Podziwiam każdego, kto wyrusza na taką wyprawę! Mam nadzieję, termin startu był na tyle bezpiecznie ustalony, że udało się dopiąć wszystko na ostatni guzik i Rafał rusza w 100% przygotowany!
Tracking trzeba dodać do zakładek i będzie co sprawdzać przy porannej kawie przez następne miesiące. Zakładany cel 150 dni, wygląda na bardzo wyśrubowany, choć to chyba najmniej istotna sprawa, ważne żeby było bezpiecznie.
Powodzenia!

Ps.
Co do trackingu, z tego co widzę, nie ma możliwości nałożenia mapy pogodowej. Tu pytanie do ekipy brzegowej, czy jest to do ogarnięcia?

_________________
https://www.youtube.com/watch?v=XyKOyCsCMZU _- Jak powstało Quick Canoe

niestety bardzo kiepski jest manual do windy i inreacha, żeby to wyszło. Próbowalismy, ale kicha. U Asi Pajkowskiej osoba , która nad tym czuwała moiała co chwila z tym problem , stąd odpuściliśmy.

_________________
Robert "Długi"

Naród chce prognoz, to niech naród ma:

Proponuję coś ułomnego, nieco upierdliwego, ale dającego z grubsza pogląd, czy nasz podmiot liryczny ładuje się w sztorm, czy w jakąś dziurwę wiatrową.

Otóż my, ściganci wirtualni, używamy tzw. Zyzia.
Zyzio (właściwa nazwa Zezo) to griby wiatrowe obejmujące cały świat, oparte na prognozach NOAA, uaktualniane przez twórcę programu, Cvetana, co 6 godzin. Program jest dostosowywany do biegunowych łódek, które biorą udział w danych regatach.
Wybrałem program dla Mini Transat, bo Wojownik Numerowany ma (mocno z grubsza) podobne możliwości.
Oto link:
http://zezo.org/minitransat/chart.pl?si ... 54.7890625
Otwieramy ten program. Na górze po prawej mamy skalę, zmienianą kółkiem myszy, albo klikaniem plus-minus. Dalej po prawej mamy czas:
Now i (prawo-lewo) zmiany co 3 godziny.

Do ogólnej orientacji to wystarczy. Jeśli ktoś chce dokładniej - robimy tak:
Na trackingu nastawiamy kursor na aktualną pozycję Wojownika i klikamy prawym klawiszem. Ukazuje się okienko, w którym klikamy niebieski napis WIĘCEJ. Otwiera się następne okienko z dokładną pozycją.

Przenosimy tę pozycję do Zyzia. Uwaga, ocean nie apteka! Wystarczą stopnie i minuty.

Klikamy GO (z prawej). Następnie przenosimy kursor w jakieś miejsce "do przodu", np. w okolice Kopenhagi albo Skagen, klikamy prawym klawiszem i lewym zatwierdzamy jako "Set to destination".

Otrzymujemy teoretyczną trasę, którą Wojownik powinien płynąć (no, mniej więcej) i jak to wygląda w stosunku do obecnych i przyszłych wiatrów.

Po wyjściu Wojownika na Atlantyk można (prawy górny róg na Zyziu) zapytać o prognozy na dłuższy okres (aż do 16 dni).

Wiem, że to jest nieco upierdliwe, ale jak się nie ma co się lubi...
Aha, na razie ustawienie skali Zyzia na 25% daje mniej więcej taka skalę, jaką ma tracking. Jak będzie na oceanie - nie wiem.

PS1. To, co się otwiera po kliknięciu w link, to moja tfurczość. Ustawiłem pozycje Wojownika koło Roenne, a jako destination kliknąłem Skagen.
PS2. Zyzio jest programem dla regat wirtualnych, więc nie uwzględnia konieczności przecinania prostopadle torów, akwenów zamkniętych, "rond" itp.
A to ilustracje:

_________________
Pozdrawiam
Janusz Zbierajewski

Przed naszym kolegą jedna z trudniejszych nocy, trzymajmy kciuki.
Nagrałem krótki kawałek naszej rozmowy z podziękowaniami dla wszystkich forumowiczów ale nie mogę tego wkleić. Plik dźwiękowy .m4a, waga 1,1 Mb, czy ktoś może pomóc?

_________________
Boat swapping, zapraszam viewtopic.php?f=3&t=23581

Pozdrawiam,
Krzysztof

Da się zrobić. Prześlij mi to przez WeTransfer na adres
jzbierajewski małpa wp.pl.

_________________
Pozdrawiam
Janusz Zbierajewski

Dało się. Nagranie trwa minutę i 6 sekund.
Link do ściągnięcia:
https://wetransfer.com/downloads/5d008b ... 818/508081
Ważny 7 dni.

_________________
Pozdrawiam
Janusz Zbierajewski

Dzięki Sirk, dzięki Januszu

_________________
Robert "Długi"

No wisz, u nasz na Pradze my ze szwagrem nie takie numery robili...

_________________
Pozdrawiam
Janusz Zbierajewski

Bałtyk i Sund poszedł mu sprawnie. Teraz następne cieśniny i pytanie zasadnicze kiedy ukształtuje się dziurwa przy wyjściu na Północne. Może uda się jej uniknąć.

_________________
Pozdrawiam
Sławek
-----------------
http://www.waligorski.art/liryka.php?litera=b&nazwa=22
"Najważniejsze, że ocean jest duży, a Ameryka dokładnie w poprzek - nie da się nie trafić."

Mam więcej czasu to może trochę rozwinę. Z Wojownikiem mijaliśmy się przed wejściem do Sundu. Pogoda była b. dobra, wiatr S – 20kn oraz łagodna metrowa(?) fala, zresztą zainteresowani mogą wszystkie dane śledzić na bieżąco. P. Rafał trochę narzekał na aklimatyzacje oraz niskie temperatury dlatego już wcześniej uruchomił ogrzewanie. Generalnie można powiedzieć, że realizował wcześniej ułożony plan. Wypoczął podczas dnia i założył sobie jak najszybsze pokonanie Sundu i Kattegatu. Trochę sobie pogaworzyliśmy a że mam możliwość bezpośredniego nagrywania rozmów radiowych to wpadłem na pomysł przekazania podziękowań wszystkim forumowiczom za zainteresowanie projektem. Rozmowa była na żywo a ja nie jestem reporterem także wyszło jak wyszło. Tym bardziej, że mieliśmy mały problem ze słyszalnością. Nie znam osobiście p.Rafała i nie wiem jak znosi samotność ale osobiście sugerowałem aby w każdej chwili gdy zechce po prostu pogadać to może zawsze spróbować wywoływać jednostki na VHF16. Wbrew pozorom ludzie na mostku się nudzą a tym bardziej w nocy. Oczywiści jest ograniczony zasięgiem ale na wodach europejskich będzie miał „aż za dużo” statków w pobliżu. Z mojej strony rozesłałem informacje o „Wojowniku” do wszystkich znajomych, ja niestety będę mógł teoretycznie spotkać się z nim na wodzie dopiero gdy będzie wracał i oby to było jak najszybciej, czego mu wszyscy chyba życzymy.

_________________
Boat swapping, zapraszam viewtopic.php?f=3&t=23581

Pozdrawiam,
Krzysztof

Faktycznie, cieśniny poszły Rafałowi sprawnie. Pomiędzy Bornholmem a wejściem do Sundu trochę się rozwiało (tak do 30w) ale skipper już w dobrej kondycji i nawet nie narzeka na brak snu. Generalnie ruch duży , nie wszystkie pływadła z AISem trzeba uważać, ale z wiatrem i oby tak dalej.

_________________
Pozdrawiam
Krzyś

A jak się mają dotychczas uzyskiwane prędkości (z tracku to do 8 w.)? Czy to jest jazda normalna czy ostrożna? Bo wiesz, czekam z utęsknieniem na te 18 knotów...

_________________
Pozdrawiam
Sławek
-----------------
http://www.waligorski.art/liryka.php?litera=b&nazwa=22
"Najważniejsze, że ocean jest duży, a Ameryka dokładnie w poprzek - nie da się nie trafić."

no z tą prędkością to raczej będzie problem

_________________
Robert "Długi"

Napisane jachtu jest w danych jachtu cyt: "Jacht rozwija prędkość do 18 węzłów w ślizgu".
Czyli jak wejdzie w ślizg to taką prędkość "rozwinie". Jak na razie nie osiągnął ślizgu.

I tego sie będę trzymał

_________________
Robert "Długi"

Jeden jak wierzył w pisane to mu drzazga weszła.
Z tym oczekiwaniem, to był oczywiście żart. Natomiast śledząc kilka ostatnich regat Vendee Globe widziałem dość długie przeloty z prędkościami dużo powyżej 20 węzłów, dlatego ciekaw jestem czy zaistnieją warunki dla ślizgu i ile ta łódka (prawie o połowę mniejsza od Imoca 60) będzie w stanie wyciągnąć na trochę dłuższym dystansie niż ześlizg z fali. A jeśli nawet się nie dowiem, to i tak codzienną poranną kawę zaczynam od spojrzenia na tracking...

_________________
Pozdrawiam
Sławek
-----------------
http://www.waligorski.art/liryka.php?litera=b&nazwa=22
"Najważniejsze, że ocean jest duży, a Ameryka dokładnie w poprzek - nie da się nie trafić."

Do Długiego i Krzysia:
Nie wiem, kto w teamie brzegowym "opiekuje się" Rafałem meteorologicznie, ale zwróćcie mu (im) uwagę, że po Skagen muszą być czujni jak myszka: iść przez LaMansza czy górą, nad Szkocją.
Stan na dzisiaj: poszedłbym górą.
Pomijając ciasnotę i duży ruch w Kanale, na Biskajach zapowiada się za parę dni 40-45 węzłów z SW czyli w mordę. To nie są warunki dla małej łódki. Górą powinien się prześliznąć między niżami i po słabiutkich wiatrach przed Szkocją, potem ma przez parę dni 15-20 węzłów z baksztagu,aż do 13-15 stopni W i potem na południe.

_________________
Pozdrawiam
Janusz Zbierajewski

Wszystkie uwagi dla nas są cenne. Będziemy czujni.

_________________
Robert "Długi"

Ale to nie jest "trasa Jaskuły".

Trasa Jaskuły to przede wszystkim, wyjście z Gdyni i powrót do do Gdyni po okrążeniu świata

Doprecyzowałbym: Gdynia - trzy Wielkie Przylądki lewą burtą - Gdynia. A czy mija Bornholm od południa czy od północy, mija Danię przez Sund czy Bełt, mija GB górą czy dołem - nie ma znaczenia.

_________________
Pozdrawiam
Janusz Zbierajewski

A kłodzkość czy brzeskość Lewina ma? https://solononstop2019.pl/idea/

_________________
wolne publikacje nautyczne

***********************************************
* Gdyby wszyscy byli bogaci nikt nie chciałby wiosłować *
***********************************************

Dobra, dobra, tam też zaraz poprawimy. Jeden błąd generuje następny. Poprawiamy bieżące, a o tym pierwszym często zapominamy. Tak, więc Wojtku dziękujemy z góry za następne

_________________
Robert "Długi"

Także moim zdaniem, ale sami napisali (słowo się rzekło):
(https://solononstop2019.pl/idea/)
Wiec pojechanie "górą" spowoduje niespełnienie "głównego założenia" wyprawy...
Żeby nie było jak z Pajkowską 10 lat temu, która nie wpisała, że jej "non-stop" dopuszcza 1 port i tankowanie, a jej "dookoła" dopuszcza start i metę na różnych oceanach...

_________________
wolne publikacje nautyczne

***********************************************
* Gdyby wszyscy byli bogaci nikt nie chciałby wiosłować *
***********************************************

No i sprawa siem wzięła i rypła! Już wiadomo, że impreza nie wyszła. Henio przejechał 6 mil na południe od Bornholmu, a Rafał tylko 6. Henio w Sundzie szedł prawym halsem przy brzegu szwedzkim, a Rafał lewym halsem przy brzegu duńskim.
Apel do Rafała: Rafał, nie wyszło. Wracaj do Gdyni i startuj jeszcze raz!
Pytanie do Wojtka: Wojtuś, a chcesz w RYA?

_________________
Pozdrawiam
Janusz Zbierajewski

Nie chcę!
A w RYA niech przyjmnie ten co napisał "IDEĘ i CEL" w tym i "główne założenia"
PS. sprawę ratuje sformułowanie "aby spróbować"... niech spróbuje, a potem skręci w prawo. Jeno tak, aby na tracku było widać, że próbował...

_________________
wolne publikacje nautyczne

***********************************************
* Gdyby wszyscy byli bogaci nikt nie chciałby wiosłować *
***********************************************

No przecież widać

_________________
Pozdrawiam
Krzyś

Pentland na żaglach?

_________________
Pozdrawiam
Sławek
-----------------
http://www.waligorski.art/liryka.php?litera=b&nazwa=22
"Najważniejsze, że ocean jest duży, a Ameryka dokładnie w poprzek - nie da się nie trafić."

nie, będzie płynął pomiędzy Orkadamu a Szetlandami

_________________
Robert "Długi"

Ktoś wie dlaczego jedzie w drugą stronę?

_________________
Pozdrawiam,
Marek Grzywa