Kiedy napisałem, że
Cytuj:
nie ma obecnie urzędowych wytycznych jak postępować z polską banderą handlową
to nikt nie zaprotestował - znaczy, nie znacie.
a jest takie jedno, jedyne rozporządzenie dotyczące postępowania z naszą banderą, ale sami zobaczcie, że praktycznie nic z niego nie wynika
Dz.U. z 2004 r. Nr 46 poz.441ROZPORZĄDZENIE MINISTRA INFRASTRUKTURY
z dnia 8 marca 2004 r.
w sprawie sposobu i warunków okazywania bandery statku jednostkom pływającym Marynarki Wojennej i Straży Granicznej oraz oddawania honoru przez statkiNa podstawie art. 65 § 2 ustawy z dnia 18 września 2001 r. - Kodeks morski (Dz. U. Nr 138, poz. 1545, z 2002 r. Nr 41, poz. 365 oraz z 2003 r. Nr 229, poz. 2277) zarządza się, co następuje:
§ 1. Kapitan statku morskiego o polskiej przynależności, zwanego dalej „statkiem”, od wschodu do zachodu słońca okazuje banderę statku jednostkom pływającym Marynarki Wojennej i Straży Granicznej, przechodząc w pobliżu tych jednostek lub na ich żądanie.
§ 2. 1. Banderę statku należy okazywać przez podniesienie jej na flagsztoku rufowym statku.
2. Jeżeli okazanie bandery statku w sposób, o którym mowa w ust. 1, nie jest możliwe, dopuszcza się jej podniesienie w innym widocznym miejscu na statku.
3. W przypadkach, o których mowa w ust. 1 i 2, bandera statku powinna być podniesiona do czasu pozostawania jednostek, o których mowa w § 1, w polu widzenia statku.
§ 3. Statki oddają honory podczas mijania (zbliżania się):
1) jednostek pływających Marynarki Wojennej i Straży Granicznej;
2) innych statków morskich;
3) miejsc na lądzie lub na morzu, którym zwyczaj morski nakazuje oddanie honoru.
§ 4. 1. Oddawanie honoru polega na opuszczeniu bandery statku do połowy wysokości flagsztoka rufowego statku lub innego miejsca umocowania i przytrzymaniu bandery w tej pozycji:
1) do chwili oddania honoru przez statek pozdrawiany, a następnie podniesieniu jej do góry jednocześnie z banderą, której oddano honor;
2) do chwili minięcia miejsca, o którym mowa w § 3 pkt 3.
2. Przy krótkim flagsztoku rufowym statku wyjmuje się go z gniazda i w czasie oddawania honoru pochyla do pozycji poziomej za rufą statku.
§ 5. Rozporządzenie wchodzi w życie po upływie 14 dni od dnia ogłoszenia.
Minister Infrastruktury:
M. PolRozbierając to na czynniki pierwsze:
ad 1 - przepisy te dotyczą tylko
statków morskich [a więc także naszych jachtów]
o polskiej przynależności, czyli nie dotyczą statków pod obcą (niepolską) banderą?! z pozoru niby słusznie, bo skąd obcy mieliby je znać? - Ano mogłoby to rozporządzenie być wpisane do locji polskiej strefy Bałtyku tak, jak wpisane są przepisy porządkowe polskich portów. Jeśli jednak polskim urzędnikom ministerialnym nie zależy, aby statki obcych bander były na polskich wodach terytorialnych związane tymi przepisami, to
po kiego grzyba??? zobowiązywać do przestrzegania tych przepisów wyłącznie polskie statki - w praktyce tylko jachty i statki rybackie, bo innych
pod polską banderą raczej się już nie uświadczy.
Wedle przepisów tych nakaz "okazywania" naszej bandery obowiązuje
wyłącznie w porze od wschodu do zachodu słońca, i tylko
przechodząc w pobliżu jednostek pływających Marynarki Wojennej i Straży Granicznej lub na ich żądanie. Czyli tylko w dzień, kiedy jest "w pobliżu" jednostka
pływającaMW lub SG, to trzeba im banderę "okazać" bez wezwania, jeśli "w pobliżu" takiej jednostki nie ma, to okazywać banderę należy
dopiero po otrzymaniu wezwania. Ale to wezwanie byłoby skutecznie prawnie tylko wtedy, gdy byłoby wystosowane przez jednostkę
pływającą MW lub SG. A więc na wezwanie o okazanie bandery otrzymane np. przez radio ze stacji nabrzeżnej lub ze śmigłowca czy samolotu patrolowego nie trzeba reagować?
Tak czy inaczej,
w porze nocnej (od zachodu do wschodu słońca) bandery "okazywać" nie należy.
ad 2. "okazanie bandery" wedle tego rozporządzenia oznacza
podniesienie jej na flagsztoku rufowym statku, a jeśli to
nie jest możliwe, dopuszcza się jej podniesienie w innym widocznym miejscu na statku. "Innym miejscu", ale nie sprecyzowano jakim. Nie musi to zatem być maszt. Poza tym, to miejsce podniesienia bandery ma być "widoczne", a nie bandera ma być widoczna?!
Ponadto
bandera statku powinna być podniesiona do czasu pozostawania jednostek, o których mowa w § 1, w polu widzenia statku, a więc gdy jednostka pływająca MW lub SG wyjdzie z "pola widzenia statku", to banderę należałoby opuścić?
ad 3. Oprócz "okazywania bandery" obowiązuje także "oddawanie honoru" wobec
1) jednostek (tylko pływających, nie salutujcie śmigłowca!) MW i SG,
2) innych statków morskich (nie salutujcie jednostek żeglugi śródlądowej!)
3)
miejsc na lądzie lub na morzu, którym zwyczaj morski nakazuje oddanie honoru. O jakie miejsca chodzi, autorzy rozporządzenia już nie napisali - może sami nie byli pewni? Cóż, nieopisana wobec tego w prawie, tradycja nakazuje salutować pomnik obrońców Westerplatte, czy zna ktoś inne takie
miejsca? Nie napisano też, w jakiej odległości od statku czy miejsca należy honor oddawać?
ad 4. Sposób "oddawania honoru" opisali już w miarę dokładnie i poprawnie, choć wątpliwości się nasuwają takie:
1) jeśli "statek pozdrawiany" nie odpowie swoją banderą, to kiedy podnosić z powrotem naszą?
2) która chwila jest chwilą
minięcia miejsca?
ad 5. Rozporządzenie weszło sobie w życie i... chyba mało kto je przeczytał, a ci co przeczytali to równie szybko o tym zapomnieli.
Wedle tych przepisów należałoby pływać
bez bandery i dopiero po zobaczeniu
jednostki pływającej MW lub SG, albo po usłyszeniu wezwania z takiej jednostki trzeba podnosić banderę - na flagsztoku. I tylko wtedy, gdy na flagsztoku
nie jest możliwe, to podnosić banderę
w innym widocznym miejscu na statku.
A gdy już sobie tę banderę podniesiemy, to mamy za jej pomocą oddawać honor - jednostkom pływającym MW i SG (nieduży kłopot, skoro już musieliśmy podnieść banderę, aby ją "okazać"), innym statkom morskim (tu kłopot jest większy, po pierwsze trzeba ustalić, czy ten innym statek jest aby na pewno "morski", po drugie - trzeba tę banderę wpierw podnieść, żeby było co opuszczać), oraz bliżej nieokreślonym miejscom
na lądzie lub na morzu, którym zwyczaj morski nakazuje oddanie honoru.
Po oddaniu honoru, oraz gdy
jednostka pływającaMW lub SG zniknie nam z pola widzenia, banderę należałoby zdjąć z flagsztoka.
Na co komu takie bezsensowne przepisy? z szacunkiem dla polskiej bandery nie mające nic wspólnego

Najgorsze jest to, że nikt w ministerstwie nie widzi potrzeby zmiany tego rozporządzenia. Można byłoby przecież napisać sensownie zasady postępowania z polską banderą handlową na wzór tego, co Regulaminie służby na okrętach MW napisano dla bandery wojennej. Oczywiście ze stosownymi modyfikacjami, bo na statku rybackim czy handlowym stojącym w porcie nikt apelu na poranne podniesienie bandery nie będzie urządzał. Na małych jachtach też nie zawsze byłoby to sensowne, itd. I gdyby się urzędnikom chciało, to można byłoby to wszystko, o czym w tym wątku pisaliśmy o flagach i banderach zebrać razem, przefiltrować
tradycję podług obecnych możliwości ludzkich i technicznych na różnego rodzaju statkach (widział kto w obecnych czasach, aby na statku handlowym czy rybackim ktoś wychodził z kabiny nawigacyjnej i pozdrawiał banderą okręt MW lub SG, albo jakikolwiek inny statek?) i do porządku prawnego wprowadzić. A tak, to każdy żeglarz wymyśla sobie swoją własną "etykietę".