Forum Żeglarskie

Zarejestruj | Zaloguj

Teraz jest 22 lip 2025, o 20:32




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 54 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2
Autor Wiadomość
PostNapisane: 6 mar 2014, o 12:59 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 kwi 2009, o 16:10
Posty: 13996
Podziękował : 10550
Otrzymał podziękowań: 2485
Uprawnienia żeglarskie: Nie odebrany plastik
Pan Bodzio napisał(a):
Otóż jeśli dojdzie do takiej sytuacji kiedy wysokość fali przekroczy długość jachtu w linii wodnej to nie istnieje taka metoda która wcześniej czy później pozwoli uniknąć wywrotki. Wide słynne regaty jachtów 60 fit gdzie fale osiągnęły 18 metrów. Prawie wszystko co pływało zaliczyło wywrotkę, przy kilkudziesięciu metrowych falach to ja sobie tego nawet nie wyobrażam.

1/Z tego by wynikało, że jachty np. 5-6 m które okrążyły świat (niektóre kilka razy) nie napotkały fal o tej 5-6m wysokości?
2/ Jakie to regaty jachtów 60fit które tak powywracało gremialnie... chciałbym przypomnienia.
3/ Już od Tzu-hanga przez Poloneza pisano o wbijaniu się w poprzedzająca falę... więc coś mi nie pasuje w twej układance,
tylko nie wiem co? :mrgreen:
MJS
ps
Jestem raczej z tej drugiej strony barykady, ale starajmy się uściślać dane , albo nie naginać faktów.

_________________
"Wolność? co to takiego?" ja
"Gdy wszyscy grają to samo - szukam dyrygenta" K.Szewczyk

Wspomnij: Orwella i Huxleya.


Zapraszam na "fejsa":

"Dla tych co nie lubią szerokich ruf ;-)"
"Marian Strzelecki"
oraz
https://planyjachtow.pl/


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 6 mar 2014, o 13:58 

Dołączył(a): 12 kwi 2013, o 18:20
Posty: 8050
Podziękował : 1877
Otrzymał podziękowań: 2419
Uprawnienia żeglarskie: -
Pan Bodzio napisał(a):
Otóż jeśli dojdzie do takiej sytuacji kiedy wysokość fali przekroczy długość jachtu w linii wodnej to nie istnieje taka metoda która wcześniej czy później pozwoli uniknąć wywrotki.
Takie przedziwne stwierdzenie ostatnio pojawia się często, nie wiem dlaczego; podobnie jak "fala wyższa niż szerokość jachtu"...
Skoro już fala kilkunastometrowa przekracza i długość i szerokość większości łódek, to nie wiem czemu tylu forumowiczów wciąż pisze :rotfl:

Jacht jachtowi nierówny. Dla przykładu 'slizgacze' faktycznie mają problem; dlatego np. kutry z Normandii czy Colin Archery miały podwodzie specjalnie ukształtowane by nie mogły wejść w ślizg, nawet na wielkim atlantyckim przyboju. Żeby mogły sztormować z wiatrem ;)


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 6 mar 2014, o 15:04 

Dołączył(a): 27 wrz 2010, o 10:07
Posty: 117
Podziękował : 0
Otrzymał podziękowań: 29
Uprawnienia żeglarskie: Wioślarz, (małpa) ekstraordynaryjny
RyśM napisał(a):
Pan Bodzio napisał(a):
Otóż jeśli dojdzie do takiej sytuacji kiedy wysokość fali przekroczy długość jachtu w linii wodnej to nie istnieje taka metoda która wcześniej czy później pozwoli uniknąć wywrotki.
Takie przedziwne stwierdzenie ostatnio pojawia się często, nie wiem dlaczego; podobnie jak "fala wyższa niż szerokość jachtu"...
Skoro już fala kilkunastometrowa przekracza i długość i szerokość większości łódek, to nie wiem czemu tylu forumowiczów wciąż pisze :rotfl:

Jacht jachtowi nierówny. Dla przykładu 'slizgacze' faktycznie mają problem; dlatego np. kutry z Normandii czy Colin Archery miały podwodzie specjalnie ukształtowane by nie mogły wejść w ślizg, nawet na wielkim atlantyckim przyboju. Żeby mogły sztormować z wiatrem ;)

tutaj: http://www.zeglarstwo.sail-ho.pl/statecz/stateczn.html masz wszystko o stateczności i analizę wywrotki przez przez dziób. Poznęcaj się nad tym trochę ze szczególnym uwzględnieniem większej prędkości jachtu niż fali
Pozdrawiam !
Bogdan


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 6 mar 2014, o 15:39 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 kwi 2009, o 16:10
Posty: 13996
Podziękował : 10550
Otrzymał podziękowań: 2485
Uprawnienia żeglarskie: Nie odebrany plastik
Pan Bodzio napisał(a):
tutaj: http://www.zeglarstwo.sail-ho.pl/statecz/stateczn.html masz wszystko o stateczności i analizę wywrotki przez przez dziób. Poznęcaj się nad tym trochę ze szczególnym uwzględnieniem większej prędkości jachtu niż fali
Pozdrawiam !
Bogdan


No tak... tu jest wszystko! :cool:
Już rozumiem jak to naprawdę działa.
dzięki Panie Bodzio
MJS
ps
pozdrów ode mnie Wojtka (jak go spotkasz)

_________________
"Wolność? co to takiego?" ja
"Gdy wszyscy grają to samo - szukam dyrygenta" K.Szewczyk

Wspomnij: Orwella i Huxleya.


Zapraszam na "fejsa":

"Dla tych co nie lubią szerokich ruf ;-)"
"Marian Strzelecki"
oraz
https://planyjachtow.pl/


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 6 mar 2014, o 16:05 

Dołączył(a): 27 wrz 2010, o 10:07
Posty: 117
Podziękował : 0
Otrzymał podziękowań: 29
Uprawnienia żeglarskie: Wioślarz, (małpa) ekstraordynaryjny
Marian Strzelecki napisał(a):
Pan Bodzio napisał(a):
tutaj: http://www.zeglarstwo.sail-ho.pl/statecz/stateczn.html masz wszystko o stateczności i analizę wywrotki przez przez dziób. Poznęcaj się nad tym trochę ze szczególnym uwzględnieniem większej prędkości jachtu niż fali
Pozdrawiam !
Bogdan


No tak... tu jest wszystko! :cool:
Już rozumiem jak to naprawdę działa.
dzięki Panie Bodzio
MJS
ps
pozdrów ode mnie Wojtka (jak go spotkasz)


Nieomiszkam :)
Te regaty to Sydney Hobart 1998 a dlaczego nie wywracały się jachty 5-6 metrów pewnie już sam wiesz ;)
Pozdrawiam !
Bogdan
p.s
Żeby nie było, że jestem li tylko teoretykiem to w trudnych warunkach zmyło mi już w rejsach tratwy z pokładu w ilości szt. 2.I ,ze cztery razy przeciągnęło mnie ze Szwecji pod polskie wybrzeże na samym takielunku, raz na 35 tonowym jachcie przy 12B. W tym wypadku nic nie musiałem stawiać bo prędkość wg gps wynosiła 5 w więc była sterowność. Fale tak na oko 8-9 m w pionie nie po długości


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 6 mar 2014, o 17:29 

Dołączył(a): 12 kwi 2013, o 18:20
Posty: 8050
Podziękował : 1877
Otrzymał podziękowań: 2419
Uprawnienia żeglarskie: -
Pan Bodzio napisał(a):
masz wszystko o stateczności i analizę wywrotki przez przez dziób. Poznęcaj się nad tym trochę ze szczególnym uwzględnieniem większej prędkości jachtu niż fali
Oj, miej litość... bardziej komicznego uproszczenia nie znalazłeś? :lol:
'Stateczność' przecie niewiele ma do rzeczy, poza faktem że im większą łódka ma 'stateczność' tym łatwiej ją fala wywróci.
"Większa prędkość od fali" też niewiele - dlatego ten akapit w artykule tak mi sie spodobał ;) - choć szybkiej łódce może się zapewne zdarzyć. Motorówki wiedzą co to oznacza.
Zjeżdżając ze stromej fali zaryć dziobem też można, owszem.
Tylko to są jedne z możliwych scenariuszy i wcale nie najczęstsze. W filmikach które przywołałem np. łódki przewracają się na fali z rufy, choć dziobem nie zaryły.

A w temacie warto pamiętać o małym słóweczku. Które pada np. w doświadczeniach z Southampton. Fala o wysokości większej niż długość/szerokość jachtu może go wywrócić. Może. A zarówno budowa jachtu jak 'techniki sztormowania' mogą temu zapobiec.
Nie straszmy czytelników :D


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 7 mar 2014, o 00:01 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 26 lut 2007, o 13:28
Posty: 376
Lokalizacja: Kielce
Podziękował : 95
Otrzymał podziękowań: 93
Uprawnienia żeglarskie: kpt.j
Sztormowanie - temat ciekawy. I wzbudzający wiele emocji. Taka trochę wiedza tajemna. Coś ktoś napisał, kto inny się z tym nie zgodził. Wiele teorii wręcz spiskowych a publikacje nawet te najlepsze nie dają jasnych i konkretnych odpowiedzi. Czyli co? jak młody żeglarz się zapyta jak należy prawidłowo sztormować to damy mu wiele przykładów a potem powiemy że i tak to NIE ZAWSZE się sprawdza bo... Dziedzina gorsza od meteorologii :D

_________________
Jacek Szczepaniak
www.bryg.pl
www.skipperklub.pl



Za ten post autor bryg otrzymał podziękowanie od: M@rek
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 7 mar 2014, o 09:17 

Dołączył(a): 27 wrz 2010, o 10:07
Posty: 117
Podziękował : 0
Otrzymał podziękowań: 29
Uprawnienia żeglarskie: Wioślarz, (małpa) ekstraordynaryjny
RyśM napisał(a):
Pan Bodzio napisał(a):
masz wszystko o stateczności i analizę wywrotki przez przez dziób. Poznęcaj się nad tym trochę ze szczególnym uwzględnieniem większej prędkości jachtu niż fali
Oj, miej litość... bardziej komicznego uproszczenia nie znalazłeś? :lol:
'Stateczność' przecie niewiele ma do rzeczy, poza faktem że im większą łódka ma 'stateczność' tym łatwiej ją fala wywróci.
"Większa prędkość od fali" też niewiele - dlatego ten akapit w artykule tak mi sie spodobał ;) - choć szybkiej łódce może się zapewne zdarzyć. Motorówki wiedzą co to oznacza.
Zjeżdżając ze stromej fali zaryć dziobem też można, owszem.
Tylko to są jedne z możliwych scenariuszy i wcale nie najczęstsze. W filmikach które przywołałem np. łódki przewracają się na fali z rufy, choć dziobem nie zaryły.

A w temacie warto pamiętać o małym słóweczku. Które pada np. w doświadczeniach z Southampton. Fala o wysokości większej niż długość/szerokość jachtu może go wywrócić. Może. A zarówno budowa jachtu jak 'techniki sztormowania' mogą temu zapobiec.
Nie straszmy czytelników :D

Dobra, poznęcajmy się nieco nad filmikiem
02:53 sek. kąt pod jakim jacht jest w stosunku do falowania i co z tego wynikło?. Przez moment załóżmy, że był by to kąt prosty i co takiego ciekawego by się nie stało. Gdzieś tu na forum jest filmik gdzie jacht wjeżdża do portu na znacznie wyższej fali będąc ustawiony do niej prostopadle i dzwon nie ma miejsca. Przypadek ? Odwróćmy zjawisko. Sztormujemy pod wiatr. Wszystko co możemy to 60 stopni do wiatru i fali. Wektor prędkości własnej i fali sumują się dostajemy strzał dwoma tonami wody ustawieni w zasadzie bokiem, jakie skutki mogą z tego wyniknąć? Widzisz, tu nie chodzi o warunki które każdy indywidualnie może uznać za ekstremalne, tylko o takie w których kończy się skala o czym przekonali się Amerykanie jak wywróciło im największą platformę wiertniczą na świecie. A moim zdaniem warto czytelnikom uzmysłowić, że prędzej czy później wszystko ma swój kres i dotyczy to w równej mierze konstrukcji, technik sztormowania i ludzkiej wytrzymałości
Pozdrawiam !
Bogdan
p.s.
W zasadzie obszar do dyspozycji w całym tym sztormowaniu jest ograniczony właśnie wywrotką, a w zasadzie warunkami w jakich jej się nie da żadną miarą uniknąć. Chodzi tylko o wybór takiej metody i warunków w której szanse na wywrotkę będą minimalne


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 7 mar 2014, o 15:31 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 kwi 2009, o 16:10
Posty: 13996
Podziękował : 10550
Otrzymał podziękowań: 2485
Uprawnienia żeglarskie: Nie odebrany plastik
Wywrotka to jeszcze nie koniec, warunkiem jest, żeby w miarę cało wstać. A wstawanie jest dla żelazka raczej nieosiągalne no... trudne, a dla szerokokadłubowych trochę tylko, mniej trudne.
Tyle, że im większa stateczność początkowa tym (zwykle) większa końcowa ze 180*
Także, wstawanie przy szerokich kadłubach jest bardziej dynamiczne, co bardziej naraża takielunek.
Wydaje mi sie , że najlepsze żagle to te które jednak dadzą sie podrzeć, a maszty to te które połamią się, nie rozrywając poszycia pokładu (a potem i burty).
Pasują do tej wizji np. maszty wolnonośne.
Czyli wracamy do tradycji.
MJS

_________________
"Wolność? co to takiego?" ja
"Gdy wszyscy grają to samo - szukam dyrygenta" K.Szewczyk

Wspomnij: Orwella i Huxleya.


Zapraszam na "fejsa":

"Dla tych co nie lubią szerokich ruf ;-)"
"Marian Strzelecki"
oraz
https://planyjachtow.pl/


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 7 mar 2014, o 15:59 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 7 mar 2014, o 15:50
Posty: 1
Podziękował : 0
Otrzymał podziękowań: 0
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
Co to ma wspólnego ze sztormowaniem?
Ile razy pływałeś powyżej 10 St B? I na czym?
Jakie masz kwalifikacje morskie?
Dlaczego zamęczasz nas swoimi żelazkami w każdym wątku na każdym forum?
Dlaczego bzdurzysz? Bo przeczytałeś Marchaja? A zrozumiałeś? Jesteś konstruktorem? Masz wogóle wykształcenie politechniczne?

Marian Strzelecki napisał(a):
Wywrotka to jeszcze nie koniec, warunkiem jest, żeby w miarę cało wstać. A wstawanie jest dla żelazka raczej nieosiągalne no... trudne, a dla szerokokadłubowych trochę tylko, mniej trudne.
Tyle, że im większa stateczność początkowa tym (zwykle) większa końcowa ze 180*
Także, wstawanie przy szerokich kadłubach jest bardziej dynamiczne, co bardziej naraża takielunek.
Wydaje mi sie , że najlepsze żagle to te które jednak dadzą sie podrzeć, a maszty to te które połamią się, nie rozrywając poszycia pokładu (a potem i burty).
Pasują do tej wizji np. maszty wolnonośne.
Czyli wracamy do tradycji.
MJS


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 7 mar 2014, o 16:48 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 6 lip 2008, o 18:57
Posty: 2300
Lokalizacja: WZ
Podziękował : 491
Otrzymał podziękowań: 406
Uprawnienia żeglarskie: Xero z kota
tryk napisał(a):
Masz wogóle wykształcenie politechniczne?

...buhahahaha.....

Konstruktorów jachtów z wykształceniem politechnicznym, to w Polsce na palcach jednej ręki można policzyć. :rotfl: :rotfl: :rotfl: Ci którzy mają największe sukcesy, są po różnego rodzaju ASP :rotfl:
Może jeszcze napiszesz, że jedynie słuszny jest tylko MEiL, oraz WOiO.... :rotfl:

_________________
Pozdrawiam
ŁJ


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 7 mar 2014, o 17:28 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 kwi 2009, o 16:10
Posty: 13996
Podziękował : 10550
Otrzymał podziękowań: 2485
Uprawnienia żeglarskie: Nie odebrany plastik
:D
Wydaje mi sie, że Marchaja przeczytałem (kilkakrotnie) a przynajmniej raz ze zrozumieniem
Na Atlantyku tylko z 9B sztormowałem przy Orkadach... (zgadnij których) ;)
Powyżej 10B raz pływałem na Mazurach
Raz wywróciłem (do 90*) klasycznego kilera na Zatoce Gdańskiej (przy 6B)
Na innych forach ostatnio się mało udzielam.
MJS

ps
Na specjalne życzenie nowego kolegi Tryka powróciłem do starego podpisu pod avatarem :-P
ps2
A Ty ...nowy jakiś jesteś? Czy tylko nowe wcielenie kogoś znajomego? :rotfl:

_________________
"Wolność? co to takiego?" ja
"Gdy wszyscy grają to samo - szukam dyrygenta" K.Szewczyk

Wspomnij: Orwella i Huxleya.


Zapraszam na "fejsa":

"Dla tych co nie lubią szerokich ruf ;-)"
"Marian Strzelecki"
oraz
https://planyjachtow.pl/


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 7 mar 2014, o 21:12 

Dołączył(a): 12 kwi 2013, o 18:20
Posty: 8050
Podziękował : 1877
Otrzymał podziękowań: 2419
Uprawnienia żeglarskie: -
Dobre... :rotfl:
bryg napisał(a):
Sztormowanie - temat ciekawy. I wzbudzający wiele emocji. Taka trochę wiedza tajemna. Coś ktoś napisał, kto inny się z tym nie zgodził. Wiele teorii wręcz spiskowych a publikacje nawet te najlepsze nie dają jasnych i konkretnych odpowiedzi. Czyli co? jak młody żeglarz się zapyta jak należy prawidłowo sztormować to damy mu wiele przykładów a potem powiemy że i tak to NIE ZAWSZE się sprawdza bo... :D
O, pardon... :-? Ja wspomniałem że zależy od łódki - i na tym miałem zakończyć, boć doświadczenie me mikre :oops: a wielcy znawcy wielekroć już tu się wypowiadali. Podkreślę to jednak: jedzie się konkretną łódką i to ją trzeba umieć poprowadzić. A są różniaste...
Pan Bodzio napisał(a):
W zasadzie obszar do dyspozycji w całym tym sztormowaniu jest ograniczony właśnie wywrotką, a w zasadzie warunkami w jakich jej się nie da żadną miarą uniknąć. Chodzi tylko o wybór takiej metody i warunków w której szanse na wywrotkę będą minimalne
OK, zgódźmy się że jak fala ma 20 m i łamie się, a załamie się pechowo akurat na łódce - to raczej ją przewróci, niezależnie jaka łódka czy "technika sztormowania".
Tylko jaki z takiego stwierdzenia pożytek? ;)

Osobiście bardziej się martwię o zalanie łódki - bo od tego się tonie :-P a nie od wywracania. (wspomniano Marchaja, to dodam że osławiony "Grimalkin" - liczne wywrotki w Fastnet 79 - ostatnio miał się całkiem dobrze :cool: )
Oczywiście o ile łódka potrafi wstać i to możliwie szybko - a nie każda potrafi. A czy potrafi to należałoby wiedzieć. W zasadzie jest nawet przepis nakazujący producentom podawać informację o stateczności łódki; zaś kapitan powinien ją znać...

Nie każdy też sztorm zaraz musi zagrażać wywróceniem. Zależy od fali. Do wywrócenia łódki przeznaczonej na morze - co podkreślę bo nie każda taką jest - potrzeba fali która się załamie wprost na nią. I odpowiednio dużej. A oczywiście ryzyko jest większe przy ustawieniu łódki burtą do fali, bądź w przypadku gdy łódka ryje dziobem idąc z falą.

A zarówno ryzyko wywrotki, jak ryzyko położenia łódki burtą do fali czy zarycia dziobem zależy od łódki. I to skiper musi je sobie ocenić, bo na tej podstawie decyduje która metoda sztormowania będzie najmniej ryzykowna -
dla jego łódki. :-P


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 7 mar 2014, o 23:04 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 21 kwi 2006, o 11:31
Posty: 17563
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 2354
Otrzymał podziękowań: 3696
Uprawnienia żeglarskie: ***** ***
bryg napisał(a):
Czyli co? jak młody żeglarz się zapyta jak należy prawidłowo sztormować to damy mu wiele przykładów a potem powiemy że i tak to NIE ZAWSZE się sprawdza bo...
Jacek, wiesz przecież doskonale, że to jest jedyna prawidłowa odpowiedź, i że nie da się napisać algorytmu sztormowania.

Dwie strony wątku o załamujących się, zalewających i wywracających jachty falach a to przecież tylko jedna niewielka część procesu pn. "technika sztormowania".

Nikt się nie zająknął nawet w kwestii mania lub niemania miejsca po zawietrznej (jeżeli jest wyznawcą sztormowania z wiatrem) lub po nawietrznej (jeżeli uważa, że 12B w bajdewindzie to to, co prawdziwi jachtmeni lubieją najbardziej :-) ) stronie morza.

No jak w swoim algorytmie "Jednego Słusznego Postępowania w Sztormie" ujmiesz odległość od brzegu i brak wiedzy na temat czasu w którym się wydmucha?

Poza tym zostaje zupełnie nie dająca się algorytmizować kwestia kondycji załogi. Można sztormować aktywnie tylko do momentu, gdy sternik ma siłę kręcić kołem. Jaką radę należy dać "młodemu żeglarzowi", gdy ostatni z załogantów właśnie wyrzygał odbyt i zaczął przejawiać objawy hipotermii? Jak on ma utrzymać ten kurs do wiatru?!

I chyba najważniejszy problem przy podejmowaniu decyzji "co i jak robić" gdy zaczyna się rozwiewać. Koniec urlopu, konieczność powrotu do pracy, brak czasu, niemożliwość przebookowania biletów lotniczych, kara za nieterminowe oddanie czarterowanego jachtu, etc.
Nie to, że nie ma dobrej odpowiedzi na "co robić?", nie ma żadnej odpowiedzi na to pytanie.

A wszystko to pod presją kilku par wpatrzonych w "młodego żeglarza" ocząt, zadających nieme pytanie: "Czy będzie OK?"


IMHO nie da się napisać instrukcji prawidłowego postępowania w czasie silnego sztormu. Jedynie co można napisać, to kilka zasad "czego należy się wystrzegać".

_________________
Pozdrawiam,
Marek Grzywa



Za ten post autor Maar otrzymał podziękowania - 4: Były user, LukasJ, Marian Strzelecki, Ryś
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 7 mar 2014, o 23:27 

Dołączył(a): 12 kwi 2013, o 18:20
Posty: 8050
Podziękował : 1877
Otrzymał podziękowań: 2419
Uprawnienia żeglarskie: -
Maar napisał(a):
Jaką radę należy dać "młodemu żeglarzowi", gdy ostatni z załogantów właśnie wyrzygał odbyt i zaczął przejawiać objawy hipotermii? Jak on ma utrzymać ten kurs do wiatru?!
Wybrać bezana na blachę? :roll:


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 8 mar 2014, o 00:00 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 kwi 2009, o 16:10
Posty: 13996
Podziękował : 10550
Otrzymał podziękowań: 2485
Uprawnienia żeglarskie: Nie odebrany plastik
Jak Go masz,
znaczy jeszcze masz :lol:

_________________
"Wolność? co to takiego?" ja
"Gdy wszyscy grają to samo - szukam dyrygenta" K.Szewczyk

Wspomnij: Orwella i Huxleya.


Zapraszam na "fejsa":

"Dla tych co nie lubią szerokich ruf ;-)"
"Marian Strzelecki"
oraz
https://planyjachtow.pl/


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 8 mar 2014, o 00:08 

Dołączył(a): 12 kwi 2013, o 18:20
Posty: 8050
Podziękował : 1877
Otrzymał podziękowań: 2419
Uprawnienia żeglarskie: -
Marian Strzelecki napisał(a):
znaczy jeszcze masz :lol:
Mam też drugi nowiutki - tym razem z refem... :mrgreen:


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 8 mar 2014, o 00:16 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 15 cze 2009, o 04:47
Posty: 13170
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 3101
Otrzymał podziękowań: 2698
Uprawnienia żeglarskie: młodszy marynarz śródlądowy
Maar napisał(a):
"czego należy się wystrzegać"

To akurat wiadomo.... sztormów.


Po to wymyślono knajpy i prognozy :green: :rotfl:

_________________
Pozdrawiam
Wojtek
https://www.wojtekzientara.pl/
m/y „Wymówka”, POL000KA6
SPG5479, MMSI 261003664



Za ten post autor Stara Zientara otrzymał podziękowanie od: M@rek
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 8 mar 2014, o 00:51 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 kwi 2009, o 16:10
Posty: 13996
Podziękował : 10550
Otrzymał podziękowań: 2485
Uprawnienia żeglarskie: Nie odebrany plastik
Knajp do sztormów nie mieszaj...
no chyba, że jako zaczyn. :cool:

_________________
"Wolność? co to takiego?" ja
"Gdy wszyscy grają to samo - szukam dyrygenta" K.Szewczyk

Wspomnij: Orwella i Huxleya.


Zapraszam na "fejsa":

"Dla tych co nie lubią szerokich ruf ;-)"
"Marian Strzelecki"
oraz
https://planyjachtow.pl/



Za ten post autor Marian Strzelecki otrzymał podziękowanie od: M@rek
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 8 mar 2014, o 10:45 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 26 lut 2007, o 13:28
Posty: 376
Lokalizacja: Kielce
Podziękował : 95
Otrzymał podziękowań: 93
Uprawnienia żeglarskie: kpt.j
Maar napisał(a):
Jedynie co można napisać, to kilka zasad "czego należy się wystrzegać".


O to to to !!! A nie budować teorii, wątków i akademickich wywodów z cyklu: czy mucha siada na suficie z pętli czy z beczki? :rotfl:

_________________
Jacek Szczepaniak
www.bryg.pl
www.skipperklub.pl


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 8 mar 2014, o 10:52 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 21 kwi 2006, o 11:31
Posty: 17563
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 2354
Otrzymał podziękowań: 3696
Uprawnienia żeglarskie: ***** ***
bryg napisał(a):
A nie budować teorii, wątków i akademickich wywodów
O, tu się nie zgodzę.
W tych akademickich dyskusjach jest siła polegająca na tym, że często zachęcają one do zastanowienia się nad - wyglądającym na pierwszy rzut oka - głupstwem, a jednak bardzo ważną rzeczą.

A później prosta droga - analiza i zupełnie nie akademickie wnioski.\

_________________
Pozdrawiam,
Marek Grzywa


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 8 mar 2014, o 10:59 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 26 lut 2007, o 13:28
Posty: 376
Lokalizacja: Kielce
Podziękował : 95
Otrzymał podziękowań: 93
Uprawnienia żeglarskie: kpt.j
Maar napisał(a):
W tych akademickich dyskusjach jest siła polegająca na tym, że często zachęcają one do zastanowienia się nad - wyglądającym na pierwszy rzut oka - głupstwem, a jednak bardzo ważną rzeczą.
A później prosta droga - analiza i zupełnie nie akademickie wnioski.\


To też prawda Marku, pod warunkiem że jest to podane w sposób zrozumiały usystematyzowany i są podane konkretne wnioski dla zainteresowanych tematem. Przebijanie się interlokutorów nie spójnymi informacjami i udowadnianie wyższości świąt, nie prowadzi do niczego konkretnego a wprowadza tylko zamęt i niezrozumienie tematu.

_________________
Jacek Szczepaniak
www.bryg.pl
www.skipperklub.pl



Za ten post autor bryg otrzymał podziękowanie od: M@rek
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 8 mar 2014, o 15:44 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 kwi 2009, o 16:10
Posty: 13996
Podziękował : 10550
Otrzymał podziękowań: 2485
Uprawnienia żeglarskie: Nie odebrany plastik
W sposób zrozumiały i usystematyzowany pisał o tym Marchaj ( a w uproszczeniu Kasprzak), ale nie wszyscy ich czytali.
MJS
ps
Na forum są dysputy i od tego są fora dyskusyjne. (chyba) ;)

_________________
"Wolność? co to takiego?" ja
"Gdy wszyscy grają to samo - szukam dyrygenta" K.Szewczyk

Wspomnij: Orwella i Huxleya.


Zapraszam na "fejsa":

"Dla tych co nie lubią szerokich ruf ;-)"
"Marian Strzelecki"
oraz
https://planyjachtow.pl/


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 8 mar 2014, o 16:52 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 20 cze 2005, o 07:24
Posty: 2639
Lokalizacja: Lublin
Podziękował : 277
Otrzymał podziękowań: 266
Uprawnienia żeglarskie: kpt.j.
Dotarliście do szalenie wysokiego poziomu abstrakcji więc nie wiem czy powinienem się odzywać, ale może przykład się do czegoś nada. A właściwie dwa.
1. Na Bałtyku rozdmuchała się (wg Pana Kapitana bo nie było czynnego wiatromierza ) i lecieliśmy z wiatrem Roztoczem ze sztormowym kliwerkiem. Wiatr wiał z SW więc w okolicy Bornholmu mieliśmy dość miejsca przed dziobem be się nie denerwować. Fala oczywiście była daleka od długości Roztocza ale w dolinach między falami ryliśmy głęboko dziobem co wypraktykowałem osobiście cośtamcośtam robiąc na dziobie. Rano byliśmy koło Długiego Olafa a ponieważ rejs był tzw. "krajowy" trzeba było zacząć wracać pod wiatr. Na szczęście wiatr się conieco wydmuchał.
2. Wracałem z Szetlandów na Segelnpanzerkreutzer imieniem Merkury i w przejściu ze Skagerraku na Kattegat nie udało mi sie na czas schować przed zapowiedzianym sztormem z SE. Sztormowalismy pod wiatr na mocno okrojonych żaglach i jacht nawet koło 6 węzłów płynął jednakże wyszło, że jeździmy w poprzek Kattegatu po rosnącej fali i nic do przodu. Wiatr w porywach sięgał 60 węzłów (tym razem wiatromierz był) Kiedy próbowałem posłużyć się kingstonem, który jak wiadomo na Jotce występuje na dziobie, w pewnym momencie wystrzeliłem w powietrze obijając sie boleśnie o szot więc zdecydowałem, że czas na radykalne decyzje. Kazałem wykręcić sztag, nie pozwoliłem przełożyć szotów foka i rozpoczęliśmy sztormowanie w dryfie. Po zawietrznej mieliśmy ponad 100 mil więc można się było nie denerwować. Ponieważ łódka przestała się spieszyć, więc jakkolwiek nadal kołysała się głęboko to ustały gwałtowne uderzenia o fale. Dryfowaliśmu ca 1,5 - 2 mile na godzinę. Do rana wiatr odszedł na SW więc można było powrócić na kurs do Kopenhagi. Jak lepiej sztormować? Zależy kiedy i na czym. ;)

_________________
Stopy wody pod tym, no, kilem!

Biały Wieloryb czyli...
(Marek Popiel)

http://whale.kompas.net.pl


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 54 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 36 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
[ Index Sitemap ]
Łódź motorowa | Frezowanie modeli 3D | Stocznia jachtowa | Nexo yachts | Łodzie wędkarskie Barti | Szkolenia żeglarskie i rejsy NATANGO
Olej do drewna | SAJ | Wypadki jachtów | Marek Tereszewski dookoła świata | Projektowanie graficzne


Wszystkie prawa zastrzeżone. Żaden fragment serwisu "forum.zegluj.net" ani jego archiwum
nie może być wykorzystany w jakiejkolwiek formie bez pisemnej zgody właściciela forum.żegluj.net
Copyright © by forum.żegluj.net


Nasze forum wykorzystuje ciasteczka do przechowywania informacji o logowaniu. Ciasteczka umożliwiają automatyczne zalogowanie.
Jeżeli nie chcesz korzystać z cookies, wyłącz je w swojej przeglądarce.



POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL