Nie widzę problemu. Mnie się nigdzie nie spieszy. Piwko nie zając , nie ucieknie

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
https://jachtdonkichot.pl/


A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.

A po co mu nowy żagiel? On na tym co ma pływał szybciej od nas!

_________________
Pozdrawiam
Sławek
-----------------
http://www.waligorski.art/liryka.php?litera=b&nazwa=22
"Najważniejsze, że ocean jest duży, a Ameryka dokładnie w poprzek - nie da się nie trafić."

Znajdę kompromis w tej dyskusji OT: niezależnie czy na roler czy nie - żagiel powinien być dobrze uszyty, z przyzwoitego materiału, być dobrze zaprojektowany i ma być w dobrym stanie.

MSPANC - bo nie ma rolera na sztagu?

A tak serio, to sam mówił, że myśli o grocie, więc...

_________________
Strona jachtu: http://www.zpokladu.pl

Tomku, przecież ja widzę jak wyglądają żagle Micusia i nigdy nie miałem zamiaru kwestionować potrzeby ich wymiany. Zresztą dotyczy to w pewnym stopniu także genui na Pumie. To co przed chwilą napisał plitkin też nie podlega dyskusji. Pytanie od którego zacząłem wątek było takie: jakie objawy powodują, że żagiel należy natychmiast wymienić, a jakie objawy pozwalają na nim jeszcze popływać, zdając sobie sprawę, jakie będą konsekwencje takiego postępowania. I na to pytanie w wielu miejscach tego wątku jest odpowiedź.

_________________
Pozdrawiam
Sławek
-----------------
http://www.waligorski.art/liryka.php?litera=b&nazwa=22
"Najważniejsze, że ocean jest duży, a Ameryka dokładnie w poprzek - nie da się nie trafić."

Jak żagiel robi trylytrylytryly to jeszcze trochę pochodzi , ale jak robi już trrrrrrrrrrrrrr,trrrrrrrrrrrrr,trrrrrrrrrrrrr to trzrna się rozglądać za nowym

_________________
"Bałtyk nocą skłania do przemyśleń.Ciemno i tylko woda dookoła.Czasem jakieś światełko w oddali, które szybko znika.Szum wiatru w olinowaniu i bulgot wody od dzioba jachtu." cytat z drugiego tomu " Przygód na Morzu"

Ja nigdzie nie pisałem w jaki sposób ma być sklarowany, jedynie, ze samo zrzucenie nie wystarczy a nawet takie zabezpieczenie o jakim napisałeś zajmuje więcej czasu, niż zwinięcie żagla na rolerze, oby nikt nie podniósł twojej rękawicy, bo i skrzynka będzie mało.

* ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ *



Marek mam pytanie (zresztą nie tylko do Ciebie, do Szymona i jeszcze pewne kilku z tej dyskusji), czy (wy) ty kiedykolwiek w życiu rolowałeś żagiel na sprawnym nowoczesnym jachcie (może też być stary jacht z nowoczesnym rolerem), bo czytając podobne teksty odnoszę wrażenie, ze chyba nie.

_________________
Pozdrawiam
Darek

Ja szukam wymiany/naprawy gdy "łza się w oku kręci" patrząc na mojego starego wydmuchanego grota z dużą łychą. Jednocześnie spotkałem na Zatoce jacht z brudnymi (czarnymi) żaglami z czerwonymi plamami, dziurą ok. 30 cm bieżacych, wydmuchane i tragiczne. Sternik najwyraźniej nie wyglądał na nieszczęśliwego.

Dlaczego miałby być nieszczęśliwy?
Przecież nie mógł przewidzieć złośliwego opisu niekompetentnego, skrajnie nieobiektywnego obserwatora, który żagiel znakomicie skrojony do kursów pełnych, wyposażony w zgodny z prawami aerodynamiki otwór kompensujący nazwie "wydmuchanym", jego kolor wynikający z używania, w zrozumiałej trosce o środowisko, ekologicznych środków piorących - "brudny", a czerwone oznakowanie wpływające, zgodnie z najnowszymi badaniami ornitologów, kojąco na gniazdującą rybitwę białoczelną, pogardliwie określi jako "tragiczny"...

_________________
Pozdrawiam
Alterus

A ja się zastanawiam, dlaczego nad poczuciem szczęścia sternika pochylają się tylko osoby, które się ścigają na wodzie. Te same osoby ubolewają nad wyglądem nieswoich żagli, wyrażają święte oburzenie z powodu stanu nieswojego grota i cierpią katusze spowodowane złym układanie się nieswojego foka na rolerze.

A najśmieszniejsze jest to, że w dwóch sąsiednich zdaniach sobie zaprzeczają Nie będę cytował, bo nie chce mi się szukać, ale (chyba wczoraj) Waliant pisał o niebezpieczeństwach wymiany porwanego foka na sztywnym sztagu w silnym wietrze. A zaraz po tym zarzekał się, że nie o regacenie mu chodzi.

Tomku - normalny* żeglarz w życiu nie pomyślałby nawet o tym, żeby w silnym wietrze zmieniać rolowanego foka. Po co miałby to robić, skoro wcześniej czy później się wywieje i na płaskiej wodzie (o ile nie w porcie) będzie można to zrobić bezpiecznie.


[*] normalny, to taki, który znajduje się w najliczniejszej grupie:-)

_________________
Pozdrawiam,
Marek Grzywa

Wot sztuka dyplomacji!

_________________
"Wolność? co to takiego?" ja
"Gdy wszyscy grają to samo - szukam dyrygenta" K.Szewczyk

Wspomnij: Orwella i Huxleya.


Zapraszam na "fejsa":
"Dla tych co nie lubią szerokich ruf "
"Marian Strzelecki"
oraz
https://planyjachtow.pl/

Bo padło pytanie! Chyba na forum chodzi o to, żeby odpowiadać na pytania?

A że odpowidzieli zasadniczo ściganci, może być powodem do ciekawych wniosków socjologicznych. A tak w ogóle, to pokazujemy tylko, że można nie przepłacać dużej kasy na rzeczy zbędne. Czyli głównie dbamy o cudze kieszenie

_________________
Strona jachtu: http://www.zpokladu.pl

A nie: że ściganci wiedzą lepiej?
MJS
ps
co nie musi być nieprawdą.

_________________
"Wolność? co to takiego?" ja
"Gdy wszyscy grają to samo - szukam dyrygenta" K.Szewczyk

Wspomnij: Orwella i Huxleya.


Zapraszam na "fejsa":
"Dla tych co nie lubią szerokich ruf "
"Marian Strzelecki"
oraz
https://planyjachtow.pl/

To, oczywiście, też!

_________________
Strona jachtu: http://www.zpokladu.pl

U siebie mam genue z uv i foka rolowanego, do tego fok pływająwh na pelzaczach. Grot z trzema refbantami i system refowania podobny do tego, jaki opisywal ins, ale wszystko robie przy maszcie. Roller plastimo zalozony zaraz po zakupie jachtu. Grot, choc ksztalt jakos trzyma, to do wymiany, ale niepredko, bo rzadko go uzywam. Nie mam lazy jacka, ale nie lubie. Jak sie spojrzy na jachty plywajace turystcznie po zalewie szczecinskim, to to jest standard. Zdecydowana wiekszosc prywatnych jachtow uzywa genuy i rollera. Dlaczego? Ano dlatego, ze wola plywac wygodnie kosztem kilku stopni, wolniej o 0,678 wezla. Najczesciej jestem jedyna osobą na jachcie, co sie orientuje w linkach. Plywam max w trojke. Z osiągow nautycznych mojej lodki jestem zadowolony bardzo. Mam swiadomosc, ze w ozaglowaniu mógłbym duzo poprawic, tylko po co. Jeśli cokolwiek moglbym doradzic, to albinek niech pokaze zagielki np. panu Rogali, przy okazji takielunek Marciniakowi i niech sie wypowiedza.
Ps.1. Zamiast teaku na pokladzie zdecydowanie wolałbym nowe zagle
2. Frakcja regatowcow ma sporo racji ale koledzy plywaja rekreacyjnie
3. Pisze z komórki skrotowo i z bledami, przepraszam.
4. Mowimy tutaj o fajnym jachcie jakim jest albin vega, ale nalezy zachować proporcje w wydatkach

_________________
pozdrowienia piotr

To była podpucha

Kto to pan Rogala i Marciniak i gdzie ich znaleźć

_________________
"Bałtyk nocą skłania do przemyśleń.Ciemno i tylko woda dookoła.Czasem jakieś światełko w oddali, które szybko znika.Szum wiatru w olinowaniu i bulgot wody od dzioba jachtu." cytat z drugiego tomu " Przygód na Morzu"

Pewnie w Szczecinie .....

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
https://jachtdonkichot.pl/


A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.

Uwaga! to może być kryptoregatowiec

_________________
Pozdrawiam
Szymon Kuczyński
Dookoła świata, raz jeszcze..
http://calloftheocean.pl/

Wy siem chopaki jakimis tam żagielkami przejmujecie. Najważniejsze aby motór był zdrów

_________________
Mirosław Dados

Nie mówi się motór jeno motocykiel

_________________
"Bałtyk nocą skłania do przemyśleń.Ciemno i tylko woda dookoła.Czasem jakieś światełko w oddali, które szybko znika.Szum wiatru w olinowaniu i bulgot wody od dzioba jachtu." cytat z drugiego tomu " Przygód na Morzu"

były, choć zew sie odzywa



Marciniak to takielarz, obowiazkowo jechać,żeby przejrzal takielunek.Uwaga trzeba się z nim umówić wcześniej

Widzialem jacht po tym jak napiął stalówki, ustawił maszt, zupełnie inaczej chodził.

Rogala żaglomistrz, spędziłem z nim ze 3 godziny, bardzo rozsądny facet,warto się jego poradzić,i nie naciąga
jest obok Marciniaka.

_________________
pozdrowienia piotr

Który naciąga, ale nie kroi jak Rogala.

_________________
Pozdrawiam
Alterus

Okazuje się że co do kąta martwego , miałem w tablecie ślad jaki łódka robiła na zatoce skoszewskiej jak musiałem zrobić kilka halsów w czasie szkwału spod burzowej chmury.
Na załączonym zdjęciu widać jaki kąt martwy jest na Albinie Vedze ze starymi wydmuchanymi żaglami. Chyba nie jest tak źle . Po wymianie grota może być tylko lepiej

_________________
"Bałtyk nocą skłania do przemyśleń.Ciemno i tylko woda dookoła.Czasem jakieś światełko w oddali, które szybko znika.Szum wiatru w olinowaniu i bulgot wody od dzioba jachtu." cytat z drugiego tomu " Przygód na Morzu"

Kompasu nie masz?

A jak zobaczysz rzeczywisty kat martwy przy pomocy kompasu ? To oczywiscie jest mozliwe ale potrzebna jest jeszcze mapa i pare namiarow. Na ploterze widac od razu.

a dlaczego byłoby być żle, twoja łódka to dobra łódka i pływa całkiem dobrze!



W jakims wątku pisałem, ale jeszcze raz, sugerują Tobie,żebyś podplynął do Marciniaka (takielarz) i Rogali zaglomistrz, coby obadali twój napęd, znają się . Być moze trzeba wymienić zagiel przedni, którego pewnie częściej będziesz uzywał.

_________________
pozdrowienia piotr

Lewy hals, kurs... prawy hals, kurs... w czym tkwi błąd?

W nieuwzględnieniu dryfu i rzeczywistej drogi nad dnem.

Pod warunkiem, że nie ma prądu...

_________________
Strona jachtu: http://www.zpokladu.pl

A powiedzcie mi biedakowi w czym dryf i prąd przeszkadzają?
W swojej naiwności sądzę, że kąt martwy odnosi się do zdolności żeglowania łodzi względem wiatru a znos od prądu i ten związany z dryfem to trochę inna bajka.