Forum Żeglarskie

Zarejestruj | Zaloguj

Teraz jest 22 lip 2025, o 00:39




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 79 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3  Następna strona
Autor Wiadomość
PostNapisane: 13 sty 2016, o 17:13 

Dołączył(a): 8 lis 2015, o 10:53
Posty: 1938
Lokalizacja: W-wa
Podziękował : 52
Otrzymał podziękowań: 244
Uprawnienia żeglarskie: jkzw, IYT Master of Yachts Ocean 200 ton
adaswa napisał(a):
Większość ludzi poradzi sobie z żaglami, cumami i odbijaczami po 5 minutach szkolenia
Co za fantastyczna wiadomość :rotfl:
Zatrudnij tę większość na superjacht, ileż właściciel przy wypłacie zaoszczędzi :twisted:


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 13 sty 2016, o 17:22 

Dołączył(a): 2 mar 2008, o 22:03
Posty: 9898
Podziękował : 370
Otrzymał podziękowań: 1279
j.666 napisał(a):
Zatrudnij tę większość na superjacht


czemu od razu na superjacht? to już nie zwykłych?

_________________
pozdrowienia piotr


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 13 sty 2016, o 17:42 

Dołączył(a): 8 lis 2015, o 10:53
Posty: 1938
Lokalizacja: W-wa
Podziękował : 52
Otrzymał podziękowań: 244
Uprawnienia żeglarskie: jkzw, IYT Master of Yachts Ocean 200 ton
piotr6 napisał(a):
czemu od razu na superjacht?
Ponieważ Starszy Oficer pływa na 50-metrowych keczach, to m.in. są superjachty, prawda? Zresztą pod okiem Dobrego Nauczyciela to wystarczą 4 minuty, a może nawet 3 i pół.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 13 sty 2016, o 17:43 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 21 lip 2013, o 16:44
Posty: 1743
Lokalizacja: Szczecin
Podziękował : 264
Otrzymał podziękowań: 976
Uprawnienia żeglarskie: KJ
"Ile czasu potrzebujecie, żeby ocenić, czy człowiek, który wszedł na pokład naprawdę potrafi, czy tylko ma uprawnienia? "

10 sekund. Już tak mam, że błyskawicznie wiem kto jest kto. Zawsze wiedziałam, czy zleceniodawca będzie uczciwy, czy do salonu wszedł zainteresowany czy przypadkiem i wiem kto wchodzi na pokład. To czy dzielę się swoimi obserwacjami z mężokapitanem to inna bajka. Czasem tak, czasem tylko sugeruję delikatnie. Bywa, że reaguję ostro. Bywa, że są ludzie: oni na pokład - ja z pokładu.
Mogę się najmować za "radar". :mrgreen:

_________________
Jestem w tym wieku, że milczę gdy ktoś opowiada głupoty.
Szkoda mi czasu na walkę z idiotami.
Hania - Halina - Inka



Za ten post autor Hania otrzymał podziękowania - 2: beret, Kurczak
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 13 sty 2016, o 18:14 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 15 cze 2009, o 04:47
Posty: 13170
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 3101
Otrzymał podziękowań: 2698
Uprawnienia żeglarskie: młodszy marynarz śródlądowy
Hania napisał(a):
Mogę się najmować za "radar". :mrgreen:
Szkoda, że nie spotkaliśmy się, gdy ostatnio byłem w Szczecinie...

Oszczędziłoby mi to trochę... wrażeń ;)

_________________
Pozdrawiam
Wojtek
https://www.wojtekzientara.pl/
m/y „Wymówka”, POL000KA6
SPG5479, MMSI 261003664


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 13 sty 2016, o 21:32 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 21 lip 2013, o 16:44
Posty: 1743
Lokalizacja: Szczecin
Podziękował : 264
Otrzymał podziękowań: 976
Uprawnienia żeglarskie: KJ
Stara Zientara napisał(a):
Szkoda, że nie spotkaliśmy się, gdy ostatnio byłem w Szczecinie...

Się było domeldować :-P

_________________
Jestem w tym wieku, że milczę gdy ktoś opowiada głupoty.
Szkoda mi czasu na walkę z idiotami.
Hania - Halina - Inka


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 15 sty 2016, o 10:44 

Dołączył(a): 4 sty 2015, o 10:43
Posty: 1152
Podziękował : 434
Otrzymał podziękowań: 411
Uprawnienia żeglarskie:
j.666 napisał(a):
adaswa napisał(a):
Większość ludzi poradzi sobie z żaglami, cumami i odbijaczami po 5 minutach szkolenia
Co za fantastyczna wiadomość :rotfl:
Zatrudnij tę większość na superjacht, ileż właściciel przy wypłacie zaoszczędzi :twisted:


No, kurczę, to ja ale tępy jestem, aż mi się wstyd zrobiło !
Aż człowiek zazdrościć takim zdolnym bestiom zaczyna :rotfl:


_____________________________
Pozdrawiam
tomasz


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 15 sty 2016, o 17:39 

Dołączył(a): 14 lut 2011, o 14:17
Posty: 371
Podziękował : 4
Otrzymał podziękowań: 40
Uprawnienia żeglarskie: Starszy oficer
tomasz piasecki napisał(a):
j.666 napisał(a):
adaswa napisał(a):
Większość ludzi poradzi sobie z żaglami, cumami i odbijaczami po 5 minutach szkolenia
Co za fantastyczna wiadomość
Zatrudnij tę większość na superjacht, ileż właściciel przy wypłacie zaoszczędzi


No, kurczę, to ja ale tępy jestem, aż mi się wstyd zrobiło !
Aż człowiek zazdrościć takim zdolnym bestiom zaczyna


I żeby było smutniej oszczędzają, masz 2 chłopaków którzy własnie przyjechali z Południowej Afryki ( RPA) i w sumie nawet jacht potrafią umyć po miesiącu pracy jak dayworker ( robota na dniówce) poz tym masz jeszcze 2 dziewczyny i kucharza. Wszyscy wiedzą tyle o manewrowaniu, cumach, odbijaczach itd co pani z piekarni przed blokiem.

Więc ogarnięcie sytuacji zależy w większości od jednej może 2 osób które coś wiedzą.

j.666 napisał(a):
piotr6 napisał(a):
czemu od razu na superjacht?
Ponieważ Starszy Oficer pływa na 50-metrowych keczach, to m.in. są superjachty, prawda? Zresztą pod okiem Dobrego Nauczyciela to wystarczą 4 minuty, a może nawet 3 i pół.


Teraz to nie wiem czy mam się pracy swojej wstydzić czy jak?

Do 5 minut nauki , pojętny uczeń potrzebny jest albo zadanie na tyle proste co by uczniowi poziomem dorównać mogło.

_________________
Adam


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 16 sty 2016, o 15:28 

Dołączył(a): 4 sty 2015, o 10:43
Posty: 1152
Podziękował : 434
Otrzymał podziękowań: 411
Uprawnienia żeglarskie:
adaswa napisał(a):
Więc ogarnięcie sytuacji zależy w większości od jednej może 2 osób które coś wiedzą...
...Teraz to nie wiem czy mam się pracy swojej wstydzić czy jak?


Pewnie nie masz żadnego powodu, aby się wstydzić swojej pracy, chociaż - jak zapewne zauważyłeś - na ten temat w ogóle się nie wypowiadałem, bo i z jakiej racji.

Natomiast wyraźne napisałem o sobie - ponieważ bawię się w żeglarstwo naprawdę długo, a jak widać - jeszcze sporo się mogę nauczyć :D

I przyznaję, że ogarniania się z linami uczyłem się znacznie dłużej niż nie tylko pięć, ale także pięćdziesiąt minut :)

_________________________________

Pozdrawiam
tomasz


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 16 sty 2016, o 15:59 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 28 lis 2011, o 08:57
Posty: 12594
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował : 1767
Otrzymał podziękowań: 4263
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
tomasz piasecki napisał(a):
I przyznaję, że ogarniania się z linami uczyłem się znacznie dłużej niż nie tylko pięć, ale także pięćdziesiąt minut


Dokładnie. Też nie wierzę, że ludzie po 5 minutach potrafią się linami posługiwać. Mogą najwyżej odbijacze podstawiać i przesuwać, ale umiejętnej pracy linami nie da się nauczyć w 5 minut, ani w 50.
Może jestem mało zdolny, a może mam za duże wymagania...

_________________
Strona jachtu: http://www.zpokladu.pl



Za ten post autor waliant otrzymał podziękowania - 2: M@rek, Stara Zientara
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 21 sty 2016, o 09:04 

Dołączył(a): 31 mar 2013, o 19:19
Posty: 2431
Podziękował : 0
Otrzymał podziękowań: 449
Uprawnienia żeglarskie: różne
Aby nie tworzyć nowego wątku, pytanie zadam tutaj:
Czy w dzisiejszych czasach od osoby prowadzącej jacht w rejsie oceanicznym należałoby wymagać (i jak to sprawdzać?) posiadania wiedzy i umiejętności (nie zawsze jedno z drugim chadza w parze) nt. astronawigacji?
Takie mi się pytanie nasunęło czytając o kłopotach Polonusa z silnikiem. Załóżmy, że jakakolwiek awaria uniemożliwia ładowanie akumulatorów. Po pewnym czasie załoga traci więc możliwość korzystania z gps-u, chartplottera itp. elektronicznych pomocy nawigacyjnych. I co wtedy? Będąc na środku Bałtyku wystarczyłoby trzymać stały kurs, nie kręcić się w kółko, i po 1, góra 2 dniach jakiś ląd się pojawi na horyzoncie. Ale przy żeglowaniu po oceanie, a coraz więcej polskich jachtów (lub jachtów z polskimi załogami) tak sobie pływa, to już nie będzie takie proste.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 21 sty 2016, o 09:42 

Dołączył(a): 1 wrz 2010, o 10:14
Posty: 9036
Podziękował : 4120
Otrzymał podziękowań: 1968
Uprawnienia żeglarskie: kpt.j.
Widzisz, z astronawigacja jest tak ze musisz miec czym te nawigacje prowadzic czyli sekstans i odpowiednie wydawnictwa + dokladny czas.
Znacznie latwiej i taniej kupic 5 prostych GPS ow + wiadro baterii .
O tym ze mozna tez prowadzic ( jesli sie umie) dosc dokladna zliczeniowke dodawac nie trzeba.
Przez cale moje zycie nigdy nie bylem w sytuacji kiedy konieczne bylo prowadzenie astronawigacji. Ostatnio, cwiczebnie robilem pozycje ponad 10 lat temu na "Chopinie" jak plynelismy przez Atlantyk z Kpt. ziemowitem Barańskim.



Za ten post autor M@rek otrzymał podziękowanie od: Marian Strzelecki
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 21 sty 2016, o 09:59 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 10 sie 2009, o 15:04
Posty: 14323
Lokalizacja: Stara Praga
Podziękował : 606
Otrzymał podziękowań: 5397
M@rek napisał(a):
Przez cale moje zycie nigdy nie bylem w sytuacji kiedy konieczne bylo prowadzenie astronawigacji.
To zależy głównie od tego, jaki tryb życia (morskiego) się prowadzi. Ja większość tego (swojego) życia spędziłem z sekstantem w ręku. :D

_________________
Pozdrawiam
Janusz Zbierajewski



Za ten post autor Zbieraj otrzymał podziękowanie od: M@rek
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 21 sty 2016, o 10:17 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 9 sie 2010, o 05:58
Posty: 2839
Podziękował : 439
Otrzymał podziękowań: 727
Uprawnienia żeglarskie: sternik jachtowy
_jp_ napisał(a):
Czy w dzisiejszych czasach od osoby prowadzącej jacht w rejsie oceanicznym należałoby wymagać (i jak to sprawdzać?) posiadania wiedzy i umiejętności (nie zawsze jedno z drugim chadza w parze) nt. astronawigacji?
Ja myślę, że dzisiejszych czasach kiedy idziemy w kierunku liberalizacji w żeglarstwie to taka osoba powinna sobie sama odpowiedzieć na to pytanie. Czy powinna wymagać od siebie znajomości astronawigacji w rejonach w których będzie się znajdować. "Tak na wsiaki słuczaj"



Za ten post autor Marian J. otrzymał podziękowanie od: Colonel
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 21 sty 2016, o 10:31 

Dołączył(a): 8 lis 2015, o 10:53
Posty: 1938
Lokalizacja: W-wa
Podziękował : 52
Otrzymał podziękowań: 244
Uprawnienia żeglarskie: jkzw, IYT Master of Yachts Ocean 200 ton
_jp_ napisał(a):
Czy w dzisiejszych czasach od osoby prowadzącej jacht w rejsie oceanicznym należałoby wymagać posiadania wiedzy i umiejętności nt. astronawigacji?
Na pierwszych stronach roczników/tablic wszystko jest wyłożone jak dla głupków.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 21 sty 2016, o 10:42 

Dołączył(a): 31 mar 2013, o 19:19
Posty: 2431
Podziękował : 0
Otrzymał podziękowań: 449
Uprawnienia żeglarskie: różne
Nie byłbym tego taki pewien ... http://www.igik.edu.pl/pl/a/Rocznik-Astronomiczny-2016 :-P


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 21 sty 2016, o 11:03 

Dołączył(a): 1 wrz 2010, o 10:14
Posty: 9036
Podziękował : 4120
Otrzymał podziękowań: 1968
Uprawnienia żeglarskie: kpt.j.
Zbieraj napisał(a):
M@rek napisał(a):
Przez cale moje zycie nigdy nie bylem w sytuacji kiedy konieczne bylo prowadzenie astronawigacji.
To zależy głównie od tego, jaki tryb życia (morskiego) się prowadzi. Ja większość tego (swojego) życia spędziłem z sekstantem w ręku. :D


Janusz i to Ci sie chwali ( sam mam sciage Twojego autorstwa zalaczona kiedys do Jachtingu) ale takich jak Ty jest wsrod naszych zeglarzy niewielu. Dobry sekstans ( np.DDR Freiberger) to wydatek ok 500 euro. do tego trzeba o niego dbac, miec aktualne publikacje i cwiczyc.
To ze plywajac na"statkach do przewozu zagli" nawigacje astronomiczna prowadziles na pewno nie wynikalo z KONIECZNOSCI .



Za ten post autor M@rek otrzymał podziękowanie od: Marian Strzelecki
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 21 sty 2016, o 11:07 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 10 sie 2009, o 15:04
Posty: 14323
Lokalizacja: Stara Praga
Podziękował : 606
Otrzymał podziękowań: 5397
_jp_ napisał(a):
Nie byłbym tego taki pewien
Jacku, to jest Rocznik Astronomiczny (dla astronomów zawodowych i hobbystów). Do astronawigacji służy Nautical Almanach i jest to zupełnie inna książka, nie tłumaczona na polski. Od paru lat nie jest konieczne kupowanie jej, bo zawarte w niej efemerydy są do ściągnięcia (w porcjach trzydniowych) ze strony brazyijskiej.

_________________
Pozdrawiam
Janusz Zbierajewski


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 21 sty 2016, o 11:20 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 10 sie 2009, o 15:04
Posty: 14323
Lokalizacja: Stara Praga
Podziękował : 606
Otrzymał podziękowań: 5397
M@rek napisał(a):
To ze plywajac na"statkach do przewozu zagli" nawigacje astronomiczna prowadziles na pewno nie wynikalo z KONIECZNOSCI .
Marek, chłopie złoty, a z czego????? Przecież jak latałem wte i wewte po Atlantyku na Zawiasie i Zewie Morza w latach siedemdziesiątych to skąd miałem brać pozycję?
PPZ, czyli Pośliniony Palec Zbieraja czasem nie wystarczał. :lol:
A leniwe Amerykańce jeszcze nie wymyślili GPS-a ani nawet SatNava. :D

PS. A to ustrojstwo do łapania Słoneczka i innych nazywa się sekstant, a nie sekstans.

_________________
Pozdrawiam
Janusz Zbierajewski



Za ten post autor Zbieraj otrzymał podziękowania - 3: adam81, Węzełek, Zielony Tygrys
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 21 sty 2016, o 11:22 

Dołączył(a): 31 mar 2013, o 19:19
Posty: 2431
Podziękował : 0
Otrzymał podziękowań: 449
Uprawnienia żeglarskie: różne
Zbieraj napisał(a):
_jp_ napisał(a):
Nie byłbym tego taki pewien
Jacku, to jest Rocznik Astronomiczny (dla astronomów zawodowych i hobbystów). Do astronawigacji służy Nautical Almanach i jest to zupełnie inna książka, nie tłumaczona na polski. Od paru lat nie jest konieczne kupowanie jej, bo zawarte w niej efemerydy są do ściągnięcia (w porcjach trzydniowych) ze strony brazyijskiej.
Januszu, ja to wiem, ale kto nie wie i sobie googla - może się naciąć. ;)
A do wykorzystania podpowiedzi zawartych w almanachach żeglarskich trzeba jeszcze jako tako opanować stosowny lenglydż. Tak czy siak - jakieś podstawy "astro" trzeba chyba mieć, aby zrozumieć, o czym tam napisano.

A co do "ściągania efemeryd" - na pozbawionym prądu jachcie, gdzieś na oceanie, mogą zaistnieć "trudności obiektywne" z tym ściąganiem :) - chyba wypadałoby wtedy mieć wersję książkową.



Za ten post autor _jp_ otrzymał podziękowanie od: Marian Strzelecki
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 21 sty 2016, o 11:50 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 10 sie 2009, o 15:04
Posty: 14323
Lokalizacja: Stara Praga
Podziękował : 606
Otrzymał podziękowań: 5397
_jp_ napisał(a):
A do wykorzystania podpowiedzi zawartych w almanachach żeglarskich trzeba jeszcze jako tako opanować stosowny lenglydż
No, byłoby miło. :D
_jp_ napisał(a):
jakieś podstawy "astro" trzeba chyba mieć, aby zrozumieć, o czym tam napisano.
Nie. Że zacytuję klasyka: :lol:
Teoria
1. Jeśli teoria cię nudzi, możesz ją pominąć, bo pozycję astro można znaleźć, nie mając o teorii bladego pojęcia.
2. Jeśli masz w sobie tyle samozaparcia, że chcesz z grubsza wiedzieć, o co chodzi - czytaj dalej.
_jp_ napisał(a):
A co do "ściągania efemeryd" - na pozbawionym prądu jachcie, gdzieś na oceanie, mogą zaistnieć "trudności obiektywne" z tym ściąganiem - chyba wypadałoby wtedy mieć wersję książkową.
Przypomniałeś mi dowcip:
Emerytowany i mocno posunięty wiekiem generał opowiada w dystyngowanym towarzystwie swoje przygody z polowania w Afryce:

- No i ten lew idzie prosto na mnie. Ja sztucer do oka, naciskam spust - niewypał. Przeładowałem, naciskam spust - niewypał. A lew coraz bliżej. Zesrałem się.

Zapadła konsternacja. Jedna z dam usiłuje załagodzić niezręczność sytuacji i zaczyna nawijać coś w stylu: No, panie generale, to chyba zrozumiałe. Lew, niesprawna broń, zagrożenie życia....

A generał na to: - Ale nie wtedy. Teraz!

Mówiąc o ściąganiu efemeryd z Internetu miałem na myśli, że trzeba to zrobić przed rejsem i tylko na ten okres, na który będą potrzebne, zamiast kupować za duże pieniądze Almanach papierowy.

_________________
Pozdrawiam
Janusz Zbierajewski



Za ten post autor Zbieraj otrzymał podziękowanie od: zbigandrew
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 21 sty 2016, o 12:01 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 28 lis 2011, o 08:57
Posty: 12594
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował : 1767
Otrzymał podziękowań: 4263
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
Wy tu o astronawigacji, a mało kto potrafi knagować poprawnie. Znaczy ludzie knagują tak, że lina owszem trzyma, ale ładnie to nie wygląda, a do tego przeplotów jest tak dużo, że raz, zajmują potrzebne czasami miejsce, a dwa, że jak trzeba szybko odknagować, to traci się niepotrzebnie czas.
A to niby proste i banalne...

To taka dygresja do papierów i wiedzy...

_________________
Strona jachtu: http://www.zpokladu.pl


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 21 sty 2016, o 12:02 

Dołączył(a): 8 lis 2015, o 10:53
Posty: 1938
Lokalizacja: W-wa
Podziękował : 52
Otrzymał podziękowań: 244
Uprawnienia żeglarskie: jkzw, IYT Master of Yachts Ocean 200 ton
_jp_ napisał(a):
chyba wypadałoby wtedy mieć wersję książkową
http://www.amazon.co.uk/s/ref=nb_sb_noss_2?url=search-alias%3Daps&field-keywords=2016+Nautical+Almanac
http://www.amazon.co.uk/gp/offer-listing/1607969211


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 21 sty 2016, o 12:19 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 10 sie 2009, o 15:04
Posty: 14323
Lokalizacja: Stara Praga
Podziękował : 606
Otrzymał podziękowań: 5397
waliant napisał(a):
To taka dygresja do papierów i wiedzy...
To teraz dygresja na temat knagowania: Za takie knagowanie, o jakim piszesz, zapewne świetne na małej regatowej łódce (i w czasie regat), na żaglowcu delikwent powinien zostać przeciągnięty po kilem.

Tomku, nie wiem, czy istnieje życie pozagrobowe, ale z całą pewnością istnieje żeglarskie życie pozaregatowe. Niektóre zasady, prawidłowe na łódkach regatowych, na innych jachtach są szkodliwe, a nawet niebezpieczne.

Nie ma żeglarstwa jedynie słusznego.

_________________
Pozdrawiam
Janusz Zbierajewski



Za ten post autor Zbieraj otrzymał podziękowania - 2: Colonel, M@rek
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 21 sty 2016, o 12:31 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 28 lis 2011, o 08:57
Posty: 12594
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował : 1767
Otrzymał podziękowań: 4263
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
Zbieraj napisał(a):
Za takie knagowanie, o jakim piszesz, zapewne świetne na małej regatowej łódce (i w czasie regat)


A o jakim ja napisałem? O prawidłowym :) Wcale nie tylko na małej łódce, ale na niemal każdej (poza może statkami do przewozu... bo na tym się  nie znam).
Mnie chodzi o to, żeby nie motać bez sensu i za każdym razem inaczej.
Ma trzymać, a każdy zbędny przeplot jest właśnie zbędny.
Potem wychodzę w nocy żeby poprawić cumy i patrzę na te supły na knadze (o ile je dobrze widzę). Albo chcę lekko przecumować inny jacht i walczę z supłami na knagach. Zwłaszcza jak na jednej knadze jest więcej niż jedna lina.

A może właśnie dlatego ludzie motają bez sensu wiele przelotów, bo nie wiedzą, jak się poprawnie zaczyna knagowanie?

_________________
Strona jachtu: http://www.zpokladu.pl


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 21 sty 2016, o 12:38 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 27 lip 2010, o 22:54
Posty: 319
Lokalizacja: Za daleko od jezior i mórz.
Podziękował : 442
Otrzymał podziękowań: 28
Uprawnienia żeglarskie: ż.j.
I w drugą stronę , jak rozszyfrować dobrego, od złego kapitana/ sternika/sippera ? Bo z tym różnie tez bywa :/

_________________
Pozdrawiam
Ania


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 21 sty 2016, o 12:40 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 28 lis 2011, o 08:57
Posty: 12594
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował : 1767
Otrzymał podziękowań: 4263
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
Węzełek napisał(a):
I w drugą stronę , jak rozszyfrować dobrego, od złego kapitana/ sternika/sippera ? Bo z tym różnie tez bywa :/


Bywa bardzo różnie, ale tym też już był niejeden wątek :)

_________________
Strona jachtu: http://www.zpokladu.pl


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 21 sty 2016, o 12:42 

Dołączył(a): 29 mar 2013, o 13:04
Posty: 367
Lokalizacja: Czeladź
Podziękował : 28
Otrzymał podziękowań: 32
Uprawnienia żeglarskie: licencja na ciągnięcie narciarza wodnego
Jeśli chodzi o sprawdzenie umiejętności w celu ustalenia wacht to najlepiej wypłynąć i dać każdemu do zrobienia po zwrocie.

Ja zawsze wachty ustalam w momencie, gdy te wachty są potrzebne. Zwykle na pierwsze kilka godzin od wypłynięcia nie są potrzebne żadne wachty. Ten okres warto przeznaczyć na obserwację kto z kim jak się dogada i kto z kim się rozumie.

Kiedyś ustaliłem wachty, bo parę osób w rozmowie sprawiało wrażenie kapujących i mających patenty. Przy pierwszym zwrocie okazało się, że trzeba było jednej z tych osób przypomnieć kurs.

Oczywiście mówimy tutaj o superjachtach mających poniżej 20 metrów.

_________________
Jarek Madejski


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 21 sty 2016, o 12:47 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 10 sie 2009, o 15:04
Posty: 14323
Lokalizacja: Stara Praga
Podziękował : 606
Otrzymał podziękowań: 5397
Węzełek napisał(a):
jak rozszyfrować dobrego, od złego kapitana/ sternika/sipper
Węzełku Drogi, niestety, nie ma innej metody, jak private investigation. :kiss:

_________________
Pozdrawiam
Janusz Zbierajewski


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 21 sty 2016, o 13:17 

Dołączył(a): 8 lis 2015, o 10:53
Posty: 1938
Lokalizacja: W-wa
Podziękował : 52
Otrzymał podziękowań: 244
Uprawnienia żeglarskie: jkzw, IYT Master of Yachts Ocean 200 ton
Węzełek napisał(a):
jak rozszyfrować dobrego, od złego kapitana/ sternika/skippera?
Ależ to bardzo proste:
zupełnie tak samo, jak dobrego, od złego męża/ kochanka/narzeczonego :kiss:


Zbieraj napisał(a):
nie ma innej metody, jak private investigation
No i sama widzisz :rotfl:


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 79 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3  Następna strona


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 36 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
cron
[ Index Sitemap ]
Łódź motorowa | Frezowanie modeli 3D | Stocznia jachtowa | Nexo yachts | Łodzie wędkarskie Barti | Szkolenia żeglarskie i rejsy NATANGO
Olej do drewna | SAJ | Wypadki jachtów | Marek Tereszewski dookoła świata | Projektowanie graficzne


Wszystkie prawa zastrzeżone. Żaden fragment serwisu "forum.zegluj.net" ani jego archiwum
nie może być wykorzystany w jakiejkolwiek formie bez pisemnej zgody właściciela forum.żegluj.net
Copyright © by forum.żegluj.net


Nasze forum wykorzystuje ciasteczka do przechowywania informacji o logowaniu. Ciasteczka umożliwiają automatyczne zalogowanie.
Jeżeli nie chcesz korzystać z cookies, wyłącz je w swojej przeglądarce.



POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL