Prosze o wszystkie potrzebne i mniej potrzebne informacje na temat rejsow na Bornholm. Na co nalezy uwazac , czego unkac itp. serdecznie dziekuje.

Gdybyś ten post napisał w dziale, który już Ci sugerowałem (Europa), to byś może trafił na wątek o locji Bornholmu http://www.zegluj.net/forum_zeglarskie/ ... php?t=2651
Dobrze sobie tę locję wydrukować (i przeczytać!).

I oczywiście koniecznie to sobie przeczytaj: http://www.im.gov.pl/publikacje/WMS_59-06_skrocone.doc i przeanalizuj - dlaczego doszło do wejścia na mieliznę.

A poza tym, to dokąd Ty chcesz płynąć - na Bornholm, to wiemy, ale gdzie na ten Bornholm? To nie są Mazury, że możesz sobie stanąć w trzcinach przecież. Carter ma ponad 1,5 metra zanurzenia i jakiegoś portu Ci potrzeba. Może najpierw to ustal?

Najlepiej kup locję Kulińskiego - ma być odnowiona wersja. Na swojej stronie prowadzę wykaz odwiedzonych portów więc oczywiście Bornholmu tam nie brakuje. Są tam mapki od Don Jorge (tylko te, które pozwolił mi w ramach reklamy) oraz "lotnicze" pocztówki, dające poglądowe pojęcie o porcie. Carterem można wejść prawie do każdego portu, wszystkie są dobrze osłonięte falochronami i tylko lepiej unikać wchodzenia przy nawietrznym sztormie, ale to nie wyłącznie na Bornholmie.

_________________
Stopy wody pod tym, no, kilem!

Biały Wieloryb czyli...
(Marek Popiel)

http://whale.kompas.net.pl

Szanowni Koledzy ,zeglarze nie stac mnie w tej chwili na dodatkowe wydatki zwiazane z zakupem locji Bornholmu itp. jesli chodzi o Marine to myslalem o Roone, ale jesli ktos ma lepsze propozycje czekam z niecierpliwoscia. Chcialby odwiedzic tam dwa porty i oplynac wyspe do okola . oraz odwiedzic jeden port na polskim zachodnim wybrzezu. tez nie wiem jaki. czyli bornholm do okola , dwa porty a potem w kierunku polskiego wybrzeza i jeden port i powrot do szczecina


[ Dodano: Pon 01 Cze, 2009 16:41 ]
Marku dziekuje bardzo , locje pregladam, poprostu super!!!!!!!!!!

Dla mnie najbardziej uroczym portem jest Alinge. Polecam pieszą wycieczkę dookoła Hammerode z wizytą w szmaragdowym kamieniołomie. Jeśli Roenne to w porcie północnym (czyli jachtowym)

_________________
Stopy wody pod tym, no, kilem!

Biały Wieloryb czyli...
(Marek Popiel)

http://whale.kompas.net.pl

Ja mile wspominam Listed na póln. od Svaneke, mały, uroczy porcik. Tylko przy wejściu trzeba uważać bo są skały.

_________________
Lat/Lon
59 12.9594, 10 26.5332

skoro chcesz oplynac dookola, to moze odwiedz tez sasiadke - Christianso. Malenkie dwie wysepki na polnocny wschod od Bornholmu - lecz zaledwie cos kolo 10 mil, wiec niewielkie nadlozenie drogi. Mysle, ze warto

_________________
Pozdrawiam, Monika Matis
http://www.facebook.com/theseanation

My recent thought:
"...pessimist moans about breakdowns, optimist expects it won't break; realist makes it easy to fix..."

Tutaj przeniosłem cytaty z wątku o dryfkotwie, bo tutaj IMHO to bardziej pasuje


Niby jest, ale nie pisałeś, że płyniesz ze Szwecji Seawolf - z jakich Ty map korzystasz?! Ze Świnoujścia do Roenne jest (w prostej linii) 73 mile a z Dziwnowa 65. Jeśli na etapie planowania wychodzą Ci takie "kfiatki" to co będzie na etapie realizacji? Zaopatrz się w mapy inne niż samochodowe!


Po pierwsze, węzły nie mogą być na godzinę a po drugie płynąc ze średnią 3 w. dotrzesz ze Świnkowa do Roenne po dobie. Nijak nie uda Ci się żeglować jedynie za dnia.


Właśnie napisałem, że nie

Jak się nazywa ten Carter? Wiesz w jakim on jest stanie? W ile osób będziesz płynął? Czy będzie na burcie ktoś z większym niż Twoje doświadczeniem? Masz SRC?

A z Sassnitz?

Christianso koniecznie. Reszta jak wyjdzie.

I ogólnie powodzenia, bo piszesz jakbyś pierwszy raz na łódce miał być

fakt, ze odleglosc mierzylem w google map, tak tylko zeby mniej wiecej sie zorientowac. jak jest tam ponad 60 mil to mam problem , bo nie za bardzo chce zeglowac w nocy. Moj jacht to carter 30 s/y Stratus. Ponoc bardzo dobrze wyposazona lodka , klasa morska A.

[ Dodano: Wto 02 Cze, 2009 05:51 ]
mam SRC, jesli wezly nie moga to niech beda mile na godzine. czyli predk. 3 w. to 3 mile na godz. mile morskie oczywiscie.

[ Dodano: Wto 02 Cze, 2009 05:53 ]
Map morskich nie posiadam, beda na jachcie to sie zapoznam

_________________
kochajacy morze i wszystko z nim zwiazane

zasadniczo mozesz nie zeglujac w nocy dotrzec na Bornholm, Pytanie tylko, czy masz wystarczajaco duzo czasu w zapasie, odnosze wrazenie ze nie. Trasa z wylacznie dzienna zegluga (znaczy wzdluz Rugii, Danii Szwecji i stamtad na Bornholm) jest okolo 3 razy, jesli nie wiecej, dluzsza. Poza tym - raczej bardziej skomplikowana. Ruch statkow po drodze duuzo wiekszy (kiedys w te ciesniny musza wejsc), poza tym im blizej brzegu tym bardziej wymagajaca uwagi zegluga (tu ewentualne bledy mszcza sie bardzo szybko).

Nocna zegluga na Bornholm, jesli przed wyplynieciem posluchasz/poczytasz/obejrzysz odpowienie prognozy i stosownie do tego zdecydujesz - jest naprawde przyjemnoscia. Jedyne, czego wymaga to obserwacji, bo kutrow po drodze bedzie pewnie sporo, statek tez pewnie sie trafi. Ale masz za to szmat wody do wszelkich manewrow, wystarczajaco duzo miejsca aby w razie watpliwosci stanac w dryf i sie zastanowic. A zawsze mozna wyjsc poznym wieczorem, w lecie noc krotka a potem juz plyniesz za dnia

Zasadniczo istotne dla Ciebie jest tak zaplanowac sobie przelot aby ZA DNIA dotrzec do wybranego portu. Wchodzenia w nocy do nieznanego portu Ci raczej nie polecam. Jesli wyjdziesz powiedzmy z Kolobrzegu (nie wiem skad chcesz startowac, Kolobrzeg jest najblizszy) wieczorem, nawet poznym, to dotrzesz na Bornholm majac jeszcze spory zapas czasu przy dziennym swietle.

Trzymaj sie dzielnie! No i warto byloby abys jednak obejrzal jakas bardziej morska mape PRZED wyplynieciem

_________________
Pozdrawiam, Monika Matis
http://www.facebook.com/theseanation

My recent thought:
"...pessimist moans about breakdowns, optimist expects it won't break; realist makes it easy to fix..."

oczywiscie postudiuje morska mape jak tylko wpadnie mi w rece, mysle wiec ze najpierw poplyne do Kolobrzegu z tamtad wyplyne o pora wieczorna , tak jak mowilas.

[ Dodano: Wto 02 Cze, 2009 11:31 ]

_________________
kochajacy morze i wszystko z nim zwiazane

W taki sposób będziesz przy Bornholmie na rano.Nawet na silniku.Powrót to Świnkowa.Do tego portu wejdziesz bez problemu,nawet w lekkim zachodnim sztormie.A co do samego Bornholmu.To warte zwiedzenia są jak już inni mówili Allinge,Svaneke,ja dorzuciłbym Gudhjem i Hammerhavn.No i bezapelacyjnie Christianso.

_________________
Jurek
.....kiedy dogmat zakrada się do umysłu, ustaje wszelka aktywność intelektualna.


http://zagle.mazury.info

To średni pomysł. Wejście do Kołobrzegu jest dość wymagające a jeżli będzie wiało NW ponad 5 to nawet niebezpieczne. Na dodatek jeśli wiatr Cię tam "zamuruje" to możesz tam ukończyć rejs. Bornholm ma zawsze jakąś zawietrzną stronę

_________________
Stopy wody pod tym, no, kilem!

Biały Wieloryb czyli...
(Marek Popiel)

http://whale.kompas.net.pl

Ze względu na nieduże doświadczenie Seawolfa, zdecydowanie odradzam Christianso. Zaczynając od podejścia, poprzez znalezienie miejsca (sezon to będzie, wszak!), manewrowanie w tej wąskiej cieśnince a na opuszczeniu portu kończąc - wszystko to, wymaga IMHO troszkę więcej umiejętności.

Żeby mi ktoś nie zarzucił, że zniechęcam chłopaka - wcale nie twierdze, że mu by się nie udało! Po prostu uważam, że trudności trzeba umieć stopniować, bo na łamy publikacji IM bardzo łatwo jest trafić

_________________
Pozdrawiam,
Marek Grzywa

Jak wyglada sprawa komunikatow pogodowych na Baltyku?

[ Dodano: Wto 02 Cze, 2009 23:32 ]
Jak widzialem to ciesninke na google map, to chyba moglbym wplynac jedna strona a wyplynac z drugiej strony unikajac jakis bardziej skomplikowanych manewrow i zwrotow. tylko teraz czy znajde w ten sposob miejsce do cumowania. to juz inna sprawa.

_________________
kochajacy morze i wszystko z nim zwiazane

Nie wiem czy pytasz faktycznie o komunikaty, czy (jak sądzę) o prognozy nadawane paszczą.

Jeśli o komunikaty, to Bałtyk jest pokryty stacjami H-U-J i takie teoretycznie powinieneś nastawić na Navtexie.
Godziny i częstotliwości są na stronie elektronicznego guru polskich żeglarzy: http://www.seamaster.pl/pdf/seamaster_Navtex.pdf

Jeśli zaś o prognozy pogody to masz u Białego Wieloryba na stronie ślicznie rozpisane.
http://whale.kompas.net.pl/radio.html

Niemiecki znasz? Jeśli nie bardzo, to sobie to przeczytaj na stronie prz:
http://www.siz.org.pl/meteo/niemprog.htm

//edit: Ale głupi ten spellchecker jest! Administratorzy, może by tak z niego wyciąć symbole najczęściej odbieranych stacji?

_________________
Pozdrawiam,
Marek Grzywa

Tylko, że tą cieśninkę przecina kładka prowadząca na drugą wyspe. Mysle, że Marek dobrze ci radzi wybierz coś łatwiejszego. Christianso jest znane z tego, że przy wiatrach z półn. zachodniej ćwiartki postój może być mało przyjemny. Nie ma tam falochronu, który chroniłby basen portowy. A i wejść trudniej gdy płyniesz z falą.

_________________
Lat/Lon
59 12.9594, 10 26.5332

Jak będziesz korzystał z Google Map do nawigacji, to... spisz jakiś testament, pozałatwiaj wszystkie sprawy przed rejsem, rodzinę pożegnaj
Do reszty oszalałeś!?
Jeśli nie masz mapy, to przeczytaj chociaż to co Kuliński w swojej locji na temat Christianso pisze!!! Link do locji już Ci raz dawałem.

_________________
Pozdrawiam,
Marek Grzywa

Ale mi dajecie
oczywiscie,ze bede sie szczegolowo zapoznawal z locja i mapami, ale takowych jeszcze nnie mam no oprucz tej locji, ktorej link Marek mi podsunal. ale mysle, ze warto tez zerknac na google maps , przeciez to zdjecia satelitarne i sa super uzupelnieniem do locji. trzeba korzystac z dobr , ktore daje nam internet.

[ Dodano: Sro 03 Cze, 2009 00:34 ]
cholera malo czasu zostalo , a ja w polu. musze sie pozadnie przygotowac, nie moge odwalic zadnej fuszerki , cala Polska pomaga

_________________
kochajacy morze i wszystko z nim zwiazane

Dlaczego tak uparcie pomijacie temat Sassnitz? To najkrótsza i najbardziej "standardowa" trasa na szybki przelot.

Poza tym, płyniesz sam? Samotny atak na Bornholm to moim zdaniem dość ryzykowna sprawa, nawet Carterem. Droga bez odwrotu. Myślę że powinieneś być opływany by takie coś robić a z tego co piszesz można odnieść wrażenie że zobaczysz ten jacht po raz pierwszy na oczy (a jakby ktoś całkiem nieprzyjemny się znalazł to by nawet mógł pomyśleć że pierwszy raz na morzu będziesz o tych węzłach i mierzeniu mil mówię...).

Christianso faktycznie jest trudne w sezonie, nie pomyślałem.

Sassnitz faktycznie "o rzut beretem" od Świnoujścia, a wejscie bezpieczne przy każdej pogodzie. Zawsze trochę bliżej do Bornholmu. Wszyscy pomagamy, bo chcemy pokazać,, jacy to mądrzy jesteśmy.

_________________
Stopy wody pod tym, no, kilem!

Biały Wieloryb czyli...
(Marek Popiel)

http://whale.kompas.net.pl

dzi nie rozumiem twoich demagogii i insynuacji, ze niby ty lepiej wiesz co powinienem a co nie. forum jest po to aby sobie pomagac i wymieniac sie doswiadczeniami, a nie oceniac. zauwazylem , ze tutaj wszyscy wszystkich oceniaja i traktuja z gory. druga sprawa nie plyne sam. a trzecia carterem plywalem juz kilka razy. chyba sie z tad ewakuuuuje

[ Dodano: Sro 03 Cze, 2009 09:24 ]
w sumie nie jestem tu po to aby ktos mi mowil czy dam sobie czy nie dam rady. to sie okaze. szukam konkretnych porad i przydatnych tresci. z szacunkiem ahoj

_________________
kochajacy morze i wszystko z nim zwiazane

Nie używaj słów, których znaczenia nie rozumiesz.

ps. Chyba mi przeszła chęć pomocy Tobie w czymkolwiek.

_________________
Pozdrawiam,
Marek Grzywa

Nie wiem jak długo ma trwać Twój rejs.Ale gdybym ja miał Cartera na tydzień i w planach Bornholm i startował ze Świnkowa, to grzałbym bezpośrednio.No chyba,że by mocno wiało z ćwiartki NE.Wtedy rozpatrzyłbym trasę via Sassnitz.Ale na Bałtyku głownie wieje z zachodu,wiec jest duże prawdopodobieństwo,że tej dziury na Rugii nie będziesz musiał nawiedzać.Dłuższe przeloty (Bornholm - RP i w drugą stronę) planowałbym na noc,by rano wchodzić do portu. Co do polskich portów,to wejście do nich bardzo niemiłe,gdy silnie wieje.
Ważne by mieć prognozę pogody co najmniej na 48h,bo wtedy jest łatwo zaplanować następny ruch.Ja zwykle ustalam sobie cel podroży,a trasa jaką dążę do celu jest wynikiem bieżących kalkulacji wynikających z prognoz.Wszakże żeglowanie jest zajęciem ludzi wolnych i zmiana planów, gdy warunki się stają niekorzystne nie jest żadnym poddaniem się,a tylko rozwagą.Jeżeli chodzi o Christianso,to faktycznie przy wiatrach N trochę buja i w sezonie zwykle cumuje się do burty innego jachtu,ale na godzinkę lub dwie można stanąć, by pozwiedzać twierdzę a potem popłynąć do jakiegoś porciku na Bornholmie na noc np.Svaneke (pyszne śledzie ).Kanał portowy na Christianso nie jest taki strasznie wąski i Carterem bez problemu możesz manewrować.
A jak zdobywałem po raz pierwszy Bornholm to poczytaj tu
http://zagle.mazury.info/komentarz.php?id=6&lang=pl
Powodzenia.

_________________
Jurek
.....kiedy dogmat zakrada się do umysłu, ustaje wszelka aktywność intelektualna.


http://zagle.mazury.info

dziekuje Jurek.

_________________
kochajacy morze i wszystko z nim zwiazane

zgadza sie, dajemy. Lepiej, zebysmy my sie poznecali niz morze Bez tego bedziesz mial dosyc wrazen, uwierz mi

Jurek! rejs planuje, owszem, niejeden. Sek w tym, ze przez najblizszy okres w rejonach dosc odleglych i z zaloga = 0. Niedlugo moja strona odzyje wiec bedzie mozna sie dokladniej zapoznac z planami

_________________
Pozdrawiam, Monika Matis
http://www.facebook.com/theseanation

My recent thought:
"...pessimist moans about breakdowns, optimist expects it won't break; realist makes it easy to fix..."

OK Moniia, OK

_________________
kochajacy morze i wszystko z nim zwiazane

Seawolf: Przepraszam, nie chciałem zniechęcać, a już na pewno nie do forum (mimo, że zgadzam się z Twoją oceną atmosfery jaka tu panuje). Osobiście po prostu uważam że jeśli się nie wie jak wygląda przelot na Bornholm (z poprzedniego doświadczenia morskiego) to taki rejs jest zwyczajnie niebezpieczny (z zagrożeniem życia włącznie). Zrobisz przecież i tak co zechcesz, to tylko moja podpowiedź.

A najkrótszy przelot masz Sassnitz - Rone, ok 50 mil. Dodatkowy plus, że Rone to chyba największy port i nie ma wąskich podejść, w razie czego chyba najłatwiejszy do wejścia w nocy. Ale nie wiem bo nie widziałem ani w nocy ani w dzień, może lepiej niech inni napiszą jak tam nocne podejście wygląda.

w porzadku dzi , fajnie,ze sie rozumiemy, ale troszke sie zdenerwowalem tym, ze jestem traktowany jak ktos kto nie ma zielonego pojecia o zeglarstwie. faktem jest ze nie mam doswiadczenia i wielu zeczy musze sie nauczyc, fajnie tez jest ze jest takie forum jak to, gdzie moge szukac pomocy i porad od duzo bardziej doswiadczonych kolegow. tylko uwazam ,ze powinnismi czasami miec do siebie wiecej szacunku, wykazac wiecej pokory i traktowac sie na wzajem z szacunkiem i wielkim kolezenstwem. Nie wiem moze jestem przewrazliwiony albo inaczej rozumuje, ale naprawde poczulem sie bardzo zle.......... mimo wszystko dziekuje za wyciagniecie reki . pozdrawiam wszystkich pokornych i skromnych zeglarzy z wielka zeglarska wiedza.

_________________
kochajacy morze i wszystko z nim zwiazane