210(T). Polska. Zatoka Gdańska. Port Puck – basen rybacki. Zamknięcie portu.
W związku z rozbudową Portu Puck od połowy maja 2022 r. planowane jest zamknięcie basenu rybackiego dla żeglugi turystyczno-rekreacyjnej.
Możliwość użytkowania przystani jachtowej Portu Puck pozostaje bez zmian.

Wiadomości Żeglarskie napisał(a):
210(T). Polska. Zatoka Gdańska. Port Puck – basen rybacki. Zamknięcie portu.
W związku z rozbudową Portu Puck od połowy maja 2022 r. planowane jest zamknięcie basenu rybackiego dla żeglugi turystyczno-rekreacyjnej.
Możliwość użytkowania przystani jachtowej Portu Puck pozostaje bez zmian.

Nie było tam napisane do kiedy zamykają ten port ?

do kiedy

albo się ktoś po pijaku spie... do wody i utopił?

albo prawie

Mnie się nie podoba i kojarzy mi się bardzo źle.
Poza tym to jednak w nocy problem, jak nie masz miejscówki.

Co masz do szukania na kei, gdy nie masz tam miejscówki ?

Co masz do szukania na kei, gdy nie masz tam miejscówki

Można przypłynąć w nocy i nie mieć jak zejść z kei.

Prywatna keja za społeczną kasę.

Bzdura. Wszystkie zamykane keje z jakimi miałem do czynienia otwierają się od środka, zwykle na przycisk elektrozamkiem lub klamką od wewnątrz. Nie ma problemu z wyjściem. Spotkałeś się z taką sytuacją ?

Ale moim zdaniem i tak per saldo "+" dodatnich zamykanych kei i pomostów jest więcej jak "+" ujemnych.

z innego jachtu nawalony jak stodoła koleś po północy wszedł nam na jacht i odpalił silnik

był tak nawalony, że pomylił utki i chciał odpłynąć? czy coś innego wpadło mu do głowy?

o to jest system dla normalnych społeczeństw i normalnych marin.

Choć w Kołobrzegu coraz częściej słychać "puk, puk, proszę o pozwolenie wejścia na pokład".

Wyobraź sobie, że projektujesz wnętrze restauracji. W restauracji będziemy serwować steki. Ponieważ będziemy serwować steki, prawdopodobnie będziemy używać noży do steków. Skoro będziemy używać noży do steków, ludzie mogą się pchnąć nożem. Z tego właśnie powodu musimy ustawić płoty dookoła stołów. Potrzebujemy też klatek, aby ludzie mogli się ochronić przed sobą nawzajem, bo Bóg jeden wie, co mogliby tam zrobić, siedząc przy stole z nożami.

To nie jest dobry pomysł. To nie jest dobry sposób na zaprojektowanie restauracji, to nie jest dobry sposób na życie w jakiejkolwiek społeczności. Społeczność oparta na braku zaufania stanie się w końcu społecznością niepohamowaną i pozbawioną zaufania. Normalnie nie zastanawiamy się nawet, czy mamy usiąść obok kogoś trzymającego nóż do steków, bo mu ufamy. I chociaż ludzie naprawdę czasami szaleją w restauracjach i dźgają się nawzajem nożami do steków, nie przeraża nas myśl o tym, bo lubimy wspólnotę ludzką – i całkiem miłe jest to, że mogę usiąść w sali i nie martwić się, że któraś z obecnych w niej osób mnie zadźga, i to nie z tego powodu, że chroni mnie klatka, lecz dlatego, że ludzie z zasady są dobrzy.

dlatego, że ludzie z zasady są dobrzy.

że ludzie z zasady są dobrzy.

No nie wiem...

Pomijam już formę tej bramy - ktoś naprawdę się wykosztował.

Chodziło mi o ilustrację podejścia, a ta w wypowiedzi Walesa, jest dobra.

No, brakuje tylko: