Hej
Serdecznie zapraszam na "Małe Mazury" (czartergoplo.pl) - sześć jezior połączonych kanałami ze śluzami. Naprawdę rewelacyjne warunki do uprawiania żeglarstwa - 70 km szlaku żeglownego, dzika przyroda, piękne krajobrazy, Nadgoplański Park Tysiąclecia. Miejsce trochę zapomniane przez żeglarzy, ale naprawdę warte odwiedzenia!

[Banan] Zostawiłem tylko ten post - nie dublujemy postów w różnych działach

Ciągle się zastanawiam dlaczego Gopło jest tak mało popularne ?
Może to przez brak zaplecza "logistycznego" ?
W sumie jedna keja (LOK Kruszwica) na taki akwen to marnotrawstwo....
Przecież z Poznania to tylko 30 km dalej niż na zapchane Jez. Powidzkie.....
Z Bydgoszczy nie wiele dalej niż na Zalew Koronowski. Z Torunia , Włocławka, Konina również nie jest daleko. Z mojego rodzinnego Inowrocławia rzut beretem bez obciązenia
To wszystko są miasta min. 80 -tysięczne. W Poznaniu mieszka 700 - tys. ludzi. Wielu żeglarzy , którzy na codzień tłoczą się na jez. Kierskim lub wspominanym jez. Powidzkim .
Myślę, że gdyby popyt był - już dawno byłaby tam ładna i duża marina...

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
www.jachtdonkichot.pl


A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.

Oprócz przystani LOK w Kruszwicy na Gople na całym szlaku przystani jest więcej. Były opisywane w "Żaglach", jak i cały szlak do Nakła nad Notecią. Ja w 2003 roku spłynąłem spod Księżych Młynów Wartą i dopłynąłem do przystani LOK. Stamtąd zawróciłem i na Jeziorze Pątnowskim zakończyłem rejs. Na Gople zatrzymywałem się w paru miejscach na dziko i także w przystani LOK w Kruszwicy. Mój kolega w tym roku rozpoczął rejs na Jeziorze Pątnowskim i przez Bydgoszcz wypłynął na Wisłę. Wisłą pod prąd dopłynął do Torunia i w Porcie Drzewnym u ojca Rydzyka zakończył rejs. Pociągiem pojechał po samochód z przyczepą. Jeżeli chodzi mój postój w Kruszwicy to zamierzałem tam zostać na noc. Jednak z rejonu Mysiej Wieży dochodziły głośne dźwięki z głośników. Według mnie zanosiło się na jakąś imprezę która nie wiedziałem jak długo będzie trwała. Po przykrych doświadczeniach z wcześniejszego postoju na przystani klubu KWBK nad jeziorem Pątnowskim kiedy to trwająca dyskoteka do późnych godzin nocnych nie pozwoliła nam się wyspać w Kruszwicy pomimo późnego popołudnia zrobiliśmy odwrót i poszliśmy w szuwary.

Pozdrawiam Marian Janaś

To pewno mój kolega kruszwicki radny G.P. i jego "Klub Karaoke" .
Oni gdzieś w tym rejonie w weekendy odbywają swoje gody.
Ale ponoć tylko do 22-giej
Z tego co wiem marina na Gople jest tylko jedna. Stoi też kilka jachtów prywatnych tu i ówdzie zwłaszcza po drugiej stronie płwyspu Rzempowskiego (na nim Mysia Wieża) - na tzw. "Krakusach"....

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
www.jachtdonkichot.pl


A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.

W tej chwili trzymam żaglówkę nad jeziorem Pątnowskim. Niestety nie udało mi się wyprawić na Gopło - z rozmów z żeglarzami którzy trzymają tam również jachty, taka wyprawa wymaga minimum 4 dni, a ja dysponuję tylko weekendami. Natomiast spokojnie mogę polecić jezioro Pątnowskie oraz połączone z nim Jezioro Ślesińskie.
Jest kilka portów, kilka fajnych miejsc na dziko... do jeziora pątnowskiego wpływa kanał z woda z obiegu chłodniczego elektrowni Pątnów - fajna sprawa wykąpac się we wrześniu w 30 stopniowej wodzie ... generalnie woda w tych jeziorach jest o kilka stopni wyższa niż normalnie, z tego zresztą powodu możliwe są do rozegrania barbórkowe regaty w grudniu.

Jeśli ktoś planuje zaliczyć w tym roku szlak jezioro pątnowskie - ślesińskie - gopło, to sugeruję się pośpieszyć - śluzy będą czynne tylko do 15 września.

_________________
http://jacht_smigla.republika.pl/