Forum żeglarskie
https://forum.zegluj.net/

Jacht z Tajlandii
https://forum.zegluj.net/viewtopic.php?f=29&t=31366
Strona 1 z 1

Autor:  beret [ 11 lut 2020, o 22:59 ]
Tytuł:  Jacht z Tajlandii

Mam takie hipotetyczne pytanie. Jakbyście płynęli łódką z Tajlandii.
Oczywiście, płyniemy sobie do woli, nigdzie się nie spieszy. Najlepiej wzdłuż brzegów. Z przeskokami przez większe akweny. Jak byście płynęli gdyby się wam taka możliwość trafiła?

Autor:  piotras [ 11 lut 2020, o 23:33 ]
Tytuł:  Re: Jacht z Tajlandii

Dokąd?

Sent from my E6853 using Tapatalk

Autor:  beret [ 11 lut 2020, o 23:50 ]
Tytuł:  Re: Jacht z Tajlandii

Załóżmy że do Europy, może Śródziemne?
I pytanie jak, tu wojna, tu piraci.

Autor:  Maar [ 12 lut 2020, o 08:01 ]
Tytuł:  Re: Jacht z Tajlandii

beret napisał(a):
Mam takie hipotetyczne pytanie. Jakbyście płynęli łódką z Tajlandii.
Zrób NEP :-) Tam nie ma piratów (przynajmniej takich w klasycznym wydaniu).

Autor:  beret [ 12 lut 2020, o 13:38 ]
Tytuł:  Re: Jacht z Tajlandii

Jasne, pół roku w Norwegii mi wystarczy za wszystkie czasy. Poza tym koszty pozwoleń i łapówek, zgoda pradziadków poświadczona notarialnie. Ci piraci robią się całkiem sympatyczni jak pomyślę o rosyjskich policjantach i urzędnikach.

Autor:  -O- [ 12 lut 2020, o 21:58 ]
Tytuł:  Re: Jacht z Tajlandii

Z Bangkoku to bym popłynął tak:
https://api.mapbox.com/styles/v1/newkat ... e-nadnbQyQ

Autor:  noone [ 12 lut 2020, o 22:26 ]
Tytuł:  Re: Jacht z Tajlandii

Marek, masz ochronę na jachcie? Albo chociaż dobry karabin? ;-)

Autor:  beret [ 12 lut 2020, o 23:57 ]
Tytuł:  Re: Jacht z Tajlandii

O, trochę ciekawe takie zawinięcie na Tanzanię, nie prościej brać Madagaskar od południa? Szczególnie że wpływa się w region fal fenomenalnych.

Autor:  -O- [ 13 lut 2020, o 00:32 ]
Tytuł:  Re: Jacht z Tajlandii

noone napisał(a):
masz ochronę na jachcie? Albo chociaż dobry karabin?

Północna Brazylia?
Są miejsca, które zdecydowanie należy omijać. Brazylia jest OK, północna tylko trochę mniej. Trzeba bardziej uważać.
beret napisał(a):
nie prościej brać Madagaskar od południa?

Madagaskar jest ciekawy na północy i zachodzie. Biorąc wyspę od południa tracisz Tanzanię, Zanzibar i Mozambik, czego na południowy Madagaskar nie warto zamieniać.
beret napisał(a):
Szczególnie że wpływa się w region fal fenomenalnych.

Taolagnaro jest słabą opcja jako postój w oczekiwaniu na okienko pogodowe. Afryka daje więcej możliwości.

Ominąłem Bangladesz i Birmę jako miejsca nieprzyjazne dla żeglarzy. A brytyjskie Salomon z powodu nieprzyjaznej biurokracji brytyjskiej w tym miejscu.

Autor:  beret [ 14 lut 2020, o 11:53 ]
Tytuł:  Re: Jacht z Tajlandii

A wie ktos może co z ciesniną Adeńską? Obecnie ponoć zrobiło się tam bezpiecznie, ciekawe ile w tym prawdy. Ciekawe też czy da się zatrzymać na Sokotrze. Niby w Jemenie wojna, ale Sokotra jest na uboczu, można mieć nadzieję że strzał ostrzegawczy w śródokręcie, nie jest tam powszechnie przyjętym sposobem witania żeglarzy.

Autor:  Andrzej Rachwał [ 14 lut 2020, o 12:09 ]
Tytuł:  Re: Jacht z Tajlandii

A czemu nie na wschód , skoro czasu mnóstwo ?

Autor:  beret [ 14 lut 2020, o 12:33 ]
Tytuł:  Re: Jacht z Tajlandii

Nie kuś, apage satanas!
Ale tak, jeżeli mówimy o rejse marzeń, ciesnina Malaka, potem wzdłóż Malezji, cieśnina Toresa i kurs na Nową Kaledonię. I jesteśmy we Francji.

Autor:  noone [ 14 lut 2020, o 12:41 ]
Tytuł:  Re: Jacht z Tajlandii

-O- napisał(a):
Północna Brazylia?

Też, ale mnie chodziło o region na NW od Madagaskaru.

Przy okazji - nie wiem, na ile dokładnie wyznaczyłeś trasę na mapce, ale płynąc tak, jak zaznaczyłeś, czyli prosto na Grenadę zgubiliśmy prąd. Trzeba się trzymać kursu na Trynidad i Tobago - tak, jak pisze locja, bo szkoda ok. 1,5kts darmowej jachtostrady.

20 i 27 grudnia 2015 między Trynidadem a Grenadą miały miejsce dwa ataki piratów. My przechodziliśmy 25-go ;-)
https://www.stlucianewsonline.com/carib ... -trinidad/

Autor:  -O- [ 14 lut 2020, o 17:01 ]
Tytuł:  Re: Jacht z Tajlandii

noone napisał(a):
nie wiem, na ile dokładnie wyznaczyłeś trasę na mapce, ale płynąc tak, jak zaznaczyłeś, czyli prosto na Grenadę zgubiliśmy prąd.

Trasa jest oczywiście mniej więcej, ale uwzględniłem to i owo.
Z Suriname obrałem kierunek bardziej na Barbados a potem na Grenadę (widać to po przybliżeniu), co wydaje się być w miarę ok. z prognozą prądów i utrzymałem dobry dystans od Trynidadu, ponieważ jak słusznie napisałeś:
noone napisał(a):
między Trynidadem a Grenadą miały miejsce dwa ataki piratów

Są tam teraz organizowane konwoje. Ale zanim Beret tam dopłynie sytuacja może ulec zmianie.
noone napisał(a):
chodziło o region na NW od Madagaskaru.

Tak mam zaplanowaną moją trasę. Tanzania i Mozambik są bezpieczne, RPA i Namibia super bezpieczne.
Jedyny rejon na mojej trasie, który omijam ze względów bezpieczeństwa, to południowo-zachodnie Filipiny, ze względu na ekstremizm religijny mocno uzbrojony i poruszający się szybkimi łodziami. Potrafią zapuścić się do wybrzeży Brunei. Nikaragua od strony atlantyckiej jest pod lupą. Atakują rybacy, ale nie są uzbrojeni – był jeden przypadek w ub. roku.

Autor:  beret [ 14 lut 2020, o 17:20 ]
Tytuł:  Re: Jacht z Tajlandii

Oj, ja jeszcze nigdzie nie płynę, jak zaznaczyłem na początku, są to rozważania czysto teoretyczne. Znalazłem łódkę na sprzedaż w Tajlandii i tak pomijając same szanse na zakup, zastanawiam się jak płynąc do Grecji. Szczególnie że w tych rejonach prawie nikt nie pływa. Od lat nie spotkałem relacji np. z Indii. Z tego co widzę O, sam płyniesz dookoła.

Autor:  -O- [ 14 lut 2020, o 20:06 ]
Tytuł:  Re: Jacht z Tajlandii

beret napisał(a):
Oj, ja jeszcze nigdzie nie płynę

No właśnie - jeszcze.
beret napisał(a):
w tych rejonach prawie nikt nie pływa

Są takie miejsca, gdzie jachty nie są mile widziane, są też takie, gdzie żeglarze są źle traktowani. Takie informacje rozchodzą się szybko i miejsca te są omijane. W takich miejscach siłą rzeczy nie ma też infrastruktury. W Indiach zdaje się, że mamy kumulację.
Na stroinie https://followtheboat.com/the-complete- ... uth-india/ można przeczytać:
"Our plan was to spend a couple of years anchoring up and down the Indian coast but as we made our way from Mumbai we quickly realised that coastal hopping was more hassle than it was worth. You will be accosted in every anchorage by any number of official or unofficial vessel as the coast guard and local police maintain their paranoia of anything that isn’t a local fishing boat. Since the Mumbai bombings in 2008 every vessel is treated with suspicion"

O jedynej chyba marinie i Lakshadweep Islands można przeczytać: https://www.noonsite.com/report/the-cur ... hin-india/

Pracowałem nad tym, żeby zachęcić się do odwiedzenia Indii jachtem, ale chyba raczej polecę tam samolotem.

beret napisał(a):
sam płyniesz dookoła.

Dalej płyniemy we dwójkę.

Autor:  Juziu [ 16 lut 2020, o 11:43 ]
Tytuł:  Re: Jacht z Tajlandii

-O- napisał(a):
W takich miejscach siłą rzeczy nie ma też infrastruktury. W Indiach zdaje się, że mamy kumulację.


Kumpela kilka dni temu dopłynęła jachtem ze Sri Lanki do Kochi (płd. - wsch. Indie), bardzo narzeka na biurokrację, ale poza tym pięknie. Jeśli Was to interesuje, to pociągnę ją za język pod kątem infrastruktury itp., bo mają się plątać po Indiach jeszcze ze dwa miesiące.

Autor:  miru71 [ 16 lut 2020, o 11:51 ]
Tytuł:  Re: Jacht z Tajlandii

Pisz wszystko czego się dowiesz.
Ciekawy temat.

Autor:  Juziu [ 16 lut 2020, o 12:11 ]
Tytuł:  Re: Jacht z Tajlandii

Spoko.

Autor:  Jaro W [ 16 lut 2020, o 18:14 ]
Tytuł:  Re: Jacht z Tajlandii

Bardzo ciekawy temat.Ja za parę lat mam w planie szybką wycieczkę z Newcastle- UK do Đà Nẵng- Việt Nam.Chcę popłynąć możliwie najkrótszą trasą(dookoła Afryki) przy okazji odwiedzając kilka ciekawych miejsc.

Autor:  miru71 [ 16 lut 2020, o 18:38 ]
Tytuł:  Re: Jacht z Tajlandii

A nie lepiej na zachód dookoła?

Autor:  -O- [ 16 lut 2020, o 20:45 ]
Tytuł:  Re: Jacht z Tajlandii

Juziu napisał(a):
Kumpela kilka dni temu dopłynęła jachtem ze Sri Lanki do Kochi

Ciekawy i świeży opis tej mariny znalazłem na Noonsite:
https://www.noonsite.com/report/india-k ... hin-kochi/

Jaro W napisał(a):
mam w planie szybką wycieczkę z Newcastle- UK do Đà Nẵng- Việt Nam

Masz to narysowane?

Autor:  Jaro W [ 17 lut 2020, o 20:45 ]
Tytuł:  Re: Jacht z Tajlandii

Narazie trasę rysuję palcem po mapie.Przeglądam jak inni popłynęli.Jakiś czas temu znalazłem (na youtube) film jak brytyjskie małżeństwo z trójką dzieci włóczą się jachtem po świecie już 9 lat.Afrykę południową przpłynęli wzdłuż brzegu,następnie między Afryką a Madagaskarem i na ukos przez ocean do Indonezji.Oni wybrali sobie taki styl życia,w wielu miejscach się zatrzymują a ja chcę przepłynąć w miarę szybko i bezpiecznie.

Autor:  Ryś [ 17 lut 2020, o 21:56 ]
Tytuł:  Re: Jacht z Tajlandii

A znajomy, co to że dom w Tajlandii i żona Tajka, se trzyma jacht (stalówka Robertsa) na Milford haven; i sobie tak regularnie podróżuje sezonowo między, a odpowiednio do pogody, ale samolotem.
Nie komentując (a wiedząc) czemuż tak - stwierdzam ino fakt. ;)

Autor:  -O- [ 17 lut 2020, o 22:31 ]
Tytuł:  Re: Jacht z Tajlandii

Jaro W napisał(a):
ja chcę przepłynąć w miarę szybko i bezpiecznie

Tam pośpiech nie jest wskazany.
Cierpliwość w wyczekaniu odpowiedniego momentu będzie nagrodzona.
Popatrz jaki teraz jest ruch pomiędzy Hornem i Antarktydą. Niektórzy czekali na taką okazję kilka - kilkanaście tygodni.
Podobnie może być za Przylądkiem Igielnym.

Autor:  Jaro W [ 19 lut 2020, o 19:02 ]
Tytuł:  Re: Jacht z Tajlandii

Są tacy co nie czekają,oni płyną bo taki mają plan.(non stop).
Mam dużo czasu na wybór trasy i sposób w jaki popłynę.Być może zaświta mi w głowie myśl dzika aby popłynąć non stop :roll:

Strona 1 z 1 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/