważał. Kadłub 470tki składa się z dwóch części, które łączone są na zakładkę ,właśnie w miejscu mocowania odbojnicy. Wzdłuż odbojnicy biegnie również drewniana listwa wzmacniająca, tylko, że wewnątrz komory. Jeśli przy szlifowaniu uszkodzisz tą 'zakładkę' to będziesz musiał nieźle się naszarpać z laminowaniem, aby łódka się kupy trzymała. Pamiętaj też aby nie laminować bezpośrednio na drewnie.

Autor:  Reling [ 21 paź 2011, o 07:54 ]
Tytuł:  Re: Odświeżenie 470...... może remont. Prośba o pomoc.

m.a.j.o.r napisał(a):
Pamiętaj też aby nie laminować bezpośrednio na drewnie.
Czemu?

Autor:  michalw0 [ 21 paź 2011, o 08:19 ]
Tytuł:  Re: Odświeżenie 470...... może remont. Prośba o pomoc.

Powoli kończymy odkręcać te wszystkie bloczki. Myślę, że za kilka dnia zaczniemy szlifowanie i dalsze prace. Stąd następne pytania:
1. Jaka powinna być gramatarura papieru ściernego do szlifowania oscylatorem?
2. Jaka powinna być gramatarura maty szklanej do laminowania?
3. Czy przy obecnej temperaturze zaczynać laminować? Łódka stoi w garażu samochodowym gdzie mogę włączyć kaloryfer. Jaka jest min. temperatura żeby zaczynać pracę laminowania?

Zauważyłem że stając w środku w łódce, pod ciężarem przez zmalutką dziurkę (której wcześniej nawet nie widziałem) obok pęknięć na zdjęciach, ciśnienie wypycha jeszcze wodę. Przez otwory odpływowe nic nie leci. Nie jestem w stanie teraz już bardziej wysuszyć łódki (stoi od tygodnia w garażu). Czy to jest przeszkodą w kontynuowaniu prac?

***********

m.a.j.o.r napisał(a):
michalw0 napisał(a):
...wiec dla pewności odbojnicę również zdejmiemy i w tym miejscu położymy laminat.

z laminowaniem w tym miejscu to bym uważał. Kadłub 470tki składa się z dwóch części, które łączone są na zakładkę ,właśnie w miejscu mocowania odbojnicy. Wzdłuż odbojnicy biegnie również drewniana listwa wzmacniająca, tylko, że wewnątrz komory. Jeśli przy szlifowaniu uszkodzisz tą 'zakładkę' to będziesz musiał nieźle się naszarpać z laminowaniem, aby łódka się kupy trzymała. Pamiętaj też aby nie laminować bezpośrednio na drewnie.


Teraz to mocno zastanawiam się nad odkręcaniem odbojnicy, bo strasznie trudny dostęp do nakrętek w większości mocno pordzewiałych i trudnych do odkręcenia. Jeżeli ją odkręcę czy mogę ją później umocować tylko na wkrętach? Fakt łatwiej było by podczyścić w tych miejscach kadłub. Zdecydujemy z kolegą.

Autor:  joker470 [ 21 paź 2011, o 08:51 ]
Tytuł:  Re: Odświeżenie 470...... może remont. Prośba o pomoc.

michalw0 napisał(a):
Zauważyłem że stając w środku w łódce
- o jesssu :-( czemu jej to robisz ?? potem się dziwicie ze 470-tka jest miękka albo pęka ...
>>> polecam wysuszyć na "wiór" i dopiero brać się do laminowania - temperatura do takiej robótki minimum 18 stopni C

Autor:  Wojciech [ 21 paź 2011, o 09:14 ]
Tytuł:  Re: Odświeżenie 470...... może remont. Prośba o pomoc.

michalw0 napisał(a):
1. Jaka powinna być gramatarura papieru ściernego do szlifowania oscylatorem?

80, 100, 120 szlifowanie zgrubne szlifierką , następnie można przeszlifować na mokro 120, 220, 300 .
michalw0 napisał(a):
2. Jaka powinna być gramatarura maty szklanej do laminowania?

może być 150
michalw0 napisał(a):
Jaka jest min. temperatura żeby zaczynać pracę laminowania?

20 st. C , nie mniej jak 18 st. C podczas laminowania i 20-24 godziny po laminowaniu utrzymać temperaturę 20 st. C .
michalw0 napisał(a):
Nie jestem w stanie teraz już bardziej wysuszyć łódki (stoi od tygodnia w garażu). Czy to jest przeszkodą w kontynuowaniu prac?

Kadłub / miejsca , które będziesz laminował muszą być wysuszone.
Jak również do lakierowania kadłub musi być wysuszony .
michalw0 napisał(a):
Teraz to mocno zastanawiam się nad odkręcaniem odbojnicy, bo strasznie trudny dostęp do nakrętek w większości mocno pordzewiałych i trudnych do odkręcenia. Jeżeli ją odkręcę czy mogę ją później umocować tylko na wkrętach?

Koszt nowej drewnianej odbojnicy nie jest znaczny.
Możesz zabudować na wkrętach , wcześniej równomiernie nakładając np. Sikaflex-221 pomiędzy kadłub , a listwę odbojową.

***********

joker470 napisał(a):
michalw0 napisał(a):
Zauważyłem że stając w środku w łódce
- o jesssu :-( czemu jej to robisz ?? potem się dziwicie ze 470-tka jest miękka albo pęka ...

Maciek , zwrócił uwagę na bardzo istotną sprawę .
Należy unikać wchodzenia do jachtu 470 gdy ten stoi na brzegu.
Laminat na 470 jest cienkowarstwowy i stojąc na twardym podłożu kadłub nie jest właściwie amortyzowany jak w przypadku postoju na wodzie.

Autor:  m.a.j.o.r [ 21 paź 2011, o 17:30 ]
Tytuł:  Re: Odświeżenie 470...... może remont. Prośba o pomoc.

Reling napisał(a):
m.a.j.o.r napisał(a):
Pamiętaj też aby nie laminować bezpośrednio na drewnie.
Czemu?

chodzi o tą listwę, żeby nie skleić tej "zakładki" z tym kawałkiem drewna. Dlaczego? nie wiem, taka konstrukcja.
Wiem, źle to ująłem, tak jakby w ogóle nie powinno się laminować do drewna :D

Autor:  Reling [ 21 paź 2011, o 18:16 ]
Tytuł:  Re: Odświeżenie 470...... może remont. Prośba o pomoc.

m.a.j.o.r napisał(a):
Dlaczego? nie wiem, taka konstrukcja.
Patrz, a u mnie w bimbaku jest wlaminowana. Ciekawe dlaczego takie różnice. Może ktoś wie i podpowie? :-)

Autor:  Wojciech [ 21 paź 2011, o 18:29 ]
Tytuł:  Re: Odświeżenie 470...... może remont. Prośba o pomoc.

michalw0 napisał(a):
Dziób myśleliśmy wypchać styropianem. Załatwiło by to sprawę wyporności w przypadku gdy chciało się jej podtopić pod nasza nieobecność. Czy to dobry pomysł?

Zły nie jest.

michalw0 napisał(a):
Faktycznie kadłub pod linią wody jest pomalowany środkiem przeciwporostowym, ponieważ łódka stoi w sezonie na bojce na wodzie.


Czy tam gdzie żeglujesz nie masz możliwości trzymania jachtu na brzegu pod pokrowcem ?

Autor:  Zieloan_g [ 21 paź 2011, o 21:52 ]
Tytuł:  Re: Odświeżenie 470...... może remont. Prośba o pomoc.

Cytuj:
Dziób myśleliśmy wypchać styropianem. Załatwiło by to sprawę wyporności w przypadku gdy chciało się jej podtopić pod nasza nieobecność. Czy to dobry pomysł?


Jeżeli juz styropianem to koniecznie musi być w workach foliowych ponieważ chłonie wodę i po czasie robi się dosyć cięzki.Ja u siebie mam poupychane w dziobie puste butelki 1,5l (oczywiście pozakręcane)....łatwiej je upychać jak styropian.

Załączniki:
HPIM5934.JPG
HPIM5934.JPG [ 858.11 KiB | Przeglądane 4297 razy ]

Autor:  m.a.j.o.r [ 21 paź 2011, o 21:58 ]
Tytuł:  Re: Odświeżenie 470...... może remont. Prośba o pomoc.

Zieloan_g napisał(a):
Cytuj:
Dziób myśleliśmy wypchać styropianem. Załatwiło by to sprawę wyporności w przypadku gdy chciało się jej podtopić pod nasza nieobecność. Czy to dobry pomysł?


Jeżeli juz styropianem to koniecznie musi być w workach foliowych ponieważ chłonie wodę i po czasie robi się dosyć cięzki.Ja u siebie mam poupychane w dziobie puste butelki 1,5l (oczywiście pozakręcane)....łatwiej je upychać jak styropian.

hmm z tego co wiem to nie chłonie wody, tylko ulega jakiemuś procesowi, w wyniku czego się kurczy :)
Ja na dziobie nie bawiłem się w 1,5l ,tylko pakowałem 5l ;)
***********

michalw0 napisał(a):

Teraz to mocno zastanawiam się nad odkręcaniem odbojnicy, bo strasznie trudny dostęp do nakrętek w większości mocno pordzewiałych i trudnych do odkręcenia. Jeżeli ją odkręcę czy mogę ją później umocować tylko na wkrętach? Fakt łatwiej było by podczyścić w tych miejscach kadłub. Zdecydujemy z kolegą.

czekaj, czekaj, jak ty masz przymocowaną tą odbojnice, że mówisz i nakrętkach?

Autor:  michalw0 [ 22 paź 2011, o 09:18 ]
Tytuł:  Re: Odświeżenie 470...... może remont. Prośba o pomoc.

Łódka stoi na wodzie dla naszego komfortu. Zalew jest zamknięty dla samochodów szlabanami leśnymi. Za każdym razem szukaliśmy człowieka z kluczem, a potem jeszcze trzeba było łódkę przygotować. Mieszkamy ok 50 km od zalewu i zdarza się, że jeździmy po pracy popływać. Stoi na wodzie w celu zaoszczędzenia czasu.
Co do odbojnicy przez luki Holta wyraźnie widać że przynajmniej tam gdzie jest dostęp odbojnica jest przekręcona na śrubach i nakrętkach, które z doświadczeń z odkręcaniem bloczków najczęściej są zapieczone i się nie odkręcają, nie mówiąc o trudnościach z dostaniem się do nich.
Co do wchodzenia do jachtu 470 gdy ten stoi na brzegu wiem ze należy unikać jednak pewnych rzeczy nie przeskoczę.

Autor:  Reling [ 22 paź 2011, o 18:56 ]
Tytuł:  Re: Odświeżenie 470...... może remont. Prośba o pomoc.

michalw0 napisał(a):
Co do odbojnicy przez luki Holta wyraźnie widać że przynajmniej tam gdzie jest dostęp odbojnica jest przekręcona na śrubach i nakrętkach, które z doświadczeń z odkręcaniem bloczków najczęściej są zapieczone i się nie odkręcają, nie mówiąc o trudnościach z dostaniem się do nich.
To może by tak odkręcić co się da, co się nie da odciąć i dbojnice zrobić od nowa, ale porządnie? To tylko taka luźna propozycja, bo stan odbojnic i tego co pod nimi sam musisz ocenić :-).

Autor:  michalw0 [ 22 maja 2012, o 20:17 ]
Tytuł:  Re: Odświeżenie 470...... może remont. Prośba o pomoc.

No wreszcie skończyliśmy. Amatorzy "szkutnicy". Napewno nie jej zaszkodziliśmy choć z pewnością jest się do czego przyczepić. A wygląda to mniej więcej tak.
https://picasaweb.google.com/1101912696 ... uPSnO3ZnwE

Po szlifowaniu, laminowaniu, 3-4 warstwy farby podkładowej Oliva Bosman 77, następnie 2-3 warstwy farby Oliva Marina, przykręcanie osprzętu i już ............ pływaliśmy :D :D :D
Życie łódeczki napewno przedłużone.

Autor:  Catz [ 22 maja 2012, o 20:28 ]
Tytuł:  Re: Odświeżenie 470...... może remont. Prośba o pomoc.

Wyjatkowo do niczego sie przyczepie!
To mile ( i dosc rzadkie... ) ze zechciales pokazac owoce swojej pracy po kilku miesiacach.
Zycze wrazen i pieknych slizgow!
Catz

Strona 1 z 1 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/