Forum Żeglarskie

Zarejestruj | Zaloguj

Teraz jest 23 lip 2025, o 23:35




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 71 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3  Następna strona
Autor Wiadomość
PostNapisane: 31 maja 2016, o 21:40 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 23 lut 2011, o 00:42
Posty: 14118
Lokalizacja: Przedmieścia Gdańska
Podziękował : 354
Otrzymał podziękowań: 2454
Uprawnienia żeglarskie: Do pływania tym czym pływam wystarczają
sailhorse napisał(a):
Jacht został wyposażony w toaletę elektryczną - zapewnia armator.


Nie założyłem u siebie takiej pompy bo pracujący w nocy silnik elektryczny stawia na baczność cały port a własną załogę na pewno :rotfl:
Już wolałbym się odlać z rufy - cichutko a ekologia takiego sikania niczym nie różni się od sikania sarny czy tez łosia na brzegu jeziora do wody.
To po co zawracać sobie głowy jakimś pseudo-ekologicznym działaniem sikania do :rotfl: kibla, który potem wylewa się ?
Pzdr
Kocur

_________________
Pozdrawiam
Włodzimierz "Bury Kocur" Ring
S/y "Bury Kocur IV"
POL 8888
MMSI 261 03 14 50

"Jeżeli chodzi o podatki to nikt nie jest patriotą"
G.Orwell


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 31 maja 2016, o 22:00 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 10 sie 2009, o 15:04
Posty: 14323
Lokalizacja: Stara Praga
Podziękował : 606
Otrzymał podziękowań: 5397
sailhorse napisał(a):
nikt tu nie podjął tematu stawania w dryf na ótce z samohalsującym fokiem? Cyżby tylko metoda łapania krawatem?
Mogę się wypowiadać o żegludze na Śniardwach, bo razem z Kocurem mamy spory staż. On 7 lat pływania, ja - nigdy. Średnio wychodzi nam po 3,5 roku. ;)

A co? Może mieć Jaromir w domu (licząc wszystkie ssaki) średnio po trzy nogi i pół ogona, to mogę i ja mieć 3,5 roku pływania na Śniardwach. :lol:

Nie wiem, jak wygląda fok samohalsujący na śniardwowych wyrobach sasankopodobnych, ale na większych sasankach są w zasadzie dwa rozwiązania:

1. Talia bomu foka jest przymocowana do wózka, który jeździ po szynie umocowanej na nadbudówce przed masztem. Natenprzykład takie cóś:
http://www.harken.pl/content.aspx?id=3911

Żeby stanąć w dryf, kiedy idziesz np. na lewym halsie, przed zwrotem zablokuj wózek w pozycji skrajnie prawej na szynie.

2. Talia jest przymocowana do stałego ucha na środku nadbudówki, przed masztem. Rozwiązanie: Poluzować szot i wybrać krawatem na "fałszywy hals".

_________________
Pozdrawiam
Janusz Zbierajewski


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 31 maja 2016, o 22:31 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 25 kwi 2006, o 13:57
Posty: 3996
Podziękował : 657
Otrzymał podziękowań: 613
Uprawnienia żeglarskie: szkutnik drewkarz,motorówkarz
sailhorse napisał(a):
Ciekawe, natomiast, że nikt tu nie podjął tematu stawania w dryf

Może dlatego, że chyba nikt tego nie praktykuje, nawet na Śniardwach.
Idź na całość, pomyśl też o dryfkotwie :-P ;)

sailhorse napisał(a):
Jacht został wyposażony w toaletę elektryczną - zapewnia armator.

W zbiornik ścieków też ? Czy odpływ zaburtowy?

_________________
Zbyszek


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 31 maja 2016, o 22:48 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 23 lut 2011, o 00:42
Posty: 14118
Lokalizacja: Przedmieścia Gdańska
Podziękował : 354
Otrzymał podziękowań: 2454
Uprawnienia żeglarskie: Do pływania tym czym pływam wystarczają
boSmann napisał(a):
W zbiornik ścieków też ? Czy odpływ zaburtowy?


Czekałem aż się doczekałem ... :rotfl:
Bo już się bałem, że ominiemy temat zbiorników fekalnych na Mazurach.
Więc proszę o odpowiedź czym różni się zesranie się Małego Jasia do wody (za pośrednictwem owego zbiornika ścieków) :rotfl: od zrobienie do owej wody kupy przez stado jeleni na brzegu wody ?
Gdzie jest ten moment, od którego zrzucanie tych fekaliów do wody zaczyna być nieekologiczne ... i z czego to wynika ?
Pzdr
Kocur

_________________
Pozdrawiam
Włodzimierz "Bury Kocur" Ring
S/y "Bury Kocur IV"
POL 8888
MMSI 261 03 14 50

"Jeżeli chodzi o podatki to nikt nie jest patriotą"
G.Orwell


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 31 maja 2016, o 22:55 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 10 sie 2009, o 15:04
Posty: 14323
Lokalizacja: Stara Praga
Podziękował : 606
Otrzymał podziękowań: 5397
bury_kocur napisał(a):
Więc proszę o odpowiedź czym różni się zesranie się Małego Jasia do wody (za pośrednictwem owego zbiornika ścieków) od zrobienie do owej wody kupy przez stado jeleni na brzegu wody ?
Skalą problemu. :D

Jeleni jest w tej okolicy kilkadziesiąt, a małych (i dużych) Jasiów - kilkadziesiąt tysięcy.
Jelenie wsadzają do jeziora mordy, a małe i duże Jasie - przeciwpołożnie. :rotfl:

_________________
Pozdrawiam
Janusz Zbierajewski



Za ten post autor Zbieraj otrzymał podziękowania - 4: burbon, Jaromir, sailhorse, Zielony Tygrys
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 1 cze 2016, o 04:33 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 17 mar 2013, o 18:30
Posty: 7477
Lokalizacja: Oceany Konińskie
Podziękował : 3739
Otrzymał podziękowań: 2059
Uprawnienia żeglarskie: papierowe
Stado jeleni na Mazurach to ci, którzy płacą grubą kasę za to, zeby móc odpoczywać w zatłoczonych marinach, pływać po zatłoczonych jeziorach i wąchać "zatłoczone" lasy.

* ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ *

Koniu bardzo cię przepraszam, że znowu zboczyłam wątek w temat wiadomo jaki, ale w sumie ciekawi mnie po co chcesz stawać w dryf na jeziorze.

_________________
Aniołek, kurła, aniołek.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 1 cze 2016, o 07:15 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 23 lut 2011, o 00:42
Posty: 14118
Lokalizacja: Przedmieścia Gdańska
Podziękował : 354
Otrzymał podziękowań: 2454
Uprawnienia żeglarskie: Do pływania tym czym pływam wystarczają
Zielony Tygrys napisał(a):
odpoczywać w zatłoczonych marinach, pływać po zatłoczonych jeziorach i wąchać "zatłoczone" lasy.


Zielony Tygrysie
Użyłaś określenia "odpoczywać" :rotfl:
Czy na pewno użyłaś właściwego czasownika ?
Jak można odpoczywać mając obok siebie - na małym obszarze danego jeziora - tysiące innych jachtów i ludzi, z których większość ma krew na ustach bo on przecież w marinie MUSI być pierwszy, na jeziorze MUSI mieć pierwszeństwo, na jachcie MUSI odpalić jakiś patefon ryczący na cały regulator a na nocnym postoju MUSI :rotfl: drzeć się w miarę wypijanych procentów... :-(
Czy przebywanie w takim otoczeniu na pewno określa czasownik "odpoczywać" ?
Mnie to bardziej kojarzy się z masochizmem.
M.in dla takich wątpliwych atrakcji wiele lat temu przeniosłem się na większą wodę gdzie jakoś jest ... inaczej.
Pzdr
Kocur

_________________
Pozdrawiam
Włodzimierz "Bury Kocur" Ring
S/y "Bury Kocur IV"
POL 8888
MMSI 261 03 14 50

"Jeżeli chodzi o podatki to nikt nie jest patriotą"
G.Orwell


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 1 cze 2016, o 07:22 

Dołączył(a): 16 lis 2010, o 16:17
Posty: 10509
Podziękował : 1308
Otrzymał podziękowań: 4197
Uprawnienia żeglarskie: pływam sobie gdzie chcę
bury_kocur napisał(a):
boSmann napisał(a):
W zbiornik ścieków też ? Czy odpływ zaburtowy?


Czekałem aż się doczekałem ... :rotfl:
Bo już się bałem, że ominiemy temat zbiorników fekalnych na Mazurach.
Więc proszę o odpowiedź czym różni się zesranie się Małego Jasia do wody (za pośrednictwem owego zbiornika ścieków) :rotfl: od zrobienie do owej wody kupy przez stado jeleni na brzegu wody ?
Gdzie jest ten moment, od którego zrzucanie tych fekaliów do wody zaczyna być nieekologiczne ... i z czego to wynika ?
Pzdr
Kocur


Tym samym czym sie rozni kupa zrobiona przez kota w domu do kuwety od kupy ludzkiej lezacej w tej samej kuwecie.


Co do dryfu: rozwiazania sa prymitywnie proste, wiec nie ma co ich poruszac:
1. Krawat / szot (polecam szot)
2. Blokada mechaniczna wozka
3. Zrzucic zagle i stanac np. na kotwicy.

Nie sadze bys staeal w dryf na Sniardwach (praktyka). Nie czulem nigdy takiej potrzeby. Jezeli to Twoj pomysl na ewentualne przeczekanie gorszych warunkow, to jest to najgorszy pomysl z mozliwych, graniczacy z niebezpieczenstwem.

* ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ *

bury_kocur napisał(a):
Zielony Tygrys napisał(a):
odpoczywać w zatłoczonych marinach, pływać po zatłoczonych jeziorach i wąchać "zatłoczone" lasy.


Zielony Tygrysie
Użyłaś określenia "odpoczywać" :rotfl:
Czy na pewno użyłaś właściwego czasownika ?
Jak można odpoczywać mając obok siebie - na małym obszarze danego jeziora - tysiące innych jachtów i ludzi, z których większość ma krew na ustach bo on przecież w marinie MUSI być pierwszy, na jeziorze MUSI mieć pierwszeństwo, na jachcie MUSI odpalić jakiś patefon ryczący na cały regulator a na nocnym postoju MUSI :rotfl: drzeć się w miarę wypijanych procentów... :-(
Czy przebywanie w takim otoczeniu na pewno określa czasownik "odpoczywać" ?
Mnie to bardziej kojarzy się z masochizmem.
M.in dla takich wątpliwych atrakcji wiele lat temu przeniosłem się na większą wodę gdzie jakoś jest ... inaczej.
Pzdr
Kocur


Straszne te Mazury :roll:
Dobrze, ze o tym nie wiem plywajac tam.

A na powaznie: warto bys zweryfikowal swoje poglady, zwlaszcza w kontekscie Sniardw. Najlepiej osobista obecnoscia.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 1 cze 2016, o 07:27 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 2 mar 2009, o 18:57
Posty: 3242
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 334
Otrzymał podziękowań: 976
Uprawnienia żeglarskie: RYA/MCA Yachtmaster Ocean
bury_kocur napisał(a):
Użyłaś określenia "odpoczywać" :rotfl:
Czy na pewno użyłaś właściwego czasownika ?
Jak można odpoczywać mając obok siebie - na małym obszarze danego jeziora - tysiące innych jachtów i ludzi, z których większość ma krew na ustach bo on przecież w marinie MUSI być pierwszy, na jeziorze MUSI mieć pierwszeństwo, na jachcie MUSI odpalić jakiś patefon ryczący na cały regulator a na nocnym postoju MUSI :rotfl: drzeć się w miarę wypijanych procentów... :-(
Czy przebywanie w takim otoczeniu na pewno określa czasownik "odpoczywać" ?
Mnie to bardziej kojarzy się z masochizmem.



Skwituję te bzdury jednym zdaniem:
Kocur, co Ty pieprzysz?

No nie wytrzymałem .... :evil:

_________________
Jedni mówią po to, żeby mówić, a inni po to, żeby powiedzieć.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 1 cze 2016, o 07:39 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 10 sie 2009, o 15:04
Posty: 14323
Lokalizacja: Stara Praga
Podziękował : 606
Otrzymał podziękowań: 5397
bury_kocur napisał(a):
na jachcie MUSI odpalić jakiś patefon ryczący na cały regulator a na nocnym postoju MUSI drzeć się w miarę wypijanych procentów...
bury_kocur napisał(a):
M.in dla takich wątpliwych atrakcji wiele lat temu przeniosłem się na większą wodę gdzie jakoś jest ... inaczej.
No taaaak! Tam jest zupełnie, ale to zupełnie inaczej! :rotfl: :rotfl: :rotfl:
wewontku "Dobre obyczaje żeglarskie" bury_kocur napisał(a):
To jest fotka zrobiona dziś o 5,30 rano w Helu.
Jak się dobrze przyjrzeć zawartości stolika to widać co było problemem...
Nie dało się niestety dzisiejszej nocy spać w porcie bo załoga tego jachtu (będącego zdaje się własnością Marynarki Wojennej RP) dała taki koncert pijacki, że o jakimkolwiek spokoju nie było mowy.
Dopiero porządny opier....l ranny zakończył "śpiewy" i wrzaski.

_________________
Pozdrawiam
Janusz Zbierajewski



Za ten post autor Zbieraj otrzymał podziękowania - 2: Jaromir, Zielony Tygrys
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 1 cze 2016, o 07:52 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 24 sie 2014, o 10:35
Posty: 1166
Podziękował : 284
Otrzymał podziękowań: 617
Uprawnienia żeglarskie: polskie i zagraniczne
Moj całkowity brak mazurskich doświadczeń wynika z przyczyn starannie już w tym wątku opisanym. W dzieciństwie wielokrotnie bywałem WJM, ale zwiedzałem je w ograniczonym zakresie. Zwykle trener pokazywał gdzie jest górna, a gdzie dolna boja i tyle było tej turystyki.

Zielony Tygrys napisał(a):
Koniu bardzo cię przepraszam, że znowu zboczyłam wątek w temat wiadomo jaki, ale w sumie ciekawi mnie po co chcesz stawać w dryf na jeziorze.


Bo na łódkach z normalnym fokiem stosunkowo często używam tego manewru. Bo to bardzo praktyczne - pozwala poczekać w jakimś miejscu bez konieczności cumowania czy kotwiczenia (dryf jest relatywnie niewielki, a łódka w kazdej chwili gotowa do płynięcia), albo zwyczajnie puścić ster i pójść zająć się czymś innym (często pływam sam, albo z ludźmi, którzy nie maja o żeglarstwie pojęcia)

Oczywiście, stawanie w dryf jest fajne, jesli nie wymaga chodzenia na dziób i zakładania krawatów, czy odblokowywania wózków, bo jakaś... załozyła fok samohalsujący. Pomysł, jak podejrzewam k..wy i szatana. Bo nie wyobrażam sobie, na razie przynajmniej - jak taki fok trymować? Albo, jak wymusić szybszy zwrot przetrzymując foka na wstecznym, o dryfie wiadomo... A wszysto to, zeby pozbyć się jednego sznurka... Ludzkość pędzi ku przepaści.

Wracając do mojej przygody ze Śniardwami i resztą - istnieje podejrzenie, że przypadkowo wylosowałem najszybszą łódkę w całej grupie. Z drugiej strony znam te jeziora najgorzej z całej grupy. To bym sobie na nich poczekał na różnych rozstajach, a tak...

________________
BTW. stawanie w dryf - w tym wypadku zwane manewrem monachijskim, to najlepszy, najrozsądniejszy i najprostszy do wyuczenia manewr "człowiek za burtą"
- najrozsądniejszy, bo łódka się nie kręci w ósemkach sztagowych, czy pętlach rufowych tylko powoli dryfuje po MOBa, a jak ktoś kiedyś zwodował sobie załoganta w słabej widocznosci to wie, że wypatrzeć go na wodzie równie łatwo jak mniej wiecej szare wiadro. (nie mówię o morzu, jaskrawe sztormiaki i takie tam), mówie o jeziorach (pianka, czarna czapka, szara kamizelka - standard regatowy).
-najlepszy - bo jest go w stanie zrobić bez wysiłku sam sternik nie tracąc swego MOBa z oczu - a często pływamy we dwie osoby, prawda?
- najprostszy - bo na łódce z normalnym fokiem jestem go w stanie nauczyć kazdego w ciągu pierwszego dnia (pod warunkiem, że bedzie się już orientował skąd mniej więcej "wiało ostatnio".

Przy okazji - uważam, uczenie i wpajanie na kursach żeglarskich petli rufowej jako manewru MOB za skrajnie kompromitujące dla tych kursów. A Kartagina, oczywiście...itd.

_________________
Z wyrazami
JM



Za ten post autor sailhorse otrzymał podziękowanie od: Zielony Tygrys
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 1 cze 2016, o 09:41 

Dołączył(a): 12 kwi 2013, o 18:20
Posty: 8050
Podziękował : 1877
Otrzymał podziękowań: 2419
Uprawnienia żeglarskie: -
sailhorse napisał(a):
Bo nie wyobrażam sobie, na razie przynajmniej - jak taki fok trymować? Albo, jak wymusić szybszy zwrot przetrzymując foka na wstecznym, o dryfie wiadomo...
A żaden wszak przepis nie broni dodać szotów mu zwykłych, co to ich użyć nie musi; ale jakby co, to można. ;)
Staroświecki fok na bomiku starczało wybrać w środek, by dryfić.
sailhorse napisał(a):
Zwykle trener pokazywał gdzie jest ...
Pod północnym brzegiem Śniardw można jechać spokojnie, prawie kamieni nie ma, względnie głębiej. Poza jednym głazem, jako chałupa wielkim a prawie powierzchni sięgającym, o którym mię powiadali, gdym pierwszy raz w owę stronę.
Ktoś na poszukiwania legendarnej (a rybnej) skały onej dzionek cały niegdyś strawił, nadaremno. Niełatwe to były czasy.
Ale ja znalazłem - za pierwszem razem... :-?
A dziś - GPS plotter :mrgreen:


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 1 cze 2016, o 17:14 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 23 lut 2011, o 00:42
Posty: 14118
Lokalizacja: Przedmieścia Gdańska
Podziękował : 354
Otrzymał podziękowań: 2454
Uprawnienia żeglarskie: Do pływania tym czym pływam wystarczają
Szaman3 napisał(a):
Skwituję te bzdury jednym zdaniem:
Kocur, co Ty pieprzysz?


Ano, mam takie własne doświadczenia z pływania po niektórych zatłoczonych jeziorach np. Mikołajskim jak jeszcze tam pływałem.
Ty pływasz Mariusz po Nidzkim - tam zawsze było cicho i spokojnie ale coś za coś - przedrzeć się tam przez Guziankę to był momentami wyczyn.
Może się teraz coś zmieniło ale to już nie moje buraczki.
Pzdr
Kocur

* ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ *

Zbieraj napisał(a):
No taaaak! Tam jest zupełnie, ale to zupełnie inaczej! :rotfl: :rotfl: :rotfl:


Wiesz Janusz - jak nie ruszę tyłka z własnego portu to mam 150 % pewności, że wieczór spędzę spokojnie.
Jak płynie się do portu, gdzie na wieczór przypływa cala czarterowa Zatoka to masz niemal 100 % pewności, że ktoś się uchleje i będzie darł mordkę.
Ale jak stałem ostatnio w Kuźnicy to cisza aż biła po uszach.
Nawet przybrzeżnej dyskoteki tam nie było :D .
A z Mazur uciekłam właśnie m.in z powodu hałasu.
Ale to nie temat wątku.
Pzdr
Kocur

_________________
Pozdrawiam
Włodzimierz "Bury Kocur" Ring
S/y "Bury Kocur IV"
POL 8888
MMSI 261 03 14 50

"Jeżeli chodzi o podatki to nikt nie jest patriotą"
G.Orwell


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 1 cze 2016, o 17:36 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 23 lut 2011, o 00:42
Posty: 14118
Lokalizacja: Przedmieścia Gdańska
Podziękował : 354
Otrzymał podziękowań: 2454
Uprawnienia żeglarskie: Do pływania tym czym pływam wystarczają
plitkin napisał(a):
A na powaznie: warto bys zweryfikowal swoje poglady, zwlaszcza w kontekscie Sniardw. Najlepiej osobista obecnoscia.


Też na poważnie - nie muszę tego robić - znałem kiedyś to jezioro naprawdę dobrze.
Wiele lat temu, stojąc jeszcze jachtem w Letnim Ogrodzie bardzo chętnie pływałem przez Śniardwy do Andrzeja Chudzickiego (już niestety śp. :-( ) na wieczorki w Bazie Okartowo.
Pływałem tam przez chyba dwa/trzy lata co weekend i od chłopaków z Bazy wiele się o Śniardwach nauczyłem.
I bardzo miło wspominam żeglugę po Śniardwach - fajne i duże jezioro.
Zawsze było tam parę godzin spokojnej żeglugi bez tłumów.
Wprawdzie moja miłość do tego akwenu opadła nieco po zrobieniu sobie dziurki w dnie :-( przepływając obok Miałkiej Górki ale jak to mawiają -jest ryzyko/jest zabawa :cool: .
Także na poważnie - Śniardwy wspominam miło - fajna, duża woda.
Pzdr
Kocur
ps. tylko czemu niektórzy "nie kupili" żartów z pływania po owych Śniardwach w moich postach i podeszli do nich tak niesamowicie poważnie to nie wiem .... :rotfl:

_________________
Pozdrawiam
Włodzimierz "Bury Kocur" Ring
S/y "Bury Kocur IV"
POL 8888
MMSI 261 03 14 50

"Jeżeli chodzi o podatki to nikt nie jest patriotą"
G.Orwell


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 1 cze 2016, o 18:54 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 24 sie 2014, o 10:35
Posty: 1166
Podziękował : 284
Otrzymał podziękowań: 617
Uprawnienia żeglarskie: polskie i zagraniczne
Nie chciałbym zapeszać, ale wszystko wskazuje na to, że nasza żegluga ograniczy się do pięknego podobno jeziora Roś. A to wszystko przez remont Kanału Jeglińskiego i zanurzenie minimalne innych biorących udział w tym "rejsie" jednostek.
Coś, tak czuję.

_________________
Z wyrazami
JM


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 1 cze 2016, o 19:25 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 2 mar 2009, o 18:57
Posty: 3242
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 334
Otrzymał podziękowań: 976
Uprawnienia żeglarskie: RYA/MCA Yachtmaster Ocean
Ale masz farta. Daj na mszę bo może dzięki temu całe te okropne Mazury Cię ominą. Toż to sodomia i gomoria. Żaden adriatycko-bałtycki żeglarz nie powinien aż tak się dać poniżać, żeby jakieś Śniardwy, czy za przeproszenim Mikołajki musiał odwiedzać. No i oszczędzisz na bluzgnięciu slowem przykrym.

_________________
Jedni mówią po to, żeby mówić, a inni po to, żeby powiedzieć.



Za ten post autor Szaman3 otrzymał podziękowanie od: Jaromir
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 1 cze 2016, o 20:54 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 24 sie 2014, o 10:35
Posty: 1166
Podziękował : 284
Otrzymał podziękowań: 617
Uprawnienia żeglarskie: polskie i zagraniczne
Szaman3 napisał(a):
Ale masz farta. Daj na mszę bo może dzięki temu całe te okropne Mazury Cię ominą. Toż to sodomia i gomoria. Żaden adriatycko-bałtycki żeglarz nie powinien aż tak się dać poniżać.


Doceniam potęgę Twojego sarkazmu, ale ja nie jestem adriatycko-bałtycki. Nawet atlantycki nie jestem, choć bardzo lubię. Niemniej - z natury nie jestem kabinowo-sródlądowy. Po śródlądziu pływam dużo i chętnie ale małymi łódkami regatowymi, w myśl zasady "The big boats get the glory, but the small boats make the sailor".
Snucie się po śródlądziu mułowatym zestawem sasankopodobnym cieszy mnie średnio, choć - jak wiadomo, dla towarzystwa niejeden dał się powiesić.

P.S.
Po prostu nie znajduję przyjemności w "turystyce" pomiędzy zatłoczonymi przystaniami, a szuwarami. W przystaniach grupy równie podpitych, jak otyłych osobników konkurują w wyśpiewując "już nie wrócę na morze" choć najdalej byli statkiem "Rusałka" z Gdańska na Hel, a w szuwarach komary i brzeg obsrany przez niezliczone zastępy wzmiankowanych w tym wątku jeleni.

_________________
Z wyrazami
JM


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 1 cze 2016, o 21:55 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 2 mar 2009, o 18:57
Posty: 3242
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 334
Otrzymał podziękowań: 976
Uprawnienia żeglarskie: RYA/MCA Yachtmaster Ocean
sailhorse napisał(a):
Szaman3 napisał(a):
Ale masz farta. Daj na mszę bo może dzięki temu całe te okropne Mazury Cię ominą. Toż to sodomia i gomoria. Żaden adriatycko-bałtycki żeglarz nie powinien aż tak się dać poniżać.
Doceniam potęgę Twojego sarkazmu, ale ja nie jestem adriatycko-bałtycki


No to się może zdecyduj.
sailhorse napisał(a):
Mam powozić jaśnie państwu po Śniardwach. Proszę mnie nie pytać dlaczego akurat po Śniardwach bo gotówem bluznąć słowem przykrem. Proponowałem w zamian Adriatyk oraz wręcz Bałtyk, ale nie!


Adriatyk i Bałtyk Ci nie straszny, a Śniardw się boisz? Może nie ogarniasz zagrożeń? Tylko nie wiem w którą stronę. Bo są dwie możliwości. Albo Śniardwy są naprawdę groźne i doświadczenie z rejsów po Bałtyku i Adriatyku jest niewystarczające aby po tym groźnym akwenie żeglować, albo jesteś cienias i te Twoje adriatycko-bałtyckie pływanie jest gówno warte, skoro nie potrafisz samodzielnie ogarnąć tak prostego akwenu jak Śniardwy. Może podać Ci jakieś łopatologiczne publikacje? Choć z drugiej strony powinieneś sam je znaleźć skoro dałeś się nająć. Bo to powinno oznaczać, że jesteś profi. A może nająłeś się jako amator? W takim razie należałoby zadać pytanie, czy ci którzy Cię najęli wiedzą o tym, że nie masz zielonego pojęcia o tym co robisz.
Zawsze możesz się jeszcze wycofać, jeśli nie masz odpowiednich kwalifikacji do zadania którego się podejmujesz, bądź sprawia Ci to przykrość. No chyba, że głodem przymierasz, ale o ile się orientuje, to w wielu miejscach w naszym kraju różne organizacje dają darmowe zupy.

_________________
Jedni mówią po to, żeby mówić, a inni po to, żeby powiedzieć.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 1 cze 2016, o 22:10 

Dołączył(a): 2 mar 2008, o 22:03
Posty: 9898
Podziękował : 370
Otrzymał podziękowań: 1279
O matko

_________________
pozdrowienia piotr



Za ten post autor piotr6 otrzymał podziękowanie od: sailhorse
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 1 cze 2016, o 22:27 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 paź 2011, o 19:00
Posty: 5018
Podziękował : 4186
Otrzymał podziękowań: 1876
Uprawnienia żeglarskie: ...
Mariusz...



Za ten post autor Były user otrzymał podziękowania - 2: Cape, sailhorse
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 1 cze 2016, o 22:38 

Dołączył(a): 16 lis 2010, o 16:17
Posty: 10509
Podziękował : 1308
Otrzymał podziękowań: 4197
Uprawnienia żeglarskie: pływam sobie gdzie chcę
Jark, trace chec by tutaj pisac.
Jakby co - dzwon, podpowiem co moge w sprawie Sniardw i pobliskich akwenow oraz twistera.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 1 cze 2016, o 22:55 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 10 sie 2009, o 15:04
Posty: 14323
Lokalizacja: Stara Praga
Podziękował : 606
Otrzymał podziękowań: 5397
Szaman3 napisał(a):
(ciach!)
Mariuszku, chłopie złoty, dzisiaj jest nie tylko Dzień Dziecka, ale i Dzień Bez Alkoholu. Musiałeś? Musiałeś? :rotfl:

_________________
Pozdrawiam
Janusz Zbierajewski


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 2 cze 2016, o 07:01 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 24 sie 2014, o 10:35
Posty: 1166
Podziękował : 284
Otrzymał podziękowań: 617
Uprawnienia żeglarskie: polskie i zagraniczne
plitkin napisał(a):
Jark, trace chec by tutaj pisac.


Wiesz Wiktorze, ja też. Dlatego od dłuższego czasu rzadko tu pisuję. Poza tym w ramach potrzebnych mi informacji - juz wszystko wiem co chciałem wiedzieć:
- na Śniardwach sa kardynałki (to mnie interesowało najbardziej)
- jest przyzwoita mapa navionica.

A, ze jakiś Mariusz? Przecież to jego problem.

_________________
Z wyrazami
JM



Za ten post autor sailhorse otrzymał podziękowanie od: Jaromir
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 2 cze 2016, o 08:08 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 17 mar 2013, o 18:30
Posty: 7477
Lokalizacja: Oceany Konińskie
Podziękował : 3739
Otrzymał podziękowań: 2059
Uprawnienia żeglarskie: papierowe
sailhorse napisał(a):

Po prostu nie znajduję przyjemności w "turystyce" pomiędzy zatłoczonymi przystaniami, a szuwarami. W przystaniach grupy równie podpitych, jak otyłych osobników konkurują w wyśpiewując "już nie wrócę na morze" choć najdalej byli statkiem "Rusałka" z Gdańska na Hel, a w szuwarach komary i brzeg obsrany przez niezliczone zastępy wzmiankowanych w tym wątku jeleni.


Dlatego nieodmiennie wychwalam swoje wielkopolskie jeziorka, wprawdzie nie tak duże jak Mazury, nawet wręcz kameralne ale klimaty też kameralne. Tylko nie w weekendy bo następuje wyrojenie motorowodniaków a kałachy się skończyły. Nie mówię o spokojnych houseboatach tylko o miłośnikach prędkości, dla których te jeziora są stanowczo za małe.

Szamanie co cie ugryzło? Nie pamietasz jak pachniał las na Niegocinie, gdzieśmy z Mayenką was nawiedziły? Rok temu dałam się Mayence i Adamowi wyciagnąć na północne Mazury, gdzie zatłoczenie dużo mniejsze a i tak był problem ze znalezieniem miejsca na nocleg na dziko. W marinach stać nie chcieliśmy.
Mazury sa piękne tylko najzwyczajniej przeludnione.

_________________
Aniołek, kurła, aniołek.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 2 cze 2016, o 08:41 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 16 sie 2009, o 01:45
Posty: 9992
Podziękował : 2979
Otrzymał podziękowań: 3355
Uprawnienia żeglarskie: różne....
bury_kocur napisał(a):
noone napisał(a):
większość wypłyceń jest oznakowana.


Słowo "WIĘKSZOŚĆ" stanowi clou tematu...
I o tym na Śniardwach cały czas pamiętaj bo Jaśnie Państwu obijanie się od kamieni może się nie spodobać - coś tam będzie waliło od spodu a po co :rotfl:

Troszku spastykujesz jakby.
Pływałem po śniardwiańskim oceanie wzdłuż i wszerz. W tym przez kilka dni, jachtem o zanurzeniu 0.4/1.4m, za jedyną pomoc "nawigacyjną" mając papierową mapkę z zaznaczonymi płyciznami i własny nos.
I choć było to w czasach, kiedy oznakowanie w porównaniu z dzisiejszym było tam więcej niż skromne - to nigdy w nic twardego nie przydzwoniłem.

BTW - nawet miękkie zaliczałem umiarkowanie - bo tylko halsując w Bramce Seksteńskiej i na samym wejściu w kanał do przystani wygrzebanej w torfowiskach w Niedźwiedzim Rogu (dopiero ją urządzano wówczas).

_________________
Jaromir Rowiński aka pierdupierdu
Jeżeli masz ochotę komentować takie poglądy, których co prawda nigdy nie wyraziłem, ale które kompletnie bez sensu i z sobie tylko znanej przyczyny usiłujesz mi przypisać - droga wolna. Śmiesznych nigdy dość...


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 2 cze 2016, o 13:37 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 23 lut 2011, o 00:42
Posty: 14118
Lokalizacja: Przedmieścia Gdańska
Podziękował : 354
Otrzymał podziękowań: 2454
Uprawnienia żeglarskie: Do pływania tym czym pływam wystarczają
Zielony Tygrys napisał(a):
Mazury sa piękne


Mazury są śliczne.
Tak pięknej przyrody w połączeniu z wodą trudno znaleźć.
Tylko to przeludnienie w sezonie załatwia temat.
Ostatnio pływałem po Mazurach w 2012 czymś takim:
Załącznik:
Mazury 2012 Hausboot01.jpg
Mazury 2012 Hausboot01.jpg [ 173.32 KiB | Przeglądane 4919 razy ]

Załącznik:
Mazury 2012 Hausboot02.jpg
Mazury 2012 Hausboot02.jpg [ 112.43 KiB | Przeglądane 4919 razy ]

Załącznik:
Mazury 2012 Hausboot03.jpg
Mazury 2012 Hausboot03.jpg [ 149.74 KiB | Przeglądane 4919 razy ]

Jest to przecudowny sposób pływania po Mazurach - ze szklaneczką dobrego trunku w rękach zwiedza się jeziora przepięknie.
Naprawdę nie moglem w czasie tego rejsu złego słowa na nic powiedzieć :rotfl:

Zielony Tygrys napisał(a):
tylko najzwyczajniej przeludnione


I dlatego rejs ten odbyliśmy w maju - było może trochę chłodno ale pięknie, cicho i pusto...
Takie Mazury lubię :)
Pzdr
Kocur

* ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ *

Jaromir napisał(a):
nigdy w nic twardego nie przydzwoniłem.


Miałeś farta Jarek.
Górki kamieni - jak mi mówili wielokrotnie w Bazie Okartowo - potrafią się przesuwać w zimie o spore odległości i ich doświadczenie pokazywało, iż nawet zeszłoroczne mapki mogą się okazać już po roku nieaktualne.
Dlatego osobiście wielokrotnie pływając niegdyś po tym akwenie trzymałem się po prostu bojek szlakowych.
Może to mało ambitne było ale za to skuteczne.
Jak kiedyś chciałem strawersować Miałką Górkę to skończyło się na dziurce w dnie.
Także Ty farta miałeś a ja nie.
Ot, taka tam nawigacja jest na tym jeziorze :rotfl:
Pzdr
Kocur

_________________
Pozdrawiam
Włodzimierz "Bury Kocur" Ring
S/y "Bury Kocur IV"
POL 8888
MMSI 261 03 14 50

"Jeżeli chodzi o podatki to nikt nie jest patriotą"
G.Orwell


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 3 cze 2016, o 14:43 

Dołączył(a): 12 kwi 2010, o 22:02
Posty: 911
Podziękował : 261
Otrzymał podziękowań: 325
Uprawnienia żeglarskie: nie posiadam
Tylko Śniardwy!!
Spokojnie, luźno, bez motorówek (niech je szlak!)
Są szlaki, są kardynałki...
I bez świrowania - poza szlak tylko wtedy, gdy warunki spokojne i wiesz, co tam możesz spotkać.

No, chyba że ktoś gna między Mikołajkami a śluzą, którą stara się przekroczyć w południowym tłumie, z całą załogą na dziobie (bo właściwie po co silnikowi chłodzenie?), najlepiej ze źle położonym masztem, niezabezpieczonym achtersztagiem i bosakiem wycelowanym - w celu odepchnięcia - w burtę sąsiedniego jachtu. :mrgreen:

_________________
Pozdrawiam - Maryla
http://www.emerytnafali.blogspot.com


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 3 cze 2016, o 15:04 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 22 paź 2012, o 09:04
Posty: 4465
Lokalizacja: Olsztyn
Podziękował : 281
Otrzymał podziękowań: 366
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
Sailhorse, chłopie kochany , jak majtek porombany zdecydował się już drugi raz na mazurskie pływanie i przeżył od :twisted: do :mrgreen: , to Ty sobie nie poradzisz ?
Jaśnie Państwo przewieź po całości 2 razy po 80 km od Nidzkiego do Węgorzewa i z powrotem , a będą baaaardzo zadowoleni. :-P

viewtopic.php?f=46&p=426298#p426232

_________________
Dariusz
Gdy palec wskazuje niebo, tylko głupiec patrzy na palec...


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 3 cze 2016, o 16:01 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 17 mar 2013, o 18:30
Posty: 7477
Lokalizacja: Oceany Konińskie
Podziękował : 3739
Otrzymał podziękowań: 2059
Uprawnienia żeglarskie: papierowe
Moje jaśnie państwo było baaardzo zadowolone gdy podczas bardzo poważnych regat kąpaliśmy się w szuwarach albo sobie zmieniliśmy trasę właśnie na Śniardwy, choć trzeba było Bełdanami prosto do Piasków.
Najważniejsze to żeby Jaśnie Pani była zadowolona, wtedy wszyscy będą.
Więc pamiętaj ustawiać żagle tak, żeby słońca nie zasłaniały.

_________________
Aniołek, kurła, aniołek.



Za ten post autor Zielony Tygrys otrzymał podziękowanie od: Stara Zientara
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 30 cze 2016, o 23:09 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 2 mar 2009, o 18:57
Posty: 3242
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 334
Otrzymał podziękowań: 976
Uprawnienia żeglarskie: RYA/MCA Yachtmaster Ocean
Właśnie zrezygnowałem z urlopowego pływania po Bałtyku czy choćby innej Chorwacji na rzecz popływania po tych fe, Śniardwach, czy innych paskudnych mazurskich jeziorach.
I wcale nie jestem masochistą :-P
Sailhorse, żyjesz czy pokonały cię Mazury? :lol: :lol:

_________________
Jedni mówią po to, żeby mówić, a inni po to, żeby powiedzieć.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 71 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3  Następna strona


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 11 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
[ Index Sitemap ]
Łódź motorowa | Frezowanie modeli 3D | Stocznia jachtowa | Nexo yachts | Łodzie wędkarskie Barti | Szkolenia żeglarskie i rejsy NATANGO
Olej do drewna | SAJ | Wypadki jachtów | Marek Tereszewski dookoła świata | Projektowanie graficzne


Wszystkie prawa zastrzeżone. Żaden fragment serwisu "forum.zegluj.net" ani jego archiwum
nie może być wykorzystany w jakiejkolwiek formie bez pisemnej zgody właściciela forum.żegluj.net
Copyright © by forum.żegluj.net


Nasze forum wykorzystuje ciasteczka do przechowywania informacji o logowaniu. Ciasteczka umożliwiają automatyczne zalogowanie.
Jeżeli nie chcesz korzystać z cookies, wyłącz je w swojej przeglądarce.



POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL