Trujesz.
- Osoba, zwłaszcza taka, która posiada dostęp do łódki, może żeglować sporo powyżej "35 dni" nie wykorzystując po temu więcej niż kilka dni urlopu. Jest praca zmianowa np 24/72, są profesje gdzie pracuje się co drugi miesiąc, lekarze z dziesiątkami dni wolnych po dyżurach są albo są wielomiesięczne urlopy po kontraktach za granicą Itd, itp...
- Jak masz dostęp do łódki to na 35 dni z górką wystarczą nawet same weekendy przy "sztywnym" etacie. Policz ile jest dni wolnych w weekendy od maja do września - i dodaj, że zwykle bywają w tym czasie tzw "długie weekendy".
- Całkiem spora grupa osób świadczy pracę w sposób nie związany sztywnymi datami i godzinami - wystarczy wspomnieć wszystkich tych, co po prostu pracują "na własnym", albo setki tysięcy nauczycieli i wykładowców.
- żeglują także studenci, uczniowie, emeryci i renciści - a oni nie muszą liczyć się z żadnym ograniczeniem urlopowym, im urlop nie jest potrzebny, nieprawdaż?
- etc, etc...

_________________
Jaromir Rowiński aka pierdupierdu
Jeżeli masz ochotę komentować takie poglądy, których co prawda nigdy nie wyraziłem, ale które kompletnie bez sensu i z sobie tylko znanej przyczyny usiłujesz mi przypisać - droga wolna. Śmiesznych nigdy dość...

taaaaaaaaaaaak bo KAŻDY w Polsce ma swój własny jacht...... zresztą rzadko żegluje się samemu więc co ci lekarze wszyscy jadą na żagle?! Bądź realistą. I powiedz szczerze, Ty pływasz mnóstwo czasu i nie potrafisz tego zrozumieć że inni nie mają tyle swobowy prawda?!

Khem, zaczyna się robić gęsto.
Co do mnie - wypełniłem i życzę powodzenia w zaliczaniu!

dziękuję

PO co dyskutować z człowiekiem bez pojęcia? PO co poświęcać 10 minut cennego czasu, który można spędzić w sztormowej (prawie) knajpie w porcie na szlaku?

_________________
Jestem tylko szarym człowiekiem
www.armator-i-skipper.pl

Uważam, że autor może nie mówić całej prawdy o celu badania.
http://forum.:forum_o_mazurach:/viewtopic.p ... ght=#58101

Jesli startujesz z ankietą, to znaczy, że nie wiesz, czy KAŻDY ma swój jacht, czy też, że NIKT nie ma. Rozumiem z powyższej Twej wypowiedzi, że olałeś w swym "badaniu" tych, co jachty mają (dokładnie cyt. "posiadają", a to nie to samo, co "manie"). To -- po pierwsze -- podważa sens badania. Po drugie -- o ile można zrozumieć Twą nieznajomość rzeczy i wynikające z niej choćby sprzeczności w zadanych pytaniach, o tyle zaprezentowanej przez Ciebie powyżej postawy już nie.

Jeśli wiesz lepiej -- po cholerę zawracasz tu d. ankietą i po co ktoś ma tracić czas na wypełnianie? Ja straciłem, jak by co... Jeśli miałem jakieś wątpliwości co do wartości "ankiety" jak i samego ankietera, właśnie je rozwiałeś.

To też już wiesz? A na jakiej podstawie -- wolno wiedzieć?

_________________
Marcin "Cypis" Kantorek - http://www.dino.merigold.pl

a jaka to różnica czy ktoś ma czy posiada jacht?! ma albo go nie ma właśnie tego chciałem się też dowiedzieć. Myślicie że nic nie wiem o żeglarstwie a tak nie jest..... tylko sie z tym tak nie obnoszę. Żegluję od dobrych 14 lat i wiem że posiadanie własnego jahctu zwłaszcza w tych czasach jest czymś wyjątkowym. No ale może zaraz się dowiem z ankiety ze co drugi polski żeglarz ma jacht i wtedy zweryfikuję swoje poglądy.

Goozik się dowiesz z tej swojej ankiety - śmiem twierdzić.


Na bezwartościową ankietę jest prosty sposób - nierzetelne odpowiedzi Wszak wynik ankiety i tak do niczego nie prowadzi.

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/

a. Nie wiem co nadzwyczajnego w tych czasach. Wiem, że prywatnych jachcików różnych naliczyć można w Polsce dziesiątki tysięcy i wiem, że każdy z nich ma właściciela... Ergo, nie wiadomo co jest wyjątkowego w posiadaniu jachtu.
b. Nie przypadkiem napisano Ci o dostępie do jachtu a nie tylko o jego posiadaniu...
c. Nie każdy żeglarz odpowiadający na Twoją ankietkę żegluje w Twojej skromnej dziedzinie doświadczeń...

_________________
Jaromir Rowiński aka pierdupierdu
Jeżeli masz ochotę komentować takie poglądy, których co prawda nigdy nie wyraziłem, ale które kompletnie bez sensu i z sobie tylko znanej przyczyny usiłujesz mi przypisać - droga wolna. Śmiesznych nigdy dość...

I to jest doskonały pomysł i świetne podsumowanie!
Lecem wypełniać!

_________________
Jaromir Rowiński aka pierdupierdu
Jeżeli masz ochotę komentować takie poglądy, których co prawda nigdy nie wyraziłem, ale które kompletnie bez sensu i z sobie tylko znanej przyczyny usiłujesz mi przypisać - droga wolna. Śmiesznych nigdy dość...

A kolega @Neptun już nas nie odwiedzi

_________________
Pozdrawiam,
Marek Grzywa

Żadna. Można mieć kobietę i posiąść kobietę, ale nie można mieć jachtu. Można być właścicielem lub posiadaczem, lub tylko armatorem. "Mieć" to można grypę albo wygórowane zdanie nt. wiedzy własnej nt. żeglarstwa i nie tylko
A mógłbyś się zdecydować: wiesz, czy chciałeś się dowiedzieć?

P.S.
Różnicę pomiędzy "mieć" (tudzież "być właścicielem"), a "posiadać" (tudzież "być armatorem") mogę wyjaśnić. Cena korepetycji do uzgodnienia, z tym, że podwójna stawka dla uczniów wiedzących wszystko lepiej nie podlega negocjacjom

-- pełnoprawny posiadacz, lecz nie właściciel jachtu, czasem jachtu tegoż armator --

*****

Gdyż?

_________________
Marcin "Cypis" Kantorek - http://www.dino.merigold.pl

Wydaje mi się, że uczepiliście się szczegółów.

chyba że po jakąś inną np.. okienną nazwą

_________________
Olek Kwaśniewski

ale i tak

Słusznie. Ja się już czepiam tylko tego szczegółu: Oto bodaj pierwszy w historii FŻ okaz tzw klona.

Swoje pytanie niniejszym wycofuję.

Papatki, @Neptunie z okienka w burcie.

_________________
Marcin "Cypis" Kantorek - http://www.dino.merigold.pl

Dwóch użytkowników z tego samego adresu IP? Brzydko!

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/

Rzadko samemu... ok, skoro się tak Ci wydaje...Wśród osób tu wypowiadających się już znalazłam co najmniej kilka, które zwykle samotnie pływają

I jestem realistką. I tak, nie potrafię zrozumieć* po co zajmować się takim hobby nie mając na nie czasu? Może poszukać coś mniej czasochłonnego?

*A Ci którzy mnie znają wiedzą, ile pracuję. I jakoś potrafię znaleźć czas na sporo więcej żeglowania w ciągu roku, niż zakładasz. I nie, nie nazywam tego swobodą, swoboda będzie jak w dowolnie wybranej chwili będę mogła pójść na keję, wsiąść na jacht i popływać. A tak to się nazywa po prostu dobra organizacja czasu

_________________
Pozdrawiam, Monika Matis
http://www.facebook.com/theseanation

My recent thought:
"...pessimist moans about breakdowns, optimist expects it won't break; realist makes it easy to fix..."

Miałem tu nie zaglądać ale to zrobiłem. I właśnie ten neptek (panie doktorancie, zalecam słownik) mnie wkurzył powtarzając bełkot niektórych "polityków" i niektórych "mediów". Otóż w tych zwłaszcza czasach posiadanie własnego jachtu przestaje być czymś wyjątkowym. W "tamtych czasach" prywatnych jachtów morskich w Polsce było kilka, a śródlądowych może z kilkaset (i to takich, ze zapewne dziś byś ich do kategorii jachtów nie zaliczył).
Dziś są ich setki na morzu, dziesiątki tysięcy na śródlądziu, co więcej pojawiają się jachty coraz większe i coraz nowsze, nie tylko "second handy". Ale żeby to zauważyć trzeba czegoś więcej niż ulegania propagandowym zagrywkom.
PS. Aż zatęskniłem za dawanymi czasy, wtedy nie każdy palant (panie doktorancie, to słowo zapewne pan zna)mógł usiłować zrobić doktorat.
PPS. Wrażliwszych językowo przepraszam za moje nerwy ale wszyscy tracimy czas, a jeszcze być może to arcydzieło nauki polskiej powstaje na państwowej uczelni finansowanej z naszych podatków.

_________________
Jestem tylko szarym człowiekiem
www.armator-i-skipper.pl

Gdybym pływał w każdy weekend od marca do wczesnego listopada, to po zakończeniu sezonu trawę w ogrodzie mógłbym maczetą kosić

Przeczytałem powyższą dysputę / z niejakim trudem / do końca.
Pozostał niesmak. Jako że zarozumiałość niektórych / choć jak wszędzie, - bywają
wyjątki / tu wypowiadających się przeszła moje najśmielsze oczekiwania.
Ponieważ zaś jestem już w tym wieku, że mogę wybierać z kim chcę gadać,
doszedłem do wniosku, że zbyt odbiegam od większości osób tu zaglądających.
A ponieważ wystawać z szyku nie lubię, - zwracam się do Maara:
Marku, - zwracam się z uprzejmą prośbą / i po starej znajomości / o wywalenie starego praktyka z listy tu zalogowanych na zasadach porozumienia stron.
Ankietę wypełniłem. Czasu mi nie było szkoda. Może dlatego, ze dopiero swoją uć buduję.
Pozdrawiam,
stary praktyk.

Nastepny, co ocipial.... i to bez wyraznego powodu.
Taki Catz

_________________
Naziole, w pysk wam mówię litość moje ( prawie Wyspianski)

Ludzie cipieją bez powodu zwykle - ot tak se cipieją i już.
A wąteczek śliczniutki i nie wiem, co komu szkodzi

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/

Hm... W ramach studenckiej solidarności wypełniłam ankietę, jeszcze zanim przeczytałam wszystkie te ostre posty. Z większością się zgadzam, jednak...

Niestety dopiero zaczynam studia (kierunek: psychologia), więc nie mogę powiedzieć nic więcej ponad to, czego dowiedziałam się z kilku podręczników akademickich do psychologii. Wiem na razie, że nie jest łatwe tworzenie ankiety, bo w trakcie można wpaść w wiele pułapek, jak np. zła grupa docelowa czy, jak tutaj, niespójne, źle sformułowane pytania. Ale nie sądzę (jeśli się mylę, poprawcie), żeby na kierunku "zarządzanie" mieli wykłady wystarczająco uczulające na te "dołki ankietowe". A skoro studia go nie nauczyły, to ten temat tym bardziej nie ma na to szans.

Odpuśćcie, bo to niemiłe i bez sensu...

_________________
Pozdrawiam, Agnieszka Szadurska

Juzci... Wątek typowy, zaczynajacy sie od "Ankieta", wiec szkodzi wiekszosci à priori
Ale i niektorym ( tez wiekszosci? ) robi dobrze...
Catz Co Kiedys Tez Ankiety Robil ( bogom dzieki, przed czasami internetowatymi! )

_________________
Naziole, w pysk wam mówię litość moje ( prawie Wyspianski)

Mam już zacząć się nad Tobą użalać???

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/

Wypełnione najrzetelniej jak potrafiłem.

_________________
Słаwek vel Wąski
"Mаrynаrz powinien być chlujny i mrаwy..."

Najwyzszy czas!
I lepiej pozno, niz wcale!
A ze kiedys studenciki i studiowanie bylo inne...
Catz W Sumie Ciekawy Roznic... i Rezultatow Finalnych ?

_________________
Naziole, w pysk wam mówię litość moje ( prawie Wyspianski)

Z łatwością możesz życzenie swe spełnić sam, bez powoływania się na stare znajomości. Wywalenie z listy tu zalogowanych dokonuje się za pomocą tajemniczego przycisku [ Wyloguj ] (pierwszy z lewej w belce u góry strony).

Natomiast jeśli chcesz dostać bana, jak @Neptun, musisz nań specjalnie jakoś zapracować Niekoniecznie postem, odpowiednio mocny wygłup na PW też będzie skuteczny.

*****
Toć wątku nikt nie rusza, link do ankiety jest, wypełnić można i podyskutować też. Więc w czym kłopot?

_________________
Marcin "Cypis" Kantorek - http://www.dino.merigold.pl