Ciekawe. Dostrzegacie to, o czym również pisałem. Kasa jest wydawana, tylko już nawet ten sztucznie wymyślony pretekst nie jest realizowany. A kasa pójdzie na billboardy czy do Torunia.

Pisałem od początku.

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/

Oby na brzegu nie czekała komisja skrutacyjna tak, jak na Spaniela II.

_________________
Jeśli jest coś, gdzie nie ma nic, to tam jest wszystko.
Indiańskie

Dla ścisłości: inwentaryzacyjna.

_________________
Pozdrawiam
Janusz Zbierajewski

Wszystko jest jawne i akcja promocyjna trwa. Umieszczono malunek na kei i poszerzono akcje o promocję polskiego przemysłu rowerowego.

https://mobile.twitter.com/ILOVEPOLANDp ... 3892855808

No, to będą po nich deptać...

_________________
Jeśli jest coś, gdzie nie ma nic, to tam jest wszystko.
Indiańskie

Promocja na kamiennym pirsie ...
Brakuje jeszcze w kiblu, na dworcu w Kolbuszowej.

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/

Promocja na kamiennym pirsie ...
Brakuje jeszcze w kiblu, na dworcu w Kolbuszowej.

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/

Rower składak WIGRY, rodem z PRL-u (inż. Karwowski Stefan na takim jeździł):
https://allegro.pl/oferta/rower-skladak ... gLJWfD_BwE
Duma mnie rozpiera.

_________________
Jeśli jest coś, gdzie nie ma nic, to tam jest wszystko.
Indiańskie

A Misię ta promocja zaczyna podobać ( Pozdrowienia dla Misi ).
Żeby jeszcze moje wynalazki zechcieli promować w całości

Marku, na dworcu w Kolbuszowej, przynajmniej, zatrzymuje się InterCity i pasażerów paru, w tygodniu, zagląda.

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/

Tylko, Robercie, jeden drobny problem jest
Poczekalnia z zespołem sanitariatów, na dworcu w Kolbuszowej... Jeszcze nie została wybudowana
I może dlatego fundacja nie uwzględniła ( jeszcze ) Twojego postulatu
( Podobno ma wyglądać jakoś tak. )



A co się tyczy promocji, to miło mieć swoich własnych promotorów, na morzach, oceanach, regatach prestiżowych
Wprawdzie nie wiem na jaką cholerę mi promocja. A tym bardziej moim wynalazkom...
Ale milo w sumie

Ech... Rozmarzyłem się Jak to mało człowiekowi do szczęścia trzeba.
Czasem wystarczy znaleźć przynajmniej jakąś namiastkę sensu tej promocyjnej działalności i już wydaje się, że żyjemy w świecie zbliżonym do normalnego
A może po prostu do tej promocji trzeba się jakoś wpasować dopiero, żeby docenić
Docenić to, co oni wszyscy dla nas wszystkich... Robią

Zachować spokój. Zwycięski senat z pomocą TSUE rozwiąże i ten problem .

I nie powiem, które studenciaki są moje .

Teraz ? Kiedy ja już odnalazłem sens ( dla siebie ) w tej promocji.
A kto wie, może lada dzień i pomysł Roberta zrealizują.
Nie mam cienia wątpliwości, że fundacja jest w stanie wydać grube miliony na napisy w kiblu w Kolbuszowej
I jestem za!
Bo inaczej, jak ironią, zderzeniem z realiami i zdrowym rozsądkiem... Inaczej do nich nie dotrze, że pałkę przegięli...

Pałka stoi, ale przyznam przegięta.
O co w tym chodzi?
Dywersja? Głupota? Miś?
v

Od momentu, kiedy pokazali składaka "Wigry" na nabrzeżu, to wydaje Misię ( pozdrowienia dla Misi ), że Miś... Ale nie taki jak u Barei, tylko taki maleńki... Pluszowy...
Takiego, jak się okazało, też można wysoko wycenić.

ILP jest w Cascais pod Lizboną.
https://www.marinetraffic.com/en/ais/de ... E%20POLAND

Piotr Siedlewski

Jeżeli Kolbuszowa jest ciągle w temacie tego wątku, to misie i rysie są za przeniesieniem sylwestra do K. .


A moje studenciaki inaczej rysują wyjście gwintu .

Kolbuszowa nigdy nie była tematem tego wątku - była użyta jedynie w dygresji.

***
Twoje studenciaki rysują pewnie w innym stopniu uproszczenia - oba sposoby są uprawnione.
Sposoby rysowania wyjścia gwintu również nie są tematem tego wątku.

***
Nie zmienia to sytuacji projektu "I love Poland", który z daleka wygląda, na maszynkę do zarabiania i pralnię, dla prezesów PFN i ich politycznych znajomych. Z promocji Polski na tzw arenie, zostanie (wcale nie na długo) malunek na betonowym pirsie.

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/

Zapewne zamiar autora był inny, ale tu też pasuje.

_________________
Pozdrawiam
Wojtek
https://www.wojtekzientara.pl/
m/y „Wymówka”, POL000KA6
SPG5479, MMSI 261003664

Tak się promuje Polskę.


Piotr Siedlewski

Raczej to nie był pretekst, a typowe urzędnicze odfajkowanie zadania pod tytułem "promocja", zaleconego odgórnie. Myśleli i wymyślili. Na bilboardy wydawali wszyscy, taki system, podobnie z różnymi dotacjami z budżetu. Udział "Torunia" w dostępie do środków z publicznych jest mniej niż marginalny, poza tym należałoby podać, na co ten Toruń owe pieniądze wydaje. Czy na projekty pożyteczne, czy nie.

_________________
Pozdrawiam
Alterus

A, to luz! Nic się, zatem, nie stało! Jest ok, nawet dobrze!

No nie Alterusie
Podejrzewam, że, podobnie jak ja, wydaje środki na projekty pożyteczne.
Dlaczego niby miałby wydawać na niepożyteczne ???
Skoro nawet ja na pożyteczne wydaję. I chyba wszyscy tak robimy ?
Wydajemy środki na pożyteczne projekty. Czyżbym się mylił ?

Proponuję dyskusje na temat rządowych subwencji na Rydzyka i inne Poliny, wyrzucić z tego wątku.

Piotr Siedlewski

Plitkinie, nie deformuj tego, co napisałem "odpowiadając" na wyrwany z kontekstu fragment, który sens wypacza. Z mojej wypowiedzi nie wynika, że jest ok, a że taka w tym systemie, niezależnie od kolejnych rządzących, praktyka. Tymczasem może skrzywdzę Cię, ale nie pamiętam, abyś wcześniej równie cierpko wypowiadał się na temat pieniężnych transferów, które w nie mniejszej ilości płynęły do różnych, acz nieco innych odbiorców.
Mnie ten system się nie podoba, ale dopóki jest, rozsądnie byłoby oceniać te przepływy, powiedzmy, z punktu widzenia przydatności - czy służą obywatelom, czy tylko umożliwiają lepsze samopoczucie znajomym królika. Czy są wydatkowane na cele dające się akceptować, czy z wyraźną szkodą dla interesu społecznego, narodowego, państwowego.
Myślę, że takie podejście mogło by przynieść więcej pożytku w diagnozie rzeczywistości, niż powierzchowne opinie serwowane według schematu znanego, dzięki Sienkiewiczowi, jako prawo Kalego.

_________________
Pozdrawiam
Alterus

Sorry, nie wiedziałem, że masz monopol

Stan Twojej niewiedzy jest mało interesujący i raczej niepoważny.

_________________
Pozdrawiam
Alterus

No to mamy nowego "Misia":

_________________
"Wolność? co to takiego?" ja
"Gdy wszyscy grają to samo - szukam dyrygenta" K.Szewczyk

Wspomnij: Orwella i Huxleya.


Zapraszam na "fejsa":
"Dla tych co nie lubią szerokich ruf "
"Marian Strzelecki"
oraz
https://planyjachtow.pl/