Forum żeglarskie
https://forum.zegluj.net/

jesienne plywania
https://forum.zegluj.net/viewtopic.php?f=27&t=6397
Strona 1 z 1

Autor:  north-bert [ 7 lis 2010, o 20:08 ]
Tytuł:  jesienne plywania

hmy... kiedys (wiem, brzmi to jak wstep opowiesci starca) za mojej mlodosci listopad byl miesiacem jak najbardziej zeglownym. Ba nawet tradycyjne zakonczenie sezonu KYC-u organizowane bylo 11 listopada na Roznowie.
Sam pamietam (mazury dla odmiany) gdzie czasami jeszcze na poczatku grudnia zeglujac spotykalem inne jachty ( no nie powiem, ze masowo je spotykalem, ale jednak bywalo) jak aura pozwalala i lodem nie cielo.
Mam w tej chwili swoja lodke na jez drawskim. Plywam kiedy sie da, tzn jak powieje, a czas pozwala. Na jeziorze po przystaniach stoi moze jeszcze z 4-5 jachtow ( reszta juz na brzegu), na zaglach nie widac nikogo.
Czy to tak wszedzie, czy to specyfika drawskiego ?
Ciekaw jestem jak na mazurach, plywa kto jeszcze ?
Norbert J. Zbróg

Autor:  robhosailor [ 8 lis 2010, o 09:47 ]
Tytuł:  Re: jesienne plywania

Najpóźniej zbierałem łódkę z wody w listopadzie i to już był ostatni dzwonek, bo w zatoczce (najpierw w Nieporęcie, a potem w Wolicy nad Zalewem Zeg.) na wodzie niewidoczna, cieniutka płytka lodu cięła palce do krwi, nie mówiąc o rysowaniu kadłubów... Od tamtej pory staram się to zrobić wcześniej, w sprzyjającej pogodzie i dlatego przestałem żeglować o tak późnej porze. Teraz moja łódka podatna bardziej na wywrotki niż wszystkie poprzednie również nie zachęca do moczenia tyłka w wodzie o temperaturze zbliżonej do zera... ale wiem, że np. mój kolega Wojtek Bagiński wybiera się jeszcze za jakiś czas, aby Wisłą popłynąć w górę na wyspy powyżej Warszawy, a Staszek Skory, na swoich mikro łódeczkach, pływa, w pełnym tego znaczeniu, od lodu do lodu (nawet w styczniu, jeśli się tylko da), więc są tacy, którzy chętnie praktykują niedźwiedzie mięso.

Autor:  Wojciech [ 8 lis 2010, o 10:13 ]
Tytuł:  Re: jesienne plywania

Chcecie żeglować przez cały rok,już zapraszałem nad Zalew Rybnicki.
Co do warunków finansowych dogadamy się na postój na bojce albo na brzegu.


Wojciech Port Rybnik

Autor:  north-bert [ 8 lis 2010, o 11:38 ]
Tytuł:  Re: jesienne plywania

Wojciech1968 napisał(a):
Chcecie żeglować przez cały rok,już zapraszałem nad Zalew Rybnicki.
Co do warunków finansowych dogadamy się na postój na bojce albo na brzegu.


Wojciech Port Rybnik


a ile tam jest od konca do konca ?
i jak z glebokosciami ?

*****

robhosailor napisał(a):
Najpóźniej zbierałem łódkę z wody w listopadzie i to już był ostatni dzwonek, bo w zatoczce (najpierw w Nieporęcie, a potem w Wolicy nad Zalewem Zeg.) na wodzie niewidoczna, cieniutka płytka lodu cięła palce do krwi, nie mówiąc o rysowaniu kadłubów... Od tamtej pory staram się to zrobić wcześniej, w sprzyjającej pogodzie i dlatego przestałem żeglować o tak późnej porze. Teraz moja łódka podatna bardziej na wywrotki niż wszystkie poprzednie również nie zachęca do moczenia tyłka w wodzie o temperaturze zbliżonej do zera... ale wiem, że np. mój kolega Wojtek Bagiński wybiera się jeszcze za jakiś czas, aby Wisłą popłynąć w górę na wyspy powyżej Warszawy, a Staszek Skory, na swoich mikro łódeczkach, pływa, w pełnym tego znaczeniu, od lodu do lodu (nawet w styczniu, jeśli się tylko da), więc są tacy, którzy chętnie praktykują niedźwiedzie mięso.


no, ze na mokrych lodkach sie nie plywa o tej porze roku, to zrozumiale, tez bym nie chcial :)
Acz zakonczenia sezonu w KYC-u onegdaj mialy termin okolo 11 listopadowy a plywalo sie na omkach i ... jak kto wylajbil to wypadalo omke na wodzie postawic, i poplynac dalej.
A apropo`s moczenia tylka w zimnej wodzie, od kilku lat (oczywiscie jak zima ladna, bo jak leje i szaro to nikomu sie nie chce) robimy splyw zimowy (canoe lub kajak) na Drawie (jednodniowy) albo od Lubia i przez poligon, albo przez Drawienski Park Narodowy...
czasami mokro jest po szyje albo i z glowa, jakby kto mial ochote to zapraszam koncowka stycznie lub poczatkiem lutego
a wracajac do zagli, przeciez kabinowki umozliwiaja plywanie w listopadzie, a malo kto plywa. Po co te wszystkie motory, nagrzewnice, piecyki ?
pozdrawiam

Autor:  Wojciech [ 8 lis 2010, o 11:56 ]
Tytuł:  Re: jesienne plywania

Nie za wiele około 5km ciepłej wody.średnia głębokość 4m,brzeg N wał betonowy kanału zimnika,brzeg S naturalny,wypłycenia 0,5 w pasie około 10 m od lądu na brzegu S,na brzegu N średnio 1-2m głębokości w 10 mb od wału.
Hotel Stodoły pomost jachtowy,Port EL.Rybnik Stodoły,O.S.W."Kotwica" Rybnik-Orzepowice to my,pomost przy basenie krytym El.Rybnik.


http://www.google.pl/images?client=fire ... 71&bih=604

Pozdrawiam.
Wojciech Port Rybnik

Strona 1 z 1 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/