Z wujka wyczytałem, że most Ždrelac Bridge ma 16 m prześwitu. Na google maps są zaznaczone trasy promów więc jakaś żegluga jest, teraz doczytałem że bavarka jest wyższa od tego mostu więc przepłynięcie odpada. Chyba, że maszt położsz albo płyń i sam się położy

_________________
***** ***

Prześwit jest bodaj 16,5 m. Każda łodka czarterowni z Sukosanu, Biogradu, Zadaru, ma naklejki ostrzegajace orzed mostem. Jesli nie ma nalepki najprawdooodobniej przechodzi, ale spytajcie dwa razy w czasie "check in".

Propozycja z Ubli dosyć śmiała. 100 mil w linii prostej z Biogradu. W drodze powrotnej mogliby zahaczyc o Zatokę Kotorską. i amfiteatr w Puli

_________________
Tomek Sosin - +48 724 334 721
... jakby było lepiej - to by sie nie dało wytrzymać!

AA bo w google maps wszystko jest blisko Zależy jak się skaluje. Oczywiście to skipper podejmie decyzję co i gdzie. Ja w zasadzie opisuje gdzie byłem i co mi się podobało. Skipper sprawdza i planuje i wybiera najlepszą drogę.

_________________
***** ***

Nie byłem ani w Puli ani w zatoce kotorskiej więc od razu z wielką ochotą zacząlem sprawdzać
To byłaby rzeczywiście dobra propozycja trasy dla nowicjuszy
Tyle że rejs musiałby być dwutygodniowy

A Ty byleś na wakacyjnym rejsie, czy w wojsku?
U mnie na rejsach to zaloga okresla co lubią, co by chcieli zobaczyć, dokad popłynać, ja weryfikuję, czy to możliwe i pod gust zalogi przedstawiam plany "A", "B", "C" itd

_________________
Tomek Sosin - +48 724 334 721
... jakby było lepiej - to by sie nie dało wytrzymać!

Byłem oficerem wachtowym i moim zadaniem jest sluchanie skippera. Zatem to robiłem. Oczywiście, że rozmawialiśmy bo to w końcu mój dobry kolega. Ale jako, że byłem pierwszy raz na takim rejsie i wiele rzeczy jest innych niż na śródlądziu to wolałem go słuchać. Decyzje podejmowaliśmy wspólnie chociaż on też był tam pierwszy raz więc tyle co z locji i przewodnika wyczytaliśmy to tam płynelismy. Ot tak w skrócie.

_________________
***** ***

A zatem jednak wojsko

* ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ *

Kto byl sierżantem. Kapralem? Szeregowcem?

_________________
Tomek Sosin - +48 724 334 721
... jakby było lepiej - to by sie nie dało wytrzymać!

kurcze masz mnie

_________________
***** ***

Niezły twardziel z Ciebie jak 12 w skali Beauforta to fajna zabawa, gratuluję, jeśli pamiętasz napisz jakim okrętem płynęliście?

_________________
Marek
________________
Ciężka praca daje korzyści w przyszłości, wylegiwanie się na kanapie daje korzyść natychmiast.

To był jacht Sun Odyssey 36i i nie jestem żadnym twardzielem. Wprawdzie jacht na silniku płynał w dużym przechyle ale byłem przypięty. Woda w miarę ciepła więc nawet jakbym wpadł to dałbym sobie radę. Wszystko pod kontrolą było chyba . Chociaż ręce w rękawiczkach przy sterze mi zmarzły tak, że palców nie czułem.

_________________
***** ***

Wątek dotyczy planowania rejsu dla nowicjuszy a za takiego zapewne można uznać marioszewa skoro sam pisze że był pierwszy raz i on i skiper.
To co opisuje pasuje mi bardziej jako przestroga jak nie planować rejsu więc jest tak samo cennym głosem w dyskusji - dzięki marioczewa.
Napisz proszę zatem jeśli możesz w miarę szczegółowy opis trasy. Jakie dzienne przebiegi i miejsca noclegów.
Napisz też czy i jak często sprawdzaliście prognozy pogody i czy żegluga w sztormie była zamierzona czy tak jakoś wyszło ?

Poprosiłem o szczegóły trasy więc jak tylko dostane to napisze. Prognozę sprawdzaliśmy słuchając radia (o wybranych godz na wybranym kanele, jest w locji napisane) a do tego na telefonie w aplikacjach pogodowych. Płyneliśmy dzień po tym większym sztormie w dzień pożaru ( widzieliśmy ten pożar z portu) sprawdze to zapodam linka. Wtedy już było spokojniej ale znów się rozwiewało przy górach( wiatr rozpędzał się spływając z gór). Ogólnie nie było zagrożenia życia bo jacht bardzo stabilny i do brzegu blisko. A skipper doświadczony.
Odnośnie trasy to własnie dostałem fotke od niego z nogą w gipsie:). Ale jak tylko będę coś wiedział to napisze tu albo na PW. Zwykle płynięcia było ok 5,6 godz z pręd ok 5 węzłów. To taki przybliżony przelot z punktu do punktu. Plynelismy 2 tygodnie.

_________________
***** ***

To chyba pływaliście dłużej niż tydzień ?

No! To zrozumiałe, że z nogą w gipsie, nie sposób korzystać z klawiatury, a i na nic czasu nie ma, bo praca, silownia, narty, basen...

* ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ *

Prognoza na UKF ce, to ta sama, która jest na meteo.hr
Te prognozy sa zwykle bardziej "panikarskie", czy może bardziej asekuracyjne niż fajnie sprawdzalna yr.no, albo windyty.
Ale i tak zdarzylo sie, że prognoza prognozą, a potem trzeba sobie radzić. W tym roku trafil nam się przelot ze Stari Gradu na Korczulę, przy prognozach (cztery źrodla) mówiły o 30 - 35 węzłach, w szkwałach 40 - 45 węzłów. Zrobilo się 50 w podstawie, potem 60, a przy 90 zatarl sie wiatraczek wiatromierza

_________________
Tomek Sosin - +48 724 334 721
... jakby było lepiej - to by sie nie dało wytrzymać!

Ale się czepiasz nie chciałem opisywać całego zdjęcia ale muszę chyba. Gość siedział na miejscu pasażera w samochodzie o nie ustalonej marce( nie widać znaczków) po jego lewej stronie wzdłuż ciała leżały czerwone kule a na nodze miał takie szare coś jakby ochraniacz. Do tego nie zauważyłem komputera monitora itp. Mogę założyć, że w schowku nie było dziennika jachtowego. Myślę, że tak krótki opis nakreślił troszkę dlaczego nie dostałem opisu trasy jeszcze.

_________________
***** ***

To jeszcze apropos prognoz.
Chodzi mi o przewidywalność strasznej Bory.
Czytałem że pojawia się "nagle".
Czytałem również że Chorwaci o niej wiedzą z dniowym wyprzedzeniem.
Jakie są Wasze doświadczenia ?

Bora jest przewidywalna i orzewidywana. Czasem sila bory odbiego od zapowiadanej.

_________________
Tomek Sosin - +48 724 334 721
... jakby było lepiej - to by sie nie dało wytrzymać!

https://tvnmeteo.tvn24.pl/informacje-po ... 7,1,0.html O tym wiaterku pisałem. Wtedy właśnie byłem w Chorwacji.

_________________
***** ***

Skoro "wiatr rozpędzał się, spływając z gór", to była bora.
Płynięcie u podnóża gór, blisko brzegu, to zły pomysł

_________________
Pozdrawiam - Maryla
http://www.emerytnafali.blogspot.com

Zły pomysł to wtedy iść na paralotni polatać

_________________
***** ***

Przyznam że jeśli chodzi o relacje z Chorwackich rejsów znajduję wiele opisów smacznego jedzenia i znamienitych knajp i robią one na mnie nie małe wrażenie.
Na ooprzednim rejsie nie zaznaliśmy tych uroków z różnych względów.
Mam jednak zamiar naprawić ten błąd.
Stąd planując trasę chciałbym zahaczyć o miejsca w którychbmożna zjeść smaczne miejscowe potrawy, jednocześnie nie rujnując portfela.
Jakie miejsca możecie szczególnie polecić ?
Jak przedstawia się cebowo pożądna wyżerka dla 5- 6 osób ?

Ja polece ale jutro. Jedzenie zamawia sie ok 3 godz wcześniej. W naszym przypadku 5.

_________________
***** ***

Jesli bedziecie cumowac w rogoźnicy, albo w Trogirze może lepiej - mam telefon do super rodzinnej knajpy. Knajpa jest usytuowana nieco w głębi ladu. Jesli sie zadzwoni odpowiednio wcześniej, można sobie zamowić transport busem i mięso, ryby albo osmiornice z Peki. Razem z transportem kolacja z winem, to okolo 200 kuna od osoby, ale biesiada pare godzin, a wino pojawia sie na stole za każdym razem gdy konczy sie butelka. Osmiornice - doskonałe

_________________
Tomek Sosin - +48 724 334 721
... jakby było lepiej - to by sie nie dało wytrzymać!

Co to za Peka ?
O namiar oczywiście poproszę.
O co chodzi z tym zamawianiem wcześniej jedzenia ?

Hobotnica potrzebuje 2, 3 godziny spedzone w pece, czyli w żeliwnym "nzczyniu" umieszczonym w żarze. Dkatego trzeba wczesniej zamówić. Taką hobotnice czy mieso spod peki można oczywiscie zamowić w wielu miejscach, ale moje załogi szczegolnie ująl klimat rodzinnej konoby w... no nie pamietam nigdy nazwy konoby. Zaraz sprawdzę.
Szefu Robert: +385 91 252 41 08

* ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ *

Miejscowosc Vrsine

Konoba Donja Banda

_________________
Tomek Sosin - +48 724 334 721
... jakby było lepiej - to by sie nie dało wytrzymać!

https://www.google.com/maps/place/Konob ... 17.6716167 o tutaj jedliśmy w tej Konoba Maran. W oczekiwaniu na jedzenie można uciąć sobie spacerek do kościoła na gorce ST Nicolas. Troche się naszukałem i nakombinowałem Dobrze, że mój aparacik dodaje znacznik GPS. Ładna okolica na spędzenie nocy.

_________________
***** ***

tyle tylko, że na Mlijet do Okuklije jest jeszcze dalej niż na Lastowo...

_________________
Tomek Sosin - +48 724 334 721
... jakby było lepiej - to by sie nie dało wytrzymać!

Panowie zaznaczam,że podaje miejsca , w których mi sie podobało. Nie znam tras w Chorwacji ani czasu płynęcia do celów. To są moje luźne wspomnienia i miejsca te nie muszą być odwiedzone. Wiadomo skipper sam podejmie decyzję. Ale jak sobie na mapie pinezkami oznaczy te miejsca co mu podajemy to sobie coś z tego ułoży. Nadmieniam, że bardziej lubie ciszę i przyrodę niż miejski gwar i szwędanie się nocami po mieście.

_________________
***** ***

Marioczewa to sądzę że jak spora część obecnych tutaj. Mam na myśli spokój a nie gwar.
Natomiast mnie nurtuje wasza trasa.
Bo jak widzę wskazujesz miesca coraz odleglejsze od Szibernika.
Chodzi mibo to że chciałbym rozkminić waszą trasę bo z tego co piszesz to zwiedziliście to i owo, byliście tu i tam, waruny pogodowe mieliście masakryczne a i mil zrobiliście nie mało.
Ponawiam więc pytanie jak długo szlajaliście się po Chorwacji ?
Skoro pływaliście po 5 cay 6 godzin to musiało Wam to trochę zająć.

Marioczeqa dzięki za info na priv.

Mam jeszcze pytanko odnośnie posrojów na kilka godzin w marinach lub przy kejach miejskich lub bojkach ?