Forum żeglarskie
https://forum.zegluj.net/

Kompletowanie sprzetu nawigacyjnego
https://forum.zegluj.net/viewtopic.php?f=3&t=10406
Strona 1 z 3

Autor:  Greg. [ 25 gru 2011, o 12:32 ]
Tytuł:  Kompletowanie sprzetu nawigacyjnego

Zamierzamy skompletować sprzęt nawigacyjny na łódkę. Przyjmijmy że podstawowe rzeczy mamy takie jak log, echosonda wskazniki wiatrowe. Pare rzeczy takich jak radar, ais, chatploter gps itp zostaje do kupienia. W jakiej kolejności to robic aby działały zgodnie a nie dublowały sie

Autor:  Moniia [ 25 gru 2011, o 15:50 ]
Tytuł:  Re: Kompletowanie sprzetu nawigacyjnego

Chartplotter w pierwszej kolejności, bo potem można pod niego dokupywać resztę. Tylko to oznacza, że trzeba najpierw całość przemyśleć :) Podejście to ma o tyle sensu, że wtedy AIS możemy w formie zwykłego "blackbox-a" - jeśli tylko odbiornik, to NASA produkuje bardzo dobry a jednocześnie tani.

Generalnie wybór chartplottera będzie nierozerwalnie związany z tym, jaki radar chcemy, gdyż większość w tej chwili współpracuje z konkretnymi modelami z tej samej firmy. Warto zwrócić uwagę na takie możliwości jak wyświetlanie obrazu z radaru na podkładzie z mapy, co zdecydowanie ułatwia identyfikację obiektów. Powoli to chartplotter staje się tą centralą integrującą całość systemu i producenci wreszcie zaczęli to wykorzystywać (znaczy się, zaczęli jakiś czas temu, ale teraz zaczyna to dochodzić do średnich modeli..)

Autor:  Greg. [ 25 gru 2011, o 18:10 ]
Tytuł:  Re: Kompletowanie sprzetu nawigacyjnego

Dziękuje Ci Moniu ze zabrałas głos.Sam odbiornik ais nie ma prawa bytu. Więc pierwszy chartploter. Co potem

Autor:  Moniia [ 25 gru 2011, o 18:19 ]
Tytuł:  Re: Kompletowanie sprzetu nawigacyjnego

poczytaj wątek o wyższości Świąt Bożego Narodzenia... tfu, to nie ta bajka :) O wyższości radaru nad AIS czy vice versa i zdecyduj :)

Transpondery AIS też częściej występują i są zdecydowanie tańsze w wersji do podpięcia do plotera (bez własnych wyświetlaczy).

Autor:  elektryczny [ 25 gru 2011, o 19:55 ]
Tytuł:  Re: Kompletowanie sprzetu nawigacyjnego

Greg. napisał(a):
Zamierzamy skompletować sprzęt nawigacyjny na łódkę.

Skoro będziesz kompletował urządzenia nawigacyjne, powinieneś zadbać IMHO o to aby urządzenia komunikowały się takim samym językiem. Nowsze urządzenia komunikują się za pomocą protokołu NMEA 2000, starsze miały protokół NMEA 0183. Jak wiadomo wszystkie urządzenia nawigacyjne na jachcie współpracują ze sobą w sieci, przekazując sobie odpowiednie dane, GPS do UKF z DSC i do chartplottera, radar również do chartplottera i AIS do chartplottera i tak dalej. Jeżeli pomieszasz urządzenia pod względem sposobu ich gadania, to wpędzisz się w drogie kłopoty bez gwarancji na poprawne funkcjonowanie, jeżeli zintegrujesz je w fazie doboru, to być może skonfigurujesz je nawet sam. Tak więc zacznij od tego, reszta to już dowolność, tak jak napisała Moniia, zajrzyj do wspomnianego wątku a ja Ci polecam artykuł w Żaglach nr 10 z października 2010r pt. "Co w NEMA piszczy", Jacka Pietraszkiewicza, uczestnika tego forum z resztą.
Przypomniała mi się jeszcze jedna ważna rzecz, o której w warszawskiej tawernie Korsarz, na spotkaniu spiczowym poświęconym AIS'owi mówił Jacek Pietraszkiewicz, i której nie można pominąć przy doborze i kompletacji urządzeń nawigacyjnych. Otóż nawet jeśli urządzenia te posiadają zgodny protokół, to nie wszystkie czartplottery wszystko obsługują. I tak zdarzyć się może, że dany czartplotter nie obsługuje np: urządzenia AIS, to za sprawą oprogramowania, które zaimplementowano do niego fabrycznie. Urządzenie zapewne jest lub będzie tańsze ale jego funkcje będą ograniczone. Tak więc rozmawiając z handlowcami prezentującymi poszczególnych producentów, też i o takie rzeczy powinieneś pytać.

Autor:  Greg. [ 26 gru 2011, o 14:04 ]
Tytuł:  Re: Kompletowanie sprzetu nawigacyjnego

Jacka znam osobiście i wiem że jest wysokiej klasy fachowcem, Wyższośc radaru nad aisem czy odwrotnie? Wszak tego porównac sie nie da bo to sa dwa innaczej pracujace urzadzenia. Zarówno jedno jak i drugie jest potrzebne ale do czego innego.
Czyli reasumujac:
- chatploter z prokotołem NMEA 2000
- radar
-ais


I pytanie Mapy garmina czy C-Map. Które lepsze które tansze?

Autor:  Maar [ 26 gru 2011, o 16:54 ]
Tytuł:  Re: Kompletowanie sprzetu nawigacyjnego

Greg. napisał(a):
Czyli reasumujac:
- chatploter z prokotołem NMEA 2000

Nie bardzo rozumiem dlaczego na samym początku piszesz, że chartplotter i to akurat z NMEA-2K?

Chartplotter ma kilka zalet, ale nie jest wolny od wad. W pierwszej kolejności powinieneś się zastanowić, jak wygląda bilans wad i zalet urządzenia które planujesz kupić. Przeciez robić będziesz to dla siebie - to Ty wiesz jak pływasz, jakie masz nawyki i potrzeby, czego Ci na wodzie brakuje a co stanowi niepotrzebny balast (w tym także w menu).

Piszesz, że masz już jakiś sprzęt. W jakim protokole on pracuje? Może się okazać, że w NMEA0187.

Druga sprawa, to oprócz protokołu istotna jest kwestia jakim portem we/wy dysponują urządzenia, które masz oraz te, które planujesz zanabyć. Może to być RS-232 a może być niezgodny elektrycznie z "232" RS-422 albo w ogóle jakiś Ethernet czy coś jeszcze innego.

Poza tym zakup najpierw chartplottera, a później radaru to też pomysł taki sobie. Lepiej najpierw kupować elementy najdroższe i do nich dopasowywać tańsze, niż odwrotnie. Wiele jachtowych radarów ma wbudowaną możliwość obrazowania map (radar i chartplotter w jednym).

Tak czy siak, praktycznie każdy standard transmisji i rodzaj portu daje się konwertować, ale każdy konwerter kosztuje i niepotrzebnie komplikuje jachtową sieć.

Rozważ wodoodporny laptop, może? Wówczas będziesz bardziej "elastyczny".

Autor:  Greg. [ 26 gru 2011, o 22:03 ]
Tytuł:  Re: Kompletowanie sprzetu nawigacyjnego

Czyli w/g ciebie Marku powinniśmy zacząc od radaru . Urzadzenia które mam nie potrzebuja pracowac z niczym. Log jest zbędny sonda działa oddzielnie od wszystkiego. Kierunek i siła wiatru jest tez do połaczenia z niczym nie potrzebna. Autopilot tak samo. Tyle mam i z wszystkim sa problemy.

Autor:  skipbulba [ 27 gru 2011, o 10:44 ]
Tytuł:  Re: Kompletowanie sprzetu nawigacyjnego

Ja bym sobie jednak najpierw kupił chartplotter a potem do niego dokupił radar.
Do zeglowania tak na prawdę wystraczy zestaw lornetka+ chartplotter+ radar+ navtex+uhf+rezerwowy gps z kartonem baterii. Niczego wiecej nie trzeba. Reszta to antyczne dodatki hołubione przez staroswieckich tradycjonalistów :D

U siebie mam na pokładzie oprócz ww. mam jeszcze log, echosondę (2 sztuki), uhf ręczny, barometr, ręczny namiernik, termometr i anemometr. Ze tych dodatkowych rzeczy przydaje się termometr z wiadomych przyczyn i anomometr dla złagodzenia leków :D

Autor:  Były_User 934585 [ 27 gru 2011, o 10:53 ]
Tytuł:  Re: Kompletowanie sprzetu nawigacyjnego

Nieśmiało wtrącę, że chyba najważniejszą rzeczą od której powinno się zacząć kompletowanie sprzętu nawigacyjnego to jacht i rejon w którym mamy zamiar stale przebywać.

Greg występujesz w wielu wątkach począwszy od takich "podstawowych" po technologicznie zaawansowane. Ty zaczynasz swoją pierwszą armatorską przygodę?

Autor:  elektryczny [ 27 gru 2011, o 11:08 ]
Tytuł:  Re: Kompletowanie sprzetu nawigacyjnego

skipbulba napisał(a):
Nieśmiało wtrącę, że chyba najważniejszą rzeczą od której powinno się zacząć kompletowanie sprzętu nawigacyjnego to jacht i rejon w którym mamy zamiar stale przebywać.

A ja nieśmiało dodam, że jak już mamy jacht, jacht morski, który chcemy wyposażyć w urządzenia nawigacyjne, to dobrze aby na nim znalazł się dobry kompas. Nigdzie powyżej w tym wątku nikt o nim nie wspomniał do tej pory. :D

Autor:  Pan Bodzio [ 27 gru 2011, o 11:23 ]
Tytuł:  Re: Kompletowanie sprzetu nawigacyjnego

Greg. napisał(a):
Czyli w/g ciebie Marku powinniśmy zacząc od radaru . Urzadzenia które mam nie potrzebuja pracowac z niczym. Log jest zbędny sonda działa oddzielnie od wszystkiego. Kierunek i siła wiatru jest tez do połaczenia z niczym nie potrzebna. Autopilot tak samo. Tyle mam i z wszystkim sa problemy.

Nie do końca tak jest. Logu potrzebuje wiatromierz, po to aby sobie odjąć prędkość po wodzie. Sonda działa oddzielnie, na razie, ale w przypadku zakupu plotera to ciekawa informacja którą warto mieć na oku, zwłaszcza na pływach. Autopilot ma kompas elektroniczny, inaczej nie będzie działal. Taka informacja na ploterze to rozwiązuje problem kierunku prądu. Log + SOG jedo siłę. Radar, owszem wyświetli obiekt, ale lepiej wołać go po nazwie, a nie po koordynatach, stąd przydatność AIS. Zastanów się nad tym wszystkim, czy nie lepiej pomyśleć tak aby cały ten bałagan zintegrować. Ze swej strony mogę Ci polecić rozwiązania furuno. Drogie zabawki ale mocno skalowalne i dodatkowo oprócz wszelkich NMEA obsługują Navnet
Pozdrawiam !
Bogdan

Autor:  Wąski [ 27 gru 2011, o 11:32 ]
Tytuł:  Re: Kompletowanie sprzetu nawigacyjnego

elektryczny napisał(a):
to dobrze aby na nim znalazł się dobry kompas.
Jeden?

Autor:  elektryczny [ 27 gru 2011, o 11:37 ]
Tytuł:  Re: Kompletowanie sprzetu nawigacyjnego

SlaWasII napisał(a):
Jeden?

Lepszy jeden niż wcale :lol:

Autor:  Pan Bodzio [ 27 gru 2011, o 12:00 ]
Tytuł:  Re: Kompletowanie sprzetu nawigacyjnego

elektryczny napisał(a):
SlaWasII napisał(a):
Jeden?

Lepszy jeden niż wcale :lol:

Jeden to on już ma, skoro ma autopilot
Pozdrawiam !
Bogdan

Autor:  skipbulba [ 27 gru 2011, o 15:10 ]
Tytuł:  Re: Kompletowanie sprzetu nawigacyjnego

Szczerze mówiąc posiadając chartplotter i zapasowy gps, posiadanie kompasu wydaje się być zbędne. przynajmniej w żegludze innej niż oceaniczna.
Wiem, że niejednemu sie to może wydać straszliwą herezją, ale na prawdę przydatność kompasu jest więcej niż dyskusyjna, nawet jako ostatniej deski ratunku :) tym bardziej, że koszt zakupu porządnego kompasu i jego prawidłowej eksploatacji to tez niebanalne pieniądze :D

Autor:  Wąski [ 27 gru 2011, o 16:53 ]
Tytuł:  Re: Kompletowanie sprzetu nawigacyjnego

skipbulba napisał(a):
Szczerze mówiąc posiadając chartplotter i zapasowy gps, posiadanie kompasu wydaje się być zbędne.

Mam pewne wątpliwości.
Zdarza się przy ręcznym sterowaniu, że w zasięgu wzroku brak punktów odniesienia. Wtedy najwygodniej utrzymać kurs, mając nawet mało dokładny kompas. Elektroniczne kompasy nie zawsze chodzą płynnie. IMO.
Kompas do utrzymania kursu może być mało dokładny, że o dewiacjach nie wspomnę. Nie musi zatem kosztować kto wie ile. Prosty kompas nie potrzebuje prądu.

Autor:  skipbulba [ 27 gru 2011, o 17:00 ]
Tytuł:  Re: Kompletowanie sprzetu nawigacyjnego

Jest to jedna z możliwości :) równie dobrze steruje się na chartplotterze :D, albo na gwiazdę w nocy :D. Dla jsności, nie twierdzę, że kompas jest NIEPRZYDATNY, tylko, że dyskusyjna jest jego NIEZBĘDNOŚĆ :)

Autor:  Wąski [ 27 gru 2011, o 17:03 ]
Tytuł:  Re: Kompletowanie sprzetu nawigacyjnego

skipbulba napisał(a):
nie twierdzę, że kompas jest NIEPRZYDATNY, tylko, że dyskusyjna jest jego NIEZBĘDNOŚĆ :)
Zgadzam się i dlatego dyskutuję.
W przypadku deficytu w bilansie energetycznym, można wiele mil popłynąć na kompas i pośliniony palec Zbieraja... ;)

Autor:  skipbulba [ 27 gru 2011, o 17:54 ]
Tytuł:  Re: Kompletowanie sprzetu nawigacyjnego

Podobnie jak na GPSa na baterie i na pośliniony brudny paluch kogokolwiek z załogi :D
A ten deficyt energetyczny to taki fetysz czy religia? święty grall żeglarstwa ? złoty cielec ? czy może raczej wróżba armageddonu? :D
w dzisiejszych czasach deficyt energetyczny jest równie prawdopodobny jak lądowanie marsjan żadnych naszych kobiet :) zdarzyć się może ale prawdopodobne nie jest :D


PS. 100Ah akumulator można kupić już za 350zł.

Autor:  Wąski [ 27 gru 2011, o 18:17 ]
Tytuł:  Re: Kompletowanie sprzetu nawigacyjnego

skipbulba napisał(a):
100Ah akumulator można kupić już za 350zł.

Busolę tyż! ;)
Zdaje się, że ja po prostu lubię antyki... :lol:

Autor:  Greg. [ 27 gru 2011, o 18:22 ]
Tytuł:  Re: Kompletowanie sprzetu nawigacyjnego

skipbulba napisał(a):
Ja bym sobie jednak najpierw kupił chartplotter a potem do niego dokupił radar.
Do zeglowania tak na prawdę wystraczy zestaw lornetka+ chartplotter+ radar+ navtex+uhf+rezerwowy gps z kartonem baterii. Niczego wiecej nie trzeba. Reszta to antyczne dodatki hołubione przez staroswieckich tradycjonalistów :D

U siebie mam na pokładzie oprócz ww. mam jeszcze log, echosondę (2 sztuki), uhf ręczny, barometr, ręczny namiernik, termometr i anemometr. Ze tych dodatkowych rzeczy przydaje się termometr z wiadomych przyczyn i anomometr dla złagodzenia leków :D


Czyli jednak chatploter Jesteś kolejnym który za tym przemawia

Jacek Woźniak napisał(a):
Nieśmiało wtrącę, że chyba najważniejszą rzeczą od której powinno się zacząć kompletowanie sprzętu nawigacyjnego to jacht i rejon w którym mamy zamiar stale przebywać.

Greg występujesz w wielu wątkach począwszy od takich "podstawowych" po technologicznie zaawansowane. Ty zaczynasz swoją pierwszą armatorską przygodę?



Jacku Nie po to kupiłem jacht zeby przebywac w jednym rejonie. Zakończyłem przygode z praca zawodowa i innymi kulami u nogi więc mam ochote troszke pożyć

elektryczny napisał(a):
skipbulba napisał(a):
Nieśmiało wtrącę, że chyba najważniejszą rzeczą od której powinno się zacząć kompletowanie sprzętu nawigacyjnego to jacht i rejon w którym mamy zamiar stale przebywać.

A ja nieśmiało dodam, że jak już mamy jacht, jacht morski, który chcemy wyposażyć w urządzenia nawigacyjne, to dobrze aby na nim znalazł się dobry kompas. Nigdzie powyżej w tym wątku nikt o nim nie wspomniał do tej pory. :D


Kompas jest oczywisty. Jest 4 na łódce przyczym jedynie te nieelektroniczne dobrze w miare wskazują

Autor:  leo828 [ 27 gru 2011, o 18:43 ]
Tytuł:  Re: Kompletowanie sprzetu nawigacyjnego

Za każdym razem, kiedy czytam taki temat przypominam sobie zdjęcie przedstawiające kabinę nawigacyjną Czarnego Diamenta (Kpt. Jerzy Radomski... 32 lata w podróży... 240 tys. mil na logu).

Zegar
Barometr
Stara, wskazówkowa echosonda
Chartplotter Garmina (jeden z najmniejszych)
...

i to wszystko

Załączniki:
diament.jpg
diament.jpg [ 88.63 KiB | Przeglądane 5791 razy ]

Autor:  Cape [ 27 gru 2011, o 18:52 ]
Tytuł:  Re: Kompletowanie sprzetu nawigacyjnego

leo828 napisał(a):
Chartplotter Garmina (

I od tego bym zaczął.

Autor:  Stara Zientara [ 27 gru 2011, o 18:57 ]
Tytuł:  Re: Kompletowanie sprzetu nawigacyjnego

SlaWasII napisał(a):
Zdarza się przy ręcznym sterowaniu, że w zasięgu wzroku brak punktów odniesienia
Horyzont znika? :)
Sterowanie wg kompasu to najgorszy sposób sterowania.

Autor:  leo828 [ 27 gru 2011, o 19:00 ]
Tytuł:  Re: Kompletowanie sprzetu nawigacyjnego

Cape napisał(a):
I od tego bym zaczął.


Ja od Standard Horizona. Mam 180 i jestem więcej niż zadowolony.

I w sumie to na nim bym skończył. Reszta tych bajerów jest zbędna.
Oczywiście, jeśli dla Grega wydanie 2-3 tys. funtów to nie problem, to nie ma o czym mówić.

Autor:  Cape [ 27 gru 2011, o 19:08 ]
Tytuł:  Re: Kompletowanie sprzetu nawigacyjnego

leo828 napisał(a):
Ja od Standard Horizona

Chodziło mi o ploter, a firma ? Co kto lubi. Jednakże ploter, który może współpracować z radarem, echosondą itp.
Ja akurat mam garmina.
leo828 napisał(a):
Reszta tych bajerów jest zbędna

Zgadzam się.

Autor:  Wąski [ 27 gru 2011, o 19:14 ]
Tytuł:  Re: Kompletowanie sprzetu nawigacyjnego

SlaWasII napisał(a):
Zdarza się przy ręcznym sterowaniu, że w zasięgu wzroku brak punktów odniesienia
Stara Zientara napisał(a):
Horyzont znika? :)

Przecie to dokładnie napisałem. Czasem znika... a nie? :-(
(o oczywistym na nieruchomy obiekt na horyzoncie nie ma co dyskutować)
Stara Zientara napisał(a):
Sterowanie wg kompasu to najgorszy sposób sterowania.

Tego nie wiedziałem... :oops: Nie ma gorszych? Qrcze, nie wkręcajta żeglarza szuwarowego, ino wytłumaczcie! Mam zawołać Kuracenta? ;)

Autor:  Cape [ 27 gru 2011, o 19:22 ]
Tytuł:  Re: Kompletowanie sprzetu nawigacyjnego

SlaWasII napisał(a):
Nie ma gorszych? Qrcze, nie wkręcajta żeglarza szuwarowego

Wpatrywanie się w kompas można porównać w patrywanie się w licznik samochodu. Efekt jest taki, że płyniemy zygzakiem. Należy wybrać sobie jakiś punkt na niebie, czy horyzoncie i sterować na niego. A na kompas zerkać tylko od czasu do czasu. Jak ktoś płynie zygzakiem wpatrując się w kompas, najprościej mu ten kompas zasłonić. Od razy odchyłki od kursu znacznie maleją.

Autor:  Były_User 934585 [ 27 gru 2011, o 19:24 ]
Tytuł:  Re: Kompletowanie sprzetu nawigacyjnego

Greg. napisał(a):
Jacku Nie po to kupiłem jacht zeby przebywac w jednym rejonie. Zakończyłem przygode z praca zawodowa i innymi kulami u nogi więc mam ochote troszke pożyć


To jesteśmy w podobnej sytuacji :-P
przy czym ja nie kupiłem jeszcze jachtu :cool:
i jak na dzień dzisiejszy wychodzi, że zacznę od remontu El Bimbo i przygotowanie go na zalewy. Doszedłem do wniosku, że nie od zaraz będę potrzebował mieć "wszystko". Pierwsze to muszę skompletować siebie.

Strona 1 z 3 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/