Forum Żeglarskie

Zarejestruj | Zaloguj

Teraz jest 23 lip 2025, o 18:55




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 87 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3  Następna strona
Autor Wiadomość
PostNapisane: 1 wrz 2011, o 10:06 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 23 cze 2010, o 18:03
Posty: 4814
Podziękował : 656
Otrzymał podziękowań: 355
Uprawnienia żeglarskie: k.j., kpt.mt.
Maar napisał(a):
Kuracent napisał(a):
Mój apel: nie wracajmy do standardu lat PRLu!
I kto to mówi?! Czy przypadkiem nie ten, który twierdzi, że wyznaczający standardowy żeglowania w tamtym okresie RSMSS, jest bardzo przydatnym rozwiązaniem i należy go stosować?


Mówi to ten, który z najlepszego znanego mi dokumentu wszechczasów w języku polskim (tzn. najszerzej opisujący DPM) chce wyciągnąć ile się da we współczesnych warunkach i opisuje to w przystępny sposób w poradach dla swoich załogantów. (Dział Dokumenty na mojej www).

pzdr,
Andrzej Kurowski
http://strony.aster.pl/spelnij_marzenia


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 1 wrz 2011, o 12:11 

Dołączył(a): 28 maja 2007, o 11:44
Posty: 1999
Podziękował : 7
Otrzymał podziękowań: 109
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
Kuracent napisał(a):
z najlepszego znanego mi dokumentu wszechczasów w języku polskim (tzn. najszerzej opisujący DPM
Wciąż liczę, że kiedyś odróżnisz dobrą praktykę od głupiego regulaminu :)

_________________
www.samoster.org.pl


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 1 wrz 2011, o 12:16 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 13 lut 2009, o 08:43
Posty: 9782
Lokalizacja: ....zewsząd
Podziękował : 5574
Otrzymał podziękowań: 2184
Uprawnienia żeglarskie: prawo człowieka wolnego
Kuracent napisał(a):
Mój apel: nie wracajmy do standardu lat PRLu!


Do kogo ten apel kierujesz? Bo chyba nie do forumowiczów?

Kuracent napisał(a):
Ale czy Twoim zdaniem - powinien być obowiązek zdawania tej dziedziny na certyfikaty/patenty żeglarskie? Wydaje się, że na najwyższy certyfikat danej prywatnej organizacji - powinien być.


Moje zdanie jest takie, że żeglarstwo przyjemnościowe nie powinno wymagać posiadania żadnych certyfikatów. Jeśli już PAŃSTWO odczuwa potrzebę "amatorskich praw jazdy", to powinien być to jeden certyfikat skkippera morskiego, bez takich wisienek na torcie jak "passage planning".

Jeśli chodzi o zawodowców to być może sprawa jest do rozważenia, choć z drugiej strony wtedy o trasie i harmonogramie decyduje armator. Kapitańskie umiejętności "passage planning" nie maja bezpośredniego związku z bezpieczeństwem, a temu mają służyć certyfikaty zawodowe Natomiast każdy szanujący się kapitan-zawodowiec dla własnej potrzeby i renomy z pewnością pozna tą problematykę bez żadnego egzaminacyjnego bata.

_________________
Jestem tylko szarym człowiekiem
www.armator-i-skipper.pl


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 1 wrz 2011, o 13:26 

Dołączył(a): 23 wrz 2010, o 09:40
Posty: 571
Podziękował : 127
Otrzymał podziękowań: 44
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
Colonel napisał(a):
to powinien być to jeden certyfikat skkippera morskiego, bez takich wisienek na torcie jak "passage planning".

Możesz to rozwinąć? Chyba mówimy o czymś innym.
Cytat z http://en.wikipedia.org/wiki/Passage_planning:
"[...]The plan includes leaving the dock and harbor area, the en-route portion of a voyage, approaching the destination, and mooring, the industry term for this is 'berth to berth'.[...]"

Czy to jest wisienka na torcie, dla ambitniejszych zawodowców ?

Pozdrawiam,
Maciek


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 1 wrz 2011, o 17:38 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 13 lut 2009, o 08:43
Posty: 9782
Lokalizacja: ....zewsząd
Podziękował : 5574
Otrzymał podziękowań: 2184
Uprawnienia żeglarskie: prawo człowieka wolnego
Rozwijam. Jeżeli żeglarz szuwarowy wyjdzie na Bałtyk na swoim mazurskim niekoromyśle, a po kilku latach (albo i szybciej) przyjdzie mu kilkuzerowa gotówka i pomysł, żeby ją wydać na swój większy jacht i rejs po świecie,to i na lekturę mądrych książek (oraz zadanie pytania na naszym forum;) ) znajdzie czas i siły. Douczy się, zaplanuje i popłynie.
A jeśli tenże żeglarz szuwarowy zechce cale życie spędzić np. w szkierach to po co ma Zakuć, Zdać, Zapomnieć? Żeby egzamin kosztował więcej?

_________________
Jestem tylko szarym człowiekiem
www.armator-i-skipper.pl


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 1 wrz 2011, o 17:46 

Dołączył(a): 27 mar 2011, o 14:52
Posty: 853
Podziękował : 21
Otrzymał podziękowań: 29
Uprawnienia żeglarskie: żeglarz
Istotność passage planningu zmniejszyła się pewnie bardzo po wprowadzeniu nawigacji gps, która ograniczyła konieczność kontrolowania pozycji. Trudno spodziewać się też żeby w rejsie niekomercyjnym, bez terminów, z dwuletnim wyprzedzeniem planować każdą zmianę kursu i każde zawijanie do portu - nie wiem jaka jest praktyka, ale wyprzedzenie kilkudniowe-tydzień powinno być wielce wystarczające.

Co do propozycji trasy rejsu - ja bym miał propozycję zaliczenia jak największej ilości antypodów. Czyli przez Horn, Nową Zelandię i uwzględnienia sezonów na takiej trasie.

_________________
Wodę jeziora pozorowała wielka szklana płyta. Powierzchnia szkła była twarda i lekko pomarszczona. Kiedy oddaliłem się na odległość jednego kilometra od brzegu w Pial Edin, dotarłem do krawędzi szkła. Począwszy od tego miejsca aż do brzegu pod Lesaiolą woda była prawdziwa.
Adam Snerg Wiśniewski


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 1 wrz 2011, o 17:50 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 13 lut 2009, o 08:43
Posty: 9782
Lokalizacja: ....zewsząd
Podziękował : 5574
Otrzymał podziękowań: 2184
Uprawnienia żeglarskie: prawo człowieka wolnego
Moim zdaniem passage planning ma największe znaczenie w skali planowania rocznego! To nie jest kwestia nawigacyjna, nie rysowanie ortodromy albo loksodromy, czy też odhaczanie waypointów. To kwestia czy na Horm trafimy w styczniu czy w lipcu, a na Karaiby w sierpniu, czy listopadzie... Czy będziemy płynąc pod prąd, czy z prądem... itd...

_________________
Jestem tylko szarym człowiekiem
www.armator-i-skipper.pl


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 1 wrz 2011, o 18:41 

Dołączył(a): 23 wrz 2010, o 09:40
Posty: 571
Podziękował : 127
Otrzymał podziękowań: 44
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
Colonel napisał(a):
Moim zdaniem passage planning ma największe znaczenie w skali planowania rocznego!

Czyli mówimy o czym innym. To o czym ja pisałem i podałem linka do wiki, to zaplanowanie pojedynczego przelotu. Od odcumowania do zacumowania...

Pozdrawiam,
Maciek


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 1 wrz 2011, o 20:09 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 21 kwi 2006, o 11:31
Posty: 17563
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 2354
Otrzymał podziękowań: 3696
Uprawnienia żeglarskie: ***** ***
maciek.k napisał(a):
Czyli mówimy o czym innym. To o czym ja pisałem i podałem linka do wiki, to zaplanowanie pojedynczego przelotu. Od odcumowania do zacumowania...
Bo Ty mówisz o passage planingu w rozumieniu konwencji SOLAS. Na szczęście żeglarstwo przyjemnościowe nie podpada pod ową i dzięki temu jest - poprzez element nieplanowalności - przyjemnościowe :-)

BTW Colonel ma rację jeśli chodzi o konieczność planowania długoterminowego.

_________________
Pozdrawiam,
Marek Grzywa


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 1 wrz 2011, o 20:30 

Dołączył(a): 23 wrz 2010, o 09:40
Posty: 571
Podziękował : 127
Otrzymał podziękowań: 44
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
Żadnej tam konwencji nie mam na myśli :-) Chodzi o przygotowanie wyjścia, podejścia i przeanalizowanie pogody, pływów na trasie itp. Uważasz, że to zbędne w żeglarstwie przyjemnościowym ?
Co do konieczności planowania długoterminowego, nie ma między nami różnic.

Pozdrawiam
Maciek


Ostatnio edytowano 1 wrz 2011, o 20:35 przez maciek.k, łącznie edytowano 1 raz

Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 1 wrz 2011, o 20:32 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 00:53
Posty: 17668
Lokalizacja: Dziekanów Polski, dawniej Warszawa
Podziękował : 4528
Otrzymał podziękowań: 4282
Uprawnienia żeglarskie: mam, ale nie wiem po kiego...
Zbędne nie, ale obowiązkowe???

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 1 wrz 2011, o 20:36 

Dołączył(a): 23 wrz 2010, o 09:40
Posty: 571
Podziękował : 127
Otrzymał podziękowań: 44
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
robhosailor napisał(a):
Zbędne nie, ale obowiązkowe???

A gdzie napisałem, że obowiązkowe ?

Pozdrawiam,
Maciek


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 1 wrz 2011, o 20:42 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 00:53
Posty: 17668
Lokalizacja: Dziekanów Polski, dawniej Warszawa
Podziękował : 4528
Otrzymał podziękowań: 4282
Uprawnienia żeglarskie: mam, ale nie wiem po kiego...
maciek.k napisał(a):
robhosailor napisał(a):
Zbędne nie, ale obowiązkowe???

A gdzie napisałem, że obowiązkowe ?

Kuracent zadał pytanie:
Kuracent napisał(a):
Ale czy Twoim zdaniem - powinien być obowiązek zdawania tej dziedziny na certyfikaty/patenty żeglarskie? Wydaje się, że na najwyższy certyfikat danej prywatnej organizacji - powinien być.

Jeśli certyfikat dobrowolny, to niech se tam będzie nawet i habilitacja z tego, ale jeśli to ma być patent państwowy, to ja uciekam pod jakąś przyzwoitą banderę.

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 1 wrz 2011, o 20:50 

Dołączył(a): 23 wrz 2010, o 09:40
Posty: 571
Podziękował : 127
Otrzymał podziękowań: 44
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
robhosailor napisał(a):
Jeśli certyfikat dobrowolny, to niech se tam będzie nawet i habilitacja z tego, ale jeśli to ma być patent państwowy, to ja uciekam pod jakąś przyzwoitą banderę.

Nie mieszajmy tematów :) Ja tam te wszystkie certyfikaty także mam głęboko i nikogo go do tego nie chcę zmuszać :-) Zacytowałeś nie mnie a Kuracenta :) Wyraziłem jednak w tym wątku opinię, że jest to wiedza podstawowa w żeglarstwie morskim i powinna być uczona na podstawowych kursach.

Pozdrawiam,
Maciek


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 1 wrz 2011, o 20:55 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 00:53
Posty: 17668
Lokalizacja: Dziekanów Polski, dawniej Warszawa
Podziękował : 4528
Otrzymał podziękowań: 4282
Uprawnienia żeglarskie: mam, ale nie wiem po kiego...
maciek.k napisał(a):
Nie mieszajmy tematów :) /.../ Zacytowałeś nie mnie a Kuracenta :)

To jednak jego wątek - dlatego tematów nie mieszam.

maciek.k napisał(a):
Wyraziłem jednak w tym wątku opinię, że jest to wiedza podstawowa w żeglarstwie morskim i powinna być uczona na podstawowych kursach.

Rozumiem i zgadzam się, że jest bardzo przydatna, ale wyrażę swoją opinię, że nie powinna ona obowiązkowa do uczenia się i zdawania egzaminów dla każdego, kto na morze się wybiera.

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 1 wrz 2011, o 21:00 

Dołączył(a): 23 wrz 2010, o 09:40
Posty: 571
Podziękował : 127
Otrzymał podziękowań: 44
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
robhosailor napisał(a):
To jednak jego wątek - dlatego tematów nie mieszam.

A to sorry, nie doczytałem ...

Pozdrawiam,
Maciek


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 1 wrz 2011, o 22:01 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 21 kwi 2006, o 11:31
Posty: 17563
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 2354
Otrzymał podziękowań: 3696
Uprawnienia żeglarskie: ***** ***
AndRand napisał(a):
po wprowadzeniu nawigacji gps, która ograniczyła konieczność kontrolowania pozycji.
Umożliwiła częstszą kontrolę pozycji a nie ograniczyła.

_________________
Pozdrawiam,
Marek Grzywa


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 2 wrz 2011, o 06:29 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 16 sie 2009, o 01:45
Posty: 9992
Podziękował : 2979
Otrzymał podziękowań: 3355
Uprawnienia żeglarskie: różne....
Maar napisał(a):
Bo Ty mówisz o passage planingu w rozumieniu konwencji SOLAS. Na szczęście żeglarstwo przyjemnościowe nie podpada pod ową i dzięki temu jest - poprzez element nieplanowalności - przyjemnościowe :-)


Ciekawe co rozumiesz pod "nie podpada"...
Ja tam przed wygłoszeniem takiej tezy przeczytałbym SOLAS-owskie regulacje rozdziału V w jakimś wydaniu zaktualizowanym po 2002 roku - i sprawdziłbym, czy na pewno jest tam gdzieś coś o "niepodpadaniu"...
Konkretnie - najbardziej istotne jest by mieć świadomość "podpadania" pod Regulacje 19, 29, 31, 32, 33, 34 i 35...

Cały SOLAS napisano językiem prawników a nie ludzi morza - może zatem prościej będzie najpierw przeczytać jakiś przyjazny skrót informacji, np tu:
http://www.rya.org.uk/infoadvice/regssa ... OLASV.aspx
albo tu:
http://www.crouch-sailing-school.co.uk/ ... -rules.htm

Istotne słowa dotyczące planowania (Prawidlo 34 SOLAS) brzmią:
Regulation 34 – Safe Navigation and avoidance of dangerous situations (including passage planning) “Going to sea” is defined as proceeding outside of 'categorized waters' (most of the Solent area counts as categorised waters). MCA guidance notes say for “small craft and pleasure vessels, the degree of voyage planning will be dependent on the size of the vessel, its crew and the length of the voyage.
RYA Note: This is all about pre-planning for boating trips. It is basically common sense and has always been considered as seamanlike good practice. There is no need to complete forms or write a long, formal plan, but you may find it useful to jot your passage plan down in the log or in a notebook. Anyone who has completed an RYA practical training course will be competent in passage planning.


Można też sobie wydrukować ulotkę, w której "władza" ochoczo dzieli się wiadomościami i uprzejmie doradza żeglarzom, co z tego całego SOLAS-a ich szczególnie dotyczy (nie, to nie nasza "waadza"... :lol: ):
http://www.direct.gov.uk/prod_consum_dg ... 185781.pdf

Dużo, tu w tym wątku czytam rewelacji o planowaniu podróży - może zatem ktoś uzna za stosowne rzucić okiem na szczegółowy "guidenance" dla planowania podróży - to taka bardzo formalna ale moim zdaniem przydatna podpowiedź - co wypada brać pod uwagę przed wypłynięciem. Autorstwo - znów nie żadnej naszej instytucji - tylko takiej służby, co to służy a nie rządzi...:
http://www.portsmouth-port.co.uk/pmsc/mgn0166.pdf

_________________
Jaromir Rowiński aka pierdupierdu
Jeżeli masz ochotę komentować takie poglądy, których co prawda nigdy nie wyraziłem, ale które kompletnie bez sensu i z sobie tylko znanej przyczyny usiłujesz mi przypisać - droga wolna. Śmiesznych nigdy dość...


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 2 wrz 2011, o 07:49 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 21 kwi 2006, o 11:31
Posty: 17563
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 2354
Otrzymał podziękowań: 3696
Uprawnienia żeglarskie: ***** ***
pierdupierdu napisał(a):
Ciekawe co rozumiesz pod "nie podpada"...
To, że dla żeglugi przyjemnościowej stopień szczegółowości planu podróży jest pochodną rozsądku skippera i dobrej praktyki a nie wymogów formalnych.

BTW nawet gdy się wychodzi w morze "żeby se popływać bez celu" to przecież zawsze ma się w głowie jakiś passage planing a nawet dwa, trzy czy nawet dziesięć, bo przecież kiedyś trzeba będzie zacumować :-)

_________________
Pozdrawiam,
Marek Grzywa


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 2 wrz 2011, o 08:00 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 00:53
Posty: 17668
Lokalizacja: Dziekanów Polski, dawniej Warszawa
Podziękował : 4528
Otrzymał podziękowań: 4282
Uprawnienia żeglarskie: mam, ale nie wiem po kiego...
Maar napisał(a):
nawet gdy się wychodzi w morze "żeby se popływać bez celu" to przecież zawsze ma się w głowie jakiś passage planing a nawet dwa, trzy czy nawet dziesięć, bo przecież kiedyś trzeba będzie zacumować :-)

Nawet jak się wychodzi na jezioro.
Większość ludzi ma wbudowany w głowę (wrodzony i rozwinięty m.in. dzięki wychowaniu i edukacji) system automatycznego planowania, wariantowania i podejmowania decyzji i w życiu pozazawodowym i rekreacji im to całkowicie wystarcza. Wychodząc na wycieczkę w góry, np. taką łatwą, która prowadzi przez Ścieżkę nad Reglami, również robimy jakiś plan wędrówki, wariantujemy trasę, bo może zmienić się pogoda i nie da się wejść na Sarnią Skałę i trzeba będzie wcześniej zejść Doliną Strążyską, chociaż wolelibyśmy dojść do Kościeliskiej, ale nikomu nie przyjdzie do głowy zrobić z tego egzaminu państwowego - no chyba, że na kursie dla górskich przewodników, którzy podejmują się prowadzenia grup, ale to już chyba inna para kaloszy?

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 2 wrz 2011, o 08:49 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 13 lut 2009, o 08:43
Posty: 9782
Lokalizacja: ....zewsząd
Podziękował : 5574
Otrzymał podziękowań: 2184
Uprawnienia żeglarskie: prawo człowieka wolnego
Uważasz, że "oni" chodzą po Tatrach w kaloszach?

_________________
Jestem tylko szarym człowiekiem
www.armator-i-skipper.pl


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 2 wrz 2011, o 08:51 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 00:53
Posty: 17668
Lokalizacja: Dziekanów Polski, dawniej Warszawa
Podziękował : 4528
Otrzymał podziękowań: 4282
Uprawnienia żeglarskie: mam, ale nie wiem po kiego...
Colonel napisał(a):
Uważasz, że "oni" chodzą po Tatrach w kaloszach?
W tej innej parze. :D

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 2 wrz 2011, o 08:54 

Dołączył(a): 23 wrz 2010, o 09:40
Posty: 571
Podziękował : 127
Otrzymał podziękowań: 44
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
robhosailor napisał(a):
wariantujemy trasę, bo może zmienić się pogoda i nie da się wejść na Sarnią Skałę i trzeba będzie wcześniej zejść Doliną Strążyską, chociaż wolelibyśmy dojść do Kościeliskiej

Pisałem maila w podobnym tonie, ale na szczęście mnie uprzedzileś :) Robi sie ciekawie.
No dobra - Tatry znasz i wariantujesz sobie w głowie. Jakbys się zabrał do tego w obcych górach np. Bieszczadach? Jak znasz całe Bieszczady, to zmień góry na Pireneje.

Pozdrawiam,
Maciek


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 2 wrz 2011, o 09:03 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 00:53
Posty: 17668
Lokalizacja: Dziekanów Polski, dawniej Warszawa
Podziękował : 4528
Otrzymał podziękowań: 4282
Uprawnienia żeglarskie: mam, ale nie wiem po kiego...
maciek.k napisał(a):
robhosailor napisał(a):
wariantujemy trasę, bo może zmienić się pogoda i nie da się wejść na Sarnią Skałę i trzeba będzie wcześniej zejść Doliną Strążyską, chociaż wolelibyśmy dojść do Kościeliskiej

Pisałem maila w podobnym tonie, ale na szczęście mnie uprzedzileś :) Robi sie ciekawie.
No dobra - Tatry znasz i wariantujesz sobie w głowie. Jakbys się zabrał do tego w obcych górach np. Bieszczadach? Jak znasz całe Bieszczady, to zmień góry na Pireneje.

Zrobiłbym tak samo - oparłbym się na mapie, informacjach od tych, którzy już tam byli oraz na swoim dotychczasowym doświadczeniu zdobytym w innych rejonach. Raczej bym nie dostał nagłego zaniku pamięci, ani też mój umysł nie przestałby funkcjonować poprawnie. Doktoratu z nowych gór i planowania podróży bym nadal nie robił.

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 2 wrz 2011, o 09:06 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 21 kwi 2006, o 11:31
Posty: 17563
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 2354
Otrzymał podziękowań: 3696
Uprawnienia żeglarskie: ***** ***
maciek.k napisał(a):
Jak znasz całe Bieszczady, to zmień góry na Pireneje.
Nigdy nie miałeś tak, że płynąc gdzieś (w sensie do zaplanowanego miejsca) zobaczyłeś po drodze uroczy porcik/zatoczkę/łotewer i nie znając go/jej tam właśnie wszedłeś?

_________________
Pozdrawiam,
Marek Grzywa


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 2 wrz 2011, o 09:07 

Dołączył(a): 27 mar 2011, o 14:52
Posty: 853
Podziękował : 21
Otrzymał podziękowań: 29
Uprawnienia żeglarskie: żeglarz
Na pewno nie robiłbym planów na 2 lata do przodu, którymi pójdę szlakami :lol: tylko wybrałbym szczyty do zwiedzenia, możliwe ciekawe trasy, a wszystko i tak zweryfikowałaby pogoda na miejscu i na miejscu dzień po dniu bym sobie konkretne szlaki planował.

_________________
Wodę jeziora pozorowała wielka szklana płyta. Powierzchnia szkła była twarda i lekko pomarszczona. Kiedy oddaliłem się na odległość jednego kilometra od brzegu w Pial Edin, dotarłem do krawędzi szkła. Począwszy od tego miejsca aż do brzegu pod Lesaiolą woda była prawdziwa.
Adam Snerg Wiśniewski


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 2 wrz 2011, o 09:43 

Dołączył(a): 23 wrz 2010, o 09:40
Posty: 571
Podziękował : 127
Otrzymał podziękowań: 44
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
robhosailor napisał(a):
Zrobiłbym tak samo - oparłbym się na mapie, informacjach od tych, którzy już tam byli oraz na swoim dotychczasowym doświadczeniu zdobytym w innych rejonach.

A jesteś pewien, że to sammo zrobiły by setki tysięcy turystów zwiedzających góry w tym samym rejonie. Ja śmiem twierdzić, że nie. Nie wynika to z lenistwa, tylko z braku, takich jak twoje kompetencji w tej dziedzinie. Wiedzę taką, można nabyć na wiele różnych sposobów, na pewno nie jest to wbudowany w głowę mechanizm, czy doświadczenie z codziennego zycia.
Maar napisał(a):
Nigdy nie miałeś tak, że płynąc gdzieś (w sensie do zaplanowanego miejsca) zobaczyłeś po drodze uroczy porcik/zatoczkę/łotewer i nie znając go/jej tam właśnie wszedłeś?

Oczywiście, że miałem. A jak płynę między portami Zatoki które znam, to mi wystarcza tabelka z augustyna.pl + ostrzeżenia nawigacyjne + rzut oka na mapę, czy się nic nie zmieniło (5 minut w sumie). W zasadzie, to prawopodobnie mówimy o czym innym. Jak często zdarza ci się płynąć wzdłuż Polskiego wybrzeża i zobaczyc ciekawy porcik, którego nie znasz ? :) Czy aby wizyty w takim porcie jak Łeba nie uzależniasz od prognoz?

Pozdrawiam,
Maciek


Ostatnio edytowano 2 wrz 2011, o 09:57 przez maciek.k, łącznie edytowano 1 raz

Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 2 wrz 2011, o 09:55 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 00:53
Posty: 17668
Lokalizacja: Dziekanów Polski, dawniej Warszawa
Podziękował : 4528
Otrzymał podziękowań: 4282
Uprawnienia żeglarskie: mam, ale nie wiem po kiego...
maciek.k napisał(a):
robhosailor napisał(a):
Zrobiłbym tak samo - oparłbym się na mapie, informacjach od tych, którzy już tam byli oraz na swoim dotychczasowym doświadczeniu zdobytym w innych rejonach.

A jesteś pewien, że to sammo zrobiły by setki tysięcy turystów zwiedzających góry w tym samym rejonie. Ja śmiem twierdzić, że nie. Nie wynika to z lenistwa, tylko z braku, takich jak twoje kompetencji w tej dziedzinie. Wiedzę taką, można nabyć na wiele różnych sposobów, na pewno nie jest to wbudowany w głowę mechanizm, czy doświadczenie z codziennego zycia.

Nie interesuje mnie, co zrobią inni - martwię się i dbam o siebie samego. Inni to również wolni ludzie i mają nawet prawo do tego by być nierozsądni, a nawet głupi i ryzykować życie. Nikt mi nie zabroni być np. debilem i powiesić się na suchej gałęzi, ale wszystkich bardzo interesuje, abym fachowo i zgodnie z zasadami sztuki zaplanował swój rejs. A wara im od tego!

maciek.k napisał(a):
Maar napisał(a):
Nigdy nie miałeś tak, że płynąc gdzieś (w sensie do zaplanowanego miejsca) zobaczyłeś po drodze uroczy porcik/zatoczkę/łotewer i nie znając go/jej tam właśnie wszedłeś?

Oczywiście, że miałem. A jak płynę między portami Zatoki które znam, to mi wystarcza tabelka z augustyna.pl + ostrzeżenia nawigacyjne + rzut oka na mapę, czy się nic nie zmieniło (5 minut w sumie).

A jak jesteś na nowym i nieznanym sobie akwenie, to ogarnia Cię pomroczność jasna, przestajesz myśleć samodzielnie i logicznie, nie wiesz, jak się zagląda do locji i na mapę i jesteś jak pijane dziecko we mgle i musisz trzymać się ustalonego planu, bo to sprawa życia i śmierci i za to trafi Cię grom z Jasnego Nieba???

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 2 wrz 2011, o 10:00 

Dołączył(a): 23 wrz 2010, o 09:40
Posty: 571
Podziękował : 127
Otrzymał podziękowań: 44
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
robhosailor napisał(a):
ale wszystkich bardzo interesuje, abym fachowo i zgodnie z zasadami sztuki zaplanował swój rejs. A wara im od tego!

Jak już mówiłem, nie mieszaj mnie do wątku obowiązkowych patentów.
robhosailor napisał(a):
musisz trzymać się ustalonego planu, bo to sprawa życia i śmierci i za to trafi Cię grom z Jasnego Nieba???

A skąd ten wniosek ?
Znasz cytat: "Plan jest niczym, planowanie wszystkim" ? :)

Pozdrawiam,
Maciek


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 2 wrz 2011, o 10:09 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 00:53
Posty: 17668
Lokalizacja: Dziekanów Polski, dawniej Warszawa
Podziękował : 4528
Otrzymał podziękowań: 4282
Uprawnienia żeglarskie: mam, ale nie wiem po kiego...
maciek.k napisał(a):
robhosailor napisał(a):
ale wszystkich bardzo interesuje, abym fachowo i zgodnie z zasadami sztuki zaplanował swój rejs. A wara im od tego!

Jak już mówiłem, nie mieszaj mnie do wątku obowiązkowych patentów.

Nie mieszam - uważam tylko, iż to, że jeśli komuś się wydaje, a nawet jest bardzo głęboko przekonany, że przed moim rejsem muszę/powinienem/mam obowiązek coś wiedzieć planując swój rejs i zrobić to dokładnie tak, jak on sobie to wyobraża i uważa za jedyną słuszna metodę, niezbędną i obowiązującą, to jest to tylko i wyłącznie jego własny pogląd i wyobrażenie, to ja mam niezbywalne prawo zrobić to po swojemu, albo nawet nie zrobić wcale. Według mojego własnego uznania. I nie ma to nic wspólnego z tym iż uważam wiedzę i umiejętności planowania za przydatne.
maciek.k napisał(a):
robhosailor napisał(a):
musisz trzymać się ustalonego planu, bo to sprawa życia i śmierci i za to trafi Cię grom z Jasnego Nieba???

A skąd ten wniosek ?

Nie wniosek, tylko pytanie - z trzema pytajnikami na końcu.

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 87 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3  Następna strona


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 75 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
[ Index Sitemap ]
Łódź motorowa | Frezowanie modeli 3D | Stocznia jachtowa | Nexo yachts | Łodzie wędkarskie Barti | Szkolenia żeglarskie i rejsy NATANGO
Olej do drewna | SAJ | Wypadki jachtów | Marek Tereszewski dookoła świata | Projektowanie graficzne


Wszystkie prawa zastrzeżone. Żaden fragment serwisu "forum.zegluj.net" ani jego archiwum
nie może być wykorzystany w jakiejkolwiek formie bez pisemnej zgody właściciela forum.żegluj.net
Copyright © by forum.żegluj.net


Nasze forum wykorzystuje ciasteczka do przechowywania informacji o logowaniu. Ciasteczka umożliwiają automatyczne zalogowanie.
Jeżeli nie chcesz korzystać z cookies, wyłącz je w swojej przeglądarce.



POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL