Nigdy w historii polskiego żeglarstwa nie było takiego roku jak 2009! Trzy Polki w jednym roku skończyły okołoziemskie rejsy!
W uznaniu ich zasług/wyczynów/determinacji przyznano srebrne sekstanty, zielononiebieskie statuetki, różne nagrody i wyróżnienia. Jedni gratulują, drudzy dostają wymiotów, jeszcze inni zachowują stosowny dystans.

Zabawmy się w Kapitułę i przyznajmy wirtualną "Główną Nagrodę"
Tak się milutko złożyło, że u nas na forum nie ma właścicieli jachtów uczestniczących w regatach, u nikogo z forumowiczów sponsorzy nie spędzają nocy w przededniu głosowania, żadna oferta forumowiczów nie została przez żadną z Pań odrzucona, etc, etc - nie ma bagna, polityki i układzików, jest trzeźwe myślenie i sądzę, że jesteśmy naprawdę niezależną Kapitułą

Jak oceniasz te trzy rejsy, której z Pań należy się według Ciebie nasza wirtualna nagroda?

ps. Komentarz mile widziany

_________________
Pozdrawiam,
Marek Grzywa

Mój głos: Natasza Caban, za wspaniały rejs, który, dla mnie, mocno wyrózna się działalnością pozaresjową - współpraca z fundacją.

Jeszcze jakbyś kliknął w "Ankiecie", to byłoby łatwiej zliczać

_________________
Pozdrawiam,
Marek Grzywa

Mój głos dla Nataszy Caban.

Podziwiam determinację w dążeniu do celu. Dziewczyna na prawdę zasłużyła na nagrodę. Dodatkowo jest sympatyczna i jej zachowanie w sytuacjach spornych jest bardzo wyważone i kulturalne co powinno być cechą każdego żeglarza! Może być dobrym przykładem dla następnych pokoleń żeglarzy, że każdy może zrealizować swoje marzenia (szczególnie te żeglarskie) jeżeli tylko bardzo tego pragnie i ma dość determinacji. A więc wielki wyczyn i wielki charakter.

Pozdrowienia

Natasza Caban
Babka z klasą i przy tym szalenie sympatyczna

Pozdrawiam

Wszystkie trzy zeglarki osiagnely cos wielkiego. Natasza charytatywnie i "pięknie", Asia Pajkowska prawie-non-stop, Marta Sziłajtis jako najmłodsza. Ciężko oceniać i wybrać jedną. Dlatego demonstracyjnie nie zaglosuje

_________________
Rafał Natzke-Kruszyński

http://www.nazagle.pl/s2

Natasza Caban - za dodatkową działalność charytatywną, przesympatyczną osobowość i wyważone wypowiedzi w sytuacjach spornych

_________________
Pozdrawiam,
Kasia

Mój głos również dla Nataszy

A za co? Nawet nie za to zaangażowanie charytatywne (chociaż to też warte uwagi) ale za to jaka jest. Mimo wielkiego osiagniecia nie odbija jej jak niektórym innym żeglarzom. Jest sympatyczna, kulturalna, niczego nie oczekuje (w sensie - nagród itp.). Po prostu realizuje marzenia, swoje i innych przy okazji. Wzór do naśladowania Przyznam że mnie też zmotywowała porządnie

_________________
Z żeglarskim pozdrowieniem
Paweł Sałata

Natasza - zadzialal instynkt stadny. (joke)

_________________
Maciej Sokolowski
(Falcon aka Larsen)

Kliknąłem zanim napisałem

Kliknąłem na Joannę Pajkowską. Mimo, że jej rejs nie był "czysto" non stop, mimo, że próbowała to ukryć i mimo, że podobno nie był dookoła, bo nie przepłynęła Kanału Panamskiego. Ten ostatni zarzut traktuję jako idiotyczny.

_________________
Żeglarstwo polega na tym, że pływając całe życie i będąc starym i schorowanym człowiekiem, nigdzie nie dopłynąć.
Krzysztof Chałupczak

Nie zmienia to faktu że tak jest od dawna przyjęte, że pętla musi być zamknięta. Dlatego właśnie zagłosowałem na Nataszę bo dla mnie równie istotnym co wyczyn jest postawa przed, w trakcie i po rejsie.Największy wyczyn można zepsuć swoim późniejszym zachowaniem. Cała ta sytuacja przypomina mi film "Miś" gdy przy kręceniu "ostatniej paróweczki hrabiego Barykenta" kotu przyszywają uszy i ma robić za zająca!

pozdrowienia

I została, bo przepłynięcie kanału nic nie zmienia. Dodatkowo nie można przepłynąć kanału solo ani non stop. Więc albo trzeba uznać naokoło, jako jedyne, wokół dwóch przylądków, albo odpuścić kanał Panamski/Sueski.

_________________
Żeglarstwo polega na tym, że pływając całe życie i będąc starym i schorowanym człowiekiem, nigdzie nie dopłynąć.
Krzysztof Chałupczak

kliknalem na Martę Sziłajtis-Obieglo poniewaz jest najmłodsza a jednak wytrzymala tak dlugi okres sama

_________________
Blue

To że nie był "czysto" non stop da się pominąć. Tak samo jak to że nie przepłynęła Kanału Panamskiego - to rzeczywiście jest czepianie się szczegółów, nawet jeśli tak ogólnie jest przyjęte. Ale próby ukrycia faktu stanięcia w porcie i późniejsze kłócenie się z całym światem niestety skreśliły w moich oczach Joanne Pajkowską w tej ankiecie. Niestety nie tak powinien zachowywać się godny naśladowania żeglarz moim skromnym zdaniem.

_________________
Z żeglarskim pozdrowieniem
Paweł Sałata

Kliknałem Nataszy Caban. Rejs zrobiony własnymi siłami, sama zdobyła też sponsorow, bez wpadek żeglarskich i bez dorabiania ideologii oraz krętactwa.

_________________
Jestem tylko szarym człowiekiem
www.armator-i-skipper.pl

Natasza - bo często w reklamie ją widuję

_________________
Pozdrawiam
Tomek

Całkowicie się zgadzam, ale oceniałem biorąc wyłącznie pod uwagę trudność rejsu, a nie moralność. Widzę kolosalną różnicę w rejsie non stop (choć był prawie non stop) od rejsu etapowego i tylko to brałem pod uwagę.

_________________
Żeglarstwo polega na tym, że pływając całe życie i będąc starym i schorowanym człowiekiem, nigdzie nie dopłynąć.
Krzysztof Chałupczak

Jeszcze chciałbym sie upewnić - wybieramy rejs roku, czy jachtswoman roku (bo to akurat w przypadku naszych trzech żeglarek ma znaczenie)?

_________________
pozdrawiam
skiera

Nie wiem i specjalnie uregulowania gremiów mnie nie interesują. Ja wybieram w kategorii "największy wyczyn żeglarski".

_________________
Żeglarstwo polega na tym, że pływając całe życie i będąc starym i schorowanym człowiekiem, nigdzie nie dopłynąć.
Krzysztof Chałupczak

Myślę, że wszystko razem (no może z wyjątkiem przedrostka, bo się za bardzo z pewnym czasopismem - pomysłodawcą jednego z konkursów i jedynym patronem medialnym jednej z żeglarek kojarzy).

_________________
Pozdrawiam,
Marek Grzywa

Natasza... bo tak

Koleżanka Caban,
Za normalność i brak zadęcia.

_________________
Zbyszek

Tu pełna zgoda.


I tu, niestety, również pełna zgoda.

Z ust mi wyjąłeś.Natasza.

_________________
Jurek
.....kiedy dogmat zakrada się do umysłu, ustaje wszelka aktywność intelektualna.


http://zagle.mazury.info

Krzysiek i jeszcze może nie da się przepłynąć solo, non-stop z zamknięciem pętli na tym samym oceanie? Może tak nie robiono już w przeszłości bez kanałów suseskich i panamskich? Może nie było już kilku takich co to zrobiło specjalnie żeby nikt nie miał wątpliwości że było dookoła?

Ale masz rację czepiam się szczegółów, ale tylko dlatego że niektórzy uważają że inny szczegół jak zawinięcie do portu nie determinuje rejsu non-stop, diabeł tkwi w szczegółach. Gdyby od początku jasno mówiono jak było bym się szczegółów nie czepiał!

pozdrowienia

Szczegółowy Piotrek

Pewnie właśnie w szczegółach tkwi przysłowiowy diabeł
Natasza, żeby się nie czepiać szczegółów, na swojej stronie o szczegółach po prostu nie pisze.
Szczegóły typu: ile razy w ciągu rejsu przyleciała do Polski, ile czasu spędziła przez te dwa lata w rejsie a ile na lądzie, ile w ramach "etapu" odwiedzanych było portów, kto jest faktycznym właścicielem łódki, jaka kwota została przekazana fundacji Anny Dymnej, jaki odcinek przepłynęła sama a jaki z mężem, ile faksów wysłała do Port Elizabeth, kto zajmował się wyszukiwanie sponsorów, etc zostały po prostu pominięte, bo po co o szczegółach pisać.

_________________
Pozdrawiam,
Marek Grzywa

No zgoda, ale na kłamstwie jak na razie chyba jej nikt nie przyłapał i nie szła w zaparte że czarne jest białe?

Nie podoba mi się ukrywanie faktów, które podważają coś co ktoś chce udowodnić. A jak fakty wyjdą na jaw mówienie że to nic nie zmienia.

Po prostu nie zauważyłem żeby Natasza próbowała coś udowadniać i do tego za wszelką cenę, nawet kosztem własnego honoru.

Pozdrowienia

Trochę wypowiedzi kpt Caban i kpt Pajkowskiej z zaprzyjaźnionego forum. Warto poczytać.
http://www.sailforum.pl/viewtopic.php?p=164739

_________________
Żeglarstwo polega na tym, że pływając całe życie i będąc starym i schorowanym człowiekiem, nigdzie nie dopłynąć.
Krzysztof Chałupczak

ojj widać Pajkowska nie umie przegrywać, listów nie komentuję, poczekamy na rozwój wypadków w tej wyminie mailowej, takie listy na poczekaniu też mogę tu napisać i zamieścić. Jeżeli okazały by się prawdziwe to Natasza też troszkę blednie etycznie.

Dziewczyny zdaje się otworzyły "puszkę Pandora " i nie jeden kwiatek jeszcze się pojawi, okaże się że nagrody nie powinna żadna z nich dostać.

pozdrowienia