Na Solinie pływam już od lat 70-tych. Świetny akwen. Jeden z ostatnich, który przyciąga swoją
Dzikością i nie dostępnością brzegów od strony lądu. Choć z tym już coraz gorzej.
Zaczyna i jego dopadać kapitalizm. Bezprawne grodzenie brzegów i stawianie tablic z napisem „PRIVATE”. Nawet nie przypuszczałem że Polacy to anglojęzyczny naród.
No i nowobogaccy. Zmora chyba wszystkich jezior. O pływaniu pojęcia zero ale on ma pieniądze i będzie pływał tylko na największym dostępnym jachcie. Krzyknij do niego prawy to dopiero oczy wybałusza. No a WOPR na Solinie. To już państwo w państwie. Cztery knajpy gdzie alkohol leje się
Od rana do nocy bo oni muszą zarobić na działalność statutową.
Od lat korzystam z kei „Siarkopol”. Zajrzyjcie na ich stronę http://www.jachtklubsiarkopol.eu/
Polecam szczególnie zakładkę „zdarzyło się na Solinie”. Świetny pomysł z filmami historycznymi i opisami jeziora solińskiego.
Z żeglarskim pozdrowieniem.

Nie bardzo rozumiem tekstu - narzekasz czy zachwalasz Solinę?

_________________
Pozdrawiam,
Marek Grzywa

zachwala - narzekając...
choć może, narzeka - zachwalając...??
zagwozdka...
tak czy siak na Solinę wybrać się warto...

Na Solinie trzeba być.

"Solinę smakuj powili nie spiesz się
wtedy ona odda Ci to wszystko
co ma najpiękniejsze i pamiętaj.
Na Solinę przyjeżdża się tylko raz,
a potem się już tylko wraca."
Wojtek Maciaszek