Forum Żeglarskie

Zarejestruj | Zaloguj

Teraz jest 23 lip 2025, o 21:26




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 28 ] 
Autor Wiadomość
PostNapisane: 1 wrz 2011, o 22:58 

Dołączył(a): 1 wrz 2011, o 22:48
Posty: 5
Podziękował : 0
Otrzymał podziękowań: 0
Uprawnienia żeglarskie: Sternik Jachtowy
Witam,

Mam pytanie czy można stanąć na kotwicy dwoma jachtami morskimi? W sensie złączyć je i stanąć na kotwicy? Tak się zastanawiam z Kolegą i nie możemy tego jakoś logicznie wymyślić.
I tak przy okazji czy na bojce można stanąć w dwa jachty? Jeżeli tak to opłata będzie za jeden czy dwa jachty?

Z góry Dziękuję
Pozdrawiam
Maciej


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 1 wrz 2011, o 23:28 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 5 lut 2011, o 17:23
Posty: 224
Lokalizacja: Kalisz
Podziękował : 108
Otrzymał podziękowań: 127
Uprawnienia żeglarskie: Kapitan jachtowy
Cześć!
Można - kto bogatemu zabroni - jak to mówi przysłowie :) Tylko w odpowiednich warunkach, bo jak jeden jacht stanie na kotwicy (przypuśćmy 6-cio tonowy jacht) i do niego do burty stanie taki sam, to już jakby masa się zwiększa. Na kąpanie nie ma problemu (jak dla mnie) na noc - bym raczej nie ryzykował. Podobnie z bojką - najlepiej zapytać właściciela/administratora bojek. Ja stałem raz w Chorwacji w 3 jachty na jednej bojce, ale była totalna flauta i nic nie zapowiadało zejścia wiatru w nocy. Płaciliśmy każdy osobno - czyli za 3 jachty.
Pozdrawiam
Piotrek

_________________
Szkoła Żeglarstwa MORKA
Czartery, szkolenia, wydawnictwa dla żeglarzy
http://www.morka.pl


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 1 wrz 2011, o 23:35 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 mar 2011, o 08:35
Posty: 37
Lokalizacja: Wawa, Atlantyk, Śródziemie
Podziękował : 5
Otrzymał podziękowań: 8
Uprawnienia żeglarskie: Korsarz JKM
Mathew napisał(a):
czy można stanąć na kotwicy dwoma jachtami morskimi? W sensie złączyć je i stanąć na kotwicy?


Jak najbardziej można ale pod warunkiem, że brak jest zafalowania i prawie nie ma wiatru.

Stawałem tak w Chorwacji przy totalnej flaucie na obiad/kąpiel. Najpierw rzucałem kotwicę na mojej B49 i po upewnieniu się, że trzyma solidnie podchodził burtą Oceanis 411 i wiązał się rufą i śródokręciem. Jedliśmy wspólnie obiad, dzieciaki się kąpały i po 2-3 godzinach rozchodziliśmy się i płynęliśmy dalej.

Na pewno nie zostawiłbym tak jachtów na noc (żeby spać spokojnie) ani nie próbowałbym tego przy zafalowaniu albo silnym wietrze. Fala to ryzyko, że jachty zaczną się ocierać burtami i uderzać takielunkiem. Wiatr może spowodować, że kotwica będzie wleczona zbyt dużą masą.

Na próbę zrobiliśmy też manewr stanięcia na dwóch kotwicach tzn. ja najpierw a potem O411 rzucił swoją w pewnej odległości. Wypuścił się na łańcuchu i podczepił do mojej burty. Nie było to łatwe, bo trzeba zgrać tempo wydawania łańcucha z cofaniem i skrętem, żeby podejść równolegle. Podobnie wymagające było odejście. Gra nie warta świeczki.

Jarek Danilczuk


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 1 wrz 2011, o 23:40 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 10:24
Posty: 10925
Lokalizacja: Paryz
Podziękował : 1335
Otrzymał podziękowań: 2622
Uprawnienia żeglarskie: wszelakie : )
TwojKapitan napisał(a):
Gra nie warta świeczki.

A najweselej jest, jak bryzy dzienna - nocna - dzienna sie pojawia. ;)
Catz kotwicznie

_________________
Naziole, w pysk wam mówię litość moje ( prawie Wyspianski)


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 2 wrz 2011, o 12:46 

Dołączył(a): 1 wrz 2011, o 22:48
Posty: 5
Podziękował : 0
Otrzymał podziękowań: 0
Uprawnienia żeglarskie: Sternik Jachtowy
Bardzo dziękuję zna przekazanie cennych doświadczeń. Zobrazowało mi to dość ładnie ten manewr.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 4 wrz 2011, o 08:30 

Dołączył(a): 27 mar 2011, o 14:52
Posty: 853
Podziękował : 21
Otrzymał podziękowań: 29
Uprawnienia żeglarskie: żeglarz
Catz napisał(a):
TwojKapitan napisał(a):
Gra nie warta świeczki.

A najweselej jest, jak bryzy dzienna - nocna - dzienna sie pojawia. ;)
Catz kotwicznie

Catz, a polecasz wtedy stanięcie na dwie kotwice?
Ja tak często staję jak jestem pod brzegiem jeszcze nie w pełni zawietrznym i wiem, że wiatr będzie z frontem zmieniał kierunek, tak że rano będzie juz pewnie mało zawietrzny (czyli np. brzeg N, wiatr NW, rano NE).

_________________
Wodę jeziora pozorowała wielka szklana płyta. Powierzchnia szkła była twarda i lekko pomarszczona. Kiedy oddaliłem się na odległość jednego kilometra od brzegu w Pial Edin, dotarłem do krawędzi szkła. Począwszy od tego miejsca aż do brzegu pod Lesaiolą woda była prawdziwa.
Adam Snerg Wiśniewski


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 4 wrz 2011, o 19:38 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 10:24
Posty: 10925
Lokalizacja: Paryz
Podziękował : 1335
Otrzymał podziękowań: 2622
Uprawnienia żeglarskie: wszelakie : )
AndRand napisał(a):
Catz, a polecasz wtedy stanięcie na dwie kotwice?

Nigdy niczego nie polecam, a juz najnigdziej, jak nie wiem o co chodzi.
Skoro cytujesz TwojKapitan, to pewnie mowa o "na dwie kotwice" w dwa jachty?
Odradzam! Bylo juz o tym: do kapieli i wspolne piwko wystarczy jedna, bo to mozna praktykowac tylko przy pieknej i pewnej pogodzie.
Dwie kotwice na jednym jachcie?
Tez odradzam!
Sa dwie metody: dwie kotwice na jednej linie i jest to skuteczne w sytuacjach krytycznych.
Dwie kotwice i dwie liny - moze miec to sens tam, gdzie chodzi o ograniczenie cyrkulacji, ale wiekszy, moim zdaniem, sens jest sie tam nie pchac....
Tak naprawde mam tylka jedna prawdziwa kotwice i wystarczylo, jak dotad ;)
Catz

_________________
Naziole, w pysk wam mówię litość moje ( prawie Wyspianski)


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 4 wrz 2011, o 21:05 

Dołączył(a): 27 mar 2011, o 14:52
Posty: 853
Podziękował : 21
Otrzymał podziękowań: 29
Uprawnienia żeglarskie: żeglarz
Ja akurat bardzo często korzystam z dwóch kotwic (na jednym jachcie): jedna z dziobu ze świniakiem, druga z rufy. Przy zmianach wiatru śpię spokojniej :)

_________________
Wodę jeziora pozorowała wielka szklana płyta. Powierzchnia szkła była twarda i lekko pomarszczona. Kiedy oddaliłem się na odległość jednego kilometra od brzegu w Pial Edin, dotarłem do krawędzi szkła. Począwszy od tego miejsca aż do brzegu pod Lesaiolą woda była prawdziwa.
Adam Snerg Wiśniewski


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 4 wrz 2011, o 21:11 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 21 kwi 2006, o 11:31
Posty: 17563
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 2354
Otrzymał podziękowań: 3696
Uprawnienia żeglarskie: ***** ***
AndRand napisał(a):
Przy zmianach wiatru śpię spokojniej
A jak trzeba odejść awaryjnie, bo wiatr oprócz zmiany kierunku zmienił też siłę a skały pod kilem niezmiennie tkwią na swoich miejscach, to co robisz spokojnie?

_________________
Pozdrawiam,
Marek Grzywa


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 4 wrz 2011, o 21:37 

Dołączył(a): 27 mar 2011, o 14:52
Posty: 853
Podziękował : 21
Otrzymał podziękowań: 29
Uprawnienia żeglarskie: żeglarz
gra symulacyjna... a co jeśli?
może zdjęcie i analizę miejsca kotwicowania poproszę :)

_________________
Wodę jeziora pozorowała wielka szklana płyta. Powierzchnia szkła była twarda i lekko pomarszczona. Kiedy oddaliłem się na odległość jednego kilometra od brzegu w Pial Edin, dotarłem do krawędzi szkła. Począwszy od tego miejsca aż do brzegu pod Lesaiolą woda była prawdziwa.
Adam Snerg Wiśniewski


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 4 wrz 2011, o 22:34 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 10:24
Posty: 10925
Lokalizacja: Paryz
Podziękował : 1335
Otrzymał podziękowań: 2622
Uprawnienia żeglarskie: wszelakie : )
AndRand napisał(a):
Ja akurat bardzo często korzystam z dwóch kotwic (na jednym jachcie): jedna z dziobu ze świniakiem, druga z rufy. Przy zmianach wiatru śpię spokojniej

O tej technice - przyznaje - nawet nie pomyslalem.
Odradzam wszystkim bardzo zdecydowanie!
Catz

*****

AndRand napisał(a):
gra symulacyjna... a co jeśli?

A jeśli, to jest to gra ( nie mylic z symulacja....) dla prawdziwych twardzieli i hardkorowcow.
Catz Posadziedzku

_________________
Naziole, w pysk wam mówię litość moje ( prawie Wyspianski)


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 4 wrz 2011, o 22:48 

Dołączył(a): 27 mar 2011, o 14:52
Posty: 853
Podziękował : 21
Otrzymał podziękowań: 29
Uprawnienia żeglarskie: żeglarz
Catz napisał(a):
AndRand napisał(a):
Ja akurat bardzo często korzystam z dwóch kotwic (na jednym jachcie): jedna z dziobu ze świniakiem, druga z rufy. Przy zmianach wiatru śpię spokojniej

O tej technice - przyznaje - nawet nie pomyslalem.
Odradzam wszystkim bardzo zdecydowanie!

A z jakiego powodu? zakładam, ze łańcuch/lina kotwiczna ma wystarczające luzy zarówno, żeby nie napinać żadnej z kotwic, a w potrzebie wyrwać jedną i drugą żadnej nie tracąc.

_________________
Wodę jeziora pozorowała wielka szklana płyta. Powierzchnia szkła była twarda i lekko pomarszczona. Kiedy oddaliłem się na odległość jednego kilometra od brzegu w Pial Edin, dotarłem do krawędzi szkła. Począwszy od tego miejsca aż do brzegu pod Lesaiolą woda była prawdziwa.
Adam Snerg Wiśniewski


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 4 wrz 2011, o 22:59 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 10:24
Posty: 10925
Lokalizacja: Paryz
Podziękował : 1335
Otrzymał podziękowań: 2622
Uprawnienia żeglarskie: wszelakie : )
AndRand napisał(a):
A z jakiego powodu?

Moze dlatego, ze jestem strachliwy, leniwy ( wyciaganie jednej kotwicy mi wystarczy....), nie zakladam niczego z gory, nie lubie komplikacji i lubie spac spokojnie, najchetniej z lodka dziobem do fali?
Zdarza mi sie bardzo czesto cumowac z kotwica w morzu i lina na brzegu, ale i to w bardzo pewnych miejscach i/albo pogodzie.
Catz

_________________
Naziole, w pysk wam mówię litość moje ( prawie Wyspianski)


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 5 wrz 2011, o 08:00 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 3 cze 2007, o 12:00
Posty: 4740
Podziękował : 162
Otrzymał podziękowań: 321
Uprawnienia żeglarskie: -)
AndRand napisał(a):
A z jakiego powodu?


Ostatnio jak stałem na kotwicy - około 50 m od brzegu na w pełni wypuszczonym łańcuchu, zrobiłem przez noc conajmniej kilkanaście rundek 360 stopni. Wiatr regularnie krecił bo nad ranem przechodziła solidna porywista burza. Jak bym się blokował kotwicą z rufy to z dużym prawdopodobieństwem nie zdążyłbym wydrzeć kotwic zanim ląd by we mnie wpłynął :)

Kotwica dziób-rufa to zły pomysł!


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 7 wrz 2011, o 17:16 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 12 lut 2007, o 08:39
Posty: 1512
Lokalizacja: DC
Podziękował : 140
Otrzymał podziękowań: 84
Carlo napisał(a):
Kotwica dziób-rufa to zły pomysł!
Jedynym uzasadnieniem takiego układu była chęć obejrzenia Allo, Allo! na radzieckim telewizorku. Łódek nie mógł się wiercić, bo telewizorek odbierał jakoś mocno kierunkowo. No i to na Mazurach było :)

_________________
Marcin "Cypis" Kantorek - http://www.dino.merigold.pl


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 7 wrz 2011, o 17:22 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 paź 2008, o 20:15
Posty: 7584
Lokalizacja: Poznań
Podziękował : 452
Otrzymał podziękowań: 942
Uprawnienia żeglarskie: wystarczające
Carlo napisał(a):
Kotwica dziób-rufa to zły pomysł!

Zdecydowanie zły, bo jacht musi myszkować ustawiając się pod wiatr. Stosowałem dwie kotwice z dziobu rozchylone o 2/3 metry. Drugą wywoziłem pontonem.

_________________
Żeglarstwo polega na tym, że pływając całe życie i będąc starym i schorowanym człowiekiem, nigdzie nie dopłynąć.
Krzysztof Chałupczak


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 7 wrz 2011, o 18:58 

Dołączył(a): 27 mar 2011, o 14:52
Posty: 853
Podziękował : 21
Otrzymał podziękowań: 29
Uprawnienia żeglarskie: żeglarz
założenie jest takie, że gdy łódka wisi na jednej kotwicy to na drugiej jest luźna. I z jednej strony nie spodziewam się wiatru z powodu osłonięcia przez brzeg.

_________________
Wodę jeziora pozorowała wielka szklana płyta. Powierzchnia szkła była twarda i lekko pomarszczona. Kiedy oddaliłem się na odległość jednego kilometra od brzegu w Pial Edin, dotarłem do krawędzi szkła. Począwszy od tego miejsca aż do brzegu pod Lesaiolą woda była prawdziwa.
Adam Snerg Wiśniewski


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 8 wrz 2011, o 03:54 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 14 cze 2009, o 07:49
Posty: 4953
Lokalizacja: 50°1'N 22°3'E
Podziękował : 191
Otrzymał podziękowań: 114
Uprawnienia żeglarskie: kiper patentowany
Cape napisał(a):
Zdecydowanie zły, bo jacht musi myszkować ustawiając się pod wiatr.

Ja rozumiem, że druga kotwica z rufy ma właśnie zabezpieczać przed myszkowaniem. Może o to chodziło?
Czy mi się wydaje, czy widziałem statki z dodatkową kotwicą na rufie?

PS
Na kotwicach się nie znam, bo moje morze jest głębokie! :cool:

_________________
Słаwek vel Wąski
"Mаrynаrz powinien być chlujny i mrаwy..."


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 8 wrz 2011, o 07:34 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 paź 2008, o 20:15
Posty: 7584
Lokalizacja: Poznań
Podziękował : 452
Otrzymał podziękowań: 942
Uprawnienia żeglarskie: wystarczające
SlaWasII napisał(a):
Ja rozumiem, że druga kotwica z rufy ma właśnie zabezpieczać przed myszkowaniem

Tak, tylko że to myszkowanie to właśnie bezpieczeństwo. Ustawiający się jacht pod wiatr zmiejsza siły na kotwicy.
Oczywiście musimy mieć odpowiednio dużo miejsca na myszkowanie.
Dwie kotwice, odpowiednio silny wiatr z burty i jedziemy bokiem ciągnąc obie

_________________
Żeglarstwo polega na tym, że pływając całe życie i będąc starym i schorowanym człowiekiem, nigdzie nie dopłynąć.
Krzysztof Chałupczak


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 8 wrz 2011, o 09:31 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 21 kwi 2006, o 11:31
Posty: 17563
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 2354
Otrzymał podziękowań: 3696
Uprawnienia żeglarskie: ***** ***
Cape napisał(a):
Dwie kotwice, odpowiednio silny wiatr z burty i jedziemy bokiem ciągnąc obie
A przy próbie wybrania kotwicy, brakuje nam mocy i jesteśmy w czarnej d..ie, bo wiatr nas spycha na brzeg a zejść z kotwicy nie możemy :-(

_________________
Pozdrawiam,
Marek Grzywa


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 8 wrz 2011, o 09:34 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 7 cze 2010, o 19:37
Posty: 13873
Lokalizacja: Port Rybnik
Podziękował : 1632
Otrzymał podziękowań: 2383
Uprawnienia żeglarskie: sternik jachtowy
Cape napisał(a):
Stosowałem dwie kotwice z dziobu rozchylone o 2/3 metry. Drugą wywoziłem pontonem.

Można i tak, ja dowoziłem na już zakotwiczonym jachcie i zrzucałem nieco bliżej ( krótsza cuma kotwiczna ), i nieco w bok ( na lewo bądź prawo ) jak ta pierwsza.

_________________
Wojciech1968 Port Rybnik
W życiu piękne są tylko chwile...


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 8 wrz 2011, o 09:39 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 14 cze 2009, o 07:49
Posty: 4953
Lokalizacja: 50°1'N 22°3'E
Podziękował : 191
Otrzymał podziękowań: 114
Uprawnienia żeglarskie: kiper patentowany
Cape napisał(a):
Tak, tylko że to myszkowanie to właśnie bezpieczeństwo.

To jest oczywiste.
Jednak może w tym wypadku nie było problemu z falami i wiatrem... Ja się tylko zastanawiam, po co celowo ktoś by tak robił... bo skoro temat zaistniał, powód musi być! :-P
Pomijam problemy ruskiego tivi. Kaprys wynikający z nadmiaru gotówki, nie wymaga uzasadnienia. :lol:

_________________
Słаwek vel Wąski
"Mаrynаrz powinien być chlujny i mrаwy..."


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 8 wrz 2011, o 10:11 

Dołączył(a): 27 mar 2011, o 14:52
Posty: 853
Podziękował : 21
Otrzymał podziękowań: 29
Uprawnienia żeglarskie: żeglarz
Jak wspomniałem - liny kotwiczne pozwalały na myszkowanie, wiatr boczny był wykluczony z powodu bliskości brzegu, brzeg był zawietrzny. Prognoza wskazywała na zmianę kierunku wiatru.

_________________
Wodę jeziora pozorowała wielka szklana płyta. Powierzchnia szkła była twarda i lekko pomarszczona. Kiedy oddaliłem się na odległość jednego kilometra od brzegu w Pial Edin, dotarłem do krawędzi szkła. Począwszy od tego miejsca aż do brzegu pod Lesaiolą woda była prawdziwa.
Adam Snerg Wiśniewski


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 8 wrz 2011, o 10:15 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 21 kwi 2006, o 11:31
Posty: 17563
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 2354
Otrzymał podziękowań: 3696
Uprawnienia żeglarskie: ***** ***
AndRand napisał(a):
wiatr boczny był wykluczony z powodu bliskości brzegu,
O! Jakaś nowa wersja fizyki? :-)

_________________
Pozdrawiam,
Marek Grzywa


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 8 wrz 2011, o 10:39 

Dołączył(a): 27 mar 2011, o 14:52
Posty: 853
Podziękował : 21
Otrzymał podziękowań: 29
Uprawnienia żeglarskie: żeglarz
wysoki brzeg zawietrzny?
na słodkim, najlepszy wybór na postój.

_________________
Wodę jeziora pozorowała wielka szklana płyta. Powierzchnia szkła była twarda i lekko pomarszczona. Kiedy oddaliłem się na odległość jednego kilometra od brzegu w Pial Edin, dotarłem do krawędzi szkła. Począwszy od tego miejsca aż do brzegu pod Lesaiolą woda była prawdziwa.
Adam Snerg Wiśniewski


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 8 wrz 2011, o 10:47 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 12 lut 2007, o 08:39
Posty: 1512
Lokalizacja: DC
Podziękował : 140
Otrzymał podziękowań: 84
AndRand napisał(a):
brzeg zawietrzny?
na słodkim jedyny wybór na postój.
W sensie, że na jeziorkach to każdy brzeg jest zawietrzny niezależnie od kierunku wiatru?

_________________
Marcin "Cypis" Kantorek - http://www.dino.merigold.pl


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 8 wrz 2011, o 12:35 

Dołączył(a): 27 mar 2011, o 14:52
Posty: 853
Podziękował : 21
Otrzymał podziękowań: 29
Uprawnienia żeglarskie: żeglarz
w sensie, że [kotwiczenie] jest na tyle blisko brzegu, że on jest zawietrzny - znaczy osłonięty.

_________________
Wodę jeziora pozorowała wielka szklana płyta. Powierzchnia szkła była twarda i lekko pomarszczona. Kiedy oddaliłem się na odległość jednego kilometra od brzegu w Pial Edin, dotarłem do krawędzi szkła. Począwszy od tego miejsca aż do brzegu pod Lesaiolą woda była prawdziwa.
Adam Snerg Wiśniewski


Ostatnio edytowano 8 wrz 2011, o 15:14 przez AndRand, łącznie edytowano 1 raz

Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 8 wrz 2011, o 14:11 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 12 lut 2007, o 08:39
Posty: 1512
Lokalizacja: DC
Podziękował : 140
Otrzymał podziękowań: 84
AndRand napisał(a):
w sensie, że jest na tyle blisko brzegu, że on jest zawietrzny - znaczy osłonięty.
W sensie doszliśmy do stwierdzenia, że brzeg jest blisko brzegu. OK, ja się poddaję. :lol: :lol: :lol:

_________________
Marcin "Cypis" Kantorek - http://www.dino.merigold.pl


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 28 ] 


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Julian Piekarniak i 69 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
[ Index Sitemap ]
Łódź motorowa | Frezowanie modeli 3D | Stocznia jachtowa | Nexo yachts | Łodzie wędkarskie Barti | Szkolenia żeglarskie i rejsy NATANGO
Olej do drewna | SAJ | Wypadki jachtów | Marek Tereszewski dookoła świata | Projektowanie graficzne


Wszystkie prawa zastrzeżone. Żaden fragment serwisu "forum.zegluj.net" ani jego archiwum
nie może być wykorzystany w jakiejkolwiek formie bez pisemnej zgody właściciela forum.żegluj.net
Copyright © by forum.żegluj.net


Nasze forum wykorzystuje ciasteczka do przechowywania informacji o logowaniu. Ciasteczka umożliwiają automatyczne zalogowanie.
Jeżeli nie chcesz korzystać z cookies, wyłącz je w swojej przeglądarce.



POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL