Byłem święcie przekonany, że dokument ten żądany jest jedynie na podstawie wewnątrz związkowego prawa powielaczowego a tu patrz - mieli jednak jakąś podstawę.
Nikt nie jest jednak bez wad .
Dzięki Jarku za info.
Pzdr
Kocur

_________________
Pozdrawiam
Włodzimierz "Bury Kocur" Ring
S/y "Bury Kocur IV"
POL 8888
MMSI 261 03 14 50

"Jeżeli chodzi o podatki to nikt nie jest patriotą"
G.Orwell

Dokładnie. MCA, jak każdy urząd, musi mieć podkładkę, jeśli rejestracja jest w Part 1. Powtarzam raz jeszcze - dokument rejestracyjny z tego rejestru POTWIERDZA WŁASNOŚĆ.

_________________
Pozdrawiam, Monika Matis
http://www.facebook.com/theseanation

My recent thought:
"...pessimist moans about breakdowns, optimist expects it won't break; realist makes it easy to fix..."

Tak, to pozwala marinie przejąć własność jednostki BEZ wyroku sądu. Bez chodzenia do sądu nawet. Ale MCA musi mieć potwierdzenie stanu prawnego jednostki - zwykle załatwia to umowa kupna-sprzedaży (jeśli ma być rejestrowana w Part 1, powinna być na odpowiednim formularzu), ale w przypadkach takich jak ten należy się spodziewać wymagań dodatkowego potwierdzenia własności. Nic dziwnego, MCA działa tu jak notariusz i gdy wyda dokument rejestracji, potwierdza tym samym, że jednostka jest Twoją własnością. I na ten tylko papier możesz zaciągnąć kredyt pod zastaw jednostki (Part 1 pozwala na ustanowienie hipoteki na jednostce). Więc o ile może być wkurzające, jest w naszym interesie.

A zwykle trwa (w Part 1, duży rejestr, przypominam) kilka tygodni góra.

_________________
Pozdrawiam, Monika Matis
http://www.facebook.com/theseanation

My recent thought:
"...pessimist moans about breakdowns, optimist expects it won't break; realist makes it easy to fix..."

Przydało by się jakieś podsumowanie rad, porad i trików na temat rejestracji jachtu.
Z dyskusji wynika że informacja na stronie UKE jest błędna i nie wymaga się świadectwa klasyfikacyjnego przy rejestracji radia.
Pani w PZŻ stwierdziła że żaden dokument z US nie jest wymagany jeżeli rejestruje się jacht kupiony poza Polską ale w UE.
Oczywiście inna jest sytuacja kiedy rejestruje się jacht zakupiony w Polsce albo też jacht zakupiony poza UE, wymagane dokumenty z US są wymienione na stronie PZŻ.
Cała rejestracja zajmuje ok. dwa miesiące, co jest przestrogą dla wszystkich chętnych.

Informacja nie jest błędna. Nie wiem skąd wziąłeś te wcześniejsze rewelacje o KB i co tu wogóle do rzeczy ma "świadectwo klasyfikacyjne", ale na stronie UKE napisano:
https://www.uke.gov.pl/pozwolenia-morskie-i-zeglugi-srodladowej-4268

Bzdurny jest wymóg posiadania świadectwa operatora, żeby zarejestrować radio. Poza tym wymogi są normalne i łatwe do spełnienia.


To prawda. Wcześniej potrzebne było zaświadczenie o zwolnieniu z VAT, ale przepis zmienił się w 2015 - US już takich zaświadczeń nie wydaje.
Ważne by transakcja zawarta była poza PL - w przeciwnym wypadku należy się podatek od czynności cywilno-prawnych.

Marcin

_________________
Marcin Palacz
http://marcinpalacz.pl

Chyba że sprzedawca może wystawić fakturę. Nieczęsto, ale się zdarza.

_________________
Strona jachtu: http://www.zpokladu.pl

Ja dziś byłem w UKE w Szczecinie.
ul. Aleja Wyzwolenia 70.
Kupiony jacht u Szweda 2 lata temu.
Zarejestrowany w Polsce w PZŻ.
Miałem:
- wypełniony druk pozwolenia radiowego.
- wypełniony druk MMSI,
- dowód rejestracyjny jachtu (kserokopia),
- Short Range Certificate (RYA) (kserokopia),
- Declaration of Confomity (kserokopia z instrukcji obsługi radia),
- że zapłaciłem 82 zł opłaty skarbowej.
Będę teraz czekał 30 dni, pani ładna zadzwoni i udam się
do UKE w Szczecinie i odbiorę pozwolenie radiowe i MMSI.

_________________
Janusz Rolfok

jest wiatr, co usta kobiety rozchyla, jest taki wiatr...
jest blask, co uda kobiety odsłania, jest taki blask...

można podać nazwę radia, o ile jest typowe, znaczy muszą go mieć w swoim banku danych

_________________
pozdrowienia piotr

Wydaje mi się Marcin, ze jesteś w błędzie.
Coś mi świta po głowie, że obecnie - jeżeli transakcja odbywa sie poza granicami PL ale w ramach UE - to zwolniona jest od PCC.
Nawet między obywatelami PL.
Pzdr
Kocur

_________________
Pozdrawiam
Włodzimierz "Bury Kocur" Ring
S/y "Bury Kocur IV"
POL 8888
MMSI 261 03 14 50

"Jeżeli chodzi o podatki to nikt nie jest patriotą"
G.Orwell

Dlaczego popsułeś taką świetną zabawę i pozbawiłeś kolegów możliwości narzekania na restrykcyjne prawo i niekompetentnych urzędników.

_________________
Boat swapping, zapraszam viewtopic.php?f=3&t=23581

Pozdrawiam,
Krzysztof

Janusz - a nie mogą Ci tego przysłać mailem (skan) a oryginał pocztą z trąbką ?
Mnie tak ostatnio zrobili.
Pzdr
Kocur

_________________
Pozdrawiam
Włodzimierz "Bury Kocur" Ring
S/y "Bury Kocur IV"
POL 8888
MMSI 261 03 14 50

"Jeżeli chodzi o podatki to nikt nie jest patriotą"
G.Orwell

szczerze powiem to nie wiem czy jest powód, jestem osobą co nie znosi całej tej papierologii a jednak przebrnąłem, raczej bezkolizyjnie i nie nerwowo.Jedyne co można by poprawić to czas, bo jednak miesiąc na rejestracje jachtu i drugi na radio to jednak sporo.
Jednak nie jest żle

* ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ *



mnie też, ale Janusz w Szczecinie prawie mieszka

_________________
pozdrowienia piotr

Janusz mieszka w Szczecinie ?
A nie w jakims mieście na G?
No ale jak lubi biegać po urzędach
Pzdr
Kocur

_________________
Pozdrawiam
Włodzimierz "Bury Kocur" Ring
S/y "Bury Kocur IV"
POL 8888
MMSI 261 03 14 50

"Jeżeli chodzi o podatki to nikt nie jest patriotą"
G.Orwell

w sezonie to on wiecznie pływa ( ten to ma długi sezon) łódka w Szczecinie ale co ja za niego się wypowiadam

_________________
pozdrowienia piotr

Wytłumaczy mi ktoś światły, co zajmuje w tej procedurze 30 dni?!

_________________
Pozdrawiam, Monika Matis
http://www.facebook.com/theseanation

My recent thought:
"...pessimist moans about breakdowns, optimist expects it won't break; realist makes it easy to fix..."

Nie popsuł. Co zajmuje 30 dni?!

_________________
Pozdrawiam, Monika Matis
http://www.facebook.com/theseanation

My recent thought:
"...pessimist moans about breakdowns, optimist expects it won't break; realist makes it easy to fix..."

czy rejestr PZŻ też tak działa?

_________________
pozdrowienia piotr

Włodek, nie jestem w błędzie, bo o tym nie pisałem.
Sprawdziłem, jak to jest z PCC, bo znajomi mieli wątpliwość przy zakupie łódki w Szwecji od Szweda.

Marcin

_________________
Marcin Palacz
http://marcinpalacz.pl

No to jest taki sam przypadek jak u mnie - kiedyś firmowałem niejako zakup kadłuba w SE od Szweda.
Znaczy umowa była spisana na mnie.
Było to w latach 2-tysięcznych - gdzieś na ich początku - i Skarbowy z racji wykonania tejże transakcji poza granicami PL nie policzył mi PCC.
Pzdr
Kocur

_________________
Pozdrawiam
Włodzimierz "Bury Kocur" Ring
S/y "Bury Kocur IV"
POL 8888
MMSI 261 03 14 50

"Jeżeli chodzi o podatki to nikt nie jest patriotą"
G.Orwell

Choc jest to nie w pelni precyzyjna rada z Waszej strony, to jednak napisaliscie to samo. UE nie ma nic do rzeczy, a pbywatelstwo tym bardziej. Obywatelstwo w ogole nigdy w sprawach typowych podatkow nie ma nic do rzeczy i nie moze miec, bo byloby to dyskryminacja.

* ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ *



To cos, co w UK innemu koledze zajelo kilka miesiecy

To cos, co w UK innemu koledze zajelo kilka miesiecy [/quote]

Nie to. Przejdź się do strony OFCOM i sprawdź, jak się uzyskuje licencję radiową i MMSI oraz ile to trwa*. Dlatego pytam, co zajmuje AŻ 30 dni??

I przestań się bez powodu czepiać mojego kraju, dobrze?

Wytłumaczyłam sytuację Jaro - oczywiście wolałbyś, aby każdy mógł zarejestrować na siebie twój jacht, bo nikt nie sprawdza?

*uzyskanie licencji radiowej ORAZ MMSI trwa, w zależności od tego, jak szybko się czyta instrukcje oraz pisze na klawiaturze od 5 do 10 minut. Więc pytanie, co zajmuje AŻ 30 dni jest jak najbardziej zasadne...

_________________
Pozdrawiam, Monika Matis
http://www.facebook.com/theseanation

My recent thought:
"...pessimist moans about breakdowns, optimist expects it won't break; realist makes it easy to fix..."

W zeszłym roku temu rejestrując radio nie było potrzebne świadectwo klasyfikacyjne.
Za używaną łódkę kupioną w UE nie płaci się PCC ani VAT. Kiedyś było potrzebne zaświadczenie z US ale na szczęście już to zlikwidowali.

Wytłumaczę - zajmuje je kodeks postępowania administracyjnego i urzędnicze rozumienie słów "bez zwłoki", czy jakoś tak...

_________________
Jaromir Rowiński aka pierdupierdu
Jeżeli masz ochotę komentować takie poglądy, których co prawda nigdy nie wyraziłem, ale które kompletnie bez sensu i z sobie tylko znanej przyczyny usiłujesz mi przypisać - droga wolna. Śmiesznych nigdy dość...

Na ogół przyjmuje się, że "Certyfikat Jachtowy" wydany przez polski rejestr jachtów prowadzony przez PZŻ jest wystarczającym potwierdzeniem własności.
Ale formalnie - nie jest nim, a jedynie potwierdza przynależność państwową jachtu.
I nic dziwnego - trudno bowiem oczekiwać aby rękojmi wiary publicznej takiej samej jak w przypadku ksiąg wieczystych udzielał rejestr prowadzony przez... jakieś stowarzyszenie sportowe.

I dlatego jeżeli ktoś oprócz potwierdzenia przynależności państwowej chce mieć "najwyższej próby" poświadczenie własności, na dodatek połączone z możliwością wzięcia kredytu zabezpieczonego na hipotece jachtu - niech rejestruje jacht w "dorosłym" Rejestrze Okrętowym, prowadzonym przez Izby Morskie w Gdańsku i Szczecinie.
Trzeba jednak pamiętać, że procedura rejestracji w Rejestrze Okrętowym prowadzonym przez Izby Morskie jest odmienna niż w polskim rejestrze jachtów prowadzonym prze PZŻ.
Szczegóły tu:
http://isap.sejm.gov.pl/DetailsServlet? ... 0400&min=1
A jak kto nie lubi czytać - to wszystkiego można się dowiedzieć dzwoniąc do IM:
https://www.bip.gov.pl/subjects/4254,Iz ... zecin.html
https://www.bip.gov.pl/subjects/4253,Iz ... Gdyni.html

_________________
Jaromir Rowiński aka pierdupierdu
Jeżeli masz ochotę komentować takie poglądy, których co prawda nigdy nie wyraziłem, ale które kompletnie bez sensu i z sobie tylko znanej przyczyny usiłujesz mi przypisać - droga wolna. Śmiesznych nigdy dość...

Mieszkam w mieście na "G" zimą, ale 10 kwietnia przeprowadzam się do Szczecina,
i tam mieszkam na łódce, 1 listopada przeprowadzam się do miasta na "G".
Moja łódka to Eygthene 24. Dobra jak się w dwie osoby pływa.

_________________
Janusz Rolfok

jest wiatr, co usta kobiety rozchyla, jest taki wiatr...
jest blask, co uda kobiety odsłania, jest taki blask...

Monia, robie to jedynie po to bys zobaczyla, ze Twoje ciagle czepianie sie kraju, w ktorym mieszkam, zdobylem wyksztalcenie, zalozylem rodzine i stworzylem swoj osrodek zycia - jest co najmniej niesmaczne.
Pisze tak mimo faktu, iz majac juz obywatelstwo oraz spedziwszy tutaj dluzszą czesc zycia - nadal nie czuje sie upowazniony z taka lekkoscia rzucac slowami, ze to "moj kraj". Dziwi mnie, ze to ja akurat tego kraju bronie, ale skoro poruszylas temat, to Ci pisze: Twoje ciagle wysmiewanie sie z Polski i wywyzszanie UK w kazdym aspekcie jest niesmaczne. Stad moja reakcja - bys otworzyla oczy na to co i najwazniejsze - PO CO - robisz. Bo mnie osobiscie boli Twoje podejscie, stad, przyznaje, moje posty. Nie sa one wyrazem agresji skierowanej osobiscie do Ciebie, bo nie mam podstaw ku temu (nawet Ciebie lubie zaocznie). Ta wspomniana cecha mnie boli, stad probowalem w lagodny i ironiczny sposob wskazac Ci na niestosownosc pewnych rzeczy. Teraz mowie wprost bys nie myslala, ze szukam ataku i bys zrozumiala (choc nie do monca w to wierze), ze Twoje slowa moga byc bardzo negatywnie odbierane (nawet kiedy byc moze tego nie chcialas).

Wiesz... Sam jestem emigrantem. Obowiazuje nas pewna etyka (tak czuje). Przykladowo: nie wypada mi mowic wielu rzeczy, ktore rodowity Polak moze z czystym sumieniem glosno wykrzykiwac. I nie chodzi o zadne zakazy, tylko pewne subtelne etyczne zachowania. Tak jak nie wypada krzyczec z kibla "mamo, kto przyszedl?" kiedy zadzwonil dzwonek i domownicy komus otworzyli. Porownanie jest malo smaczne, za co z gory przepraszam.

Widzisz, Wiktorze, tak jak Ci kiedyś mówiłam - jeśli się czepiam, to konkretnych rzeczy które są złe lub nie działają, jak powinny. I tyle. Mam podstawy do tego. I nie czepiam się, jak robisz to samo w stosunku do UK.
Ale wkurza mnie, jak się czepiasz bezpodstawnie, bo nie do końca coś doczytałeś.

I tak, mojego kraju, który wybrałam do życia. Mam takie trzy, z którymi w różny sposób jestem związana i zawsze będę - jeden, w którym się urodziłam i spędziłam dużą część swojego życia, drugi który wybrałam na swój i trzeci, do którego trochę ciągnie poprzez moje pochodzenie i rodzinne historie. Więc jeśli coś piszę negatywnego lub napastliwego o jednym z nich to zwykle dlatego, że mnie obchodzi i wiem, że może być lepiej.

I średnio mnie obchodzi, jak jest odbierane, póki zmusza parę osób do zastanowienia...

_________________
Pozdrawiam, Monika Matis
http://www.facebook.com/theseanation

My recent thought:
"...pessimist moans about breakdowns, optimist expects it won't break; realist makes it easy to fix..."

Ps. I przypominam, że ja się w Polsce urodziłam. Jak zauważyłeś, to daje mi nieco inne prawa, nawet jak wybrałam inny kraj do życia. Bo zrobiłam to z pewnych konkretnych powodów...

_________________
Pozdrawiam, Monika Matis
http://www.facebook.com/theseanation

My recent thought:
"...pessimist moans about breakdowns, optimist expects it won't break; realist makes it easy to fix..."

tak z ciekawości jakie prawa daje Tobie fakt urodzenia w Polsce?




raczej do śmiechu....

_________________
pozdrowienia piotr

Spoko, Monia. Juz nie bede.