Forum Żeglarskie

Zarejestruj | Zaloguj

Teraz jest 25 lip 2025, o 16:30




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 170 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następna strona
Autor Wiadomość
PostNapisane: 27 paź 2012, o 16:46 

Dołączył(a): 2 mar 2011, o 11:08
Posty: 1314
Lokalizacja: Wrocław
Podziękował : 142
Otrzymał podziękowań: 90
Uprawnienia żeglarskie: k.j.bałtycki
plitkin napisał(a):
Twoj problem w rejsach nie polegal na braku trzeciego refa, tylko na braku trajsla sztormowego. To nie wina Bavarii.

W/g mnie trzeci ref by wystarczył. :)
A co do winy to zgadzam się z Tobą. To nie jest wina stoczni, to jest jej dupochron. :lol:

_________________
Pozdrawiam
Roman


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 27 paź 2012, o 16:51 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 paź 2008, o 20:15
Posty: 7584
Lokalizacja: Poznań
Podziękował : 452
Otrzymał podziękowań: 942
Uprawnienia żeglarskie: wystarczające
Roman K napisał(a):
Spróbuj to zrobić na tej łódce, na krótkiej, wypiętrzonej, krzyżowej fali

Będę miał pewnie okazję, bo właśnie B 38 C chcę z Mola wyczarterować.
Generalnie preferuję w czarterach rolowanego grota. Prawie zawsze dobrzez działa, ale ze dwa razy była mogiła. Podobno przez skrzywiony roler w maszcie.
Raz miałem rolowanego grota z listwami....pionowymi.

Stocznia zrobi taki jacht, jaki armator zamówi.


Załączniki:
182.jpg
182.jpg [ 57.19 KiB | Przeglądane 5008 razy ]

_________________
Żeglarstwo polega na tym, że pływając całe życie i będąc starym i schorowanym człowiekiem, nigdzie nie dopłynąć.
Krzysztof Chałupczak
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 27 paź 2012, o 17:06 

Dołączył(a): 1 wrz 2010, o 10:14
Posty: 9036
Podziękował : 4120
Otrzymał podziękowań: 1968
Uprawnienia żeglarskie: kpt.j.
Roman K napisał(a):
Cape napisał(a):
Ja bym zrezygnował z grota, a powiększył foka.

Dzięki za radę. :D
Spróbuj to zrobić na tej łódce, na krótkiej, wypiętrzonej, krzyżowej fali.
Bo mnie się nie udało. Było jeszcze gorzej. :-(


Ja zaznaczam ze tej lodki nie znam ( Duch Morza, Duch Wiatru ??? ) ale troche plywalem na innych podobnej wielkosci. Warunki na Poludniowym Baltyku tez znam bo 50 lat glownie tam plywam. Problem widze wlasnie w rolowanej genui. Przykladow na moja teze moge przytoczyc wiele :) Na ostatnich Unity Line na dobrej geniu na raksach jechalem szybciej i ostrzej niz Bostrom 31 choc moja lodka ma 24 stopy. Plynalem sam i nie moglem zrobic zdjecia a byloby to pouczajace.
Co do pytania zawartego w tytule watku; Kolega startujacy od lat z sukcesami w morskich regatach pierwsze co zrobil na swojej nowej prywatnej lodce to zdemontowal roler foka :)
Nie widze zadnych problemow ze zmiana foka, nawet jesli jestem sam na pokladzie.
Po prostu trzeba wiedziec jak to sie robi i troche pocwiczyc :)


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 27 paź 2012, o 17:40 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 28 lis 2011, o 08:57
Posty: 12595
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował : 1768
Otrzymał podziękowań: 4265
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
M@rek napisał(a):
Co do pytania zawartego w tytule watku; Kolega startujacy od lat z sukcesami w morskich regatach pierwsze co zrobil na swojej nowej prywatnej lodce to zdemontowal roler foka :)


Zrobiłem dokładnie tak samo, rozmontowałem roler, rozebrałem go na części i spróbuję sprzedać. Oglądanie tego ustrojstwa i rozbieranie utwierdziło mnie w przekonaniu, że to jest faktycznie wymysł szatana. Zwłaszcza, gdy jest tylko jeden sztag i TRZEBA zmienić żagiel.

Tylko że nie ma się o co spierać, bo jest to typowy dylemat: wygoda czy bezpieczeństwo.
Ja bym dodał do tego, z powodu podejścia czysto regatowego: wygoda czy osiągi i bezpieczeństwo.
Roler jest wygodny. I wszystko jest fajnie, dopóki nie ulegnie coś awarii.
Każdy wybiera, co mu pasuje.

_________________
Strona jachtu: http://www.zpokladu.pl


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 27 paź 2012, o 18:03 

Dołączył(a): 16 lis 2010, o 16:17
Posty: 10509
Podziękował : 1308
Otrzymał podziękowań: 4197
Uprawnienia żeglarskie: pływam sobie gdzie chcę
Roman K napisał(a):
plitkin napisał(a):
Twoj problem w rejsach nie polegal na braku trzeciego refa, tylko na braku trajsla sztormowego. To nie wina Bavarii.

W/g mnie trzeci ref by wystarczył. :)
A co do winy to zgadzam się z Tobą. To nie jest wina stoczni, to jest jej dupochron. :lol:


Przestan. Jakis glupi wywod armatora jednej jednostki ma byc dupochronem stoczni? Bavarki maja kat. A wg CE wiec wymysly armatora tego nie zmienia.
Popieram Marka, zreszta widzialem jak On zmienia zagiel na malutkiej (mojej) lodce przy ostrym walnieciu. Bylo bezpiecznie i bezstresowo.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 27 paź 2012, o 18:27 

Dołączył(a): 1 wrz 2010, o 10:14
Posty: 9036
Podziękował : 4120
Otrzymał podziękowań: 1968
Uprawnienia żeglarskie: kpt.j.
I tu doszlismy do sposobu w jaki lubimy uprawiac zeglarstwo :)
Jedni lubia plywac komfortowo, nie meczac sie a inni ( wyzywani od adhd :) ) maja frajde z tego ze plywaja tak szybko i skutecznie jak to jest w danym momencie mozliwe i zmiany zagli, stawianie i zrzucanie daja im frajde :)



Za ten post autor M@rek otrzymał podziękowanie od: Catz
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 27 paź 2012, o 18:52 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 9 sie 2010, o 05:58
Posty: 2841
Podziękował : 440
Otrzymał podziękowań: 728
Uprawnienia żeglarskie: sternik jachtowy
waliant napisał(a):
Każdy wybiera, co mu pasuje.
A tu jest i bezpiecznie i wygodnie:http://www.kulinski.navsim.pl/art.php?id=872&page=0
Na swoim PIPie mam natomiast trzy sztaksle stawiane na raksach.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 27 paź 2012, o 19:00 

Dołączył(a): 1 wrz 2010, o 10:14
Posty: 9036
Podziękował : 4120
Otrzymał podziękowań: 1968
Uprawnienia żeglarskie: kpt.j.
No, co dobezpieczenstwa jednostki to bym polemizowal :)
dwa zrolowane sztaksle przy jednym pracujacym daja duzo wiekszy dryf niz pojedynczy sztaksel na raksach. Do tego waga tych rolerow daje duzo wiekszy moment przechylajacy, szczegolnie dotkliwy na malych jednostkach.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 27 paź 2012, o 19:04 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 28 lis 2011, o 08:57
Posty: 12595
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował : 1768
Otrzymał podziękowań: 4265
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
M@rek napisał(a):
I tu doszlismy do sposobu w jaki lubimy uprawiac zeglarstwo :)
Jedni lubia plywac komfortowo, nie meczac sie a inni ( wyzywani od ah-hd :) ) maja frajde z tego ze plywaja tak szybko i skutecznie jak to jest w danym momencie mozliwe i zmiany zagli, stawianie i zrzucanie daja im frajde :)


A do tego czują się znacznie bezpieczniej, mając na pokładzie kilka sztaksli, które można w każdej chwili wymienić. Do tego te sztaksle są dopasowane krojem i gramaturą do warunków, w jakich mają być używane, więc o wiele mniej się niszczą i dobrze pracują. Do tego grot z trzema refami.
Za to po zmianie w morzu jest kłopot z tym zdjętym, który trzeba zlożyć albo gdzieś upchnąć, w porcie sztaksle się plączą pod nogami i też trzeba je składać, co jest męczące, zwłaszcza jak się absolutnie nie dopuszcza składania na betonie. Trzeba je też suszyć. Kilka worków z żaglami zajmuje miejsce na jachcie.
W życiu zawsze jest coś za coś, ja wybieram brak rolera :)

Inaczej trochę sprawa wygląda, gdy jest kilka sztagów, na każdym żagiel, którego z definicji nie zmieniamy. Ale to raczej na dużych jachtach. Poza tym, wtedy są problemy ze zwrotami, gdy płyniemy na dużym sztakslu, co w regatach ma znaczenie (no dobra, w oceanicznych niekoniecznie ;) ).

* ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ *

Marian J. napisał(a):
waliant napisał(a):
Każdy wybiera, co mu pasuje.
A tu jest i bezpiecznie i wygodnie:http://www.kulinski.navsim.pl/art.php?id=872&page=0

Wygodnie i owszem, za to jacht ma gorsze osiągi, bo i stateczność gorsza i opory większe.

_________________
Strona jachtu: http://www.zpokladu.pl


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 27 paź 2012, o 19:10 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 9 sie 2010, o 05:58
Posty: 2841
Podziękował : 440
Otrzymał podziękowań: 728
Uprawnienia żeglarskie: sternik jachtowy
M@rek napisał(a):
No, co dobezpieczenstwa jednostki to bym polemizowal :)
Waldek żeglował samotnie i jego Wodny Ptak tak jak i mój jacht ma tylko 5,5m długości. I tu chodzi o bezpieczeństwo wynikające z faktu, że nie musiał się udawać na dziób dla wymiany żagla. Inna sprawa, że trzy rolery mają większą szansę na to, że któryś z nich może kiedyś ulec awarii.
M@rek napisał(a):
Do tego waga tych rolerow daje duzo wiekszy moment przechylajacy, szczegolnie dotkliwy na malych jednostkach.
Z tego co wiem to chyba są rolery bez sztywnego profilu a wykorzystujące napięte liny stalówki tak, że ich waga nie jest znacząca.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 27 paź 2012, o 19:40 

Dołączył(a): 1 wrz 2010, o 10:14
Posty: 9036
Podziękował : 4120
Otrzymał podziękowań: 1968
Uprawnienia żeglarskie: kpt.j.
Wiesz, ja tez plywajac samotnie nie raz udawalem sie na dziob w roznych warunkach i w dobie szelek i lifelin nie widze w tym niczego niebezpiecznego :)
O skutecznosci plywania na wiatr w trudnych warunkach juz wspominalem. Dla mnie to wlasnie podstawowy czynnik wplywajacy na bezpieczenstwo.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 27 paź 2012, o 19:44 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 4 paź 2011, o 16:40
Posty: 4699
Podziękował : 222
Otrzymał podziękowań: 759
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
W tym roku zdarzył mi się zerwany roler. Żagiel się wywlókł i trzeba go było nawinąć ręcznie. Wydaje mi się, że to bardziej niebezpieczne niż zmienianie żagla.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 27 paź 2012, o 20:44 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 10:24
Posty: 10925
Lokalizacja: Paryz
Podziękował : 1336
Otrzymał podziękowań: 2622
Uprawnienia żeglarskie: wszelakie : )
M@rek napisał(a):
I tu doszlismy do sposobu w jaki lubimy uprawiac zeglarstwo :)
Jedni lubia plywac komfortowo, nie meczac sie a inni ( wyzywani od ah-hd :) ) maja frajde z tego ze plywaja tak szybko i skutecznie jak to jest w danym momencie mozliwe i zmiany zagli, stawianie i zrzucanie daja im frajde

Pierwszym zdaniem niemalze wyczerpales temat.
Masz zaciecie regatowe - ja niby tez, ale zegluje tez rodzinnie, wiec antycypujaco bardzo.
waliant napisał(a):
Kilka worków z żaglami zajmuje miejsce na jachcie.

To tez wazne!
Catz

_________________
Naziole, w pysk wam mówię litość moje ( prawie Wyspianski)


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 27 paź 2012, o 21:37 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 cze 2009, o 16:22
Posty: 8654
Lokalizacja: Edinburgh, Scotland
Podziękował : 3582
Otrzymał podziękowań: 2362
Uprawnienia żeglarskie: Sternik morski (no wymieniłam w końcu..)
Marian J. napisał(a):
Z tego co wiem to chyba są rolery bez sztywnego profilu a wykorzystujące napięte liny stalówki tak, że ich waga nie jest znacząca.


Owszem, ale służą WYŁĄCZNIE do tego, aby w prosty sposób postawić/sprzątnąć żagiel. W żadnym wypadku nie do tego, aby płynąć na wpół zrolowanym.

Przy okazji, warto wiedzieć, ze takie rolery można kupić w dowolnym 'gatunku' - od rolera na tradycyjna halowa jednostkę (o tak, miały!) po leciutkie, z weglowymi szpulami regatowe od najwiekszych firm w branży. Powszechnie są bowiem wykorzystywane do stawiania takich żagli jak asymetryczne spinakery czy Code 0 na ten przykład - duże żagle, które na dużych jednostkach sprawiałyby pewne problemy zwłaszcza samotnikowi.

_________________
Pozdrawiam, Monika Matis
http://www.facebook.com/theseanation

My recent thought:
"...pessimist moans about breakdowns, optimist expects it won't break; realist makes it easy to fix..." :D


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 27 paź 2012, o 21:54 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 paź 2011, o 19:00
Posty: 5018
Podziękował : 4186
Otrzymał podziękowań: 1876
Uprawnienia żeglarskie: ...
Moniu a one mają stalówki te regatowe rolery do wszystkiego bardziej brzuchatego niż gienia? Bo z tego co widziałem to genakery/Code 0 roluje się na ich własnym, niekoniecznie stalowym liku a rolowane, asymetryczne spinakery wręcz na fałdzie tworzącej się w czaszy odpowiednio przystosowanego żagla po przebraniu jego fału?


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 27 paź 2012, o 21:59 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 10:24
Posty: 10925
Lokalizacja: Paryz
Podziękował : 1336
Otrzymał podziękowań: 2622
Uprawnienia żeglarskie: wszelakie : )
Moniia napisał(a):
Owszem, ale służą WYŁĄCZNIE do tego, aby w prosty sposób postawić/sprzątnąć żagiel. W żadnym wypadku nie do tego, aby płynąć na wpół zrolowanym.

W niektorych krajach istnieje bardzo wyrazne rozroznienie: roller albo zwijacz - to nie to samo!
I zagle do nich sa rozne....
Mam zwijacze.
Catz Podkreslajaco
PS. Marian J. - to jak to tam wyszlo z ta bojka?

_________________
Naziole, w pysk wam mówię litość moje ( prawie Wyspianski)


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 27 paź 2012, o 22:10 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 cze 2009, o 16:22
Posty: 8654
Lokalizacja: Edinburgh, Scotland
Podziękował : 3582
Otrzymał podziękowań: 2362
Uprawnienia żeglarskie: Sternik morski (no wymieniłam w końcu..)
Zgadza się, Catz. W angielskim dla rozroznienia masz dwa terminy roller reefing (może być sztaksla lub żagla przymasztowego) lub furling gear - czyli coś, co służy wyłącznie do zwinięcia żagli. Tak jak wspomniany Wykeham Martin na gaflowych jednostkach.

_________________
Pozdrawiam, Monika Matis
http://www.facebook.com/theseanation

My recent thought:
"...pessimist moans about breakdowns, optimist expects it won't break; realist makes it easy to fix..." :D


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 27 paź 2012, o 22:24 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 9 sie 2010, o 05:58
Posty: 2841
Podziękował : 440
Otrzymał podziękowań: 728
Uprawnienia żeglarskie: sternik jachtowy
Moniia napisał(a):
Owszem, ale służą WYŁĄCZNIE do tego, aby w prosty sposób postawić/sprzątnąć żagiel. W żadnym wypadku nie do tego, aby płynąć na wpół zrolowanym.
"Waldek3sztagi" na każdym z nich używa żagla o innej powierzchni i t tak jak Ty piszesz.
Catz napisał(a):
PS. Marian J. - to jak to tam wyszlo z ta bojka?
Przypomnij mi bo w tej chwili nie pamiętam o jakiej bojce piszesz.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 27 paź 2012, o 22:30 

Dołączył(a): 1 wrz 2010, o 10:14
Posty: 9036
Podziękował : 4120
Otrzymał podziękowań: 1968
Uprawnienia żeglarskie: kpt.j.
Catz napisał(a):
Pierwszym zdaniem niemalze wyczerpales temat.
Masz zaciecie regatowe - ja niby tez, ale zegluje tez rodzinnie, wiec antycypujaco bardzo.
Catz


Ja tez zegluje rodzinnie ale wtedy wybieram taka jednostke na ktorej ze wszystkim moge sobie poradzic bez pomocy w praktycznie kazych warunkach :)


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 27 paź 2012, o 22:31 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 09:33
Posty: 1319
Podziękował : 194
Otrzymał podziękowań: 214
Uprawnienia żeglarskie: zeglarz
Marian J. napisał(a):
nie pamiętam o jakiej bojce piszesz

Chyba o tej co na Odrze miała trzymać Twego PIPa

_________________
Pozdrawiam
Marian Jasiński


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 27 paź 2012, o 22:35 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 9 sie 2010, o 05:58
Posty: 2841
Podziękował : 440
Otrzymał podziękowań: 728
Uprawnienia żeglarskie: sternik jachtowy
mariaciuncia napisał(a):
Chyba o tej co na Odrze miała trzymać Twego PIPa
To przypominasz dyskusję którą kiedyś założyłem na pl.rec.zeglarstwo. To jeżeli o to chodzi to zrezygnowałem z postoju jachtu na Odrze.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 27 paź 2012, o 22:39 

Dołączył(a): 1 wrz 2010, o 10:14
Posty: 9036
Podziękował : 4120
Otrzymał podziękowań: 1968
Uprawnienia żeglarskie: kpt.j.
Marian J. napisał(a):
Moniia napisał(a):
Owszem, ale służą WYŁĄCZNIE do tego, aby w prosty sposób postawić/sprzątnąć żagiel. W żadnym wypadku nie do tego, aby płynąć na wpół zrolowanym.
"Waldek3sztagi" na każdym z nich używa żagla o innej powierzchni i t tak jak Ty piszesz.PS. Marian J. -


Nie do konca :) Rolery do zwijania i sprzatania zagli opuszcza sie razem z zaglami i chowa. Nie zostaja one postawione po zwinieciu zagla bo to daje niepotrzebne opory.
http://www.youtube.com/watch?v=CHh0ySnu7RQ


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 27 paź 2012, o 23:10 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 10:24
Posty: 10925
Lokalizacja: Paryz
Podziękował : 1336
Otrzymał podziękowań: 2622
Uprawnienia żeglarskie: wszelakie : )
Moniia napisał(a):
W angielskim

We francuskim to albo roller - do "refowania", albo "emmagazineur" ( tak, tak ! ) czyli magazynier do -
M@rek napisał(a):
Ja tez zegluje rodzinnie ale wtedy wybieram

Nie mam wyboru ;)
Marian J. napisał(a):
Przypomnij mi bo w tej chwili nie pamiętam o jakiej bojce piszesz.

Nie warto. Wystarczy, ze ja pamietam.
Catz

_________________
Naziole, w pysk wam mówię litość moje ( prawie Wyspianski)


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 28 paź 2012, o 13:28 

Dołączył(a): 16 lis 2010, o 16:46
Posty: 1818
Lokalizacja: Rumia
Podziękował : 357
Otrzymał podziękowań: 299
Uprawnienia żeglarskie: kpt. jacht.
waliant napisał(a):
M@rek napisał(a):
I tu doszlismy do sposobu w jaki lubimy uprawiac zeglarstwo :)
Jedni lubia plywac komfortowo, nie meczac sie a inni ( wyzywani od ah-hd :) ) maja frajde z tego ze plywaja tak szybko i skutecznie jak to jest w danym momencie mozliwe i zmiany zagli, stawianie i zrzucanie daja im frajde :)


A do tego czują się znacznie bezpieczniej, mając na pokładzie kilka sztaksli, które można w każdej chwili wymienić. Do tego te sztaksle są dopasowane krojem i gramaturą do warunków, w jakich mają być używane, więc o wiele mniej się niszczą i dobrze pracują. Do tego grot z trzema refami.
Za to po zmianie w morzu jest kłopot z tym zdjętym, który trzeba zlożyć albo gdzieś upchnąć, w porcie sztaksle się plączą pod nogami i też trzeba je składać, co jest męczące, zwłaszcza jak się absolutnie nie dopuszcza składania na betonie. Trzeba je też suszyć. Kilka worków z żaglami zajmuje miejsce na jachcie.
W życiu zawsze jest coś za coś, ja wybieram brak rolera :)

Inaczej trochę sprawa wygląda, gdy jest kilka sztagów, na każdym żagiel, którego z definicji nie zmieniamy. Ale to raczej na dużych jachtach. Poza tym, wtedy są problemy ze zwrotami, gdy płyniemy na dużym sztakslu, co w regatach ma znaczenie (no dobra, w oceanicznych niekoniecznie ;) ).

* ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ *

Marian J. napisał(a):
waliant napisał(a):
Każdy wybiera, co mu pasuje.
A tu jest i bezpiecznie i wygodnie:http://www.kulinski.navsim.pl/art.php?id=872&page=0

Wygodnie i owszem, za to jacht ma gorsze osiągi, bo i stateczność gorsza i opory większe.

Tomku, M@rku, i inni hołdujący tu wyższości miekkich sztagów nad rolerami,
to tak jakbyście manifestowali wyższość, nawigacji na mapach papierowych nad nawigacja elektroniczną, nie wiem co jeszcze, wyższość manualnych skrzyń biegów na automatycznymi, zwykłe proste narty nad carwingowymi, technologia idzie do przodu, świat się zmienia i rolery wypierają zwykłe sztagi bo jest latwiej i szybciej na nich pracować, i nawet wielkie maszyn regatowe żeglują na rolerach


Załączniki:
alex-thompson-on-hugo-boss-by-dr.jpg
alex-thompson-on-hugo-boss-by-dr.jpg [ 312.92 KiB | Przeglądane 4129 razy ]

_________________
pozdro Zbyszek
PUMA 42 S/Y SINE METU
http://www.maxiskippers.pl
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 28 paź 2012, o 14:08 

Dołączył(a): 1 wrz 2010, o 10:14
Posty: 9036
Podziękował : 4120
Otrzymał podziękowań: 1968
Uprawnienia żeglarskie: kpt.j.
junak73 napisał(a):
Tomku, M@rku, i inni hołdujący tu wyższości miekkich sztagów nad rolerami,
to tak jakbyście manifestowali wyższość, nawigacji na mapach papierowych nad nawigacja elektroniczną, nie wiem co jeszcze, wyższość manualnych skrzyń biegów na automatycznymi, zwykłe proste narty nad carwingowymi, technologia idzie do przodu, świat się zmienia i rolery wypierają zwykłe sztagi bo jest latwiej i szybciej na nich pracować, i nawet wielkie maszyn regatowe żeglują na rolerach


Widzisz, jak juz napisalem, wszystko zalezy od tego w jaki sposob lubisz uprawiac zeglarstwo ( narciarstwo tez). W plywaniu regatowym z zaloga nie wymyslono na razie niczego lepszego niz sztywny sztag. W plywaniu na leciwych jachtach samotnie dalej uwazam ze klasyczne sztaksle na raksach sa najlepsze. Oczywiscie trudno samemu zmieniac sztaksle na 18 m jachcie regatowym i dlatego tam stosuje sie rolery ale ten zagiel, ktory stoi na zdjeciu po zwinieciu jest opuszczany i skladany.
Co do nart, to na moich starych slalomowkach pojade w kazdym terenie i kazdych warunkach, no ale ja juz troche lat jezdze. Mapy papierowe tez uzywam mimo tego ze mam dobry ploter + reczniaka jako beckup :) Zadna awaria elektroniki czy zasilania mi nie straszna :)
W tym sezonie slyszaalem w Swinoujsciu " nie poplynelismy na Bornholm bo nam gps nawalil "


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 28 paź 2012, o 14:16 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 28 lis 2011, o 08:57
Posty: 12595
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował : 1768
Otrzymał podziękowań: 4265
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
junak73 napisał(a):
Tomku, M@rku, i inni hołdujący tu wyższości miekkich sztagów nad rolerami,
to tak jakbyście manifestowali wyższość, nawigacji na mapach papierowych nad nawigacja elektroniczną, nie wiem co jeszcze, wyższość manualnych skrzyń biegów na automatycznymi, zwykłe proste narty nad carwingowymi, technologia idzie do przodu, świat się zmienia i rolery wypierają zwykłe sztagi bo jest latwiej i szybciej na nich pracować, i nawet wielkie maszyn regatowe żeglują na rolerach


Na przytoczonym zdjęciu widać zwijacze (żeby już uściślić o czym dokładnie mówimy).
Rolery jako rolery, do refowania żagli, na jachtach regatowych są bez sensu.
Zwijacze na dużych jachtach z kilkoma sztagami - a to zależy, trzeba przekalulować, czy warto mieć żagiel zwinięty, co podnosi środek ciężkości i zwiększa opory, ale za to ułatwia pracę z nim. Zawsze pojawia się kluczowe pytanie: o ile? Negatywy na dyżym jachcie będą inne niż na małym.
Natomiast na małym jachcie, z jednym sztagiem...
Ogólnie co do postępu, to wcale nie wszystko co nowe jest lepsze od starego. Choć zazwyczaj jest wygodniejsze. Tylko że ja nie żegluję po to, żeby mi było wygodnie! :)

Montując ten wygodny roler czy zwijacz trzeba sobie po prostu zdawać sprawę z minusów takiego rozwiązania. Przemyśleć jak to będzie działało, na danym jachcie, na danym akwenie, przy uprawianym typie żeglugi, w całym zakresie spodziewanych warunków pogodowych.

P.S. Czy na jakimś jachcie regatowym, dużym lub małym, ktoś widział roler grota?
P.S.2 Gdy przy silnym wietrze padnie roler genuy, albo genuę szlag trafi (bo urwał się róg szotowy), to z wygody nic nie zostaje...
P.S.3 Nawet same owiewki, elastyczne dość, mają swoje wady obsługowe.

_________________
Strona jachtu: http://www.zpokladu.pl


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 28 paź 2012, o 14:30 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 28 lis 2011, o 08:57
Posty: 12595
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował : 1768
Otrzymał podziękowań: 4265
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
M@rek napisał(a):
Mapy papierowe tez uzywam mimo tego ze mam dobry ploter + reczniaka jako beckup :) Zadna awaria elektroniki czy zasilania mi nie straszna :)
W tym sezonie slyszaalem w Swinoujsciu " nie poplynelismy na Bornholm bo nam gps nawalil "


Przed sezonem 2010 na Pallasa został kupiony całkiem nowy akumulator, głębokiego rozładowania. Popłynęliśmy z nim na regaty na Litwę i Łotwę. Mapy papierowe, GPS ręczny (sztuk dwie). Po sezonie akumulator nagle padł (pękło łączenie do klemy, z tego co serwis powiedział, rzecz raczej rzadko spotykana, został gwarancyjnie wymieniony na nowy).
A ja sobie pomyślałem wtedy, co by było, gdyby to się stało poczas tego wypadu na BOR. Brak elektroniki i oświetlenia i to wszystko. Gdybyśmy mieli tylko ploter, to brak map. Generalnie, z wygody żeglowania z ploterem nic by nie zostało, raczej przeciwnie...

Wszystkie nowości i udogodnienia są fajne do czasu, aż się nie zepsują.

Co do GPS-ów, to ja mam cały czas w podświadomości moment, gdy to nagle zostanie wyłączone lub padnie. Wiem, wiem, są lekarze od tego ;)

_________________
Strona jachtu: http://www.zpokladu.pl


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 29 paź 2012, o 08:40 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 13 lut 2009, o 08:43
Posty: 9782
Lokalizacja: ....zewsząd
Podziękował : 5574
Otrzymał podziękowań: 2184
Uprawnienia żeglarskie: prawo człowieka wolnego
M@rek napisał(a):
ja tez plywajac samotnie nie raz udawalem sie na dziob w roznych warunkach


"Muszę udać się na nok bukszprytu, azaliż wrócę stamtąd?" - Alain Gerbault "W pogoni za słońcem".

Przy nieregatowym żeglowaniu roler sztaksla to skarb. Szczególnie na małym jachcie. Rolera grota trochę się obawiam - na zasadzie co będzie jak nawali.

_________________
Jestem tylko szarym człowiekiem
www.armator-i-skipper.pl


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 29 paź 2012, o 08:56 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 28 lis 2011, o 08:57
Posty: 12595
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował : 1768
Otrzymał podziękowań: 4265
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
Colonel napisał(a):
Rolera grota trochę się obawiam - na zasadzie co będzie jak nawali.


A co będzie jak nawali roler sztaksla? Albo żagiel się porwie?

_________________
Strona jachtu: http://www.zpokladu.pl


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 29 paź 2012, o 12:05 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 13 lut 2009, o 08:43
Posty: 9782
Lokalizacja: ....zewsząd
Podziękował : 5574
Otrzymał podziękowań: 2184
Uprawnienia żeglarskie: prawo człowieka wolnego
Przerobiłem, wypuściłem 1/3 genuy jak chorągiwke i wszedłem do Władka na silniku. Z grotem byłoby trudniej...

_________________
Jestem tylko szarym człowiekiem
www.armator-i-skipper.pl


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 170 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następna strona


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 193 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
[ Index Sitemap ]
Łódź motorowa | Frezowanie modeli 3D | Stocznia jachtowa | Nexo yachts | Łodzie wędkarskie Barti | Szkolenia żeglarskie i rejsy NATANGO
Olej do drewna | SAJ | Wypadki jachtów | Marek Tereszewski dookoła świata | Projektowanie graficzne


Wszystkie prawa zastrzeżone. Żaden fragment serwisu "forum.zegluj.net" ani jego archiwum
nie może być wykorzystany w jakiejkolwiek formie bez pisemnej zgody właściciela forum.żegluj.net
Copyright © by forum.żegluj.net


Nasze forum wykorzystuje ciasteczka do przechowywania informacji o logowaniu. Ciasteczka umożliwiają automatyczne zalogowanie.
Jeżeli nie chcesz korzystać z cookies, wyłącz je w swojej przeglądarce.



POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL