Atrakcyjność Bałtyku maleje wraz z kwadratem odległości miejsca zamieszkania od niego

Może spróbuj z powyższego wyprowadzić jakis wzorek matematyczny.
Dla ulatwienia - mam do portu 325 km i nic mi od lat nie zmalalo
Pzdr
Kocur

_________________
Pozdrawiam
Włodzimierz "Bury Kocur" Ring
S/y "Bury Kocur IV"
POL 8888
MMSI 261 03 14 50

"Jeżeli chodzi o podatki to nikt nie jest patriotą"
G.Orwell

Zależy też, z której strony patrzeć

a z której nie maleje?

Znaczy nie zgadzasz się moją tezą?
Może jesteś wyjątkiem?

A nie wydaje Ci się kolego Skavi, że atrakcyjność akwenu zależy od tego co kto lubi? Bałtyk jest bardzo atrakcyjny, tylko, że tutaj trzeba być żeglarzem, a nie adriatycka wozidupą. Rejs w Chorwacji czy Grecji może sobie wykupić każda mameja o ile ma wystarczająco zasobny portfel, z rejsem po Zatoce Botnickiej ( a jest ona bardzo ciekawa) nie jest już taki łatwy do ogarnięcia dla byle mamei. Dlaczego? Anio dlatego, że nikt nie organiozuje rejsów dla wozidup po Zatoce Botnickiej.
Większa ilość chętnych na Chorwację itp wynika nie z tego, że Chorwacja czy Grecja jest bardziej atrakcyjna, tylko z tego, że atrakcje które oferuje są bardziej pospolite i pozwalają sie spełniac pospólstwu. Atrakcje Bałtyku są znacznie bardziej wyrafinowane.
I żeby nie było, że komuś ubliżam, bo zaraz mi Szaman będzie ciosał klocki na głowie. Ja też jestem to pospólstwo, które czasem żegluje i bywa tam na południu

_________________
Maciek"S"Kotas

---
O!...

A jeśli zorganizuje, to... będzie miał problem z załogą (vide wątek o popycie)

_________________
Pozdrawiam,
Marek Grzywa

Ano będzie miał problemy z załogą. Nasz kluowy "Orion" rusza w sobotę na północ, docelowo do Kemi, w miesięczny rejs po Botnickiej. Koszty dla klubowiczów symboliczne. Jeszcze kilka dni temu mieli wolne miejsce, nie wiem jak teraz. Oczywiście część załogi się zmieni po drodze.

_________________
Strona jachtu: http://www.zpokladu.pl

Przy całym szacunku dla "Oriona" ale jeżeli zorganizuje rejs w Zatokę Botnicką na "Orionie", "Andromedzie", jakiimś ledwie żywym Opalu, albo pogniecionej zdechłej jotce to na pewno będzie miał problem. Czy miałby taki problem organizując tygodniowy rejs na 50 stopowej wypasionej Bawarce? Nie wiem. Może tak, a może nie

_________________
Maciek"S"Kotas

---
O!...

A czego chcesz od Oriona? Nowe żagle (w tym genaker), stosunkowo nowy, dobry silnik, nowa zupełnie instalacja elektryczna, sprawne wszystkie instalacje inne, elektronika Raymarine, łącznie z wiatromierzem. Zdrowe poszycie, pięknie zrobione dno i burty, wyremontowane mnóstwo bebechów, ładny system refowania i tak dalej i tak dalej.
Do tego jacht ślicznie żegluje w każdych warunkach i jest szybki.

Fakt, że nie ma koła sterowego oraz łazienki z prysznicem...
Nie ma też, o zgrozo, rolera.

P.S. Andromeda także jest w bardzo dobrym stanie. Chyba dawno gryfowych jachtów nie widziałeś...

_________________
Strona jachtu: http://www.zpokladu.pl

Koło sterowe to nawet ma Kurczak na Pumie o!!!

_________________
"Bałtyk nocą skłania do przemyśleń.Ciemno i tylko woda dookoła.Czasem jakieś światełko w oddali, które szybko znika.Szum wiatru w olinowaniu i bulgot wody od dzioba jachtu." cytat z drugiego tomu " Przygód na Morzu"

Tomek, ale ja nie czepiam się stanu technicznego, bo wiem, ze jachty z Gryfu są zadbane. Czepiam się oferowanego standardu.
Niestety (albo stety) mamy XXIw. i żeglarzy "purystów" jest stosunkowo mało, większość chce właśnie osobnych kabin, 2 toalet, ciepłych pryszniców, ogrzewania itp. Elektronika im na plaster. Jeśli chcesz szukać załóg, to musisz oferować to czego ludzie szukają. Albo pogodzić się z tym, że chętnych będzie mało.

_________________
Maciek"S"Kotas

---
O!...

Ok, tak to zgoda



Na szczęście rejs nie jest czarterowy (Orion w ogóle nie chodzi w czartery) i szukanie załogi jest bardziej na zasadzie, żeby był komplet i fajne towarzystwo.
Na 13,5 metrowym jachcie popłynie 6 albo 7 osób, to się nawet można nie widywać
A robić jest co, bo rumpel, i żagle na raksach, i spinaker/genaker/blooper do wyboru, grot normalnie refowany.
Jak ktoś lubi ŻEGLOWANIE (wcale nie niedźwiedzie mięso, ale po prostu żeglowanie) to będzie zadowolony. A innych i tak nikt na pokładzie nie chce

_________________
Strona jachtu: http://www.zpokladu.pl

No nie wiem ... byłem w zeszłym roku bite trzy tygodnie na Bałtyku, w tym roku na majówce w Chorwacji i powiem tyle, że wszystko oprócz kuchni jest na Bałtyku bardziej atrakcyjne I nie tylko dla mnie, ale także całej mojej załogi. A do naszego morza mam 600 km.

Pozdrawiam,
Maciek

No co ty Tomek ??? Raz w życiu byłem na rejsie drewniakiem, notabene Opalem, 400 pomp wody co wachtę i ścisk 8 osób w messie, skutecznie utwierdziło mnie w przekonaniu że nigdy więcej...
Wolę po stokroć twoją Czarodziejką czy moim Jaricho Bałtyk orać.

_________________
pozdro Zbyszek
PUMA 42 S/Y SINE METU
http://www.maxiskippers.pl

Orion nie cieknie, wiem bo byłem w rejsie i nie raz na regatach. Poza tym w nim jest 7 koi, więc o ścisku nie ma mowy (a do Norwegii płynęliśmy w piątkę).
Jak będziesz kiedyś w Gdyni, to zajdź do nich, miło się zdziwisz

_________________
Strona jachtu: http://www.zpokladu.pl

Boch...
Ktoś jednak ma także podobne zdanie ?
PUNKT dla Ciebie !!!
Pzdr
Kocur

_________________
Pozdrawiam
Włodzimierz "Bury Kocur" Ring
S/y "Bury Kocur IV"
POL 8888
MMSI 261 03 14 50

"Jeżeli chodzi o podatki to nikt nie jest patriotą"
G.Orwell

Moja "teza" była czymś w rodzaju prowokacji dziennikarskiej

To oczywiste, że Bałtyk jest tym bardziej atrakcyjny im ktoś bliżej niego mieszka!
Dlatego dla żeglarzy z wybrzeża Bałtyk to skarb

Z drugiej strony wydaje się jednak, że to właśnie im dalej znajduje się akwen tym jest
on bardziej atrakcyjny!
Niektórych żeglarzy nosi nawet na Wyspę Słoniową. Inni marzą o podróży dookoła świata.

Faktycznie tak to jakoś jest, że ja też w swojej krótkiej, jak na razie, karierze żeglarskiej dalej niż za Hel nie wypłynąłem. Byłem na tygodniowych rejsach na Adriatyku 2 razy, raz na Egejskim i raz na Atlantyku ale na Bałtyku to byłem tylko na dwudniowym rejsie
Gdynia-Hel-Gdańsk-Gdynia ze szkółki żeglarskiej, zaraz po kursie na sternika. Także nawet nie mam porównania Bałtyku do innych akwenów.

Zapewne dzieje się tak dlatego, że tak działa ludzka psychika tzn. to co już mamy, co już jest nasze (Bałtyk) to z natury rzeczy wydaje się mniej atrakcyjne niż to czego nie mamy, co jest dla nas mniej dostępne, trudniej osiągalne, odleglejsze.

Myślę, że Chorwaci marzą o rejsach u wybrzeży Hiszpanii, Hiszpanie o Australii, Australijczycy o Indiach, a Amerykanie o Morzu Południowochińskim itd. A każdy żeglarz po cichu marzy o wielkiej podróży dookoła świata. Tyle jest do zobaczenia!

Reasumując Bałtyk to skarb ale odległe akweny rozpalają wyobraźnię!

Tak, zapewne Amerykanie marzą o rejsach w ten rejon. Na którymś lotniskowcu, w zespole bojowym VII Floty
1) popatrz na mapę,
2) poczytaj o wojnie wietnamskiej (była taka w II poł. XX. wieku),
3) poczytaj o stosunku władz ChRL do rządu Republiki Tajwanu oraz stacjonujących na tej wyspie i pływających wokół niej uzbrojonych obywateli Stanów Zjednoczonych.

Użyj swojej wyobraźni

W nawigacji morskiej do bezpiecznego przeprowadzenia statku bardziej przydaje się, podstawowa choćby, wiedza geopolityczna niźli bujna wyobraźnia
A o piractwie na Morzu Południowochińskim słyszał, a?

Nie.
Ale patrząc tylko na mapę świata powiedz, że nie chciałbyś tam pożeglować

Wiedza geopolityczna? Do czego potrzebna w marzeniach?!
Przecież możesz sobie wymarzyć, że obwołają Cię tam królem...

_________________
Pozdrawiam
Alterus

Jakoś nie mam ochoty udowadniać na swoim przykładzie mądrości ludowej zawartej w powiedzeniu myślał indyk o niedzieli a w sobotę łeb mu ścieli. Ale jeżeli razem ze skavim macie takie perwersyjne marzenia to cóż - droga wolna (tylko płyńcie tam trasą południową a nie wzdłuż Rogu Afryki, bo Wasze marzenia mogłyby się spełnić nieco za wcześnie).

Jestem potwierdzeniem wypowiedzi burego kocura i skipbulby. Z podwórka do jksg mam 370 km, moją częstotliwościa stawiania się na regatach , często przebijałem 3miastowiczów. Zawsze mówiłem ,ze Bałtyk jest ciekawszy niż Adriatyk, mimo, że eksplorację Adriatyku zaczełem jeszcze pod koniec lat 80-tych, zakładałem nawet w 88r taką efemerydę jak Towarzystwo Adriatyckie. A potem w latach 90-tych Bałtyk wygrał.
ZR

Mówimy o marzeniach. Zaręczam Ci, że jakąkolwiek trasą popłynę w marzeniach, naprawdę nic mi nie grozi...

_________________
Pozdrawiam
Alterus

Do adremu: Raz zdarzyło mi się w lipcu po Śródziemnym koło Gibraltaru i Malagi pokręcić i zdecydowanie uznałem, że nigdy więcej. Wiosną lub jesienią - jak najbardziej, ale lato nie jest tam dla białego człowieka. Poza ty,m powrót z tamtych wysuszonych na wiór okolic do kipiącej zielenią naszej rzeczywistości jest wielkim, pozytywnym szokiem. Zatem lato zdecydowanie w naszych szerokościach a Bałtyk ma wciąż wiele miejsc, w których jeszcze nie byłem, więc w tym roku jeszcze się z nim przywitam.

_________________
Stopy wody pod tym, no, kilem!

Biały Wieloryb czyli...
(Marek Popiel)

http://whale.kompas.net.pl

Marku, lato w tamtych okolicach to sama przyjemność. Zima to co najmniej Kanary ostatnio przestałam się dziwić mieszkańcom śródziemnomorskich wysp, że w kwietniu chodzą w puchowych kurtkach. Wszak te 24 stopnie to jest nieludzkie zimno....

Ps. Jak widać z powyższego, do dobrego człowiek sie szybko przyzwyczaja. U mnie takich temperatur ze świecą szukać nawet w lecie a jakoś żyję...

_________________
Pozdrawiam, Monika Matis
http://www.facebook.com/theseanation

My recent thought:
"...pessimist moans about breakdowns, optimist expects it won't break; realist makes it easy to fix..."

Ahoj!

Akurat marzec tego roku był całkiem "cieplasty" . ( w przeciwieństwie do p........ lutego:( wrr)

pozdrawiam
Lech

Jeżeli w Barcelonie przy ponad 20 stopniach panienki przywdziewaja futerka i kozaczki to rozumiem - kiedyś myszą się przecież polansować Ale ja, środkowy europejczyk ( może środkowo-wschodni) 40 stopni w cieniu nie trawię i nie jest mi łatwo "przywyknąc do dobrego". Zatem w sierpniu na Alandy. Ktoś by chciał?

_________________
Stopy wody pod tym, no, kilem!

Biały Wieloryb czyli...
(Marek Popiel)

http://whale.kompas.net.pl