Półwysep Methana Peninsula leży w zatoce Sarońskiej na wschodnim Peloponezie. Z Aten około 35 Mm, z Aiginy ok 15 Mm. Mamy tu dwa porty. Jeden na wschodnim wybrzeżu ok 1 Mm na S od miejscowości Methana. Jest to rezydencka marina, ale na ogół miejsce się znajdzie. Płytko, 3 m w głębi basenu nawet poniżej 2 m. W nocy prowadzi nas światlo Fl.G.3s 3 Mm. Pozycja światła 37 34 6 N 23 23 5 E. Gdy miniemy prawą burtą cypelek ze światłem, odsłonią nam się główki mariny oznaczone tradycyjnie zielonym i czerwonym światłem. Gdy będziemy tu wpływać w dzień, to woda z niebieskiej w basenie zrobi się zielono-żółta. To efekt krateru i trafiającej do basenu wody z siarką. Potrafi nieźle tą siarką zalatywać, ale przynajmniej dno nam nie będzie zarastać gdybyśmy chcieli tu np ....zazimować. Mooringi częściowo pozrywane, lepiej nie rzucać kotwicy, bo w tej siarce nikt nie zanurkuje. Ale istnieje możliwość zdrowotnych kąpieli w siarkowym błotku. Do miejscowość Methana gdzie znajduje się port promowy, około 1 km. Drugim portem jest niezwykle klimatyczne Vathi położone na południowo zachodnim wybrzeżu półwyspu. Współrzedne główek 37 35 7 N 23 20 3 E. W nocy lewa główka świeci F.R. 3 Mm. Kilka domów, siedem tawern i doskonałym asortymencie i przyjaznych cenach. Sympatyczny havenmajster. Opłata portowa...ponizej 2 euro. Z wodą i prądem wyszło 7 euro. Do portu tego trafiłem dzięki rekomendacji Starego Zientary i był to strzał w dziesiatkę. Na północnym cyplu półwyspu Methana znajduje się trzeci port tego półwyspu. Widzialem w nim przez rolnetkę kilka jachtów, ale zarówno Greek Waters Pilot, jak i moja mapa Garmina nic o tym porcie nie wie. Może ktoś tam wpłynie i opisze.
Załączniki: |
Komentarz: Vathi. Dleglość do tawerny nie powinna być większa, niż długość jachtu.
P1010086.jpg [ 89.99 KiB | Przeglądane 1603 razy ]
|
Komentarz: Vathi, tawern dostatek
P1010090.jpg [ 84.62 KiB | Przeglądane 1603 razy ]
|
Komentarz: Methana, widok z basenu na główki
P1010081.jpg [ 72.23 KiB | Przeglądane 1603 razy ]
|
_________________ Żeglarstwo polega na tym, że pływając całe życie i będąc starym i schorowanym człowiekiem, nigdzie nie dopłynąć.
Krzysztof Chałupczak
|