Forum żeglarskie
https://forum.zegluj.net/

Drewniany mostek na rzece Sapina.
https://forum.zegluj.net/viewtopic.php?f=27&t=19756
Strona 1 z 2

Autor:  Wojciech [ 8 sie 2014, o 10:23 ]
Tytuł:  Drewniany mostek na rzece Sapina.

Zwróciłem się do Nadleśnictwa w Borkach, Wójta Gminy Pozezdrze oraz do Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Białymstoku z prośbą o podjęcie czynności dot. poprawy bezpieczeństwa poprzez remont lub usunięcie zniszczonego drewnianego mostku na rzece Sapina.
Stan mostku przedstawia aktualny komentarz...
viewtopic.php?f=27&t=529&start=0#p309243

Jakie jest Wasze zdanie dot. zniszczonego mostku?
Wyrazić możecie swe opinie dodatkowo korzystając z załączonej ankiety.

Marcin Margrabi (foto)...

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Sprawę zamierzam doprowadzić do końca w celu poprawy bezpieczeństwa na tym odcinku rzeki Sapina.

Autor:  Wojciech [ 19 sie 2014, o 20:09 ]
Tytuł:  Re: Drewniany mostek na rzece Sapina.

Wojciech1968 napisał(a):
Sprawę zamierzam doprowadzić do końca w celu poprawy bezpieczeństwa na tym odcinku rzeki Sapina.

Zwróciłem się z wnioskiem do Warmińsko-Mazurskiego Urzędu Wojewódzkiego w Olsztynie o nadzór z urzędu czynności zgłoszonych w sprawie w/w.
W dniu dzisiejszym otrzymałem informację...

Załączniki:
Nadleśnictwo Borki.pdf [145.98 KiB]
Pobrane 254 razy
Regionalny Zarząd Gospodarki Wodnej Zarząd Zlewni w Giżycku.pdf [154.58 KiB]
Pobrane 247 razy

Autor:  Margrabi [ 19 sie 2014, o 20:31 ]
Tytuł:  Re: Drewniany mostek na rzece Sapina.

Wojtku, masz moje szczere uznanie za to, że ci "się chce"!! A jeżeli twoje działania, jakimś cudem, doprowadzą do odbudowy mostka to... sam nie wiem... pojadę na ten mostek osobiście i gdzieś od spodu przykręcę tabliczkę "Mostek na Sapinie im. Wojciecha1968"! Howgh! ;)

Autor:  Wojciech [ 19 sie 2014, o 20:43 ]
Tytuł:  Re: Drewniany mostek na rzece Sapina.

Mam tylko obawy, że w związku z poprawą bezpieczeństwa mostek może być rozebrany, na jego miejscu zaś nie odbudują nowego.
Wówczas mogę się narazić miejscowej ludności, która korzysta z przeprawy przez mostek i otrzymać niezły łomot :>

Autor:  Wojciech [ 19 sie 2014, o 20:53 ]
Tytuł:  Re: Drewniany mostek na rzece Sapina.

Chyba dobrze trafiłem, dlatego, że otrzymane pisma z Urzędu Wojewódzkiego podpisał z up. Wojewody ...

Zastępca Dyrektora
Wojewódzki Inspektor Nadzoru Geodezyjnego i Kartograficznego
Stanisław Kowalski
Zainteresowania: żeglarstwo


http://www.wm.uw.olsztyn.pl/index.php?o ... 85&lang=pl

Autor:  Margrabi [ 19 sie 2014, o 21:25 ]
Tytuł:  Re: Drewniany mostek na rzece Sapina.

Wojciech1968 napisał(a):
Mam tylko obawy, że w związku z poprawą bezpieczeństwa mostek może być rozebrany, na jego miejscu zaś nie odbudują nowego.
A ja nie będę miał do czego przybić tabliczki... :rotfl:

Ale to nie jest najgorsza wersja. Gorsza, która (niestety) automatycznie przychodzi mi do głowy to taka, że o bezpieczeństwo ruchu kołowego już zadbano ustawiając znak "zakaz ruchu", a jedynym skutkiem tej akcji i upublicznienia filmu będą nieprzyjemności dla tego kozaka który przez mostek przejeżdżał. :-o

Już coś takiego ćwiczyłem, i to w o wiele poważniejszej sprawie, bo chodziło o przejazd kolejowy na ruchliwej drodze wojewódzkiej. Najpierwsze, co nasi policaje chcieli zrobić, to "zabezpieczyć" filmik i przesłuchiwać kierowców... :evil:
Bezskuteczna walka o przejazd trwała kilka lat - tych właśnie, w których w telewizorze oglądałem reportaże z akcji "bezpieczny przejazd", a przy drogach podziwiałem bilboardy z hasłem "zatrzymaj się i żyj". Schemat był prosty: interwencja - naprawa - dwa, trzy dni spokoju i od nowa. Dopiero zamknięcie kolejowej wylotówki z Warszawy na wschód i poprowadzenie objazdu spowodowało wymianę urządzeń sterujących przejazdem i ten psuje się już tylko raz na dwa- trzy miesiące. Przepraszam za ten offtop, ale mi to nadal na wątrobie leży... :oops:


Autor:  Wojciech [ 20 sie 2014, o 10:07 ]
Tytuł:  Re: Drewniany mostek na rzece Sapina.

Margrabi napisał(a):
Ale to nie jest najgorsza wersja. Gorsza, która (niestety) automatycznie przychodzi mi do głowy to taka, że o bezpieczeństwo ruchu kołowego już zadbano ustawiając znak "zakaz ruchu", a jedynym skutkiem tej akcji i upublicznienia filmu będą nieprzyjemności dla tego kozaka który przez mostek przejeżdżał.

Ustawienie znaku przed mostkiem nie poprawi bezpieczeństwa w tym, ani w żadnym innym miejscu, które stanowi zagrożenie w ruch kołowym.
Zarządca drogi leśnej , czy też drewnianego mostka na Sapinie w swoim domniemaniu uznał, że poprawił bezpieczeństwo na tym odcinku stawiając znak "zakaz ruchu", albo uważa, że uniknął odpowiedzialność w przypadku ewentualnego zdarzenia w tym miejscu.
Natomiast administrator rzeki Sapiny RZGW Warszawa http://www.warszawa.rzgw.gov.pl/lewe_me ... _rzek.html
odpowiedzialny za utrzymanie wód i urządzeń wodnych we właściwym stanie technicznym nie podjął żadnych czynności związanych z poprawą bezpieczeństwa poprzez ustawienie znaku A. 15 Zakaz ruchu statków żaglowych lub A. 16 Zakaz ruchu statków, które nie są statkami o napędzie mechanicznym i żaglowym.
Ograniczył się jedynie do postawienia znaku C. 2 Ograniczona wysokość prześwitu nad zwierciadłem wody, którego wskazanie nie jest zgodne ze stanem faktycznym...
Załącznik:
Znak na Sapinie.jpg
Znak na Sapinie.jpg [ 79.38 KiB | Przeglądane 12176 razy ]


Zaś w przypadku poszukiwania przez Policję sprawcy nie zastosowania się do znaku zakazu ruchu, który przejechał przez mostek może jedynie uszczuplić kieszeń kierowcy o 150 zł i 3 pkt.
Żadna misja policjantów przez wyłapywanie sprawców przejazdów przez zniszczony mostek nie poprawi bezpieczeństwa, a co najmniej jest to wątpliwe i kosztowne w skutkach działanie organów ścigania.

Autor:  Jaromir [ 20 sie 2014, o 15:51 ]
Tytuł:  Re: Drewniany mostek na rzece Sapina.

A nie można tego mostku po prostu... zdezintegrować?
10 minut strachu.

Autor:  Margrabi [ 20 sie 2014, o 17:31 ]
Tytuł:  Re: Drewniany mostek na rzece Sapina.

Wojciech1968 napisał(a):
Zarządca drogi leśnej , czy też drewnianego mostka na Sapinie w swoim domniemaniu uznał, że poprawił bezpieczeństwo na tym odcinku stawiając znak "zakaz ruchu", albo uważa, że uniknął odpowiedzialność w przypadku ewentualnego zdarzenia w tym miejscu.
Powinienem chyba dołożyć emotki dobitniej wyrażające sarkazm czy ironię, jakoś tak:
Margrabi napisał(a):
o bezpieczeństwo ruchu kołowego już zadbano ustawiając znak "zakaz ruchu", a jedynym skutkiem tej akcji i upublicznienia filmu będą nieprzyjemności dla tego kozaka który przez mostek przejeżdżał. :twisted: :-P :mrgreen:


pierdupierdu napisał(a):
A nie można tego mostku po prostu... zdezintegrować?
Jednak, mimo formalnego zakazu, korzystają z niego ludzie. Jakoś niedobrze bym się czuł rozpierniczając, w imię swoich urlopowych planów, mostek którym ktoś np. dojeżdża do pracy. Albo do dziewczyny, wszystko jedno.

Poza tym, na to
pierdupierdu napisał(a):
10 minut strachu.
nie ma szans. To jednak są potężne pnie. Ruszyć w całości z miejsca gołymi rękami się nie da, trzeba by je poprzecinać, zwalić, a potem rumowisko usunąć z koryta. Roboty na kilka godzin co najmniej...


***

Tak sobie myślę, skoro ten dyrektor Kowalski tak się żeglarstwem interesuje, to może celowe byłoby wysłać do niego jakieś jeszcze pismo - na przykład z zaprzyjaźnionego stowarzyszenia żeglarskiego. Nie chciałbym wchodzić na nie swoje podwórko, ale co by się takiemu na przykład "Samosteru" stało, gdyby do Pana Dyrektora "kwit" wysmażył, a?
Wszak mostek na Sapinie ogranicza swobodę żeglugi jeszcze skuteczniej niż niemanie patentu! :lol:

Poza tym to cel stutowy:
Samoster napisał(a):
Celem Stowarzyszenia jest:
1. Rozwój rekreacyjnych form uprawiania żeglarstwa.
2. Pomoc w organizacji i realizacji żeglarskich zamierzeń członków.
3. Popularyzacja aktywnego wypoczynku, poprzez rekreacyjne uprawianie żeglarstwa.

Autor:  Wojciech [ 18 wrz 2014, o 14:26 ]
Tytuł:  Re: Drewniany mostek na rzece Sapina.

Wojciech1968 napisał(a):
Mam tylko obawy, że w związku z poprawą bezpieczeństwa mostek może być rozebrany, na jego miejscu zaś nie odbudują nowego.

No i ponoć tak się stało.
W piśmie z dnia 19.08.2014 roku Nadleśnictwo w Borkach pisze, że w dniu 25.08.2014 r. przeprawa została rozebrana ...

Załączniki:
Nadleśnictwo+Borki-odpowiedź+IGR-IV.4100.23.2014+Skan+dokumentu[1].pdf [92.82 KiB]
Pobrane 228 razy

Autor:  Jaromir [ 18 wrz 2014, o 14:44 ]
Tytuł:  Re: Drewniany mostek na rzece Sapina.

Wojciech1968 napisał(a):
W piśmie z dnia 19.08.2014 roku Nadleśnictwo w Borkach pisze, że w dniu 25.08.2014 r. przeprawa została rozebrana ...

Nadleśniczy potrafi poruszać się w czwartym wymiarze? :-o

Pozostaje sprawdzić, czy tak rzeczywiście się stało.

Autor:  Margrabi [ 18 wrz 2014, o 16:15 ]
Tytuł:  Re: Drewniany mostek na rzece Sapina.

Wojciech1968 napisał(a):
W piśmie z dnia 19.08.2014 roku Nadleśnictwo w Borkach pisze, że w dniu 25.08.2014 r. przeprawa została rozebrana ...
Vivat Wojciech, vivat leśniczy, vivat wszystkie stany! :D

pierdupierdu napisał(a):
Pozostaje sprawdzić, czy tak rzeczywiście się stało.
Jadę jutro na regaty Northmana do Węgorzewa, a to całkiem blisko. Postaram się znaleźć chwilę (w niedzielę?) żeby podjechać i sprawdzić. Tylko czy lądem trafię?

Załącznik:
zdziwko.JPG
zdziwko.JPG [ 26.57 KiB | Przeglądane 11529 razy ]
A nie mówiłem!!! :evil:

Autor:  Wojciech [ 18 wrz 2014, o 16:29 ]
Tytuł:  Re: Drewniany mostek na rzece Sapina.

Margrabi napisał(a):
Tylko czy lądem trafię?


Jadąc z Węgorzewa w kierunku Pozezdrza droga nr 63, czyli kierunek na Giżycko przez Pozezdrze dojedziesz do drogi w lewo kierunek Kwatera Himmlera Hochwald. Droga w lesie dwa lata temu była przejezdna. Do Sapiny nie dojeżdżałem.
Albo trasa na Węgorzewo- Stręgiel - Dworek Mazurski Lizer- Agropensjonat "Stęgielek" i w prawo do Sapiny.

Załącznik:
Przechwytywanie w trybie pełnoekranowym 2014-09-18 172213.jpg
Przechwytywanie w trybie pełnoekranowym 2014-09-18 172213.jpg [ 152.51 KiB | Przeglądane 11514 razy ]


Załącznik:
Przechwytywanie w trybie pełnoekranowym 2014-09-18 232445.jpg
Przechwytywanie w trybie pełnoekranowym 2014-09-18 232445.jpg [ 221.28 KiB | Przeglądane 11247 razy ]


Margrabi napisał(a):
A nie mówiłem!!!

Luźne gadki gajowego.

Autor:  bury_kocur [ 18 wrz 2014, o 16:35 ]
Tytuł:  Re: Drewniany mostek na rzece Sapina.

Wojciech1968 napisał(a):
Zwróciłem się z wnioskiem do Warmińsko-Mazurskiego Urzędu Wojewódzkiego w Olsztynie o nadzór z urzędu czynności zgłoszonych w sprawie w/w.


Wojciech1968 napisał(a):
Mam tylko obawy, że w związku z poprawą bezpieczeństwa mostek może być rozebrany, na jego miejscu zaś nie odbudują nowego.
Wówczas mogę się narazić miejscowej ludności, która korzysta z przeprawy przez mostek i otrzymać niezły łomot


Wojciech1968 napisał(a):
przeprawa została rozebrana ...


No to teraz Wojciechu masz wpierdziel od lokersów na wlasną prośbę :rotfl: :rotfl: :rotfl:
I to jeszcze z wcześniejszą świadomością jego wykonania :lol: :lol: :lol:
Pzdr
Kocur

Autor:  Wojciech [ 18 wrz 2014, o 16:39 ]
Tytuł:  Re: Drewniany mostek na rzece Sapina.

bury_kocur napisał(a):
No to teraz Wojciechu masz wpierdziel od lokersów na wlasną prośbę :rotfl: :rotfl: :rotfl:
I to jeszcze z wcześniejszą świadomością jego wykonania :lol: :lol: :lol:

Drugi mostek na Sapinie załatwiony przez Ślązaków :rotfl:

Autor:  bury_kocur [ 18 wrz 2014, o 16:41 ]
Tytuł:  Re: Drewniany mostek na rzece Sapina.

Wojciech1968 napisał(a):
Drugi mostek na Sapinie załatwiony przez Ślązaków


Tym bardziej bym sie tam na Twoim miejscu nie pokazywal... :rotfl:
Pzdr
Kocur

Autor:  Wojciech [ 18 wrz 2014, o 17:02 ]
Tytuł:  Re: Drewniany mostek na rzece Sapina.

Od kiedy pamiętam mostek był w fatalnym stanie.
Żaden z miejscowych urzędników nie podjął starań
by mostek odbudować.
Miejscowi użytkownicy przeprawy przez Sapinę
przy dobrych relacjach z Nadleśnictwem za przysłowiową
flaszkę załatwili by problem, no ale czy komuś się chciało?!

Na moje pismo do wójt gminy Pozezdrze Marzeny Supranowicz do nadal nie mam odpowiedzi...
Cytuj:
Dnia 5-08-2014 o godz. 7:49 wojciech sałata <bosmansalata@wp.pl> napisał(a):

Szanowna Pani wójt gminy Pozezdrze Marzena Supranowicz


W dniu 04.08.2014 roku nawiązując rozmowę z Nadleśnictwem Borki w Kruklankach zwróciłem się z prośbą o podjęcie natychmiastowych czynności dot. zniszczonego drewnianego mostku na rzece Sapinie. W ślad rozmowy przesłałem na adres e-mail nadleśnictw Borki borki@bialystok.lasy.gov.pl pismo.

Zwracam się do Pani wójt z prośbą o nadzorowanie problemu bezpieczeństwa w Waszej gminie Pozezdrze wynikających z niebezpieczeństwem zagrożenia życia wynikającego ze złego stanu technicznego drewnianego mostku na rzece Sapinie.

Proszę o rozważenie możliwości remontu mostku ewentualnie rozbiórki w celu uniknięcia komplikacji prawnych związanych z wadliwym stanem technicznym mostku.

Autor:  bury_kocur [ 18 wrz 2014, o 17:06 ]
Tytuł:  Re: Drewniany mostek na rzece Sapina.

Wojciech1968 napisał(a):
Proszę o rozważenie możliwości remontu mostku ewentualnie rozbiórki w celu uniknięcia komplikacji prawnych związanych z wadliwym stanem technicznym mostku.


No to masz co chciałeś :lol: :lol: :lol:
Mostek rozebrali :rotfl:
Pzdr
Kocur

Autor:  Jaromir [ 18 wrz 2014, o 17:12 ]
Tytuł:  Re: Drewniany mostek na rzece Sapina.

Margrabi napisał(a):
pierdupierdu napisał(a):
Pozostaje sprawdzić, czy tak rzeczywiście się stało.
Jadę jutro na regaty Northmana do Węgorzewa, a to całkiem blisko. Postaram się znaleźć chwilę (w niedzielę?) żeby podjechać i sprawdzić.

Sprawdzić trzeba, bo jak nadleśniczy pisze we wtorek 19 sierpnia o tym co miało miejsce w poniedziałek 25 sierpnia - to różnie może być... :-P

Autor:  Wojciech [ 18 wrz 2014, o 20:33 ]
Tytuł:  Re: Drewniany mostek na rzece Sapina.

Na filmiku widać stan drogi dojazdowej z 2013 roku ...



Zastanawiająca jest wypowiedź Z-cy Nadleśniczego Kazimierza Sarżyńskiego:
Cytuj:
W odpowiedzi na pisma znak: IGR-IV.4100.23.2014 z dnia 19.08.2014r. informuję
że, opisywana kładka przez rzekę Sapina nie jest obiektem nadleśnictwa, ponadto
w żadnej sytuacji nie jest wykorzystywana przez służbę leśną jak i podmioty
realizujące zadania na rzecz Lasów Państwowych. Szlaki leśne przeznaczone do
zrywki drewna zlokalizowane są w znacznym oddaleniu od pasa rzeki.

Budowla ta utrzymywana była najprawdopodobniej przez mieszkańców pobliskiej
wsi lub turystów. Dojazd na kładkę oznakowany jest znakami zakazu ruchu.

Zapewne leśne drogi dojazdowe zostały wytyczone i należą do Lasów Państwowych, w tym szczególnym przypadku zarządzane przez Nadleśnictwo Borki w Kruklankach.
Na mapie widać, że przeprawa przez rzekę Sapina stanowi przedłużenie drogi leśnej.

Załącznik:
Mostek na Sapinie.jpg
Mostek na Sapinie.jpg [ 124.27 KiB | Przeglądane 11358 razy ]


Zdumiewającym jest twierdzenie , że opisywana kładka przez rzekę Sapina nie jest obiektem nadleśnictwa, to czyim jest?
Nasuwa się pytanie, czy do istniejącej drogi leśnej mostek zbudowali mieszkańcy pobliskiej wsi czy turyści?
Gdzie wówczas byli pracownicy Nadleśnictwa Borki, gdy miejscowi lub turyści budowali mostek?
Kto natomiast oznakował dojazd na kładkę znakami zakazu ruchu, czy zostały postawione legalnie?
Trudno szukać odpowiedzi w Nadleśnictwie Borki, skoro Z-ca Nadleśniczego Kazimierz Sarżyński nie ma sobie i swoim podwładnym nic do zarzucenia, jest tylko zdziwiony faktem, że okazano do wiadomości Urzędu Wojewody przypadek przejazdu pojazdu przez mostek, nie podając danych kierowcy, a wyłącznie przedstawiono wadliwą budowlę i niedopełnienie czynności urzędników państwowych...
Cytuj:
Dziwi więc nas fakt demonstrowania na zdjęciach przypadku łamania przepisów prawa bez podania ich sprawcy przez autora zdjęć.


To by było na tyle...do zobaczenia na szlaku rzeki Sapina.

Autor:  Zbieraj [ 18 wrz 2014, o 21:06 ]
Tytuł:  Re: Drewniany mostek na rzece Sapina.

Wojciech1968 napisał(a):
Z-ca Nadleśniczego Kazimierz Sarżyński nie ma sobie i swoim podwładnym nic do zarzucenia, jest tylko zdziwiony faktem, że okazano do wiadomości Urzędu Wojewody przypadek przejazdu pojazdu przez mostek, nie podając danych kierowcy,
Bo nie czytał mojej anegdoty (na stronie Zientary):

Przez kołchoz przepływała rzeczka, na rzeczce był bród. Wszyscy jeździli przez bród i było dobrze.

Aliści w Moskwie zapadła decyzja o budowie mostu w kołchozie. Most zbudowano, nastąpiło uroczyste przecięcie wstęgi i delegacja z Rajkomu się rozeszła. Drogą jedzie samochód ciężarowy, wjeżdża na most, most się wali i samochód wpieprza się do rzeki. Obok, na brzegu, siedzi pastuch kołchozowy, pilnujący pasących się krów. Popatrzył na to wszystko ze stoickim spokojem i powiada: "Wot, durak! Most widit i jediet!"

Autor:  Margrabi [ 21 wrz 2014, o 23:34 ]
Tytuł:  Re: Drewniany mostek na rzece Sapina.

Margrabi napisał(a):
Postaram się znaleźć chwilę (w niedzielę?) żeby podjechać i sprawdzić. Tylko czy lądem trafię?
Jak obiecałem, tak zrobiłem, chociaż dojechać wcale nie było tak łatwo. Opisana przez Wojtka droga doprowadziła nas na bagna...
Obrazek

Obrazek

Trzeba się było wrócić do "asfaltu", pojechać ze dwa kilometry w stronę Ogonków i dopiero tam skręcić w las, o tak:
Obrazek

Jakoś udało się dojechać na miejsce.

I...



... niezależnie od tego w jakim wymiarze przemieszczał się leśniczy, jak napisał tak zrobił... znaczy mostek zniknięto w całości, razem z przyczółkami. Mostka nie ma, droga zatarasowana, dodatkowo chyba w celu ostatecznego zniechęcenia najbardziej napalonych kierowców liczba znaków zakazu ruchu została podwojona!

(Czy podwójny znak ma dwa razy większa moc? A może to działała na zasadzie "dwa minusy dają plus"? Niezwłocznie trzeba będzie obmyślić jakiś "rachunek znaków drogowych", z działaniami jak w algebrach Boole'a, na przykład: zakaz wjazdu x zakaz skrętu w lewo = nakaz jazdy w prawo... :lol: :lol: )


Reszta fotek:

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

I jeszcze ostatnie spojrzenie na ś.p. mostek:
Obrazek

Autor:  Wojciech [ 21 wrz 2014, o 23:42 ]
Tytuł:  Re: Drewniany mostek na rzece Sapina.

Czy pod nowym znakiem wisi list gończy za mną? ;)

Obrazek

Autor:  Zbieraj [ 21 wrz 2014, o 23:46 ]
Tytuł:  Re: Drewniany mostek na rzece Sapina.

Wojciech1968 napisał(a):
Czy pod nowym znakiem wisi list gończy za mną? ;)
Tak, tam jest napisane:

Wojciech Numerowany wanted by Nadleśniczy. Dead or alive! :rotfl:
A pod spodem, mniejszą czcionką:
Support your local Nadleśniczy.

Autor:  Margrabi [ 21 wrz 2014, o 23:53 ]
Tytuł:  Re: Drewniany mostek na rzece Sapina.

Wojciech1968 napisał(a):
Czy pod nowym znakiem wisi list gończy za mną?
Myślę że jeżeli już, to polowanie na twoją głowę mniej oficjalnie się odbędzie...
Tam było jakieś ogłoszenie o dyskotece - widać chłopaki se tędy drogę skracali albo wracając na gazie przed miśkami się kryli...

Chyba, w trosce o życie i zdrowie naszego dzielnego interwenta, na razie zrezygnuję z przybijania tabliczki do pozostałości mostka, co? ;)

Autor:  Wojciech [ 22 wrz 2014, o 00:17 ]
Tytuł:  Re: Drewniany mostek na rzece Sapina.

No cóż, Nadleśnictwo Borki z siedzibą w tym pałacyku...
Załącznik:
Siedziba nadleśnictwa Borki.jpg
Siedziba nadleśnictwa Borki.jpg [ 23.51 KiB | Przeglądane 4363 razy ]


...nie miało wyboru. Lepiej było mostek rozebrać niż podjąć się odbudowy przeprawy przez Sapinę.

Margrabi napisał(a):
Chyba, w trosce o życie i zdrowie naszego dzielnego interwenta, na razie zrezygnuję z przybijania tabliczki do pozostałości mostka, co?

Przybijesz jak wybudują nowy mostek :)

Autor:  Issaaaa [ 24 wrz 2014, o 09:22 ]
Tytuł:  Re: Drewniany mostek na rzece Sapina.

Margrabi napisał(a):
Opisana przez Wojtka droga doprowadziła nas na bagna...


za to jakie urokliwe :)

Autor:  dekar4 [ 21 maja 2015, o 15:06 ]
Tytuł:  Re: Drewniany mostek na rzece Sapina.

Cześć
Trafiłem na ten wątek ponieważ poszukiwałem informacji o mostku(właściwie w jakim jest stanie), ponieważ chcę wejść na Gołdopiwo. Zasadniczo zadowala mnie sytuacja, że go niema pod warunkiem, że nie został odbudowany. Wiecie co sytuacja prawna tego mostku (taki bezpański) i zamiast remontować to zburzyć poróżnić żeglarzy i tubylców to tak jak z kiełbasą wędzoną w UE nie wiadomo czy szkodzi, ale lepiej zakazać-nie naprawić zburzyć. Chodzę po takich mostkach w tarach i tam są naprawiane. Myślę, że tam trzeba szukać odpowiedzi lub bata na lasy czy wójta. Rozwalmy mostki kładki pomosty wytnijmy drzewa i trzciny to co zostanie z Sapiny. Przepływałem pod tym mostkiem wielokrotnie raz był w lepszym raz był w gorszym stanie, ale dodawał uroku tej przeprawie.

Autor:  NePolyak [ 2 wrz 2015, o 20:59 ]
Tytuł:  Re: Drewniany mostek na rzece Sapina.

Mostek nie istnieje, więc w 3 jachty przetarliśmy szlak :)
Przyjemnego oglądania -> https://www.youtube.com/watch?v=4GODfFQe2lM

Autor:  Wojciech [ 3 wrz 2015, o 09:10 ]
Tytuł:  Re: Drewniany mostek na rzece Sapina.



Super filmik. Ile czasu zajęła Wam przeprawa na Gołdopiwo w górę rzeki Sapiny, a ile powrót?
W jakim okresie przetarliście szlak Sapiny?

Strona 1 z 2 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/