Forum Żeglarskie

Zarejestruj | Zaloguj

Teraz jest 4 wrz 2025, o 12:46




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 118 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4  Następna strona
Autor Wiadomość
 Tytuł: Re: Książka
PostNapisane: 5 mar 2012, o 10:08 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 00:53
Posty: 17733
Lokalizacja: Dziekanów Polski, dawniej Warszawa
Podziękował : 4547
Otrzymał podziękowań: 4295
Uprawnienia żeglarskie: mam, ale nie wiem po kiego...
kamiljazz napisał(a):
w aquapacku na sznurku
robhosailor napisał(a):
Moja żona utopiła pływając na sporym (jak na śródlądzie) jachcie kabinowym. /.../ różne aquapacki i inne wynalazki znam dobrze i wiem, że wodę przepuszczają... :DD

:DD
kamiljazz napisał(a):
Surwiwal też jest dla ludzi, ale może nie każdy musi o tym marzyć

A pisał o jedzeniu tego, co sam upoluje... wprowadził mnie w błąd. :DD

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: Książka
PostNapisane: 5 mar 2012, o 10:19 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 7 cze 2010, o 20:29
Posty: 165
Podziękował : 39
Otrzymał podziękowań: 18
Uprawnienia żeglarskie: 24m :)
robhosailor napisał(a):
Moja żona utopiła pływając na sporym (jak na śródlądzie) jachcie kabinowym. /.../ różne aquapacki i inne wynalazki znam dobrze i wiem, że wodę przepuszczają... :DD

Dlatego Samsung Solid B2100 polecam gorąco.
robhosailor napisał(a):
A pisał o jedzeniu tego, co sam upoluje... wprowadził mnie w błąd. :DD

Ja się nie dałem nabrać. Zresztą już to prostował. Chodziło zdaje się o polowanie na kiełbaski w GS-ie co to się na grilla nadadzą. :) (nie kupuj nigdy białej "grilowej" ;))

_________________
pozdrawiam
Kamil Brozio


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: Książka
PostNapisane: 5 mar 2012, o 16:31 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 14 wrz 2011, o 10:05
Posty: 3409
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 255
Otrzymał podziękowań: 309
Uprawnienia żeglarskie: blond bezpatencie
Mapa Ci się przyda. Mazury duże i nie słuchaj mundralów, co twierdzą że nie.
Moje prywatne zdanie jest takie, że lepiej nie brać na początek (ani w ogóle) łódki z wysoką kabiną. Wysokość stania w środku nie jest niezbędna, a te z niższą burtą łatwiejsze (wiatru burtą nie łapią). Zaraz jakiś mundrala to skomentuje, ale polecam niższe kabiny. Tak samo prysznic i woda na jachcie - podraża cenę łódki, a jak dla mnie nieprzydatny. Umyć się w tym nie da, pozmywać też.. Wody dookoła dużo i do mycia i do zmywania. Jak trzeba są prysznice w portach. Ale i tak polecam zaburtówkę - tańsza ;)
Kibel chemiczny też zawalidroga. Opróżnianie nie jest miłe. Jeśli nie ma wśród was francuskich piesków, też bym zrezygnowała. Jeśli jest pomieszczenie WC, jest doskonałe do przechowywania piwa, kaloszy i sztormiaków.
A tak w ogóle to tytułem próby weź kogoś kto "umi" i jedź nad Zegrze(jesli jesteś z Wawy) w weekend. Lub inne pobliskie mokre. Wyczarteruj choćby i omegę i popróbuj. Szybko sobie przypomnisz, a potem będzie łatwiej. :D

_________________
Narcyza
Nobody's perfect. Call me Nobody.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: Książka
PostNapisane: 5 mar 2012, o 16:39 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 00:53
Posty: 17733
Lokalizacja: Dziekanów Polski, dawniej Warszawa
Podziękował : 4547
Otrzymał podziękowań: 4295
Uprawnienia żeglarskie: mam, ale nie wiem po kiego...
Narjess napisał(a):
Mapa Ci się przyda. Mazury duże i nie słuchaj mundralów, co twierdzą że nie.
He he he... i uważaj, żebyś się nie zgubił.

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: Książka
PostNapisane: 5 mar 2012, o 16:45 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 14 wrz 2011, o 10:05
Posty: 3409
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 255
Otrzymał podziękowań: 309
Uprawnienia żeglarskie: blond bezpatencie
robhosailor napisał(a):
He he he... i uważaj, żebyś się nie zgubił.

I uważaj na trolle. Które zamiast dawać rady jakiekolwiek, mędrkują jedynie, żeby się popisać wątpliwej jakości elokwencją. :roll:

_________________
Narcyza
Nobody's perfect. Call me Nobody.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: Książka
PostNapisane: 5 mar 2012, o 16:49 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 4 paź 2011, o 16:40
Posty: 4699
Podziękował : 222
Otrzymał podziękowań: 759
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
robhosailor napisał(a):
He he he... i uważaj, żebyś się nie zgubił.

A co w tym śmiesznego? Wielu ludzi się gubi na jeziorach. I jest to zupełnie normalne.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: Książka
PostNapisane: 5 mar 2012, o 16:50 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 00:53
Posty: 17733
Lokalizacja: Dziekanów Polski, dawniej Warszawa
Podziękował : 4547
Otrzymał podziękowań: 4295
Uprawnienia żeglarskie: mam, ale nie wiem po kiego...
Narjess napisał(a):
I uważaj na trolle. Które zamiast dawać rady jakiekolwiek, mędrkują jedynie, żeby się popisać wątpliwej jakości elokwencją. :roll:

Sąsiad napisał(a):
A co w tym śmiesznego? Wielu ludzi się gubi na jeziorach. I jest to zupełnie normalne.
Na Mazurach? Normalne? Biedaczyska... A co się przez ostatnie lata tam tak zmieniło, że się nagle gubią???

Mapa się przyda, ale bez mapy też się da tam pływać i nawet trafiać tam gdzie się zamierza. Na mapę można popatrzeć w domu, na brzegu, na innym jachcie i zwykle wystarczy, bo Mazury, to nie labirynt króla Minosa.

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: Książka
PostNapisane: 5 mar 2012, o 16:56 
W sumie to może poszukaj sobie takiej małej książeczki z serii Pascala "dla Aktywnych" - "Żeglowanie" Marka Słodownika.
Wszystko w jednym, budowa i przepisy, węzły i troszkę locji Mazur, w sumie mydło i powidło - za to format kieszonkowy i wodoodporna okładka ;-)
Mapę Mazur też sobie kup i najlepiej też laminowaną.
A kieruj się dowcipem o "lataniu nisko i powoli" oraz rozsądkiem- będzie dobrze. Na swoim pierwszym rejsie też miałem samych zielonych i wszyscy wrócili :-D
Łódkę weź sobie raczej mniejszą niż większą (szybciej, bliżej wody = frajda większa i w marinach też Ci będzie łatwiej wywinąć).
Powodzenia!


Góra
  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: Książka
PostNapisane: 5 mar 2012, o 16:59 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 4 paź 2011, o 16:40
Posty: 4699
Podziękował : 222
Otrzymał podziękowań: 759
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
robhosailor napisał(a):
Na Mazurach? Normalne? Biedaczyska... A co się przez ostatnie lata tam tak zmieniło, że się nagle gubią???

Mapa się przyda, ale bez mapy też się da tam pływać i nawet trafiać tam gdzie się zamierza. Na mapę można popatrzeć w domu, na brzegu, na innym jachcie i zwykle wystarczy, bo Mazury, to nie labirynt króla Minosa.

Wiesz co, na Kaukazie się od tysięcy lat nic nie zmieniło. Skocz tam sobie bez mapy na wycieczkę, będzie jednego prześmiewcę mniej.
Człowiek wychowany z dala od jezior i nieopływany, zazwyczaj ma (do czasu nabrania doświadczenia) trudności z określeniem pozycji na jeziorze. Po prostu inne środowisko. Założę się, że też tak miałeś na początku, tylko już nie pamiętasz.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: Książka
PostNapisane: 5 mar 2012, o 17:01 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 14 wrz 2011, o 10:05
Posty: 3409
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 255
Otrzymał podziękowań: 309
Uprawnienia żeglarskie: blond bezpatencie
robhosailor napisał(a):
Na Mazurach? Normalne? Biedaczyska... A co się przez ostatnie lata tam tak zmieniło, że się nagle gubią???

Mapa się przyda, ale bez mapy też się da tam pływać i nawet trafiać tam gdzie się zamierza. Na mapę można popatrzeć w domu, na brzegu, na innym jachcie i zwykle wystarczy, bo Mazury, to nie labirynt króla Minosa.

Czyli jestem debilem, bo czasem korzystam z mapy, mimo wielu lat pływania tamże. I pozwól innym tez nie wiedzieć. Nie każdy jest taką alfą i omegą.
Nie jest deprecjonujące korzystać z pomocy wszelakich. Zwłaszcza, że chłopak pisze, że jest dosyć zielony. Szuka pomocy, a nie informacji jakże wspaniały i doskonały jest R.H.
Był taki wierszyk który pragnę Ci zadedykować. O Stefku Burczymusze. Pomóż, a jak masz ciśnienie z parciem na szkło, to zagryź zęby. Ew otwórz własny wątek zatytułowany "Moja wspaniałość" i tam pisz peany na swą cześć i nieomylność.

_________________
Narcyza
Nobody's perfect. Call me Nobody.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: Książka
PostNapisane: 5 mar 2012, o 17:11 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 00:53
Posty: 17733
Lokalizacja: Dziekanów Polski, dawniej Warszawa
Podziękował : 4547
Otrzymał podziękowań: 4295
Uprawnienia żeglarskie: mam, ale nie wiem po kiego...
Narjess napisał(a):
Nie jest deprecjonujące korzystać z pomocy wszelakich. Zwłaszcza, że chłopak pisze, że jest dosyć zielony. Szuka pomocy, a nie informacji jakże wspaniały i doskonały jest R.H.

Nie jest. Nie wbijajcie mu przypadkiem do głowy, że bez tego wszystkiego się nie da - da się i on, zielony sobie bez tego świetnie poradzi, a i o wiele więcej nauczy i ciekawiej czas spędzi.

Nauczy się przewidywać pogodę patrząc na oznaki w przyrodzie, a nie w prognozie.

Nauczy się patrzeć na wodę i brzegi, aby wyszukać niebezpieczne i ciekawe miejsca, a nie na mapę.

itd. itp.


I nie ma to nic wspólnego z tym co piszesz dalej.

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: Książka
PostNapisane: 5 mar 2012, o 17:22 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 14 wrz 2011, o 10:05
Posty: 3409
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 255
Otrzymał podziękowań: 309
Uprawnienia żeglarskie: blond bezpatencie
robhosailor napisał(a):
Nie jest. Nie wbijajcie mu przypadkiem do głowy, że bez tego wszystkiego się nie da - da się i on, zielony sobie bez tego świetnie poradzi, a i o wiele więcej nauczy i ciekawiej czas spędzi.

Nauczy się czytać pogodę patrząc na oznaki w przyrodzie, a nie w prognozie.

Nauczy się patrzeć na wodę i brzegi, aby wyszukać niebezpieczne i ciekawe miejsca, a nie na mapę.

itd. itp.


I nie ma to nic wspólnego z tym co piszesz dalej.

Jasne że da sobie radę. Biały szkwał pamiętasz? Tam też byli tacy, co sobie dają radę bez czegoś. Dlatego bez głupich rad - "Dasz sobie radę bez"; "Niech weźmie i się nauczy". Lepiej za dużo pomocy wszelakich, niż za mało.
A ja nadal korzystam z mapy. Bo łatwiej kombinować "gdzie by tu". I nawet jak z Zientarą pływalim, to zerkalim. I co teraz? Kapitan też cienki bolek, bo się podpiera mapą i GPS? :roll:

_________________
Narcyza
Nobody's perfect. Call me Nobody.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: Książka
PostNapisane: 5 mar 2012, o 17:28 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 00:53
Posty: 17733
Lokalizacja: Dziekanów Polski, dawniej Warszawa
Podziękował : 4547
Otrzymał podziękowań: 4295
Uprawnienia żeglarskie: mam, ale nie wiem po kiego...
Narjess napisał(a):
Biały szkwał pamiętasz?

Tam w doopę dostali Ci, którzy zignorowali ewidentne oznaki w przyrodzie - a prognozy takich lokalnych zjawisk zwykle nie są w stanie dokładnie przewidzieć, bo taka superkomórka może być tu, lub 50 km dalej, czego ogólna prognoza Ci nie powie.

Teraz ludziska będą patrzeć na błyskające światełka po brzegach, bo jest system oszczegawczy zamiast na chmury...

Narjess napisał(a):
I nawet jak z Zientarą pływalim, to zerkalim. I co teraz? Kapitan też cienki bolek, bo się podpiera mapą i GPS? :roll:

A róbta se co chceta, możecie nawet użyć satelitarnego systemu naprowadzania rakiet balistycznych, tylko po co?

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: Książka
PostNapisane: 5 mar 2012, o 17:32 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 14 wrz 2011, o 10:05
Posty: 3409
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 255
Otrzymał podziękowań: 309
Uprawnienia żeglarskie: blond bezpatencie
robhosailor napisał(a):
a różne aquapacki i inne wynalazki znam dobrze i wiem, że wodę przepuszczają... :DD

To trzeba znajść taki co nie przepuszcza. Mam dwa dosyć stare, z jednym nawet nurkowałam jak się jacht wyglebił i telefon zdrów. Ewentualnie jest taka metoda dosyć kontrowersyjna - na kajakach stosowałam, jak aquapacka zapomniałam - w kondoma i szczelnie zawiązać. Wielokrotne wywałki na kajaku i telefon nadal żyw. ;)

_________________
Narcyza
Nobody's perfect. Call me Nobody.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: Książka
PostNapisane: 5 mar 2012, o 17:34 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 00:53
Posty: 17733
Lokalizacja: Dziekanów Polski, dawniej Warszawa
Podziękował : 4547
Otrzymał podziękowań: 4295
Uprawnienia żeglarskie: mam, ale nie wiem po kiego...
Narjess napisał(a):
w kondoma i szczelnie zawiązać. Wielokrotne wywałki na kajaku i telefon nadal żyw. ;)

Fakt, działa! Polecam, ale tylko te kupowane u antychrystów. ;)

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: Książka
PostNapisane: 5 mar 2012, o 17:34 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 14 wrz 2011, o 10:05
Posty: 3409
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 255
Otrzymał podziękowań: 309
Uprawnienia żeglarskie: blond bezpatencie
robhosailor napisał(a):
A róbta se co chceta, możecie nawet użyć satelitarnego systemu naprowadzania rakiet balistycznych, tylko po co?

Właśnie po to, żeby potem nie było "ała". I awantur w załodze, że któś był mundry. BTW chyba już wiem czemu pływasz sam. :roll:

_________________
Narcyza
Nobody's perfect. Call me Nobody.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: Książka
PostNapisane: 5 mar 2012, o 17:39 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 00:53
Posty: 17733
Lokalizacja: Dziekanów Polski, dawniej Warszawa
Podziękował : 4547
Otrzymał podziękowań: 4295
Uprawnienia żeglarskie: mam, ale nie wiem po kiego...
Narjess napisał(a):
Właśnie po to, żeby potem nie było "ała". I awantur w załodze, że któś był mundry.
Czyli co, awantura, że się trafiło do Okartowa zamiast do Sztynortu??? ;) :lol:
Narjess napisał(a):
BTW chyba już wiem czemu pływasz sam. :roll:

Dlatego, że załoga zwykle pyszczy, że uny chcom do domu, bo zimno, mokro, wieje, chlapie i przechyla, no i telewizora nie ma.

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: Książka
PostNapisane: 5 mar 2012, o 18:19 

Dołączył(a): 4 mar 2012, o 20:38
Posty: 6
Podziękował : 3
Otrzymał podziękowań: 0
Uprawnienia żeglarskie: Żeglarz jachtowy
Dzięki za wszelkie rady, czekam na więcej ^^
Nie jestem samobójcą, na pewno nie popłynę bez mapy. O kiblu i prysznicu na pokładzie nawet nie myślałem ..telefon w prezerwatywie jest super sprawą i nie tylko telefon, bo inne cenne przedmioty jak portfel też można tam wcisnąć ^^ Czy wolo pływać mając na pokładzie butlę gazową i czy ona się sprawdza ? (Ta do podgrzewania żarcia). A co do kiełbas ..wiem które kupować ;)
Z jachtów to skłaniał bym się w strone Tango 720/ 780 sport bo na tangu najwięcej pływałem ..Co o nim powiecie?


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: Książka
PostNapisane: 5 mar 2012, o 18:25 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 00:53
Posty: 17733
Lokalizacja: Dziekanów Polski, dawniej Warszawa
Podziękował : 4547
Otrzymał podziękowań: 4295
Uprawnienia żeglarskie: mam, ale nie wiem po kiego...
HornedFox napisał(a):
Czy wolo pływać mając na pokładzie butlę gazową i czy ona się sprawdza ? (Ta do podgrzewania żarcia). A co do kiełbas ..wiem które kupować ;)

Wolno, sprawdza się. Trzeba zachować standardowe zasady bezpieczeństwa - czyli gaz propan-butan, jest cięższy od powietrza i jeśli zawór, przewody, czy co tam, są nieszczelne, to wycieka i zbiera się w zenzie (zęzie) i może być powodem dużego bum. Tego trzeba pilnować i wietrzyć, chociaż zenzę, (zęzę) trudno jest wietrzyć. Bezpieczniejsze są kuchenki spirytusowe, ale to nie znaczy, że i one nie bywają źródłem pożaru...

*~*~*~*~*~*~*~*~*~*

HornedFox napisał(a):
Nie jestem samobójcą, na pewno nie popłynę bez mapy.

Ja widocznie jestem - pływałem bez mapy po nieznanych sobie jeziorach, albo z mapami w stylu 100% zniekształceń w celu zmylenia przeciwnika, bo tylko takie wtedy były... Dziwne, że jeszcze żyję przy takim braku rozsądku. :lol:

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: Książka
PostNapisane: 5 mar 2012, o 18:34 

Dołączył(a): 4 mar 2012, o 20:38
Posty: 6
Podziękował : 3
Otrzymał podziękowań: 0
Uprawnienia żeglarskie: Żeglarz jachtowy
Jak popływam trochę godzin i poznam jeziora to też będę mógł pływać bez mapy, ale to nie znaczy że koniecznie. Warto zawsze mieć pod ręką szczególnie jak nie zna się jeziora. Rozumiem że jak by Cie rzucili np na jakieś pojezierze w innym kraju to od razu wiedziałbyś co gdzie jest i gdzie jak dopłynąć ^^


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: Książka
PostNapisane: 5 mar 2012, o 18:43 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 00:53
Posty: 17733
Lokalizacja: Dziekanów Polski, dawniej Warszawa
Podziękował : 4547
Otrzymał podziękowań: 4295
Uprawnienia żeglarskie: mam, ale nie wiem po kiego...
HornedFox napisał(a):
Rozumiem że jak by Cie rzucili np na jakieś pojezierze w innym kraju to od razu wiedziałbyś co gdzie jest i gdzie jak dopłynąć

Źle rozumiesz. Mapa się przydaje, ale to nie znaczy wcale, że mam cały czas w nią ślepić. Nawet w obcym kraju. Moi koledzy z Anglii przyjechali do Polski w 2010, obejrzeli rano mapę delty Wisły, wsiedli na łódkę i zrobili trasę Kąty Rybackie - Rybina - Kąty Rybackie, kawałek Zalewem Wiślanym, potem Szkarpawą i Wisłą Królewiecką i znów Zalewem, bez ślepienia na mapę, bo została na brzegu. Pewnie jacyś doskonali, jak nie przymierzając ja, albo samobójcy.

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: Książka
PostNapisane: 5 mar 2012, o 18:57 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 27 maja 2011, o 12:43
Posty: 469
Podziękował : 27
Otrzymał podziękowań: 35
Uprawnienia żeglarskie: Plastikowe beztalencie
No właśnie.... rano popatrzeć i płynąć.... A nie popatrzeć w piątek na wieczór i 2 tygodnie pływać bez mapy. Nie każdy ma fotograficzną pamięć.
W góry jak chodzę to też mam mapę w plecaku. Po co mi? Szlaki są oznaczone. To prawda są i często na mapę nie patrze w ogóle ale to nie znaczy że powinienem jej nie brać. Wiem że góry i mazury to 2 różne światy, nie mniej jednak, nie przekonasz mnie i wielu innych że mapy nie powinno się brać.

_________________
"Szkoda wielka, kiedy czyjeś wyższe aspiracje zostają stłumione prozą życia codziennego."


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: Książka
PostNapisane: 5 mar 2012, o 19:08 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 00:53
Posty: 17733
Lokalizacja: Dziekanów Polski, dawniej Warszawa
Podziękował : 4547
Otrzymał podziękowań: 4295
Uprawnienia żeglarskie: mam, ale nie wiem po kiego...
Eryk napisał(a):
nie przekonasz mnie i wielu innych że mapy nie powinno się brać.

Ja napisałem, że się "nie powinno"? Napisałem, że mapa na Mazurach nie jest niezbędna, tak jak GPS nie jest tam niezbędny. Poza tym, pisałem o tym, że warto, aby na wakacjach pod żaglami był element przygody, a odkrywanie nieznanych brzegów, to właśnie coś w tym stylu. Napisałem też, że często po śródlądziu pływam bez mapy na łódce i uważam to za normalne, a nie praktykę samobójczą. Co gorsza, o zgrozo - pływałem i po Zatoce Gdańskiej bez ślepienia w mapę, bo np. była schowana, a i tak się rozpuściła w wodzie i później jej wcale nie było, a innym razem była na brzegu. Czy mam fotograficzną pamięć - taką sobie. A czy mam skłonności samobójcze? Nic z tych rzeczy.

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: Książka
PostNapisane: 5 mar 2012, o 19:11 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 14 wrz 2011, o 10:05
Posty: 3409
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 255
Otrzymał podziękowań: 309
Uprawnienia żeglarskie: blond bezpatencie
Co do butli, to standardem jest wyposażenie jachtów czarterowych w butlę i kuchenkę. Tym się nie martw. Warto sprawdzić czy jest gaz -powinien być zatankowany.
Tango jest 730 ;) Baaardzo fajna i przestronna łódka, nawet gości będziecie mogli podjąć. ;) I kokpit duży.
780 może być droższe i na 4 osoby chyba nieco za duże. Poza tym kłopot z podejściem na dziko (zanurzenie i ciężar przy wyciąganiu "na płyciznę") i manewrowaniem w marinach.
Przy czarterze jak nie chcesz kibla, który zwykle jest na wyposażeniu, możesz poprosić o zabranie - będzie miejsce na rozmaite cosie i nie będzie upiornego zapachu cytrynki czy też chemicznego lasu.
I naprawdę przemyśl pojechanie na jeden dzień na jakieś bajoro, z kimś doświadczonym. Pomoże ;)
A mapa, nawet znając akwen, i będąc doskonałym jak kolega R., pomaga podjąć decyzję "gdzie dziś", realnie ocenić odległość - czy chce nam się pływać dziś aż tyle, podrzuca pomysły alternatywnych tras, etc. :D

_________________
Narcyza
Nobody's perfect. Call me Nobody.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: Książka
PostNapisane: 5 mar 2012, o 19:31 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 7 cze 2010, o 20:29
Posty: 165
Podziękował : 39
Otrzymał podziękowań: 18
Uprawnienia żeglarskie: 24m :)
HornedFox napisał(a):
Dzięki za wszelkie rady, czekam na więcej ^^
Nie jestem samobójcą, na pewno nie popłynę bez mapy. O kiblu i prysznicu na pokładzie nawet nie myślałem ..telefon w prezerwatywie jest super sprawą i nie tylko telefon, bo inne cenne przedmioty jak portfel też można tam wcisnąć ^^ Czy wolo pływać mając na pokładzie butlę gazową i czy ona się sprawdza ? (Ta do podgrzewania żarcia). A co do kiełbas ..wiem które kupować ;)
Z jachtów to skłaniał bym się w strone Tango 720/ 780 sport bo na tangu najwięcej pływałem ..Co o nim powiecie?

Czyli Tango znasz to bierz- ceny niskie.
Z tym pakowaniem wszystkiego w worki i prezerwatywy to bym nie przesadzał. Zalaminować to sobie można kartkę z najważniejszymi znakami i oznakowaniem kardynalnym. Przyda się lornetka, smycz do telefonu, okulary przeciwsłoneczne też z gumką/sznurkiem. Czapeczka od słońca i może krem z filtrem.

_________________
pozdrawiam
Kamil Brozio


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: Książka
PostNapisane: 5 mar 2012, o 19:41 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 14 wrz 2011, o 10:05
Posty: 3409
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 255
Otrzymał podziękowań: 309
Uprawnienia żeglarskie: blond bezpatencie
kamiljazz napisał(a):
Z tym pakowaniem wszystkiego w worki i prezerwatywy to bym nie przesadzał.
to były tylko dywagacje, bo Robert starał się udowodnić że nie ma to sensu. Telefon jednak bym polecała w aquapack, choćby z tego względu że pływa ;)
Ja ze swojego doświadczenia polecam pójść do sklepu z linami lub innego praktikera i zapytać o końcówki cienkich linek. Doskonałe krawaty. Jak nie ma, to kupić kilka - od kilkudziesięciu cm do półtora metra. Zawsze tego brak, a przydają się do zrobienia smyczki do czapki, przywiązania suszącego się ręcznika, dodatkowego refsajzingu, czy sznurka do wiaderka. ;)

_________________
Narcyza
Nobody's perfect. Call me Nobody.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: Książka
PostNapisane: 5 mar 2012, o 19:51 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 7 cze 2010, o 20:29
Posty: 165
Podziękował : 39
Otrzymał podziękowań: 18
Uprawnienia żeglarskie: 24m :)
No fakt - krawaty - zapomniałem, bo zawsze mam parę w worku. Nawet kotwiczną zapasową mam swoją :)

_________________
pozdrawiam
Kamil Brozio


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: Książka
PostNapisane: 5 mar 2012, o 19:52 

Dołączył(a): 2 mar 2011, o 11:08
Posty: 1314
Lokalizacja: Wrocław
Podziękował : 142
Otrzymał podziękowań: 90
Uprawnienia żeglarskie: k.j.bałtycki
HornedFox.
Ty nie słuchaj robhosailora, bo dla niego wszystko poza kadłubem i żaglem jest zamachem na wolność osobistą. :lol:
Słuchaj lepiej Narcyzy. Bo jak wiadomo kobiety mają dużo bardziej wyrobiony instynkt samozachowawczy.

_________________
Pozdrawiam
Roman


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: Książka
PostNapisane: 5 mar 2012, o 20:11 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 10:24
Posty: 10945
Lokalizacja: Paryz
Podziękował : 1341
Otrzymał podziękowań: 2626
Uprawnienia żeglarskie: wszelakie : )
Roman K napisał(a):
Ty nie słuchaj robhosailora, bo dla niego wszystko poza kadłubem i żaglem jest zamachem na wolność osobistą.
Słuchaj lepiej Narcyzy. Bo jak wiadomo kobiety mają dużo bardziej wyrobiony instynkt samozachowawczy.

Lepiej sluchaj wszystkich! I wyposrodkuj sobie... ;)
Z mnostwa rzeczy wymienionych wyzej ( poza lornetka - kupilem kilka lat temu ) nie mam nic, co nie znaczy, ze nie moga sie przydac! ;)
Takze na Mazurach, oczywiscie. :D
Powodzenia,
Catz

_________________
Naziole, w pysk wam mówię litość moje ( prawie Wyspianski)


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: Książka
PostNapisane: 5 mar 2012, o 20:35 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 14 wrz 2011, o 10:05
Posty: 3409
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 255
Otrzymał podziękowań: 309
Uprawnienia żeglarskie: blond bezpatencie
Roman K napisał(a):
Ty nie słuchaj robhosailora, bo dla niego wszystko poza kadłubem i żaglem jest zamachem na wolność osobistą. :lol:
Słuchaj lepiej Narcyzy. Bo jak wiadomo kobiety mają dużo bardziej wyrobiony instynkt samozachowawczy.

No tu akurat się mylisz. Wolność osobista nade wszystko, i nie daj Boże, żeby ktoś mnie ograniczał. Łażę jak dziki kot zawsze swoją drogą. Ino zdrowy rozsądek trza mieć czasem, i wyłączyć chojrakowanie. Przynajmniej poza granicami rozsądku, bo poszpanować luzactwem to i ja se czasem lubię. ;) Ale przez parę lat pływania nauczyłam się co potrzebne - większość to jeszcze nauka z lat dziecięcych, którą mi wpajał mój ŚP Tatuś. Podstawa - miej przy sobie co potrzeba, żeby nie łazić i nie pytać. Z rzeczy o których zawsze pamiętam na śódlądzie, są(kolejność nieco chaotyczna): krawaty, sandałki lub buty żeglarskie do ewentualnego desantowania w terenie niepewnym,czapka na eb z daszkiem, mapka poglądowa, krem z filtrem na słońce, tool z kombinerkami, mała siekierka lub nóż - maczeta, sprytny śrubokręt z kilkoma końcówkami(jeśli nie ma w toolu), kilka szekli i zawleczek, mały pływaczek do klucza do łódki(czasem ni ma, a kluczyki słabo pływają), solniczka, dobra musztarda, kubek termiczny z dekielkiem, latarka(najlepiej czołówka), apteczka (aspiryna, ibuprom, plasterki, panthenol na oparzenia, smecta i węgiel, cążki do racic, płyn na komary, woda utleniona lub octenisept), szotówki, kilka jasnoszarych duuużych koszulek na słońce(białe jakoś się brudzą, a na szarych nie znać, a słonko nie parzy ;) ), jasne, bawełniane portki za kolana, nitka z igłą i agrafka, mokre chusteczki, papier do .. twarzy, sztormiak, gąbka do zmywania. Reszta wg uznania. :roll:
Na wyżej wymienionym zestawie nie wyszłam nigdy źle, i rzadko zdarza się żebym szukała kogoś kto ma. :D
Lornetki nie posiadam, bo nigdy nie czułam takiej potrzeby. ;)
A instynkt samozachowawczy to raczej w zaniku.. Raczej mój anioł stróż, dobrze odwala fuchę i lata z wywieszonym ozorem :lol: :lol:

_________________
Narcyza
Nobody's perfect. Call me Nobody.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 118 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4  Następna strona


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 23 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
[ Index Sitemap ]
Łódź motorowa | Frezowanie modeli 3D | Stocznia jachtowa | Nexo yachts | Łodzie wędkarskie Barti | Szkolenia żeglarskie i rejsy NATANGO
Olej do drewna | SAJ | Wypadki jachtów | Marek Tereszewski dookoła świata | Projektowanie graficzne


Wszystkie prawa zastrzeżone. Żaden fragment serwisu "forum.zegluj.net" ani jego archiwum
nie może być wykorzystany w jakiejkolwiek formie bez pisemnej zgody właściciela forum.żegluj.net
Copyright © by forum.żegluj.net


Nasze forum wykorzystuje ciasteczka do przechowywania informacji o logowaniu. Ciasteczka umożliwiają automatyczne zalogowanie.
Jeżeli nie chcesz korzystać z cookies, wyłącz je w swojej przeglądarce.



POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL