Forum żeglarskie
https://forum.zegluj.net/

Pętla Mazurska
https://forum.zegluj.net/viewtopic.php?f=27&t=9061
Strona 1 z 1

Autor:  Mazurskie-Jachty [ 22 lip 2011, o 10:09 ]
Tytuł:  Pętla Mazurska

Jakiś czas temu na naszym blogu opublikowaliśmy tekst o mitycznej chyba już Pętli Mazurskiej. Tekścik jest echem naszej publikacji w magazynie Wiatr.

Myślę, że trzeba by się jakoś mobilizować i mówić o tym więcej, bo dobra inicjatywa.
Przeczytajcie z resztą sami. Ciekaw jestem waszych komentarzy...:

Tekst w nieco skróconej wersji jest tu: Pętla Mazurska

Autor:  Michal [ 22 lip 2011, o 11:37 ]
Tytuł:  Re: Pętla Mazurska

Mam nadzieję, że nigdy nie powstanie ten kanał. Tyrkło to moje ulubione jezioro a po wybudowaniu kanału zmieniło by sie na zatłoczone Bełdany. Od drugiej strony Piratem dopłynąłem na j. Ublik Mały i tamten szlak mozna tanio uruchomić. Dużo ciekawsze by bylo poprawienie połączenia z j. Orzysz bo to olbrzymie jeziorko i chetnych na poplynięcie by nie zabrakło.

Autor:  Jaromir [ 22 lip 2011, o 12:16 ]
Tytuł:  Re: Pętla Mazurska

Przyznam, że już od kilku lat nie byłem w rejonie WJM, ale po odbytej kiedyś "wizji lokalnej" ciągle pamiętam, jak zastanowiło mnie odcięcie od głównego szlaku jeziora Dejguny.
Dejguny to jezioro spore (większe od Buwełna i obu Ublików razem wziętych...) , o silnie rozwiniętej linii brzegowej, urozmaicone, z dużą wyspą.
Płytki, zarośnięty ciek wodny łączący to jezioro z Tajtami już istnieje. Otwarcie Dejgun dla turystyki wodnej wymaga tylko pogłębienia tego, liczącego ok 2.5 km kanałku oraz przebudowy na mosty dwu przepustów pod torami kolejowymi (Giżycko- Kętrzyn) i jednego pod drogą (Giżycko - Kętrzyn -592).
Alternatywnie - można by wymarzyć sobie ciut krótszy kanał po północnej stronie torów kolejowych, bez przekraczania ich linii - do wybudowani byłby wówczas tylko jeden most na drodze 592.
Różnicy wzniesień w linii obecnego kanału nie ma niemal żadnej.
Różnica poziomów jeziora Dejguny i Tajt to wg różnych źródeł) 0.5 do 1.0m - zatem być może nie wymagałaby nawet budowy śluzy - a jeżeli już to o bardzo niewielkim skoku...
Słowem - można planować przyłączenie do żeglownego szlaku WJM akwenu zdecydowanie bardziej atrakcyjnego i większego niż w przypadku "Pętli" - i to zdecydowanie niższym kosztem...

Powiadam Wam - Dejguny fajne są :roll:
http://maps.google.pl/?ll=54.05,21.5666 ... po-3541941

Autor:  Tomek Janiszewski [ 22 lip 2011, o 15:11 ]
Tytuł:  Re: Pętla Mazurska

Jaromir napisał(a):
Alternatywnie - można by wymarzyć sobie ciut krótszy kanał po północnej stronie torów kolejowych, bez przekraczania ich linii - do wybudowani byłby wówczas tylko jeden most na drodze 592.
Różnicy wzniesień w linii każdego z ew. kanałów nie ma niemal żadnej

Uuuu, mało jednak pamiętasz po tylu latach. Nieprzypadkowo naturalna rzeczka biegnie tak pokrętnie, dwukrotnie przekraczając tor kolejowy, i oddalając się od niego o kilkaset metrów na południe, że w pewnej chwili w ogóle znika z oczu za wzniesieniem, gdy jedzie się pociągiem z Giżycka a przynajmniej Wilkas do Olsztyna. Tamte tereny są już mocno pofałdowane; nie mają one nic wspólnego z równinami otaczającymi jeziora takie jak Nidzkie czy Roś. Tor kolejowy biegnie po południowym zboczu pagórka rozdzielającego Tajty i Dejguny i na pewnym odcinku sam wcina się w nie płytkim wykopem; kopanie równoległego kanału wymagałoby prac ziemnych o jakich wolę nie myśleć. Natomiast poszerzenie i pogłębienie samej rzeczki (głownie jednak wykoszenie zielska), złagodzenie paru zakrętów (zwłaszcza zaraz za mostkiem drogowym, o który możnaby położonym masztem zaczepić podczas pokonywania zakrętu: http://www.zumi.pl/,,,21.6463724,54.012 ... =54.011216 ), i chyba najtrudniejsza rzecz: lekkie podwyższenie nasypu kolejowego nad brzegiem Tajt (aby i prześwit pod mostkiem zwiększyć) jak najbardziej warto by rozważyć.
Cytuj:
Słowem - można planować przyłączenie do żeglownego szlaku WJM akwenu zdecydowanie bardziej atrakcyjnego i większego niż w przypadku "Pętli" - i to zdecydowanie niższym kosztem...

Głównty zarzut jaki stawiam kąpanym w gorącej wodzie entuzjastom tzw. Wielkiej Pętli Mazurskiej jest taki, że nie wiedzą a może tylko udają że nie wiedzą że jakakolwiek inwestycja między Buwełnem a Tyrkłem: bezpośredni przekop przez kilkudziesięciometrowy wododział, kanał przeprowadzony w... tunelu(!) - owszem, i taka propozycja padła, kanał ze śluzami analogiczny do Kanału Panamskiego, kolejka linowa do przewozu jachtów, pochylnie szynowe, czy obecny "pomysł" wokół którego rozpętano aktualną odsłonę teatrzyku "Wielka Pętla Mazurska" w postaci... zwykłej asfaltowej drogi dla samochodów wybudowanej z pieniędzy przenaczonej na budowę i utrzymanie dróg wodnych co już trąci ordynarnym przekrętem - nijak nie sprawi że nowa droga wodna (cokolwiek by to miało znaczyć) stanie się atrakcyjna i uczęszczana na skalę usprawiedliwiającą szastanie publiczną kasą. Pozostanie bowiem nierozwiązany problem Głaźnej Strugi z niską i mroczną Szamborurą pod drogą Miłki - Rydzewo, wąskim ceglanym mostkiem na leśnej drodze przez który ledwo przeciśnie się Sportina 595 i Sasanka, a przed wszystkim - kilkudziesięciometrowym odcinkiem rwącego w kamienistym łożysku potoku poniżej tego mostku, dla bezpiecznego pokonania którego trzeba obecnie własnoręcznie wznosić "śluzy" do jednorazowego użytku - z kamieni. I właśnie od poszerzenia i pogłębienia a także odgłaźnienia Głaźnej Strugi należałoby zacząć wszelkie prace przy ewentualnej przyszłej pętli, koniecznie budując także śluzę aby zapobiec opadnięciu Buwełna o przeszło pół metra, co odciełoby żeglowne dziś połączenia tego jeziora na Ublik Wielki i dalej Mały. Taka inwestycja mieściłaby się w kategorii "Budowy i utrzymania dróg wodnych" toteż skoro UM ma kasę zarezerwowaną na powyższe cele - nie miałby powodu odmówić jej udzielenia. Ale komuś musi bardzo zależeć na wybudowaniu akurat drogi kołowej ropoczynającej się w zagubionej i prawie odcietej od świata wiosce Cierzpięty, a urywającej się nad jeszcze trudniej dostępnym zakamarkiem Tyrkła, skoro reakcją pożałowania godnych "projektantów" Pętli na odmowę zgody UM na sprzeniewierzenie publicznej kasy była nie weryfikacja planów, np. taka jak zaproponowałem wyżej, lub taka jak proponował Jaromir, lecz wybuch medialnej histerii jaki to niedobry UM że nie chce dać pieniędzy, i jeszcze Bogu ducha winnym ekologom się gdzieniegdzie dostało, że to jak zwykle przez nich.

Tomek Janiszewski

Autor:  Jaromir [ 22 lip 2011, o 15:29 ]
Tytuł:  Re: Pętla Mazurska

Tomek Janiszewski napisał(a):
Jaromir napisał(a):
Alternatywnie - można by wymarzyć sobie ciut krótszy kanał po północnej stronie torów kolejowych, bez przekraczania ich linii - do wybudowani byłby wówczas tylko jeden most na drodze 592.
Różnicy wzniesień w linii każdego z ew. kanałów nie ma niemal żadnej

Uuuu, mało jednak pamiętasz po tylu latach. Nieprzypadkowo naturalna rzeczka biegnie tak pokrętnie, dwukrotnie przekraczając tor kolejowy, i oddalając się od niego o kilkaset metrów na południe, że w pewnej chwili w ogóle znika z oczu za wzniesieniem, gdy jedzie się pociągiem z Giżycka a przynajmniej Wilkas do Olsztyna. Tamte tereny są już mocno pofałdowane; nie mają one nic wspólnego z równinami otaczającymi jeziora takie jak Nidzkie czy Roś. Tor kolejowy biegnie po południowym zboczu pagórka rozdzielającego Tajty i Dejguny i na pewnym odcinku sam wcina się w nie płytkim wykopem; kopanie równoległego kanału wymagałoby prac ziemnych o jakich wolę nie myśleć.

Masz rację co do pagórków, akurat poprawiałem...
Pewnie nawet budowa trzech (w tym dwu kolejowych - bo pod tym co jest teraz nic nawet ciut większego nie przepłynie, trudno to nawet mostkami nazwać) mostów zamiast jednego byłaby tańsza niż budowa jednego mostu połączona z kopaniem głębokiego parowu i przemieszczanie mas ziemi na północ od torów...

Tomek Janiszewski napisał(a):
Natomiast poszerzenie i pogłębienie samej rzeczki (głownie jednak wykoszenie zielska), złagodzenie paru zakrętów (zwłaszcza zaraz za mostkiem drogowym, o który możnaby położonym masztem zaczepić podczas pokonywania zakrętu), i chyba najtrudniejsza rzecz: lekkie podwyższenie nasypu kolejowego nad brzegiem Tajt (aby i prześwit pod mostkiem zwiększyć) jak najbardziej warto by rozważyć.


A jezioro do którego powstałby dostęp - bajka!
I strefa ciszy :-P

Autor:  Ingalill [ 9 lip 2012, o 17:34 ]
Tytuł:  Re: Pętla Mazurska

Nad j. Tyrkło przyjeżdżałam od lat, (pierwszy raz w wieku 3 lat). Nie wyobrażam sobie nad tym cichym i spokojnym jeziorem gwaru motorówek i hałasujących żeglarzy, wszędzie zostawiających swoje śmieci (oczywiśnie nie wszyscy tacy sa). Tyrkło to jedyne jezioro - oaza spokoju, a pętla mazurska mimo ciekawego pomysłu, zniszczy cały urok jeziora. Na końcu Tyrkła znajdują się cmentarze wojenne z II WŚ - jak sobie wyobrażacie zrobić tam kanał do Buwełna? Będą przekopywać groby? Znam te okolice od ponad 20 lat, znam mieszkańców, znam tez potrzeby i pętla mazurska, a raczej kanał łączący Tyrkło z Buwełnem to ostatnia rzecz jaka jest potrzebna temu miejscu...
Poza tym jako archeolog muszę nadmienić, że koło Cierzpiąt jak i nad Tyrkłem są stanowiska archeologiczne - co z nimi? Też zostaną zniszczone?

Nasuwa się pytanie, kto tak na prawdę zarobi na budowie tego kanału i kto zgarnie profity płynące z jego powstania, bo już na pewno ani mieszkańcu wsi Cierzpięty, ani sama natura, która będzie pozbawiona uroku i czaru.

Mam nadzieję, że kanał między Tyrkłem, a Buwełnem nigdy nie powstanie.

Autor:  Maar [ 9 lip 2012, o 18:22 ]
Tytuł:  Re: Pętla Mazurska

Wytyczenie dowolnej drogi (w tym wodnej lub powietrznej) w naszym kraju powoduje, że aktywizują się "obrońcy". Znajdują milion powodów do zablokowania, każdej inwestycji.


Ingalill napisał(a):
Na końcu Tyrkła znajdują się cmentarze wojenne z II WŚ - jak sobie wyobrażacie zrobić tam kanał do Buwełna? Będą przekopywać groby?
Na potrzeby demagogicznej wypowiedzi zapomniane przez bozię i tambylczą ludność, kilka kamieni nagrobnych z I wojny światowej - którymi nikt się nie opiekuje (czyt. wszyscy mają je głęboko w nosie) stało się cmentarzami - skarbami kultury narodowej.
http://remes.fotosik.pl/pokaz_obrazek/4 ... 3034f.html o taki to cmentarz(e).

Ingalill napisał(a):
Znam te okolice od ponad 20 lat, znam mieszkańców, znam tez potrzeby i pętla mazurska, a raczej kanał łączący Tyrkło z Buwełnem to ostatnia rzecz jaka jest potrzebna temu miejscu...
Miejscu to nie wiem, bo z polodowcowymi morenami raczej nie rozmawiam, ale mieszkańcy marzą o możliwości zarobku na turystach a do momentu, gdy nie zostanie tam wybudowany kanał, to turystów będzie jak na lekarstwo.

Ingalill napisał(a):
Poza tym jako archeolog muszę nadmienić, że koło Cierzpiąt jak i nad Tyrkłem są stanowiska archeologiczne - co z nimi? Też zostaną zniszczone?
Jako archeolog powinieneś znać ustawę o ochronie zabytków i opiece nad zabytkami z dnia 23 lipca 2003 roku i mieć - chociaż seledynowe - pojęcie o ratowniczych badaniach archeologicznych na terenie stanowiska zagrożonego inwestycją.

Ingalill napisał(a):
Nasuwa się pytanie, kto tak na prawdę zarobi na budowie tego kanału
Fakt! W kraju, którego mieszkańcy nie modlą się o pomyślność dla siebie, lecz o plagę dla sąsiada, to pytanie wydaje się najważniejsze.

Autor:  WhiteWhale [ 10 lip 2012, o 07:19 ]
Tytuł:  Re: Pętla Mazurska

Tomek Janiszewski napisał(a):
nierozwiązany problem Głaźnej Strugi

I tutaj się z Tomkiem zgadzam. Obawiam się jednak, że trzeba ty zbudować prawdziwą sluze co dosyć jest kosztowne. Dopiero potem możnaby ocenić, czy połączenie z Tyrkłem jest nadal potrzebne. Ale ja rzadko bywam na Mazurach a ostatnio to już mało turystycznie, więc osobiscie jestem tym średno zainteresowany. Powodzenia

Autor:  Mir [ 13 lip 2012, o 10:42 ]
Tytuł:  Re: Pętla Mazurska

Interesem żeglarzy i wodniaków jest by kanał wykopać i to jak najszybciej. Początkowo może być "dziki" byleby był żeglowny. Nawet nie wyobrażamy sobie jak zmienią się Śniardwy po podłączeniu do Niegocina.

A' propos Jeziora Śniardwy - czy jest możliwe oczyszczenie jeziora z głazów zaznaczonych na mapach czarnymi kropkami? Pogłębienie mielizn tak, aby cały akwen był żeglowny dla jachtów kilowych. Wtedy jezioro może przypominać Balaton, na którym rozgrywane są wielkie regaty Kekszalag. Bierze w nich udział prawie 600 jachtów dużych rozmiarów z bulbkilami pod dnem. Wyścig dookoła Balatonu liczy sobie długą tradycję i jest źródłem rozwoju żeglarstwa na Węgrzech. A trasa ma długość... 145 km!
Czy coś takiego jest możliwe u nas?
Ze zebranych kamieni można by usypać wyspę pomiędzy Czarcim Ostrowem i Pajęczą, tworząc nowe oblicze jeziora. Nowa Jedna Wyspa, bezpieczna głębokość i Okartowo jako Baza Żeglarska na całe Śniardwy.

Pomysł Jaromira z Dejgunami - znakomity!

Autor:  Wojciech [ 13 lip 2012, o 11:03 ]
Tytuł:  Re: Pętla Mazurska

Kilkanaście lat temu w Harszu kol. na Darginie załatwiono pogłębiarkę do pogłębienia portu na przystani. Ile było protestów tego nie zliczy nikt. Częściowo udało się port pogłębić.

mjs napisał(a):
Ze zebranych kamieni można by usypać wyspę pomiędzy Czarcim Ostrowem i Pajęczą, tworząc nowe oblicze jeziora. Nowa Jedna Wyspa, bezpieczna głębokość i Okartowo jako Baza Żeglarska na całe Śniardwy.

Fajne ale ...

mjs napisał(a):
Wyścig dookoła Balatonu liczy sobie długą tradycję i jest źródłem rozwoju żeglarstwa na Węgrzech. A trasa ma długość... 145 km!
Czy coś takiego jest możliwe u nas?

Możliwe. Potrzebny jest tylko dobry organizator i chętni do zabawy.
Piszę się na udział w regatach. :D

Autor:  Mir [ 13 lip 2012, o 21:43 ]
Tytuł:  Re: Pętla Mazurska

Wojciech1968 napisał(a):
Możliwe. Potrzebny jest tylko dobry organizator i chętni do zabawy. Piszę się na udział w regatach.


Tak wygląda u nich :D :
[youtube]https://www.youtube.com/watch?v=I0Q2t4Swais&feature=youtube[/youtube]

Strona 1 z 1 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/