Forum Żeglarskie

Zarejestruj | Zaloguj

Teraz jest 28 mar 2024, o 10:19




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 29 ] 
Autor Wiadomość
 Tytuł: Jezioro Wdzydze
PostNapisane: 5 lut 2007, o 16:06 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 26 sty 2007, o 18:13
Posty: 13
Lokalizacja: Bydgoszcz
Podziękował : 0
Otrzymał podziękowań: 0
Witam
Ja szczególnie polecem jez. Wdzydze!
Jezeli ktos potrzebuje ciszy, spokoju. Idealne miejsce na kilkudniowy wypad lub na weekend.
Byłem tam w zeszłym roku, co prawda w czerwcu i jeszcze przed sezonem, ale rewelacja :DD

_________________
*andzik*


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 5 lut 2007, o 18:08 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 kwi 2006, o 15:07
Posty: 4811
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował : 675
Otrzymał podziękowań: 1715
Uprawnienia żeglarskie: j.st.m
andzik napisał(a):
Witam
Ja szczególnie polecem jez. Wdzydze!
Jezeli ktos potrzebuje ciszy, spokoju. Idealne miejsce na kilkudniowy wypad lub na weekend.
Byłem tam w zeszłym roku, co prawda w czerwcu i jeszcze przed sezonem, ale rewelacja :DD


Pamietam jeszcze czasy gdy na wdzydzach jak sie widziało drugi zagiel to sie ganło zobaczyc w tamta strone zeby zobaczyc kto jest tym drugim swirem:) a teraz to juzx pewnie tam tłumy. Moj Boze 10 lat juz tam nie byłem. Ciekawe czy "Zigisław","pingwinek", "Koala" jeszcze pływaja:)

Stare dzieje kiedy 7mio metrowy ASTER był tam pancernikiem i koromysłem :DD :DD

_________________
Maciek"S"Kotas

---
O!...


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Wdzydze?
PostNapisane: 8 mar 2007, o 17:30 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 20 cze 2005, o 07:24
Posty: 2631
Lokalizacja: Lublin
Podziękował : 275
Otrzymał podziękowań: 261
Uprawnienia żeglarskie: kpt.j.
Jak tam dojechać?

_________________
Stopy wody pod tym, no, kilem!

Biały Wieloryb czyli...
(Marek Popiel)

http://whale.kompas.net.pl


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: 26 cze 2008, o 12:35 

Dołączył(a): 26 cze 2008, o 12:23
Posty: 2
Podziękował : 0
Otrzymał podziękowań: 0
Weź kurs na wodę, wiatr i dobrą zabawę ..... :DD

30 kilometrów na południe od Kościerzyny.

Nie zabieraj silnika spalinowego.

k4ml


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: 24 lut 2009, o 22:31 

Dołączył(a): 5 mar 2008, o 15:07
Posty: 114
Lokalizacja: Toruń
Podziękował : 5
Otrzymał podziękowań: 0
Żeglowałem tam kilka lat temu i jezioro przepiękne no i tłumów tam nie było cisza, spokój a na wodzie tylko kilka żagli.
Ahoj Marku :DD

_________________
Podaruj 1% na rzecz organizacji PP
Toruński Klub Żeglarski
KRS 0000046720


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 29 sty 2010, o 09:48 

Dołączył(a): 7 lis 2009, o 18:03
Posty: 558
Podziękował : 68
Otrzymał podziękowań: 38
Uprawnienia żeglarskie: sternik motorowodny
Napisał k4ml;
30km na S od Kościerzyny.
Ja proponuję inaczej: - Do Bydgoszczy a następnie kierunek Koronowo.
40km wody też warto obejrzeć a Bory Tucholskie zwłaszcza jesienią są niepowtarzalne.
Może z bazą noclegową jest nieco gorzej niżli na zadeptanych Mazurach ale za to ciszej jak by
co też jest nie do pogardzenia. A jeśli ktoś potrafi wędkować a na dodatek umie zbierać grzyby....
może się zdarzyć, że tylko piwo będzie musiał kupować. Mnie za uzbierane grzyby kiedyś się wczasy zwróciły.
Tylko błagam: - nie śpiewamy w lesie! Tam śpią zwierzątka.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 30 sty 2010, o 14:38 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 28 sty 2007, o 21:15
Posty: 2503
Lokalizacja: Trójmiasto
Podziękował : 281
Otrzymał podziękowań: 86
Uprawnienia żeglarskie: JSM, SRC, STCW, MIŻ
Na Wdzydzach żeglowałem kilka lat temu, bardzo piękne jezioro. Kilka wysp, "krzyż" na którym zawsze wieje, kilka urokliwych zatoczek, kilka plaż, lasy, kilka marin z dyskotekami albo bez. Jednym słowem każdy znajdzie coś dla siebie ;)

_________________
Pozdrawiam
Paweł Goławski
http://www.jkmgryf.pl


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 30 sty 2010, o 18:38 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 4 lip 2009, o 16:15
Posty: 892
Podziękował : 36
Otrzymał podziękowań: 59
Uprawnienia żeglarskie: jak dla mnie wystarczające
Wdzydze pamiętam z dawnych czasów. Aby się dostać do Wdzydz Kiszewskich, trzeba było najpierw dojechać pociągiem do Bydgoszczy, a potem osobowym do stacji kolejowej Olpuch. Tam umówionego dnia i o umówionej porze przyjeżdżał gospodarz z Wdzydz furą. Potem wystarczyło tylko przejechać 5 km po piachach leśną drogą i już się było na miejscu. :)
To były czasy, gdy z Kościerzyny jeździł do Wdzydz stary Lublin z ławami na pace dla pasażerów, ale tylko w soboty i niedziele. "Kocie łby" kończyły się w Wąglikowicach, a później też tylko piachy. Po lepsze zaopatrzenie mój Ojciec jeździł rowerem do Kościerzyny. Krótko mówiąc była to wtedy wioska "zabita dechami". Może nie tak do końca, bo był prąd i telefon na korbkę w szkole i leśniczówce. Była także (i jest do chwili obecnej) stanica wodna PTTK z charakterystycznymi domkami dla wodniaków na kurzych nogach. Obecnie mocno rozbudowany skansen składał się z dwóch domków, które stały (i stoją do dziś) przy starej bramie znajdującej się w połowie zjazdu nad zatoczkę.
We Wdzydzach spędzałem, będąc dzieckiem, wakacje przez kilka lat. Pojedyncze żaglówki (Omegi) pojawiały się na wodzie sporadycznie, trochę więcej było kajaków (w tym dwa należące do mojej rodziny :) ). Było cicho, dziko i spokojnie, oprócz nas bywało we Wdzydzach jeszcze kilku - kilkunastu letników.
Krótko mówiąc był to inny świat. Żadnych ośrodków wczasowych, pensjonatów, hoteli, przystani, campingów, czy też prywatnych posiadłości. Ale to już nie powróci...

_________________
pozdrawiam
skiera


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 31 sty 2010, o 13:46 

Dołączył(a): 7 lis 2009, o 18:03
Posty: 558
Podziękował : 68
Otrzymał podziękowań: 38
Uprawnienia żeglarskie: sternik motorowodny
Ech!
Zakręciła się łza w oku na wspomnienie tych czasów / i miejsc / o których wspomina "skiera".
Faktycznie, to se ne wrati. Dziś w każdej wsi jest dyskoteka i do białego rana słychać ryki
podpitych gówniarzy nawet o kilometr w głąb lasu.
A nie daj boże byś się odezwał, - bez karabinu się nie obejdzie.......
Już nawet w moich ukochanych Borach Tucholskich spokój przechodzi pomału do historii.
Ech!!!!


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 26 lut 2010, o 19:23 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 kwi 2007, o 13:14
Posty: 51
Podziękował : 3
Otrzymał podziękowań: 4
Uprawnienia żeglarskie: Sternik jachtowy,
Witajcie
Czy ktoś jest w stanie polecić na jeziorze Wdzydzkim jakiś czarter Oriona, czy bezika. Chcę zwiedzić ten akwen w długi weekend i poszukuje ambitnie jakiegoś pływadełka na studencką kieszeń.
Pozdrawiam

_________________
Gdzie? Co? Jak? Płynę!
Szymon Bierowiec


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 27 lip 2014, o 09:54 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 27 lip 2014, o 09:52
Posty: 1
Podziękował : 0
Otrzymał podziękowań: 0
Uprawnienia żeglarskie: żeglarz
Żeglarze na wdzydzach są promilem w stosunku do hołoty ujeżdżającej swoje jachty. Wieje czy nie wieje oni zapie...ją na swoich często całkiem mocnych silnikach i do tego ściagają się między sobą. Raz tylko widziałem, że ktoś ratował się swoim spalinowym siłnikiem gdy nie dawał rady podczas mocniejszego wiatru. Poza tym jeśli muszą mieć mocne silniki spalinowe w razie czego to znaczy, że ich jacht nie jest dostosowany do tego akwenu i prawa - koniec kropka!!! Prawo jest prawem!!!
Co się stało z wdzydzami, park krajobrazowy to fikcja, wczoraj przepływałem obok pontonu całkiem dobrze wyposażonego jakiejś straży lokalnej popłynęli zwrócić uwagę na wyspie bodajże ostrów idiotom z któregoś z jachtów, którzy rozpalili sobie ognisko na środku tej wyspy (dodatkowo na wyspie znajdowały się tabliczki informujące o rezerwacie przyrody) gdy Ci "strażnicy" odpłynęli ognisku znowu zapłonęło... Po co wydawać pieniądze na ludzi i sprzęt skoro to nic nie daje???
Kolejny przekręt na wdzydzach to "wdzydzki raj" nie dość, że nielegalnie został zbudowany to jeszcze w soboty puszczają tak głośno muzykę do 1 w nocy słyszaną na całych wdzydzach, okoliczni mieszkańcy się skarżą ale każdy ma ich głęboko...
Są to działania nielegalne i czas zacząć respektować prawo bo zaczyna się robić jedno wielkie śmietnisko z pięknych wdzydz, a lokalne władzę zdają się patrzeć tylko na przychody z turystyki i zdaje się, że takie podejście "promują" w podległych sobie służbach....!

Siędzę właśnie na leżaku około 100m od jeziora i słyszę jak kolejny debil płynie na silniku tak głośnym jak mniej więcej motolotnia... A jest oddalony o jakiś kilometr.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 27 lip 2014, o 13:39 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 12 lip 2006, o 18:19
Posty: 2986
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował : 422
Otrzymał podziękowań: 1060
Uprawnienia żeglarskie: sternik morski
Ech... Wdzydze:-) to tam bedąc na wczasach z Zarządu Portu Gdańsk robiłem pieresze żeglarskie "kroki" na Figielku no i tam pierwszy raz nurkowałem z akwalungiem... Dawne czasy:-)

_________________
Pozdrowienia Jurek "Jurmak" Makieła


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 27 lip 2014, o 14:27 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 21 kwi 2006, o 11:31
Posty: 17288
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 2165
Otrzymał podziękowań: 3581
Uprawnienia żeglarskie: ***** ***
tomi123 napisał(a):
czas zacząć respektować prawo
Respektować prawo? To są W-O-L-N-I ludzie i prawo mają głęboko w du..pie, mać :-(

_________________
Pozdrawiam,
Marek Grzywa


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 28 lip 2014, o 06:01 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 kwi 2006, o 15:07
Posty: 4811
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował : 675
Otrzymał podziękowań: 1715
Uprawnienia żeglarskie: j.st.m
Marku nie pisz tak nawet żartem. Wolni ludzi przestrzegają prawa. To nie są żadni wolni ludzie, to jest efekt hodowania przez 50 lat niewolnika.

_________________
Maciek"S"Kotas

---
O!...


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 28 lip 2014, o 06:56 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 28 lis 2011, o 08:57
Posty: 11602
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował : 1618
Otrzymał podziękowań: 3847
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
Ponad ćwierć wieku temu spędziłem na Wdzydzach prawie 2 tygodnie, żeglując poczciwym Orionem. Było już wtedy trochę jachtów, ale mało. Silnika chyba nikt nie miał, bo i po co?
Ciekawe jak tam jest teraz.

_________________
Strona jachtu: http://www.zpokladu.pl


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 28 lip 2014, o 07:04 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 kwi 2006, o 15:07
Posty: 4811
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował : 675
Otrzymał podziękowań: 1715
Uprawnienia żeglarskie: j.st.m
Mieli Tomku, ale nie używali :D Nie używali nie dlatego, że nie wolno, ale dlatego, że nie wypada :)

_________________
Maciek"S"Kotas

---
O!...


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 28 lip 2014, o 07:27 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 28 lis 2011, o 08:57
Posty: 11602
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował : 1618
Otrzymał podziękowań: 3847
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
Eeeee, z tego co (słabo co prawda) pamiętam, to jachciki były małe i nasz Orion robił za "fulwypas" ;)

_________________
Strona jachtu: http://www.zpokladu.pl


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 28 lip 2014, o 07:36 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 30 lis 2013, o 01:08
Posty: 4216
Lokalizacja: Pomorze
Podziękował : 1719
Otrzymał podziękowań: 1773
Uprawnienia żeglarskie: samowodniak flisaczy
Taaak. A lasy były pełne grzybów, wody ryb, a na preriach pasły się stada bizonów. A moi bracia byli wtedy młodymi wojownikami... :-P
A naprawdę to silnik mało kto miał, jacht zresztą też, zaopatrzenie poszczególnych sklepów na wsi nędzne, dlatego turyści nie rozłazili się na podobieństwo stonki, tylko byli koszarowani w różnych ośrodkach wczasowych i korzystali z uroków żywienia zbiorowego. No to było cicho poza wakacyjno-urlopowymi skupiskami.

_________________
Pozdrawiam
Alterus


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 28 lip 2014, o 08:23 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 28 lis 2011, o 08:57
Posty: 11602
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował : 1618
Otrzymał podziękowań: 3847
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
Alterus napisał(a):
A naprawdę to silnik mało kto miał


Własnie o tym pisałem.

_________________
Strona jachtu: http://www.zpokladu.pl


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 29 lip 2014, o 17:47 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 26 sty 2011, o 01:22
Posty: 1212
Podziękował : 263
Otrzymał podziękowań: 367
Uprawnienia żeglarskie: sterownik azjatycki
tomi123 napisał(a):
Siędzę właśnie na leżaku około 100m od jeziora i słyszę jak kolejny debil płynie na silniku tak głośnym jak mniej więcej motolotnia... A jest oddalony o jakiś kilometr.
Stałym bywalcem nie jestem, ale zdarzyło mi się być na Wdzydzach dwa czy trzy lata temu i byłem (po Mazurach) zachwycony brakiem tłumów, ciszą, spokojem, niewielką ilością śmieci i "papierzaków" na brzegach - nawet niedawno dawałem fotki w dziale zgadkowym. Tu: viewtopic.php?f=30&t=4155&start=2520#p302634
Pływaliśmy tesikiem, silnik miał - ale użyliśmy go tylko raz przy wyjściu z przystani we Wdzydzach Kiszewskich.

Czyżby od tego czasu, aż tak się zmieniło!? :-?

_________________
Pozdrawiam,
Marcin


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 31 lip 2022, o 17:06 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 27 sie 2010, o 15:19
Posty: 365
Lokalizacja: Kielce
Podziękował : 20
Otrzymał podziękowań: 47
Uprawnienia żeglarskie: sternik morski
Witam, proszę wszystkich bywalców jak i tych co byli tam okazjonalnie o podzielenie się swoimi wrażeniami z żeglowaniu po jeziorze Wdzydzkim. Ponieważ w tym sezonie wybieram się tam, więc interesują mnie ciekawe miejsca które warto odwiedzić, fajne bindugi, tawerny, bary gdzie można dobrze zjeść ze szczególnym uwzględnieniem smażonej ryby, a także miejsca niebezpieczne na które należy uważać, mielizny itp.
Pozdrawiam - Kawa.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 31 lip 2022, o 23:23 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 7 cze 2010, o 19:37
Posty: 13327
Lokalizacja: Port Rybnik
Podziękował : 1509
Otrzymał podziękowań: 2196
Uprawnienia żeglarskie: sternik jachtowy
Ośrodek Largo polecam http://www.largo.pl/
Mój dobry znajomy Radek udzieli wszelkich aktualnych informacji tel. +48603857012

https://m.facebook.com/story.php?story_ ... 9444697309


Załączniki:
FB_IMG_1659306236316.jpg
FB_IMG_1659306236316.jpg [ 44.96 KiB | Przeglądane 18520 razy ]

_________________
Wojciech1968 Port Rybnik
W życiu piękne są tylko chwile...

Za ten post autor Wojciech otrzymał podziękowanie od: kawa62
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 1 sie 2022, o 00:10 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 17 mar 2018, o 10:11
Posty: 97
Lokalizacja: Hamburg / Borówiec, gmina Kórnik
Podziękował : 62
Otrzymał podziękowań: 73
Uprawnienia żeglarskie: kapitan jachtowy
Wojciech napisał(a):
Mój dobry znajomy Radek udzieli wszelkich aktualnych informacji tel. +48603857012

2 lata temu żeglowałem na Wdzydzkich jeziorach, w Borsku bosmanem był taki b. uczynny człowiek z południa Polski. Chyba Radek.
W tamtych okolicach najlepiej można zjeść w barze Drewutnia w Olpuchu (pół godziny pieszo z przystani w Gołuniu) - naprawdę fajne miejsce. We Wdzydzach Tucholskich też otworzono podobną knajpkę, ale znam tylko z opowiadań. W Borsku też nieźle. Wdzydze Kiszewskie - nic szczególnego. Może przez 2 lata coś się zmieniło.



Za ten post autor kohoutek otrzymał podziękowanie od: kawa62
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 10 sie 2022, o 09:25 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 9 gru 2012, o 16:48
Posty: 4446
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował : 753
Otrzymał podziękowań: 1514
Uprawnienia żeglarskie: wystarczające
kohoutek napisał(a):
zjeść w barze Drewutnia w Olpuchu
Drewutnię w Olpuchu - polecam!

We Wdzydzach Tucholskich - warto obejrzeć skansen (Kaszubski Park Etnograficzny), znajdujący się tutaj. Poza tradycyjnymi w takim miejscu XVII - XIX wiecznymi obiektami (chaty, kościoły, dworki, kuźnia, tartak (elektryczno-parowy), szkoła...) wrażenie zrobił na mnie... kiosk Ruchu (z XX wieku). Z ówczesną ekspozycja na wystawie (papierosy, komiksy, gry i zabawki). Nawet kraty do zamykania na noc są... W poniedziałki zwiedzanie bezpłatne, ale brak obsługi i niektóre obiekty niedostępne od wewnątrz.
Załącznik:
2022-08-01 13.44.40.jpg
2022-08-01 13.44.40.jpg [ 273.27 KiB | Przeglądane 17825 razy ]


W Muzealnej knajpce ceny... wysokie. Ale warto skusić się na ruchanki... :roll: Chociaż niekanoniczne: pączkowate, a nie plackowate.

Obiad to w barze Weranda polecam (ale nie wiem czy to ta "podobna" do olpuchowej).

No i warto wdrapać się na wieżę widokową, aby zobaczyć krzyż jeziora.

_________________

***********************************************
* Gdyby wszyscy byli bogaci nikt nie chciałby wiosłować *
***********************************************


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 29 sie 2022, o 17:55 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 27 sie 2010, o 15:19
Posty: 365
Lokalizacja: Kielce
Podziękował : 20
Otrzymał podziękowań: 47
Uprawnienia żeglarskie: sternik morski
Witam ponownie, właśnie wróciłem z rejsu po akwenie jezior Wdzydzkich i mogę odpowiedzieć na ew. pytania.
Pozdrawiam


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 29 sie 2022, o 20:34 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 30 lis 2011, o 20:33
Posty: 2015
Podziękował : 308
Otrzymał podziękowań: 933
Uprawnienia żeglarskie: niebieskie, plastikowe, ze zdjęciem
A może, nie czekając na pytania, zdaj relację z pobytu, opisz wrażenia i obserwacje, podziel się doświadczeniami. Ja np. chętnie poczytam, nawet jeśli nie będzie mi dane kiedykolwiek się tam pojawić...

_________________
Daniel
***** ***
"W demokracji wolno głupcom głosować, w dyktaturze wolno głupcom rządzić." Bertrand Russell
"Propaganda u ruskich jest bardzo potrzebna. bo jak im wyłączycie TV to się zorientują, że są głodni." Internet



Za ten post autor damit otrzymał podziękowanie od: Ognisty Szkwał
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 29 sie 2022, o 21:14 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 29 cze 2010, o 16:44
Posty: 1860
Lokalizacja: Płock
Podziękował : 503
Otrzymał podziękowań: 325
Uprawnienia żeglarskie: Wszystkie jakie mam, kupiłem sam...
Dodaję otuchy.

_________________
Pozdrawiam - Paweł Dąbrowski
Stopy wody pod kilem i pełnych zbiorników.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 30 sie 2022, o 22:36 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 27 sie 2010, o 15:19
Posty: 365
Lokalizacja: Kielce
Podziękował : 20
Otrzymał podziękowań: 47
Uprawnienia żeglarskie: sternik morski
A więc poniżej krótka relacja z rejsu. Jacht typu Sasanka 660 "Charlie" wyczarterowałem w sobotę 13 sierpnia na przystani "U Grzegorza" we Wdzydzach Kiszewskich. Przystań fajna, cicha (ostatnia za PTTK), w miarę dobrze zaopatrzona, jest woda i możliwość podpięcia do prądu, obok jest kąpielisko i plaża. Toaleta z WC jest dostępna 24h zamykana na kluczyk dostępny przy bosmance (dla żeglarzy bezpłatna), bosman miły i uczynny, nie robił problemów przy przekazaniu jachtu. Kazał sobie samemu wszystko posprawdzać i w razie czego zgłosić się do niego. Jacht trochę stary, mający parę felerów, przydałby mu się jakiś remont, ale mnie to nie przeszkadzało, staliśmy przy ostatnim pomoście, przy suwnicy. Wypłynęliśmy nim na jezioro w niedzielę i jako że był dobry wiatr to udało nam się dopłynąć na sam koniec jeziora Wdzydze i stanęliśmy w małej zatoczce na końcu o nazwie Knieja. I tu uwaga, należy tam wchodzić z kierunku NE i po samej krawędzi trzcin, bo centralnie pośrodku jakieś 8 m od brzegu leży na dnie wielki głaz ok. 20 cm poniżej lustra wody, nie widać go i można łatwo uszkodzić jacht. Wbiłem tam tyczkę ale myślę że długo nie przetrwa. W każdym razie my nie trafiliśmy na niego podczas podchodzenia do brzegu tylko potem w trakcie kąpieli. Jako że była to niedziela, postanowiliśmy przejść stamtąd pieszo do ośrodka "Largo" w Borsku żeby coś zjeść. Przechadzka ta zabrała nam ok. 45 min. w jedną stronę. W "Largo" nie było niestety nic sensownego do jedzenia (we "Wdzydzance tylko fast foody i piwo) i poszliśmy dalej do baru "Przy Śluzie" i tam dopiero było co zjeść, choć ryba taka sobie. Wracaliśmy już po ciemku, na szczęście ścieżka jest dobrze oznakowana (zielony szlak) i trafiliśmy na jacht. W poniedziałek po porannej kąpieli zawróciliśmy się z powrotem i pod wiatr popłynęliśmy na północ. Po zrobieniu kółka za wyspami (Ostrów Mały, Glonek, Sorka) skierowaliśmy się do mariny "Largo". Tam okazało się, że możemy stanąć tylko po zewnętrznej stronie pomostów bo cały środek zarezerwowany jest dla rezydentów. I to tylko do godz. 9.00 bo potem cumuje tam statek pasażerski i musimy się przecumować. Za to opłata portowa wyniosła nas 85 zł. A toalety bardzo daleko od pomostów, bo w centrum ośrodka "Largo", jakieś 500 m od jachtu. Pewnie dlatego pobliskie zarośla cieszyły się dużym powodzeniem. Ale za to wieczorem w portowej knajpce odbył się na żywo koncert szant, za darmo, można było razem pośpiewać. Na drugi dzień z lekkim bólem głowy trzeba było się zgodnie z poleceniem bosmana przecumować, ale pasażer nie przypłynął :-( Tak więc my po śniadaniu zjedzonym w południe odpłynęliśmy. I tak nie spiesząc się zrobiliśmy kółko za Ostrowem Wielkim i skierowaliśmy się do w stronę Lipy gdzie chcieliśmy stanąć przy pomostach ośrodka "Lipa". Ale tak gdzieś ok. godz. 17.00 niebo pociemniało, zerwał się wiatr, więc porzuciliśmy ten zamiar i zaczęliśmy spierdzielać w stronę najbliższego brzegu. Ledwie zdążyliśmy dobić i zacumować, tak zaczęło wiać i lać, że nie było widać rufy jachtu, prawie jak biały szkwał na Mazurach (gdzie też byłem). Po jakichś 30 min. burza skończyła się tak nagle jak się zaczęła. Wyszliśmy z jachtu na brzeg i okazało się że stoimy na campingu "Zatoka Lipa". Życzliwy właściciel pozwolił nam pozostać do rana, chociaż jest to ośrodek prywatny i z zasady nie pozwalają na cumowanie obcych jachtów. Ośrodek bardzo fajny, mały kameralny, ale ze wszystkim co potrzeba. Wobec tego postanowiliśmy wybrać się na obiadokolację do ośrodka "Lipa", było do niego niedaleko, jakieś 10 min. pieszo. Ośrodek duży, ładnie położony, trafiliśmy tam na jakąś imprezę dla dzieci, ale restauracja była otwarta i można było coś zjeść. Restauracja ładnie położona w lesie nad zatoką, z dużym zadaszonym tarasem, był nawet pomost, ale jak się później okazało tylko dla gości na czas obiadu - maksymalnie do 2 godzin. Jedzenie było dobre, chyba najsmaczniejsze jak dotąd. Nazajutrz rano, czyli jak zwykle koło południa popłynęliśmy dalej, kierując się na jezioro Gołuń. Postanowiliśmy tam na końcu jeziora stanąć w marinie "Jacht-Klub Portowiec" i udało nam się tam dopłynąć. Porcik mały, trochę jak ze słusznie minionej epoki ale fajny i kameralny. Opłata 55 zł. z wodą i prądem. Toaleta trochę słaba taka drewniana sławojka z umywalką na zewnątrz ale czysta. Wybraliśmy się wobec tego do hotelu "Gołuń" na obiadokolację. Niestety okazało się że cały hotel jest zajęty na potrzeby grupy która była tam zakwaterowana na tydzień czasu w ramach jakiejś imprezy religijnej i wobec tego cały obiekt był niedostępny dla osób z zewnątrz, chociaż można było umożliwić skorzystanie z tarasu zewnętrznego który był cały wolny i pusty. Pani recepcjonistka na nasze zapytanie o możliwość zamówienia czegoś chociaż na wynos powiedziała że nie bo nie, bo mają swoich gości i innych nie obsługują, nawet napojów na wynos nam nie sprzedadzą :-( Następnego dnia rano miała do nas dojechać córka, ale ponieważ pociąg się spóźnił i potem nie zdążyła już na autobus to nie miała jak dojechać do nas z Olpucha a na pieszo z bagażami to trochę daleko. I tu z pomocą przyszedł nam bosman który zaoferował się że przywiezie nam córkę swoim prywatnym samochodem. Jak powiedział tak zrobił i nie chciał nawet za to pieniędzy, tak więc w następny etap rejsu ruszyliśmy już z córką. Przepłynęliśmy z powrotem całe jezioro Gołuń stając na chwilę na obiad w barze "Przy Zatoczce" (smaczna ryba) i popłynęliśmy na koniec jeziora Radolne. Postanowiliśmy stanąć na samym końcu jeziora w zatoczce Płęski Przytomek. Było tam widać dwie ładne przecinki w trzcinach, jedna była już zajęta wobec czego skierowaliśmy się do drugiej. Z daleka wyglądało to fajnie ale blisko brzegu okazało się że woda cała jest zarośnięta moczarką, ledwie zdołaliśmy dobić do brzegu. Sam brzeg był ładny, suchy z dużą polaną i miejscem na ognisko. Niestety ktoś wcześniej uczynił sobie z tego ogniska śmietnisko. Posprzątaliśmy oczywiście to co tam było i oddaliśmy się kontemplowaniu piękna przyrody. Następnego dnia mimo moczarek zażyliśmy porannej kąpieli, woda była bardzo ciepła, najcieplejsza na całym akwenie i ponieważ to był już piątek a w sobotę mieliśmy oddać jacht, to skierowaliśmy się z powrotem do Wdzydz. Przepłynęliśmy całe jezioro Radolne i skierowaliśmy się na jezioro Jelenie, tam walcząc z wiatrem w mordę popłynęliśmy na sam koniec tego jeziora i stanęliśmy w fajnym miejscu o nazwie Rzeczka. Była tam ładna zatoczka z pomostem, suchym piaszczystym dnem i ładną polanką przy brzegu. Zrobiliśmy tam sobie obiadek w postaci zupki z torebki i po tradycyjnej kąpieli odpłynęliśmy kierując się do przystani U Grzegorza. Dopłynęliśmy tam ok. godz. 18.00 i zacumowaliśmy na naszym starym miejscu przy suwnicy. Poszliśmy jeszcze na wieżę widokową przy PTTK aby podziwiać zachód słońca i potem na pożegnalną kolację do restauracji "Weranda". Nazajutrz zdaliśmy jacht też bez sprawdzania go, bosman tylko prosił o przekazanie swoich uwag co do ew. uszkodzeń i strat, i tak zakończył się nasz rejs. I to by było na tyle, jak ktoś ma jeszcze jakieś pytania to proszę pytać. Pozdrawiam - Sławek.



Za ten post autor kawa62 otrzymał podziękowania - 3: damit, jgrz, waliant
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 31 sie 2022, o 07:55 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 28 lis 2011, o 08:57
Posty: 11602
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował : 1618
Otrzymał podziękowań: 3847
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
Rany, ja byłem na jachcie na Wdzydzach coś około 34 lata temu...
Miło poczytać!

_________________
Strona jachtu: http://www.zpokladu.pl


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 29 ] 


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 40 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
[ Index Sitemap ]
Łódź motorowa | Frezowanie modeli 3D | Stocznia jachtowa | Nexo yachts | Łodzie wędkarskie Barti | Szkolenia żeglarskie i rejsy NATANGO
Olej do drewna | SAJ | Wypadki jachtów | Marek Tereszewski dookoła świata | Projektowanie graficzne


Wszystkie prawa zastrzeżone. Żaden fragment serwisu "forum.zegluj.net" ani jego archiwum
nie może być wykorzystany w jakiejkolwiek formie bez pisemnej zgody właściciela forum.żegluj.net
Copyright © by forum.żegluj.net


Nasze forum wykorzystuje ciasteczka do przechowywania informacji o logowaniu. Ciasteczka umożliwiają automatyczne zalogowanie.
Jeżeli nie chcesz korzystać z cookies, wyłącz je w swojej przeglądarce.



POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL