Nie wiem po co przekop, ale za to marna w Gdańsku to by się przydała np .tu :

_________________
Mirosław Dados

Że przydałaby się w pobliży głównego wejścia do gdańskiego portu gościnno-rezydencka marina - pełna zgoda.
Mam nawet miejsce, w którym stworzenie takiej mariny kosztowałoby kilka razy mniej, niż tworzenie jej tam, gdzie Ty to naszkicowałeś:

_________________
Jaromir Rowiński aka pierdupierdu
Jeżeli masz ochotę komentować takie poglądy, których co prawda nigdy nie wyraziłem, ale które kompletnie bez sensu i z sobie tylko znanej przyczyny usiłujesz mi przypisać - droga wolna. Śmiesznych nigdy dość...

A może przyciągnąć żagle bliżej starego miasta?

_________________
Pozdrawiam
WW

Właśnie Nie !!! Chodzi o to aby była marina bliżej morza, a nie godzina wycieczka po Motławie

_________________
Mirosław Dados

można zrobić dwie mariny

_________________
pozdrowienia piotr

- Hmm, "przyciągnąć żagle bliżej" brzmi mi pustą nowomową, oderwaną od życia.
- Marina gościnna w Gdańsku istnieje, na tyle blisko starego miasta, że wiele bliżej trudno by ją umiejscowić - bo vis a vis Żurawia. W szczycie sezonu często brakuje w niej miejsc.
- Ta istniejąca od kilkunastu lat marina na Motławie ma gdzie się gdzie rozwijać, Kanał na Stępce daje możliwość potrojenia jej pojemności bez jakiś powalających finansowo inwestycji.
- Pytanie jednak jaki ma sens ma rozwijanie mariny przy gdańskim starym mieście - wobec planów przecięcia Motławy stałym mostem drogowym na wysokości Nowej Wałowej / Polskiego Haka (perspektywa kilkunastu lat).
- Kto z resztą wie, może władze miasta mają "lepszy" niż marina pomysł na Kanał Na Stępce - np. zasypać i sprzedać deweloperom?
- Kiedy most blokujący Motławę na wysokości kilku metrów nad wodą powstanie, pojawi się rzeczywiście potrzeba stworzenia nowej mariny, gdzieś w pobliżu starego miasta.Tyle, że będzie to dość odległe "pobliże" (tereny postoczniowe? Polski Hak od Martwej Wisły?)

A odrębna marina, maksymalnie blisko Zatoki, pod osłoną niezawodnych falochronów głównego wejścia do portu, przeznaczona zarówno dla gości jak dla rezydentów - przydałaby się IMHO w Gdańsku zdecydowanie.

_________________
Jaromir Rowiński aka pierdupierdu
Jeżeli masz ochotę komentować takie poglądy, których co prawda nigdy nie wyraziłem, ale które kompletnie bez sensu i z sobie tylko znanej przyczyny usiłujesz mi przypisać - droga wolna. Śmiesznych nigdy dość...

Przekop otworzyłby Zalew Wiślany dla Polski, umożliwiając żeglugę turystyczną wprost z Zalewu na Zatokę Gdańską. Bez powolnej wędrówki przez rzeki i śluzy na nich.

To większa atrakcyjność regionu, zarówno dla żeglarzy z Polski (dla których granica rosyjska na Zalewie jest nieprzekraczalna), łatwa żegluga z UE (przez Bałtyk) wprost z Zatoki Gdańskiej na Zalew i potem pochylniami (unikalne na skalę światową) na Pojezierze Iławskie.

To mógłby być impuls do rozwoju żeglarskiego Zalewu, budowy (także prywatnej) infrastruktury, ożywienia turystycznego. A sensowna oferta żeglarska zachęciłaby żeglarzy z Rosji by popłynąć na polską stronę, potem do Elbląga, Malborka, Ostródy. Dziś ta oferta jest skromna, stąd i żeglarzy z Obwodu Kalinigradzkiego mało (choć coś się rusza).


By region się rozruszał, a inwestycje w infrastrukturę się zwróciły, mariny zarabiały na siebie, potrzeba jakaś minimalna ekonomicznie opłacalna ilość jachtów w sezonie. Rosjanie mogliby zapewnić jakiś niezbędny % by to zaczęło się kręcić. Żeglarze z Polski i UE stanowiliby część, a drugą część uzupełniliby Rosjanie.

Stąd mowa o żeglarzach z Rosji. W Obwodzie Kaliningradzkim mieszka prawie milion ludzi.

Tu nawet nie chodzi o same jachty przypływające z Rosji, bo tam żeglarstwo nie jest rozwinięte, ale o turystów którzy by mogli przyjechać (umowa o małym ruchu granicznym) do Polski, wyczarterować jacht i popływać przez weekend. U nas czarter byłby tańszy niż u nich, bo tam jest drogo. To by była atrakcyjna oferta której u nich nie ma lub jest droga i problematyczna.

Można sobie wyobrazić też szkółki żeglarskie z rosyjskojęzycznym sternikiem które by szkoliły Rosjan.

Po ich stronie jest drogo, poza tym mentalność cały czas zmilitaryzowana i trudno ot taki sobie pływać dla rozrywki. Po naszej stronie mieliby wolność pływania i opcję spędzenia weekendu, i tańszy czarter.

https://polacywkaliningradzie.wordpress.com/2014/04/12/zeglarstwo-w-krolewcu-klub-zeglarski-rhe/

Potrzebna oferta porównywalna do Mazur (infrastruktura), oraz dobra informacja i reklama (jakaś dedykowana strona WWW po rosyjsku, jakieś zaproszenia na międzynarodowe regaty, jakieś billboardy). Można ją by zbudować i bez przekopu, ale przekop z nowoczesną mariną powiększyłby ofertę - żeglarstwo śródlądowe + morskie razem, w jednym miejscu.

Ja jednak będę nadal drążył:
Do czego rosyjskim żeglarzom potrzebny jest przekop. Proszę konkretnie.

_________________
Miłego dnia
Pozdrawiam
Waldi

Ale zauważyłeś, że infrastruktora na Mazurach rozwiajała się intensywnie przez ostatnie 30 lat i to w sytuacji ilości jachtów i turystów nieosiągalnej na Zalawie przez dziesięciolecia. Więc kto miałby tę infrastrukturę na Zalewie finansować. Szczególnie w sytuacji gdy nawet ta co jest, sfinansowana z funduszy unijnych, nie jest przyjazna dla wodniaków.

Założenie, że Rosjanie chcieliby korzystać z oferty czarterów na Zalawie jest wyssana z palca. mogą bez wysiłku korzystać z oferty czarterowej jaka jest w tej chwili na Zalewie i Zatoce i jakoś nie za bardzo korzystają.

Czy przekop zwiększy atrakcyjność turystyczną regionu? Oczywiście, ale w minimalnym stopniu. Tak minimalnym, że aż bez znaczenia. Większość żeglarzy morskich dlatego jest żeglarzami morskimi, bo chce pływać po morzu, a nie po płytkim słabo oznakowanym i niezbyt przyjaznym Zalewie. Z kolei śródladowcy są śródlądowcami bo lubią pływać po jeziorach, rzekach, kanałach, stawach i sadzawkach i przekop na morze jest im "na plaster".
A tych kilku żeglujących, którzy są gdzieś pomiędzy morskimi i śródlądowymi to margines błędu bez znaczenia.

_________________
Maciek"S"Kotas

---
O!...

Turystyka żeglarska - fajne pojęcie.
Czy rozumiemy pod tym konieczność kładzenia masztu co kilka godzin, łódke z max. zanurzeniem 1 m, własną toaletę i prysznic, zbiorniki na 1 tydzień?
Jeżeli już oczekujemy żeglarzy przypływających na własnym kilu np. z Zachodniego Wybrzeża, Skandynawii czy Rosji, to oczekiwać oni będą nie tylko zarośniętego zielskiem
mokrego elementu o głebokości 1 m, mostów i linii elektrycznych co kilka kilometrów,
Zamknięte sraczyki co kilkadziesiat kilometrów, czy zarośla usłane papierkami a nocą
ryki piratów szuwarowych.
Turystyka to jest przemysł, twarda konkurencja i dużo kasy do wydania.
Rozmowa w klubie często schodzi na temat dalekich wypraw aż pod granicę z Rosją.
Poza Gdańskiem i mariną pod Żurawiem nie mają znajomi żadnych skojarzeń.
Celami interesującymi są raczej Kłajpeda i Ryga lub jeziora szwedzkie.
Wyprawa na Mazury odbywa raczej małymi łódkami na przyczepach.
Ci co byli raz byli oczarowani innością, ale wrócić nie zamierzają.
Impreza kładzenia czy stawiania masztów odbywa sie 2 razy w roku, na wiosnę i jesień.
W Europie są śródlądowe szlaki wodne bez konieczności kładzenia masztów.
Entuzjaści widzą przekop innaczej jak ja.
Aby coś z tego było trzeba wydać dużo dużo pieniędzy, dobrej konjunktury i klimatu politycznego.
Inwestorzy są lękliwi, państwo ma chyba inne wydatki.
Na EU nie liczę za bardzo. Hojne czasy to już były.

Na szczęście powstało tak dużo nowych, dobrze uczęszczanych marin na polskim wybrzeżu.
W najładniej położonej już byłem. W Gdańsku, przy Żurawiu. Polecam wszystkim.
Pozdrowienia,

Andrzej

_________________
—————————
Søren Kierkegaard:
Ironia życia leży w tym, że żyje się je do przodu, a rozumie do tyłu.
http://bobbyschenk.de/yacht2020_1.html#sp16

Jachtem np. 10 tonowym o zanurzeniu 2 metry ???
Jachtem, gdzie do położenia masztu potrzebny jest dzwig
Chyba nie wiesz o czym piszesz.

_________________
Żeglarstwo polega na tym, że pływając całe życie i będąc starym i schorowanym człowiekiem, nigdzie nie dopłynąć.
Krzysztof Chałupczak

Na świecie jest dużo unikalnych rozwiązań w zakresie żeglugi śródlądowej.
Nie są jednak wystarczającym argumentem aby przyciągać rzesze turystów wodnych
z dużych odległości.

Pozdrowienia,

Andrzej

_________________
—————————
Søren Kierkegaard:
Ironia życia leży w tym, że żyje się je do przodu, a rozumie do tyłu.
http://bobbyschenk.de/yacht2020_1.html#sp16

Proste: jak zajmą to terytorium błędnie oddane przez Stalina,to będą mieli jak znalazł.
:D:D:

_________________
Jestem tylko szarym człowiekiem
www.armator-i-skipper.pl

Nie trzeba tworzyć - tam już teraz stacjonują stale dwa jachty.

Oczywiście, należące do operatora nabrzeża (bo właścicielem jest pewnie port albo Skarb Państwa)

_________________
Pozdrawiam
Wojtek
https://www.wojtekzientara.pl/
m/y „Wymówka”, POL000KA6
SPG5479, MMSI 261003664

Chyba nie rozumiesz po co wpływa sie do Gdańska.
Marina w Basenie Amunicyjnym będzie być może atrakcyjna aby w niej odetchnąć (choć nie wiem po czym) ale do Mariny na Szafarni wpływa się dla jej atmosfery.
Dla bajeru spędzenia nocy vis a vis Żurawia i tych fajnych kamieniczek.
Dla spotkania starych przyjaciół i wypicia z nimi kufla piwa w Browarni.
Stanie w takim Basenie Amunicyjnym nie będzie miało nawet 1 % tej wartości.
Mnie tam w każdym razie nic nie przygna.
Marina przy Sołdku ma swój fan - Marina gdzieś o godzinę drogi dalej będzie bez sensu.
Pzdr
Kocur

* ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ *



"TU" to jest Westerplatte a nie Gdańsk ...
To KAWAŁ drogi od miasta...
Pzdr
Kocur

_________________
Pozdrawiam
Włodzimierz "Bury Kocur" Ring
S/y "Bury Kocur IV"
POL 8888
MMSI 261 03 14 50

"Jeżeli chodzi o podatki to nikt nie jest patriotą"
G.Orwell

To tam u was nie brakuje miejsc? nie ma potrzeby budowy marin

_________________
pozdrowienia piotr

Do Gdańska się wpływa i wypływa. Może ta druga marina miałaby sens dla tych którzy już zwiedzili Gdańsk i czekają na poprawę pogody przed wyjściem w morze.

Bury Kocurku gdzie trzymasz swój jacht??

_________________
Mirosław Dados

W Górkach Zach.
A czemu pytasz ?
Kocur

* ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ *



Marian - pewnie każdy z nas ma tej dyskusji trochę racji.
Ty w tym momencie też.
Choć osobiście wolałbym czas taki spędzić na Szafarni.
Ale co kto woli
Pzdr
Kocur

_________________
Pozdrawiam
Włodzimierz "Bury Kocur" Ring
S/y "Bury Kocur IV"
POL 8888
MMSI 261 03 14 50

"Jeżeli chodzi o podatki to nikt nie jest patriotą"
G.Orwell

Bo jak byś trzymał w Gdańsku, to godzinne oranie Motławy aby wyjść na zatokę też by Cię denerwowało .
Ta nowa marina by była jak Górki, tylko że w Gdańsku

_________________
Mirosław Dados

Nie Kocurku - to Ty nie rozumiesz, że można do Gdańska wpłynąć bez zamiaru odwiedzania mariny na Motławie, znaczy nie dla "atmosfery" i kumpli. Wpłynąć okazyjnie, jako gość, ale i wypływać oraz wracać regularnie, traktując Gdańsk jako miejsce stałego postoju - co ma sens blisko Zatoki, bez konieczności godzinnej jazdy w ta i wewta po kanale portowym, przegrodzonym na dodatek niebawem jakąś "kładką"...
Ponadto - w tej chwili w całym porcie gdańskim nie ma gdzie przezimować jachtu (przepełnioną, skromną i nie rokującą rozwoju przystań PKM pomijam). Na zimowanie trza udać się do Górek - no a to dopiero są peryferie peryferii...
Ponadto - komunikacyjnie rejon Westerplatte poprawi się zdecydowanie w momencie oddania tunelu pod kanałem portowym. Czyli pewnie w przyszłym roku. Wtedy Westerplatte dla 3/4 mieszkańców Gdańska znajdzie się zdecydowanie bliżej od Górek. Nie wspominając o mieszkańcach Sopotu czy Gdyni, gdzie szans na liczącą się liczbę nowych miejsc postojowych dla jachtów w żadnej rozsądnej perspektywie nie widać.
Ergo - marina tuż przy wejściu do gdańskiego portu - sens ma. Zupełnie taki sam sens, jak niejednym innym dużym, porcie, który ma miejsko-kulturowe centrum srodze oddalone od wejścia.
Np:
https://www.google.pl/maps/@53.9572489, ... a=!3m1!1e3
https://www.google.pl/maps/@57.0379343, ... a=!3m1!1e3
https://www.google.pl/maps/@57.6620852, ... a=!3m1!1e3
https://www.google.pl/maps/@54.1818374, ... a=!3m1!1e3
https://www.google.pl/maps/@52.4590917, ... a=!3m1!1e3



Tam gdzie narysował mdados - to akurat Kocurku jest Nowy Port, z dostępem przez park w Brzeźnie - a nie Westerplatte.
Też ciekawa miejscówka, ale nie ma w niej nic poza brzegiem, krzakami i płotem intensywnie eksploatowanej części portu - o pięć metrów od brzegu. Marina tam wymagałaby usypania kilku hektarów nowego lądu, no a falochrony, których trzeba by tam kilkaset metrów, musiałyby potężne - bo byłyby narażone na falę z całej Zatoki.

_________________
Jaromir Rowiński aka pierdupierdu
Jeżeli masz ochotę komentować takie poglądy, których co prawda nigdy nie wyraziłem, ale które kompletnie bez sensu i z sobie tylko znanej przyczyny usiłujesz mi przypisać - droga wolna. Śmiesznych nigdy dość...

Jarku - ja to rozumiem - droczę się tylko ...
Sam nie raz wpływając od strony Westerplatte szukałem miejscówki do przycupnięcia na chwilkę i nie ma gdzie.
Tak naprawdę to wpływam na Motławę co roku tylko przy okazji otwarcia Gdańskiego sezonu a potem Baltic Sails.
Nie chce mi się po raz kolejny spędzać godziny w jedną i godziny w druga stronę na pływaniu po kanale.
Od kiedy w 2010 roku - pływając jako kierownik rejsów u Mateusza Kusznierewicza w pierwszej jego edycji wożenia gimnazjalistów po Zatoce - zrobiłem "KaiserKanal" gdzieś kolo dwustu razy to obrzydła mi ta droga wodna
Nudny ten kanał jest bardzo i tyle
Mogę opowiadać go z zamkniętymi oczami.
Także masz całkowitą rację - przydałaby się Marina gdzieś wcześniej a wymieniony przeze Ciebie Basen Amunicyjny jest jak znalazł ...
Pzdr
Kocur

_________________
Pozdrawiam
Włodzimierz "Bury Kocur" Ring
S/y "Bury Kocur IV"
POL 8888
MMSI 261 03 14 50

"Jeżeli chodzi o podatki to nikt nie jest patriotą"
G.Orwell

Jarku...
Coś widać źle zacytowałem bo odpowiadając miałem na myśli Twój rysunek:

Basen ten jest zdecydowanie moim zdaniem najlepszą miejscówką na Marinę.
Pzdr
Kocur

_________________
Pozdrawiam
Włodzimierz "Bury Kocur" Ring
S/y "Bury Kocur IV"
POL 8888
MMSI 261 03 14 50

"Jeżeli chodzi o podatki to nikt nie jest patriotą"
G.Orwell

To jest 5 mil kanałami portowymi.
Czyli godzina płynięcia na silniku z prędkością 5 kn
Ile razy byś tak pływał ?
Pzdr
Kocur

_________________
Pozdrawiam
Włodzimierz "Bury Kocur" Ring
S/y "Bury Kocur IV"
POL 8888
MMSI 261 03 14 50

"Jeżeli chodzi o podatki to nikt nie jest patriotą"
G.Orwell

mówisz,że to taki problem

_________________
pozdrowienia piotr

Piotr - jak się odcinek ten płynie pierwszy, drugi... piąty raz to może jest to fajne.
Ale nie na boga dwusetny z dużym okładem
Pzdr
Kocur

_________________
Pozdrawiam
Włodzimierz "Bury Kocur" Ring
S/y "Bury Kocur IV"
POL 8888
MMSI 261 03 14 50

"Jeżeli chodzi o podatki to nikt nie jest patriotą"
G.Orwell

fakt ja do morza mam z godzinę ale to nie kanał ale stać w Szczecinie to wyzwanie

_________________
pozdrowienia piotr

Kocur,
A co mają mówić jeziorowcy?

Po godzinie pływania obojętnie w którą strone woda się kończy!
i
Pozdrowienia,

Andrzej

_________________
—————————
Søren Kierkegaard:
Ironia życia leży w tym, że żyje się je do przodu, a rozumie do tyłu.
http://bobbyschenk.de/yacht2020_1.html#sp16

Andrzej - należy przenieść się na Zatokę.
Z Górek na Hel 13 mil - 3 godz.
Do Jastarni 20 mil - 5 do 6 godzin.
Do Pucka 30 mil - 7 do 8 godzin.
Jest gdzie pływać - akwen duży.
Mówię serio.
Pzdr
Kocur

_________________
Pozdrawiam
Włodzimierz "Bury Kocur" Ring
S/y "Bury Kocur IV"
POL 8888
MMSI 261 03 14 50

"Jeżeli chodzi o podatki to nikt nie jest patriotą"
G.Orwell

Owszem, wk.cy problem. Raz to atrakcja, dwa razy spoko, pięć razy nuda, stodwudziestysiódmy raz to już piana na ryju.Ale tutaj godzinę płyniesz, żeby woda się zaczęła

_________________
Maciek"S"Kotas

---
O!...