Witam wszystkich.

Mam wielką prośbę. Otóż przygotowuję pewną pracę, do której potrzebuję trochę Waszych opinii. Wielu z nas jeździ na rejsy do Chorwacji i Grecji, piszę o tych dwóch miejscach jako najbardziej popularnych na południu Europy. Część żeglarzy wybiera auto, część samolot.
Czy możecie napisać co powoduje że wybieracie metodę podróży ? Jakie są wasze kryteria ?
Rozumiem że jadąc z południa Polski można łatwiej podjąć decyzję o samochodzie - bo i jednak bliżej i taniej. Z drugiej strony podróż trwa, jest co by nie mówić męcząca.

jakie są główne powody że nie jest to samolot a auto ?
-cena biletu lotniczego ?
-konieczność rezerwacji biletu (chcąc mieć dobrą cenę) dużo wcześniej i ew. problemy związane z przebukowaniem?
-niedostosowanie dni lotów do terminu czarterów ?
-limit bagażu ?

Bardzo proszę o wasze refleksje i opinie w tym temacie
pozdrawiam
Andrzej


ps. jeśli mod stwierdzi że wątek trza przenieść to ok.

_________________
http://www.dobrewiatry.pl/

Do Chorwacji jechaliśmy samochodem (z Warszawy, przez Kraków i Nowy Sącz, bo tam mieszkają załoganci), głównie z powodu ceny biletów lotniczych, ewentualnych kłopotów z rezerwacją, były też chyba problemy z terminami lotów. Plusem było też to, że mogliśmy też zabrać z Polski dużo jedzenia, np. domowych słoików. Kierowca był jeden główny, ale co jakiś czas miał zmiennika, żeby odpocząć. Wyjechaliśmy w piątek, wróciliśmy w niedzielę. Pływaliśmy od soboty do soboty, więc czas podróży nie był dla nas dramatycznie długi. Acha, część warszawiaków pojechała rejsowym autokarem.
Do Grecji lecieliśmy samolotem, żeby jak najmniej czasu tracić na podróż, bo jazda samochodem jest jednak dłuższa niż do Chorwacji. Problemy były, bo pierwsze zabukowane bilety nam przepadły, obawiam się, że bezpowrotnie, z powodu upadku Maleva.

_________________
Pozdrawiam,
Smoczyca

Witam.
W odpowiedzi na apel
Do Chorwacji jako środek transportu wybieram samochód:
- wygodny dojazd przez Austrię i Słowenię
- odległość do pokonania jest do przyjęcia
- można coś po drodze zobaczyć
- chyba wychodzi taniej jadąc w cztery osoby samochodem
- w niektórych marinach są dostępne bezpłatne parkingi
- do Chorwacji trudno znaleźć tanie loty i pozostaje jeszcze tułanie się z lotniska do mariny i w druga stronę
- uniezależnienie się o sztywnych godzin odlotów
Do Grecji jako środek transportu zawsze wybieram samolot:
- zbyt duża odległość do pokonania samochodem
- lądując na wyspach unikamy dodatkowego dostosowania się do promów
- w przypadku Aten wygodny dojazd z lotniska do marin w Kalamaki

_________________
Stopy wody pod kilem...
Wasyl

Bilety z pewnością przepadły. Ale gotówkę możesz odzyskać, jeśli płaciłaś kartą płatniczą. Fakt faktem, że czekałem 2,5 miesiąca i musiałem złożyć reklamację ale odzyskałem całą kasę co do złotówki (bez odsetek). Transakcje na karty można reklamować jeśli towar lub usługa nie zostały dostarczone/wykonane. Gorzej ma kolega, bo płacił przelewem i do dziś dnia nie odzyskał nic.



Zgadza się. W 2009 latał jeszcze Norwegian do Splitu. Wylot z Warszawy był sobotę o 0700 a lot trwał dokładnie 2 godziny. Było nie tak tanio - 483 PLN w jedną stronę.

I na tym przykładzie widać dokładnie moje główne kryterium wyboru środka transportu: ilość dni urlopu. Tzn. jak to zrobić, aby stracić jak najmniej dni urlopu. Jeśli wyjechałbym w piątek o 1700, to przy jednym kierowcy trudno byłoby dojechać do Splitu na sobotę 1700, tak aby zdążyć z check-in'em. Część załogi pojechała autem a ja samolotem. Natomiast biletu powrotnego nie kupowałem, bo to prawie 500 PLN. Zamiast tego wróciłem autem. Nie spieszyliśmy się, bo co za różnica czy wrócę w sobotę czy niedzielę? I tak nie tracę dnia urlopu.

W 2011 Norwegian nie miał już lotów do Chorwacji. Były dwie korzystne opcje. Jedna to czeskimi liniami z przesiadką w Pradze.Była to opcja tańsza ale powrót był w sobotę z samego rana, bodaj ok. 0400. Chciałem więc polecieć tylko w jedną stronę a w drugą znaleźć inną linię. Ale wtedy lot "tylko tam" kosztował więcej niż ... "tam i z powrotem" czyli jakby powrót miał ujemną cenę. Gdyby cała załoga tak leciała, to doszedłby problem z check-out'em, który trzeby zrobić w piątek. Jest to do dogadania (potrzebny nurek) ale to dodatkowy kłopot. Druga opcja, która była to Malev z przesiadką w Budapeszcie. Zapłaciłem w obie strony 896 PLN.

Co do transportu, to bardzo polecam busik. Ma on, jak dla mnie same zalety. Opisałem je w relacji z rejsu do Chorwacji w 2010:
http://www.charter.pl/index.php?str=11&fun=more&id=211

Wiem, że osoby mieszkające np. w Szczecinie mają dość korzystną opcję: samolotem z Berlina. Można coś znaleźć poniżej 1000 PLN.

pzdr,
Andrzej Kurowski

Przez już 4 sezony pływania w Grecji, tylko raz leciałem samolotem, pozostałe wyjazdy zawsze samochodem, powodem takiej decyzji były relacje kosztów do czasu, mieszkam pod Wrocławiem i bezpośrednich połączeń nawet do Aten, nie mam, jak doliczę dojazd do Warszawy albo Berlina, to cała impreza zajmuje ponad dobę, więc w takiej sytuacji jedynie gdy w samochodzie miały by jechać dwie osoby, lot się opłaci, powyżej taniej i niewiele dłużej wychodzi samochodem. Nasi klienci, prawie wszyscy dojeżdżają samochodami, ja akurat zawsze nocuje po drodze, to droga zajmuje mi około 34-36 h, ale kilku z klientów jechało non stop (mieli kilku kierowców) i docierali w czasie około 24-26 h.

_________________
Pozdrawiam
Darek

Koszt przejazdu samochodem tam i z powrotem to około 1600 zł. Jadąc w 4 osoby wychodzi po 400zł od ryja. Jednak sporo taniej. No i w sumie kłopotu mniej. Na lotnisko trzeba jakoś dotrzeć i z lotniska jakos dojechać. A to albo kłopot albo koszt.

*~*~*~*~*~*~*~*~*~*


Amatorzy ja trasę ca. 1600 km robię sam w 18 - 20 godzin

_________________
Maciek"S"Kotas

---
O!...

Jeszcze zwrócę uwagę na to, co nazywam koczowaniem w marinach i na lotniskach. Przy czarterach najczęściej trzeba wynieść się z jachtu ok. 0900. Idealnie byłoby więc trafić na samolot ok. 1100 - 1200. Ale tak rzadko się zdarza wcelować. Np. tani powrotny będzie o 1700. Macie 5 godzin nadwyżki. I co tu robić? Zwiedzać miasto? Ale macie już bagaże. Jedziedzie więc na lotnisko i czekacie wiele godzin kupując drogą kawę czy jeszcze droższe kanapki.

Przy przyjeździe jest analogicznie. Obowiązkiem czarterodawcy jest przekazać Wam jacht do 1700. Ale liczycie, że może bedzie gotów kilka godzin wcześniej. Bo często tak jest. I koczujecie w porcie np. od 1100 do 1700. Z bagażami. Masakra!

W przypadku autokarów do Chorwacji jest tak wymyślone, że w marinie jesteście rano i znów czekacie wiele godzin a powrót jest np. o 1900. Czyli czekacie na bagażach 10 godzin.

Tych wad nie ma busik czy auto. Trzeba tylko pamiętać, że są dość duże opłaty za parking (kilkadziesiąt euro za tydzień).

pzdr,
Andrzej Kurowski

Ja do Grecji nigdy samochodem nie jechałem bo mi to się wydawało za daleko, dlatego zawsze latałem samolotem. Do lotnisk mam blisko więc jak do tej pory uznawałem że wygodniej jest samolotem.

_________________
Stopy wody pod kilem...
Wasyl

No właśnie.

W sumie bilety nie przepadły, bo mam je wydrukowane. Ale chodziło mi, oczywiście, o pieniądze.

_________________
Pozdrawiam,
Smoczyca

Nie w temacie wątku, ale..

Ja lecę do Gdańska z Warszawy niedługo samolotem. Był tani jeszcze wówczas (130 zł), a opatrzność mnie broniła przed zakupem biletu w OLT. Teraz ten sam bilet kosztuje 260 zł.

Wracam natomiast Polskim Busem za 11 zł.

Oczywiście będąc przy tym mniejszym zagrożeniem dla współużytkowników drogi, niż rowerzysta po dwóch browarach

BP (za OT) ANMSP.

_________________
Daniel
***** ***
"W demokracji wolno głupcom głosować, w dyktaturze wolno głupcom rządzić." B. Russell
"Propaganda u ruskich jest potrzebna, bo jak im wyłączycie TV zorientują się, że są głodni." Internet
"To dziwne być w tym samym wieku co starzy ludzie." tamże

Zdecydowanie, a dlaczego nie? 20 godzin to średnia prędkość 80km/h co na niemieckich, austriackich i włoskich autostradach nie jest wielkim wyczynem z reguły mam czas na 2 godzinną drzemkę gdzieś na południu Niemiec

_________________
Maciek"S"Kotas

---
O!...

Do Grecji jest trochę dalej - Warszawa-Levkas = 2200 km.

_________________
Pozdrawiam
Wojtek
https://www.wojtekzientara.pl/
m/y „Wymówka”, POL000KA6
SPG5479, MMSI 261003664

Pływałem w Grecji ok. 16 razy. Zawsze lecieliśmy samolotem. Podstawowe kryterium to czas i wygoda, nawet jeśli trzeba zgubić parę godzin na połączenia/ w skrajnym wypadku nawet wynajmowaliśmy hotel Atenach/. Natomiast na Sporady latamy z Wiednia Lauda Air - do Wiednia wynajmujemy busa z kierowcą. Teraz 8 września mamy rejs z Levkas - dolatujemy do Prevezy również z Wiednia, ale tym razem jeden z załogantów podstawia własnego busa, którego zostawiamy na prywatnym parkingu koło lotniska/ taniej/. Właściciel parkingu za darmo dowozi na lotnisko. W tym roku w maju pojechałem do Czarnogóry autem i na pewno był to ostatni wyjazd w tym kierunku samochodem:)

_________________
“We are all travellers on the earth. We come...we see...we go...”

Wojtku, ale do Salonik jest 1700 w zadaniu nie okreslono, że to musi być Levkas

Dobra, wiem, nie każdy jest zawodowcem to tylko taki żart był, chociaz ja tak jeżdżę, no ale ja lubie jeździć

_________________
Maciek"S"Kotas

---
O!...