Forum Żeglarskie

Zarejestruj | Zaloguj

Teraz jest 21 lip 2025, o 00:05




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 16 ] 
Autor Wiadomość
PostNapisane: 25 kwi 2010, o 11:32 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 30 sty 2010, o 23:44
Posty: 309
Lokalizacja: Gdynia
Podziękował : 20
Otrzymał podziękowań: 20
Uprawnienia żeglarskie: czekaja na potwierdzenie oryginalu
Witam
2 dni temu zostałem szczęśliwym posiadaczem maka 626
chciałbym się Was poradzić co warto mieć na jachcie który ma być użytkowany głównie w weekendy no i około 2 rejsy na mazurach w roku po mniejwięcej 2 tygodnie.
chodzi mi o wyposażenie niezbędne np. oświetlenie, jak również duperelki typu wiaderko,miseczka itp.
z góry wielkie dzięki za rady.
Pozdrawiam

zapomniałem dodać że jest na nim:
kuchenka
butla gazowa
akumulator

niestety brakuje instalacji do podłączenia prądu z zewnątrz (230v) - może ktoś by mi podpowiedział w jaki sposób zrobić to szybko i sprawnie ?

_________________
Pozdrawiam
Jasiu
http://www.rejsteam.dyn.pl/


Ostatnio edytowano 25 kwi 2010, o 12:05 przez cd_romek, łącznie edytowano 1 raz

Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 25 kwi 2010, o 11:51 

Dołączył(a): 2 mar 2008, o 22:03
Posty: 9898
Podziękował : 370
Otrzymał podziękowań: 1279
był własciciel mieszka w Grudziądzu?

_________________
pozdrowienia piotr


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 25 kwi 2010, o 11:59 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 30 sty 2010, o 23:44
Posty: 309
Lokalizacja: Gdynia
Podziękował : 20
Otrzymał podziękowań: 20
Uprawnienia żeglarskie: czekaja na potwierdzenie oryginalu
piotr6 napisał(a):
był własciciel mieszka w Grudziądzu?


nie :)

_________________
Pozdrawiam
Jasiu
http://www.rejsteam.dyn.pl/


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 25 kwi 2010, o 16:42 
Witaj, pewnie wyposażenie kambuza, zależy ile załogi , garczki ,patelnia , czajnik, pojemniki na produkty,itp. Trochę narzędzi , śrubek,wkrętów drutu, kabelka. Wiadro albo 2,szmatki, miotełka ,wycieraczka. Swieczki, zapalniczki , worki na śmieci itp, Ja zawsze mam po 2 koce i śpiwory tak na wszelki wypadek,. 230 na pokładzie najprościej to przedłużacz, prostownik , lampka , czajnik, ale to prowizorka. Najlepiej przyłącze na burcie ,zabezpieczenie różnicowe (ok 300zł) i dobrej firmy przedłużacz
oraz 1000 innych szpei ale sam do tego dojdziesz...


Góra
  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 25 kwi 2010, o 20:20 

Dołączył(a): 10 sty 2006, o 16:15
Posty: 1155
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 105
Otrzymał podziękowań: 46
cd_romek napisał(a):
wyposażenie niezbędne np. oświetlenie, /.../
kuchenka
butla gazowa
akumulator

niestety brakuje instalacji do podłączenia prądu z zewnątrz (230v) - może ktoś by mi podpowiedział w jaki sposób zrobić to szybko i sprawnie ?

Tak tylko a'propos ładowania akumulatora na jachcie z 230V:
http://forum.:forum_o_mazurach:/viewtopic.php?t=982&start=0
Amy uniknąć takiej tragicznej w skutkach przygody - oświetlenie powinno być energooszczędne (LED), akumulator - zasadowy (nie mylić z żelowymi bo one też są kwasowe) i ładowany - z baterii słonecznej.
Zresztą i od gazu na jachtach odchodzi się wszędzie, tylko nie w PRL-bis. Kuchenki spirytusowe są o wiele bezpieczniejsze.
O narzędziach postaram się napisać jutro, gdy będę miał możliwość zrobienia zdjęć.

Pozdrawiam
Tomek Janiszewski


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 25 kwi 2010, o 21:05 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 30 sty 2010, o 23:44
Posty: 309
Lokalizacja: Gdynia
Podziękował : 20
Otrzymał podziękowań: 20
Uprawnienia żeglarskie: czekaja na potwierdzenie oryginalu
Tomek Janiszewski napisał(a):
cd_romek napisał(a):
wyposażenie niezbędne np. oświetlenie, /.../
kuchenka
butla gazowa
akumulator

niestety brakuje instalacji do podłączenia prądu z zewnątrz (230v) - może ktoś by mi podpowiedział w jaki sposób zrobić to szybko i sprawnie ?

Tak tylko a'propos ładowania akumulatora na jachcie z 230V:
http://forum.:forum_o_mazurach:/viewtopic.php?t=982&start=0
Amy uniknąć takiej tragicznej w skutkach przygody - oświetlenie powinno być energooszczędne (LED), akumulator - zasadowy (nie mylić z żelowymi bo one też są kwasowe) i ładowany - z baterii słonecznej.
Zresztą i od gazu na jachtach odchodzi się wszędzie, tylko nie w PRL-bis. Kuchenki spirytusowe są o wiele bezpieczniejsze.
O narzędziach postaram się napisać jutro, gdy będę miał możliwość zrobienia zdjęć.

Pozdrawiam
Tomek Janiszewski

będe bardzo wdzięczny :)

_________________
Pozdrawiam
Jasiu
http://www.rejsteam.dyn.pl/


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 26 kwi 2010, o 19:54 

Dołączył(a): 10 sty 2006, o 16:15
Posty: 1155
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 105
Otrzymał podziękowań: 46
cd_romek napisał(a):
będe bardzo wdzięczny :)

Oto zatem obiecane fotki.

Pozdrawiam i oczekuję na ewentualnie pytania.
Tomek Janiszewski


Załączniki:
Komentarz: Umeblowanie "Leśnego Dziadka" skoncentrowane w okolicach zejściówki. Po prrawej u góry widoczny fragment szafki w której mieści się wyposażenie elektryczne. Bliźniacza szafka po lewej stronie (tj prawej burcie) została zdjęta w celu naprawy obramowania sztorcklapy
P1060181.jpg
P1060181.jpg [ 60.08 KiB | Przeglądane 2895 razy ]
Komentarz: Na lewo od skrzynki mieczowej - szafka mieszcząca półki i szufladki na drobiazgi, oraz uniesiony i częściowo wysunięty przybornik narzędziowy
P1060182.jpg
P1060182.jpg [ 64.71 KiB | Przeglądane 2895 razy ]
Komentarz: Widok na wyjęty przybornik z narzędziami
P1060184.jpg
P1060184.jpg [ 57.08 KiB | Przeglądane 2895 razy ]
Komentarz: Jeszcze jedno ujęcie przybornika
P1060183.jpg
P1060183.jpg [ 58.38 KiB | Przeglądane 2895 razy ]
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 26 kwi 2010, o 19:58 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 00:53
Posty: 17666
Lokalizacja: Dziekanów Polski, dawniej Warszawa
Podziękował : 4528
Otrzymał podziękowań: 4281
Uprawnienia żeglarskie: mam, ale nie wiem po kiego...
No no... Bardzo dizajnerskie patenty - Brawo! :)

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 26 kwi 2010, o 22:25 
Tomek . J napisał;Zresztą i od gazu na jachtach odchodzi się wszędzie, tylko nie w PRL-bis.---czekam na prospekty czy oferty jachtów na spir. A gotowałeś obiad choćby dla 4 osób na Origo ? Propan jest na większości jachtów , na sporych- elektryczność , na drogich (Wallas) olej napedowy, alkohol tylko na łódkach z obiadami w knajpie . Oczywiście gaz jest niebezpieczny, tak jak ładowanie aku po pijaku max prądem-- np .


Góra
  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 27 kwi 2010, o 06:53 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 13 lut 2009, o 08:43
Posty: 9782
Lokalizacja: ....zewsząd
Podziękował : 5574
Otrzymał podziękowań: 2184
Uprawnienia żeglarskie: prawo człowieka wolnego
Mam Origo i uzywam go wyłacznie, także dla 5 lub 6 sób, chć rzadko.

_________________
Jestem tylko szarym człowiekiem
www.armator-i-skipper.pl


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 27 kwi 2010, o 07:16 

Dołączył(a): 10 sty 2006, o 16:15
Posty: 1155
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 105
Otrzymał podziękowań: 46
marekkvk napisał(a):
\czekam na prospekty czy oferty jachtów na spir.

W tym wątku jest mowa o własnych jachtach, a nie o czarterowych koromysłach :lol:
Cytuj:
A gotowałeś obiad choćby dla 4 osób na Origo ?

Kuchenkę Origo kupilem dopiero tej wiosny (i próżno wywaliłem kasę za wstęp na Targi WiW gdzie niczego takiego nie mieli, odesłali mnie natomiast do "Wawra" u którego można bylo sobie taki sprzęt zamówić za jedyne trochę ponad 1000zł, na szczęście na "Spójni" nabyłem taką kuchenkę za połowę tej sumy). Nie używałem jej dotąd na jachcie, zagotowalem natomiast w domu spory czajnik wody, większy od tego który widać w szafce po prawej stronie zdjęcia. Poszło całkiem sprawnie. Zatem nie mam powodów się obawiać, aby gotownie na jednopalnikowym Origo obiadu dla 4 czy dowolnej liczby os. różniło się w czymkolwiek od gotowania obiadu dla tej samej liczby os. na jednopalnikowym gazowym "Guciu" jakiego dotąd używałem na "Leśnym Dziadku".
Na większych jachtach nie ma przeciwwskazań dla zainstalowania "Origo" dwupalnikowego. 8 i więcej os. jakie nierzadko trafia się w zalodze mazuranckiego koromysła z czarterowni stanowi natomiast wynaturzenie żeglowania, zaprzeczenie jego swobody.
Cytuj:
Propan jest na większości jachtów

Tak jak i parę innych rzeczy które tam są choć być ich nie powinno.
Cytuj:
na sporych- elektryczność

Takie rzeczy mają rację bytu na jachtach motorowych, chyba ze lubimy jak podczas gotowania obiadu burczy spalinowy agregat :(
Cytuj:
na drogich (Wallas) olej napedowy,

Zniknąłeś naftę która bywa używana bez jakiegokolwiek związku z tym czy na jachcie jest stacjonarny silnik Diesla czy też nie.
Cytuj:
alkohol tylko na łódkach z obiadami w knajpie .

Tu chyba masz na myśli harcerski kocher zintegrowany z menażką, z takim mosiężnym palnikiem niewiele większym od laboratoryjnej lampki spirytusowej, oczywiście bez regulacji płomienia i gaszeniem za pomocą zakrętki. Zapytaj obecnego i poprzedniego właściciela s/y "Tequila", odpowiednio Colonela i Skipbulby skąd brali knajpy na środku Bałtyku :P
Cytuj:
Oczywiście gaz jest niebezpieczny, tak jak ładowanie aku po pijaku max prądem-- np
.
A na jakiej podstawie sugerujesz że poszkodowana załoga z mazurskiego forum ulegla wypadkowi przez to że była po pijaku? :evil: Trzeźwy też by się w tych warunkach zatruł na śmierdź gdyby zaufał czarterodawcy że instalacja jest sprawna i wykonana zgodnie z elementrnymi zasadami bezpieczeństwa a mikroprocesorowi w ładowarce że nie zgłąbieje natrafiwszy na zajechany akumulator.

Tomek Janiszewski


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 27 kwi 2010, o 08:19 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 paź 2008, o 20:15
Posty: 7584
Lokalizacja: Poznań
Podziękował : 452
Otrzymał podziękowań: 942
Uprawnienia żeglarskie: wystarczające
Tomek Janiszewski napisał(a):
Zresztą i od gazu na jachtach odchodzi się wszędzie, tylko nie w PRL-bis. Kuchenki spirytusowe są o wiele bezpieczniejsze.

Hmm, to jednak butan jest powszechnie używany. Żeby było bezpiecznie, to butla musi być poza kabiną (np w kokpicie) i zamykamy trzy zawory. W kolejności-na butli, w kabinie i na kuchence. W tej kolejności, aby wypalić gaz z przewodów. Z kuchenką spirytusową pływałem raz i przy 7-osobowej załodze gotowanie trwało potwornie długo. O np upieczeniu kaczki z jabkami (piekarnik) nie wspominając.

_________________
Żeglarstwo polega na tym, że pływając całe życie i będąc starym i schorowanym człowiekiem, nigdzie nie dopłynąć.
Krzysztof Chałupczak


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 27 kwi 2010, o 08:53 

Dołączył(a): 10 sty 2006, o 16:15
Posty: 1155
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 105
Otrzymał podziękowań: 46
cape napisał(a):
Hmm, to jednak butan jest powszechnie używany.

Zmieniło się coś pod tym względem od czasów gdy kpt. Dziewulski pisał swoje "Vademecum" czy tez "Wiadomości o jachtach żaglowych"? No fakt, bawarek w Chorwacji a właściwie Socjalistycznej Federacyjnej Republice Jugosławii wtedy nie było.
Cytuj:
Żeby było bezpiecznie, to butla musi być poza kabiną (np w kokpicie) i zamykamy trzy zawory.

Z jednej strony miałem dotąd butlę w kabinie, z drugiej zaś - zawór miałem tylko... jeden. Zawór na butli gazowej. I kuchenkę jednopalnikową nakręcaną bezpośrednio na butlę. Tym samym nie miałem złączek, rurek, kolanek, węży itd, a jedynym krytycznym elementem była uszczelka międzty zaworem butli a palnikiem.
Cytuj:
W kolejności-na butli, w kabinie i na kuchence. W tej kolejności, aby wypalić gaz z przewodów.

Dzięki tak zredukowanej "instalacji gazowej" problem wypalania gazu z przewodów nie istnieje. Prześladowało mnie jednak co innego. Nigdy nie można być pewnym czy nawet w trakcie gotowania nie zaczął się ulatniać gaz czy to spod uszczelki, czy to z zaworu. Gdyby tak się stało - wypelniłaby się gazem sklejkowa szafka w przytwierdzona do koi, ściślej mówiąc pomiędzy hundkoją a koją dziobową bo takie miejsce dla kuchenki wykombinowałem na Orionie. Gdyby gazu zebrało się w końcu dostatecznie dużo - nastąpiłaby wewnątrz szafki fajna miniexplozja której skutków nie byłem dostatecznei pewien. W pesymistycznej wizji wyobrażałem sobie wylatujacą w górę "wanienkę" zabezpieczającą butlę przed zalaniem. Być może to zbyt dramatyczny scenariusz, zresztą cóś takiego zdarzyło się nie tak dawno - z powodu mojego gapiostwa skutkującego niesprawdzeniem czy kuchenka jest dokręcona do butli (a niestety o takie odkręcenie łatwo podczas normalnego użytkowania). Poza chwilką strachu i opaleniem włosków na górnej powierzchni dłoni nie się nie stało :shock: :lol: Pierwotnie zresztą przewidywalem otworki wentylacyjne w dolnej części szafki ale rychło je zaślepiłem, uznawszy że w ich obecności skutki wycieku moglyby być jeszcze groźniejsze: ulatniający się gaz niepostrzeżenie rozchodziłby się w dolnej częsci kabiny, przesycając materace, które w pewnej chwili zajęłyby się ogniem dokładnie tak jakby przesycić je benzyną! :evil: Kuchenka spirytusowa takiego zagrożenia nie stwarza: samoistny wyciek płynnego spirytusu z miny przeciwczołgowej :twisted: jest niemożliwy.
Cytuj:
Z kuchenką spirytusową pływałem raz i przy 7-osobowej załodze gotowanie trwało potwornie długo.

Ponieważ był tylko jeden palnik, dobrze zgaduję?
Cytuj:
O np upieczeniu kaczki z jabkami (piekarnik) nie wspominając.

Z mięsa jadam tylko ryby, powyższy sadomasochizm kulinarny jest mi całkowicie obcy :P Niech tam kaczka sobie pływa, fruwa i kwacze, a jabłka można zjeść takimi jakie są.

Pozdrawiam
Tomek Janiszewski


Ostatnio edytowano 28 kwi 2010, o 18:04 przez Magister, łącznie edytowano 1 raz
Poprawiłem cytowanie.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 27 kwi 2010, o 14:58 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 19 lut 2010, o 13:20
Posty: 1228
Podziękował : 70
Otrzymał podziękowań: 734
Uprawnienia żeglarskie: zapoznany wynalazca
marekkvk napisał(a):
Witaj, pewnie wyposażenie kambuza, zależy ile załogi , garczki ,patelnia , czajnik, pojemniki na produkty,itp. Trochę narzędzi , śrubek,wkrętów drutu, kabelka. Wiadro albo 2,szmatki, miotełka ,wycieraczka. Swieczki, zapalniczki , worki na śmieci itp,


Dużo papieru toaletowego (do wszystkiego; im bardziej toporny tym lepiej - do celów higienicznych można mieć miększy extra). Szczotka do czyszczenia pokładu. Srebrna Taśma obowiązkowo ;)
Saperka jeszcze bardziej obowiązkowo. Siekierka też się przyda.
Jakieś sprzęty jedzeniowe: talerze/miseczki, kubki do picia, sztućce.
Klamerki do bielizny. Linka na krawaty (zapasowa szotowa i fałowa też się przyda).

Jako oświetlenia to ja używam takich małych płaskich świeczek "nagrobkowych" do podgrzewania potraw, ale ja to dziwny jestem...

marekkvk napisał(a):
oraz 1000 innych szpei ale sam do tego dojdziesz...


Otóż to: na pewno za parę lat zdziwisz się, jak głęboko Twój jacht siedzi na wodzie :)

pozdrowienia

krzys


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 28 kwi 2010, o 08:11 

Dołączył(a): 10 sty 2006, o 16:15
Posty: 1155
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 105
Otrzymał podziękowań: 46
myszek napisał(a):
Saperka jeszcze bardziej obowiązkowo

Lepiej jednak korzystać z portowych WC, jako że na WJM poziom zakupienia gleby jest tak wysoki, iż najpowszechniejszym gatunkiem mazurskiej flory stała się pokrzywa zwyczajna :( Saperkę wozić tylko na wsiakij pożarnyj słuczaj, względnie używać jej do pogłębiania Ublickiej Strugi tuż przy jej wypływie z Jeziora Ublik Wlk, pod warunkiem że wcześniej uda się przepłynąć przez Szamborurę i Głaźną Strugę na Buwełno.
Cytuj:
Siekierka też się przyda.

Choćby do tych celów co wyżej, tj udrażniania różnych pozajachtostradowych szlaków. Zawsze można natrafić na powalone drzewo. Bywały też kompaktowe saperkodłutopiłosiekierki, ma się rozumieć marki Sdziełano w CCCP :lol:
Cytuj:
Jako oświetlenia to ja używam takich małych płaskich świeczek "nagrobkowych" do podgrzewania potraw, ale ja to dziwny jestem...

No to w końcu wyszło na to że jednak wcale taki najdziwniejszy nie jestem :P :wink: Świeczek nie używam od dawna, co więcej uważam je za jeden z głównych powodów porzucenia przez zdecydowaną większość zupełnie niedziwnych Misiów, Orionów, Venusek, Ramblerów, Nashów, ElBimbów - na rzecz mazuranckich koromyseł z czarterowni. Ale też, odmiennie niż na tych koromysłach - nie używam akumulatora wziętego z autokaru lub TIRa, lecz 8 szt bateryjek R20 NiMH, ładowanych z sześciowatowej baterii słonecznej, co westarcza na pokrycie potrzeb energetycznych kabinowej lampki LED, oświetenia nawigacyjnego jak wyżej, i jeszcze ładowania komórki.
Cytuj:
Otóż to: na pewno za parę lat zdziwisz się, jak głęboko Twój jacht siedzi na wodzie :)

Wskazane jednak byłobty w takim wypadku sprawdzić, czy przypadkiem powodem głębokiego zanurzenia jachtu jest bynajmniej nie mnogość szpei lecz woda w komorach.

Pozdrawiam
Tomek Janiszewski


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 28 kwi 2010, o 09:13 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 kwi 2006, o 15:07
Posty: 4811
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował : 675
Otrzymał podziękowań: 1715
Uprawnienia żeglarskie: j.st.m
marekkvk napisał(a):
A gotowałeś obiad choćby dla 4 osób na Origo ? Propan jest na większości jachtów , na sporych- elektryczność , na drogich (Wallas) olej napedowy, alkohol tylko na łódkach z obiadami w knajpie .


Ja gotowałem przez 3 sezony na Origo. Dla 2, dla 4, dla 6 osób. Nie widzę problemu. Bardzo fajnie się gotuje. Kuchenki spirytusowe są bezpieczniejsze niż gazowe i mniej z nimi problemu jeśli chodzi o paliwo.
Obecnie mam gaz na jachcie i nie planuję zmieniać, ale to tylko dlatego, ze mam też gazowe ogrzewanie i gazową lodówkę, więc bez sensu byłby wprowadzać trzecie paliwo na jacht.

_________________
Maciek"S"Kotas

---
O!...


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 16 ] 


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 26 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
[ Index Sitemap ]
Łódź motorowa | Frezowanie modeli 3D | Stocznia jachtowa | Nexo yachts | Łodzie wędkarskie Barti | Szkolenia żeglarskie i rejsy NATANGO
Olej do drewna | SAJ | Wypadki jachtów | Marek Tereszewski dookoła świata | Projektowanie graficzne


Wszystkie prawa zastrzeżone. Żaden fragment serwisu "forum.zegluj.net" ani jego archiwum
nie może być wykorzystany w jakiejkolwiek formie bez pisemnej zgody właściciela forum.żegluj.net
Copyright © by forum.żegluj.net


Nasze forum wykorzystuje ciasteczka do przechowywania informacji o logowaniu. Ciasteczka umożliwiają automatyczne zalogowanie.
Jeżeli nie chcesz korzystać z cookies, wyłącz je w swojej przeglądarce.



POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL