Z Helsinek do Sztokholmu to wiadomo że Hanko i Mariehamn. A jak wypełnić luki ?
Małe porciki, dziuple, kotwicowiska - bardzo proszę o uwagi tych, którzy tam byli. Mam prawie dwa tygodnie ; to niezbyt dużo, ale zapewne wystarczy, aby trochę polawirować pomiędzy wysepkami. No i dobrze nie zahaczyć masztem o druty, albo przęsło mostu, a i prześlizgać się nad płytkim. Rzeszowiak może nie największy, ale masztu mu nie złożę, miecza też nie podniosę
A może ktoś ma jakąś locję, albo przynajmniej namiar gdzie szukać ?
Będę wdzięczny za każdą podpowiedź.
gdzie chcę zabawić trochę dłużej.