Forum Żeglarskie

Zarejestruj | Zaloguj

Teraz jest 23 lip 2025, o 17:08




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 208 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7  Następna strona
Autor Wiadomość
PostNapisane: 9 gru 2013, o 17:36 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 30 wrz 2011, o 21:38
Posty: 1299
Lokalizacja: Flekkefjord/Norge
Podziękował : 119
Otrzymał podziękowań: 217
Uprawnienia żeglarskie: mam :P
Sajmon na moje oko ( nie wiem bo nie bylem na zaglowcu ) to chyba troche jak w armii jest...kiedys na gwizdek, teraz na komende.
Ale.....zapisujac dziecko na rejs, chyba bierze sie pod uwage, ze bedzie pod opieka i wplywem innych?

_________________
Pawel Kalicinski
S/Y Sparrow, Hallberg Rassy P28
MMSI 257905990 Call sign.LE7595

https://www.youtube.com/watch?v=SnkZGN_xIVs


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 9 gru 2013, o 18:18 

Dołączył(a): 12 kwi 2013, o 18:20
Posty: 8050
Podziękował : 1877
Otrzymał podziękowań: 2419
Uprawnienia żeglarskie: -
sajmon napisał(a):
A czy nie wydaje Wam się (ja nie mam pojęcia bo nigdy nie byłem) że udział w rejsie na żaglowcu jako załoga, praca w tak licznej ekipie - zabija indywidualność??? U mnie na łódce dzieciaki od pierwszego dnia staja za sterem, od drugiego dnia wchodzą stojąc za sterem do portu, mają całodobowy, pełny dostęp do map do nawigacji do"wiedzy"itd itd. Czy na dużym żaglowcu nie jest się li tylko małym trybkiem w maszynie?
Dotknąłeś sedna kwestii ;)
Teoria owego "wychowania morskiego" za PRL - nie mylić ze szkoleniem żeglarskim - zasadzała siem na wychowaniu przez kolektyw i oczywista służyła 'socjalizacji' (czy wręcz resocjalizacji), stworzeniu trybika w maszynie. Dziś siem to zwie "umiejętność współpracy w zespole"... :-P
Ta teoria i metoda wciąż jest stosowana praktycznie w systemie edukacji. Ba, "socjalizacja" jest jednym z zadań pedagogiki przedszkolnej, obowiązkowo :mrgreen:
Jakoś tak uważano że żaglowce są do tego celu dobre.
Ale owszem, to działa. I zauważ że organizacje typu harcerstwo, MDK, LOK etc takie właśnie wychowanie prowadziły. Przynajmniej w założeniu, bo różnie bywało a ludzie mają swój rozum.
A jak siem rozejrzysz wokół i zważysz potomków MDK Krowoderska (pewnie znasz) i to wszystko... :mrgreen:
A gdybyś tak słyszał Andrzeja Mendygrała na temat rejsów resocjalizacyjnych z trudną młodzieżą (znaczy ćpuny) jakie prowadził :lol:

A swoją drogą można też wychowywać indywidualności, jeśli się chce (do tego jednak małe łódki lepsze), lecz to inaczej siem czyni a w czasach minionych takie wychowanie jako niesłuszne tępiono, wraz z wychowawcami.

A szkolenie to zaś jednak rzecz inna niż "wychowanie".

A jeszcze inna rzecz - gdy kto se pomyśli o tych żaglowcach szkolnych, specjalnie urzadzanych tak by zapewnić kupę zajęcia kilkudziesięciu ludziom, a potem pomyśli iże takielunek takiego powiedzmy XVIII-wiecznego brygu wymyślono specjalnie: aby dał siem łatwo obsługiwać we dwu ... :rotfl:


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 9 gru 2013, o 20:16 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 kwi 2006, o 15:07
Posty: 4811
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował : 675
Otrzymał podziękowań: 1715
Uprawnienia żeglarskie: j.st.m
Wojtku, raczej nikt nie neguje tego, że warto popływać wszystkim. I że zeglowanie takim żaglowcem to wspaniała przygoda dla młodzieży. Ani nawet tego, że młodzież z takiej przygody wynosi wspaniałe wspomnienia, niezwykła przeżycia itd...

Natomiast trudno mi się zgodzić, żeby "wychowanie morskie" miało przynosić jakieś niezwykłe skutki niespotykane gdzie indziej. Może się mylę, nie jestem fachowcem, po za tym , że wydaje mi się iż wychowałem moje dziecko na porządnego człowieka. A przynajmniej mam taką nadzieję.
Nie mniej miałbym opory z wysłaniem dziecka na rejs lub inną przygodę, której założeniem jest "wychowanie z jakimś przymiotnikiem".
I tyle mojego zdania w tym temacie :)

_________________
Maciek"S"Kotas

---
O!...


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 9 gru 2013, o 20:20 

Dołączył(a): 1 wrz 2010, o 10:14
Posty: 9036
Podziękował : 4120
Otrzymał podziękowań: 1968
Uprawnienia żeglarskie: kpt.j.
sajmon napisał(a):
A czy nie wydaje Wam się (ja nie mam pojęcia bo nigdy nie byłem) że udział w rejsie na żaglowcu jako załoga, praca w tak licznej ekipie - zabija indywidualność??? U mnie na łódce dzieciaki od pierwszego dnia staja za sterem, od drugiego dnia wchodzą stojąc za sterem do portu, mają całodobowy, pełny dostęp do map do nawigacji do"wiedzy"itd itd. Czy na dużym żaglowcu nie jest się li tylko małym trybkiem w maszynie?


Poczytaj Tomku moje wczesniejsze posty a najlepiej poplyn na taka Szkole i sam sie przekonaj jak to dziala :) Z dyskusji widze ze przewazajacej wiekszosci tez WYDAJE SIE ze to wyglada tak a nie inaczej. Co do indywidualnosci i ich zabijania to powiedzialbym ze takie szkoly te indywidualnosci wlasnie rozwijaja pokazujac nowe horyzonty. Potwierdzaja to losy dzieciakow ktore ze mna plywaja i z ktorymi mam kontakt.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 9 gru 2013, o 20:37 

Dołączył(a): 2 mar 2008, o 22:03
Posty: 9898
Podziękował : 370
Otrzymał podziękowań: 1279
A przy okazji ucza zycia w grupie.

_________________
pozdrowienia piotr


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 9 gru 2013, o 20:53 

Dołączył(a): 27 lis 2011, o 22:03
Posty: 3355
Podziękował : 212
Otrzymał podziękowań: 390
Uprawnienia żeglarskie: nikt
Z ta odpowiedzialności, byciem w grupie, odpowiedzialności itd to nie przasadzajcie bo wyjdzie na to, że łagier dla młodzieży był wzorcową metodą wychowawczą. ;)


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 9 gru 2013, o 20:59 

Dołączył(a): 2 mar 2008, o 22:03
Posty: 9898
Podziękował : 370
Otrzymał podziękowań: 1279
Anologia jak anologia, wychodzi z niej ze kapitan to.....

_________________
pozdrowienia piotr


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 9 gru 2013, o 21:18 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 kwi 2009, o 16:10
Posty: 13996
Podziękował : 10551
Otrzymał podziękowań: 2485
Uprawnienia żeglarskie: Nie odebrany plastik
Jacek Woźniak napisał(a):
Z ta odpowiedzialności, byciem w grupie, odpowiedzialności itd to nie przasadzajcie bo wyjdzie na to, że łagier dla młodzieży był wzorcową metodą wychowawczą. ;)

Znam takie "dzieciątka" którym by się przydał :roll:

_________________
"Wolność? co to takiego?" ja
"Gdy wszyscy grają to samo - szukam dyrygenta" K.Szewczyk

Wspomnij: Orwella i Huxleya.


Zapraszam na "fejsa":

"Dla tych co nie lubią szerokich ruf ;-)"
"Marian Strzelecki"
oraz
https://planyjachtow.pl/


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 9 gru 2013, o 21:21 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 10:24
Posty: 10925
Lokalizacja: Paryz
Podziękował : 1335
Otrzymał podziękowań: 2622
Uprawnienia żeglarskie: wszelakie : )
Marian Strzelecki napisał(a):
Znam takie "dzieciątka" którym by się przydał

Ale tu jest glownie o dzieciach rodzicow doskonalych.
Catz

_________________
Naziole, w pysk wam mówię litość moje ( prawie Wyspianski)



Za ten post autor Catz otrzymał podziękowania - 5: Paco, robhosailor, soko, Sąsiad, Zbieraj
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 9 gru 2013, o 21:27 

Dołączył(a): 12 kwi 2013, o 18:20
Posty: 8050
Podziękował : 1877
Otrzymał podziękowań: 2419
Uprawnienia żeglarskie: -
piotr6 napisał(a):
Anologia jak anologia, wychodzi z niej ze kapitan to.....
Pуководитель детской трудовой коммуны :-P
Ależ owszem, toć właśnie w tem rzecz, znaczy sprawdzony wzorzec metodyczny...
A myślicie jak pedagodzy sobie radzą? Sprawdzonemy sposobamy :lol:


A insza rzecz że jak siem kto pierwszy raz na bombram wygramoli to i horyzont poszerzy, w porównaniu z monitorem zwłaszcza :cool:


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 9 gru 2013, o 21:32 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 25 paź 2011, o 18:24
Posty: 3405
Lokalizacja: Kraków
Podziękował : 256
Otrzymał podziękowań: 1141
Uprawnienia żeglarskie: galernik
Stara Zientara napisał(a):
Spytaj tych, co byli. Na forum jest takich dużo

No ja pytałem - mówią, że kołchoz, że zgrzebnie , ale za to wesoło bo imprezy non stop. Ale to dorośli, natomiast nie wiem jak jest z dziećmi.

_________________
Tomek Sosin - +48 724 334 721
... jakby było lepiej - to by sie nie dało wytrzymać!


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 9 gru 2013, o 21:34 

Dołączył(a): 12 kwi 2013, o 18:20
Posty: 8050
Podziękował : 1877
Otrzymał podziękowań: 2419
Uprawnienia żeglarskie: -
Też nie wiem jak dzieci, młodzieży nastoletniej zwykle się podoba - zależnie od zdolności pedagogicznych opiekunów, oczywiście :rotfl:


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 9 gru 2013, o 22:19 

Dołączył(a): 1 wrz 2010, o 10:14
Posty: 9036
Podziękował : 4120
Otrzymał podziękowań: 1968
Uprawnienia żeglarskie: kpt.j.
Z licealistami plywalo sie lepiej niz ze studentami :)


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 9 gru 2013, o 22:26 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 9 sie 2010, o 05:58
Posty: 2841
Podziękował : 440
Otrzymał podziękowań: 728
Uprawnienia żeglarskie: sternik jachtowy
RyśM napisał(a):
młodzieży nastoletniej zwykle się podoba -
Polecam książkę "Byłem kaczorem" napisana przez uczestnika jednej z takich szkół:
http://www.antykwariat.waw.pl/ksiazka,1005740/sergiusz_nawrocki_bylem_kaczorem,174385.html


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 9 gru 2013, o 22:33 
Witam wszystkich.

Czytam, i zastanawiam się trochę, nad czym jest ta rozpętana przez Kuracenta dyskusja.
Dodam od razu na wstępie, że z prelekcji kapitana Jassera - przepraszam za szczerość - wyszedłem po pierwszej połowie.
Przyszedłem, bo pamiętam z dzieciństwa Bractwo Żelaznej Szekli, Latającego Holendra i chciałem posłuchać czegoś o tamtych wydarzeniach. Zamiast tego dowiedziałem się troszkę o "P-linerach" i historii żeglarstwa, co dla nikogo z osób na sali nowością nie było, a wręcz troszkę było to na zasadzie "co wy możecie wiedzieć, posłuchajcie..". Miałem wrażenie, że prezentacja miała w sobie też dużo reklamy szkoły pod żaglami, idei skądinąd szczytnej, ale..

Moim zdaniem, "wychowanie morskie" to nie są, niestety, 2 miesiące na "Chopinie" czy jakimkolwiek innym żaglowcu. Dla mnie to coś więcej - to nauczenie młodych ludzi patrzenia na morze jako miejsce pracy, źródło utrzymania, sporą część naszego świata, której wciąż nie rozumiemy, potężny żywioł wobec którego ludzie muszą skapitulować zawsze etc. Nauczenie tych ludzi szacunku do innych, ich pracy, i własnej pracy - fizycznej też. Nauczenie funkcjonowania w grupie - to nie jest wcale tylko postrzegana przez niektórych komunistyczna "urawniłowka", tylko wstęp do normalnego funkcjonowania w dorosłym życiu.

Nie uważam akurat, że tylko duży żaglowiec może tego nauczyć. Mały również. Harcerski obóz integracyjny może też wielu z tych rzeczy nauczyć. Nie podobały mi się bardzo uwagi pod adresem Burego Kocura - akurat pływanie z rodzicami też ma ogromne znaczenie. Nie tylko uczy szacunku dla rodziców, ale pozwala zrozumieć, dlaczego rodzice w życiu postępują tak, a nie inaczej. Uczy też właśnie żeglarstwa, a samo żeglarstwo wg mnie rozwija, uczy samodzielności i myślenia. Czyli wychowuje...

Zaryzykuję nawet stwierdzenie, że gdyby np. młodzież z tzw. trudnych środowisk pływała na kutrach rybackich po 2-3 miesiące i ciężko pracowała na nich, efekty mogłyby wcale nie odbiegać od efektów "wychowania morskiego" na wypieszczonych żaglowcach. I nie chodzi tu wcale o urządzenie pływającego obozu pracy..

Kojarzycie głośnego w tym roku Matta Rutherforda? Przyjrzyjcie się, poczytajcie wywiady z nim, jaką rolę odegrało w jego życiu żeglarstwo. I jak go zmieniło, z chuligana w odpowiedzialnego, dorosłego człowieka. Bez użycia żaglowca.

A skądinąd może też pamiętacie Kiplinga? jest tam taka scena, kiedy młody dostaje po pysku od Disko Trapa. Po powrocie mówi o tym ojcu (wielkiemu magnatowi) spokojnie i ku konsternacji kwituje to krótkim "zresztą należało mi się". Nie miał żalu do szypra, bo nie nauczył się czego w życiu nie wolno, tylko zrozumiał, dlaczego nie wolno.

Czy posłałbym swoje ewentualne dzieci na żaglowiec na 2 miesiące? Gdyby chciały - niech płyną. Na siłę - na pewno nie. "Wysłałem chłopaka-wrócił mężczyzna" nie zawsze się udaje osiągnąć.


Góra
  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 9 gru 2013, o 23:22 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 4 paź 2011, o 16:40
Posty: 4699
Podziękował : 222
Otrzymał podziękowań: 759
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
Prosiek napisał(a):
"Wysłałem chłopaka-wrócił mężczyzna" nie zawsze się udaje osiągnąć.

No tak, najłatwiej o to w rejsach koedukacyjnych :mrgreen:

BPANMSP


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 9 gru 2013, o 23:33 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 23 lut 2011, o 00:42
Posty: 14118
Lokalizacja: Przedmieścia Gdańska
Podziękował : 354
Otrzymał podziękowań: 2454
Uprawnienia żeglarskie: Do pływania tym czym pływam wystarczają
Sąsiad napisał(a):
Wysłałem chłopaka-wrócił mężczyzna" ... ?

No tak, najłatwiej o to w rejsach koedukacyjnych


Wtedy może powinno być - "wrócił OJCIEC" ?
:rotfl: :rotfl: :rotfl:
Pzdr
Kocur

_________________
Pozdrawiam
Włodzimierz "Bury Kocur" Ring
S/y "Bury Kocur IV"
POL 8888
MMSI 261 03 14 50

"Jeżeli chodzi o podatki to nikt nie jest patriotą"
G.Orwell


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 9 gru 2013, o 23:39 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 10:24
Posty: 10925
Lokalizacja: Paryz
Podziękował : 1335
Otrzymał podziękowań: 2622
Uprawnienia żeglarskie: wszelakie : )
Hihihihihihi...

_________________
Naziole, w pysk wam mówię litość moje ( prawie Wyspianski)


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 9 gru 2013, o 23:42 

Dołączył(a): 2 mar 2008, o 22:03
Posty: 9898
Podziękował : 370
Otrzymał podziękowań: 1279
Powiedzce to rodzicom corek

_________________
pozdrowienia piotr


Ostatnio edytowano 9 gru 2013, o 23:49 przez Wojciech, łącznie edytowano 1 raz
skasowałem dubla


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 10 gru 2013, o 02:01 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 25 paź 2011, o 18:24
Posty: 3405
Lokalizacja: Kraków
Podziękował : 256
Otrzymał podziękowań: 1141
Uprawnienia żeglarskie: galernik
Stara Zientara napisał(a):
I sam wszystko ogarniasz? Kiedy śpisz?

Oczywiście że ogarniam... A kiedy śpię? Sajmon i Nautis są jak NY :mrgreen: My nigdy nie zasypiamy!

* ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ *

Stara Zientara napisał(a):
Taaaa... przez 2 miesiące?

Napisał byś jak biały człowiek jakie są Twoje obserwacje, doświadczenia, jakie jest Twoje zdanie - a nie w kółko równoważniki zdań i seryjne uśmieszki.
M@rek czy Prosiek - napisali parę zdań i człowiek nie znający kompletnie zagadnienia pomału może wyrabiać sobie jakieś zdanie.

Stara Zientara napisał(a):
Bo ja mam do pomocy chiefa, 4 oficerów i 4 starszych wacht

To jeszcze by Ci się przydał rzecznik (a może morsiak) prasowy

A co do oficerów - wychowanie morskie w polskim wydaniu skutkuje tym, że spotykam w Chorwacji polskie załogi, gdzie na 38 stopach w sześcioosobowej załodze jest trzech oficerów :D

_________________
Tomek Sosin - +48 724 334 721
... jakby było lepiej - to by sie nie dało wytrzymać!


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 10 gru 2013, o 05:24 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 23 cze 2010, o 18:03
Posty: 4814
Podziękował : 656
Otrzymał podziękowań: 355
Uprawnienia żeglarskie: k.j., kpt.mt.
skipbulba napisał(a):
Nie mniej miałbym opory z wysłaniem dziecka na rejs lub inną przygodę, której założeniem jest "wychowanie z jakimś przymiotnikiem".


I słusznie. Rocznego dziecka nikt chyba nie wysłałby. Dwuletniego też. Podobnie trzyletniego.

Ale w tym wątku nie mówimy o dzieciach.

Mówimy o praktycznie dorosłej młodzieży. Jeśli Twoja 15-letnia córka przyszłaby do Ciebie i powiedziała, że chce płynąć Chopinem przez dwa miesiące w Niebieskiej Szkole z Fundacją Piotra Kulczyckiego, to ... zabroniłbyś Jej tego...? ... Jeśli tak, to gratuluję. ;-)

BTW Dziękuję wszystkim za dyskusję. Widzę, że bardziej niż Piotra Kulczyckiego trzeba zaprosić na spotkanie samosterowe ... młodzież, która uczestniczyła w Niebieskiej Szkole. Jeśli ktoś z uczestników czyta te słowa, bardzo proszę o kontakt np. na PW. Myślę, że gdyby 3-4 niezwykle odważne osoby znalazłyby się, to byłoby to jedno z najciekawszych spotkań. Tylko, czy Ty, uczestniku rejsu, jesteś wystarczająco odważny, wiedząc że na widowni będą dorosłe osoby z poglądami jak w tym wątku? Bardzo zachęcam Was mimo wszystko do odwagi!

pzdr,
Andrzej Kurowski



Za ten post autor Kuracent otrzymał podziękowanie od: Marian Strzelecki
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 10 gru 2013, o 06:00 

Dołączył(a): 15 cze 2011, o 15:24
Posty: 24
Podziękował : 0
Otrzymał podziękowań: 1
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
Można też zapoznać się jak wygląda szkoła pod żaglami
i stosowane tam metody wychowawcze czytając blog uczestnika :
http://podzaglami.blog.pl/
kuba



Za ten post autor star otrzymał podziękowanie od: robhosailor
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 10 gru 2013, o 07:37 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 kwi 2006, o 15:07
Posty: 4811
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował : 675
Otrzymał podziękowań: 1715
Uprawnienia żeglarskie: j.st.m
Kuracent napisał(a):
Mówimy o praktycznie dorosłej młodzieży. Jeśli Twoja 15-letnia córka przyszłaby do Ciebie i powiedziała, że chce płynąć Chopinem przez dwa miesiące w Niebieskiej Szkole z Fundacją Piotra Kulczyckiego, to ... zabroniłbyś Jej tego...? ... Jeśli tak, to gratuluję. ;-)
Nieładny zwyczaj zadawania pytania i odpowiadania samemu na to pytanie.

"Po pierwsze nie mamy armat" - nie mam 15 letniej córki... w ogóle nie mam córki.
Po drugie - nie znam "Chopina", nie pływałem na nim, nie wiem jakiego rodzaju są rejsu.
Po trzecie - nie znam Piotra Kulczyckiego, absolutnie nic o nim nie wiem.
Więc być może bym się nie zgodził. Nie należę do tych rodziców, którzy spełniają wszelkie zachcianki, kaprysy i fanaberie swoich dzieci. Wiesz Andrzeju, to się nazywa odpowiedzialność.
Jeżeli odważasz sie mi zgryźliwie napisac , ze gratulujesz mi podejcia do wychowania dzieci, to powiedz mi równie odważnie.... masz dzieci?... Bo tak się składa, że normalny rodzic martwi się o swoje dzieci i stara się nimi opiekować zamiast spełniać ich fanaberie.
Jak napisałem, nie znam Piotra Kulczyckiego, więc Twoje pytanie jest całkowicie bez sensu, ale gdyby mi Pan Piotr powiedział, że zabiera mi dziecko na 2 miesięczny rejs, żeby je "morsko wychować", to masz jak w banku, że bym się nie zgodził. Gdyby natomiast Pan Piotr mi powiedział, że zabiera dzieciaki, bo to świetna przygoda, być może najfajniejsza w życiu, że się dzieciaki naucza pływac żaglowcem, będą się świetnie bawić, a przy okazji może i jakieś zyciowe doświadczenia z tego wyniosą, to prawdopodobnie nie miałbym nic przeciw.

_________________
Maciek"S"Kotas

---
O!...



Za ten post autor skipbulba otrzymał podziękowanie od: Były_User 934585
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 10 gru 2013, o 09:31 

Dołączył(a): 1 wrz 2010, o 10:14
Posty: 9036
Podziękował : 4120
Otrzymał podziękowań: 1968
Uprawnienia żeglarskie: kpt.j.
sajmon napisał(a):

A co do oficerów - wychowanie morskie w polskim wydaniu skutkuje tym, że spotykam w Chorwacji polskie załogi, gdzie na 38 stopach w sześcioosobowej załodze jest trzech oficerów :D


A co to ma wspolnego z wychowaniem morskim ? Na "Chopinie" plywal kapitan + 3 oficerow + bosman. Starsi wacht byli z uczestnikow szkol i to spokojnie wystarczalo.
Te tabuny funkcyjnych sa glownie dlatego zeby dowartosciowac jak najwieksza ilosc placacych kase :)


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 10 gru 2013, o 09:48 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 kwi 2006, o 15:07
Posty: 4811
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował : 675
Otrzymał podziękowań: 1715
Uprawnienia żeglarskie: j.st.m
M@rek napisał(a):
Te tabuny funkcyjnych sa glownie dlatego zeby dowartosciowac jak najwieksza ilosc placacych kase :)
to raczej bez związku z tzw."wychowaniem morskim". Częściowo jest to dowartościowanie, ale tez jest to tradycyjny polski skład załogi, w której nawet na 7m jachcie musi być kapitan, pierwszy oficer, drugi oficer, trzeci oficer, bosman, mechanik. Czasem też zastępca kapitana lub asystent kapitana :) Poczytajcie Kaszowskiego i Urbanyja :)

_________________
Maciek"S"Kotas

---
O!...


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 10 gru 2013, o 09:54 

Dołączył(a): 1 wrz 2010, o 10:14
Posty: 9036
Podziękował : 4120
Otrzymał podziękowań: 1968
Uprawnienia żeglarskie: kpt.j.
Sąsiad napisał(a):
Prosiek napisał(a):
"Wysłałem chłopaka-wrócił mężczyzna" nie zawsze się udaje osiągnąć.

No tak, najłatwiej o to w rejsach koedukacyjnych :mrgreen:

BPANMSP


Niektorym wszystko z d... sie kojarzy :) A tak na powaznie, bo temat jest tego wart, napisze ze Mlody nauczyl sie odpowiadac nie tylko za siebie ale tez za cala wachte.
Nauczyl sie tez ogarniac calosc sporej przeciez jednostki.Po prostu sprawdzil sie i zotal za to doceniony zarowno przez Kapitana jak i rowiesnikow. To bylo dla mnie jako ojca naprawde bardzo mile .

Na podstawie naszej dyskusji odnosze wrazenie ze niestety prelegent nie stanal na wysokosci zadania i zamiast zachecic ( co czynie) zniechecil znaczna ilosc sluchaczy
czego osobiscie bardzo zaluje.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 10 gru 2013, o 14:47 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 kwi 2006, o 15:07
Posty: 4811
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował : 675
Otrzymał podziękowań: 1715
Uprawnienia żeglarskie: j.st.m
Wojtek, Ty znasz, Zbieraj zna, a ja nie znam :D akurat na Twojej i Zbieraja opinii mógłbym polegać, ale gdybym nie znał Ciebie i Zbieraja? Nie wszyscy Was znają.... jeszcze :D

_________________
Maciek"S"Kotas

---
O!...


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 10 gru 2013, o 14:48 
M@rek napisał(a):
Na podstawie naszej dyskusji odnosze wrazenie ze niestety prelegent nie stanal na wysokosci zadania i zamiast zachecic ( co czynie) zniechecil znaczna ilosc sluchaczy
czego osobiscie bardzo zaluje.


Tez bez przesady w drugą stronę.
Po prostu trafiła się trochę bardziej wyrafinowana klyjentela.. ;-)


Góra
  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 10 gru 2013, o 17:46 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 23 cze 2010, o 18:03
Posty: 4814
Podziękował : 656
Otrzymał podziękowań: 355
Uprawnienia żeglarskie: k.j., kpt.mt.
Prosiek napisał(a):
Czytam, i zastanawiam się trochę, nad czym jest ta rozpętana przez Kuracenta dyskusja.


Gwoli sprostowania. Akurat w tym wątku ja nic nie rozpętuję lecz gaszę i próbuję tonować dyskusję. I prostować nieporozumienia. Zobacz Arek, kto jest autorem pierwszego postu w tym wątku? Kto zadał pierwsze pytanie na prelekcji? itd.

A merytorycznie:

Prosiek napisał(a):
Czy posłałbym swoje ewentualne dzieci na żaglowiec na 2 miesiące? Gdyby chciały - niech płyną. Na siłę - na pewno nie. "Wysłałem chłopaka-wrócił mężczyzna" nie zawsze się udaje osiągnąć.


I tu się chyba większość Forumowiczów zgodzi. Ale czasy press gang skończyły się. Wprawdzie Adam Jasser opowiadał także o tych czasach. Ale z tego co wiem, nikt na siłę nie wysyła prawie dorosłej 15-letniej młodzieży do Niebieskiej Szkoły na Chopina. Myślę, że wielu dyskutuje tu dla dyskusji. Czy lepiej, aby młodzież spędziła te dwa miesiące na grach w internecie i przysłowiowym trzepaku? Czy jednak mają szanse coś wynieść z rejsu Chopinem? Mam nadzieję, że dobrze oceniłem Szanownych Forumowiczów.

Może wielu ma uczulenie na wyrażenie "morskie wychowanie"? Najlepiej wyjaśnił to Wojtek:

Stara Zientara napisał(a):
Na żaglowcu bosman i mechanik są od zapewnienia sprawności technicznej jednostki, kuk od karmienia, oficerowie od prowadzenia jednostki, a kapitan od pilnowania tego całego bałaganu. Od nauki są nauczyciele. Od wychowywania nie ma tam nikogo - to się robi samo, mimochodem.


Nasuwa się tekst szanty:

Cytuj:
Hej, me Bałtyckie Morze,
Wdzięczny Ci jestem bardzo,
Toś Ty mnie wychowało,
Toś Ty mnie wychowało,
Szkołeś mi dało twardą.


Czyli mówiąc językiem Wojtka tam nikt nie wychowuje, to się robi samo, językiem EKT Gdynia czy Adama Jassera to morze wychowuje (i stąd: 'morskie wychowanie'). Ja bym górnolotnie dodał, że to Neptun wychowuje.

pzdr,
Andrzej Kurowski



Za ten post autor Kuracent otrzymał podziękowanie od: Marian Strzelecki
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 10 gru 2013, o 18:27 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 kwi 2006, o 15:07
Posty: 4811
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował : 675
Otrzymał podziękowań: 1715
Uprawnienia żeglarskie: j.st.m
Kuracent napisał(a):
nikt na siłę nie wysyła prawie dorosłej 15-letniej młodzieży
nie myl pełnoletniości z dorosłością. To dwa całkowicie odrębne pojęcia.
Kuracent napisał(a):
Czy lepiej, aby młodzież spędziła te dwa miesiące na grach w internecie i przysłowiowym trzepaku?
Andrzej, a znasz tylko te trzy sposoby spędzania czasu? Tylko żaglowce, gry na komputerze i trzepak? Bo ja znam znacznie więcej :)
Kuracent napisał(a):
Czy jednak mają szanse coś wynieść z rejsu Chopinem?
mylisz kwestię "czy można cos wyniość z rejsu na żaglowcu" z "morskim wychowaniem młodzieży". A już nie wspomnę nawet o "jedynie słusznym i skutecznym wychowaniu morskim".
Kuracent napisał(a):
Czyli mówiąc językiem Wojtka tam nikt nie wychowuje, to się robi samo, językiem EKT Gdynia czy Adama Jassera to morze wychowuje (i stąd: 'morskie wychowanie')
Andrzeju, czym innym jest rejs w trakcie, którego część uczestników przy okazji wielkiej przygody czegoś się nauczy, wyniesie jakieś doświadczenia, w jakimś stopniu skoryguje swoje widzenie świata, a czym innym jest rejs zdefiniowany jako "morskie wychowanie".

_________________
Maciek"S"Kotas

---
O!...


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 208 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7  Następna strona


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 74 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
[ Index Sitemap ]
Łódź motorowa | Frezowanie modeli 3D | Stocznia jachtowa | Nexo yachts | Łodzie wędkarskie Barti | Szkolenia żeglarskie i rejsy NATANGO
Olej do drewna | SAJ | Wypadki jachtów | Marek Tereszewski dookoła świata | Projektowanie graficzne


Wszystkie prawa zastrzeżone. Żaden fragment serwisu "forum.zegluj.net" ani jego archiwum
nie może być wykorzystany w jakiejkolwiek formie bez pisemnej zgody właściciela forum.żegluj.net
Copyright © by forum.żegluj.net


Nasze forum wykorzystuje ciasteczka do przechowywania informacji o logowaniu. Ciasteczka umożliwiają automatyczne zalogowanie.
Jeżeli nie chcesz korzystać z cookies, wyłącz je w swojej przeglądarce.



POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL